Sygn. akt I CSK 47/13
POSTANOWIENIE
Dnia 13 marca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Antoni Górski (sprawozdawca)
SSN Kazimierz Zawada
Protokolant Justyna Kosińska
w sprawie z wniosku Republiki S.
przy uczestnictwie Skarbu Państwa - Prezydenta m.st. Warszawy, W. G., H. O., J.
G., G. G.,
A. G. i M. G.-S.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 marca 2014 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 25 czerwca 2012 r.
oddala skargę kasacyjną i zasądza od wnioskodawcy na rzecz
uczestników W. G., H. O., J. G., G. G., A. G.
i M. G.-S. kwotę 2 700 (dwa tysiące siedemset) złotych oraz na
rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa
kwotę 2 700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Sąd Okręgowy w W. postanowieniem z dnia 25 czerwca 2012 r. oddalił
apelację wnioskodawcy Republiki S. - Ambasady w W. od postanowienia Sądu
Rejonowego w W. z dnia 31 stycznia 2012 r., jako bezzasadną.
Swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych:
W dniu wejścia w życie dekretu z 26 października 1945 roku o własności
i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy nieruchomość położona w W.
przy S. […] (dzisiejsze U.[…]), stanowiąca działkę gruntu o powierzchni 1288 m2
,
zabudowana budynkiem o łącznej powierzchni1853 m2
, przeszła na własność
gminy m. st. Warszawy, a później – w związku z likwidacją samorządu - na
własność Skarbu Państwa. W 1947 r. władze m. st. Warszawy przekazały ją
Federalnej Ludowej Republice J. w bezpłatne użytkowanie z przeznaczeniem na
cele dyplomatyczne i w budynku posadowionym na nieruchomości powstała
ambasada.
Wniosek byłej właścicielki nieruchomości L. G. o ustanowienie na jej rzecz
własności czasowej został rozpoznany odmownie. Decyzja ta została utrzymana w
mocy przez Ministra Budownictwa.
Decyzją z 22 lipca 1993 roku Minister Gospodarki Przestrzennej
i Budownictwa stwierdził nieważność decyzji administracyjnych odmawiających
ustanowienia własności czasowej stwierdzając, że zapadły z naruszeniem prawa,
a decyzją z 30 czerwca 2000 roku Starosta Powiatu Warszawskiego ustanowił na
99 lat na rzecz L. G. prawo użytkowania wieczystego do spornej nieruchomości. Po
odzyskaniu praw do nieruchomości, wnioskiem skierowanym do Sądu Rejonowego
w W. w dniu 30 grudnia 2005 roku L. G. zawezwała Federacyjną Republikę S.i C.
do próby ugodowej w sprawie wydania spornej nieruchomości. Ponieważ wniosek
ten nie doprowadził do zawarcia ugody, jej spadkobiercy - uczestnicy niniejszego
postępowania - wystąpili przeciwko Skarbowi Państwa Republiki S. z pozwem o
wydanie nieruchomości. Pozew został przez sąd uwzględniony wyrokiem z 9
kwietnia 2008 roku.
3
W dniu 31 października 2007 roku ambasada Republiki S. została
przeniesiona do budynku przy ul. R. w W., zaś budynek przy U. stał pusty.
Zwrócono go współużytkownikom wieczystym dopiero 13 marca 2010 roku.
Uczestnicy niniejszego postępowania - współużytkownicy wieczyści
wytoczyli przeciwko wnioskodawcy powództwo o zapłatę wynagrodzenia za
bezumowne korzystanie z budynku za okres od 1 stycznia 1996 roku do 31 maja
2009 roku.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji - w odpowiedzi na wniosek
o zgodę na nabycie własności nieruchomości przez cudzoziemca zgłoszony w toku
niniejszego postępowania - odmówił wnioskodawcy wydania zezwolenia na
nabycie w drodze zasiedzenia spornej nieruchomości, a Wojewódzki Sąd
Administracyjny skargę na tę decyzję oddalił. Wniosek ten został negatywnie
zaopiniowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a w uzasadnieniu opinii
wskazano m. in., że orzecznictwu ani doktrynie nie są znane przypadki, kiedy
państwo wysyłające wnioskowałoby o stwierdzenie nabycia w drodze zasiedzenia
własności nieruchomości położonej na terenie państwa przyjmującego.
