Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 69/15
POSTANOWIENIE
Dnia 31 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Rafał Malarski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 31 marca 2015 r.,
sprawy A. G.
skazanego z art. 280 § 2 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 17 października 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w K.
z dnia 22 stycznia 2014 r.,
p o s t a n o w i ł:
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2) obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego w K. z dnia 22 stycznia 2014 r. A. G. został
skazany za czyny z art. 280 § 1 k.k. i z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 1 k.k. w
warunkach określonych w art. 91 § 1 k.k. oraz z art. 280 § 2 k.k. na karę łączną 5
lat pozbawienia wolności; nadto na mocy art. 46 § 1 k.k. zobowiązany został do
naprawienia szkody.
Wyrok ten zaskarżył apelacją obrońca A. G., w której podniósł zarzuty
naruszenia przepisów postępowania mającego istotny wpływ na treść orzeczenia,
tj. art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. oraz błędu w
2
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegającego na przyjęciu,
że oskarżony ten wyczerpał swoim zachowaniem znamiona przypisanych mu
przestępstw. W konkluzji autor apelacji wniósł o zmianę orzeczenia i uniewinnienie
oskarżonego, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 17 października 2014 r. zaskarżony
wyrok w stosunku do A. G. został utrzymany w mocy.
Od tego orzeczenia kasację złożył obrońca skazanego, podnosząc zarzut
rażącego i mogącego mieć wpływ na jego treść naruszenia art. 4 k.p.k., art. 5 § 1 i
2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k. poprzez przyjęcie, że skazany dopuścił się zarzucanych
mu czynów, podczas gdy konkluzja taka wynika jedynie z wyjaśnień A. G. i nie jest
poparta żadnym innym materiałem dowodowym. W konsekwencji autor kasacji
wniósł o uchylenie wyroków Sądów obu instancji i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w K.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator wniósł o jej oddalenie, jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Na wstępie wskazać należy, że Sąd Najwyższy rozpoznał kasację w
granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, nie znajdując podstaw
określonych w art. 435, 439 i 455 k.p.k.
Autor kasacji z jednej strony powołuje się na judykaty Sądu Najwyższego z
dnia 16 stycznia 2006 r., V KK 169/05, oraz z dnia 25 czerwca 2003 r., V KK 93/03,
z drugiej jednak nie przekłada wyrażonych tam zapatrywań prawnych na grunt
skonstruowanego przez siebie nadzwyczajnego środka zaskarżenia. Wprawdzie
dopuszczalną w kasacji pozostaje możliwość kwestionowania sposobu
dokonywania ustaleń faktycznych poprzez stawianie zarzutu „innego rażącego
naruszenia prawa”, o którym mowa w art. 523 § 1 k.p.k., ale dla skuteczności
takiego zarzutu koniecznym jest jednak rzeczowe wykazanie, że do takiego
uchybienia w stopniu ewidentnym rzeczywiście doszło i mogło mieć ono istotny
wpływ na treść prawomocnego wyroku sądu odwoławczego (art. 519 k.p.k.). Nie
spełnia tego wymogu li tylko formalne (pozorne) powołanie przepisu prawa
procesowego (art. 7 k.p.k.) poparte argumentacją, która pokrywa się w pełni z
3
apelacyjną polemiką z ustaleniami stanu faktycznego sprawy i dezaprobatą dla
pierwszoinstancyjnej oceny dowodów. Kontroli orzeczenia Sądu a quo służyło
postępowanie odwoławcze, w toku którego respektowanie wymogów określonych w
art. 7 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. było przedmiotem rzetelnego
badania (uzasadnienie str. 9). W sytuacji, gdy Sąd odwoławczy w jego ramach
żadnego elementu nie pominął, kasacja nie jest środkiem, który ma owo badanie
powielać, lecz zgodnie z art. 523 § 1 k.p.k. ma służyć eliminacji jedynie
prawomocnych orzeczeń dotkniętych uchybieniem określonym w art. 439 k.p.k. lub
„innym rażącym naruszeniem prawa”. Kasacja złożona w przedmiotowej sprawie
nie wykazała takich uchybień, a jej konstrukcja stanowiąca „kontynuację” skargi
apelacyjnej skutkować musiała uznanie nadzwyczajnego środka zaskarżenia za
bezzasadny w stopniu oczywistym i jego oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
W kontekście rodzaju zarzutu, nieco zmodyfikowanego w nadzwyczajnym
środku zaskarżenia, a kwalifikowanego przez jego autora jako naruszenie prawnie
zdefiniowanych ogólnych zasad procesu, zauważyć jedynie należy, że bez
szczegółowego umotywowania i przede wszystkim odniesienia się do konkretnych
przepisów służących realizacji owych zasad, co notorycznie podkreśla się tak w
orzecznictwie, jak i doktrynie, zarzut taki pozostaje nieprawidłowy nie tylko na
gruncie kasacji, lecz także zwykłego środka odwoławczego.
