Sygn. akt IV CSK 112/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jan Górowski (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak
SSA Elżbieta Fijałkowska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa S. T. i P. T.
przeciwko I. R. Towarzystwu Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w W. (poprzednio P. Z.
M. Towarzystwu Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w W.)
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 27 listopada 2014 r.,
dwóch skarg kasacyjnych:
powódki S. T.
i powoda P. T.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 marca 2013 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części obniżającej zasądzone
na rzecz powodów świadczenia i rozstrzygającej o kosztach
postępowania (pkt. I i III) i oddala apelację pozwanego w tej
części oraz zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę
2700 zł (dwa tysiące siedemset) tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;
2
2. zasądza od pozwanego na rzecz powódki S. T. kwotę 1 200
zł (jeden tysiąc dwieście), a na rzecz powoda P. T. kwotę 1 800 zł
(jeden tysiąc osiemset) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
3
Wyrokiem z dnia 12 października 2012 r. Sąd Okręgowy w O. zasądził od
pozwanego na rzecz powódki kwotę 87.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15
października 2011 r. do dnia zapłaty, a na rzecz powoda kwotę 85.000 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 15 października 2011 r. do dnia zapłaty, oddalił
powództwo w pozostałej części i orzekł o kosztach postępowania.
Sąd ten ustalił, że w dniu 8 maja 2009 r. doszło do wypadku drogowego,
w wyniku którego zmarł M. T. - mąż powódki i ojciec powoda. Sprawcą wypadku
była A. T. - córka powódki i siostra powoda, która również zmarła w wyniku tego
wypadku. W chwili śmierci M. T. miał 47 lat, pozostawał z powódką w związku
małżeńskim. Mieli oni troje dzieci, w tym powoda, który urodził się w dniu 24
września 1994 r. Powódka wspólnie z mężem prowadziła gospodarstwo rolne o
powierzchni około 22 ha. Zmarły wykonywał większość prac w tym gospodarstwie.
Po jego śmierci zmniejszyło się pogłowie krów, nie ma świń, ograniczone zostały
uprawy. Powódka, ani jej dzieci nie posiadają uprawnień do kierowania pojazdami i
nie są w stanie samodzielnie wykonać wszystkich prac. M. T. był aktywnym
uczestnikiem życia społecznego w miejscu zamieszkania, dbał o rodzinę, a
szczególnie bliskie więzi łączyły go z synem P. Po jego śmierci rodzina musiała
zmienić plany, pracą w gospodarstwie zajął się najstarszy syn K., który dopiero
uczy się prawidłowego gospodarowania, obsługiwania maszyn. Powodowie bardzo
przeżyli śmierć męża i ojca, stali się zamknięci w sobie, nie uczestniczą w życiu
społecznym wsi, stali się bardziej nerwowi. Jeszcze przed śmiercią M. T.
małżonkowie zaciągnęli kredyt w banku na remont obory, który spłaciła powódka.
Zmuszona była także do nabycia nowego ciągnika za kwotę 80.000 zł i na ten cel
zaciągnęła kredyt w banku, który nadal spłaca. Powódka pomogła też córce
i nabyła na jej rzecz lokal mieszkalny. Także na ten cel zaciągnęła kredyt w banku
w wysokości 125.000 zł, który obecnie spłaca.
W dniu 3 listopada 2009 r. powodowie zgłosili szkodę ubezpieczycielowi.
Pozwany wypłacił powódce kwotę 12.500 zł tytułem zadośćuczynienia i kwotę
25.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po
śmierci męża, zwrócił także koszty pogrzebu w łącznej kwocie 5.641,67 zł.
Powodowi natomiast wypłacił kwotę 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia
4
i kwotę 20.000 zł tytułem odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem
sytuacji życiowej.
