Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CK 202/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 listopada 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Hubert Wrzeszcz (sprawozdawca)
SSN Kazimierz Zawada
w sprawie z powództwa M. S. przeciwko D. S. o rozwód, po rozpoznaniu na rozprawie w
Izbie Cywilnej w dniu 18 listopada 2005 r., kasacji pozwanej od wyroku Sądu
Apelacyjnego z dnia 8 grudnia 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok w części uwzględniającej apelację powoda oraz
orzekającej o kosztach procesu i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powód, który pierwotnie domagał się rozwiązania małżeństwa przez rozwód bez
orzekania o winie, ostatecznie wniósł o jego orzeczenie z winy obu stron, powierzenie
władzy rodzicielskiej obu stronom z ustaleniem miejsca pobytu starszego syna u ojca, a
młodszego – u matki, zasądzenia alimentów od niego w kwocie 3000 zł miesięcznie na
rzecz młodszego syna, a od żony w wysokości 200 zł miesięcznie na rzecz starszego
dziecka.
2
Pozwana, godząc się ostatecznie na rozwód, wniosła o jego orzeczenie
z wyłącznej winy powoda, zaaprobowała wniosek męża dotyczący orzeczenia
w przedmiocie władzy rodzicielskiej i ustalenia miejsca pobytu dzieci, wniosła
o zasądzenie alimentów na rzecz młodszego syna w kwocie 4500 zł i w wysokości 50 zł
na rzecz starszego dziecka oraz o zasądzenie alimentów dla siebie w kwocie 1500 zł
miesięcznie.
Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 23 lipca 2004 r. rozwiązał małżeństwo stron
z wyłącznej winy powoda, władzę rodzicielską na dziećmi J. M., urodzonym dnia 30
sierpnia 1988 r. i K. M., urodzonym 5 sierpnia 1994 r. powierzył obu stronom, ustalając
miejsce pobytu starszego syna u ojca, a młodszego – u matki, zobowiązał powoda do
płacenia na rzecz młodszego dziecka 2500 zł alimentów miesięcznie w miejsce
ustalonych wcześniejszym wyrokiem i nałożył na powoda obowiązek ponoszenia
całkowitych kosztów utrzymania starszego syna, zasądził od powoda na rzecz pozwanej
1000 zł alimentów miesięcznie i obciążył go kosztami procesu.
Sąd ustalił, że strony zawarły związek małżeński dnia 9 kwietnia 1988 r. Z tego
małżeństwa pochodzi dwóch synów J. M. urodzony dnia 30 sierpnia 1988 r. i K. M.
urodzony dnia 5 sierpnia 1994 r. Pożycie stron układało się dobrze do czasu urodzenia
się młodszego syna dotkniętego zespołem Down`a i stwierdzoną później cukrzycą. Po
urodzeniu K. powód, aby zapewnić rodzinie optymalne warunki materialne,
skoncentrował się na pracy zawodowej i szybko osiągnął awans. Pozwana zajmowała
się natomiast wychowaniem dzieci, a zwłaszcza rehabilitacją młodszego syna.
D. S. uznała, że spoczywający na niej zakres obowiązków jest nadmierny, czuła
się zmęczona i dążyła do włączenia męża w większym stopniu w wychowanie dzieci, a
w szczególności w rehabilitację K. Z tego powodu w 1998 r. wyprowadziła się z domu na
kilka tygodni i pozostawiła mężowi dotychczas wykonywane przez nią obowiązki. Nie
spowodowało to jednak oczekiwanej zmiany postępowania powoda. Do
sprawiedliwszego – zdaniem pozwanej – rozłożenia obowiązków małżonków nie
doprowadziły także mediacje podjęte na jej prośbę przez przyjaciela rodziny i szukanie
pomocy w Poradni Rodzinnej.
