Sygn. akt VI Ga 35/13
Dnia 28 maja 2013 r.
Sąd Okręgowy w Koszalinie VI Wydział Gospodarczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Marek Ciszewski (spr.) |
Sędziowie: |
SO Małgorzata Lubelska del.SR Dariusz Szymczak |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Bogumiła Krzywiźniak |
po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2013 r. w Koszalinie
na rozprawie sprawy
z powództwa: |
A. M. |
przeciwko : |
M. W. |
o zapłatę 5.000,- Euro
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Koszalinie
z dnia 14 lutego 2013 r. w sprawie V GC 771/12
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanego – M. W. - na rzecz powoda - A. M. kwotę 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście) – tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.
Powód A. M. domagał się od pozwanego M. W. zapłaty kwoty 5.000 euro wraz z odsetkami i kosztami postępowania tytułem wynagrodzenia za wykonanie i zamontowanie na zlecenie powoda schodów.
W sprawie Sąd Rejonowy w Koszalinie wydał w dniu 17 maja 2012r. europejski nakaz zapłaty uwzględniający żądanie powoda
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia oraz zgłosił twierdzenie, że przedmiot umowy został wykonany wadliwie.
Po rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 3 listopada 2009r. pozwany zamówił u powoda wykonanie i zamontowanie schodów na prowadzonej budowie w W. (Niemcy).
Schody dostarczone zostały w dniu 29 grudnia 2009r. Po ich zamontowaniu zostały ujawnione pewne usterki. W dniu 29 grudnia 2009r. powód wystawił pozwanemu fakturę na kwotę 5.000 euro z terminem płatności na dzień 28 stycznia 2010r. Faktura została przez pozwanego zaakceptowana.
W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powoda było uzasadnione, a zarzuty pozwanego bezpodstawne.
Pozwany nie kwestionował, iż zlecił powodowi wykonanie schodów, ani okoliczności ich dostarczenia i wykonania. Niesporna również była wysokość wynagrodzenia – 5 000 euro.
Sąd Rejonowy ocenił, że strony łączyła umowa o dzieło.
Pozwany podniósł dwa zarzuty: przedawnienia roszczenia i wadliwości dzieła.
Według Sądu Rejonowego, przedawnienie w tej sprawie nie miało miejsca. Zgodnie z art. 646 k.c. roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.
Z materiału dowodowego, wynikało, że schody dostarczone i odebrane zostały w dniu 29 grudnia 2009r. i w tym samym dniu powód wystawił fakturę. Ponieważ pozostał jeszcze montaż schodów w dwóch budynkach, dnia dostarczenia schodów, według Sądu Rejonowego, nie można było uznać za oddanie dzieła, a z treści faktury wynikało, że strony postanowiły, iż spełnienie świadczenia będącego przedmiotem umowy nastąpi w terminie miesiąca. Uzgodniony termin zapłaty na dzień 28 stycznia 2010r. oznaczał, że najpóźniej w tym dniu spełnione zostało świadczenie niepieniężne, a powód jako wierzyciel mógł skutecznie żądać od pozwanego jako dłużnika spełnienia świadczenia pieniężnego. Biorąc pod uwagę dwuletni termin przedawnienia właściwy dla umów o dzieło, roszczenia powoda uległoby przedawnieniu z upływem dnia 29 stycznia 2012r.. Powód wniósł pozew w dniu 16 stycznia 2012r., kiedy roszczenie nie było jeszcze przedawnione, co w ocenie Sądu Rejonowego, decydowało o bezzasadności zarzutu przedawnienia.
Rozważając zarzut wadliwości dzieła Sąd I instancji wskazał, że postępowanie w tej sprawie toczyło się według przepisów obowiązujących do dnia 3 maja 2012r., właściwych dla postępowania odrębnego w sprawach gospodarczych, nakładających na strony postępowania obowiązek wskazywania wszystkich twierdzeń i dowodów w pierwszych pismach procesowych chyba, że wykażą, że ich powołanie nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później.