W tak ustalonym stanie faktycznym, postanowieniem z dnia 31 stycznia
2012 r. Sąd Rejonowy oddalił wniosek Republiki S. – Ambasady w W. o
zasiedzenie własności zabudowanej nieruchomości położonej w W. przy U.[…].
W uzasadnieniu wskazał, że szczególny charakter przeznaczenia
nieruchomości, wykorzystywanej jako placówka dyplomatyczna, „wyklucza
ustalenie, że posiadanie nieruchomości przez wnioskodawcę i jego poprzedników
prawnych nosiło kiedykolwiek cechy posiadania samoistnego – właścicielskiego”.
Sąd Rejonowy stwierdził, że brak jest podstaw do uwzględnienia żądania
wniosku o zasiedzenie także z innych przyczyn. Wskazał, że w latach 1961-1990
nie można było zasiedzieć tej nieruchomości, bo stanowiła ona własność Skarbu
Państwa. Zdaniem Sądu Rejonowego, do zasiedzenia nie doszło także ze względu
na przerwę biegu zasiedzenia w związku ze zgłoszeniem w dniu 30 grudnia 2005
roku przez L. G. wniosku o zawezwanie wnioskodawcy do próby ugodowej w
sprawie o wydanie nieruchomości.
4
Sąd pierwszej instancji ocenił także, że odmowa nawiązania stosunku najmu
przez J. nie tyle świadczy o zmianie posiadania wnioskodawcy z zależnego w
samoistne, co o tym, że poprzednik wnioskodawcy okresowo posiadał
nieruchomość na podstawie stosunku bezumownego.
W ocenie sądu, Republika S. i jej poprzednicy prawni respektowali prawa
osób trzecich do nieruchomości, zatem wykluczone jest traktowanie wnioskodawcy
jako posiadacza samoistnego.
Kolejnym argumentem przemawiającym przeciwko uwzględnieniu żądania
wniosku jest brak zwyczaju międzynarodowego. Zdaniem Sądu Rejonowego,
„próby przejęcia przez przedstawicielstwa państw obcych nieruchomości
przeznaczonych na cele dyplomatyczne mogłoby rodzić skutki w sferze stosunków
międzynarodowych i prowadzić do pogorszenia relacji dyplomatycznych pomiędzy
państwami, opierających się nie tylko na zasadzie wzajemności, ale też
wynikającego z gościnności poszanowania praw i interesu państwa przyjmującego
oraz niedziałania na szkodę państwa przyjmującego i jego obywateli".
Przeszkodą w uwzględnieniu wniosku jest także brak zezwolenia
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wydanego w trybie ustawy
o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców.
Wreszcie, zdaniem Sądu Rejonowego, zgłoszone przez wnioskodawcę
żądanie stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości przekazanej mu na potrzeby misji
dyplomatycznej, a dokonywane wbrew woli państwa przyjmującego i z naruszeniem
praw jego obywateli, jako precedensowe i sprzeczne z międzynarodowym
zwyczajem, powinno być oceniane także jako nadużycie prawa podmiotowego
w rozumieniu art. 5 k.c.
Apelację od tego rozstrzygnięcia wywiódł wnioskodawca, którą Sąd
Okręgowy w W. oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.
W uzasadnieniu wskazał, że posiadanie samoistne poprzedników prawnych
Republiki S. datować można najwcześniej od 1 listopada 1976 roku, gdyż przed tą
datą ówczesna J. władała nieruchomością w sposób zależny. Sam fakt podjęcia
rozmów w przedmiocie ustanowienia użytkowania wieczystego, jak też fakt
bezskuteczności negocjacji w tym przedmiocie, nie zmienia charakteru władztwa
5
nad rzeczą, mającego wówczas charakter zależny. Odmiennie od sądu I instancji,
uznał za możliwe zmianę charakteru posiadania wnioskodawcy z zależnego w
samoistne.
