Sygn. akt V CSK 26/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 stycznia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Stanisław Dąbrowski (przewodniczący)
SSN Marian Kocon (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Strus
Protokolant Ewa Zawisza
w sprawie z powództwa K. R., A. R.
i K. R.
przeciwko J. Z. i M. D.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 18 stycznia 2006 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej J. Z.
od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 10 lutego 2005 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w pkt I, II i III w odniesieniu do
pozwanej J. Z. w części uwzględniającej apelację powodów, w
części oddalającej jej apelację, a także w części orzekającej o
kosztach postępowania apelacyjnego i w tym zakresie
2
przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 18 maja 2004 r. uwzględnił częściowo
powództwo K. R., A. R. i K. R. o ochronę dóbr osobistych, zobowiązując J. Z. i . D.
do opublikowania na łamach „N.” oświadczenia następującej treści: „B. R. nie był
funkcjonariuszem SB, nie był pracownikiem ani współpracownikiem fundacji […],
okoliczności jego śmierci we Włoszech nie rodzą żadnych wątpliwości a jego ciało
zostało sprowadzone do Polski z zachowaniem procedur przewidzianych
przepisami prawa. Informacje odnoszące się do powyższych kwestii, które zostały
opublikowane w treści artykułów: […] są nieprawdziwe. W związku z powyższym
pragniemy gorąco przeprosić K. R., A. R. i K. R. za wszelkie przykrości jakie ich
spotkały w związku z naszymi nieprawdziwymi publikacjami”. Ponadto zasądził od
pozwanych solidarnie na rzecz każdego z powodów po 1000 zł tytułem
zadośćuczynienia.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 16 maja 2002 r. zmienił powyższy wyrok
jedynie w ten sposób, że kwotę 1000 zł podwyższył do 5000 zł, a dalej idące
apelacje obu stron oddalił. U podłoża tego rozstrzygnięcie legło m.in. założenie, że
odpowiedzialność redaktora naczelnego J. Z. za bezprawne naruszenie dobra
osobistego nie wymaga ustalenia, iż decydowała lub współdecydowała o publikacji.
Skarga kasacyjna pozwanej J. Z. - oparta na podstawie pierwszej z art. 3983
k.p.c. – zawierała zarzut naruszenia art. 38 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 26 stycznia
1984 r. - Prawo prasowe (Dz.U. Nr 5, poz. 24, dalej: „prawo prasowe”).
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Sąd Apelacyjny oddalając apelację skarżącej wyszedł z błędnego założenia,
że odpowiedzialność cywilna redaktora naczelnego za bezprawne naruszenie
3
dobra osobistego opublikowaniem materiału prasowego nie wymaga ustalenia,
że decydował (współdecydował) o publikacji. Ponieważ Sąd Apelacyjny wychodząc
z tego założenia zaniechał ustalenia, czy skarżąca decydowała (współdecydowała)
o publikacji w okresie poprzedzającym jej wydanie, ocena prawna
odpowiedzialności skarżącej jest nieprawidłowa i narusza art. 38 ust. 1 prawa
prasowego.
Stosownie do art. 38 ust. 1 prawa prasowego odpowiedzialność cywilną
za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego
ponoszą autor, redaktor lub inna osoba, którzy spowodowali opublikowanie tego
materiału. Przepis ten, wbrew odmiennemu poglądowi Sądu Apelacyjnego,
obejmuje swą dyspozycją wszystkie osoby, które spowodowały publikację,
to znaczy decydowały lub współdecydowały o niej, w tym również redaktora
naczelnego (por. wyrok SN: z dnia 23 lutego 2001 r., IICKN 587/00, OSNC 2001,
nr 7-8, poz. 23 iż dnia 17 kwietnia 2002 r. IV CKN 925/00, OSP 2003 nr 5,
poz. 60).
Zgodzić można się z poglądem, że zakres przyznanych redaktorowi
naczelnemu kompetencji (art. 25 ust. 1 prawa prasowego) i obciążenie
go odpowiedzialnością za wszystkie materiały prasowe dopuszczone do publikacji
(art. 25 ust. 4 prawa prasowego) przemawia za ustaleniem, że redaktor naczelny
decydował (współdecydował) o publikacji materiału prasowego. W procesie
o naruszenie dóbr osobistych może on jednak wykazać, że te okoliczności
faktyczne nie miały miejsca, a co za tym idzie, iż nie wchodzi w rachubę jego
odpowiedzialność cywilna. Dla tej odpowiedzialności redaktora naczelnego nie ma
jednakże znaczenia, czy przeczytał on konkretny materiał prasowy, czy też nie
uczynił tego ponieważ powinien to zrobić i ewentualnie nie dopuścić tekstu do
druku w sytuacji, gdy istnieje wysokie prawdopodobieństwo naruszenia w jego
treści dóbr osobistych osoby w nim wymienionej. Wyłączenie odpowiedzialności
może natomiast nastąpić w wypadku braku bezprawności w zachowaniu redaktora
naczelnego. Muszą więc wystąpić pewne okoliczności atypowe, a taka ma miejsce
m. in. w przypadku nieobecności redaktora, np. z powodu urlopu, w trakcie
opracowywania konkretnego numeru i faktycznej niemożności sprawdzenia
tekstów. Na taką okoliczność w toku procesu powoływała się skarżąca twierdząc,
4
że z uwagi na urlop nie miała możności sprawdzenia tekstów, a którą
to okoliczność Sąd Apelacyjny ocenił, z naruszeniem art. 38 w z w. z art. 25 prawa
prasowego, jako bez znaczenia z punktu prawnego.
Z tych zatem przyczyn zaskarżony wyrok nie mógł się ostać.
Innym natomiast zagadnieniem jest podnoszona przez stronę powodową
kwestia, że w sprawie chodzi o cykl artykułów, w trakcie których ukazywania się
skarżąca zajmowała stanowisko redaktora naczelnego, w świetle której to
okoliczności nie sposób przyjąć, iż skarżąca nie decydowała (współdecydowała)
o ich publikacji, gdyż kwestia ta, pozostając poza podstawami kasacji, pozostać
także musi poza rozważaniami Sądu Najwyższego rozpoznającego tę kasację.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.
jz