Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III PZ 7/14
POSTANOWIENIE
Dnia 22 lipca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa D. D.
przeciwko Starostwu Powiatowemu w W.
o odszkodowanie za niezgodne z prawem odwołanie z funkcji,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 22 lipca 2014 r.,
zażalenia strony pozwanej na wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w S.
z dnia 25 marca 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w S. do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
zażaleniowego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 25 marca 2010 r. Sąd Okręgowy w S. Wydział Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych uchylił zaskarżony apelacją powódki D. D. wyrok Sądu
Rejonowego w S. Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 7 października
2013 r. oddalający jej powództwo przeciwko Starostwu Powiatowemu w W. o
odszkodowanie za niezgodne z prawem odwołanie z funkcji oraz przekazał sprawę
2
Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach procesu za drugą instancję.
W uzasadnieniu Sąd Okręgowy stwierdził, że przyczyną uchylenia wyroku
Sądu Rejonowego było nierozpoznanie przez ten Sąd istoty sprawy i konieczność
przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Sąd Rejonowy oddalił
powództwo wskazując, że Starostwo Powiatowe w W., przeciwko któremu powódka
wytoczyła powództwo, nie ma biernej legitymacji, gdyż pozwanym w sprawie o
odszkodowanie powinien być Powiatowy Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w W.
(PODN) jako pracodawca powódki, a w konsekwencji błędnie przyjął, że nie miał
obowiązku z urzędu wezwać do udziału w sprawie w charakterze pozwanego
właściwie oznaczonej strony pozwanej, która była mu znana, także dlatego, że
strona powodowa była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika.
Tymczasem w postępowaniu wszczętym z powództwa pracownika Sąd pierwszej
instancji, stosownie do art. 477 k.p.c., powinien z urzędu dokonać wezwania do
udziału w sprawie, o którym mowa w art. 194 § 1 i § 3 k.p.c. Zdaniem Sądu
Okręgowego, użyte w art. 477 k.p.c. określenie, że sąd "może" wezwać z urzędu,
należy rozumieć w ten sposób, że ilekroć na podstawie przeprowadzonych
dowodów sąd dojdzie do przekonania, że zachodzą przesłanki określone w art. 194
§ 1 i 3 k.p.c., tylekroć "musi", a nie tylko "może", dokonać wezwania z urzędu. Tym
bardziej, że w sprawie zostały spełnione oba warunki z art. 194 § 1 k.p.c., gdyż Sąd
pierwszej instancji wiedział, kto jest legitymowany biernie w sprawie, a przy tym
powódka nie przeciwstawiała się wezwaniu do udziału właściwie oznaczonej strony
pozwanej, pozostając jedynie w przekonaniu, że swoje powództwo skierowała
przeciwko właściwemu podmiotowi, tj. Starostwu Powiatowego w W. Sąd Okręgowy
podkreślił, że uchwałą Rady Powiatu z dnia 12 czerwca 2013 r., PODN został
zlikwidowany z dniem 31 sierpnia 2013 r. Powódka wskazując jako pozwanego
Starostwo Powiatowe była przekonana, że to na nim ciążą obowiązki uregulowania
spraw pracowniczych zlikwidowanego PODN. Z uzasadnienia powołanej uchwały
wynika, jedynie to, że mienie ruchome PODN zostało przekazane Poradni
Psychologiczno-Pedagogicznej w W. Tymczasem Sąd pierwszej instancji nie
ustalił, jaki podmiot przejął zobowiązania zlikwidowanego ośrodka wynikające m.in.
z praw pracowniczych. W ocenie Sądu Okręgowego, w przypadku, w którym sąd
3
nie zajmuje się merytorycznym rozpoznaniem zgłoszonych żądań uznając, że
powództwo skierowane zostało pod niewłaściwym adresem i nie rozpoznał
merytorycznie podstaw powództwa oddalając je z tej przyczyny, dochodzi do
nierozpoznania istoty sprawy, co miało miejsce w sprawie. W konsekwencji Sąd
Okręgowy uznał, że apelacja powódki jest zasadna o ile zmierza do uchylenia
zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do
ponownego rozpoznania. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy
zalecił poczynienie ustaleń w zakresie legitymacji biernej pozwanego na datę
wyrokowania oraz przeprowadzenie postępowania dowodowego zmierzające do
merytorycznego rozpoznania powództwa.