Strony rozstały się w połowie czerwca 1999 r., gdy powód – mimo
wcześniejszych uzgodnień stron – nie odebrał młodszego syna od opiekunki. Pozwana
brała wówczas udział w radzie pedagogicznej, a powód poszedł na spotkanie w
restauracji, zorganizowane przez jego firmę. Pozwana podejrzewała męża o romans z
B. W. Powód od marca 2004 r. jest związany z inną kobietą.
3
W czerwcu 2003 r. starszy syn stron, który od kilku lat sprawia kłopoty
wychowawcze, na skutek nieporozumień z matką zamieszał u ojca. Powód jest
członkiem zarządu PPHU „R.(…)” sp. z o.o. i zarabia netto 11 725 zł. W 2003 roku
otrzymał roczną premię w kwocie 93 257 zł netto. Pozwana jest nauczycielką, od dnia 1
września 2004 pozostaje bez pracy. Powód, pozostając w separacji, łożył na utrzymanie
rodziny.
Sąd Okręgowy uznał, że nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego
stron. Pod koniec roku 1998 doszło do zerwania więzi fizycznej i emocjonalnej, a od
czerwca 1999 r. strony nie mieszkają razem. Wina powoda za rozkład pożycia polega
na spowodowaniu niesprawiedliwego podziału obowiązków między małżonkami oraz
naruszeniu lojalności małżeńskiej przez utrzymywanie bliskich, ale nie intymnych,
kontaktów z B. W. i aktualnym pozostawaniu w związku z inną kobietą. Sąd nie
dopatrzył się natomiast podstaw do przypisania pozwanej winy za rozkład pożycia
małżeńskiego stron.
Sąd, orzekając o władzy rodzicielskiej, zaaprobował kompromisową propozycję
stron i podkreślił, że przemawia za nią opinia Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-
Konsultacyjnego w O.
Alimenty orzeczone na rzecz młodszego syna są odpowiednie do jego
usprawiedliwionych potrzeb i możliwości zarobkowych powoda. Prawie
dwudziestokrotnie wyższe dochody powoda niż pozwanej uzasadniają obciążenie go
całkowitymi kosztami utrzymania starszego syna. Istotne pogorszenie na skutek
rozwodu sytuacji życiowej pozwanej jako małżonka niewinnego rozkładu pożycia
uzasadnia uwzględnienie jej żądania o alimenty w zasądzonej wysokości (art. 60 § 2
k.r.o.).
Wyrok zaskarżył powód w zakresie rozstrzygnięcia o winie za rozkład pożycia
małżeńskiego, zasądzenia alimentów na rzecz pozwanej i orzeczenia o kosztach
procesu.
Sąd Apelacyjny zaskarżonym wyrokiem zmienił rozstrzygnięcie Sądu pierwszej
instancji w ten sposób, że orzekł rozwód z winny obu stron, oddalił żądanie pozwanej o
zasądzenie alimentów na jej rzecz, obciążył pozwaną opłatami sądowymi określonymi w
pkt 6 wyroku, uchylił pkt 7 wyroku, oddalił apelację w pozostałej części i zniósł
wzajemnie koszty procesu stron.
Sąd drugiej instancji podzielił zarzut apelującego, że orzeczenie dotyczące winny
małżonków za rozkład pożycia zostało wydane z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. Sąd
4
Okręgowy wadliwie ocenił niesporny fakt opuszczenia przez pozwaną męża i dzieci na
kilka tygodni pod koniec 1998 r. Bagatelizując to zdarzenie, Sąd nie dostrzegł w nim
współwiny pozwanej za rozkład pożycia. Małżeństwo wymaga umiejętności wzajemnych
ustępstw. Także pozwana nie potrafiła sprostać temu wymaganiu i wspólnie ponosić
trudu wychowywania niepełnosprawnego dziecka. Sąd uznał, że decyzja pozwanej o
opuszczeniu męża i dzieci była niedojrzała i pozbawiona empatii. Tylko pozornie była to
próba ratowania rozpadającego się małżeństwa. W istocie pozwana, koncentrując się na
realizacji własnej wizji małżeństwa, nie tylko nie osiągnęła zamierzonego celu, ale
spowodowała wyraźny rozłam w pożyciu małżonków, które do normalnego,
harmonijnego funkcjonowania już nie powróciło. To uzasadnia – zdaniem Sądu –
przypisanie pozwanej współwiny za rozkład pożycia.
