Sygn. akt I CSK 87/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 czerwca 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa J. T.
przeciwko […] Bank S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 21 czerwca 2006 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 10 listopada 2005 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym przez powoda J. T. wyrokiem z dnia 10 listopada 2005 r. Sąd
Apelacyjny zmienił, wyrok Sądu Okręgowego w W. z dnia 7 lutego 2005 r., w ten
sposób, że oddalił powództwo o zasądzenie kwoty 5 420 876,59 zł wraz z
odsetkami oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego […] Bank, kwotę 119 855
zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W sprawie tej poczyniono następujące
ustalenia.
J. T. posiadał w […] Bank rachunek bankowy od 1996 r. W 1999 r. strony
zawarły umowę o świadczenie usług w elektronicznym systemie „db-direct”
ułatwiającym stały kontakt on line. Powód korzystał z produktów bankowych
pozwanego, w tym transakcji D. Lokata ta umożliwiała klientom dysponującym
wolnymi środkami w kwocie nie mniejszej niż równowartość 500 000 EUR,
uzyskanie wyższej rentowności posiadanych lokat. W zamian za korzystniejsze niż
na zwykłych lokatach oprocentowanie, bank uzyskiwał prawo zamiany ulokowanych
kwot na inną walutę, według z góry ustalonego kursu.
W okresie od stycznia do czerwca 2001 r. powód 9 razy zawierał
z pozwanym transakcje D. Każdorazowo umowy te były zawierane telefonicznie.
Powód był szczególnym klientem Banku, miał stałego opiekuna w osobie M. C. W
dniu 28 czerwca 2001 r. kolejny raz doszło pomiędzy stronami do zawarcia umowy
D. Na mocy tej umowy w dniu 2 lipca 2001 r. powód zdeponował w pozwanym
Banku kwotę 14 112 289,50 USD na okres do 2 sierpnia 2001 r. Pozwany Bank, na
podstawie tej umowy, miał prawo na dwa dni przed upływem ustalonego w niej
terminu, odkupić zdeponowane dolary według ustalonego w umowie kursu wymiany
ich na walutę polską.
Dnia 9 lipca 2001 r. pozwany przesłał powodowi pisemne potwierdzenie
transakcji. Wskazano w nim, że oprocentowanie wynosi 6 %, a kurs wymiany -
cena realizacji - 4,1 zł. Jeszcze tego samego dnia powód przesłał pozwanemu
wniosek o skorygowanie warunków zawarcia transakcji w ten sposób, by kurs
wymiany zamiast 4,1 przyjąć - 4,15. Pismo to (przesłane drogą elektroniczną)
pozostało bez odpowiedzi. Kolejnym pismem, z dnia 11 lipca 2001 r.
3
(również drogą elektroniczną) powód wezwał pozwanego do niezwłocznego zwrotu
na jego konto, z datą 2 lipca 2001 r., kwoty przelanej na lokatę D. Wezwanie to
ponowił 19 lipca 2001 r.
W dniu 19 lipca 2001 r. pozwany poinformował powoda, że jego reklamacja
nie może zostać uznana, gdyż warunki transakcji określone w jej potwierdzeniu
zostały uzgodnione z powodem. Jednocześnie zaznaczył, że powód może „zlecić
zerwanie transakcji i jej rozliczenie po kursie z dnia wezwania". W takim wypadku
powinien powód złożyć stosowne pisemne zlecenie. W przeciwnym razie transakcja
zakończy się w terminie pierwotnie ustalonym przez strony wg uzgodnionych
warunków. Cztery dni później Bank zawiadomił powoda, iż w przypadku zerwania
transakcji z 28 czerwca 2001 r., musiałby zapłacić z tego tytułu opłatę w wysokości
1 800 000 zł, a zapłata tej kwoty zwolniłaby z obowiązku poddania się
przewalutowaniu po kursie 4,1 w wypadku, gdyby kurs na fixingu NBP był w dniu
31 lipca 2001 r. równy lub wyższy niż 4,1 zł. Depozyt pozostałby wówczas do dnia
zapadalności, tj. 2 sierpnia 2001 r. i jego oprocentowanie nie zmieniłoby się.
