Sygn. akt I CSK 154/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 października 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
SSN Marian Kocon
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości „I.” Spółki z o.o.
przeciwko „E.” Spółce z o.o.
o ustalenie bezskuteczności przelewu wierzytelności,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 12 października 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 grudnia 2005 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną i zasądza od strony powodowej na
rzecz pozwanej 2700 (dwa tysiące siedemset) zł zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 9 lutego 2005 r. oddalił powództwo I.
SP. z o.o. w upadłości skierowane przeciwko E. Sp. z o.o. o ustalenie
bezskuteczności przelewu wierzytelności pieniężnej w kwocie 178.645,39 zł.
należnej powódce wobec Miasta W., dokonanego w dniu 15 maja 2003 r. na rzecz
pozwanej. Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia:
W dniu 15 maja 2003 r. powódka zawarła z pozwaną umowę na wykonanie
ślusarki aluminiowej do sali gimnastycznej. Jako zabezpieczenie płatności
wynagrodzenia strony zawarły tego samego dnia umowę, na podstawie której
powódka dokonała cesji na rzecz pozwanej swojej wierzytelności przysługującej jej
wobec inwestora – Miasta W. Cesja dotyczyła kwoty 146.430,65 zł., powiększonej o
podatek VAT.
W dniu 23 czerwca 2003 r. powódka złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości, który
został uwzględniony postanowieniem Sądu Rejonowego w W. z dnia 30 września
2003 r.
Sąd Okręgowy uznał, że w tej sytuacji w ogóle nie mógł znaleźć zastosowania art.
54 § 2 prawa upadłościowego, na którym opierało się żądanie pozwu, ponieważ
w dacie dokonywania cesji nie istniał jeszcze żaden dług powódki wobec
pozwanej, gdyż ta nie wykonała jeszcze ślusarki, do czego zobowiązała się
w umowie z dnia 15 maja 2003 r. W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie badał
pozostałych przesłanek bezskuteczności zabezpieczenia, o jakich mowa
w powołanym przepisie prawa upadłościowego, uznając to za bezcelowe, wobec
braku przesłanki podstawowej w postaci istnienia zabezpieczanego długu, i z tej
przyczyny oddalił powództwo.
Apelacja powódki od tego orzeczenia została oddalona wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z dnia 20 grudnia 2005 r. Sąd ten, odmiennie od Sądu I – ej Instancji,
uznał, że w chwili dokonywania zabezpieczenia dług istniał, gdyż został zaciągnięty
w momencie podpisania umowy między stronami w dniu 15 maja 2003 r. na
3
wykonanie ślusarki aluminiowej do sali gimnastycznej, budowanej przez powódkę
na zlecenie inwestora – Miasta W. Był to jednocześnie dług niepłatny (jeszcze
niewymagalny), a zatem, wbrew ocenie Sądu Okręgowego, był to dług o którym
mowa w art. 54 § 2 prawa upadłościowego. Jednakże zgodnie z tym przepisem
przesłanką uznania, że zabezpieczenie takiego długu było bezskuteczne, jest
pozytywna wiedza kontrahenta o istnieniu podstaw do ogłoszenia upadłości osoby
żądającej ustalenia tejże bezskuteczności zabezpieczenia. Ciężar dowodu wiedzy
strony pozwanej o istnieniu podstaw do ogłoszenia upadłości spoczywał na
powódce, bowiem to ona wywodziła z tego faktu skutki prawne (art. 6 k.c.).
Powódka nie wykazała istnienia tych okoliczności, a zgłoszony dowód z zeznań
świadków, który miał to potwierdzić, był spóźniony (art. 47912
§ 1 k.p.c.), zatem
powództwo zostało trafnie oddalone przez Sąd Okręgowy, chociaż z innych
przyczyn prawnych, niż te, które wskazał ten Sąd.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyła skargą kasacyjną powódka, zarzucając
naruszenie art. 54 prawa upadłościowego oraz mające wpływ na wynik sprawy
uchybienie art. 47912
k.p.c. i na tych podstawach wnosiła o uchylenie orzeczeń
Sądów obu instancji i uwzględnienie powództwa, ewentualnie o przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 54 § 2 prawa upadłościowego bezskuteczne jest
zabezpieczenie długu jeszcze niepłatnego, dokonane przez upadłego w ciągu
dwóch miesięcy przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości. Jednak ten, kto
otrzymał zabezpieczenie, może w drodze powództwa lub zarzutu żądać uznania
tych czynności za skuteczne, jeżeli w czasie ich dokonywania nie wiedział
o istnieniu podstawy ogłoszenia upadłości.
Skarżąca, powołując się na tak ujętą formułę tego przepisu, wskazuje, że mowa
jest w nim wyraźnie o tym „kto otrzymał zabezpieczenie”, czyli o wierzycielu, a więc,
jej zdaniem, to on, czyli pozwana, a nie jak przyjął Sąd Apelacyjny, powódka,
powinna wykazać, że nie wiedziała o istnieniu podstaw do ogłoszenia upadłości
dłużnika w chwili udzielania przez niego zabezpieczenia. Uszło jednak uwagi
skarżącej, że taki jest rozkład ciężaru dowodu, jeżeli z roszczeniem o uznanie, że
4
zabezpieczenie jest skuteczne, wystąpiłby wierzyciel, czyli pozwana. Tymczasem
w sprawie sytuacja jest odwrotna: powodem jest dłużnik, który wnosi o ustalenie
bezskuteczności udzielonego przez siebie wierzycielowi zabezpieczenia. W takim
układzie procesowym, bezpośrednio w przepisie nieuregulowanym, trzeba
przyznać rację Sądowi Apelacyjnemu, iż to na skarżącej spoczywał ciężar
udowodnienia, że pozwana wiedziała o istnieniu podstaw do ogłoszenia upadłości
udzielającego zabezpieczenia dłużnika. Należy jednak podkreślić, że kwestia
rozłożenia ciężaru dowodu w niniejszym procesie ma w istocie znaczenie
drugorzędne. Pierwszoplanowym zagadnieniem jest to, czy przepis art. 54 § 2
prawa upadłościowego ma zastosowanie tylko wtedy, kiedy dług niepłatny istniał
już w momencie udzielania zabezpieczenia, czy też także w sytuacji, która miała
miejsce w rozpoznawanej sprawie, kiedy zabezpieczenia udzielano równocześnie
z zaciągnięciem długu. W orzecznictwie zajmowano się tym problemem m.in.
w wyrokach S.N. z dnia 20 marca 2002 r. V CKN 888/00, (OSNC 2003, nr 3, poz.
39) oraz z dnia 7 lipca 2006 r. I CSK 136/06, nie publ., wyrażając pogląd, że
przepis ten miał zastosowanie tylko do takiego zabezpieczenia, które dotyczyło
długu istniejącego już wcześniej, a nie do sytuacji zaciągania zobowiązania przez
przyszłego upadłego z jednoczesnym ustanowieniem w okresie ochronnym
zabezpieczenia tego zobowiązania. Stanowisko to zyskało aprobatę
w piśmiennictwie i Sąd Najwyższy w składzie orzekającym również je podziela.
Prowadzi to do wniosku, że powództwo było chybione co do samej zasady prawnej,
zatem oddalenie jego przez Sąd Okręgowy, a następnie apelacji przez Sąd
Apelacyjny odpowiadało w rezultacie prawu, choć przesłanki prawne tych
rozstrzygnięć powinny być inne od wskazanych w uzasadnieniu skarżonego
orzeczenia.
Dlatego skarga kasacyjna podlegała oddaleniu (art. 39814
k.p.c.).