Na skutek orzeczenia rozwodu z winy obu stron nie zachodzi przesłanka
uzasadniająca zasądzenie alimentów na rzecz pozwanej na podstawie art. 60 § 2 k.r.o.
Nie ma też podstaw do uwzględnienia żądania o alimenty z powodu niedostatku,
ponieważ pozwana nie wykazała, że znajduje się w takim stanie (art. 60 § 1 k.r.o.). Z
ustaleń dokonanych w postępowaniu apelacyjnym wynika, że pozwana aktualnie
pracuje i zarabia około 1000 zł miesięcznie.
Wyrok zaskarżyła – poza częścią oddalającą apelację – pozwana. W kasacji,
opartej tylko na drugiej podstawie, jej pełnomocnik zarzucił naruszenie art. 233 § 1 w
zw. z art. 382 oraz art. 328 § 2 k.p.c. i wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W orzecznictwie i w literaturze jest reprezentowany pogląd, który podziela Sądu
Najwyższego w składzie rozpoznającym niniejszą kasację, że naruszenie art. 328 § 2
k.p.c. może stanowić zarzut uzasadniający uznanie drugiej podstawy kasacyjnej za
usprawiedliwioną (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 1935 r., C III 616/34,
Z. Urz., poz. 437; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98,
OSNC 2000, nr 5, poz. 100; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1997 r., I PKN
97/97, OSNAPiUS 1998, nr 4, poz. 121).
Zakres odpowiedniego zastosowania art. 328 § 2 k.p.c. w postępowaniu przed
sądem drugiej instancji (art. 391 k.p.c.) – jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z
dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83 – zależy od treści
wydanego orzeczenia oraz, w dużym stopniu, od przebiegu postępowania apelacyjnego,
5
a także od działań procesowych podjętych przez sąd odwoławczy, dyktowanych
rodzajem zarzutów apelacyjnych oraz limitowanych granicami wniosków apelacji.
W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny, zmieniając orzeczenie w zakresie
winy stron za rozkład pożycia małżeńskiego na podstawie materiału zebranego w
postępowaniu pierwszoinstancyjnym, przyjął inną niż Sąd pierwszej instancji podstawę
faktyczną rozstrzygnięcia. Dotyczy to zwłaszcza okoliczności i przyczyn rozkładu
pożycia małżeńskiego, które mają istotne znaczenie dla oceny winy stron za rozkład ich
pożycia małżeńskiego.
Rzecz jednak w tym, że odmienne orzeczenie Sądu Apelacyjnego nie zawiera
własnej podstawy faktycznej, a jedynie ustalenia odnoszące się do niektórych
elementów stanu faktycznego. W efekcie nie wszystkie okoliczności istotne dla
rozstrzygnięcia sprawy zostały dostatecznie wyjaśnione, co w znacznym stopniu jest
rezultatem zastosowanej przez Sąd metody uzasadniania wyroku, polegającej na
połączeniu rekonstrukcji faktów z ich analizą. Przyjęta formuła motywowania orzeczenia
doprowadziła do zatarcia granicy między tym, co wymagało stanowczych stwierdzeń
faktycznych, a tym co mogło być wyłącznie przedmiotem subsumcji, ocen albo innych
wniosków niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy.
Ze względu na określone w art. 328 § 2 wymagania dotyczące podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia nie można odmówić racji skarżącej, że Sąd Apelacyjny
z naruszeniem przytoczonego przepisu w ogóle nie ustosunkował się do szeregu
dowodów, które mogą mieć istotne znaczenie dla orzeczenia o winie stron za rozkład
pożycia małżeńskiego. Chodzi tu o zeznania J. E., K. E., S. P., T. P., S. B. oraz dowód z
opinii Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konstultacyjnego w O.