Pismem z dnia 27 lipca 2001 r. powód ponownie wezwał pozwany Bank do
zwrotu środków zdeponowanych na lokacie D., z datą 2 lipca 2001 r.,
w nieprzekraczalnym terminie do 30 lipca 2001 r. Pozwany Bank pozostawił to
pismo bez odpowiedzi, natomiast w dniu 2 sierpnia 2001 r. dokonał
przewalutowania kwoty 14 112 289,50 USD na złote polskie według kursu 4,1
za dolara, co dało kwotę 57 860 386,95 zł i taką wypłacił powodowi wraz
z odsetkami w wysokości 71 914,68 USD.
W tej sytuacji powód wystąpił z pozwem skierowanym przeciwko […] Bank,
w którym domagał się zapłaty, z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu,
kwoty 3 389 929,69 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy kursem dolara w dniu
zawarcia umowy rachunku D. a kursem tej waluty w dniu 2 sierpnia 2001 r.
Ponadto powód żądał kwoty 4 798.178,43 zł tytułem odszkodowania za
uniemożliwienie mu korzystania z jego środków pieniężnych zgromadzonych na
rachunku D.
Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2002 r. Sąd Okręgowy w W. uwzględnił
powództwo w części i łącznie zasądził 3 181 847,23 zł z ustawowymi odsetkami.
4
Po rozpoznaniu apelacji obu stron, wyrokiem z dnia 9 czerwca 2004 r.
Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu
do ponownego rozpoznania.
Dokonując analizy zgromadzonego materiału Sąd Apelacyjny podzielił
ustalenie Sądu I instancji, że pomiędzy stronami doszło w dniu 28 czerwca 2001 r.
do zawarcia umowy D. przez przyjęcie oferty Banku oraz że Bankowi służyło prawo
przewalutowania zdeponowanych środków po kursie 4,10 zł za 1 USD. Kwalifikując
umowę D. jako odmianę umowy rachunku bankowego Sąd wykluczył możliwość
potraktowania żądania zwrotu wkładu jako odstąpienia od umowy natomiast uznał,
że posiadacz rachunku może w każdym czasie żądać wcześniejszej wypłaty lokaty.
Sąd Apelacyjny wskazał na konieczność zbadania, czy umowa stron nie zawierała
postanowień, które stanowiłyby o niemożności jej wypowiedzenia przez okres
ustalony przez strony a także, jak kształtowałoby się oprocentowanie rachunku w
razie jego wypowiedzenia.
W toku ponownego rozpoznania sprawy powód zmodyfikował powództwo.
Na podstawie art. 471 k.c. zażądał zasądzenia od pozwanego tytułem
odszkodowania kwoty 5 420 876,63 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lipca
2001 r. oraz kwoty 207 419,80 zł jako należne odsetki umowne. Kwotę
odszkodowania powód wyliczył przeliczając wartość zdeponowanych dolarów po
średnim kursie NBP z dnia, w którym jego zdaniem doszło do zerwania transakcji
D., czyli po kursie z dnia 11 lipca 2001 r. Taki kurs waluty zdeponowanej na koncie,
jako właściwy w przypadku zerwania transakcji, wskazał bowiem pozwany Bank w
piśmie z dnia 19 lipca 2001 r. skierowanym do powoda. Swoje roszczenie powód
wywiódł z zaniechania przez pozwanego, niezwłocznie po zgłoszeniu żądania,
zwrotu zdeponowanego wkładu. Owo zaniechanie powód zakwalifikował jako
naruszenie art. 726 k.c. Wyrokiem z dnia 7 lutego 2005 r. Sąd Okręgowy zasądził
od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5 420 876,59 zł z ustawowymi odsetkami
od dnia 19 lipca 2001 r., umorzył postępowanie co do kwoty 2 651.751,57 zł (wobec
cofnięcia pozwu w tej części ze skutkiem prawnym) i oddalił powództwo w
pozostałej części (co do kwoty 207 419,80 zł). Oddalając powództwo co do tej
kwoty Sąd uznał, że brak było podstaw do przyjęcia wyższego oprocentowania po
11 lipca 2001 r.