Podkreślił jednak, że wniosek L. G. skutecznie przerwał bieg zasiedzenia
własności nieruchomości, mimo, że nie pochodził od właściciela a od użytkownika
wieczystego.
W pełni zgodził się z Sądem Rejonowym, że dla nabycia przez
cudzoziemca nieruchomości w drodze zasiedzenia niezbędne jest stosowne
zezwolenie, uzyskane w trybie ustawy z 24 marca 1920 roku o nabywaniu
nieruchomości przez cudzoziemców (Dz. U. z 2004 roku, Nr 167, poz. 1758,
ze zm.) i zezwoleniem takim należy dysponować w dacie upływu terminu
zasiedzenia. Już te dwie przyczyny przesądzają o bezzasadności wniosku
o zasiedzenie, oraz złożonej apelacji.
Od powyższego rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego skargę kasacyjną
wywiodła wnioskodawczyni opierając ją na obu podstawach naruszenia.
W ramach naruszenia przepisów prawa materialnego zarzuciła naruszenie:
1. art. 175 w zw. z art. 123 § 1 k.c. poprzez błędne ich zastosowanie i uznanie,
że złożony w dniu 30 grudnia 2005 roku wniosek o zawezwanie
nieistniejącego podmiotu — „Federacyjnej Republiki S. i C.” do próby
ugodowej w sprawie o wydanie nieruchomości doprowadził do skutecznego
przerwania biegu terminu zasiedzenia nieruchomości;
2. art. 1 ust. 1 w zw. z art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 24 marca 1920 roku
o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców (Dz. U. 2004, Nr 167,
poz. 1758) poprzez błędną ich wykładnię i bezzasadne przyjęcie,
iż wnioskodawczym - Republika S. jest „cudzoziemcem” w rozumieniu art.
1 ust. 2 pkt 2 ww. ustawy;
3. art. 1 ust. 4 w zw. z art. 3b ustawy z dnia 24 marca 1920 roku o nabywaniu
nieruchomości przez cudzoziemców (Dz. U. 2004, Nr 167, poz. 1758)
poprzez błędną ich wykładnię i bezzasadne przyjęcie, iż nabyciem
nieruchomości w rozumieniu w/w ustawy jest również pierwotne nabycie
nieruchomości w drodze zasiedzenia;
6
4. art. 21 ust. 1 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych,
sporządzonej w Wiedniu dnia 18 kwietnia 1961 roku (Dz. U. 1965, Nr 37,
poz. 232) w zw. z art. 91 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji RP mających
pierwszeństwo przed regulacjami krajowymi;
5. art. 61 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce
nieruchomościami (Dz. U. 2010, Nr 102, poz. 651 tj.) poprzez bezzasadne
przyjęcie, iż nabycie własności nieruchomości na potrzeby misji
dyplomatycznej przez Republikę S. wymaga zezwolenia wydanego przez
Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji RP;
6. art. 38 ust. 1 lit, „b" statutu Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości
z dnia 6 marca 1947 roku (Dz.U.47.23.90) w zw. z art. 9 w zw. z art. 87 ust.
1 Konstytucji RP, tj. naruszenie „zasady wzajemności" w stosunkach
bilateralnych pomiędzy państwami, jako jednej z podstawowych norm
prawa międzynarodowego publicznego wynikającą ze zwyczaju
międzynarodowego jako źródła tego prawa.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 610 § 1
w zw. z art. 677 § 1 k.p.c. w zw. z art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
poprzez bezzasadne przyjęcie, że Sąd rozpoznający merytorycznie wniosek
o stwierdzenie nabycia nieruchomości przez zasiedzenie jest związany datą
nabycia nieruchomości podaną przez wnioskodawcę.
