Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 310/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 listopada 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Frąckowiak (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz
SSN Maria Grzelka
w sprawie z powództwa I.N.
przeciwko Bankowi […]SA
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 30 listopada 2007 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 lutego 2007 r., sygn. akt [...],
1. Oddala skargę kasacyjną
2. Oddala wniosek o przyznanie kosztów za postępowanie
ze skargi kasacyjnej.
2
Uzasadnienie
Powód I.N. domagał się w pozwie pozbawienia wykonalności nakazu zapłaty
na kwotę 97 705 zł, wydanego przez Sąd Rejonowy w O. oraz zasądzenie na jego
rzecz od pozwanego Banku S.A. kwoty 200 000 zł tytułem odszkodowania i kwoty
100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych
(utratę dobrego imienia). W uzasadnieniu powód podał, że wydanie tytułu
wykonawczego nastąpiło w drodze czynu niedozwolonego, gdyż nie dopuścił się on
żadnych nadużyć wynikających z niewłaściwego korzystania z konta bankowego,
czego dowodzi uniewinniający wyrok w toczącej się przeciwko niemu sprawie
karnej. Nadanie natomiast klauzuli wykonalności oraz skierowanie sprawy do
organów ścigania doprowadziło w dalszej kolejności do strat materialnych w postaci
utraty źródła dochodu za okres od 18 kwietnia 2002 r. do 16 listopada 2004 r. oraz
strat niematerialnych w postaci utraty dobrego imienia.
Pozwany Bank wniósł o oddalenie powództwa wskazując, że nakaz zapłaty
dotyczył kwot, które powód dysponując specjalnym kontem i dołączonymi do niego
kartami kredytowymi pobrał zgodnie z umowa pożyczki, a których nie zwrócił
Bankowi, jak również w części 38 445,61 zł kwot pobranych bezprawnie za pomocą
tego konta. W tej sytuacji zarówno wydanie przeciwko powodowi nakazu zapłaty,
jak i zawiadomienie prokuratury o wyłudzeniu przez powoda pieniędzy nie może
być uznane jako pozbawione podstaw prawnych.
Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2006 r. Sąd Okręgowy w O. zasądził od
pozwanego na rzecz powoda kwotę 31 000 zł, w pozostałym zakresie powództwo
oddalił. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Okręgowy wskazał, że powód nie
wykazał żadnej z przesłanek, które z zgodnie z art. 840 k.p.c. uzasadniałyby
obalenie, nadanej przeciwko niemu jako dłużnikowi, klauzuli wykonalności.
Na podstawie dokonanych przez siebie ustaleń doszedł natomiast do wniosku,
że roszczenie odszkodowawcze jest uzasadnione co do zasady, jednak jest ono
zbyt wygórowane. Zdaniem Sądu szkoda została wyrządzona z winy nieumyślnej,
gdyż pozwany Bank składając zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa nie
dołożył należytej staranności w dokładnym przeanalizowaniu zasadności
3
stawionego powodowi zarzutu wyłudzenia pieniędzy. Oceniając wysokość szkody
jakiej doznał powód, Sąd doszedł do przekonania, że wyraża się ona w utracie
możliwości zarobkowania przez okres 31 miesięcy, tj. od dnia zawiadomienia
o popełnieniu przestępstwa do dnia wydania ostatecznego wyroku
uniewinniającego powoda od zarzucanego mu czynu. Skoro zaś powód zarabia
około 1 tys. zł miesięcznie to jego szkoda wyniosła kwotę zasadzoną wyrokiem.
Oddalenie powództwa o zadośćuczynienie Sąd uzasadnił wskazując, że powód nie
wykazał, aby znajdowało ono uzasadnienie w treści przepisów na podstawie
których można dochodzić zadośćuczynienia (art. 444 k.c., 445 k.c. i art. 448 k.c.).
Rozpatrując apelację obu stron od tego wyroku Sąd Apelacyjny
w zaskarżonym wyroku zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że oddalił
powództwo w całości, oddalił apelację powoda i orzekł o kosztach postępowania.