W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia słusznie skonstatowano, że
istnienie dwóch przeciwstawnych grup dowodów nie determinuje konieczności
zastosowania art. 5 § 2 k.p.k., skoro zostały one ocenione w sposób zgodny z
ustawowymi wymogami, co znalazło wyraz w rzetelnych i wnikliwych rozważaniach
Sądu meriti. Jasno z nich wynika, że relacje skazanego A. G., podobnie jak i
drugiego ze współoskarżonych G. D., nie mogą być uznane za wartościowe
procesowo z uwagi na niekonsekwencje i sprzeczności, które zostały szczegółowo
omówione (str. 15-18). Jako prawdziwe należało natomiast uznać wyjaśnienia
trzeciego oskarżonego – A. G., które także zostały poddane stosownej weryfikacji
dowodowej, co znalazło wyraz w obszernych i przekonujących wywodach
uzasadnienia (str. 14-15, 18-19). Analiza poszczególnych dowodów dokonana
przed Sądem pierwszej instancji w sposób oczywisty wyklucza nadto tezę,
konstruowaną przez skarżącego na kanwie niewłaściwej interpretacji orzeczenia
4
Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2007 r., III KK 46/07, o klasyfikowaniu
dowodów pod z góry przyjęte założenie co do przebiegu inkryminowanych czynów.
Podkreślenia na tym gruncie wymaga również istotny fakt, że z pisemnych
motywów orzeczeń Sądów obu instancji nie wynika, by wątpliwości co do
sprawstwa skazanego A. G. zostały powzięte przez którychkolwiek z Sądów. Tylko
o takich bowiem można mówić w kontekście obrazy art. 5 § 2 k.p.k., nie zaś
zgłaszanych przez skarżącego. Istotą tego zarzutu jest bowiem wykazanie, że
orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście powziął nie dające się usunąć wątpliwości,
nie rozstrzygając ich na korzyść skazanego, o czym nie można mówić na gruncie
niniejszej sprawy.
Sąd odwoławczy, aprobując ocenę dowodów przeprowadzoną przed Sądem
pierwszej instancji, nie miał obowiązku jej powtarzania w pisemnym uzasadnieniu,
a wobec jej skrupulatnego charakteru mógł się do niej odwołać, co uczynił w
przypadku wyjaśnień A. G. Nie uprawnia to do automatycznego uznania, że
odniesienie się do zarzutów apelacyjnych miało lakoniczny charakter. Takich cech
nie można przypisać całości rozważań Sądu odwoławczego, a więc również tym, w
których ustosunkowuje się do podejmowanych w apelacji kwestii takich jak:
realizacja przez skazanego A. G. znamion przypisanych mu czynów, w tym
zwłaszcza świadomości przestępczych działań podejmowanych przez A. G. (str.
11), motywu działania skazanego A. G. w aspekcie jego ustabiliozowanej sytuacji
życiowej i majątkowej oraz nieodległej perspektywy zagranicznego wyjazdu w
celach zarobkowych (str. 9) czy też podyktowana zasadami logiki weryfikacja tej
części wyjaśnień A.G., w której mowa jest o wzajemnych rozliczeniach pomiędzy
sprawcami będących przedmiotem niniejszego postępowania przestępstw.
Całokształt tych rozważań daje wyczerpującą odpowiedź, dlaczego nie została
podzielona argumentacja środka odwoławczego.
Reasumując, ocena zarzutów kasacyjnych skutkowała uznanie tego
nadzwyczajnego środka zaskarżenia za bezzasadny w stopniu oczywistym, co
implikowało orzeczenie wyrażone w części dyspozytywnej postanowienia.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 636 § 1
k.p.k.
5