W konkluzji wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego
w W. w pkt I i II i stwierdzenie, że Republika S. nabyła z dniem 1 października
2005 roku przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w W., przy U.[…],
stanowiącej działkę gruntu o numerze ewidencyjnym nr […], z obrębu 5-05-07 o
powierzchni 1288 m2
, dla której Sąd Rejonowy w W., Wydział Ksiąg Wieczystych
prowadzi księgę wieczystą KW Nr …234173/7, zabudowanej budynkiem
o powierzchni 1853 m2
i zasądzenie na rzecz wnioskodawcy kosztów
postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za wszystkie instancje
według norm przepisanych. Ewentualnie na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. wniosła
o uchylenie zaskarżonego postanowienia w pkt I i II i przekazanie w tym zakresie
sprawy Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem
7
temu Sądowi orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego, w tym kosztach
zastępstwa adwokackiego w postępowaniu kasacyjnym.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną uczestnicy postępowania wnieśli o jej
oddalenie w całości i zasądzenie od Republiki S. zwrotu kosztów postępowania
według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Na wstępie należy odnieść się do pojawiających się w sprawie wątpliwości,
czy państwo obce, jako twór polityczny i podmiot prawa międzynarodowego, może
być także podmiotem stosunków z dziedziny prawa prywatnego, a w konsekwencji
stroną (uczestnikiem) postępowania sądowego, którego przedmiotem jest sprawa
o ochronę praw z tego zakresu. Chodzi więc o przesądzenie zdolności procesowej
wnioskodawcy w niniejszej sprawie. W związku z tą kwestią wystarczy wskazać,
że zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie wyróżnia się dwie sfery aktywności
państwa w stosunkach zewnętrznych: jedną, związaną z działalnością władczą jego
organów i funkcjonariuszy, i drugą, podejmowaną w ramach obrotu cywilnego.
Pierwsza sfera działalności państwa, określana mianem acta iure imperii, opiera się
na fundamentalnej w prawie międzynarodowym zasadzie równości i suwerenności
państw i nie podlega orzecznictwu sądów innych państw (immunitet jurysdykcyjny
państwa). Działania z drugiej dziedziny, określane mianem acta iure gestionis,
w której państwo występuje jako podmiot stosunków cywilnych, czy szerzej, jako
podmiot obrotu gospodarczego, nie wchodzą w zakres immunitetu jurysdykcyjnego,
a tym samym państwo obce ma w tej dziedzinie legitymację procesową (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2003 r., I CK 380/02, niepubl., czy
postanowienie tegoż Sądu z dnia 25 maja 2007 r., I CSK 6/07, OSNC 2008, nr 7 –
8, poz. 90). Wystąpienie z wnioskiem o zasiedzenie nieruchomości posiadanej na
terenie innego państwa należy do tego drugiego obszaru działalności, co oznacza,
że Republika S., reprezentowana przez ambasadę tego kraju, ma zdolność
procesową w rozpoznawanej sprawie.
Podstawową kwestią merytoryczną w sprawie jest przesądzenie charakteru
posiadania wnioskodawcy. Ustawowymi przesłankami nabycia własności
nieruchomości przez zasiedzenie jest jej samoistne posiadanie (władanie) przez
8
oznaczony w ustawie czas. Konieczne jest więc współistnienie stanu fizycznego
władania rzeczą (corpus) wraz ze stanem o charakterze wolitywnym, który polega
na władaniu tak jak właściciel (animus rem sibi habendi) - art. 336 zdanie pierwsze
k.c. w zw. z art. 172 k.c. Uznanie istnienia drugiego z tych czynników
współtworzących stan prowadzący do zasiedzenia, czyli treści animus , a więc
kwestii z zakresu stanu psychiczno – wolitywnego, jest zwykle trudniejsze od
ustalenia czynnika corpus. Rzeczywistą wolę posiadacza, czyli czynnik nastawienia
wewnętrznego, trzeba bowiem odtwarzać na podstawie objawów manifestowanych
przez niego na zewnątrz. Rozpoznawana sprawa ma przy tym charakter wyjątkowy
z tego powodu, że chodzi o odtworzenie animus państwa obcego, któremu została
przekazana w posiadanie nieruchomość w naszym kraju na potrzeby placówki
dyplomatycznej, a jednocześnie precedensowy, gdyż problem taki nie był
dotychczas rozstrzygany w orzecznictwie. W związku z tym powstaje w pierwszym
rzędzie kwestia, czy to szczególne przeznaczenie nieruchomości oraz sposób
wejścia w jej władanie mają znaczenie przy kwalifikowaniu rodzaju tego posiadania.
