Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 346/14
POSTANOWIENIE
Dnia 14 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 14 listopada 2014 r.,
sprawy P. R.
skazanego z art. 157 § 1 k.k.,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 16 kwietnia 2014 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w G.
z dnia 11 września 2013 r.,
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację obrońcy skazanego jako oczywiście
bezzasadną;
II. obciążyć skazanego P. R. kosztami sądowymi za
postępowanie kasacyjne.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z dnia 11 września 2013 r., P. R. został
skazany za przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. na karę 1 roku i 6 miesięcy
pozbawienia wolności.
Apelacje od tego wyroku wnieśli obrońca oskarżonego oraz prokurator na
niekorzyść oskarżonego. Prokurator na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. zarzucił
Sądowi obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść
2
orzeczenia, a mianowicie art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. W konkluzji wniósł o
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi I instancji.
Z kolei apelacja obrońcy została oparta o przepis art. 438 pkt 2 - 4 k.p.k. i
zarzucała wyrokowi:
- obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, a
mianowicie art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k, art. 174 k.p.k., art. 193 k.p.k., art. 366 § 1
k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 413 § 2 k.p.k.;
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mogący mieć
wpływ na treść orzeczenia, a polegający na bezpodstawnym uznaniu winy
oskarżonego w zakresie przypisanego mu przestępstwa;
- rażącą niewspółmierność wymierzonej kary pozbawienia wolności.
W konkluzji apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez
uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu przestępstwa. Alternatywnie
wniósł, chociaż dopiero w uzasadnieniu skargi, o zmianę wyroku poprzez
warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności.
Po rozpoznaniu wniesionych apelacji, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 16
kwietnia 2014 r., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za
oczywiście bezzasadne.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca skazanego, który na
podstawie art. 523 § 1 k.p.k. zarzucił rażącą obrazę prawa procesowego, które to
uchybienia miały istotny wpływ na teść wyroku sądu odwoławczego, a to art. 457 §
3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. poprzez:
a/ nierozpoznanie sprawy w granicach zaskarżenia, polegające na zupełnym
pominięciu oceny prawidłowości procedowania Sądu Okręgowego w zakresie
ustalenia, czy rzeczywiście skazany działał z zamiarem bezpośrednim popełnienia
czynu zabronionego z art. 157 § 1 k.k.,
b/ niepodjęcie rzetelnej analizy zarzutu naruszenia art. 193 § 1 k.p.k. i
niewystarczające ustosunkowanie się do argumentacji skarżącego, a w
konsekwencji zaaprobowanie rażącego uchybienia przepisów postępowania,
polegającego na zdezawuowaniu zakazu zastępowania wniosków biegłego
zeznaniami świadków,
3
c/ niepodjęcie rzetelnej analizy bądź zupełne pominięcie w swoich rozważaniach
niektórych zarzutów oraz niewystarczające ustosunkowanie się do argumentacji
zawartej w apelacji, a mianowicie:
- zaakceptowanie uchybień co do prawidłowości sporządzonego przez sąd I
instancji uzasadnienia wyroku, obrazy art. 410 k.p.k., zwłaszcza w zakresie
dotyczącym zeznań K. T. i pominięcia dowodu z protokołu przesłuchania T. P. z
dnia 21 grudnia 2010 roku, a nadto co do zarzutu obrazy art. 627 k.p.k., polegającej
na obciążeniu skazanego całością kosztów procesu w sytuacji, gdy znaczna część
zarzutu oskarżyciela publicznego nie znalazła potwierdzenia w rozstrzygnięciu.
W dalszej kolejności autor kasacji zarzucił:
d/ naruszenie art. 366 § 1 k.p.k. poprzez nie zarządzenie wywiadu
środowiskowego, ewentualnie nie przeprowadzenie z urzędu dowodu z
przesłuchania świadka A. N., w sytuacji, gdy ujawniła się nowa okoliczność, która
obligowała Sąd do podjęcia czynności z urzędu,
e/ dokonanie błędnej wykładni przepisów prawa procesowego poprzez przyjęcie, że
Sąd pierwszej instancji nie naruszył art. 174 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w ten
sposób, iż zastąpił dowód z przesłuchania pokrzywdzonej zeznaniami
funkcjonariusza K. A.,
f/ naruszenie art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nieuprawnione zaaprobowanie przez sąd
odwoławczy faktu, że wątpliwości, co do niektórych ustaleń faktycznych, sąd
pierwszej instancji powziął, a do innych powinien zasadnie powziąć, a pomimo tego
ustalił okoliczności w sposób mniej korzystny dla oskarżonego, niż okoliczności
wynikające z równie możliwej i wynikającej z dowodów wersji,
g/ alternatywnie obrońca podniósł zarzut utrzymania przez Sąd odwoławczy wyroku
Sądu I instancji w zakresie dotyczącym bezwzględnej kary pozbawienia wolności w
sytuacji, gdy nastąpiło to wobec bezpodstawnego przyjęcia, że skazany działał z
niskich pobudek i posłużył się samochodem jako niebezpiecznym narzędziem.
