Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 985/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2015 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Andrzej Muszka

Protokolant Monika Rataj

po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2015r.

sprawy J. B.

syna S. i M. z d. P.

urodzonego w dniu (...) w J.

oskarżonego o to, że:

w dniu 08 kwietnia 2011 roku w J., posłużył się jako autentycznymi podrobionymi dokumentami w postaci listu przewozowego CMR oraz rachunku firmy (...) numer (...), opatrzonymi datą 19 marca 2011 toku, w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze w sprawie o sygnaturze 3 Ds. 86/11/D

to jest o czyn z art. 270 § 1 k.k.

I.  oskarżonego J. B. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. występku z art. 270 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 270 § 1 k.k. wymierza mu karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. w związku z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności w stosunku do oskarżonego J. B. warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;

III.  na podstawie art. 44 §2 k.k. orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych w pkt 1 i 2 wykazu dowodów rzeczowych Drz 320/12 (k.139 akt sprawy);

IV.  na podstawie art. 71 §1 k.k. orzeka wobec oskarżonego J. B. karę 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;

V.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art.2 ust 1 pkt 2 i art. 3 ust. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego J. B. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym opłatę w kwocie 220 złotych.

UZASADNIENIE

11 marca 2011 r. do W., a następnie J. z Bośni i Hercegowiny przywieziony został ciągnikiem siodłowym z naczepą tytoń o wadze 5 ton zakupiony za kwotę 20.350 euro przez Ł. Z., M. K. oraz J. B.. Tytoń zapakowany był w pudła kartonowe. Naczepa z towarem, w związku z problemami z organizacyjnymi z odprawą celną, stała zaparkowana w J.. W nocy z 15 na 16 marca 2011 r. nieznani sprawcy dokonali kradzieży z włamaniem, zabierając cały przechowywany w przyczepie towar. Nabywcy w chwili przywiezienia towaru nie mieli jeszcze uzgodnionego dalszego sposobu zagospodarowania tytoniu, dopiero zamierzali szukać rynku zbytu. M. K. rozważał sprzedaż towaru odbiory z Czech.

Dowód: zeznania świadka Ł. Z. k. 104 – 105,

18 marca 2011 r. J. B. przyjechał pożyczonym od J. G., pod pretekstem przeprowadzki, samochodem dostawczym marki V. (...) do pałacu w C., należącego do M. M. (2). Na terenie tej nieruchomości znajdują się pomieszczenia magazynowe o powierzchni 700 metrów kwadratowych. J. B. przywiózł łącznie 35 pudeł kartonowych zawierających bliżej nieustalonego pochodzenia tytoń. Z kartonów pozdzierane były etykiety. W sobotę 19 marca 2011 r. J. B. przyjechał ponownie na teren tej nieruchomości. Gdy spotkał tam M. M. (2), poinformował go, że z pozostawionego poprzedniego dnia pojazdu potrzebuje wyładować do hali kilka rzeczy. Na terenie nieruchomości przebywał do godziny 12.00, kiedy wrócił tam M. M. (2). W godzinach pomiędzy 13, a 15 J. B. przebywał w towarzystwie (...), którego zawiózł na uroczystość pogrzebową Z. D.. Po odwiezieniu M. M. (2) do C., odwiedził żonę M. M. (2), pracującą w pobliskim sklepie. Poinformował ją, że M. M. (2) pozwolił mu wstawić powyższy pojazd dostawczy do hali magazynowej. 21 marca 2011 r. około godziny 16.30 J. B. bez zgody M. M. (2) udał się wraz z Ł. Z. do hali magazynowej bliżej nieustalonym białym samochodem dostawczym marki V., typu nadwozia „blaszak”. Tam zapakowali siedem uprzednio opisanych kartonów do samochodu. Ich obecność w magazynie stwierdził M. M. (2) po uzyskaniu informacji z automatycznego systemu alarmowego. Uprzednio prosił J. B., by do hali wchodził w jego obecności. J. B. poinformował M. M. (2), że każdy z kartonów waży po 130 kilogramów. Tego samego dnia J. B. przyjechał z Ł. O. do hali M. M. (2) jeszcze dwukrotnie, w odstępach dwudziestominutowych, każdorazowo załączając alarm. W obecności M. M. (2) każdorazowo pakował po siedem uprzednio zdeponowanych kartonów. Po jego odjechaniu, na teren (...) przyjechali funkcjonariusze Policji, którzy przeprowadzili przeszukanie ujawniając pozostałe 14 kartonów, zawierających tytoń.