W odniesieniu do stosunków wewnętrznych państwo – inne podmioty rozstrzyganie
tego problemu przechodziło istotną ewolucję. Początkowo orzecznictwo sądowe
odpowiadało w na to pytanie twierdząco, uznając, że do okresu zasiedzenia
nieruchomości przez Skarb Państwa nie wlicza się czasu władania przez organy
państwowe lub osoby prawne, wykonywanego przez Państwo, jako podmiot prawa
publicznego (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia
21 września 1993 r., III CZP 72/93, OSNC 1994, nr 3, poz. 49). Ten stanowczy
pogląd był stopniowo łagodzony przez formułowanie szeregu wyjątków od niego
i ostatecznie Sąd Najwyższy uznał go za nieprawidłowy w uchwale pełnego składu
Izby Cywilnej z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, OSNC 2008, nr 12,
poz. 44. Od czasu wydania tej uchwały w orzecznictwie prezentowane jest
jednolite stanowisko, że okoliczności uzyskania przez Skarb Państwa władania
rzeczą (a więc uzyskanego czy to w ramach imperium, czy dominium) nie mają
znaczenia dla możliwości przypisania temu posiadaczowi przymiotu posiadania
samoistnego, gdyż rozstrzygające są tu sposób i treść wykonywania przez niego
jego władztwa (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2013 r.,
III CZP 51/13, niepubl).
9
Stanowiska tego nie da się jednak przetransponować w sposób
mechaniczny - jak to zrobił Sąd Okręgowy - na stan faktyczny niniejszej sprawy,
związany z posiadaniem nieruchomości w naszym kraju przez państwo obce na
cele dyplomatyczne. Zgodnie z ustaleniami sądów obu instancji, poprzednik prawny
wnioskodawcy – Federalna Ludowa Republika J. otrzymała sporną nieruchomość w
1947 r. od Miasta Stołecznego Warszawy w bezpłatne użytkowanie, a więc w
posiadanie zależne, trwające do końca października 1976 r. Od początku listopada
1976 r. posiadanie to - w ocenie Sądu Okręgowego – miało przemienić się w
posiadanie samoistne, które dotychczasowy użytkownik zamanifestował w ten
sposób, że odmówił podpisania umowy najmu nieruchomości oraz zaprzestał
uiszczania opłat za korzystanie z nieruchomości.
Z taką kwalifikacją prawną charakteru posiadania, dokonaną w zaskarżonym
orzeczeniu, nie można się zgodzić. Pomija ona bowiem istotną okoliczność,
że w grę wchodzą tu stosunki międzypaństwowe, oparte na zasadach równości
i suwerenności oraz na obowiązku poszanowania prawa wewnętrznego kraju, na
którego terytorium państwo obce prowadzi działalność dyplomatyczną.
