Sygn. akt II CSK 43/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 kwietnia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Helena Ciepła (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej "R."
przeciwko M.N. i K.J.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie powodowej – M.K.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 26 kwietnia 2006 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej M.N.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną i zasądza od pozwanej M.N. na rzecz
powodowej Spółdzielni i interwenienta M.K. kwoty po 3600 zł
tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 13 lipca 2005 r. zmienił wyrok Sądu
Okręgowego i zobowiązał pozwanych do złożenia oświadczeń woli przenoszących
na rzecz powodowej Spółdzielni własność należących do nich praw do
współwłasności nieruchomości położonej w P., dla której prowadzona jest księga
wieczysta Kw. [...], obejmującej działki wymienione w sentencji wyroku, o łącznej
powierzchni 3.786 m2
, za jednoczesną zapłatą wynagrodzenia w łącznej kwocie
271.340 zł, w tym na rzecz pozwanej M.N. w kwocie 226.1126,67 zł i na rzecz
pozwanego K.J. w wysokości 45.223, 33 zł oraz orzekł o kosztach.
Aprobując ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego z wyjątkiem ustalenia, że
przedmiotowy grunt został zabudowany przez stronę powodową dopiero w latach
1992-1995 r., Sąd Apelacyjny ustalił na podstawie protokołu rozprawy
administracyjnej w sprawie o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, który został bez
zastrzeżeń podpisany przez strony, w tym przez poprzedniczkę prawną
pozwanych, że działka gruntu nr 11/3 stanowiąca przedmiot sporu, była już
w 1992 r. w całości zabudowana przez powodową Spółdzielnię. Uzupełnił też
postępowanie dowodowe przez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego
z zakresu szacowania nieruchomości T.S. i podzielając tę opinię, jako rzetelną i nie
podważoną przez pozwanych, na jej podstawie ustalił, że pozwanym przysługuje
wynagrodzenie w łącznej kwocie 271.340 zł.
W świetle tak zrekonstruowanego stanu faktycznego, Sąd Apelacyjny oparł
rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i wnioskach.
Komisja Planowania przy Radzie Ministrów w dniu 18 grudnia 1974 r. wydała
decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji w postaci budowy miasteczka
uniwersyteckiego dla Uniwersytetu. Z uwagi na brak woli sprzedaży gruntów
objętych tą decyzją, przez M.J. i A.J. - właścicieli na prawach wspólności
ustawowej działki gruntu oznaczonej nr 11, o obszarze 3.67 ha położonej w U.,
wywłaszczono ich w 1976 r. z własności tej działki i decyzją Urzędu Miejskiego z
dnia 12 października 1979 r. przekazano ją Zarządowi Inwestycji Szkół Wyższych w
nieodpłatne użytkowanie. Następnie działkę tę podzielono na nr 11-1, 11-3 i 11-4,
3
z których działkę 11-1 objętą księgą wieczystą Kw. [...], w której jako właściciela
wpisano Miasto, umową z dnia 28 listopada 1990 r. oddano stronie powodowej w
użytkowanie wieczyste. Dla działek o nr 11-3 i 11-4 założono księgę wieczystą Kw.
[...] i wpisano Skarb Państwa jako właściciela.
W 1989 r. A.J. wystąpiła z wnioskiem do Kierownika Urzędu Rejonowego o
zwrot wywłaszczonych działek. Postępowanie administracyjne toczyło się z
udziałem strony powodowej i Uniwersytetu, który w dniu 28 listopada 1991 r. złożył
wniosek o oddanie tych działek w użytkowanie wieczyste, czemu stało na
przeszkodzie toczące się postępowanie o zwrot.
Decyzją z dnia 12 czerwca 1997 r. Kierownik Urzędu Rejonowego zwrócił
pozwanym I.N. i K.J. – następcom prawnym A.J., działki nr 11-3 o pow. 11.990 m2
i
11-4 o pow. 16.017 m2
. Postępowanie to zakończyło się wyrokiem Naczelnego
Sądu Administracyjnego z dnia 19 maja 1998 r. utrzymującym w mocy tę decyzję.
Następnie działkę 11-3 oznaczono geodezyjnie nr 11-5 i dokonano podziału
na 34 działki geodezyjne, z których pozwani 15 działek sprzedali członkom
powodowej Spółdzielni.
