Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 75/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gersdorf
SSN Andrzej Wróbel (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku małoletniego J. M. reprezentowanego przez przedstawicielkę
ustawową A. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 25 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w O.
z dnia 23 listopada 2009 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. zasądza od pozwanego na rzecz odwołującego się
małoletniego J. M. reprezentowanego przez przedstawiciela
ustawowego A. K. kwotę 120 (sto dwadzieścia) zł tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie:
A. K. wniosła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych –
(organ rentowy) z dnia 26 lutego 2009 r. odmawiającej jej prawa do jednorazowego
odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy z dnia 12 grudnia 2007 r., w wyniku
którego poniósł śmierć J. M., ojciec jej małoletniego syna " J. M. Organ rentowy
uznał, że z uwagi na nietrzeźwość J. M. zdarzenie z dnia 12 grudnia 2007 r. nie
może zostać uznane za wypadek przy pracy.
Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 28
sierpnia 2009 r. zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał A. K., przedstawicielce
ustawowej małoletniego J. M., prawo do jednorazowego odszkodowania w związku
ze śmiercią ojca małoletniego J. M. w wyniku wypadku zrównanego z wypadkiem
przy pracy z dnia 12 grudnia 2007 r.
Sąd Rejonowy ustalił miedzy innymi, że J. M. był ojcem małoletniego J. M.
urodzonego w dniu […] 2008 r. przez A. K. i że był on zgłoszony do obowiązkowych
ubezpieczeń społecznych, w tym do ubezpieczenia wypadkowego z tytułu
zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w spółce P. - Zakładzie Produkcyjnym.
W dniu 11 grudnia 2007 r. J. M. wraz z P. K. zostali oddelegowani do jednego z
zakładów P. w M. Wyjechali tego dnia około godziny 14.00 samochodem
służbowym i około godziny 21.00 zatrzymali się na nocleg w hotelu na skraju K.,
oddalonym o około 10 km od celu podróży służbowej. W hotelu poszli na kolację,
do której spożyli po około trzy piwa każdy z nich, a następnie o godzinie 23.00 udali
się na spoczynek. Następnego dnia, tj. 12 grudnia 2007 r. około godziny 3.15 rano
wyjechali z hotelu do M. i po przejechaniu kilku kilometrów około godziny 3.25 w M.
prowadzony przez J. Mł. samochód osobowy zderzył się czołowo z samochodem
ciężarowym. W wyniku zderzenia kierujący samochodem J. Mł. poniósł śmierć na
miejscu. W chwili zderzenia był on w nietrzeźwości - przeprowadzone badania
wykazały obecność 1,0 %o alkoholu we krwi i 1,2 %o alkoholu w moczu.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że odwołanie jest
zasadne, gdyż wypadek, w wyniku którego śmierć poniósł J. M., miał związek z
wykonywaną pracą i związek ten nie został zerwany, pomimo wprowadzenia się
przez niego w stan nietrzeźwości. Sąd Rejonowy podniósł, że czynności
3
wykonywane przez J. M. w dniach 11 -12 grudnia 2007 r. były związane z
wykonywaniem obowiązków pracowniczych, bo w okresie tym ubezpieczony
przebywał w delegacji służbowej i dlatego zarówno zatrzymanie się w hotelu na
noc, jak i decyzja o wyruszeniu w drogę do M. około godziny trzeciej nad ranem
dnia następnego, były podyktowane chęcią wywiązania się z tychże obowiązków w
sposób prawidłowy. Bezpośrednio przed wyruszeniem w dalszą podróż J. M. nie
wykonywał żadnych czynności, które byłyby sprzeczne z powierzonymi mu
zadaniami, na co wskazują zeznania P. K., który stwierdził, że ubezpieczony w
chwili rozpoczynania podróży zachowywał się i wyglądał normalnie, tj. nie zdradzał
oznak nietrzeźwości ani stanu po użyciu alkoholu, i obaj kontynuowali podróż
służbową według wcześniejszych założeń i ustalonego planu.
Sąd Rejonowy stwierdził, że mimo iż w pełni aprobuje stanowisko Sądu
Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 7 marca 2006r. w sprawie l UK 127/05, że
„świadczenie pracy nie może być rozumiane jako samo przebywanie w zakładzie
pracy, ale jako pozostawanie pracownika w dyspozycji pracodawcy, tj. gotowość
pracownika do pracy, a nietrzeźwość pracownika wyłącza z istoty rzeczy gotowość
do pracy", to jednak uważa, że pogląd organu rentowego, iż spożywając alkohol J.