W zażaleniu pozwane Starostwo Powiatowe w W. zaskarżyło ten wyrok w
zakresie uchylającym wyrok Sądu pierwszej instancji, przekazującym sprawę do
ponownego rozpoznania i pozostawiającym temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach procesu za drugą instancję, zarzucając mu naruszenie art. 386 § 1 i 4
k.p.c., a z ostrożności procesowej także naruszenie art. 378 § 1 k.p.c. przez
naruszenie zakazu wykraczania poza granice apelacji, skoro mimo braku
podniesienia w apelacji zarzutu naruszenia art. 477 k.p.c. Sąd Okręgowy wziął pod
uwagę naruszenie tego przepisu.
W ocenie wnoszącego zażalenie, Sąd Okręgowy bezpodstawnie uchylił
wyrok Sądu pierwszej instancji, naruszając art. 386 § 4 k.p.c. w związku z art. 477
k.p.c. przez przyjęcie obowiązku Sądu do działania z urzędu w zakresie ustalania i
wzywania do udziału w sprawie w charakterze pozwanego, nawet w sytuacji, gdy
powoda od samego początku w sprawie reprezentuje fachowy pełnomocnik.
Zgodnie z art. 386 § 2, 3 i 4 k.p.c., możliwość uchylenia wyroku przez Sąd drugiej
instancji została ograniczona wyłącznie do sytuacji wyczerpująco w tych przepisach
wymienionych i nie ma podstawy do dokonywania wykładni rozszerzającej
przesłanki „nierozpoznania istoty sprawy”. Tymczasem w sprawie „nie zachodziła
żadna z tych przesłanek uzasadniających uchylenie wyroku sądu pierwszej
instancji”. Wprawdzie orzecznictwo przyjmuje, że do nierozpoznania istoty sprawy
przez Sąd pierwszej instancji dochodzi w razie oddalenia powództwa z uwagi na
przyjęcie braku legitymacji procesowej po którejś ze stron, także w razie oddalenia
powództwa ze względu na przyjęcie braku legitymacji procesowej po którejś ze
4
stron, jeżeli Sąd pierwszej instancji sformułuje takie wnioski na podstawie samych
tylko twierdzeń stron, czy po przeprowadzeniu ograniczonego postępowania
dowodowego, a Sąd drugiej instancji oceny tej nie podzieli. Jednak zdaniem
wnoszącego zażalenie, sytuacja taka nie miała miejsca w sprawie, ponieważ „Sąd
drugiej instancji podzielił ocenę Sądu pierwszej instancji w zakresie braku
legitymacji procesowej strony pozwanej, albowiem jako wskazania do dalszego
postępowania (...) nakazał Sądowi Rejonowemu zastosowanie z urzędu przepis
art. 477 kpc przez wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego
właściwie oznaczonej strony pozwanej, która zdaniem Sądu Okręgowego była
znana Sądowi I instancji i którą wskazywał w swoich rozważaniach zawartych w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku”. Ponadto „nakazywanie przez Sąd Okręgowy
wzywania z urzędu na podstawie art. 477 kpc do udziału w sprawie w charakterze
pozwanego właściwie oznaczonej strony pozwanej pomimo, że zgodnie z
orzecznictwem sąd pracy nie może dokonać z urzędu wezwania do udziału w
sprawie pracodawcy, wbrew woli pracownika, który sprzeciwia się takiemu
dopozwaniu (...) potwierdza jednoznacznie, że Sąd Okręgowy podzielił w całości
stanowisko Sądu pierwszej instancji o braku legitymacji strony pozwanej”. Tym
samym brak było podstaw do uchylenia wyroku Sądu pierwszej instancji, albowiem
Sąd ten rozpoznał istotę sprawy prawidłowo przyjmując brak legitymacji biernej po
stronie pozwanej.
W konsekwencji, wnoszący zażalenie domagał się uchylenia zaskarżonego
wyroku we wskazanym zakresie i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania apelacji powódki z zasądzeniem kosztów postępowania
zażaleniowego.
