Sygn. akt II CK 309/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 grudnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Tadeusz Domińczyk (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
w sprawie z powództwa M.(…) AB
przeciwko P. W., B. W., P. W., D. L., M. L., G. W. i E. W. o uznanie czynności za
bezskuteczne w stosunku do wierzyciela, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 8 grudnia 2005 r., kasacji pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 9
listopada 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala kasację i zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz strony powodowej
kwotę 1800 (tysiąc osiemset) zł tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 9 listopada 2004 r. oddalił apelację pozwanych
od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 23 czerwca 2004 r., którym Sąd ten orzekł
bezskuteczność wobec powoda M.(…) AB w S:
1. umowy notarialnej z dnia 18 stycznia 2000 r., którą pozwany P. W. zbył
nieruchomość na rzecz pozwanej B. W., P. W., D. L., M. L., G. W., E. W. i S. W. – do
kwoty 199.568,22 stanowiącej wierzytelność powoda wobec pozwanego P. W., objętą
2
wyrokiem zaocznym Sądu Okręgowego w S. z dnia 10 listopada 1999 r. w sprawie I C
(…) wraz z odsetkami i kosztami, zobowiązując jednocześnie pozwanych do znoszenia
egzekucji z nieruchomości, dla których Sąd Rejonowy w S. prowadzi księgi wieczyste
oznaczone numerami: (…);
2. umowy z dnia 25 września 2000 r., którą pozwany P. W. zbył na rzecz wyżej
wymienionych pozwanych – także do wysokości kwoty 199.568,22 zł – objętej
wskazanym wyrokiem zaocznym wraz z odsetkami i kosztami, zobowiązując zarazem
pozwanych do znoszenia egzekucji z nieruchomości, dla których Sąd Rejonowy w S.
prowadzi księgi wieczyste oznaczone numerami: (…).
Sąd Okręgowy ustalił, że P. W. i jego żona B. są dłużnikami powódki, przy czym
ta druga w następstwie nadania przeciwko niej klauzuli wykonalności. Wszczęta
przeciwko nim egzekucja okazała się bezskuteczna w następstwie obu
kwestionowanych umów. W wyniku umowy zawartej w dniu 18 stycznia 2000 r.
własności objętych nią nieruchomości przeszła bowiem na wspólników spółki cywilnej. Z
mocy postanowień zawartych w umowie z dnia 25 września 2000 r. zaś dłużnik wystąpił
ze spółki, co sprawiło, że wierzyciel nie mógł się zaspokoić z wniesionego do spółki
wkładu. Obie umowy tymczasem były czynnościami nieodpłatnymi, a zważywszy, że
dokonane zostały na rzecz osób bliskich, domniemanie z art. 528 przemawia za tym, że
dłużnik działał z pokrzywdzeniem wierzyciela. Pozwani nabywcy, jak zauważa Sąd
Okręgowy, nie mogli nie wiedzieć o złej sytuacji finansowej dłużnika.
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego. Przyjął, że samo
założenie spółki cywilnej było wyrazem trudności finansowych dłużnika, zwłaszcza na tle
zagrożenia spłaty kredytu bankowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego pewne jest też, że
dłużnik działał z pokrzywdzeniem wierzyciela – niekoniecznie strony powodowej – skoro
w wyniku dokonanych czynności stał się mniej wypłacalny, pozbawiając zarazem
wierzyciela możliwości zaspokojenia się w sposób określony przepisami art. 870 i 871
k.c. Wartość przeniesionych na rzecz wspólników nieruchomości, jak zauważa Sąd
Apelacyjny, wynosi 8.300.000 zł. Tymczasem wspólnicy zobowiązali się pokryć
zadłużenie zbywcy opiewające na kwotę 1.750.000 zł, co przeczy zarówno temu, że
dłużnik nie pogorszył swoich możliwości płatniczych jak i temu, że wspólnicy nie uzyskali
korzyści majątkowych. W majątku dłużnika brak natomiast składników majątkowych,
które mimo to pozwoliłyby zaspokoić wierzyciela. Takiej możliwości nie stwarza też
demonstrowana przez żonę dłużnika zabezpieczona wekslem gwarancyjnym
3
wierzytelność, skoro nie zostało wykazane, że wierzytelność ta jest wymagalna i
określona co do wysokości.
W kasacji, opartej na obu podstawach kasacyjnych, pozwani wnieśli o uchylenie
zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, względnie umorzenie postępowania w
sprawie oraz o rozstrzygnięcie o kosztach. Zarzucili błędną wykładnię art. 527 § 1 i 3
k.c. polegającą na przyjęciu, że zbycie objętych obu umowami nieruchomości krzywdzi
wierzyciela oraz wadliwe zastosowanie art. 528 k.c., skoro zbycie miało charakter
ekwiwalentny, wobec dokonanych przez pozwanych opłat na rzecz P. W. w kwocie
300.000 zł oraz przejęcia jego długu w łącznej kwocie 1.750.000 zł.
Naruszenia przepisów postępowania natomiast pozwani upatrują w tym, że:
- wbrew art. 89 § 1 k.p.c. sąd dopuścił do udziału pełnomocnika strony
powodowej mimo wadliwości wystawionego mu pełnomocnika,
- przyjął, sprzecznie z art. 88 k.p.c., że pełnomocnictwo jest ogólne, podczas
gdy było pełnomocnictwem szczególnym,
- z naruszeniem art. 379 pkt 2 k.p.c. dopuścił do udziału w sprawie
pełnomocnika nie dysponującego należytym umocowaniem.