5
Rozpoznając apelację pozwanego od powyższego wyroku Sąd Apelacyjny
podkreślił, że stosownie do art. 386 § 6 k.p.c. przy ponownym rozpoznaniu sprawy
Sąd Apelacyjny jest związany oceną prawną i wskazaniami co do dalszego
postępowania wyrażonymi przez ten Sąd w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 czerwca
2004 r.
Sąd rozpoznający sprawę uznał, że skoro żądaniu zwrotu środków
zdeponowanych u pozwanego towarzyszyło twierdzenie o nie zawarciu umowy,
to zwłaszcza w świetle reguł wykładni oświadczenia woli (art. 65 k.c.), nie sposób
przyjąć, że było ono wypowiedzeniem. Z tej samej przyczyny nie sposób
zakwalifikować go jako równoznaczne z „zerwaniem umowy", który to zwrot, poza
tym, że nieostry, bo pozaustawowy i jako taki pozbawiony znaczenia prawnego,
zakłada wszakże uprzednie istnienie kontraktu. Powód żądał dokonania przelewu
ze ściśle określoną motywacją i wskazaniem co do daty zaksięgowania operacji.
Ponieważ pozwany bank uważał, że lokata ma umowne umocowanie (co uzyskało
aprobatę Sądu) to w okolicznościach sprawy odmowa wypłaty wkładu jako
świadczenia nienależnego, była usprawiedliwiona.
Nawet jednak gdyby, przyjmując że strony były związane umową D., uznać
żądanie powoda jako żądanie zwrotu kwoty zdeponowanej na tym rachunku, to
brak podstaw do uwzględnienia jego roszczenia. Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że
co prawda z materiału zgromadzonego w sprawie nie wynika, by zawarciu umowy o
lokatę D. towarzyszyło zastrzeżenie obowiązku wypowiedzenia przed żądaniem
zwrotu zdeponowanej kwoty, ale należy przyjąć, że strony w ogóle nie przewidziały
możliwości wypowiedzenia. Taka interpretacja ma swe źródło w treści omawianego
stosunku prawnego. Wszakże warunkiem koniecznym zrealizowania ustalonego
uprawnienia pozwanego było nadejście określonego terminu (dwa dni przed
zapadalnością lokaty). Wcześniejszy zwrot kwoty zdeponowanej na rachunku byłby
równoznaczny z unicestwieniem ekonomicznego sensu umowy. Wobec
kategorycznego brzmienia art. 726 k.c. zdaniem Sądu Apelacyjnego, należy
przyjąć, iż żądanie zwrotu wkładu przez powoda w każdym czasie, miało co prawda
ustawowe umocowanie ale zostało wyłączone postanowieniami zawartej umowy. W
razie bowiem przyznania powodowi prawa żądania w każdym czasie zwrotu
zdeponowanej na koncie D. kwoty, niemożliwym stałoby się zrealizowanie
6
uprawnienia pozwanego Banku do przewalutowania tej kwoty na dwa dni przed
upływem terminu umowy z dolarów na złote po ustalonym kursie. Nawet więc
uznanie, że powód może żądać zwrotu zdeponowanej kwoty w każdym czasie, jak
to wynika z art. 726 k.c., ze względu na cel wiążącej strony umowy, rodziłoby po
stronie powoda odpowiedzialność odszkodowawczą wobec pozwanego Banku.
Sąd II instancji stanął na stanowisku, że nie ma podstaw do przyjęcia,
iż niezwłoczny zwrot złożonego depozytu oznacza konieczność dokonania
przelewu jeszcze w tej dobie, w której żądanie dotarło drogą elektroniczną do
banku (w nocy). Przeciwnie należy uznać, iż najwcześniej zwrot mógł nastąpić dnia
następnego, tj. 12 lipca 2001 r., kiedy to wiadomość została wydrukowana przez
adresata, a tego dnia kurs PLN/USD wynosił 4,29. Już z tej przyczyny zaskarżony
wyrok, oparty na przeliczeniu kursu z dnia 11 lipca 2001 r. (4,50 zł za 1 USD))
nie mógł się ostać.
