Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 232/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 listopada 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Dąbrowski (przewodniczący)
SSN Bronisław Czech
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości "F.(...)" - Spółki Akcyjnej w K.
przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlano - Usługowemu "I.(…)" Spółce z ograniczoną
odpowiedzialnością w G. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w
dniu 23 listopada 2005 r., kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego z
dnia 21 października 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala kasację i zasądza od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę
5400 zł (pięć tysięcy czterysta) tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 18 listopada 2003 r. Sąd Okręgowy w Z. oddalił powództwo
Syndyka Masy Upadłości „F.(...)” S.A. w K. przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlano-
Usługowemu „I.(…)” spółce z o.o. w G. o zasądzenie kwoty 807 535,23 zł. z
ustawowymi odsetkami tytułem zapłaty za roboty budowlane wykonane przez powoda
na rzecz pozwanego w okresie od dnia 2 kwietnia do dnia 29 maja 2001 r., po
wstąpieniu przez powoda w miejsce „J.(...)” spółki z o.o. jako wykonawcy do umowy o
roboty budowlane. Wyrokiem z dnia 21 października 2004 r. Sąd Apelacyjny zmienił
powyższy wyrok tylko w części dotyczącej rozstrzygnięcia o kosztach procesu a w
pozostałym zakresie oddalił apelację strony powodowej.
2
Sądy ustaliły, że w dniu 29 listopada 2000 r. strona pozwana zawarła ze spółką z
o.o. „J.(...)” w K. umowę o roboty budowlane, które spółka ta zobowiązała się wykonać w
określonym w umowie terminie za ryczałtowym wynagrodzeniem płatnym zgodnie z
harmonogramem stanowiącym załącznik do umowy, na podstawie faktur częściowych i
faktury końcowej, po potwierdzeniu przez kierownika budowy stanu zawansowania
robót. Roboty były wykonywane terminowo i tak samo wypłacane były kolejne kwoty
wynagrodzenia.
W dniu 30 marca 2001 r. wykonawca „J.(...)” spółka z o.o. i strona powodowa
(dawniej „L.(…)” S.A.) zawarły umowę sprzedaży udziału w rynku, na mocy której „J.(...)”
sprzedała stronie powodowej swój udział w rynku budowlanym, polegający na
posiadaniu klientów- zleceniodawców, z którymi zawarte są umowy o roboty budowlane,
w tym między innymi ze stroną pozwaną. Jako cenę zakupu udziału w rynku strony
ustaliły przejęcie przez kupującego zobowiązań sprzedającego wobec dotychczasowych
klientów- zleceniodawców z tytułu gwarancji i rękojmi za wykonane na ich rzecz roboty.
W dniu 31 marca 2001 r. strona pozwana i „J.(...)” sporządziły protokół odbioru
robót zwykłych i dodatkowych wykonanych do tej daty.
W dniu 2 kwietnia 2001 r. strony oraz „J.(...)” spółka z o.o. zawarły aneks do
umowy z dnia 29 listopada 2000 r., nawiązujący do umowy sprzedaży rynku zawartej w
dniu 30 marca 2001 r. przez stronę powodową i „J.(...)” spółkę z o.o. Na mocy tego
aneksu strona powodowa miała wstąpić w prawa i obowiązki „J.(...)” spółki z o.o.
wynikające z umowy z dnia 29 listopada 2000 r. i na jej warunkach. Stan
zaawansowania robót miały określać protokoły sporządzone na dzień 31 marca 2001 r.
Postanowiono też, że „L.(…)” przejmuje również wszystkie obowiązki wynikające z
rękojmi za wady i gwarancji wynikające z tej umowy, nabywając jednocześnie prawa do
kwot kaucji gwarancyjnych potrąconych do dnia 31 marca 2001 r. W dniu 4 kwietnia
2001 r. „J.(...)” wystawiła fakturę na kwotę 679 000 zł. za roboty wykonane w marcu
2001 r. i w tym samym dniu zawarła ze stroną powodową umowę przelewu tej
wierzytelności.