M. doprowadził się do takiego stanu nietrzeźwości który uniemożliwił mu wykonanie
polecenia służbowego, jest chybiony. W ocenie Sądu Rejonowego okoliczności
stanowiące podstawę orzeczenia Sądu Najwyższego znacznie odbiegają od stanu
faktycznego ustalonego w rozpoznawanej sprawie, orzeczenie dotyczyło sytuacji,
kiedy ubezpieczony w chwili zgonu miał 3,1 %o alkoholu we krwi, co jednoznacznie
dowodziło zerwania związku z pracą, a stopień nietrzeźwości J. M.o na poziomie
1,0 %o alkoholu we krwi, aczkolwiek wysoce naganny, nie wyłączał możliwości
podejmowania przez niego czynności mających na celu wykonanie powierzonych
mu obowiązków pracowniczych. Takiemu stanowisku nie przeczy także treść opinii
biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, ruchu drogowego, techniki
motoryzacyjnej i wyceny pojazdów, jaka została sporządzona na potrzeby
postępowania przygotowawczego, w której biegły stwierdził, że jedynie fakt
poruszania się przez J. M. pasem ruchu przeznaczonym dla kierunku przeciwnego,
po którym poruszał się samochód ciężarowy, był główną i bezpośrednią przyczyną
wypadku. W toku postępowania przygotowawczego ustalono wprawdzie, że to
4
zachowanie J. M. było nieprawidłowe, to jednak w postanowieniu o umorzeniu
śledztwa nie wskazano konkretnej przyczyny jego zaistnienia, wśród możliwych
przyczyn wymieniając m. in. jego zmęczenie wywołane późna porą, pomyłkę i
ewentualnie spożyty przez niego alkohol.
Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności Sąd Rejonowy stwierdził,
że w niniejszej sprawie stan nietrzeźwości J. M. nie spowodował zerwania związku
z pracą, skoro zmarły wykonywał swoje obowiązki do chwili wypadku, a organ
rentowy nie udowodnił, aby jego zachowanie spowodowało zerwanie związku z
pracą lub też było bezpośrednią przyczyną wypadku. Dlatego też Sąd Rejonowy
zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującej się A. K. - przedstawicielce
ustawowej małoletniego J. M. - prawo do jednorazowego odszkodowania w
związku ze śmiercią jego ojca – J. M. w wyniku wypadku zrównanego z wypadkiem
przy pracy z dnia 12 grudnia 2007 r.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 23
listopada 2009 r. sprostował wyrok Sądu Rejonowego z dnia 28 sierpnia 2009 r. w
ten sposób, że w komparycji wyroku w miejsce słów: „A. K. przedstawicielki
ustawowej małoletniego J. M.” wpisuje: „małoletniego J. M. reprezentowanego
przez przedstawicielkę ustawową A. K.”, a w sentencji wyroku w miejsce słów:
„odwołującej się A. K. przedstawicielki ustawowej małoletniego J. M.” wpisuje:
„odwołującemu się małoletniemu J. M. reprezentowanemu przez przedstawicielkę
ustawową A. K.” oraz oddalił apelację organu rentowego.
W ocenie Sądu Okręgowego stan faktyczny niniejszej sprawy jest
bezsporny. Spór w sprawie dotyczył ustalenia, czy zdarzenie z dnia 12 grudnia
2007 r., w wyniku którego śmierć poniósł J. M., wyczerpuje znamiona wypadku
zrównanego z wypadkiem przy pracy określone w art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia
30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy
i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322, dalej jako
„ustawa”). Stosownie do powołanego przepisu wypadek, któremu pracownik uległ w
czasie podróży służbowej, w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w
ustawie, traktuje się na równi z wypadkiem przy pracy, chyba że wypadek
spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z
wykonywaniem powierzonych mu zadań. Sąd Okręgowy podniósł, że zgodnie z
5
wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1998 r. (II UKN 146/98, OSP
2000/3/34) ochronie podlegają wszelkie czynności, które zwykle wykonuje
pracownik znajdujący się w podróży służbowej (np. podróż, pobyt w miejscu
zakwaterowania, zakupy, odpoczynek), ale do uznania zdarzenia za wypadek
zrównany z wypadkiem przy pracy konieczne jest oczywiście spełnienie warunków
uznania wypadku za wypadek przy pracy, tj. musi to być zdarzenie wywołane
przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć i pozostające w związku z pracą
lub wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności w podróży służbowej. W
rozpoznawanej sprawie sporne było jedynie to, czy zdarzenie z dnia 17 grudnia
2007r., na skutek którego śmierć poniósł J. M., pozostawało w związku z pracą, bo
spełnienie pozostałych elementów składających się na definicję wypadku
zrównanego z wypadkiem przy pracy nie było kwestionowane.