Oddalając powództwo oraz apelację powoda Sąd Apelacyjny podkreślił,
że podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ma ocena zachowania
pozwanego Banku, w szczególności jego pisma z dnia 25 lutego 2002 r.,
skierowanego do Prokuratury Rejonowej w O. Zdaniem Sądu Apelacyjnego,
zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., a więc ściganego
z oskarżenia publicznego, nie było czynem niedozwolonym w rozumieniu art. 415
k.c. Zgodnie z art. 304 § 1 k.k. każdy dowiedziawszy się o popełnieniu
przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym
prokuratora lub policję. Takie zawiadomienie, co do zasady mieści się w granicach
prawa, gdyż przepis ten wręcz nakłada społeczny obowiązek na każdą
osobę, która powzięła wiadomość o popełnieniu przestępstwa ściganego
z urzędu, przekazania o tym informacji organom ścigania. Za bezprawne może być
uznane jedynie takie zawiadomienie ze wskazaniem osoby podejrzanej, które
zostało dokonane w sposób oczywisty ze złym zamiarem i pełną
świadomością przedstawiania nieprawdy
W ocenie Sądu Apelacyjnego złożenie do Prokuratury Rejonowej w O. pisma
z dnia 25 lutego 2002 r. nie wywarło skutku w postaci odpowiedzialności
odszkodowawczej pozwanego Banku przewidzianej art. 24 § 2 k.c. za naruszenie
dobrego imienia powoda. W piśmie tym strona pozwana informuje o pewnych
4
faktach związanych z pobraniem przez powoda kwot pieniężnych ponad przyznany
limit i niezwrócenia ich. Tego rodzaju działanie zostało określone jako wyłudzenie
sum pieniężnych na szkodę Banku. Do pisma tego dołączono kserokopie umów i
aneksów. Zawiadomienie to spowodowało wszczęcie postępowania
przygotowawczego przez policję i zakończyło się wniesieniem aktu oskarżenia o
popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Przebieg
postępowania przed sądem karnym - trzykrotne wypowiadanie się przez sąd drugiej
instancji w przedmiocie popełnienia przez I. N. przestępstwa - pozwala na
postawienie wniosku, że działanie przedstawicieli pozwanego Banku, polegające na
złożeniu doniesienia o popełnieniu przez powoda przestępstwa, nie miało cech
bezprawności. Było działaniem w ramach przewidzianych prawem, jako że nie było
całkowicie bezpodstawne, a nadto poparte dołączonymi do niego dokumentami,
których weryfikacja, pod kątem popełnienia, czy też niepopełnienia przestępstwa,
należała do uprawnionych organów. Trudno przypisać pozwanemu Bankowi
działanie w złym zamiarze, w celu pokrzywdzenia lub poniżenia powoda, jak
również uznać, że był on świadomy tego, iż powód nie popełnił przestępstwa, skoro
dopiero poprzez zmianę trzeciego wyroku sądu rejonowego, wyrokiem sądu
okręgowego powoda uniewinniono od zarzucanego mu czynu. Działanie
pozwanego Banku wobec tego nie było bezprawne, gdyż samo przesłanie
zawiadomienia o przestępstwie jest w pełni dopuszczalne na gruncie art. 304 § 1
k.p.k., a fakty jakie wystąpiły po jego złożeniu - wniesienie aktu oskarżenia i
trzykrotne orzekanie w tej sprawie przez sądy obu instancji, nie mogą uzasadniać
wniosku, że Bank działał w tej sprawie niedbale lub lekkomyślnie.
Dodatkowo Sąd Apelacyjny wskazał, że w świetle dowodów zgromadzonych
w sprawie brak podstaw do przyjęcia, iż utrata przez pozwanego pracy oraz
niemożność jej znalezienia w okresie toczenia się sprawy karnej pozostaje
w normalnym związku przyczynowym ze złożeniem doniesienia o popełnieniu
przestępstwa. Przede wszystkim w ocenie Sądu, bark podstaw, aby przyjąć,
że rozwiązanie z powodem umowy w dniu 21 marca 2002 r. przez zlecającego
(spółką N.) powiązane było ze złożeniem zawiadomienia o popełnieniu
przestępstwa, a nie z recesją i załamaniem się usług turystycznych. Takie
przyczyny rozwiązania umowy wskazywał zresztą sam powód w początkowej fazie
5
sprawy karnej. Inne dowody złożone w sprawie, a dotyczące odrzucenia oferty
zatrudnienia powoda przez dwie różne firmy nie pozwalają przyjąć, iż odmowa
zatrudnienia była wynikiem złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa -
fakt ten nie wynika oczywiście z przedłożonych dokumentów, jak i brak na
tę okoliczność także innych dowodów. W sumie okoliczności faktyczne sprawy nie
pozwalały uwzględnić roszczenia odszkodowawczego w oparciu o art. 415 k.c.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie prawa materialnego: 1) art.
415 k.c. w związku z art. 24 § 2 k.c., przez jego błędną wykładnię, i uznanie,
że pozwany nie dopuścił się czynu niedozwolonego w postaci bezprawnego,
bezpodstawnego zawiadomienia organów ścigania o przestępstwie popełnionym
przez powoda i w konsekwencji nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wynikłą
wskutek złożenia tego zawiadomienia, co skutkowało oddaleniem roszczenia
odszkodowawczego powoda; 2) naruszenia przepisu art. 24 § 1 k.c. przez jego
błędną wykładnię, przez przyjęcie, że pozwany obalił zawarte w przepisie art. 24
§ 1 k.c. domniemanie bezprawności złożonego zawiadomienia o popełnieniu
przestępstwa przez powoda.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej nie zasługują na uwzględnienie.