Strona powodowa nie wykonała żadnych robót na budowie objętej umową z dnia
29 listopada 2000 r. i aneksem z dnia 2 kwietnia 2001 r. Sporządzone po dniu 2 kwietnia
2001 r. protokoły odbioru robót obejmowały roboty wykonane przez „J.(…)” do tej daty.
W dniu 25 czerwca 2001 r. strona pozwana odstąpiła od umowy o roboty budowlane z
dnia 29 listopada 2000 r. w związku z upadłością spółki „J.(...)”. W dniu 29 sierpnia 2001
r. strona powodowa oświadczyła, że odstępuje od umowy wobec niezapłacenia przez
3
stronę pozwaną faktury wystawionej przez nią w dniu 18 lipca 2001 r. na kwotę 807
535,23 zł.
Sądy obu instancji oceniając porozumienie trójstronne zawarte w dniu 2 kwietnia
2001 r., nazwane aneksem do umowy o roboty budowlane z dnia 29 listopada 2000 r.
uznały, że miało ono doprowadzić do zmiany od dnia 2 kwietnia 2001 r. wykonawcy
umowy o roboty budowlane, którym od tej daty miała stać się strona powodowa, w
miejsce spółki „J.(...)”. Nie przejęła ona jednak wierzytelności tej spółki w stosunku do
strony pozwanej z tytułu wynagrodzenia za roboty wykonane do dnia 2 kwietnia 2001 r.
a przejęła jedynie wierzytelności z tytułu pobranych do tej daty kwot kaucji
gwarancyjnych potrącanych na zabezpieczenie zobowiązań wykonawcy (spółki „J.(...)”)
z tytułu rękojmi i gwarancji. Z tych względów stronie powodowej nie przysługuje
roszczenie o wynagrodzenie za roboty budowlane wykonane na rzecz strony pozwanej
przez spółkę „J.(...)” do dnia 2 kwietnia 2001 r. Nie przysługuje jej też roszczenie o
wynagrodzenie za roboty wykonane po zawarciu tej umowy, bowiem po dniu 2 kwietnia
2001 r. żadne roboty na przedmiotowej budowie nie były wykonywane.
W kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego opartej na obu podstawach
kasacyjnych, strona powodowa w ramach pierwszej podstawy zarzuciła naruszenie art.
65 k.c. przez uznanie, że zamiarem stron aneksu do umowy z dnia 2 kwietnia 2001 r.
nie był przelew na stronę powodową wierzytelności spółki „J.(...)” w stosunku do strony
pozwanej z tytułu wykonanych robót budowlanych, naruszenie art. 494 k.c. przez
uznanie, że odstąpienie od umowy nie rodziło obowiązku zapłaty za świadczenia już
wykonane, naruszenie art. 509 k.c., art. 512 k.c. i art. 353(1) k.c. przez przyjęcie, że
przelew wierzytelności z umowy o roboty budowlane nie dotyczył także wynagrodzenia
za roboty już wykonane oraz naruszenie art. 405 k.c. przez jego nie zastosowanie do
roszczeń powoda, mimo że strona pozwana wzbogaciła się jego kosztem.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej strona powodowa zarzuciła naruszenie
art. 233 § 1 w zw. z art. 230 k.p.c., przez przyjęcie, że powód nie udowodnił wykonania
na rzecz pozwanego robót budowlanych w okresie od 2 kwietnia do 29 maja 2001 r.
oraz że aneks z dnia 2 kwietnia 2001 r. nie przeniósł na powoda wierzytelności z tytułu
prac wykonanych przed 2 kwietnia 2001 r., naruszenie art. 378 w zw. z art. 382 k.p.c.
oraz art. 227 k.p.c. przez pominięcie istotnych okoliczności faktycznych i prawnych
powołanych w piśmie procesowym powoda z dnia 1 sierpnia 2003 r. dotyczących
konsekwencji prawnych odstąpienia od umowy, naruszenie art. 245 k.p.c. przez
przyjęcie, że podpisanie przez strony protokołu odbioru robót z dnia 29 maja 2001 r. nie
4
jest dowodem wykonania tych robót przez powoda na rzecz pozwanego i określenia
należnego wynagrodzenia, oraz że podpisanie przez strony aneksu z dnia 2 kwietnia
2001 r. nie jest dowodem wyrażenia przez nie zgody na przejście na powoda praw i
obowiązków z umowy z dnia 29 listopada 2000 r. a także naruszenie art. 253 k.p.c.
przez przyjęcie, że pozwany skutecznie zakwestionował podpisany przez siebie protokół
odbioru robót z dnia 29 maja 2001 r. oraz podpisany przez siebie aneks do umowy z
dnia 2 kwietnia 2001 r.
