Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 13/15
POSTANOWIENIE
Dnia 18 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jarosław Matras
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 18 marca 2015 r.,
sprawy M. S.
skazanego z art. 200 § 1 kk w zw. z art. 12 kk
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w J.
z dnia 24 czerwca 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w J.
z dnia 3 marca 2014 r.,
p o s t a n o w i ł:
I. Oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
II. Zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 3 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w J. skazał M. S. za
popełnienie dwóch przestępstw z art. 200 § 1 k.k. na karę łączną 6 lat pozbawienia
wolności oraz za każde z przestępstw orzekł środek karny w postaci zakazu
kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej,
które następnie w oparciu o przepis art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył i orzekł
łącznie na okres 10 lat. Nadto, orzekł również nakaz opuszczenia lokalu jako
środek karny za każde z tych przestępstw. W oparciu o przepis art. 95a § 1 k.k.
wyrokiem tym orzeczono również środek zabezpieczający w postaci skierowania
oskarżonego po odbyciu kary na leczenie
2
ambulatoryjne w celu prowadzenia psychoterapii zmierzającej do zapobieżenia
ponownemu popełnieniu przez niego przestępstwa.
Od wyroku tego wywiedziono trzy apelacje: prokuratora w części dotyczącej
orzeczenia na karze na niekorzyść oskarżonego (apelacja zarzucała niewskazanie
okresu na jaki orzeczono nakaz opuszczenia lokalu, a także niezastosowanie art.
90 § 2 k.k. w podstawie prawnej orzeczenia łącznego wymiaru środka karnego w
postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej i zakazu kontaktowania się z nią),
obrońcy oskarżonego (zarzucono wyrokowi naruszenie szeregu przepisów
procesowych – w zakresie braku kompletności materiału dowodowego, a także
wadliwej jego oceny, co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach
faktycznych; nadto zarzucono obrazę art. 91 § 1 k.k. a z ostrożności procesowej –
także rażąco surowy wymiar kar jednostkowych i kary łącznej i środków karnych),
a także oskarżonego, który nie formułując zarzutów kwestionował trafność
dokonanych ustaleń i domagał się uchylenia wyroku.
Apelacje te rozpoznał Sąd Okręgowy w J. Wyrokiem z dnia 24 czerwca 2014 r.
zmienił wyrok – uwzględniając apelację prokuratora – w zakresie określenia za
każde przestępstwo czasu trwania środka karnego w postaci opuszczenia lokalu, a
jego łączny czas określił na lat 10, a podstawę prawną orzeczenia o łącznym
wymiarze środków karnych (pkt VII wyroku) uzupełnił o przepis art. 90 § 2 k.k.; w
pozostałym zakresie wyrok został utrzymany w mocy.
Kasację od tego wyroku wniósł obrońca skazanego. Zaskarżył wyrok w
całości i zarzucił mu:
1. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ
na treść orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w
zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 92 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez wydanie
wyroku, który nie był oparty na całości materiału dowodowego ujawnionego w
sprawie przed Sądem Rejonowym, w szczególności poprzez pominięcie w całości
zeznań G. B., które w niewątpliwy sposób przemawiały na korzyść oskarżonego;
2. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ
na treść orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 6 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw.
z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 156 k.p.k. w zw. z art. 321 § 1 k.p.k. poprzez
niezapoznanie oskarżonego z materiałami śledztwa, mimo złożonego wniosku, co
3
w konsekwencji doprowadziło do braku wiedzy oskarżonego o stawianych mu
zarzutach oraz treści zeznań pokrzywdzonej E. B., do których to zarzutów i zeznań
wobec braku wiedzy o ich treści oskarżony się przyznał.
Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie wyroku w całości i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
W pisemnym stanowisku co do kasacji, prokurator Prokuratury Okręgowej
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jako oczywiście bezzasadna podlegała oddaleniu w trybie z art. 535
§ 3 k.p.k. Oba zarzuty są chybione. Pierwszy zarzut kasacji to zarzut, który nie jest
skierowany przeciwko wyrokowi sądu II instancji, a tylko do tego właśnie wyroku
strona może kierować kasację (art. 519 k.p.k.). Zarzut ten dotyczy bowiem braku
analizy zeznań G. B., pomimo tego, iż zeznania te zostały ujawnione w toku
postępowania przed sądem I instancji. Uchybienie ujęte w tym zarzucie wyraźnie
wskazuje, iż skarżący jako wadę rozstrzygnięcia ujmuje brak oceny zeznań tego
świadka. Z uzasadnienia wyroku sądu I instancji wynika, że zeznania tego świadka
zostały uznane za wiarygodne, choć nie zostały omówione szczegółowo (str. 8
uzasadnienia). Z relacji tego świadka wynikało, iż nie zaobserwowała – śpiąc w
tym samym pokoju co pokrzywdzona – aby ktoś inny był w jej pokoju. Rzecz jednak
w tym, że swoje ustalenia sąd I instancji oparł nie tylko na zeznaniach
pokrzywdzonej, której relacje – i jej wiarygodność – weryfikował w oparciu o wiele
innych dowodów (zob. strona 6 - 9 uzasadnienia), ale także w oparciu o
wyjaśnienia skazanego złożone w postępowaniu przygotowawczym, gdzie
przyznał się do popełnienia obu czynów (k. 85-86), a następnie tylko do pierwszego
(k. 180). W tym kontekście brak omówienia zeznań G. B. w uzasadnieniu wyroku
sądu I instancji – zważywszy na jej wiek (miała w okresie czynów pomiędzy 5 a 11
lat) nie stanowi istotnego błędu. Oczywiście, w kontekście zarzutów apelacji,
zwłaszcza zaś ostatniego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych opartego w
znacznej mierze na niedostrzeżeniu przez G. B. zachowań opisanych przez jej
siostrę, obowiązkiem sądu II instancji było ustosunkowanie się do tej kwestii, czego
sąd ten wyraźnie nie uczynił. Nawet jednak gdyby zarzut kasacji odczytywać
poprzez dyrektywę z art. 118 § 1 k.p.k. jako rażącą obrazę art. 433 § 2 k.p.k. i art.