Sąd Apelacyjny stwierdził, iż zaprezentowane przez powoda i przyjęte przez
Sąd wyliczenie szkody nastąpiło bez uzasadnionych podstaw. Powód powinien był
bowiem wedle reguły wynikającej z art. 6 k.c. (i art. 232 k.p.c.) udowodnić,
że szkodę poniósł, jej związek przyczynowy z zachowaniem dłużnika i wysokość
szkody. Istotą takiego dowodzenia byłoby wykazanie, w sposób hipotetyczny,
ale graniczący z pewnością, że gdyby we wskazanej dacie powód uzyskał zwrot
ulokowanych na rachunku dolarów, to zadysponowałby nimi w konkretny sposób,
który przysporzyłby mu korzyści lub pozwolił uniknąć strat. Powód nie tylko
zaniechał dowodzenia w tym względzie ale nawet nie przedstawił mechanizmu
powstania szkody poza, jak to wykazano nieskutecznym, powołaniem się na średni
kurs dolara w dniu 11 lipca 2001 r.
Ponadto Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że umowa D. dotyczyła dolarów
amerykańskich i w takiej walucie pozwany Bank był zobowiązany wypłacić środki
zgromadzone na rachunku. Chybiony jest więc oparcie wyliczenia szkody
na przeliczeniu dolarów na złotówki po kursie, o którym mowa w art. 24 ust. 3
ustawy o Narodowym Banku Polskim, gdyż przepis ten stanowi jedynie
umocowanie NBP do ogłaszania kursów walut, a nie ustalania średniego kursu,
który może być podstawą rozliczeń.
7
W składzie orzekającym Sądu Apelacyjnego była SSO G. K. delegowana na
podstawie art. 77 ust. 8 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów
powszechnych, przez Prezesa Sądu Apelacyjnego K. K., pismem z dnia 14
września 2005 r., do orzekania w dniu 27 października 2001 r. i wydania
orzeczenia w Wydziale Cywilnym Sądu Apelacyjnego w […]. W dniu 27
października, po rozprawie apelacyjnej, Sąd postanowił odroczyć ogłoszenie
wyroku do dnia 10 listopada 2005 r. W dniu tym wyrok został ogłoszony przez
odczytanie sentencji.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie prawa materialnego to
jest : 1) art. 726 k.c. w związku z art. 65 § 1 i 2 k.c. przez ich niewłaściwe
zastosowanie, prowadzące do dokonania wykładni, iż strony umowy o lokatę D. w
sposób dorozumiany wyłączyły uprawnienie powoda do żądania zwrotu wkładu
zgromadzonego na rachunku bankowym lokaty D. w każdym czasie; 2) art. 726
k.c. w związku z art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na
uznaniu, iż treść umowy, wywiedziona drogą nieuprawnionej wykładni, przy
zastosowaniu art. 65 § 1 i 2 k.c. wyprzedza treść przepisu ustawy; 3) art. 65 § 1 i 2
k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż powód powinien
się liczyć z ewentualną odpowiedzialnością za niewykonanie umowy; 4) art. 65 § 1
i 2 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na dokonaniu ustalenia,
wbrew treści umowy o świadczenie usług bankowych w elektronicznym systemie
db-direct, iż datą właściwą dla rozliczenia transakcji w zakresie zwrotu kwoty
wkładu był inny dzień niż 11 lipca 2001 r.; art. 471 w zw. z art. 361 k.c. poprzez ich
niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż dla ustalenia szkody, którą
poniósł Powód, na skutek niewłaściwego wykonania umowy przez Bank,
niezbędnym było wykazanie „w sposób hipotetyczny, ale graniczący z pewnością,
ze gdyby we wskazanej dacie powód uzyskał zwrot ulokowanych na rachunku
dolarów, to zadysponowałaby nimi w konkretny sposób, który przysporzyłby mu
korzyści lub pozwolił uniknąć strat”; 6) art. 471 w zw. z art. 361 § 1 i art. 358
k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie, polegające na dokonaniu wykładni tych
przepisów bez uwzględnienia, iż pozwany wypłacił środki w innej walucie niż
zdeponowana, w innej dacie i o wartości mniejszej niż wartość tych środków w dniu
złożenia żądania; 7) art. 24 ust. 3 ustawy o NBP, przez jego błędną wykładnię
8
polegającą na uznaniu, iż nie ma on zastosowania w sprawie, gdy tymczasem,
pomimo zgłoszenia przez powoda żądania wypłaty środków zgromadzonych na
lokacie D., Bank zrealizował umowę dokonując przewalutowania kwoty wkładu i
wypłacając inną kwotę niż ta, której zwrotu domagał się powód; 8) art. 221
k.c. oraz
art. 3851
§ 1,2 i 3 w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c., poprzez ich niezastosowanie
i pominięcie w trakcie rozpoznawania sprawy, iż powód w stosunku do Banku jest
konsumentem, co skutkuje koniecznością odmiennego, niż przewidziane treścią art.