Rozpoznając kasację, zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie
ustawy- kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy- prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98), na podstawie przepisów kodeksu
postępowania cywilnego w brzmieniu i numeracji obowiązującej przed wejściem w życie
tej ustawy (przed 6 lutego 2005 r.), Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty naruszenia prawa
procesowego, bowiem ocena prawidłowości zastosowania przepisów prawa
materialnego możliwa jest dopiero po stwierdzeniu, że ustalenia faktyczne stanowiące
podstawę zastosowania prawa materialnego, zostały dokonane przy prawidłowym
zastosowaniu przepisów procesowych.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może stanowić skuteczną podstawę kasacji
jedynie wówczas, gdy skarżący wykaże, że Sąd drugiej instancji dokonał oceny
dowodów z rażącym naruszeniem określonych zasad tej oceny, wskazanych w art. 233
§ 1 k.p.c. Kasacja strony powodowej nie wskazuje ani jakie zasady oceny dowodów
zostały naruszone przez Sąd drugiej instancji ani przy ocenie których dowodów to
nastąpiło. Skarżąca kwestionuje ocenę Sądów obu instancji, iż nie zostało
udowodnione, że po dniu 2 kwietnia 2001 r. strona powodowa wykonała na rzecz strony
pozwanej jakiekolwiek roboty budowlane. Jej stanowisko w tym przedmiocie trzeba
uznać za niekonsekwentne i nieuzasadnione. Jak bowiem słusznie stwierdził Sąd
Apelacyjny, strona powodowa z jednej strony wywodzi swoje roszczenie o zapłatę kwoty
dochodzonej pozwem z twierdzenia, że jest to wierzytelność spółki „J.(...)” w stosunku
do strony pozwanej z tytułu wynagrodzenia za roboty wykonane przez tę spółkę do dnia
2 kwietnia 2001 r., którą to wierzytelność nabyła na podstawie aneksu z dnia 2 kwietnia
2001 r., z drugiej zaś strony dochodzone roszczenie wywodzi z faktu wykonania przez
nią robót budowlanych na rzecz strony pozwanej po dniu 2 kwietnia 2001 r. Obie te
podstawy wzajemnie wykluczają się. Chodzi bowiem o tę samą kwotę objętą fakturą z
dnia 18 lipca 2001 r., która miałaby obejmować jednocześnie wynagrodzenie za prace
5
wykonane przez spółkę „J.(...)” przed 2 kwietnia 2001 r., jak i za prace wykonane przez
powoda po tej dacie. Słusznie przy tym Sąd Apelacyjny stwierdził, że strona powodowa
nie określiła jakie prace wykonała na budowie po dniu 2 kwietnia 2001 r. a z treści jej
pism procesowych i apelacji wynika, że w istocie żadne prace w tym czasie nie zostały
wykonane a wskazana wyżej faktura obejmuje prace wykonane przez „J.(…)” przed
dniem 2 kwietnia 2001 r. ale nie rozliczone do tej daty. Dopiero w uzasadnieniu kasacji
strona powodowa wskazała przykładowo na wykonywanie takich prac, nie ujętych w
dzienniku budowy, jak pielęgnacja elementów wykonanych z betonu, stwierdzając, że za
ich wykonanie należy jej się wynagrodzenie. Pomijając to, że określenie tych prac
dopiero w kasacji jest spóźnione i nieskuteczne, stwierdzić trzeba, że takie stanowisko
strony powodowej dodatkowo potwierdza ocenę Sądów obu instancji o nie
udowodnieniu przez nią, że dochodzona w pozwie kwota stanowi wynagrodzenie za
prace wykonane po dniu 2 kwietnia 2001 r. Jako zupełne nieporozumienie trzeba
bowiem potraktować twierdzenia zawarte w kasacji, z których zdaje się wynikać, że
faktura z dnia 18 lipca 2001 r. wystawiona na kwotę ponad 800 000 zł. obejmuje
wynagrodzenie za prace strony powodowej polegające na polewaniu wodą betonu.
