Sygn. akt V CSK 251/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 listopada 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Antoni Górski (sprawozdawca)
SSN Iwona Koper
Protokolant Izabella Janke
w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa "V" Spółki z o.o. w Ż.
przeciwko Gminie C.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 15 listopada 2006 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 12 stycznia 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
i orzekającej o kosztach procesu i w tym zakresie przekazuje
sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powodowe Przedsiębiorstwo „V.” spółka z o.o. z siedzibą w Ż. wnosiło o
zasądzenie od pozwanej Gminy C. kwoty 78.799 zł, na którą składa się 62.520 zł
tytułem podwyższenia wynagrodzenia ryczałtowego ustalonego w umowie z dnia
25 sierpnia 2003 r. oraz 16.275 zł pozostałych do zapłaty umówionego
wynagrodzenia ryczałtowego, niesłusznie potrąconych przez stronę pozwaną.
Sąd Okręgowy w C. wyrokiem z dnia 15 marca 2005 r. oddalił powództwo, ustalając
następujący stan faktyczny:
W wyniku ogłoszonego przetargu strony zawarły w dniu 25 sierpnia 2003 r.
umowę, na podstawie której powód zobowiązał się założyć w terminie do
15 listopada 2003 r. ewidencję budynków i lokali oraz opracować mapę ewidencji
gruntów dla obiektu nr 9 jednostki ewidencyjnej C., za zryczałtowanym
wynagrodzeniem 54.250 zł. Zgodnie z opracowanymi przez pozwaną Gminę
warunkami technicznymi prowadzonych prac ewidencyjnych, w obiekcie nr 9 miało
być 774 budynków; w warunkach tych znajdowało się zastrzeżenia, że wskazane
w nich dane są przybliżone i mogą ulec zmianie. W trakcie wykonywania prac
okazało się, że budynków na tym obiekcie jest znacznie więcej, bo aż 1666,
co spowodowało przedłużenie robót tak, że odbioru ich dokonano dopiero w dniu
28 stycznia 2004 r. Pozwana naliczyła kary umowne za nieterminowe wykonanie
prac w wysokości 16.275 zł, które potrąciła powodowi z umówionego
wynagrodzenia.
Sąd Okręgowy uznał zgłoszone roszczenia za bezzasadne. W jego ocenie żądanie
wyższego wynagrodzenia pozostaje w sprzeczności z istotą ryczałtu, który ustaliły
strony w umowie, a w sprawie nie ma przesłanek do jego podwyższenia na
podstawie art. 632 § 2 k.c., gdyż przepis ten chroni jedynie przed poniesieniem
rażącej straty przez wykonawcę, nie zaś przed utratą spodziewanego dochodu.
Powód nie może też dochodzić wypłaty części umówionego wynagrodzenie,
gdyż te zostało mu słusznie potrącone jako kara umowna z racji spóźnionego
przekazania umówionych prac ewidencyjnych. Dlatego powództwo podlegało
oddaleniu.
3
Na skutek apelacji powoda od tego orzeczenia Sąd Apelacyjny zmienił
je częściowo przez zasądzenie kwoty 16.275 zł, zatrzymanej z wynagrodzenia
przez pozwaną tytułem kary umownej, uznając, że nie było podstaw do jej
naliczenia. Przyczyną opóźnienia w przekazaniu prac ewidencyjnych była rażąca
rozbieżność w ilości budynków podlegających ewidencji pomiędzy wskazaniem
strony pozwanej a ilością rzeczywistą. W tej sytuacji wykonanie ewidencji
wymagało znacznie większego nakładu pracy, co usprawiedliwiało uchybienie
terminu zakończenia robót. Naliczenie przez stronę pozwaną kar umownych było
więc bezpodstawne, stąd też Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz powoda kwotę
16.275 zł niezapłaconej mu przez pozwaną części wynagrodzenia. Natomiast za
bezzasadne uznał ten Sąd roszczenie powoda o zapłatę dodatkowego
podwyższonego wynagrodzenia. Potwierdził ocenę Sądu Okręgowego,
iż wprawdzie powód musiał ponieść znacznie więcej nakładu pracy na wykonanie
ewidencji dla ponad dwukrotnie większej ilości budynków niż to przewidywała
umowa, ale fakt ten nie jest jednoznaczny z tym, że wykonanie umówionego dzieła
przyniosło skarżącej rażącą stratę. Nie podała ona jakie skutki dla jej kondycji
finansowej miało wykonanie przedmiotowego zamówienia, nie mówiąc już
o wykazaniu, że realizacja umowy przyniosła jej „rażącą stratę”, o jakiej mowa
w art. 632 § 2 k.c. Dlatego w tym zakresie apelacja podlegała oddaleniu.