Żądania powodów o zadośćuczynienie Sąd I instancji oceniał na podstawie
art. 446 § 4 k.c. Zaznaczył, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim
wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie
osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej
pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą,
wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim
pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej
zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego. Krzywda wywołana śmiercią męża i ojca
jest jedną z najbardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz
rolę pełnioną w rodzinie przez męża i ojca. Krzywda jest tym bardziej dotkliwa,
że śmierć M. T. nastąpiła nagle i nieoczekiwanie i dotknęła człowieka w pełni sił,
stanowiącego oparcie dla całej rodziny. Poczucie krzywdy powódki, wynikające z
żalu, bólu, osamotnienia, cierpienia i bezradności powiększała konieczność
przejęcia pełnej opieki nad małoletnim synem P. oraz pozostałymi, wprawdzie
pełnoletnimi dziećmi, ale zawsze liczącymi na pomoc obojga rodziców, jak również
konieczność przejęcia pełnej odpowiedzialności za prowadzenie gospodarstwa
rolnego, bez możliwości liczenia na pomoc męża. Wypadek miał miejsce w dniu jej
imienin, co będzie rzutowało na jej przyszły tryb życia i odczuwanie smutku i żalu
przez bardzo długi okres, być może całe życie.
Także krzywda powoda, który w chwili śmierci ojca miał 15 lat jest wyjątkowo
dotkliwa. Powoda z ojcem łączyły bardzo bliskie i serdeczne relacje. Mieli wspólne
plany co do przyszłości powoda, który po skończeniu szkoły o kierunku rolniczym
miał po rodzicach objąć gospodarstwo rolne. Po śmierci ojca plany te nie zostaną
nigdy zrealizowane. Gospodarstwo rolne był zmuszony przejąć najstarszy syn K.,
aby mogło ono dalej funkcjonować i przynosić dochód niezbędny do utrzymania
rodziny. Powód podjął naukę w szkole o kierunku gastronomicznym, rezygnując z
planów zostania rolnikiem. Stał się bardziej nerwowy, pogorszyły się jego stosunki z
rodzeństwem, nie spotyka się z kolegami, wolny czas musi poświęcić na pomoc w
pracach w gospodarstwie. Na myśl o ojcu reaguje płaczem i jest roztrzęsiony.
Odczuwa silny ból, żal w związku z nagłą utratą jednej z najważniejszych dla niego
5
osób. Krzywda powoda wynikająca z utraty ojca, którego nikt nie może zastąpić,
jest wyjątkowo dotkliwa i będzie trwać przez całe jego życie. Śmierć ojca pozbawiła
powoda normalnego życia rodzinnego, poczucia bezpieczeństwa.
W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że adekwatne do krzywdy powodów
są zadośćuczynienia w kwocie po 100.000 zł dla każdego z nich. Ostatecznie,
uwzględniając kwoty zadośćuczynienia wypłacone powodom przez pozwanego,
Sąd I instancji zasądził od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienie
w kwocie 87.500 zł i na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 85.000 zł.
Na podstawie art. 481 § 1 k.c. Sąd Okręgowy zasądził ustawowe odsetki od
powyższych kwot od dnia 15 października 2011 r. do dnia zapłaty. Powodowie
zgłosili pozwanemu szkodę już w dniu 3 listopada 2009 r., ale ich żądania znacznie
odbiegały wysokością (były niższe) od dochodzonych w sprawie. Dopiero w piśmie
z dnia 20 września 2011 roku, które wpłynęło do pozwanego w dniu 30 września
2011 r., powodowie należycie sprecyzowali swoje roszczenia, także co do
wysokości i zakreślili pozwanemu do zapłaty termin 14 dni od dnia otrzymania
pisma. Termin ten upłynął z dniem 14 października 2011 r., a więc od dnia
15 października 2011 r. roszczenia były wymagalne.
Żądania powodów o odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji
życiowej Sąd I instancji oceniał na podstawie art. 446 § 3 k.c. i w świetle ustalonych
okoliczności uznał, że odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji
życiowej wypłacone przez pozwanego na rzecz powódki w kwocie 25.000 zł i na
rzecz powoda w kwocie 20.000 zł są adekwatne do szkody majątkowej poniesionej
przez każdego z nich.