4
457 § 3 k.p.k., to brak wyraźnego stanowiska tego sądu nie może stanowić takiego
naruszenia tych przepisów prawa, właśnie w kontekście treści samego dowodu z
zeznań G. B. (niedostrzeżenie przez małe dziecko w nocy innej osoby w swoim
pokoju nie jest przecież równoznaczne z tym, iż taka osoba nigdy tam nie
przebywała), ale i innych dowodów, których treść i ocena nie została skutecznie
zakwestionowana w kasacji. Na gruncie analizowanej sprawy zeznania G. B. nie
mogą stanowić podstawy do podważenia reszty materiału dowodowego, w
szczególności zeznań pokrzywdzonej, które to zeznania sądy orzekające uznały za
wiarygodne, i które w zakresie czynów głównych pośrednio znajdują potwierdzenie
w szeregu relacji procesowych innych świadków. Trzeba też zauważyć, że układ
łóżek piętrowych w pokoju pokrzywdzonej i jej siostry G. był taki, iż łóżko
pokrzywdzonej było usytuowane na tyle nisko, że skazany, mający 176 cm wzrostu
(k. 45) mógł dostać się na nie bez wchodzenia na znajdujące się poniżej łóżko G.
B. (zob. zdjęcie na k. 16). Ponadto, jak wyjaśnił sam skazany, do czynności
seksualnych dochodziło nie tylko w pokoju pokrzywdzonej i jej siostry G., ale także
w kuchni (k. 86). Warty uwagi jest również fragment zeznań pokrzywdzonej, w
których wskazywała ona, że z siostrą czasami jeździły do babci pojedynczo, a
zatem niekiedy była ona sama w pokoju i „M. wtedy też przychodził. On starał się
jak najciszej zachowywać. Ja też starałam się być cicho" (k. 36). Biorąc pod uwagę
to, że skazanemu musiało zależeć na maksymalnej dyskrecji kontaktów płciowych z
pokrzywdzoną jego wizyty w pokoju pokrzywdzonej mogły odbywać się tak, że nie
zauważyła tego małoletnia G. B.
Odnosząc się do drugiego zarzutu kasacji trzeba podnieść, że także ten zarzut jest
skierowany przeciwko orzeczeniu sądu I instancji. Jego sedno to zakwestionowanie
faktu przyznania się skazanego w toku postępowania przygotowawczego do
czynów i potwierdzenia relacji złożonej wówczas przez pokrzywdzoną. Zarzut ten
pojawił się w osobistej apelacji oskarżonego i do tego zarzutu sąd II instancji się
ustosunkował, o czym przekonuje argumentacja na stronie 10 i 11 uzasadnienia
wyroku. Niezależnie od tej argumentacji, która także nie została formalnie
poprawnie od strony kasacyjnej „zaatakowana” (brak zarzutu obrazy art. 457 § 3
k.p.k.) podkreślić należy, że to jakie wyjaśnienia składał w toku postępowania
przygotowawczego skazany (wówczas podejrzany), zależne było tylko i wyłącznie
5
od niego, a znajomość akt sprawy w tym zakresie nie mogła mieć żadnego
znaczenia. Sam skazany (wówczas podejrzany) decydował wówczas, czy do
czynów mu zarzucanych się przyzna, czy w ogóle wyjaśnienia złoży i ewentualnie
jakie. Przepisy procedury karnej nie dają podejrzanemu prawa do tego, aby przed
tym, gdy złoży swoje wyjaśnienia (a więc po postawieniu mu zarzutów), mógł
zapoznać się z całym materiałem dowodowym. W toku postępowania
przygotowawczego skazany najpierw złożył wniosek o końcowe zaznajomienie z
aktami sprawy (k. 46), by w czasie przesłuchania w dniu 17 grudnia 2013 r.
przyznać się do tych czynów (z wyjątkiem – jak to ujął – daty; k. 85-86). W dniu 31
stycznia 2014 r. w czasie ostatniego przesłuchania w toku postępowania
przygotowawczego skazany przyznał się do czynu w pkt I i oświadczył, iż nie chce
się zapoznawać z aktami (k. 180). Zatem sam skazany zadecydował, iż z aktami
sprawy nie chce się końcowo zapoznawać, co wyklucza naruszenie art. 321 § 1
k.p.k. (skazany mógł swój wniosek cofnąć). To także dowodzi, że również od
strony merytorycznej zarzut kasacji jako oparty na nieznajomości akt sprawy jest
niezasadny. Teza obrońcy jakoby na skazanego wywoływano w toku postępowania
przygotowawczego presję psychiczną w celu złożenia wyjaśnień określonej treści
jest zaś dowolna.
Z tych powodów należało orzec jak w postanowieniu.