Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 224/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 listopada 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek (sprawozdawca)
SSN Marek Sychowicz
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa S. W. P., A. P. Spółki Jawnej
w W.
przeciwko Miastu W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 7 listopada 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 24 stycznia 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w zakresie
rozprawy poprzedzającej wydanie tego wyroku i przekazuje
sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w W. nakazem zapłaty wydanym w dniu 15 czerwca 2004 r.
w postępowaniu upominawczym orzekł, że pozwane Miasto W. ma zapłacić
powódce „S.” […] kwotę 157.392,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18
maja 2004 r. i kosztami postępowania.
Po rozpoznaniu sprzeciwu pozwanego Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia
25 marca 2005 r. oddalił powództwo. Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki od
tego orzeczenia wyrokiem zaskarżonym skargą kasacyjną. Podstawę tego
rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna.
Pozwane Miasto w dniu 20 listopada 2002 r. zawarło z nieuczestniczącą w
sporze „I.” Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W., jako generalnym
wykonawcą, umowę o wykonanie sali gimnastycznej za wynagrodzeniem
maksymalnym w kwocie 2.916.928,98 zł netto. Spółka „I.” przelała przysługujące jej
z powyższej umowy wierzytelności w kwocie 211.862,53 zł na powódkę
(podwykonawcę) na podstawie umowy z dnia 8 sierpnia 2003 r. W chwili zawarcia
umowy przelewu objęte nią wierzytelności miały charakter wierzytelności
przyszłych. Ich powstanie - zgodnie z § 3 i § 9 umowy nr 40/2002 - uwarunkowane
zostało dokonaniem odbioru kolejnych etapów robót potwierdzonego stosownymi
protokołami. W związku z ogłoszeniem upadłości generalnego wykonawcy syndyk
masy upadłości odstąpił od umowy nr 40/2002. Zakwestionował też, występując ze
stosownymi powództwami, skuteczność cesji wierzytelności przypadających Spółce
„I.” z powyższej umowy dokonanych na rzecz podwykonawców (w tym powódki).
Pozwany inwestor złożył kwotę wynikającą z rozliczenia inwestycji na dzień
odstąpienia przez syndyka od umowy do depozytu sądowego.
Pełny skutek przelewu wierzytelności przyszłej realizuje się dopiero z chwilą
powstania wierzytelności określonej w umowie cesji na rzecz cedenta
rozporządzającego prawem przyszłym. Powódka nie wykazała faktu powstania
wierzytelności objętych umową cesji, którą zawarła z generalnym wykonawcą.
Z faktur przedstawionych przez pozwane Miasto wynika jedynie, że łączna kwota
należnego temu wykonawcy wynagrodzenia za zrealizowane roboty budowlane
3
opiewa na sumę 625.570,13 zł (przy ostatecznym wynagrodzeniu określonym
maksymalnie na kwotę 2.916.928,98 zł). Wynagrodzenia z tytułu częściowego
wykonania umowy nie można identyfikować z wierzytelnościami przelanymi na
powódkę. Generalny wykonawca dokonał bowiem przelewu wierzytelności z
umowy nr 40/2002 nie tylko na rzecz powódki, ale również na rzecz innych
podwykonawców.
W skardze kasacyjnej powódka, w ramach podstawy naruszenia przepisów
postępowania (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.), zarzuciła:
- nieważność postępowania wynikającą z rozpoznania i rozstrzygnięcia
sprawy przez Sąd Apelacyjny pomimo braku organu powołanego do
reprezentowania strony pozwanej, tj. w sytuacji, gdy nikt nie pełnił funkcji
Prezydenta Miasta W. (art. 379 pkt 2 k.p.c.);
- naruszenie art. 382 oraz art. 316 § 1 i art. 328 § 2 w zw. z art. 391 k.p.c.
poprzez uchylenie się od oceny zgromadzonego w sprawie materiału,
pominięcie dowodów załączonych do pozwu oraz sprzeciwu od nakazu
zapłaty (umowy cesji z dnia 8 marca 2003 r., umowy o roboty budowlane
z dnia 20 listopada 2002 r. nr 40/2002, protokołów odbioru robót
z 8 września, 17 października i 25 listopada 2003 r., faktur z 2 grudnia
2003 r. oraz pisma zastępcy Burmistrza Dzielnicy O. z 5 stycznia 2004 r.),
a także poprzez niedokonanie samodzielnych ustaleń faktycznych
skutkujące niemożliwością przeprowadzenia kontroli zaskarżonego wyroku
ze względu na treść art. 39813
§ 2 in fine k.p.c.;
- naruszenie art. 378 § 1 k.p.c. poprzez nierozpoznanie zarzutu sprzeczności
ustaleń Sądu pierwszej instancji z zebranym materiałem dowodowym.
Podstawę naruszenia prawa materialnego powódka wypełniła natomiast
zarzutami:
- niezastosowania art. 354 k.c. pomimo ustalenia, iż pozwany inwestor
pozostawał dłużnikiem cedenta na kwotę wyższą od wierzytelności nabytej
przez powódkę, a więc że powinien zobowiązanie to wykonać;
4
- niewłaściwe zastosowanie art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że w sytuacji, kiedy
pozwany bezspornie uznał swój dług wobec cedenta co najmniej do kwoty
414.164,19 zł, a wierzytelność powódki obejmuje kwotę niższą, ciężar
wykazania powstania nabytych wierzytelności przyszłych spoczywał na
powódce, podczas gdy w takim przypadku to pozwany powinien udowodnić,
że jego dług dotyczy innej wierzytelności niż nabyta przez powódkę.
Powołując się na tak ujęte podstawy kasacyjne powódka wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
rozpoznania, ewentualnie o uchylenie także wyroku Sądu pierwszej instancji
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania, bądź też
o uchylenie zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymaga, czy postępowanie przed Sądem
Apelacyjnym dotknięte zostało nieważnością. Stwierdzenie tego rodzaju wadliwości
postępowania powoduje bowiem najdalej idące skutki procesowe (art. 39815
§ 1
i art. 386 § 2 w zw. z art. 39821
k.p.c.).
Sąd Najwyższy pozostaje związany granicami zaskarżenia i podstawami
skargi kasacyjnej, jednakże w granicach zaskarżenia bierze z urzędu pod rozwagę
nieważność postępowania (art. 39813
§ 1 k.p.c.). Unormowanie powyższe nie
wyłącza możliwości podniesienia przez stronę zarzutu nieważności. Nie ma też
żadnych przeszkód, aby skarżący w ramach tego zarzutu wskazał – tak jak ma to
miejsce w rozpoznawanej sprawie - na naruszenie przepisów postępowania
godzące w interesy strony przeciwnej (por. wyrok SN z dnia 13 lutego 2004 r.,
IV CK 269/02, nie publ.; wyrok SN z dnia 23 marca 2006r., IV CSK 115/05, Biul.
SN 2006/6/9).
Przechodząc do oceny podniesionego przez skarżącą zarzutu stwierdzić
należy, że nie można mu odmówić słuszności.
Zgodnie z brzmieniem art. 67 § 1 k.p.c., osoby prawne dokonują czynności
procesowych przez organy uprawnione do działania w ich imieniu. Przepis ten
5
nawiązuje do unormowania zawartego w art. 38 k.c., wedle którego osoba prawna
działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na nim
statucie. Regulacje te tworzą mechanizm działania osoby prawnej objaśniany
w doktrynie i orzecznictwie przy pomocy teorii organów (por. wyroki SN: z dnia
24 października 1972 r., I CR 177/72, OSNC 1973/10/71; z dnia 6 grudnia 1984 r.,
II CR 442/84, nie publ.; z dnia 12 marca 1997 r., II CKN 24/97, nie publ.). Teoria ta
zakłada, że do podjęcia decyzji i wyrażenia woli osoby prawnej powołane są
jednostki (osoby fizyczne) wchodzące w skład jej organu. Działanie tych jednostek
traktowane jest jako działanie osoby prawnej. Konieczne jest jednak, aby: 1)
przepisy regulujące ustrój danej osoby prawnej przewidywały określony rodzaj
organu; 2) konkretna osoba fizyczna powołana została zgodnie z prawem do
pełnienia funkcji organu; 3) osoba ta wypełniała funkcję organu w granicach jego
kompetencji.
Unormowania powyższe wskazują na ścisłe związanie możliwości
korzystania przez osobę prawną z atrybutu zdolności procesowej z posiadaniem
organu uprawnionego do działania utożsamianego z działaniem tego podmiotu.
Ustawodawca wręcz wykluczył dopuszczalność postępowania z udziałem
(w charakterze strony ) osoby prawnej, która nie ma umocowanego do działania za
nią organu. Nakazał sądowi wzięcie tej okoliczności pod rozwagę w każdym stanie
sprawy (art. 202 zdanie drugie k.p.c.), niezależnie od tego czy brak ten ma
charakter pierwotny, czy też wtórny oraz w jakiej roli procesowej występuje osoba
prawna dotknięta tym brakiem. Określił też – w sytuacjach, gdy jest to możliwe –
sposób usunięcia braków w składzie organu (art. 70 k.p.c.) oraz konsekwencje
nieuzupełnienia, jak też nieusuwalności tych braków (art. 71 k.p.c.).
Jeżeli nastąpi pierwotny brak w składzie organu uprawnionego do działania
za stronę powodową i ma on charakter nieusuwalny albo nie zostanie uzupełniony
w terminie, sąd powinien znieść postępowanie i pozew odrzucić (art. 199 § 1 pkt 3
i § 2 w zw. z art. 71 k.p.c.). W przypadku natomiast, gdy brak ten istnieje od
początku postępowania i dotyczy strony pozwanej, a nie został uzupełniony
w ustalonym przez sąd terminie, postępowanie winno ulec zawieszeniu na
podstawie art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. Z kolei jeśli brak właściwego organu
uprawnionego do działania za stronę nastąpił w toku postępowania i również nie
6
został w wyznaczonym terminie uzupełniony, sąd znosi postępowanie w zakresie,
w jakim jest ono dotknięte brakiem i zawiesza postępowanie na podstawie art. 174
§ 1 pkt 2 w zw. z art. 71 k.p.c. Jeżeli mimo zaistnienia wskazanych wyżej
przesłanek postępowanie nie zostanie zawieszone, to w – w myśl art. 379 pkt 2
k.p.c. – dotknięte jest ono nieważnością. Wskazać wreszcie należy, że według art.