65 § 1 i 2 k.c. dokonywania wykładni oświadczeń woli złożonych przez konsumenta
lub narzuconych konsumentowi przez bank; 9) art. 3851
§ 4 k.c., przez jego
niewłaściwe zastosowanie i nie uwzględnienie, iż ciężar dowodu, że postanowienie
umowne zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to
powołuje; 10) art. 3853
pkt 2, 8, 13, 16, 17, 22 k.c., poprzez ich niezastosowanie,
co powoduje nieprawidłowość ustaleń co do tego, że Powód w każdym czasie
mógł żądać zwrotu wkładu zdeponowanego na lokacie D.;
Ponadto skarżący zarzucił naruszenie przepisów postępowania mogących
mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. : 1) art. 367 § 3 k.p.c. w zw. z art. 77
§ 8 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku — Prawo o ustroju sądów powszechnych,
skutkujące nieważnością postępowania po myśli art. 379 pkt 4 k.p.c. jako,
że członek składu rozpoznającego sprawę, sędzia Sądu Okręgowego G. K. nie
legitymowała się właściwą delegacją do orzekania w sprawie, w całym okresie od
dnia następującego po dniu rozprawy do dnia ogłoszenia wyroku, co prowadzi do
uznania, iż skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa; 2) art. 386
§ 6 k.p.c. poprzez zakwestionowanie przez Sąd Apelacyjny oceny prawnej
dokonanej przez Sąd Apelacyjny przy pierwszym rozpoznaniu sprawy i
rozstrzygnięciu sprawy bez uwzględnienia wskazań co do dalszego toku
postępowania; 3) art. 391 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. przez brak wskazania
w uzasadnieniu orzeczenia dowodów, na których Sąd się oparł wydając orzeczenie
i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie jest zasadny najdalej idący zarzut podniesiony w skardze kasacyjnej
wskazujący, że postępowanie przed Sądem Apelacyjnym było nieważne.
9
Wprawdzie orzekający w sprawie sędzia był rzeczywiście delegowany do orzekania
w sprawie w dniu 27 października 2005 r., ale delegacja ta zawiera również
upoważnienie do wydania orzeczenia. Jeżeli więc po przeprowadzeniu rozprawy
w dniu 27 października 2005 r., z udziałem sędziego oddelegowanego, zgodnie
z przepisami k.p.c., odroczono ogłoszenie orzeczenia, nie ma przeszkód do tego
aby w wydaniu tego orzeczenia uczestniczył wspomniany sędzia. Było on przecież
delegowany do orzekania w sprawie w dniu 27 października 2005 r. i wydania
orzeczenia, które mogło zapaść w tym dniu, ale też jego publikacja mogła zostać
odroczona. Wbrew więc twierdzeniom zawartym w skardze kasacyjnej, brak
podstaw do przyjęcia, że wyrok został wydany w składzie sędziów niezgodnym
z wymogami określonymi w k.p.c.
Nie jest także trafny zarzut naruszenia art. 386 § 6 k.p.c. Sąd Apelacyjny
przy ponownym rozpoznaniu sprawy przyjął bowiem pogląd wyrażony przez ten
Sąd przy jej pierwszym rozpoznawaniu. Rozpoznając ponownie sprawę Sąd
Apelacyjny uznał, że strony łączyła umowa rachunku bankowego tyle, że poczynił
dalsze ustalenia z których wynikało, iż jego zdaniem brak było podstaw do
przyznania powodowi prawa do żądania zwrotu, zdeponowanej na rachunku D.
kwot, w każdym czasie. Skoro Sąd Apelacyjny przy pierwszym rozpoznawaniu
sprawy nakazał zbadanie czy umowa stron nie zawierała postanowień, które
wykluczałyby jej wypowiedzenie przez okres trwania umowy, to analiza art. 726
k.c., przez Sąd Apelacyjny ponownie rozpoznający sprawę, w kontekście treści
łączącej strony umowy nie może być kwalifikowana jako naruszenie art. 386 § 6
k.p.c. Inną natomiast sprawą jest czy ocena ta nie narusza prawa materialnego.