Sąd Apelacyjny podstaw do przypisania także pozwanej winy za rozkład pożycia
małżeńskiego dopatrzył się – jak stwierdził – w bezspornym zdarzeniu z końca 1988 r.,
polegającym na opuszczeniu przez pozwaną męża i dzieci na kilka tygodni. Tymczasem
uszło uwagi Sądu, że okoliczności tego zdarzenia są sporne. Powód zeznał, że żona
wyprowadziła się na około dwa miesiące, w sprawowaniu opieki nad dziećmi pomagały
mu sąsiadki, żona odwiedzała rodzinę co dwa, trzy dni, jej wizyty miały charakter
„bardziej gościnny niż związany z opieką nad dziećmi”. Z zeznań pozwanej wynika
natomiast, że wyprowadziła się z domu na dwa tygodnie, a jej nieobecność polegała
jedynie na tym, że nie nocowała w domu. Zeznania pozwanej potwierdzili świadkowie J.
E. i K. E. Uszło też uwagi Sądu, że świadek K. E., zeznając na okoliczność
wyprowadzenia się pozwanej z domu (nazwanego separacją), stwierdził, że wie, iż
6
strony zgodziły się na separację. Z zeznań przytoczonych świadków wynika również, że
pozwana – wbrew ustaleniom Sąd Apelacyjnego – podejmowała próby ratowania
małżeństwa (mediacje prowadził K. E.), lecz nie przyniosły one rezultatu ze względu na
postawę powoda. Świadek K. E. stwierdził też, że pozwanej zależało na utrzymaniu
małżeństwa i związku dzieci z ojcem.
Sąd Apelacyjny, uznając wyprowadzenie się pozwanej z domu za okoliczność
uzasadniająca przypisanie również jej winny za rozkład pożycia małżeńskiego stron,
pominął także – bez podania przyczyny – zeznania świadków S. P., T. P. i S. B. Treść
tych zeznań podważa zaś – jak trafnie zarzuciła skarżąca – stanowisko Sądu dotyczące
jej winy za rozkład pożycia małżeńskiego stron.
Sąd Apelacyjny, oceniając wykonywanie obowiązków spoczywających na
małżonkach w aspekcie zawinienia przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego, przyjął, że
uzgodnili oni podział ról w małżeństwie, zwłaszcza dotyczący tego, że powód będzie
zarabiał na utrzymanie rodziny, a pozwana będzie zajmowała się prowadzeniem domu i
wychowywaniem dzieci. Skarżąca, kwestionując to ustalenie, trafnie zarzuciła, że
zostało ono dokonanie z pominięciem dowodu z opinii Rodzinnego Ośrodka
Diagnostyczno-Konsultacyjnego w O., z którego wynika, że angażowanie się powoda w
pracę zawodową było rezultatem tego, że nie wytrzymał on presji sytuacji, w jakiej
znalazł się na skutek urodzenia się K. Praca zawodowa – jak powiedział powód w
wywiadzie przeprowadzonym w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym –
była dla niego formą ucieczki z domu.
Pominięcie przez Sąd wyżej wymienionych dowodów nie pozwala również
odeprzeć zarzutu skarżącej, że zakwestionowane orzeczenie zostało wydane
z naruszeniem art. 382 k.p.c., który stanowi, że podstawą orzekania przez sąd drugiej
instancji jest cały materiał zebrany w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w
postępowaniu apelacyjnym.
Uchybienie procesowe polegające na pominięciu części materiału sprawy ma
także dalsze implikacje. Dało ono bowiem podstawę do podniesienia słusznego zarzutu
obrazy art. 233 § 1 k.p.c., która polega na tym, że dokonana w sprawie ocena dowodów
nie została oparta na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie
materiału. Trafnie też skarżąca zarzuciła, że Sąd, oceniając winę stron za rozkład
pożycia małżeńskiego, nie uwzględnił w dostatecznym stopniu szczególnych
okoliczności sprawy, polegających na tym, że urodzenie niepełnosprawnego dziecka i
jego wychowywanie miały decydujący wpływ na rozkład pożycia małżeńskiego stron.
7
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy – na podstawie art. 39313
§ 1 k.p.c.
w zw. z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) – orzekł,
jak w sentencji wyroku.