W konkluzji obrońca wniósł o uchylenie wyroków Sądów obydwu instancji i
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Apelacyjnej
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Rozpoznając kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
4
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej oddaleniem w
trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k.
Pomimo podniesienia przez autora skargi szeregu zarzutów,
sprowadzających się w głównej mierze do kwestionowania spełnienia przez Sąd
odwoławczy wymogów nałożonych przez zasadę rzetelnej kontroli odwoławczej
należy przyjąć, że analiza zaskarżonego kasacją wyroku prowadzi do wniosku, iż
wszystkie twierdzenia zawarte w kasacji są chybione. Co prawda, niektóre z
podnoszonych w skardze nadzwyczajnej zarzutów nie były w identycznej formie
zawarte w apelacji, chociaż zostały opisane inną normatywną podstawą zarzutu.
Trzeba podkreślić, iż niezasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd odwoławczy art.
457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. Sąd Apelacyjny rozważył wszystkie zarzuty i
wnioski podniesione w apelacji obrońcy oskarżonego i wystarczająco umotywował
swój stosunek do nich. Uzasadnienie wyroku Sądu odwoławczego w pełni
odpowiada wymogom określonym w art. 457 § 3 k.p.k. Nie można utożsamiać faktu
nie podzielenia zasadności podniesionego w apelacji zarzutu z brakiem
ustosunkowania się do niego. Należy przypomnieć, iż stopień szczegółowości
rozważań Sądu odwoławczego uzależniony jest od jakości oceny dokonanej przez
Sąd I instancji. Jeżeli ta ocena jest wszechstronna, pełna, logiczna i wsparta
zasadami doświadczenia życiowego, a więc odpowiada w pełni wymogom
nałożonym przez reguły z art. 7 k.p.k., to wówczas Sąd odwoławczy zwolniony jest
od drobiazgowego odnoszenia się do zarzutów apelacji, kwestionujących taką
ocenę. W takim wypadku wystarczające jest wskazanie głównych powodów nie
podzielenia zarzutów apelacji, a następnie odesłanie do szczegółów uzasadnienia
wyroku Sądu pierwszej instancji. Jakkolwiek jest rzeczą oczywistą, iż na Sądzie
odwoławczym ciąży obowiązek rozpoznania wszystkich wniosków i zarzutów
wskazanych w środku odwoławczym, nie oznacza to jednak bezwzględnego
wymogu szczegółowego umotywowania każdego argumentu. Jeżeli Sąd
odwoławczy podziela w pełni dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów,
może zaniechać szczegółowego odnoszenia się w uzasadnieniu swojego wyroku
do zarzutów apelacji, gdyż byłoby to zbędnym powtórzeniem argumentacji tego
sądu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2009 r., III KK 381/08, Lex
Nr 512100; postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 10 października 2007 r., III
5
KK 120/07, Lex Nr 322853; z dnia 2 sierpnia 2006 r., II KK 238/05, Lex Nr 193046).
Skoro w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji sporządził uzasadnienie swego
wyroku w taki sposób, iż w pełni odpowiadało wymogom z art. 424 § 1 k.p.k., nadto
zawiera ono pełną i rzetelną ocenę całokształtu zgromadzonego materiału
dowodowego, to Sąd odwoławczy nie miał potrzeby jeszcze bardziej
szczegółowego, niż to uczynił, odnoszenia się do wszystkich zarzutów apelacji.
Jest oczywiste, że w kasacji skarżący nie jest uprawniony do literalnego powielania
zarzutów podnoszonych uprzednio w apelacji, niemniej jednak podnosząc
naruszenie reguł z art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. winien wskazać dokładnie,
na czym to uchybienie miało polegać.