Uwzględniając te zasady, należy przyjąć, że w wypadku, gdy państwo nasze
przekazuje państwu obcemu nieruchomość na cele dyplomatyczne w posiadanie
zależne, to dopóki jest ona użytkowana zgodnie z tym przeznaczeniem, dopóty nie
dochodzi do zmiany posiadania zależnego w posiadanie samoistne. Zmiana
dotychczasowego charakteru posiadania przez państwo obce byłaby możliwa tylko
za zgodą naszego państwa, albo po uzyskaniu innego tytułu prawnego do władania
nieruchomością, uzasadniającego przypisanie państwu obcemu atrybutu
posiadacza samoistnego. Tak więc jednostronna zmiana charakteru posiadania –
możliwa w stosunkach wewnętrznych, tj. pomiędzy państwem, uosabianym przez
Skarb Państwa a innymi podmiotami prawnymi, doznaje istotnych ograniczeń
w przypadku posiadania zależnego przez państwo obce ze względu na przywołane
podstawowe zasady regulujące wzajemne stosunki państw. Obowiązek
bezwzględnego respektowania tych zasad wpływa bezpośrednio na ocenę jaki jest
animus władania nieruchomością przez państwo obce, co zapobiega
nieuzgodnionemu z państwem położenia nieruchomości przekształcaniu charakteru
posiadania, uniemożliwiając tym samym zastosowanie formy nieprzyjaznego
10
przejęcia części jego powierzchni ziemskiej. Takiej formie postępowania państwa
obcego sprzeciwia się też zwyczaj międzynarodowy, mający w sferze stosunków
międzypaństwowych charakter ważnego źródła prawa, uwzględnianego także
w stosunkach państwa obcego i jego organów w dziedzinie obrotu
prywatnoprawnego (acta iure gestionis) - por. postanowienie Sądu Najwyższego
z dnia 13 marca 2008 r., III CSK 293/07, OSNC - ZD 2009 r., nr 2, poz. 33. Z tych
względów nietrafne jest odmienne stanowisko zajęte w tej kwestii przez Sąd
Okręgowy, co oznacza, że żądanie wniosku w niniejszej sprawie jest - z powodu
niespełnienia wymogu posiadania samoistnego spornej nieruchomości przez
wnioskodawcę - chybione co do samej zasady prawnej.
Pozostając jednak nawet na gruncie odmiennego, błędnego stanowiska,
skargę kasacyjną należy uznać także za niezasadną. Przesądzają o tym dwa
zasadnicze argumenty. W pierwszym rzędzie - wbrew jej zarzutom - stwierdzić
należy, że nie upłynął 30 – letni okres posiadania nieruchomości w złej wierze,
który może być podstawą do ubiegania się o stwierdzenie zasiedzenia. Uszło
bowiem uwagi skarżącego, że początkowa data przekształcenia dotychczasowego
posiadania zależnego przez wnioskodawcą w posiadanie samoistne w złej wierze,
czyli 1 listopad 1976 r., należy do kategorycznych ustaleń poczynionych przez Sąd
Okręgowy, a te uchylają się od kontroli kasacyjnej (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
Wyprowadzanie przez skarżącego na podstawie istniejącego materiału
dowodowego, ocenionego przez Sąd, innej, wcześniejszej daty, jest więc
bezskuteczne. Do dnia 1 października 1990 r., czyli do wejścia w życie ustawy
z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321,
ze zm.), zasiedzenie nieruchomości należącej do Skarbu Państwa było
niedopuszczalne. Bieg zasiedzenia takiej nieruchomości rozpoczynał się zatem
dopiero od tej daty. Uwzględniając treść art. 10 tej ustawy, który pozwalał na
skrócenie ustawowego terminu o okres posiadania nieruchomości przed tą datą,
lecz nie więcej niż o połowę, 30 – letni termin zasiedzenia przez wnioskodawcę
nieruchomości upłynąłby, jak to prawidłowo ustaliły Sądy obu Instancji, w dniu
1 listopada 2006 r. Jednakże bieg tego terminu został przerwany w dniu 30 grudnia
2005 r. przez L. G. - poprzedniczkę prawną uczestników postępowania – na skutek
zawezwania do próby ugodowej Federacyjnej Republiki S. i C. o wydanie spornej
11
nieruchomości. Wprawdzie oficjalna nazwa tego ówczesnego państwa
federacyjnego brzmiała Związek Państwowy S. i C., ale - jak słusznie przyjmuje
Sąd Okręgowy - nie było najmniejszych wątpliwości co do jego tożsamości, a tym
samym niedokładność w nazwie, która mogła zresztą zostać naprawiona w drodze
sprostowania, nie miała tu znaczenia. Wbrew stanowisku skarżącego, nie
ubezskutecznił tej przerwy biegu zasiedzenia fakt wadliwości w doręczeniu przez
Sąd odpisu wniosku stronie zawezwanej do ugody. Stosownie do treści art. 123 § 1
pkt 1 k.c., mającego z mocy art. 175 k.c. odpowiednie zastosowanie do biegu
zasiedzenia, bieg terminu przerywa się m. in. przez każdą czynność przedsięwziętą
bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, a za taką czynność przyjmuje się w
orzecznictwie zawezwanie do próby ugodowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 14 lipca 2010 r., V CSK 30/10, niepubl. i przytoczone w nim dalsze judykaty).