Rację ma skarżący, że art. 24 § 1 k.c. stwarza domniemanie działania sprawcy
naruszenia dobrego imienia w sposób bezprawny. Na tym, którego dobro zostało
naruszone ciąży tylko obowiązek wskazania, że zachowanie określonej osoby
naruszyło jej dobro osobiste. W rozpoznawanej sprawie uzasadnione wątpliwości
budzi jednak, czy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, które skierował do
prokuratury pozwany Bank, naruszyło dobre imię powoda. Z ustaleń poczynionych
przez Sąd Apelacyjny wynika, że kłopoty z prowadzeniem działalności
gospodarczej, a także niemożliwość znalezienia pracy przez powoda nie
pozostawały w związku przyczynowym z zawiadomieniem o popełnieniu
przestępstwa. Dodać należy, że o tym zawiadomieniu początkowo wiedziały tylko
organy ścigania, a następnie sądy przed, którymi toczyło się postępowanie karne.
Za powodem cały czas przemawiało też, konstytucyjnie zagwarantowane,
domniemanie niewinności. W tej sytuacji wątpliwe jest, czy samo powołanie się
6
powoda na to, że jego dobra osobiste zostały naruszone poprzez zawiadomienie
o popełnieniu przez niego przestępstwa jakie pozwany Bank złożył w prokuraturze,
uznać można za wystarczające dla powstania odpowiedzialności z art. 24 k.c.
Nawet jednak gdyby założyć, że powołanie się powoda na zawiadomienie
o popełnieniu przez niego przestępstwa jest wystarczającą przesłanką do
poszukiwania przez niego ochrony na podstawie art. 24 k.c. to, jak trafnie wskazał
Sąd Apelacyjny, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy brak podstaw aby
uznać, że zachowanie pozwanego Banku nosi cechy bezprawności. Przemawia
za tym szereg argumentów.
Przede wszystkim przychylić się należy do poglądu sformułowanego
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że sam fakt zawiadomienia o przestępstwie
co do zasady nie nosi cech bezprawności. Każdy kto uznaje, że popełnione zostało
przestępstwo ścigane z urzędu ma nie tylko prawo lecz społeczny obowiązek
zawiadomienia o tym organy ścigania (art. 304 § 1 k.p.k.). Tylko więc
zawiadomienie, które nie jest realizacją tego obowiązku, a wykorzystaniem
wspomnianej instytucji do szkodzenia innej osobie, mogłoby zostać uznane za
bezprawne. W tym kontekście nie ma znaczenia to, że pozwany Bank jako
profesjonalista jest zobowiązany do dołożenia szczególnej staranności.
Szczególnej staranności przepis art. 355 § 2 k.c. wymaga od dłużnika, czyli od
Banku który wykonuje swoje obowiązki wynikające ze stosunku prawnego
łączącego go z kontrahentem. Natomiast ocena zachowania Banku w sytuacji, gdy
wykonuje on obowiązek przewidziany w art. 304 § 1 k.p.k. podlega ocenie na
ogólnych zasadach. Od Banku należy więc wymagać takiej staranności jakiej
należy oczekiwać od każdej osoby, która ma podjąć decyzję, czy zawiadomić
organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu.
Dla oceny, czy pozwanemu Bankowi można przypisać winę ważne
znaczenie mają dwie okoliczności. Po pierwsze z materiału dowodowego
zebranego w sprawie wynika, że powód nie wywiązał się z łączącej go z Bankiem
umowy i korzystał z konta i kart w sposób niedozwolony. Dobitnym na to dowodem
jest zasądzenie od niego kwoty 97 705 zł prawomocnym nakazem zapłaty.
Znaczna część tej kwoty (38 445, 61 zł), w ocenie Banku, w ogóle została pobrana
7
bez żadnej podstawy prawnej. Po drugie, o tym że były podstawy
do zawiadomienia organów ścigania świadczy trzykrotne skazywania powoda
przez sąd rejonowy za popełnienie przestępstwa, o popełnieniu którego
zawiadomienie złożył pozwany Bank. Jak widać nie tylko pozwany Bank, ale także
prokurator oraz sąd rejonowy uznali, że powód popełnił jednak zarzucany mu czyn.
Mając na uwadze okoliczności towarzyszące złożeniu zawiadomienia o popełnieniu
przestępstwa oraz skomplikowany proces oceny jego skutków, brak jakiejkolwiek
podstawy do uznania, iż pozwanemu Bankowi można przypisać, aby jego
zachowanie polegające na zawiadomieniu organów ścigania, o tym że zachodzi
podejrzenie popełnienia przez powoda przestępstwa, było bezprawne i zawinione.
Mając na uwadze, że zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej okazały się
nieusprawiedliwione Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzekł jak
w sentencji.