W skardze kasacyjnej powód zakwestionował rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego
w części oddalającej apelację i, zarzucając naruszenie art. 632 § 2 k.c. oraz art.
227, 230 i art. 233 k.p.c., wnosił o uchylenie wyroku w tej części i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wynagrodzenie ryczałtowe jest jedną z dopuszczalnych przez prawo form
umownego określenia wynagrodzenia za wykonanie dzieła. Decydując się na
przyjęcie tej formy, strony muszą liczyć się z jej bezwzględnym i sztywnym
charakterem, który, zgodnie z art. 632 § 1 k.c., polega na tym, że przyjmujący
zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie
zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztu prac. Jedynie
tylko wyjątkowo sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę, jeżeli na
4
skutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła
groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą (art. 632 § 2 k.c.).
W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny przyjął, że powód zawierając umowę
o wykonanie ewidencji w obiekcie nr 9 nie miał możliwości przewidzenia,
że w rzeczywistości jest tam ponad dwukrotnie więcej budynków, niż to
orientacyjnie wskazała pozwana w opracowanych przez nią warunkach
technicznych. Tym samym uznał, że spełniona jest jedna z kumulatywnych
przesłanek zastosowania nadzwyczajnej normy art. 632 § 2 k.c., jaką jest zmiana
stosunków, która nastąpiła po zawarciu umowy. Jeśli zaś chodzi o przesłankę
drugą tj. o poniesienie przez powoda rażącej straty na skutek wykonania dzieła za
przyjętym w umowie wynagrodzeniem kosztorysowym, to Sąd Apelacyjny poświęcił
tej kwestii zbyt mało uwagi tak, iż można mieć wątpliwości, czy prawidłowo
odczytuje w tym zakresie treść powołanego przepisu. O ile bowiem trzeba zgodzić
się z twierdzeniem tego Sądu, że w art. 632 § 2 k.c. nie chodzi o utratę
spodziewanego dochodu, ale o poniesienie „rażącej straty”, to nie jest do końca
jasne, co Sąd rozumie przez sformułowanie, że powódka nie podała, „jakie dla jej
kondycji finansowej miało wykonanie przedmiotowego zamówienia”. Jeżeli, jak
można sądzić, odnosi pojęcie „rażąca strata” bezpośrednio do kondycji finansowej
całej firmy powoda, to taka wykładnia tego przepisu byłaby błędna. Jak bowiem
wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 września 1998 r., III CKN 621/97 (OSP
1999, nr 1, poz. 9), ogólna kondycja finansowa wykonawcy nie ma tu większego
znaczenia. Trzeba więc uznać, że chodzi o rażącą stratę poniesioną w ramach
konkretnego stosunku prawnego, wyznaczonego zawartą umową o dzieło. Ogólny
stan prowadzonego przez wykonawcę przedsiębiorstwa może mieć znaczenie
pośrednie o tyle, że, ustalając rozmiary poniesionej straty, nie można tego czynić
wyłącznie w kategoriach zobiektywizowanych, oderwanych od rozmiarów
prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Jest bowiem rzeczą
zrozumiałą, że ta sama kwota straty może nie mieć znaczenia dla dużego
przedsiębiorcy, zaś dla małego być stratą „rażącą”, o jakiej mowa w art. 632 § 2 k.c.
Brak pogłębionych ustaleń w tym zakresie oraz jasności co do sposobu rozumienia
art. 632 § 2 k.c. sprawiają, że nie można odeprzeć zarzutu skargi kasacyjnej
5
naruszenia przez Sąd Apelacyjny tego przepisu, co skutkuje jej uwzględnieniem
(art. 39815
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 2 k.p.c.).