W ocenie Sądu Okręgowego sama okoliczność, że w chwili wypadku J. M.
był w stanie nietrzeźwości, nie daje podstaw do stwierdzenia, ze doszło do
zerwania związku z pracą. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w zakresie zerwania
związku z pracą wskutek spożycia alkoholu nie jest jednolite, gdyż można znaleźć
zarówno orzeczenia, w których wyrażony został pogląd o przerwaniu związku
zdarzenia z pracą wskutek pozostawania pracownika w stanie nietrzeźwości (por.
wyrok z dnia 7 marca 2006r. I UK 127/05) jak i orzeczenia, w których przyjęto
stanowisko, że sam stan nietrzeźwości pracownika nie powoduje automatycznie
zerwania związku z pracą, ale w nowszym orzecznictwie Sąd Najwyższy wyraźnie
opowiedział się przeciwko koncepcji, że stan nietrzeźwości automatycznie
przesądza o braku związku z pracą (por. uzasadnienie wyroku z dnia 5 marca 2003
r. II UK 194/02, Lex nr 100052, wyrok z dnia 24 października 2007 r., I UK 127/07,
Lex nr 467438). Z orzecznictwa tego, zdaniem Sądu Okręgowego, jednoznacznie
wynika, że o tym, czy spożywanie alkoholu w czasie pracy względnie znajdowanie
się w pracy w stanie nietrzeźwości pozwala przyjąć, że nastąpiło zerwanie związku
z pracą i co za tym idzie, że zaistniały w takiej sytuacji wypadek przy pracy nie
pozostaje w związku z pracą, powinny zawsze decydować okoliczności faktyczne
konkretnej sprawy. Ocena konkretnego stanu faktycznego powinna odbywać się w
sposób zindywidualizowany, w tym poprzez ustalenie, czy pracownik dopuścił się
zachowania, które spowodowało lub przyczyniło się do powstania wypadku, a
6
także, czy spożywał on alkohol zamiast wykonywania swoich pracowniczych
powinności, bezpodstawnie uchylając się od ich wykonywania.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że stan
nietrzeźwości J. M. nie spowodował zerwania związku z pracą. O zerwaniu związku
z pracą decydują, oprócz stanu nietrzeźwości, inne okoliczności faktyczne, jak na
przykład brak gotowości pracownika do pracy i niemożność jej świadczenia, czy też
sytuacja, gdy pracownik pracy w ogóle nie wykonuje pracy lub gdy został od pracy
odsunięty przez przełożonego. Tymczasem z ustaleń faktycznych niniejszej sprawy
wynika, że w chwili wypadku w dniu 12 grudnia 2007 r. J. M. faktycznie świadczył
pracę, gdyż wraz z P. K. wyjechał z K. samochodem służbowym kontynuując
podróż służbową w celu dotarcia do M. Bezpośrednio przed wyruszeniem w dalszą
drogę J. M. nie wykonywał żadnych czynności, które byłyby sprzeczne z
powierzonymi mu zadaniami, a osoby mające z nim kontakt bezpośrednio przed
wypadkiem nie dostrzegły w jego zachowaniu jakichkolwiek nieprawidłowości, które
świadczyłyby o tym, że w dniu zdarzenia zmarły miał upośledzoną lub wyłączoną
sprawność psychofizyczną. Z zeznań świadka K. - przebywającego w podróży
służbowej z J. M. - wynika, że zachowanie J. M. bezpośrednio przed wyjazdem z K.
w żaden sposób nie wskazywało na to, że (nie?) był on w pełni sprawny fizycznie
czy psychicznie i w związku z tym nie miał możliwości świadczenia pracy. Mimo
spożywania alkoholu J. M. nie zerwał zatem więzi z pracą, gdyż wykonywał on
obowiązki pracownicze kontynuując podróż służbową. Poza tym, zmarły nie
spożywał alkoholu bezpośrednio przed rozpoczęciem jazdy, a zrobił to wcześniej,
przed pójściem spać około godziny 23.00. Samo doświadczenie życiowe
podpowiada, iż w tej sytuacji w związku z dobrym samopoczuciem J. M. mógł
pozostawać w nieświadomości swojego stanu nietrzeźwości, zwłaszcza, że nie
spożywał alkoholi wysokoprocentowych tylko piwo i miało to miejsce kilka godzin
przed wyjazdem w dalszą drogę. W rozpoznawanej sprawie nie doszło do zerwania
związku z pracą czynności wykonywanych przez J. M., a w szczególności nie
spowodował zerwania związku z pracą stan nietrzeźwości J. M. Okoliczności
wypadku świadczą o tym, że w chwili wypadku zmarły faktycznie świadczył pracę i
wykonywał ją w sposób prawidłowy, a jego nietrzeźwość nie miała żadnego wpływu
na jego zdolność do pracy. Stan psychofizyczny poszkodowanego w związku z
7
wcześniejszym użyciem alkoholu nie powodował bowiem, że nie był on w stanie
wykonywać prawidłowo czynności zleconych mu przez pracodawcę. Zmarły J. M.