Zaskarżone orzeczenie zawiera również wyraźne wskazanie na jakich dowodach
oparł się Sąd Apelacyjny (umowa zawarta przez strony, pisma które kierowały do
siebie) brak więc także podstaw aby uznać za zasadnym zarzut naruszenia art. 328
§ 2 k.p.c.
Na uwzględnienie zasługują natomiast zarzuty naruszenia prawa
materialnego. Umowa łącząca powoda i pozwany Bank była odmianą umowy
rachunku bankowego. Treść stosunku prawnego wynikającego z takiej umowy musi
być więc ustalona z uwzględnieniem art. 726 k.c. Zgodnie z tym przepisem
pozwany Bank miał obowiązek zwrotu zdeponowanej na rachunku kwoty 14 112
10
289,50 USD na każde żądanie powoda. Tylko postanowienie umowy, które
uzależniałoby obowiązek zwrotu od uprzedniego wypowiedzenia, pozbawić
mogłoby powoda takiego prawa. To, że umowa z dnia 28 czerwca 2001 r., była
zawarta na czas określony i przyznawała pozwanemu Bankowi specjalne
uprawnienie na dwa dni przed upływem umownego terminu, wbrew odmiennej
opinii wyrażonej przez Sąd Apelacyjny w zaskarżonym orzeczeniu, nie przekreśliło
uprawnienia powoda. Z porównania art. 725 i 726 k.c. wynika, że niezależnie od
tego czy umowa rachunku bankowego jest zawarta na czas oznaczony lub
nieoznaczony stosuje się do niej regulację zawarta w art. 726 k.c. Bank więc jeżeli
chciał ograniczyć prawo powoda do żądania w każdym czasie zwrotu środków
pieniężnych zgromadzonych na prowadzonym dla niego rachunku, powinien
w umowie zastrzec, że może to nastąpić tylko za wypowiedzeniem. To, że celem
tej umowy było również umożliwienie pozwanemu Bankowi aby w dwu ostatnich
dniach obowiązywania umowy mógł on odkupić od powoda zgromadzoną na
rachunku kwotę, po z góry ustalonym kursie wymiany, nie przekreśliło samo przez
się prawa powoda do żądania zwrotu tej kwoty na każde żądanie powoda. Bank
jako profesjonalista zwierając umowę rachunku bankowego powinien był bowiem
się liczyć z treścią art. 726 k.c. Innymi słowy jeżeli chciał pozbawić powoda
uprawnienia do żądania zwrotu na każde żądanie zdeponowanej na rachunku
kwoty powinien wyraźnie przewidzieć to w treści umowy. Nic nie stało bowiem na
przeszkodzie aby pozwany Bank zastrzegł, że powód będzie mógł zażądać zwrotu
kwoty zdeponowanej na rachunku za miesięcznym wypowiedzenie, co zapewniłoby
mu realizację prawa do odkupienia zgromadzonych na nim środków w dwu
ostatnich dniach obowiązywania umowy zawartej na okres jednego miesiąca.
Powód zawierając umowę z pozwanym Bankiem miał bowiem prawo
do dosłownego rozumienia art. 726 k.c. i oczekiwania, że skoro umowa ta nie
ogranicza jego prawa do żądania zdeponowanej na rachunku kwoty w każdym
czasie, to prawo takie mu przysługuje, tym samym zaś jego ryzyko związane z taką
transakcją będzie mniejsze. Pozwany Bank zaś, niewprowadzając do umowy
obowiązku jej wypowiadania godził się na ograniczenie przyznanego mu
uprawnienia do odkupienia zgromadzonych na rachunku środków po z góry
ustalonym kursie.