Zarząd Inwestycji Szkół Wyższych w dniu 28 listopada 1991 r. zrezygnował z
zarządu działki otrzymanej w nieodpłatne użytkowanie, którą objął w posiadanie
Uniwersytet i już decyzją z dnia 9 kwietnia 1991 r., otrzymał pozwolenie na
budowę inwestycji obejmującej domy mieszkalne w M. Wymieniony Zarząd
przekazał też Uniwersytetowi obowiązki inwestora. W dniu 12 grudnia 1991 r.
powodowa Spółdzielnia zawarła z tym Zarządem porozumienie o pełnieniu przez
Zarząd nadzoru inwestycyjnego nad budownictwem mieszkaniowym w M. Budowa
była realizowana w latach 1991-1992 r., a w kwietniu 1992r. była zaawansowana w
znacznym stopniu, pozwalającym po stawione obiekty uznać za budynki w
rozumieniu art. 231 § 1 k.c. Datę zabudowy gruntu przez powodową Spółdzielnię
ustalił Sąd Apelacyjny na lata 1991-1992 r.
Sąd ten podzielił ocenę jurydyczną Sądu Okręgowego przyjmującą, że
powodowa Spółdzielnia w trakcie rozpoczęcia i kontynuowania budowy była
posiadaczem samoistnym w rozumieniu art. 231 § 1 k.c. i realizowała swoje prawa,
tak jak właściciel, bez jakiegokolwiek sprzeciwu ze strony pozwanych. Uznał, że
4
Sąd Okręgowy słusznie nie podzielił stanowiska pozwanych, jakoby posiadaczami
poszczególnych działek byli członkowie Spółdzielni i oni prowadzili budowy, a nie
sama Spółdzielnia. Członkowie mogli bowiem uzyskać i wykonywać władztwo nad
gruntem jedynie w granicach uprawnień wynikających z przepisów prawa
spółdzielczego i statutu spółdzielni. Spółdzielnia była inwestorem, a przez to, że
członkowie wykonywali część prac, szczególnie wykończeniowych, nie utraciła
statusu posiadacza samoistnego.
Nie aprobował natomiast Sąd Apelacyjny przyjętej przez Sąd Okręgowy
wykładni art. 231 § 1 k.c. w zakresie pojęcia dobrej wiary i uznania, że powodowa
Spółdzielnia była posiadaczem w złej wierze. Do takiego przyjęcia zdaniem Sądu
Apelacyjnego nie daje podstawy wiedza Spółdzielni o toczącym się postępowaniu
administracyjnym o zwrot wywłaszczonego gruntu. Odwołując się do celu
ustanowionego w tym przepisie roszczenia o przeniesienie własności gruntu, jakim
jest usunięcie nierównowagi ekonomicznej, wynikającej z niewspółmiernego
wzrostu wartości nieruchomości i poniesienia przez posiadacza znacznych
wydatków ze swojego majątku oraz do orzecznictwa Sądu Najwyższego, Sąd
Apelacyjny uznał, że zasady współżycia społecznego nakazują potraktowanie
powodowej Spółdzielni w rozumieniu art. 231 § 1 k.c. analogicznie jak posiadacza
samoistnego w dobrej wierze. W konsekwencji zmienił zaskarżony wyrok
i uwzględnił żądanie.
Pozwana M.N. w skardze kasacyjnej od tego wyroku zarzuciła naruszenie
przepisu art. 231 § 1 k.c. „przez niewłaściwe zastosowanie wskutek przyjęcia, że
powodowej Spółdzielni przysługuje roszczenie z tego przepisu”. W ramach drugiej
podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. przez niejednoznaczne
określenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia tj. niewskazanie czy powódka
wznosząc budynki była w dobrej czy w złej wierze oraz art. 286 k.p.c. przez
nieprzeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego, mimo że wydana opinia
przez powołanego biegłego jest niezgodna z aktami ksiąg wieczystych
obejmujących przedmiotową nieruchomość. W konkluzji wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
5
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut naruszenia przepisu art. 231 § 1 k.c. nie może odnieść skutku.
Stanowisko Sądu Apelacyjnego przyjmujące, że posiadanie przez powodową
Spółdzielnię przedmiotowego gruntu należy traktować jako posiadanie w dobrej
wierze, nie może być skutecznie zwalczane. Znajduje ono bowiem uzasadnienie
w powołanym orzecznictwie Sądu Najwyższego m.in. w orzeczeniu z dnia 20 maja
1997 r. II CKN 172/97 (OSNC1997/12/196), stwierdzającym, że przepis art. 231
§ 1 k.c. może być zastosowany także wówczas, jeżeli budowla została wzniesiona
przez posiadacza samoistnego w złej wierze, jeżeli za traktowaniem go na równi
z posiadaczem w dobrej wierze przemawiają, ze względu na szczególne
okoliczności sprawy, zasady współżycia społecznego. W ustalonym stanie
faktycznym Sąd Apelacyjny miał podstawę do przyjęcia, że zasady współżycia
nakazują potraktowanie powodowej Spółdzielni, w aspekcie stosowania art. 231 § 1
k.c. analogicznie jak posiadacza samoistnego w dobrej wierze. Spółdzielnia
prowadziła bowiem budowę posiadając wymagane decyzje władzy budowlanej,
gdy właścicielem spornego gruntu był Skarb Państwa, który nie tylko nie sprzeciwiał
się inwestycji, ale wręcz ją popierał. Znacznym nakładem środków uzbroiła
i zabudowała nieruchomość, której wartość przez to w istotny sposób wzrosła, bez
jakiegokolwiek udziału ze strony pozwanych. Dokonana przez Sąd Apelacyjny
wykładnia omawianego przepisu jest pogłębiona i w warstwie argumentacyjnej
przekonywująca. W konfrontacji zatem z treścią uzasadnienia zaskarżonego
wyroku nie daje się obronić zarzut naruszenia tego przepisu.
Bezzasadny również okazał się zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Przepis
ten zastosowany odpowiednio do uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji
(art. 391 § 1 k.p.c.) oznacza, że uzasadnienie to nie musi zawierać wszystkich
elementów uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji, ale takie elementy, które
ze względu na treść zarzutów apelacji i na zakres rozpoznania sprawy, wyznaczony
przepisami ustawy są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd drugiej
instancji.
Wbrew odmiennemu stanowisku skarżącej uzasadnienie zaskarżonego
wyroku odpowiada tak określonym wymaganiom. W uzasadnieniu tym Sąd
6
Apelacyjny jasno i w sposób nie nasuwający wątpliwości nie zaaprobował poglądu
Sądu Okręgowego, że powodowa Spółdzielnia była posiadaczem w złej wierze.
Swoje stanowisko przyjmujące, że posiadanie to przy uwzględnieniu zasad
współżycia społecznego należy potraktować jako posiadanie w dobrej wierze
należycie umotywował, odwołując się do powołanego orzecznictwa Sądu
Najwyższego. Zatem teza skarżącej, jakoby niejednoznacznie określono czy
powodowa Spółdzielnia wznosząc budynki była w dobrej czy w złej wierze nie może
się utrzymać w konfrontacji z treścią uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia.
Nie może być natomiast poddany kontroli kasacyjnej zarzut naruszenia
przepisu art. 286 k.p.c. Przepis ten nie może bowiem stanowić samodzielnej
podstawy kasacyjnej. Wprawdzie strona nie jest ograniczona w możliwości
zgłaszania zarzutów do opinii biegłego i składania wniosku o dopuszczenie dowodu
z opinii drugiego biegłego, także w sytuacji, w której dowód ten został
przeprowadzony przez sąd odwoławczy, lecz jak wynika z akt sprawy skarżąca
wniosku takiego nie składała. Niezależnie od tego należy zauważyć, że ocena
naruszenia art. 286 k.p.c. nie może być oderwana od podejmowanych przez stronę
czynności procesowych, to gdyby nawet wniosek taki skarżąca złożyła, to
zasadność odmowy jego uwzględnienia mogłaby zwalczać w postępowaniu
kasacyjnym przy prawidłowo skonstruowanej podstawie kasacyjnej. Podstawę te
należałoby konstruować przez powiązanie zarzutu naruszenia art. 286 k.p.c. z art.
382 k.p.c. Skoro powołana podstawa kasacyjna wymagań tych nie spełnia, tym
samym niemożliwym jest merytoryczne odniesienie się do tego zarzutu
i rozpoznanie skargi kasacyjnej w tym zakresie.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił
skargę kasacyjną, orzekając o kosztach postępowania kasacyjnego na podstawie
art. 98 w zw. z art.108 i art. 391 § 1 oraz art. 39821
k.p.c.
7