W odpowiedzi na zażalenie powódka wniosła o jego oddalenie jako
oczywiście bezzasadnego, a także zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów
procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie jest uzasadnione. Zgodnie z mającą moc zasady prawnej uchwałą
składu siedmiu Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (OSNC
5
2008 nr 6, poz. 55), w postępowaniu apelacyjnym sąd drugiej instancji jest
związany apelacyjnymi zarzutami naruszenia prawa procesowego; w granicach
zaskarżenia bierze z urzędu pod uwagę tylko nieważność postępowania.
Sporządzona przez profesjonalnego pełnomocnika powódki apelacja nie
zawierała zarzutu naruszenia art. 477 k.p.c., a zatem ten przepis prawa
procesowego ani pomieszczone w jego treści art. 194 § 1 i 3 k.p.c., których
zawodowy pełnomocnik apelującej nie objął procesowymi podstawami apelacji
powódki, zostały bezpodstawnie zastosowane przy ferowaniu zaskarżonego
wyroku, zwłaszcza że Sąd Okręgowy, co do zasady, nie dokonał odmiennej oceny
legitymacji procesowej strony pozwanej, niż dokonana przez Sąd pierwszej
instancji. W konsekwencji Sąd drugiej instancji bezpodstawnie zobowiązał Sąd
Rejonowy do poszukiwania z urzędu i to za stronę reprezentowaną przez
profesjonalnego pełnomocnika procesowego, oraz do wezwania do udziału w
sprawie w charakterze pozwanego „właściwie oznaczonej strony pozwanej” w
sytuacji, w której profesjonalny pełnomocnik powódki stanowczo („uporczywie”)
wskazywał oznaczoną stronę pozwaną (Starostwo Powiatowe w W.).
Sąd pracy nie ma obowiązku poszukiwaniu z urzędu za stronę
reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego - podmiotu,
który powinien być pozwanym w sprawie, ani do zastępowania profesjonalnego
pełnomocnika procesowego we wskazaniu „właściwie oznaczonej strony pozwanej”
(następcy prawnego, który odpowiada za zobowiązania zlikwidowanego
pracodawcy powódki). Sądy pracy nie mogą z naruszeniem zasady
kontradyktoryjności procesu cywilnego zastępować profesjonalnych pełnomocników
procesowych we wskazaniu (nazwaniu) strony pozwanej lub jej sukcesora
prawnego w następstwie definitywnej („całkowitej”) likwidacji pracodawcy, którego
powódka powinna pozwać w przedmiotowej sprawie i wskazać jego następcę
prawnego. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd drugiej instancji
bezpodstawnie zobowiązał Sąd Rejonowy do wezwania z urzędu do udziału
„właściwie oznaczonej strony pozwanej” w sprawie, w której od początku nie został
pozwany pracodawca powódki, który - po wytoczeniu powództwa przeciwko innemu
pozwanemu (Starostwu Powiatowemu) - zakończył byt prawny wskutek całkowitej i
definitywnej likwidacji, jeżeli profesjonalny pełnomocnik procesowy od początku
6
procesu oraz po likwidacji pracodawcy powódki (PODN w W.) cały czas
konsekwentnie jako stronę pozwaną wskazywał Starostwo Powiatowe w W., a
ponadto nie sformułował apelacyjnego zarzutu naruszenia art. 477 k.p.c.
(w związku z art. 194 § 1 i 3 k.p.c.), utrzymując od początku procesu, że pozwał
właściwego pozwanego. Oznaczało to, że Sąd drugiej instancji bezpodstawnie
zalecił, aby ze względu na likwidację z dniem 31 sierpnia 2013 r. pracodawcy
powódki (PODN w W.), który do daty jego całkowitej likwidacji powinien być
pozwanym w sprawie, Sąd Rejonowy poczynił ustalenia dotyczące podmiotu
biernie legitymowanego na datę wyrokowania, co istotnie może sugerować, że Sąd
ten podzielił „w całości stanowisko Sądu pierwszej instancji o braku legitymacji
procesowej strony pozwanej”. W konsekwencji nie było podstaw prawnych do
wydania kontestowanego wyroku, a Sąd drugiej instancji powinien merytorycznie
rozpoznać sprawę w granicach apelacji powódki (art. 378 § 1 k.p.c.), tj. oddalić
apelację albo uwzględnić ten środek zaskarżenia.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.