Powoływany w kasacji, jako dowód wykonania przez powoda po dniu 2 kwietnia 2001 r.
robót objętych fakturą z dnia 18 lipca 2001 r., protokół odbioru robót z dnia
29 maja 2001 r. jest w istocie dokumentem, który jedynie stwierdza, że rzeczywista
wartość robót żelbetowych wynosi 832 510,54 zł., nie precyzując ani nie
wyszczególniając robót, których dotyczy. W kontekście zeznań świadka Z. Wajdy,
których strona powodowa nie zdołała podważyć, a z których wynika, że po dniu
2 kwietnia 2001 r. żadne roboty na budowie nie były wykonywane, zaś powyższy
protokół stanowił rozliczenie prac wykonanych przed tą datą, prawidłowa jest ocena
Sądów obu instancji, że protokół ten nie stanowi dowodu wykonania jakichkolwiek prac
przez stronę powodową, która także w żaden inny sposób nie udowodniła wykonania
robót budowlanych na rzecz strony pozwanej a dochodzona pozwem kwota, oparta na
wskazanym wyżej protokóle odbioru robót oraz fakturze z dnia 18 lipca 2001 r.,
obejmuje należność za prace wykonane przez spółkę „J.(...)” przed 2 kwietnia 2001 r.
Wbrew zarzutom kasacji przy ocenie protokołu odbioru robót z dnia 29 maja 2001
r. jak również przy ocenie aneksu do umowy z dnia 2 kwietnia 2001 r. nie doszło do
naruszenia art. 245 ani art. 253 k.p.c. Z przepisów tych wynika, że dokument prywatny
stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała złożyła oświadczenie zawarte w
dokumencie, a strona, która zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo
6
twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi,
obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Regulacja ta nie wyłącza dopuszczalności a
nawet konieczności dokonywania przez Sąd wykładni oświadczeń woli zawartych w
dokumencie prywatnym, a w razie niejasności jego treści, ustalania jej na podstawie
innych dowodów, co miało miejsce w rozpoznawanej sprawie. Nie wyłącza też
konieczności dokonania oceny dokumentu prywatnego, jako dowodu w sprawie, przy
zastosowaniu zasad art. 233 § 1 k.p.c. Kasacja nie zawiera żadnych skutecznych
zarzutów, które pozwalałyby na przyjęcie, że ocena ta została dokonana z naruszeniem
którejkolwiek zasady swobodnej oceny dowodów, natomiast czynione w ramach zarzutu
naruszenia art. 245 k.p.c. dywagacje dotyczące możliwości oceny tego dokumentu jako
podstawy trójstronnego rozliczenia na zasadach art. 921(1) k.c., świadczą o zupełnym
niezrozumieniu nie tylko podstaw i zasad wywodzenia kasacji, ale również instytucji
przekazu.
Nieskuteczne są zarzuty naruszenia art. 227 oraz art. 378 k.p.c. w związku z art.
382 k.p.c. powołujące się na pominięcie przez Sąd odwoławczy okoliczności i twierdzeń
zawartych w piśmie procesowym strony powodowej z dnia 1 sierpnia 2003 r.
Podniesienie takiego zarzutu wymaga wskazania jakie okoliczności i twierdzenia zostały
pominięte przy rozpoznawaniu apelacji. Nie jest wystarczające powołanie się na treść
określonego pisma procesowego, bowiem Sąd Najwyższy nie ma obowiązku
poszukiwania pism procesowych w aktach i ustalania, jakie okoliczności i zarzuty zostały
w nich wskazane i pominięte przez Sąd odwoławczy. Ogólne wskazanie przez
skarżącego, że chodzi o powoływane przez niego konsekwencje prawne odstąpienia od
umowy może jedynie prowadzić do stwierdzenia, że postawienie takiego zarzutu w
ramach drugiej podstawy kasacyjnej jest całkowicie pozbawione skuteczności.
Bezzasadność zarzutów opartych na drugiej podstawie kasacyjnej sprawia, że
przy rozważaniu zarzutów naruszenia prawa materialnego Sąd Najwyższy związany jest
ustaleniami faktycznymi Sądu drugiej instancji. Prowadzi to wprost do stwierdzenia
bezzasadności zarzutu naruszenia art. 405 k.c., opartego na twierdzeniu, że strona
pozwana wzbogaciła się bezpodstawnie kosztem strony powodowej o wartość robót
budowlanych wykonanych przez powoda na rzecz pozwanego. Pomijając spóźnione
postawienie takiego zarzutu, należy stwierdzić, że skoro z ustaleń faktycznych Sądu
wynika, że strona powodowa nie wykonała na rzecz strony pozwanej żadnych robót
budowlanych, to nie może być mowy o bezpodstawnym wzbogaceniu, a zatem nie ma
podstaw do zastosowania art. 405 k.c.
7
Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 65 k.c. przy ocenie woli stron
umowy z dnia 2 kwietnia 2001 r., nazwanej aneksem, a w konsekwencji także zarzut
naruszenia art. 509 i art. 512 oraz art. 353(1) k.c.
Sąd Apelacyjny dokonując wykładni woli stron wskazanej wyżej umowy oparł się
nie tylko na jej brzmieniu, które powinno stanowić podstawę wykładni, lecz powołał się
także na okoliczności, które poprzedziły zawarcie tej umowy, jak i okoliczności, które po
niej nastąpiły. Uwzględnił zatem cały kontekst faktyczny i prawny oświadczenia woli
stron, który niewątpliwie ma zasadnicze znaczenie dla wykładni tego oświadczenia.
Trafna jest ocena Sądu, że wskazana umowa, która miała na celu zmianę wykonawcy
umowy o roboty budowlane z dnia 29 listopada 2000 r., przez wejście od dnia 2 kwietnia
2001 r. strony powodowej w miejsce dotychczasowego wykonawcy: spółki „J.(...)”,
obejmowała w zakresie przelewu wierzytelności dotychczasowego wykonawcy jedynie
wierzytelności z tytułu potrąconych przez pozwanego do dnia 31 marca 2001 r. kwot
kaucji gwarancyjnych dotyczących rękojmi i gwarancji. Wskazuje na to jednoznaczna w
tym zakresie treść tej umowy i określenie stanu zaawansowania robót na dzień 31
marca 2001 r., a także odwołanie się stron do umowy sprzedaży rynku zawartej przez
spółkę „J.(...)” i stronę powodową w dniu 30 marca 2001 r., która także obejmowała
przejście na stronę powodową jedynie tych wierzytelności spółki „J.(...)”, które związane
były z jej zobowiązaniami z tytułu rękojmi i gwarancji. Trafnie też podkreśliły Sądy obu
instancji, że taką wykładnię woli stron potwierdzają fakty, jakie miały miejsce po
zawarciu umowy z dnia 2 kwietnia 2001 r., a w szczególności zawarcie przez stronę
powodową i spółkę „J.(...)” w dniu 4 kwietnia 2001 r. umowy przelewu wierzytelności w
kwocie 679 000 zł. spółki „J.(...)” w stosunku do strony pozwanej wynikającej z
wykonania robót budowlanych do dnia 2 kwietnia 2001r. Gdyby umowa z dnia 2 kwietnia
2001 r. obejmowała przelew wszystkich wierzytelności spółki „J.(...)” w stosunku do
strony pozwanej wynikających z wykonanych przez „J.(…)” robót, wskazana wyżej
umowa przelewu z dnia 4 kwietnia byłaby bezprzedmiotowa. Stwierdzić zatem trzeba,
że zamiarem stron umowy z dnia 2 kwietnia 2001 r. było zakończenie z dniem 31 marca
2001 r. stosunku umownego o wykonanie robót budowlanych łączącego stronę pozwaną
ze spółką „J.(...)”, wejście w ten stosunek umowny jako wykonawcy strony powodowej i
kontynuowanie przez nią robót. Z uwagi na to, że prace, które zgodnie z umową miała
wykonać do dnia 31 marca 2001 r. spółka „J.(...)” zostały wykonane a wynikające z
umowy okresowo płatne kwoty ryczałtowego wynagrodzenia zostały ujęte w fakturach
wystawionych na spółkę „J.(...)”, wejście strony powodowej do umowy miało rozpocząć
8
jej nowy, odrębny etap, co było przyczyną nie objęcia przelewem wierzytelności „J.(…)”
innych niż wynikających z rękojmi i gwarancji, które mogły być rozliczone dopiero po
całkowitym zakończeniu robót. W świetle tych okoliczności i treści umowy z dnia 2
kwietnia 2001 r. może budzić wątpliwości, czy w ogóle doszło do skutecznej zmiany
strony umowy o roboty budowlane z dnia 20 listopada 2000 r. i wejścia strony
powodowej w miejsce wykonawcy.
W literaturze sporna pozostaje kwestia dopuszczalności dokonania zmiany
umowy wzajemnej o charakterze ciągłym, przez jednoczesne zawarcie umów o przelew
wierzytelności i przejęcie długów. Podkreśla się, że może to prowadzić do obejścia
przepisów bezwzględnie obowiązujących (np. o przetargu czy dotyczących ochrony
wierzycieli przyszłego upadłego). Uznaje się zatem, że zmiana stron umowy wzajemnej
o charakterze ciągłym powinna następować przez rozwiązanie dotychczasowej umowy i
zawarcie nowej między innymi stronami. Sąd Najwyższy jednak nie wyklucza możliwości
zmiany strony umowy zobowiązania wzajemnego także poprzez przelew wierzytelności i
przejęcie długów (porównaj między innymi wyroki tego Sądu z dnia 6 listopada 1972 r.
III CRN 266/72, OSN 1973/9/160, z dnia 17 lipca 1999 r. I CKN 44/98 nie publ. oraz z
dnia 15 października 2004 r. II CK 62/04 nie publ.). Wobec prawidłowego ustalenia
przez Sąd Apelacyjny, że umowa z dnia 2 kwietnia 2001 r. nie obejmowała cesji
wierzytelności dotychczasowego wykonawcy z tytułu wynagrodzenia za wykonane
roboty a tylko cesję jego wierzytelności z tytułu kaucji gwarancyjnych związanych
z rękojmią i gwarancją, wątpliwe jest, czy rzeczywiście doszło do skutecznej zmiany
strony umowy z dnia 29 listopada 2000 r., tym bardziej, że mogłoby to prowadzić do
obejścia wyżej wskazanych bezwzględnie obowiązujących przepisów. Nie ma to jednak
decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem bez wątpienia strona
powodowa nie wykazała ani tego, że nabyła w drodze przelewu wierzytelność będącą
przedmiotem roszczenia, ani tego, że kwota dochodzona pozwem należy jej się jako
wynagrodzenie za wykonane przez nią roboty budowlane.
Bezzasadny jest zatem również zarzut naruszenia art. 494 k.c. Wynikający
z niego obowiązek strony, która odstępuje od umowy, zwrócenia drugiej stronie
wszystkiego, co od niej otrzymała sprowadza się, w przypadku odstąpienia przez
inwestora od umowy o roboty budowlane, do obowiązku zapłaty przez niego wykonawcy
za wykonane prace, bowiem zwrot w naturze świadczenia wykonawcy jest niemożliwy.
Nawet gdyby uznać, że doszło do zawarcia między stronami umowy o roboty
budowlane, strona powodowa miałaby tego rodzaju roszczenie do strony pozwanej
9
jedynie wówczas, gdyby wykazała, że wykonała na jej rzecz jakiekolwiek prace przed
odstąpieniem przez pozwaną od umowy albo gdyby wykazała, że nabyła od
dotychczasowego wykonawcy jego wierzytelność z tytułu wynagrodzenia za wykonane
prace. Skoro, jak wskazano wyżej, żadnej z tych okoliczności nie udowodniła, przepis
art. 494 k.c. nie może stanowić podstawy jej roszczeń.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy oddalił kasację jako nieuzasadnioną
(art. 393(12) k.p.c.), a na podstawie art. 98 oraz art. 108 § 1 w związku z art. 393(19) i
art. 391 § 1 k.p.c. zasądził od strony powodowej na rzecz strony pozwanej zwrot
kosztów postępowania kasacyjnego.