Sąd Okręgowy, stosownie do art. 100 k.p.c., stosunkowo rozdzielił koszty
procesu.
Na skutek apelacji pozwanego, który zaskarżył wyrok w części zasądzającej
zadośćuczynienie na rzecz powodów w kwotach po 50.000 zł, Sąd Apelacyjny
wyrokiem z dnia 7 marca 2013 r. zmienił go a) w punkcie I i III o tyle, że zasądzoną
od pozwanego na rzecz powódki sumę obniżył do kwoty 37.500 zł; b) w punkcie II i
III o tyle, że zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda sumę obniżył do kwoty
35.000 zł; c) w punkcie IV w ten sposób, że odstąpił od obciążania powodów
6
kosztami procesu; d) w punkcie V w ten sposób, że nakazał ściągnąć od
pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w O. kwotę 3.625 zł.
tytułem brakującej części opłaty od pozwu i nie obciążył powodów kosztami
sądowymi; II. oddalił apelację w pozostałej części; III. odstąpił od obciążania
powodów kosztami procesu za instancję odwoławczą.
Sąd Apelacyjny uznał, że wniesiona apelacja niemal w całości zasługiwała
na uwzględnienie. Aprobaty nie zyskały wnioski Sądu Okręgowego co do wielkości
krzywdy powodów, a w konsekwencji wysokości przyznanego zadośćuczynienia.
Sąd Apelacyjny uznał, że na skutek śmierci M. T. powodowie nie doznali
szczególnego wstrząsu psychicznego, nie wystąpiły u nich żadne zaburzenia natury
psychicznej, nie leczyli się oni psychiatrycznie, nie korzystali też z pomocy
psychologów. Żałoba powodów nie przedłużyła się i nie przybrała patologicznego
charakteru. Powodowie powoli zaczynają radzić sobie w nowej sytuacji, organizują
sobie życie i pracę w gospodarstwie rolnym. W wypadku, w którym zginął mąż
powódki i ojciec powoda zginęła także córka powódki, a siostra powoda, która
spowodowała ten wypadek. Uznał, że krzywdy powodów wywołanej śmiercią męża
powódki i ojca powoda nie można oddzielić od krzywdy związanej ze śmiercią córki
powódki i siostry powoda. Tym niemniej fakt, że w wyniku tego samego wypadku
zginęły dwie najbliższe powodom osoby musi znaleźć odzwierciedlenie w
wysokości zadośćuczynienia, skoro pozwany ponosi odpowiedzialność tylko za
krzywdę związaną ze śmiercią M. T. W ocenie Sądu Apelacyjnego krzywda
powódki wywołana nagłą śmiercią męża, który był dla powódki oparciem i z którym
chciała realizować wspólne plany, a także krzywda powoda, który w wieku 15 lat
stracił ojca, z którym wiązały go bliskie relacje i który również musiał zweryfikować
swoje plany życiowe, wymaga kompensaty w kwocie 50.000 zł w przypadku
każdego z powodów. Zadośćuczynienie w tej kwocie uwzględnia rozmiar
doznanych przez powodów cierpień psychicznych, spełniając tym samym swoją
funkcję kompensacyjną. Zadośćuczynienie to stanowi ekonomicznie odczuwalną
wartość, ale jednocześnie utrzymane jest w rozsądnych granicach,
odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.
Ostatecznie zasądzoną przez Sąd I instancji od pozwanego na rzecz powódki
sumę zadośćuczynienia Sąd Apelacyjny obniżył do kwoty 37.500 zł., a na rzecz
7
powoda do kwoty 35.000 zł. Za zasadne na podstawie art. 102 k.p.c. uznał
odstąpienie od obciążania powodów kosztami procesu i kosztami sądowymi za
pierwszą instancję i obciążenie pozwanego kosztami sądowymi od zasądzonego
roszczenia.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wnieśli powodowie.
Powódka S. T., zaskarżyła go w części uwzględniającej apelację pozwanego
tj. pkt I lit a i lit. c. wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucała naruszenie prawa
materialnego tj. art. 446 § 4 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i wniosła o
uchylenie zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej apelację pozwanego i
orzeczenie co do istoty sprawy, ewentualnie wniosła o uchylenie w zaskarżonej
części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania.
Powód P. T., zaskarżył go w części uwzględniającej apelację pozwanego tj.
co do pkt I. lit b) i lit c) wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa
materialnego tj. art. 446 § 4 k.c. polegające na dokonaniu błędnej wykładni tego
przepisu i znaczenia zawartego w tym przepisie zwrotu „odpowiednia suma”, co
spowodowało rażące zaniżenie wysokości zadośćuczynienia. Wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej apelację pozwanego tj. co do pkt I
lit b) i lit c) i orzeczenie co do istoty sprawy, ewentualnie o uchylenie w zaskarżonej
części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Obie skargi kasacyjne zarzucały błędną wykładnię art. 446 § 4 k.c.
polegającą nieprawidłowym przyjęciu przez Sąd Apelacyjny znaczenia przesłanki
„odpowiednia suma”, zawartego w tym przepisie, w odniesieniu do krzywdy
powodów doznanych wskutek śmierci ich męża i ojca.
Art. 446 § 4 k.c. jest podstawą do przyznania najbliższym członkom rodziny
osoby zmarłej wskutek czynu niedozwolonego zadośćuczynienia za doznaną
krzywdę, a więc za szkodę niemajątkową. Celem tej normy jest zapewnienie
możliwości zaspokojenia szkody, obejmującej krzywdę osób bliskich bezpośrednim
ofiarom deliktu, poprzez uzyskanie pieniężnego ekwiwalentu w wysokości
8
rekompensującej ujemne doznania psychiczne i w części fizyczne. Prawidłowa
wykładnia art. 446 § 4 k.c. wymaga uwzględnienia, że wywodzone z niego
roszczenie jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia przewidzianego
przez art. 446 § 3 k.c. o odszkodowanie dla osób bliskich osobie zmarłej wskutek
czynu niedozwolonego, ze względu na to, że przeżycia towarzyszące temu
zdarzeniu wywołały u nich rozstrój zdrowia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 maja
1969 r., II CR 114/68, OSNCP 1970, nr 7- 8, poz. 129). Dla oceny wysokości
roszczenia powodów nie ma zatem doniosłego znaczenia podkreślana przez Sąd
Apelacyjny okoliczność, że po śmierci M. T. powodowie nie doznali szczególnego
wstrząsu psychicznego, nie podjęli żadnego leczenia psychiatrycznego ani nie
korzystali ze wsparcia psychologów, a żałoba nie przedłużyła się i nie nabrała
patologicznego charakteru. Gdyby śmierć męża i ojca powodów wywołała aż tak
daleko idące skutki, to podlegałaby one naprawieniu na podstawie art. 446 § 3 k.c.,
nie zaś w ramach roszczenia przewidzianego w art. 446 § 4 k.c.
Zadośćuczynienie określone w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem
w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy. Krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby
bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w tej formie. Podkreśla się w orzecznictwie
Sądu Najwyższego, że każdy rozważany przypadek powinien być traktowany
indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena
ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie
subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego (wyrok Sądu Najwyższego dnia z 3
czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl.). Sąd Najwyższy podkreślił
w uzasadnieniu tego wyroku, że wprowadzenie do przepisu klauzuli „odpowiedniej
sumy” pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości
zasądzanej kwoty. Jest on dodatkowo wzmocniony fakultatywnym („może”)
charakterem tego przyznania, co wskazuje na zasadność roszczenia o należne
zadośćuczynienie dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy wskutek
śmierci osoby bliskiej. Swoboda ta, zwana prawem sędziowskim, nie oznacza
jednak dowolności, gdyż przyznanie odpowiedniej sumy tytułem kompensacji
krzywdy, jak i jej odmowa, muszą być osadzone w stanie faktycznym sprawy.
Zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną. Suma pieniężna przyznana
z tego tytułu ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej.
9
Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić
przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo
przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu
niedozwolonego. Ta funkcja zadośćuczynienia ma istotne znaczenie przy ustalaniu
jego wysokości. W ostatnich latach Sąd Najwyższy, w dążeniu do przełamania
tendencji ustalania zadośćuczynienia na stosunkowo niskim poziomie, w swoich
orzeczeniach wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter
zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość
ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Podkreślenia wymaga,
że rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej
społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to
w zasadzie bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego.
Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej” społeczeństwa ma więc charakter
uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie
prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać
zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych
czynników kształtujących jego rozmiar (por. wyroki Sądu Najwyższego:
z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, niepubl., z 3 czerwca 2011 r., III CSK
279/10, z 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, niepubl.).
Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki mające wpływ na wysokość
zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. Sąd Najwyższy uznał,
że dokonana przez Sąd Apelacyjny ocena rozmiaru krzywdy powodów
w niedostateczny sposób uwzględniła istotne okoliczności, mające wpływ na ocenę
rozmiaru ich cierpień po śmierci męża i ojca powodów. W konsekwencji Sąd
Apelacyjny za „odpowiednią” uznał kwotę zadośćuczynienia oczywiście zaniżoną,
przez co znacznie ograniczył kompensacyjną rolę zasądzonego świadczenia.
Nagła śmierć człowieka w średnim wieku, będącego mężem i ojcem, najbliższą dla
powodów osobą jest zdarzeniem, z którego skutkami trudno się pogodzić.
Psychiczny proces godzenia się i próby zrozumienia nieodwracalności zaistniałego
zdarzenia jest długotrwały, bywa niekiedy, że niemożliwy do zakończenia.
To natężenie przeżyć psychicznych najbliższych członków rodziny zależne jest od
wielu czynników, których na potrzeby rozstrzygnięcia tej sprawy analizowanie nie
10
jest konieczne. Obiektywnie bowiem krzywda żony po stracie męża i krzywda
dziecka, młodego człowieka po stracie ojca jest jedną z dotkliwszych, jakich można
doznać. Sąd Apelacyjny uznając, że zadośćuczynienie powinno być obniżone
i ustalone na poziomie 50.000 zł dla każdego z powodów, nie wskazał żadnych
przekonujących argumentów, które legły u podstaw jego decyzji. Stwierdził, że
krzywda powodów „wymaga kompensaty w kwocie po 50.000 zł w przypadku
każdego z powodów” i arbitralnie uznał, że przyznane zadośćuczynienie przez Sąd
I instancji, przy uwzględnieniu wypłaconego przez pozwanego wcześniej
świadczenia, jest znacznie wygórowane. W odniesieniu do krzywdy powodów Sąd
Apelacyjny odwołał się wyłącznie do niewystąpienia patologicznych skutków
śmierci M. T., co jak wyżej wyjaśniono nie ma istotnego znaczenia. Wskazał także,
że w wyniku wypadku zginęła także córka i siostra powodów, odpowiedzialna za
zaistniałe zdarzenie i podkreślił, że okoliczność ta musi znaleźć odzwierciedlenie w
wysokości przyznanego zadośćuczynienia, skoro pozwany ponosi
odpowiedzialność tylko za krzywdę związaną ze śmiercią M. T. To stwierdzenie
jest oczywiście słuszne, jednakże ustalona przez Sąd Okręgowy wysokość
zadośćuczynienia nie uwzględniała tej okoliczności. Poza ustaleniem faktu śmierci
A. T. i stwierdzeniu, że stan psychiczny powodów jest wynikiem również i jej straty,
Sąd Okręgowy rozważając rozmiar zadośćuczynienia tej krzywdy nie uwzględniał.
Dlatego też nie mógł być to argument uzasadniający obniżenie zadośćuczynienia.
W ocenie Sądu Najwyższego przyznane przez Sąd zadośćuczynienie nie
spełnia funkcji kompensacyjnej. Nie uwzględnia bowiem tendencji by świadczenie
to stanowiło ekonomicznie odczuwalną wartość, adekwatną do obecnych warunków
życia. W ostatnich latach, pomimo trudności gospodarczych, poprawił się
przeciętny poziom życia. Odnotowuje się systematyczny wzrost wynagrodzeń i to
niezależnie od problemów związanych z zatrudnieniem. Z drugiej strony nie można
nie dostrzegać i tego, że dla pewnej grupy społeczeństwa poziom życia się obniżył.
Następująca polaryzacja między dochodami ludzi nie ma jednak istotnego
znaczenia, bowiem obiektywnie przeciętna stopa życiowa systematycznie wzrasta.
Rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa,
która pośrednio może rzutować na umiarkowany jego wymiar i to w zasadzie bez
względu na status społeczny oraz materialny poszkodowanego. Jednak przesłanka
11
przeciętnej stopy życiowej nie może pozbawić omawianego roszczenia funkcji
kompensacyjnej i eliminować innych istotniejszych czynników kształtujących jego
rozmiar i ma charakter tylko uzupełniający (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, niepubl.) W konkluzji trzeba stwierdzić,
że wielkość przyznanego przez Sąd Apelacyjny zadośćuczynienia, przy
uwzględnieniu funkcji jaką ma ono spełnić, daje podstawy do wniosku, że nie jest
ono ekonomicznie odczuwalne dla powodów i odpowiednie do warunków
rynkowych.
Zgodnie z zapatrywaniem utrwalonym w orzecznictwie, korygowanie przez
sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy,
gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego
wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane,
albo rażąco niskie (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 listopada
2004 r., I CK 219/04, niepubl., z dnia 7 stycznia 2000 r. II CKN 651/98 niepubl.,
z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971/3/53). W sprawie niniejszej nie
było podstaw do dokonania takiej korekty, gdyż określone przez Sąd Okręgowy
sumy zadośćuczynienia nie mogą być uznane za rażąco wygórowane.
Zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c. okazał się zatem uzasadniony.
Wobec tego Sąd Najwyższy uznał, że przyznana powodom przez Sąd
Okręgowy suma po 100.000 zł spełnia przesłankę „odpowiedniości”,
funkcję kompensacyjną, będzie społecznie uzasadniona i nie prowadzi do
wzbogacenia powodów w związku ze zdarzeniem, które uzasadniało jej przyznanie
(por. też wyroki Sądu Najwyższego z 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, niepubl.;
z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl.). Uwzględniając wypłacone powodom
przez pozwanego kwoty 12.500 zł (powódce) i 20.000 zł (powodowi) tytułem
zadośćuczynienia, dalej idące roszczenia były zatem uzasadnione do kwoty 87.500
zł (dla powódki) i 85.000 zł (dla powoda), zasądzonej na ich rzecz przez Sąd
Okręgowy.
Z powyższych względów, Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego
w zaskarżonej części (art. 39816
k.p.c.) i odpowiednio go zmienił w taki sposób,
że oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w części dotyczącej
12
zadośćuczynienia, a nadto zasądził od pozwanego na rzecz powodów koszty
postępowania apelacyjnego i koszty postępowania kasacyjnego. Orzeczenie
o kosztach postępowania wynika z treści art. 39821
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.,
art. 98 § 1 i 3 oraz z art. 99 k.p.c. Ich wysokość uzasadnia § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 5, 6
i § 12 ust. 1 pkt 2, § 12 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz
ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę
prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r. Nr 490).