11
Jeżeli dodatkowo powód, jak wywodzi w skardze kasacyjnej, jest
konsumentem to tym bardziej przedstawiona wyżej ocena treści łączącej strony
umowy rachunku bankowego jest zasadna. To na pozwanym Banku, który jest
profesjonalistą w zakresie prowadzenia rachunku bankowego spoczywa obowiązek
takiego jej ukształtowania aby zabezpieczyć swoje interesy. W tej sytuacji
pozbawienie powoda tak istotnego prawa jakim jest zagwarantowane w art. 726 k.c.
prawo do żądania zwrotu zdeponowanych na rachunku środków pieniężnych na
każde żądanie, nie może być domniemywane z celu umowy. Tylko wyraźne
postanowienie umowne pozbawić bowiem może powoda tak istotnego, z punktu
widzenia ochrony jego interesów prawa, jakim jest możność żądania zwrotu
zdeponowanej na rachunku kwoty w każdym czasie. Bank, który nie uzależnił
w umowie rachunku bankowego, możności zwrotu zdeponowanej na tym rachunku
kwoty od wypowiedzenia musi się więc liczyć z obowiązkiem jej zwrotu na każde
żądanie osoby dla której rachunek jest prowadzony.
Mając powyższe na względzie należy uznać za zasadne zarzuty naruszenia
art. 65 k.c. i art. 728 k.c., a przyjmując że powód jest konsumentem także zarzuty
naruszenia art. 3851
§ 1 i § 4 k.c. oraz art. 3853
pkt 2,14 i 22 k.c.
Za usprawiedliwiony uznać należy również zarzut naruszenia art. 361 k.c.
i art. 58 k.c. w związku z art. 471 k.c. Jeżeli powodowi przysługiwało prawo do
żądania zwrotu kwoty ulokowanej na rachunku w każdym czasie, to pozwany Bank
powinien po skutecznym złożeniu przez powoda takiego żądania zwrócić mu
zdeponowane środki w dolarach amerykańskich. Jeżeli natomiast pozwany Bank
zwrócił powodowi równowartość tych środków według kursu NBP z dnia 2 sierpnia
2001 r., to wysokość szkody poniesionej przez powoda stanowi różnicę pomiędzy
równowartością zdeponowanej waluty w dniu, kiedy zgodnie z jego żądaniem Bank
powinien je zwrócić powodowi, a równowartością zdeponowanych na rachunku
środków przeliczoną według kursu z dnia 2 sierpnia 2001 r. Bez znaczenia jest przy
tym czy powód w dniu odzyskania zdeponowanych środków zamieniłby je na
złotówki. Skoro bowiem majątek powoda w tym dniu miałby taką wartość jaka
wynika z przeliczenia zdeponowanej w dolarach kwoty na złotówki według kurs
z tego dnia, a w konsekwencji otrzymał tylko niższą równowartość tej kwoty
w złotówkach po kursie z dnia 2 sierpnia 2001 r., to poniósł szkodę w wysokości
12
różnicy wynikającej z różnicy kursu dolara amerykańskiego do złotówki pomiędzy
dniem kiedy Bank powinien zwrócić mu dolary a dniem kiedy otrzymał w dolarach
ich równowartość.
Bezspornym jest, że powód zażądał zwrotu zdeponowanej kwoty po godz.
23 w dniu 11 lipca 2001 r. W tej sytuacji pozwany Bank mógł zwrócić środki
pozostające na rachunku bankowym dopiero w dniu 12 lipca 2002 r. Określenie
zawarte w art. 726 k.c., że bank powinien zwrócić zdeponowane na rachunku
środki na każde żądanie musi być rozumiane z uwzględnieniem możliwości
spełnienia tego żądania przez bank. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy jest
oczywistym, że pozwany Bank nie mógł zwrócić środków zdeponowanych na
rachunku w dniu 11 lipca 2001 r., bo było to fizycznie niemożliwe. Niezwłoczny
zwrot mógł nastąpić dopiero w dniu 12 lipca 2001 r., gdy Bank podjął swoją
działalność.
Mając na względzie, że zarzuty naruszenia prawa materialnego okazały się
usprawiedliwione Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
k.p.c., orzekł jak
w sentencji.
jz