pomimo obiektywnego stanu nietrzeźwości był gotowy do świadczenia pracy, był w
stanie ją świadczyć i w chwili zdarzenia pracę tę świadczył, dlatego też w ocenie
Sądu Okręgowego brak jest podstaw do stwierdzenia, że zmarły nie pozostawał w
dyspozycji pracodawcy i w związku z tym związek z pracą został zerwany. Dlatego
Sąd Okręgowy nie zgodził się z zarzutem apelacji, że Sąd Rejonowy błędnie ocenił
fakt nietrzeźwości J. M. i że sam fakt pozostawania w stanie nietrzeźwości w chwili
wypadku jest wystarczający dla zerwania związku z pracą.
Sąd Okręgowy stwierdził, ze w tej sytuacji prawidłowe było przyznanie przez
Sąd Rejonowy synowi zmarłego, małoletniemu J. M., prawa do jednorazowego
odszkodowania z ubezpieczenia wypadkowego, bo świetle art. 13 ustawy jest on
osobą uprawnioną do takiego świadczenia.
Organ rentowy zaskarżył powyższy wyrok Sądu Okręgowego w całości
skargą kasacyjną, w której zarzucił: 1. naruszenie przepisów prawa materialnego
przez niewłaściwe zastosowanie - przepisu art. 3 ust. 2 pkt 1 w związku z art. 3 ust.
1 oraz art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy poprzez uznanie, że zdarzenie, któremu uległ
ubezpieczony J. M. w dniu 12.12.2007 r., wskutek którego zmarł, było wypadkiem
zrównanym z wypadkiem przy pracy, pomimo zerwania związku z pracą poprzez
wprowadzenie się przez niego w stan nietrzeźwości, oraz uznanie, że członkom
rodziny zmarłego przysługuje z tego tytułu jednorazowe odszkodowanie; 2.
naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy, a mianowicie naruszenie art. 350 § 3 k.p.c. poprzez niezasadne
potraktowanie jako oczywistej omyłki dotyczące) oznaczenia strony postępowania
w sentencji wyroku Sądu I instancji i ustalenie, że stroną powinien być małoletni J.
M. zamiast przedstawicielki ustawowej – A. K., podczas gdy adresatem
zaskarżonej decyzji organu rentowego z dnia 26.02.2009 r była A. K., która w
związku z tym od początku nie miała przymiotu zdolności sądowej.
Wskazując na powyższe podstawy, organ rentowy wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
8
Ubezpieczony w odpowiedzi na skargę kasacyjną wniósł i jej oddalenie i
zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania
kasacyjnego według norm przepisanych
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw.
Nie jest trafny zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem przepisu art. 3 ust.
2 pkt 1 ustawy stanowiącego, że „Na równi z wypadkiem przy pracy, w zakresie
uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie, traktuje się wypadek, któremu
pracownik uległ (…) w czasie podróży służbowej w okolicznościach innych niż
określone w ust. 1, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem
pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu
zadań;”.
W rozpoznawanej sprawie jest sporne, czy pozostawanie przez zmarłego J.
M. w stanie nietrzeźwości w chwili wypadku w czasie podróży służbowej, prowadzi
do zerwania normatywnego związku z pracą. W związku z tym należy przypomnieć,
że o tym, czy spożywanie alkoholu w czasie i miejscu świadczenia pracy bądź w
drodze z pracy do domu, prowadzi do zerwania normatywnego związku z pracą lub
z odbywaniem drogi z pracy do domu, decydują okoliczności konkretnej sprawy (
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2009 r. sygn. akt III UK 43/09).
Podzielając, co do zasady ten pogląd, należy jednak podkreślić, że obecnie
obowiązujący przepis posługuje się inną terminologią, a mianowicie że wypadek,
któremu pracownik uległ w czasie podróży służbowej, nie będzie traktowany na
równi z wypadkiem przy pracy, gdy wypadek ten „spowodowany został
postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem
powierzonych mu zadań.” Sąd ustalając okoliczności wypadku, któremu pracownik
uległ, tak jak w niniejszej sprawie, w czasie wykonywania podróży służbowej,
powinien ocenić postępowanie pracownika pod kątem związku tego postępowania
z wykonywaniem powierzonych pracownikowi zadań.