Nie jest prawdą, iż Sąd odwoławczy nie przeanalizował rozstrzygnięcia Sądu
Okręgowego w zakresie przypisania skazanemu czynu z art. 157 § 1 k.k., zamiast
zarzucanego z art. 148 § 1 k.k. Sąd odwoławczy odniósł się do tej kwestii zarówno
w przedmiocie oceny procedowania Sądu Okręgowego w zakresie przestrzegania
zasady swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k., jak i bezpośrednio wypowiadając
się w tej kwestii, w części poświęconej apelacji oskarżyciela publicznego (strony 12
-15, 28 - 29, 34 – 37 i 41 - 43 uzasadnienia wyroku). Należy w pełni podzielić ocenę
Sądu Apelacyjnego, że właśnie od strony motywacyjnej, w zakresie przypisania
winy oskarżonemu, ustalenia Sądu Okręgowego zostały poczynione ze szczególną
starannością i wnikliwością. Z tego też względu Sąd odwoławczy był uprawniony do
wyprowadzenia stanowiska, że „w pełni zasługuje na akceptację stanowisko
zaprezentowane przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku, którym uznano
oskarżonego winnym popełnienia czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z
art. 157 § 1 k.k. Nie powtarzając argumentacji zaprezentowanej w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku wskazać należy jedynie i dodatkowo podkreślić w tym
miejscu, iż niewątpliwie zachowanie oskarżonego nie miało charakteru zachowania
standardowego. Niewątpliwie też podjęte zostało przez oskarżonego pod wpływem
nagłego zamiaru, który zrodził się na skutek kumulowanych od dłuższego czasu
negatywnych emocji w związku małżonków R. …” (s. 41). Odnosząc się do
uzasadnienia Sądu I instancji wskazać należy, że – wbrew stanowisku obrońcy –
ustalenia w przedmiocie relacji między małżonkami nie były ani bezprzedmiotowe,
ani oparte na domysłach. Okoliczności związane z problemami w tym małżeństwie
6
dotyczyły ustalenia między innymi kwestii motywacyjnej działania oskarżonego, zaś
na okoliczność zamiaru jego działania Sąd powoływał nie tylko zeznania świadków,
ale także biegłych psychologów. Wreszcie, Sąd drobiazgowo analizował
wyjaśnienia oskarżonego zarówno na okoliczność samego krytycznego zdarzenia,
jak i wszystkich kwestii dotyczących zamiaru działania (s. 33 – 40 uzasadnienia).
Podkreślić wypada raz jeszcze, że kwestia motywacyjna działania oskarżonego, w
zakresie przypisania mu czynu, o który był oskarżony – a więc zbrodni z art. 148 §
1 k.k. w zw. z art. 13 § 1 k.k., a przyjęcia przez Sądy orzekające sprawstwa
przestępstwa z art. 157 § 1 k.k., była kluczowa, gdyż poprzedzone to zostało nie
tylko ustaleniem samych przedmiotowych okoliczności związanych z zaistniałym
zdarzeniem drogowym, ale także faktów potwierdzających umyślne działanie
oskarżonego. Kwestia dotycząca zamiaru działania oskarżonego, jego motywów,
właściwej kwalifikacji prawnej przestępstwa, jakiego w rzeczywistości się dopuścił,
została ustalona przez Sąd I instancji w sposób nie tylko właściwy, ale niezwykle
skrupulatnie i wnikliwie, z dużą dozą przenikliwości (s. 121 – 127 uzasadnienia).
Prawidłowo też Sąd Okręgowy wykluczył po stronie oskarżonego działanie
nieumyślne i możliwość przypisania mu czynu z art. 177 § 1 k.k., zaś motywy
przedstawione w tym zakresie na stronach 126 – 127 uzasadnienia w pełni
zasługują na aprobatę.
Jako oczywiście bezzasadny należy ocenić również zarzut wymieniony w pkt
b petitum kasacji. W pierwszej kolejności wypada zwrócić uwagę, iż Sąd I instancji
poddał wszystkie opinie biegłych w przedmiotowej sprawie niezwykle skrupulatnej i
wszechstronnej analizie, a z oceny tej wyciągnął prawidłowe wnioski. Z kolei Sąd
Apelacyjny odnosząc się do odpowiedniego zarzutu zwykłego środka
odwoławczego, w obszernych fragmentach uzasadnienia swego wyroku, w pełni
zaaprobował stanowisko Sądu Okręgowego i przedstawił wyczerpująco argumenty
za tym przemawiające. Nie można przy tym zgodzić się z twierdzeniem
skarżącego, że wnioski opinii zostały przez sąd zdezawuowane poprzez
zastąpienie ich zeznaniami świadków i odniesienie do doświadczenia życiowego.
Jak trafnie wskazał Sąd odwoławczy, w postępowaniu rozpoznawczym kilkakrotnie
wyjaśniano wątpliwości w zakresie opinii biegłych z dziedziny ruchu drogowego i
uzupełniano je, by wszelkie niejasności wyjaśnić (s.17 – 24 uzasadnienia).
7
Należy zgodzić się ze stanowiskiem prokuratora zawartym w pisemnej
odpowiedzi na kasację, iż zarzut z pkt c petitum kasacji, nosi charakter czysto
polemiczny, zaś skarżący kwestionując prawidłowe stanowisko Sądów obu
instancji, usiłuje przenieść na Sąd Najwyższy dokonanie ponownej oceny materiału
dowodowego, traktując postępowanie kasacyjne jako kolejny etap kontroli
instancyjnej. Takie działanie nie może być skuteczne, w kontekście ustawowych
przesłanek dopuszczalności kasacji. Trzeba podkreślić, że Sąd odwoławczy odniósł
się do wszystkich okoliczności podniesionych w tym zakresie przez obrońcę.
Argumenty Sądu Apelacyjnego w kwestii dotyczącej zeznań świadków K. T. i T. P.
zostały zawarte w uzasadnieniu wyroku tego Sądu na stronach 32 – 34 i należy do
nich odesłać, zwłaszcza wobec ich obszerności.
Ma rację prokurator, gdy podnosi w odpowiedzi na kasację, że nie można za
uchybienie sądu odwoławczego, a tym bardziej za uchybienie o charakterze
rażącym i mającym wpływ na treść orzeczenia, uznać zarzutu nie przesłuchania
przez Sąd odwoławczy z urzędu w charakterze świadka A. N. (zarzut z pkt d
petitum kasacji). W pierwszej kolejności trzeba podkreślić, iż zeznania tej osoby nie
mogły mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, o czym świadczy teza
dowodowa przedstawiona przez obrońcę. Za pomocą tego dowodu wnioskodawca
zamierzał wykazać, że Sąd I instancji „odmówił wiarygodności oskarżonego na
podstawie oderwanego od realiów twierdzenia…” (s. 4 apelacji, pkt VII).
Niezależnie od powyższego faktu trzeba zwrócić uwagę, że wniosek o
przesłuchanie w/w świadka został cofnięty przez obrońcę w toku postępowania
odwoławczego (k. 2176, tom XI). Skoro zatem potrzeby przesłuchania świadka nie
widział obrońca, nie można czynić zarzutu Sądowi odwoławczemu, że nie działał z
urzędu w tym zakresie.
Wbrew odmiennemu stanowisku obrońcy, również zarzut podniesiony w pkt
e petitum kasacji, dotyczący substytuowania dowodu z przesłuchania
pokrzywdzonej zeznaniami funkcjonariusza Policji K. A., został rozpoznany
przez Sąd odwoławczy, który przedstawił w tym zakresie argumenty na
stronach 31 – 32 uzasadnienia. Błędna jest teza skarżącego, iż zeznaniami
tego świadka Sąd I instancji zastępował ustalenia oparte na zeznaniach
pokrzywdzonej. Sąd odwoławczy wskazał wyraźnie, że „przedmiotem
8
przesłuchania K. A. były kwestie odnoszące się do pierwszych
podejmowanych przez niego w ramach obowiązków służbowych czynności
po przewiezieniu jej do szpitala. Jak wynika z treści tych zeznań - to właśnie
on w trakcie rozmowy z pokrzywdzoną został przez nią poinformowany, że
zdarzenie nie miało charakteru zwykłego wypadku drogowego, ale w istocie
wynikło z celowego działania jej męża – P. R. (…) zeznania tego świadka,
jakkolwiek odnoszące się do okoliczności zdarzenia, to jednak stanowiły
jedynie powtórzenie informacji uzyskanych przez niego od pokrzywdzonej,
co świadek wyraźnie wskazał zeznania te składając. Twierdzenia świadka
nie zawierają żadnych ocen, ani własnego stanowiska, a ograniczają się do
zwięzłej relacji z wizyty w szpitalu i rozmowy z pokrzywdzoną”.
Odnosząc się do zarzutu z pkt f kasacji, trzeba przyznać rację prokuratorowi,
że autor kasacji w sposób niedozwolony zakwestionował po raz kolejny
prawidłowość ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, co jest
niedopuszczalne w tym trybie. Stwierdzić jedynie należy, iż Sądy obydwu instancji
w pełni przestrzegały reguł dotyczących właściwej oceny zgromadzonych
dowodów, a Sąd Okręgowy dokonał trafnych ustaleń faktycznych. Ponieważ
obrońca w tym zakresie zarzuca głównie naruszenie art. 5 § 2 k.p.k., to należy
podnieść, że jest wręcz przeciwnie. To przede wszystkim dzięki ścisłemu
przestrzeganiu przez Sąd Okręgowy zasady in dubio pro reo, określonej w tym
przepisie, oskarżonemu nie przypisano przestępstwa z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art.
13 § 1 k.k., lecz czyn z art. 157 § 1 k.k., charakteryzujący się znacznie mniejszym
stopniem społecznej szkodliwości, niż czyn zarzucany.
Zupełnie bezpodstawny jest także zarzut z pkt g petitum kasacji, określony
jako alternatywny, dotyczący naruszenia art. 413 k.p.k., zwłaszcza w kontekście
przesłanek wymiaru kary. Analiza stosownego fragmentu uzasadnienia Sądu I
instancji (s. 127 – 129) w pełni pozwala przyjąć, że również rozpoznanie tego
zarzutu na etapie postępowania odwoławczego nie nosi znamion naruszenia
wymogu zasady rzetelnej kontroli odwoławczej. Sąd odwoławczy w sposób
przekonujący wyłożył argumenty w tym zakresie na stronach 43 – 44 uzasadnienia.
W pełni należy zaakceptować następujące stanowisko tego Sądu, które sprowadza
się do konstatacji – „w ocenie Sądu Apelacyjnego, mimo prawidłowego i zasadnego
9
uwzględnienia przez Sąd Okręgowy także okoliczności przemawiających na
korzyść oskarżonego, takich jak dotychczasowa niekaralność, wyrażona skrucha
oraz sposób zachowania się pokrzywdzonej w czasie poprzedzającym zdarzenie -
zasadnym było wymierzenie oskarżonemu kary w ustalonym przez Sąd Okręgowy
wymiarze. Wobec zaś poważnego zagrożenia z działania tego wynikającego,
wysokiego stopnia szkodliwości społecznej - w ocenie Sądu Apelacyjnego
zasadnym było także wymierzenie tej kary bez skorzystania wobec oskarżonego z
dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary. Zasadnym jest bowiem
skierowanie jasnego sygnału o nieakceptowalności tego rodzaju zachowań -
stwarzających zagrożenie dla podstawowego, chronionego prawem dobra - życia i
zdrowia z powodu w istocie nieadekwatnych w stosunku do stopnia stworzonego
zagrożenia przesłanek”. Sąd odwoławczy zajął też stanowisko co do zarzutu,
jakoby po stronie Sądu I instancji wystąpiły przesłanki podważające bezstronność
tego Sądu przy wymiarze kary. Reasumując należy podkreślić, że niezależnie od
faktu, iż zgodnie z art. 523 § 1 in fine k.p.k., kasacja nie może być wniesiona z
powodu niewspółmierności kary, Sąd Najwyższy stwierdza, iż kara wymierzona
skazanemu P. R. odpowiada wszystkim przesłankom i kryteriom przewidzianym w
przepisach prawa.
Jest faktem, iż Sąd odwoławczy nie odniósł się wprost do zarzutu z pkt VI
apelacji, dotyczącego naruszenia art. 627 § 1 k.p.k. Uchybienie to nie jest jednak
ani rażące, ani tym bardziej nie ma charakteru istotnego, mogącego mieć wpływ na
treść zaskarżonego kasacją wyroku. Wydaje się, że skarżący myli rozwiązanie
przewidziane w art. 630 k.p.k., które nie ma zastosowania w omawianym
przypadku. Wszak oskarżonego nie uniewinniono od zarzucanego czynu, ani nie
umorzono postępowania w żadnym zakresie. Skoro skazano go w ramach
zarzucanego aktem oskarżenia przestępstwa, tyle, że łagodniej kwalifikowanego,
słusznym było obciążenie oskarżonego przez Sąd I instancji kosztami sądowymi w
sprawie, jeśli Sąd nie znalazł podstaw do zwolnienia od nich P. R., na podstawie
art. 624 § 1 k.p.k.
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności, Sąd
Najwyższy oddalił kasację w trybie art. 535 § 3 k.p.k. jako oczywiście bezzasadną.
O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 636
10
§ 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., obciążając nimi skazanego.