Zgodnie z regułami dowodzenia, na powodzie spoczywał dowód, że wykonał zobowiązanie zgodnie z umową. Ciężar dowodu nie ma jednak charakteru jednokierunkowego i nie spoczywa wyłącznie na powodzie. Dłużnik, który odmawia uczynieniu zadość żądaniu wierzyciela obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że żądającemu świadczenie nie przysługuje. Na pozwanym spoczywał zatem ciężar udowodnienia faktów uzasadniających żądanie oddalenia powództwa oraz sformułowania zarzutów niweczących żądanie wyrażone w pozwie.
Sąd Rejonowy zauważył, że pozwany reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, i pouczony o rygorach dowodowych wynikających z przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych, ograniczył się do ogólnikowego stwierdzenia, że wykonane przez powoda schody miały wady. Twierdził, że powód został o tym zawiadomiony lecz „wad nie usunął i nie dostarczył przedmiotu umowy wolnego od wad”. Z tej przyczyny, w ocenie pozwanego, powodowi w ogóle nie należała się zapłata. Na poparcie tak sformułowanego zarzutu nie przedstawił jednak żadnych dowodów. Co więcej, nie uczynił tego również w kolejnym piśmie procesowym ustosunkowującym się do odpowiedzi na sprzeciw pełnomocnika powoda, gdyż nie wykazał, że powołanie w nim wszystkich twierdzeń, zarzutów oraz dowodów na ich poparcie nie było możliwe, albo że potrzeba powołania wynikła później, jak również nie wykazał, że powołał je w terminie dwutygodniowym od dnia, w którym ich powołanie stało się możliwe lub powstała potrzeba ich powołania (art. 505 19§ 3 w zw. z art. 479 § 1 zdanie drugie). Zdaniem Sądu I instancji, niepodołanie ciężarowi wykazania, że między powstaniem możliwości albo potrzeby powołania twierdzenia bądź wniosku dowodowego, a skutecznym ich zgłoszeniem minęły najwyżej dwa tygodnie, pociąga za sobą ich bezskuteczność i to nawet wówczas gdyby pozwany udowodnił, że ich wcześniejsze powołanie było niemożliwe. Sąd Rejonowy uznał więc za sprekludowane twierdzenia i wnioski dowodowe strony pozwanej. Pełnomocnik pozwanego nie zgłosił zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c.
Nie było również możliwości dopuszczenia dowodu z przesłuchania stron bowiem pozwany, wezwany do osobistego stawiennictwa w celu słuchania w charakterze strony, nie stawił się na rozprawę.
Wskazał zatem Sąd Rejonowy, iż w tej sytuacji zarzuty pozwanego nie mogły zostać uwzględnione, a przedstawione przez powoda dowody, nie objęte prekluzją, należało uznać za wystarczające do stwierdzenia, że powództwo ma usprawiedliwione podstawy. Powód w pozwie i w pozwie uzupełnionym wskazał dowody mogące stanowić podstawę ustaleń faktycznych, co faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Dokumentacja przedłożona przez stronę powodową przy pozwie dawała podstawę do przyjęcia, że strony uzgodniły wysokość wynagrodzenia w kwocie 5.000 euro. Wynikało to z treści maila pozwanego z dnia 3 listopada 2009r. i zaakceptowanej przez niego faktury, jak również z niekwestionowania tej okoliczności przez pozwanego.
Zasądzając należność główną od pozwanego na rzecz powoda w kwocie wyrażonej euro, zgodnie z umową stron - w odniesieniu do odsetek Sąd Rejonowy przyjął, iż za opóźnienie w zapłacie przysługują powodowi odsetki ustawowe według prawa polskiego. Kwestia odsetek nie jest uregulowana w prawie unijnym, w odniesieniu do zobowiązań o charakterze transgranicznym w ramach rynku wewnętrznego. Winno więc stosować się prawo krajowe. Za taką interpretacją przemawia dyrektywa UE i Rady 2000/35/ WE z dnia 29.06.2000r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych nakazuje państwom członkowskim zapewnienie, że wierzyciel jest uprawniony do żądania zapłaty odsetek za opóźnienie w zapłacie, o ile spełnił swoje świadczenie i nie otrzymał należnej sumy w odpowiednim czasie, przy czym dla państw członkowskich, które nie uczestniczą w trzecim stopniu unii gospodarczo-walutowej, stopa referencyjna nie odpowiada sumie stopy procentowej (referencyjnej) odsetek zastosowanej przez (...) lecz stopie procentowej banku centralnego państwa członkowskiego (art. 3 lit. d. dyrekt.).
Mając na uwadze powyższe ustalenia i wnioski Sąd Rejonowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 14 lutego 2013r.:
zasądził od pozwanego M. W. na rzecz powoda A. M. kwotę kwoty 5.000 euro wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29 stycznia 2010r. do dnia 17 maja 2012r.zapłaty a ponadto kwotę 1117 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych i kwotę 2417 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł pozwany, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie:
1) naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 637 k.c. polegające na błędnym przyjęciu, iż wady i usterki schodów nie uzasadniały uprawnienia pozwanego do żądania obniżeniem ceny schodów, podczas gdy wady schodów są okolicznością bezsporną przyznaną przez powoda, co uzasadnia uwzględnienie roszczenia pozwanego obniżenia ceny schodów, również z uwagi na to, że powód nie wykazał w toku postępowania, iż kwota 5.000,00 euro została uzgodniona przez strony po obniżeniu ceny z powodu wad schodów, w szczególności nie wskazują na to dokumenty, w tym faktura, która została wystawiona przez powoda na kwotę 5.000,00 euro przed dostawą wadliwych schodów pozwanemu;
2) naruszenie prawa procesowego w szczególności w zakresie art. 479 12 k.p.c. oraz art. 505 19 k.p.c. polegające na:
a) błędnym przyjęciu, iż zarzuty dotyczące wadliwości schodów oraz wnioski dowodowe w postaci opinii biegłego, zgłoszone przez pozwanego w niniejszym postępowaniu są objęte prekluzją dowodową, podczas gdy pozwany zgłosił zarzuty już w sprzeciwie od nakazu zapłaty;
b) błędnym przyjęciu, iż pozwany reprezentowany przez pełnomocnika oraz pouczony pismem Sądu z dnia 14 września 2012 r. doręczonym pełnomocnikowi pozwanego w dniu 20 września 2012 r., o rygorach dowodowych wynikających z przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych ograniczył się jedynie do ogólnikowego stwierdzenia o wadach schodów oraz nie przestawił zarzutów i dowodów na poparcie twierdzeń, podczas gdy jak z dokumentu pełnomocnictwa wynika zostało ono udzielone w dniu 4 października 2012 r. i w tym samym dniu - w piśmie z dnia 4 października 2012 r. pełnomocnik pozwanego potwierdził wnioski dowodowe i twierdzenia, ponadto pismo z dnia 4 października 2012 r. potwierdzające twierdzenia i wnioski dowodowe zostało złożone w terminie 14 dni od dnia doręczenia w dniu 20 września 2012 r. pełnomocnikowi pozwanego pisma zawierającego pouczenia w przedmiotowym zakresie;
3) naruszenie prawa procesowego w zakresie regulacji art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu zasad swobodnej oceny dowodów oraz na braku rozważenia w sposób wszechstronny zebranego materiału dowodowego, w szczególności na błędnym przyjęciu, że ustalony przez Sąd w toku procesu stan faktyczny był bezsporny, zwłaszcza, iż pozwany nie kwestionował okoliczności wykonania zamówionych schodów oraz iż niesporna była wysokość ustalonego wynagrodzenia - 5.000,00 euro, podczas gdy schody miały wady i usterki, które z przyczyn niezależnych od pozwanego nie zostały szczegółowo zbadane i określone przez specjalistę – biegłego, a kwota 5.000,00 euro nie odzwierciedlała faktycznej wartości wadliwych schodów,
4) naruszenie prawa procesowego w zakresie art. 278 k.p.c. polegające na nieprzeprowadzeniu, pomimo zgłoszenia takiego wniosku przez pozwanego, dowodu z opinii biegłego na okoliczność wad i usterek schodów oraz oceny roszczenia o obniżenie ceny, co faktycznie uniemożliwiło dokonanie oceny wartości schodów, rozmiaru wad i tym samym ewentualnego wynagrodzenia powoda za schody, przy uwzględnieniu faktu, iż rozmiar wad i usterek schodów oraz ich wpływa na wysokość ewentualnego wynagrodzenia powoda wymaga wiedzy specjalnej.
W uzasadnieniu apelacji podkreślono, że wyrok nie znajduje uzasadnienia w przepisach prawa, w szczególności zapadłe rozstrzygnięcie nie jest zgodne z rękojmią za wady wykonanego dzieła. Zgodnie z art. 637 § 2 k.c, w przypadku, gdy dzieło ma wady zamawiający, może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. Pomimo żądania pozwanego obniżenia ceny schodów, sąd wydał wyrok zasądzający w pełnym zakresie na rzecz powoda. Wady schodów ą okolicznością bezsporną, przyznaną przez powoda, co uzasadniało uwzględnienie roszczenia pozwanego obniżenia ceny schodów.
Wbrew twierdzeniom Sądu brak podstaw do objęcia prekluzją dowodową wniosków i twierdzeń pozwanego stanowiących podstawę do żądania oddalenia roszczenia powoda. Pozwany zgłosił zarzuty już w dniu 13 sierpnia 2012 r. w sprzeciwie od nakazu zapłaty.
Sąd Rejonowy bezzasadnie przyjął, iż twierdzenia pozwanego oraz wnioski dowodowe zgłoszone w piśmie z dnia 4 października 2012 r. zostały zgłoszone po terminie. Podkreślił apelujący, iż pismo pełnomocnika pozwanego z dnia 4 października 2012 r. potwierdzające twierdzenia i wnioski dowodowe zostało złożone w terminie 14 dni od dnia doręczenia w dniu 20 września 2012 r., pełnomocnikowi pozwanego pisma zawierającego pouczenia w przedmiotowym zakresie. Zatem pozwany, niezależnie od wcześniejszego zgłoszenia twierdzeń i zarzutów, zachował termin.
Postanowienia Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. nr (...) (Dz. U. UE.L. 2006.399.1) ustanawiającego postępowanie w sprawie europejskiego nakazu zapłaty, nie nakładają na pozwanego składającego sprzeciw od europejskiego nakazu zapłaty konieczności precyzowania powodów poza stwierdzeniem, iż pozwany kwestionuje roszczenie (art. 16 ust. 3 rozporządzenia). W sprzeciwie z dnia 13 sierpnia 2012 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa podnosząc zarzut przedawnienia oraz istnienia wad i usterek schodów. Tym samym wypełnił całkowicie dyspozycję rozporządzenia w zakresie wnoszenia sprzeciwu od europejskiego nakazu zapłaty.
Dopiero na skutek wniesienia przez pozwanego sprzeciwu, zgodnie z art. 505 19 k.p.c. nakaz zapłaty stracił moc a postępowanie toczyło się w trybie właściwym, w tym przypadku według przepisów o postępowaniu w sprawach gospodarczych.
Zasada swobodnej i wszechstronnej oceny dowodów określona w art. 233 § 1 k.p.c. została naruszona przez błędne przyjęcie, że ustalony przez Sąd w toku procesu stan faktyczny był bezsporny. W ocenie Sądu pozwany nie kwestionował okoliczności wykonania zamówionych schodów oraz wysokości ustalonego wynagrodzenia - 5.000,00 euro. Tymczasem bezspornym jest, jak również przyznanym przez powoda, iż schody miały wady i usterki, co uprawniało powoda do obniżenia ceny schodów, a co nie zostało uwzględnione w wydanym przez Sąd wyroku.
Wady i usterki schodów nie zostały szczegółowo zbadane i określone przez specjalistę - biegłego a kwota 5.000,00 euro nie odzwierciedla faktycznej wartości wadliwych schodów. Tym bardziej, iż Sąd przyznał w uzasadnieniu do wyroku, że powód w toku postępowania nie wykazał, że strony porozumiały się co do obniżenia wynagrodzenia z uwagi na wady i usterki schodów. Obiektywne ustalenie rozmiaru wad oraz ich wpływu na obniżenie wartości a zatem również ceny schodów jest możliwe tylko na podstawie opinii biegłego. Jak zostało podkreślone przez pozwanego, wady schodów były na tyle istotne, iż w znacznej mierze uniemożliwiały montaż schodów. Sąd nie dopuszczając dowodu z opinii biegłego uniemożliwił również ustalenie ewentualnego wynagrodzenia dla powoda z tytułu wykonania i dostawy schodów. Charakter sprawy wymaga wiedzy specjalnej, wybiegającej ponad wiedze ogólną, stąd przeprowadzenie zasięgniecie opinii biegłego w świetle art. 278 k.p.c. było konieczne. Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na zasadzie art. 232 k.p.c. jest uzasadnione nawet w sytuacji nie złożenia takiego wniosku przez pozwanego. gdy stanowi to jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu.
Wskazując powyższe zarzuty, pozwany wnosił o:
1) zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości,
2) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych
ewentualnie o:
1) uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Koszalinie do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na apelację pozwanej, powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego podlegała oddaleniu.
Sąd Okręgowy generalnie oparł się na ustaleniach poczynionych w I instancji i przyjął je za własne, na użytek rozstrzygnięcia w postępowaniu odwoławczym bowiem podniesione przez pozwanego w apelacji zarzuty, wskazujące na naruszenie zasad prowadzenia postępowania dowodowego, jak też naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, bądź to nie zasługiwały na uwzględnienie, bądź też nie okazały się istotne na tyle, by mogły prowadzić zmiany lub powodować konieczność uzupełnienia ustalonej podstawy faktycznej.
W pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutu wskazującego na naruszenie art. 505 19 k.p.c. wskutek czego wnioski dowodowe pozwanego zostały uznane za sprekludowane. Otóż faktycznie, w pierwszej fazie sprawa prowadzona była w trybie europejskiego postępowania nakazowego. Trzeba zauważyć, że pozew wniesiony został w dniu 16 stycznia 2012r., a zatem przed zmianą kodeksu postępowania cywilnego dokonaną ustawą z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, zmieniającą ustawę z dniem 3 maja 2012r., co sprawia, że na podstawie art. 9 ust. 1 powołanej ustawy, do sprawy znajdują zastosowanie przepisy dotychczasowe. Według art. 505 15 § 2 k.p.c., w sprawie rozpoznawanej według przepisów rozdziału 1. Działu VII, nie stosuje się przepisów o innych postępowaniach odrębnych. To oznacza, że mimo spełnienia kryteriów sprawy gospodarczej, na tym etapie postępowania nie mogły być stosowane zasady postępowania odrębnego dla spraw gospodarczych. Dopiero wniesienie sprzeciwu powoduje utratę mocy nakazu zapłaty i rozpoznanie sprawy według przepisów prawa krajowego. Według art. 505 19 § 2 k.p.c, jeżeli sprawa podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych, przewodniczący, zawiadamiając powoda o wniesieniu sprzeciwu, wyznacza termin, w którym powód obowiązany jest w piśmie procesowym podać wszystkie twierdzenia oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, iż ich powołanie w wyznaczonym terminie nie było możliwe albo że potrzeba ich powołania wynikła później. Natomiast doręczając odpis tego pisma powoda pozwanemu, przewodniczący wyznacza termin, w którym pozwany jest obowiązany w piśmie procesowym podać wszystkie twierdzenia, zarzuty oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, iż ich powołanie w wyznaczonym terminie nie było możliwe albo że potrzeba ich powołania wynikła później. W sprawie podlegającej rozpoznaniu w trybie europejskiego postępowania nakazowego, po wniesieniu sprzeciwu, terminy prekluzyjne, o jakich stanowiły art. 479 12 § 1 k.p.c i art. 479 14 § 2 k.p.c, mogły być liczone dopiero od doręczenia wezwań według art. 505 19 § 2 i 3 k.p.c. W konsekwencji nie można nie przyznać racji pozwanemu, gdy twierdzi, że pominięcie przez Sąd Rejonowy jego twierdzeń i wniosków dowodowych /w istocie ograniczonych do wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego/, zawartych w piśmie z dnia 4 października 2012r. nie było uzasadnione, podobnie jak też pominięcie wniosków powoda zawartych w piśmie z 27 września 2012r.
Stwierdzenie jednak tego uchybienia proceduralnego nie oznacza wcale uznania skuteczności zarzutu apelacji. Możliwość powoływania się w postępowaniu apelacyjnym na takie uchybienia przepisom postępowania, uzależniona jest od spełnienia wymagania art. 162 kpc. Stosownie do tego przepisu, strony zobowiązane są zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.
Na rozprawie w dniu 5 lutego 2012r. pozwany, mimo, że był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wnosił o wpisanie do protokołu zastrzeżenia w trybie art. 162 kpc, co do pominięcia twierdzeń i wniosków dowodowych zawartych w piśmie z dnia 4 października 2012r. Należy zatem przyjąć, że pozwany utracił prawo powoływania tych zarzutów w dalszym toku postępowania, w tym w szczególności w postępowaniu apelacyjnym.
Niezależnie jednak od tego argumentu, zarzuty pozwanego nie były uzasadnione również merytorycznie. Otóż po pierwsze należy wskazać, że w apelacji za rodzaj dezinformacji uznać trzeba twierdzenie pozwanego, jakoby nie było sporu między stronami, co do faktu istnienia wad w przedmiocie umowy. Rzeczywiście powód przyznał, że pozwany, bezpośrednio po dostarczeniu schodów zgłaszał reklamację co do ich należytej jakości i uwzględniając te okoliczności strony uzgodniły obniżenie wynagrodzenia do poziomu 5000 EURO (z ustalonej kwoty 7300 EURO). To takiej treści twierdzenie powoda zostało przyznane przez pozwanego w piśmie z dnia 4 października 2012r., gdzie pozwany stwierdził: „… w związku z wadami schodów, strony uzgodniły obniżenie wynagrodzenia za schody o kwotę odpowiadającą wadom i usterkom …”. Skoro natomiast, już po wykonaniu świadczenia, strony ugodowo uregulowały sprawę stwierdzonych przy odbiorze wad i usterek, to z faktu tego wynikają dwa zasadnicze wnioski:
pozwany w ramach rękojmi nie może powoływać tych samych wad, co do których strony uzgodniły obniżenie wynagrodzenia;
nie jest wykluczone powołanie się pozwanego na inne wady, jednakże pozwanego obciąża dowód, że są to wady nowe w porównaniu z tymi, co do których nastąpiło obniżenie wynagrodzenia, a nadto, że dochował aktów staranności jakie przewiduje art. 563 § 2 kc w związku z art. 638 kc.
Zgodnie bowiem z art. 638 kc, do rękojmi za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży, w tym w również przepis art. 563 kc według którego kupujący /w przypadku umowy o dzieło zamawiający/ traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy /w umowie o dzieło przyjmującego zamówienie/ o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia, a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. Jednakże w stosunkach między osobami prowadzącymi działalność gospodarczą utrata uprawnień z tytułu rękojmi następuje, jeżeli kupujący nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o dostrzeżonej wadzie, a w wypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później - jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej wykryciu. Warunkiem zatem zachowania uprawnień z tytułu rękojmi jest dochowanie przez kupującego tzw. "aktów staranności", polegających na konieczności zbadania przedmiotu umowy pod kątem jego zgodności z warunkami uzgodnionymi w umowie, i zawiadomienie w odpowiednim czasie drugiej strony o stwierdzonych wadach. W konkretnym przypadku notyfikacja nowych wad powinna nastąpić z zachowaniem wymagań ustawowych. Tymczasem pozwany nawet nie twierdził, iżby dopełnił wskazanych aktów staranności, ani też nie zaoferował twierdzeń, że po uzgodnieniu obniżenia wynagrodzenia, ujawniły się nowe wady. W tej sytuacji należy uznać, że wniosek o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego nie mógł zostać uwzględniony, bowiem pozwany nie przedstawił twierdzeń, w zakresie istotnych okoliczności sprawy, które przy pomocy tego dowodu miałyby być ustalane. Zgodnie z art. 227 kpc, przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, a fakty, z których wywodzą skutki prawne, zobowiązane są podawać strony wskazując dowody art. 232 kpc. Tymczasem analiza stanowiska pozwanego prowadzi do wniosku, że zgłaszają wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nie przedstawił on podlegających dowodzeniu twierdzeń o istotnych okolicznościach sprawy, które przy pomocy tej opinii miały być dowodzone. Za taką nie można uznać ogólnikowego twierdzenia o rzekomej wadliwości schodów. Zatem również z tego powodu zarzuty apelacji za zasadne uznane być nie mogły.
Identycznie należało ocenić rzekome naruszenie art. 278 kpc, którego to przepisu nie można rozumieć w taki sposób, że w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd zawsze dopuszcza dowód z opinii biegłego. Ustalenie faktu wymagającego wiadomości specjalnych możliwe jest w oparciu o właściwie zastosowane rozłożenie ciężaru dowodowego. W sytuacji jedynie kiedy określone zagadnienie, wymagające wiadomości specjalnych pozostaje sporne, i reguły art. 6 kc nie dają możliwości rozstrzygnięcia, ustalenie istotnych faktów może nastąpić wyłącznie na podstawie dowodu z opinii biegłego. Wedle ogólnej reguły z art. 232 kpc, strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. To strony, a nie sąd są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Sąd jedynie może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Dlatego zupełnie bezpodstawnie pozwany podnosi, jakoby dowód z opinii biegłego winien zostać dopuszczony przez sąd, choćby z urzędu. Uprawnienie sądu do podjęcia z urzędu inicjatywy dowodowej, o jakiej mowa w art. 232 kpc, należy postrzegać jedynie jako gwarancję prawidłowej realizacji jego zasadniczej funkcji, jaką jest wymierzanie sprawiedliwości. Z oczywistych względów sąd powinien korzystać z tego uprawnienia powściągliwie i z umiarem, gdyż inicjatywa należy do samych stron i a spór jest ich sprawą, a nie sądu. Nie jest pożądana, a co do zasady sprzeczna z regulacją art. 232 kpc sytuacja, kiedy inicjatywa sądu sprzyja interesowi procesowemu tylko jednej strony, gdyż może to być postrzegane jako naruszenie zasady równości stron jako podstawowej zasady postępowania cywilnego. Tak też w przedmiotowej sprawie, na co wcześniej wskazano, strona nie wykazała nawet potrzeby przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego dla ustalenia istotnych okoliczności sprawy, a argumenty o konieczności prowadzenia tego dowodu dla zapewnienia należytego sprawowania wymiaru sprawiedliwości dowodzą jedynie błędnego rozumienia tych zasad przez stronę skarżącą.
W świetle omówionych ustaleń i wniosków, zarzuty strony pozwanej okazały się pozbawione podstaw. Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 §1 i § 3 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc i § 6 pkt 5 w zw. § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).