Z bezspornych ustaleń Sadu drugiej instancji, które nie zostały skutecznie
podważone niniejszą skargą kasacyjną, niepodnoszącą zarzutu naruszenie
9
przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, poza
niemającym w tej kwestii znaczenia, zarzutem naruszenia art. 350 par. 3 k.p.c.,
wynika, że w chwili wypadku zmarły J. M. faktycznie świadczył pracę i wykonywał ją
w sposób prawidłowy, a jego nietrzeźwość nie miała żadnego wpływu na jego
zdolność do pracy. Zmarły J. M. pomimo obiektywnego stanu nietrzeźwości był
gotowy do świadczenia pracy, był w stanie ją świadczyć i w chwili zdarzenia pracę
tę świadczył, dlatego brak jest podstaw do stwierdzenia, że zmarły nie pozostawał
w dyspozycji pracodawcy i w związku z tym związek z pracą został zerwany. Z tych
ustaleń Sądu wynika zatem jednoznacznie, ze wypadek w dniu 12 grudnia 2007 r.
spowodowany został postępowaniem J. M., które pozostawało w związku z
wykonywaniem powierzonych mu zadań, a zatem prawidłowa jest ocena prawna
Sądu drugiej instancji, że wypadek, któremu uległ J. M. jest wypadkiem zrównanym
z wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy.
Powyższe oznacza, że nie został naruszony zaskarżonym wyrokiem przepis
art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy, ponieważ z tytułu wypadku przy pracy lub wypadku
zrównanego z wypadkiem przy pracy członkom rodziny ubezpieczonego
przysługuje jednorazowe odszkodowanie. Podkreślić nadto należy, że zgodnie z
powołanym wyżej wyrokiem Sądu Najwyższego ewentualne przyczynienie się
pracownika pozostającego w stanie nietrzeźwości do wypadku przy pracy nie ma
wpływu na uprawnienia członków rodziny pracownika zmarłego w wyniku wypadku
przy pracy, bowiem nawet przy znacznym stopniu przyczynienia się pracownika
zachowują oni prawo do świadczeń z ustawy wypadkowej, a jedynie jest ich
pozbawiony sam pracownik ( art. 21 ust. 2 ustawy a contrario).
Nie ma uzasadnionych podstaw zarzut naruszenia zaskarżonym wyrokiem
przepisu 350 § 3 k.p.c. Niesporne jest, że organ rentowy zaskarżoną decyzją
odmówił prawa do jednorazowego odszkodowania w związku ze zdarzeniem z dnia
12.12.2007 r. dla małoletniego syna J. M. Nie ma zatem wątpliwości, że małoletni J.
M. syn zmarłego w wypadku J. M. był stroną postępowania zakończonego
zaskarżoną decyzją, a w konsekwencji, na mocy art. 47711
§ 1 k.p.c. stroną
postępowania sądowego z odwołania od tej decyzji. Oczywiste jest także, że w obu
postępowaniach, tj. postępowaniu rentowym i postępowaniu sądowym o prawo do
jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, małoletni J. M. był
10
reprezentowany przez matkę A. K. przedstawicielkę ustawową. Zgodnie natomiast
z art. 325 § 1 k.p.c. sąd orzekający zamieszcza w orzeczeniu oznaczenie strony, a
nie przedstawiciela lub pełnomocnika, Oznaczenie zatem w komparycji i sentencji
wyroku Sądu Rejonowego z dnia 28 sierpnia 2009 r. A. K. przedstawicielki
ustawowej małoletniego J. M., jako osoby której przyznano tym wyrokiem prawo do
jednorazowego odszkodowania w związku ze śmiercią ojca małoletniego J. M. w
wyniku wypadku zrównanego z wypadkiem przy pracy z dnia 12 grudnia 2007r.,
stanowi w okolicznościach niniejszej sprawy, oczywistą omyłkę, która podlegała
sprostowaniu w trybie art. 350 § 3 k.p.c. Sprostowanie dokonane przez Sąd drugiej
instancji w zaskarżonym wyroku nie prowadzi w żadnej mierze do zmiany
rozstrzygnięcia pod względem podmiotowym, bowiem we wszystkich
postępowaniach w sprawie o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy
pracy było oczywiste, że A. K. przedstawicielka ustawowa małoletniego J. M. nie
była stroną tych postępowań, lecz uprawniony do takiego świadczenia jej syn J. M.
Biorąc powyższe pod rozwagę Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji