Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 479/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 maja 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Bogumiła Ustjanicz
w sprawie z powództwa Izby Gospodarczej C. P.
z siedzibą w W.
przeciwko " C.Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. "
w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 20 maja 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 15 listopada 2013 r.,
oddala skargę kasacyjną; zasądza od strony powodowej
na rzecz strony pozwanej kwotę 1800 (jeden tysiąc
osiemset) zł z tytułu postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w W., oddalając wyrokiem z dnia 20 lutego 2013 r.,
powództwo strony powodowej - Izby Gospodarczej C. P. w W. przeciwko stronie
pozwanej - „C.Towarzystwo Ubezpieczeń spółka akcyjna” S.A. z siedzibą w W. o
zasądzenie kwoty 51.562,78 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu odszkodowania za
skradziony samochód osobowy Toyota Avensis (objęty ubezpieczeniem autocasco),
przyjął za podstawę swego rozstrzygnięcia ustalenie, że do kradzieży pojazdu z
niestrzeżonego parkingu doszło w wyniku niezachowania należytej staranności
przy przechowywaniu kluczyków do tego pojazdu. Kluczyki bowiem kierujący
pojazdem B. R. pozostawił w kieszeni swego płaszcza powieszonego na wieszaku
znajdującym się w ciągu komunikacyjnym przy wejściu do restauracji „D.”” w W.
Przejście było monitorowane i zarazem ogólnodostępne, z którego korzystały osoby
wchodzące i wychodzące z restauracji, konsumenci udający się do toalety, a także
pracujący kelnerzy. Wolnostojący wieszak umieszczony był za przeszkloną ścianą,
w odległości około metra od sali restauracyjnej, w której kierujący pojazdem
zajmował stolik, usytuowany w drugiej loży, w odległości około 2,5 metra od wejścia.
Przeszklona ściana oblepiona była naklejkami z nazwami dań. Między naklejkami
były luki szerokości około 2 cm, niemniej jednak przy dobrym przypatrzeniu się
ubrania znajdujące się na wieszaku były widoczne z miejsca usytuowania stolika.
Kierujący pojazdem co jakiś czas obserwował wieszak, a przez okno -
zaparkowany samochód. Jego brak zauważył po godzinie od wejścia do restauracji.
Sprawcy kradzieży skorzystali z kluczyków pozostawionych w płaszczu kierowcy.
Zostali oni ujęci przez Policję, co skutkowało sporządzeniem wobec nich aktu
oskarżenia i skazaniem wyrokiem karnym.
Wyrokiem z dnia 15 listopada 2013 r., Sąd Okręgowy w W. oddalił apelację
strony powodowej jako bezzasadną.
Podstawę faktyczną wyroku Sądu Okręgowego stanowiły wskazane wyżej
i uznane przez ten Sąd za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji.
Sąd Okręgowy stan faktyczny sprawy punktu widzenia prawnego ocenił tak samo
jak Sąd Rejonowy, wskazując, że ubezpieczony nie dopełnił postanowienia
3
zawartego w § 8 ust. 3 pkt 8 ppkt b ogólnych warunków ubezpieczenia pojazdów –
C. komunikacja, zgodnie z którym, ochroną ubezpieczeniową nie są objęte m.in.
szkody powstałe na skutek kradzieży pojazdu, jeżeli po opuszczeniu pojazdu nie
zabezpieczono należycie kluczyków lub innego urządzenia przewidzianego przez
producenta pojazdu do uruchomienia silnika lub odblokowania zabezpieczeń
przeciwkradzieżowych. Z tej właśnie przyczyny strona pozwana odmówiła wypłaty
odszkodowania. Pojazd bowiem został skradziony w wyniku kradzieży kluczyków
z kieszeni płaszcza pozostawionego bez dozoru, a zatem w wyniku nienależytego
ich zabezpieczenia. Według Sądu Okręgowego, odmowa pozwanego Towarzystwa
Ubezpieczeń wypłaty odszkodowania z tytułu umowy autocasco nie narusza art.
827 k.c., gdyż nienależyte zabezpieczenie kluczyków po opuszczeniu pojazdów
można zakwalifikować jako rażące niedbalstwo w rozumieniu tego artykułu.
Poza tym takie unormowanie wzajemnych relacji pomiędzy ubezpieczycielem
a ubezpieczającym było dopuszczalne w świetle art. 3531
k.c.
W skardze kasacyjnej strona powodowa zarzuciła naruszenie prawa
materialnego, w szczególności naruszenie art. 65 § 2 k.c., art. 65 § 2 w zw. z art.
355 k.c. i § 8 ust 3 pkt 8 lit. b ogólnych warunków ubezpieczenia, art. 355 § 1 k.c.,
art. 355 § 1 w zw. z art. 827 § 1 k.c. i § 8 ust. 3 pkt 8 lit. b ogólnych warunków
ubezpieczenia, a także art. 805 w zw. z art. 827, art. 5 i art. 65 § 2 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie.
Z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że w razie
niepowołania się lub nieskutecznego powołania się przez skarżącego na
ewentualne uchybienia związane z drugą z podstaw kasacyjnych (art. 3983
§ 1 pkt
2 k.p.c.), a taka właśnie sytuacja ma miejsce w rozpatrywanym wypadku, dla
dokonywanej przez Sąd Najwyższy oceny trafności zarzutów naruszenia prawa
materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.) miarodajne są ustalenia faktyczne będące
podstawą wydania zaskarżonego wyroku. To założenie stanowi zatem punkt
wyjścia do dalszych rozważań Sądu Najwyższego.
Sąd drugiej instancji akceptując wyrok Sądu Rejonowego, którym
powództwo oddalono, odwołał się w swojej argumentacji przede wszystkim do
4
dosłownego brzmienia § 8 ust. 3 pkt 8 ppkt b ogólnych warunków ubezpieczenia
pojazdów – C. komunikacja i w konsekwencji przyjął wyłączenie odpowiedzialności
pozwanego Towarzystwa Ubezpieczeń ze względu na fakt, że zachowanie
kierującego ubezpieczonym pojazdem w odniesieniu do przechowywania
kluczyków nie spełniało kryterium należytej staranności. Z poglądem tym skarżąca
się nie godzi i zarzuca Sądowi drugiej instancji naruszenie przytoczonych wyżej
przepisów prawa materialnego. Ujęcie redakcyjne tych zarzutów i ich analiza
merytoryczna w związku z wzajemnym powiązaniem, skłania do wniosku, że w
istocie zarzuty te sprowadzają się jednego zasadniczego twierdzenia, a mianowicie,
iż uwzględnienie § 8 ust. 3 pkt 8 ppkt b ogólnych warunków ubezpieczenia
pojazdów – C. komunikacja (dalej: o.w.u.) i odmowa przez stronę pozwaną wypłaty
odszkodowania, nastąpiły z naruszeniem art. 65 § 2 i art. 355 § 1 k.c. Twierdzenia
tego nie można jednak podzielić, mimo że zostało ono wsparte tezą Sądu
Najwyższego wyrażoną w uzasadnieniu w wyroku z dnia 10 stycznia 2014 r., I CSK
155/13 (niepublik.). Sąd Najwyższy podkreślił w tym wyroku, że dyrektywy
interpretacyjne ustanowione w art. 65 § 2 k.c. przyznają prymat zgodnemu
zamiarowi stron i celowi umowy. Odczytanie zgodnego zamiaru stron powinno przy
tym uwzględniać wszystkie fakty dotyczące nie tylko etapu zawierania umowy, ale
także jej realizacji, jeżeli umożliwiają one stwierdzenie, jak strony pojmowały
znaczenie poszczególnych postanowień umownych. Cel umowy, jako kryterium
wykładni umowy ubezpieczenia, nakazuje położenie nacisku na charakter ochronny
tego stosunku prawnego. Z zapatrywaniem tym oczywiście należy się zgodzić, co
jednak nie oznacza, że w ustalonych przez Sąd drugiej instancji realiach
faktycznych sprawy należałoby krytycznie ocenić przyjętą przez ten Sąd podstawę
prawną zaskarżonego wyroku. Stan faktyczny będący podstawą zaskarżonego
wyroku różni się bowiem od ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie I CSK
155/13, a omawianą kwestię należy zawsze oceniać in casu.
Ustosunkowując się do wskazanego wcześniej zasadniczego zarzutu
skarżącej (naruszenia art. 65 § 2 i art. 355 § 1 k.c.), należy podkreślić, że jej
zdaniem, kierujący pojazdem dołożył należytej staranności wymaganej
w odniesieniu do obowiązku zabezpieczenia kluczyków poza pojazdem.
Trzeba zatem ocenić, czy kwalifikacja prawna wiążących Sąd Najwyższy ustaleń
5
faktycznych jest prawidłowa z punktu widzenia tej przesłanki odpowiedzialności
strony pozwanej. Zauważyć wypada, że omawiany zarzut prawnomaterialny
skarżąca powiązała ze zgłoszeniem zarzutu naruszenia o.w.u., stąd też trzeba
przede wszystkim podkreślić, że zarzut dotyczący o.w.u. jest nieporozumieniem,
ponieważ źródłami prawa powszechnie obowiązującego są: Konstytucja, ustawy,
rozporządzenia, umowy międzynarodowe ratyfikowane oraz tzw. akty prawa
miejscowego (art. 87 Konstytucji RP). Ogólne warunki ubezpieczenia wydawane są
natomiast przez ubezpieczycieli dla ich kontrahentów, a więc nie mają charakteru
normatywnego. Jeżeli zaś stały się składnikiem umowy ubezpieczeniowej, to jako
lex contractus wiążą jedynie strony konkretnego stosunku umownego. Nie są więc
normami prawnomaterialnymi, nie stanowią źródła prawa i nie mogą być
przedmiotem zarzutów w ramach podstawy kasacyjnej, o której mowa w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. (patrz m.in. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca
1998 r., I CKN 774/97, OSNC 1999, nr 2, poz. 29).
Co się natomiast tyczy głównego wątku rozważań, to generalnie rzecz
ujmując, Sąd Najwyższy w pełni aprobuje stanowisko Sądu Okręgowego.
Źródłem określonych powinności skarżącej, a w praktyce każdego
kierującego jej pojazdem, były ogólne warunki ubezpieczenia autocasco.
Sąd Okręgowy na podstawie wykładni treści łączącej strony umowy ubezpieczenia,
treści uwzględniającej tekst § 8 ust 3 pkt 8 ppkt b ogólnych warunków
ubezpieczenia pojazdów – C. komunikacja, przyjął że skarżącej nie przysługuje
roszczenie o wypłatę odszkodowania. Sąd ten nie miał wątpliwości co do
prawidłowości formuły odnośnego postanowienia tych warunków i zinterpretował ją
na niekorzyść skarżącej. Powinnością kierującego pojazdem - stosownie do § 8 ust.
3 pkt 8 ppkt b o.w.u. - było po opuszczeniu pojazdu należyte zabezpieczenie
kluczyków lub innego urządzenia przewidzianego przez producenta pojazdu do
uruchomienia silnika lub odblokowania zabezpieczeń przeciwkradzieżowych.
W związku z tym trzeba ponownie zwrócić uwagę, że stosownie do art. 355 § 1 k.c.,
dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego
rodzaju, tj. do staranności należytej. Należytą staranność dłużnika określa się więc
przy uwzględnieniu danego rodzaju stosunku. Na ogół chodzi o dostosowanie
wymagań do określonej czynności, czyli że o poziomie wymagań rozstrzyga
6
w zasadzie przedmiot, jakiego dotyczy dana czynność. Nie jest jednak całkowicie
bez znaczenia aspekt podmiotowy zagadnienia. W odniesieniu do niektórych
stosunków zobowiązaniowych, przy czym nie mających charakteru zawodowego –
wówczas bowiem zastosowanie ma przepis § 2 omawianego artykułu - wymagane
są kryteria podmiotowe szczególne, a niekiedy wręcz specjalistyczne. Taka właśnie
sytuacja ma miejsce między innymi w odniesieniu do osób występujących w roli
kierowców. Chodzi tu wszak o osoby o odpowiednich kwalifikacjach, od których
oczekuje się, ażeby ich postępowanie było zgodne m.in. z zasadami doświadczenia
życiowego i zdrowego rozsądku.
Zaznaczyć trzeba, że wskazany w kodeksie model opiera się na kryterium
zobiektywizowanym – staranności „ogólnie wymaganej”. Przez należytą staranność
rozumie się zatem obiektywnie istniejący wzorzec postępowania stworzony w celu
jak najlepszego i najpoprawniejszego wykonywania zobowiązań (obowiązków);
wzorzec, który jednakże zarazem chroni interesy zobowiązanych przez odniesienie
treści staranności do danego rodzaju stosunków. Niezadowalające w porównaniu
z wzorcowym zachowanie się dłużnika sprowadza na owego niestarannego
dłużnika odpowiedzialność odszkodowawczą. W układzie faktycznym sprawy nie
chodzi wprawdzie o kwestię odpowiedzialności odszkodowawczej dłużnika z tytułu
naruszenia obowiązków obligacyjnych, lecz o realizację umownego roszczenia
o świadczenie przez ubezpieczyciela, niemniej jednak jednym z elementów
determinujących gwarancyjną odpowiedzialność strony pozwanej jest
respektowanie przez ubezpieczającego obciążających go powinności. Powinności
pozostających w związku funkcjonalnym ze świadczeniem zakładu ubezpieczeń.
Niewłaściwe wypełnienie przez ubezpieczającego, występującego tu zresztą
w charakterze wierzyciela, powinności umownych prowadzi bowiem do uwolnienia
zakładu ubezpieczeń od obciążającego go świadczenia z tytułu udzielonej ochrony
ubezpieczeniowej i w konsekwencji do odmowy zapłaty dłużnej sumy pieniężnej.
Nie ma więc przeszkód do odpowiedniego wykorzystania ukształtowanej na gruncie
art. 355 § 1 k.c. wykładni pojęcia „należyta staranność” przy dokonywaniu oceny,
czy został wykonany z zachowaniem wymagania należytej staranności ciążący na
skarżącej obowiązek w zakresie zabezpieczenia kluczyków. Z tych względów -
a były one decydujące i pierwszoplanowe przy rozstrzyganiu sprawy przez sądy
7
meriti - nie mógł odnieść oczekiwanego przez skarżącą zarzut naruszenia art. 65
§ 2 k.c. czy też naruszenia art. 5 k.c.
Konkludując: zważywszy na współczesne realia społeczne i na elementarne
wręcz doświadczenie życiowe, jest oczywiste, że przechowywanie przez
kierującego - w czasie konsumpcji posiłku w sali restauracyjnej - kluczyków od
ubezpieczonego samochodu w pomieszczeniu ogólnodostępnym i to w sytuacji,
w której widoczność, z miejsca usytuowania stolika, ubrania znajdującego się na
wieszaku wymagała dobrego przypatrzenia się nie oznacza - wymaganego przez
ogólne warunki ubezpieczenia autocasco - zachowania stopnia staranności
w zakresie sposobu zabezpieczenia kluczyków poza pojazdem, który można uznać
za należyty.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy - na podstawie art. 39814
k.p.c. - orzekł, jak
w sentencji.
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1
w zw. z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.