Jak przy tym trafnie podkreśla się w doktrynie, w przepisie tym chodzi o
przedsięwzięcie czynności przez samego wierzyciela, a nie o to w jaki sposób i
kiedy sąd nada wnioskowi o zawezwanie właściwy bieg urzędowy, gdyż na
działanie sądu w tej mierze wzywający do ugody nie ma z reguły wpływu.
Odmienna interpretacja art. 123 § 1 pkt 1 k.c., prezentowana w skardze kasacyjnej,
jest więc nietrafna.
Drugą przyczyną, z powodu której nie mógł być uwzględniony wniosek
o zasiedzenie w niniejszej sprawie, jest brak zezwolenia Ministra Spraw
Wewnętrznych na nabycie własności nieruchomości przez wnioskodawcę -
niezbędnego w świetle art. 1 ust 1 ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu
nieruchomości przez cudzoziemców (t. jedn.: Dz. U. 2004, nr 167, poz. 1758,
ze zm. – dalej: „u.n.c.”). Spór dotyczący tej kwestii rozstrzygany był w toczącym się
najpierw postępowaniu z inicjatywy wnioskodawcy przed organami
administracyjnymi o udzielenie mu takiego zezwolenia, a następnie przed sądami
administracyjnymi. We wszystkich tych instancjach zapadły rozstrzygnięcia
niekorzystne dla wnioskodawcy. W kończącym je wyroku Naczelnego Sądu
Administracyjnego z dnia 7 marca 2013 r., II OSK 201/12, zostało przesądzone,
że państwo obce jest cudzoziemcem w rozumieniu art. 1 ust. 2 pkt 2 u.n.c.,
a ponadto, że dyspozycją art. 1 ust. 4 u.n.c., definiującego fundamentalne dla
treści ustawy określenie „nabycie nieruchomości”, objęte jest również nabycie
12
nieruchomości przez zasiedzenie, gdyż pojęcie „zdarzenie prawne”, którym
posłużył się w tym przepisie ustawodawca, jest pojęciem szerszym od określenia
„czynność prawna” i obejmuje także nabycie prawa z mocy samego prawa, a więc
także przez zasiedzenie. Trzeba dodać, że decyzja w przedmiocie zezwolenia na
nabycie przez cudzoziemca nieruchomości w Polsce, zgodnie z art. 16 § 1 k.p.a.
w zw. z art. 7 i art. 10 Konstytucji, wiąże sądy rozpoznające sprawę o zasiedzenie
(por. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 października
2007 r., III CZP 46/07, OSNC 2008, nr 3, poz. 30).
Skoro nie upłynął termin zasiedzenia, a ponadto wnioskodawca, jako
cudzoziemiec, nie ma zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych na nabycie
nieruchomości w tym trybie, Sąd Rejonowy słusznie oddalił żądanie wniosku, a Sąd
Okręgowy apelację kwestionującą to rozstrzygnięcie. W tej sytuacji skarga
kasacyjna podlegała z tych przyczyn także oddaleniu, jako bezpodstawna, bez
potrzeby szczegółowego ustosunkowywanie się do dalszych jej zarzutów (art. 5191
w zw. z art. 13 § 2 i art. 39814
k.p.c.). Postanowienie o kosztach uzasadnia art. 520
§ 3 k.p.c.