W odpowiedzi na kasację strona powodowa wniosła o jej oddalenie przecząc
zasadności zarzutów w niej podniesionych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanych oparta była na zarzutach naruszenia prawa materialnego,
polegających na błędnej wykładni art. 527 i 533 k.c. oraz naruszenia prawa
procesowego, w szczególności art. 225, 233 i 328 § 2 k.p.c. Tak sformułowane zarzuty
zakreślały granice rozpoznania apelacji stosownie do treści art. 378 § 1 k.p.c. i Sąd
Apelacyjny temu wymaganiu uczynił zadość. W kasacji pozwani podnoszą zarzut
nieważności przez wzgląd na brak właściwego umocowania pełnomocnika strony
powodowej w pierwszej fazie postępowania przed Sądem Okręgowym. Zarzut ten
podlega ocenie w kontekście postanowienia Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej
Rady Adwokackiej w S. z dnia 15 kwietnia 2005 r. odmawiającego wszczęcia
postępowania dyscyplinarnego, w którym wyraził on następujące stanowisko: „...Adw. M.
M. od lutego 1995 r. do 7.07.2003 r. był wpisany na listę radców prawnych pod nazwą
Biuro Konsultingowo Prawne „I.(…)”. W marcu 1999 r. został wpisany na listę Okręgowej
Rady Adwokackiej, z tym, że dopiero w kwietniu 2000 r. została wyznaczona dla tego
adwokata siedziba wykonywania zawodu i do tego czasu wykonywał jedynie zawód
radcy prawnego. Zgodnie z art. 28 ustawy o radcach prawnych prawo do wykonywania
4
zawodu radcy prawnego podlega zawieszeniu w wypadku rozpoczęcia wykonywania
zawodu adwokata. Nie pociąga to jednak za sobą konieczności wykreślenia z listy
radców prawnych, na której to adw. M. M. znajdował się do 7.07.2003 r., kiedy to na
własny wniosek został z niej skreślony”.
Przytoczona treść pisma pozwala jednoznacznie stwierdzić, że pełnomocnikowi
strony powodowej właściwy był przymiot wymaganej profesjonalności, nawet jeżeli
wadliwie posługiwał się tytułem. Faktycznie pełnomocnictwo udzielone zostało radcy
prawnemu i faktycznie jako radca prawny podejmował on czynności do czasu, gdy
względy korporacyjne sprawiły, że stał się adwokatem – w jednym i drugim przypadku
utrzymując tożsame uprawnienia. W konsekwencji zmiana przynależności korporacyjnej
ma jedynie wymiar formalny i w żadnym wypadku nie może oznaczać wygaśnięcia
udzielonego pełnomocnictwa.
Omawiane pełnomocnictwo uprawniało „do załatwienia w imieniu firmy M. (…) AB
wszelkich jej spraw w Polsce”, a zatem było pełnomocnictwem ogólnym w rozumieniu
art. 88 k.p.c. Takiego charakteru nie odbiera mu brak powołania się na literalne
brzmienie powołanego przepisu, jeżeli oczywiście w tym tkwi intencja pozwanych.
W sprawie nie zachodzi zatem nieważność postępowania.
Przechodząc do oceny drugiej z powołanych podstaw kasacyjnych, naruszenia
prawa materialnego, podkreślić należy, że dominujące w sprawie są dwie okoliczności
ustalonego stanu faktycznego: wyzbycie się przez P. W. majątku znacznej wartości i
przejście własności składników tego majątku na rzecz osób bliskich zbywcy. W
konsekwencji ewidentnie wierzyciel utracił możliwość zaspokojenia się z majątku
dłużnika. Tego, że w wyniku dokonanych czynności dłużnik stal się niewypłacalny, w
zupełności lub w części, skarżącej nie starają się nawet wykazać. Pokrzywdzenie
wierzyciela nie musi przy tym być zamiarem dłużnika. Wystarczy, że miał on
świadomość skutków podejmowanych czynności, a ta w okolicznościach ustalonego
stanu faktycznego sprawy nie mogła mu być obca.
Skarżący zarzucają w kasacji, że pozwani wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego,
nie są osobami bliskimi wobec dłużnika. Taki zarzut może być uznany jedynie za
polemiczny. Wszak jest to przedmiot ustaleń a te mogą być zwalczane przy użyciu
właściwych środków procesowych. Sąd Apelacyjny tymczasem w tym zakresie nie
ograniczył się do wzajemnych relacji między dłużnikiem a jego kontrahentami, ale
wskazał także na majątkowe następstwa powiązań między nimi, przekonująco
wywodząc, że przemawiające przeciwko pozwanym domniemanie z art. 527 § 3 k.c. nie
5
zostało obalone. Chybione jest wreszcie lokowanie zarzutów na gruncie art. 528 k.c.
Przepis ten statuuje surowsze przesłanki uznania czynności za bezskuteczną niż czyni
to § 3 art. 527 k.c. Jeżeli zatem ten drugi z wymienionych przepisów dostatecznie
pewnie usprawiedliwia żądanie strony powodowej, tj. odwoływanie się do pierwszego z
nich jest bezprzedmiotowe.
Z tych wszystkich względów, na zasadzie powołanych przepisów oraz na
zasadzie art. 39312
k.p.c. w związku z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie
ustawy - kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 13, poz. 98) i art. 98 oraz art. 108 § 1 k.p.c. należało orzec jak
w sentencji.