401 pkt 2 k.p.c., brak reprezentacji (obejmujący przypadek braku w składzie organu
osoby prawnej) stanowi - o ile nie był podniesiony w drodze zarzutu – przyczynę
wznowienia postępowania z powodu nieważności. W świetle powyższych regulacji
nie ulega wątpliwości, że w toku postępowania cywilnego osoba prawna, będąca
jego stroną, musi mieć organ uprawniony do podejmowania za nią działań.
W rozpoznawanej sprawie organem powołanym do podejmowania działań
za stronę pozwaną jest Prezydent miasta W. (art. 31 w zw. z art. 11a ust. 3 i art.
26 ust. 4 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym; tekst jedn.: Dz.U.
z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm. oraz art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 15 marca 2002
r. o ustroju miasta […]; Dz.U. Nr 41, poz. 361 ze zm.). Sprawujący tę funkcję L. K.
zrzekł się mandatu w dniu 22 grudnia 2005 r. i w dniu następnym objął urząd […].
Prezes Rady Ministrów w oparciu o art. 28f ustawy o samorządzie gminnym
wyznaczył M. K. do pełnienia funkcji Prezydenta miasta W., do czasu objęcia
obowiązków przez nowo wybranego Prezydenta, dopiero z dniem 9 lutego 2006 r.
Oznacza to – co trafnie zarzuca skarżąca - że w okresie od 23 grudnia 2005 r. do
8 lutego 2006 r. (w którym Sąd Apelacyjny rozpoznawał sprawę) pozwana nie
miała zdolnego do działania za nią organu. Konstatacji tej nie może zmienić fakt,
iż uchwała Rady miasta s W. stwierdzająca wygaśnięcie mandatu L. K. podjęta
została w dniu 8 lutego 2006 r. Uchwała ta, jak to wynika z treści art. 26 i art. 27
ustawy z dnia 20 czerwca 2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i
prezydenta miasta (Dz.U. Nr 113, poz. 984 ze zm.), ma bowiem – z uwagi na
przyczynę jej podjęcia –charakter jedynie deklaratoryjny. Zgodzić się zatem należy
z zarzutem skarżącej, iż postępowanie przed Sądem Apelacyjnym
przeprowadzone zostało w warunkach nieważności. Oceny tej nie może skutecznie
podważyć wyrażone w odpowiedzi na skargę kasacyjną zapatrywanie, według
którego okoliczność, iż w toku postępowania apelacyjnego strona pozwana była
reprezentowana przez należycie umocowanego pełnomocnika nie pozwala uznać,
7
że nie miała ona organu zdolnego do podejmowania za nią działań. Pogląd ten
pozostaje w oczywistej sprzeczności z teorią organów, na jakiej – według
zgodnego stanowiska doktryny i judykatury - zasadza się mechanizm działania
osób prawnych. W świetle art. 379 pkt 2 k.p.c. brak organu powołanego do
reprezentowania strony stanowi przyczynę nieważności postępowania niezależnie
od tego, czy w imieniu tej strony działa pełnomocnik.
Podkreślić należy, że nieważność postępowania określana jest jako tzw.
bezwzględna przyczyna odwoławcza, jako że powoduje uchylenie zaskarżonego
orzeczenia niezależnie od tego, czy miała wpływ na jego treść.
Za chybione uznać natomiast należy pozostałe podniesione przez
skarżącą zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego.
Wbrew twierdzeniom skarżącej Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku wskazał wyraźnie, jakie ustalenia faktyczne przyjął za
podstawę rozstrzygnięcia. Odniósł się też do zarzutu podnoszącego sprzeczność
ustaleń Sądu pierwszej instancji ze zgromadzonym w sprawie materiałem.
Zauważył przy tym – czego skarżąca nie kwestionuje - że dowody sprekludowane
(zgłoszone z naruszeniem zasad określonych w art. 47912
§ 1 k.p.c.) nie mogą
stanowić właściwego punktu odniesienia do przeprowadzenia oceny zasadności
tego zarzutu, ani podstawy ustaleń faktycznych. Nie można więc zgodzić się ze
stanowiskiem skarżącej, że Sąd Apelacyjny naruszył przepisy art. 382, art. 316
i art. 328 w zw. z art. 391 k.p.c. oraz art. 378 § 1 k.p.c.
Z uwagi na stwierdzoną nieważność postępowania i wynikające z tego
konsekwencje, rozważanie zarzutów naruszenia prawa materialnego jest
bezprzedmiotowe.
Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 i art.
386 § 2 w zw. z art. 39821
k.p.c. orzekł, jak w sentencji.
8
jz