Dowód: zeznania świadka D. M. k. 109 – 110, k. 162-163, zeznania świadka M. M. (2) k. 111-112,

21 marca 2011 r., w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze pod sygnaturą 3 Ds. 86/11 w sprawie kradzieży z włamaniem do naczepy i zaboru w celu przywłaszczenia 49 kartonów zawierających liście tytoniu, tj. o czyn z art. 279§1 kk, na posesji należącej do M. M. (2) zabezpieczono 14 kartonów zawierających liście tytoniu, które uznano za dowód w sprawie. W dniu 8 kwietnia 2011 r. J. B. przekazał swojemu pełnomocnikowi, A. G. celem posłużenia się jako autentycznymi poprzez przedłożenie w Prokuraturze Rejonowej podrobione dokumenty w postaci listu przewozowego CMR oraz rachunku firmy (...) numer 03-101, opatrzone datą 19 marca 2011 r., wskazujące na fakt, iż zatrzymany tytoń o wadze 1680 kg. J. B. zakupił w Niemczech za kwotę 7.996,80 Euro a następnie przywiózł do Polski. Wnioskiem z dnia 8 kwietnia 2011 r. adwokat A. G. przedkładając wystawione w tym celu przez J. B. pełnomocnictwo oraz odpisy powyższych dokumentów zwrócił się do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze o wydanie powyższego tytoniu.

Dowód: częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 88, k. 94-97 zeznania świadka J. G. k. 107, zeznania świadka D. M. k. 109-110, zeznania świadka M. M. (2) k. 111-112, zeznania świadka E. B. k. 114-115 wniosek k. 3, -4, pełnomocnictwo k. 5. list przewozowy k. 11, rachunek k. 11, zeznania świadka R. B. k. 29-30, k. 49, oryginalny rachunek k. 31,

J. B. był w przeszłości karany sądownie.

Dowód: dane o karalności k. 262,

J. B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W toku postępowania przygotowawczego początkowo odmówił składania wyjaśnień. Podczas kolejnego przesłuchania wyjaśnił, że przedmiotowy list przewozowy i rachunek odebrał z B. od jakiegoś Niemca, w jakiejś hali, pod adresem, którego nie pamięta. Było to załatwione przez nieżyjącego już J. G., który też opłacił transakcję zakupu. Podał, że liście tytoniu miały stanowić próbkę do bionawozu. Poddał w wątpliwość podrobienie przedmiotowych dokumentów przez J. G.. Zaprzeczanie oryginalności przedłożonych dokumentów uzasadniał przypuszczeniem o zaniechaniu opodatkowania przez niemieckiego kontrahenta transakcji sprzedaży tytoniu. W celu odebrania towaru otrzymał od J. G. jego samochód firmowy marki V. (...). Po zjechaniu z autostrady skręcił w którąś ulicę w lewo i wjechał w bramę. W jego obecności wypisano dokument CMR oraz załadowano pojazd tytoniem. Załadowano 14 paczek, zapełniając tym cały samochód. Na rachunku i dokumencie CMR osobiście złożył podpisy. Jadąc do Niemiec nie otrzymał od J. G. żadnych numerów kontaktowych. Wyjaśnił, że w jego ocenie dokumenty te są prawdziwe. W razie wątpliwości w tym zakresie, nie przedkładałby ich w Prokuraturze za pośrednictwem swojego pełnomocnika.

Podczas kolejnego przesłuchania wyjaśnił, że dokumenty zgromadzone w aktach postępowania są tymi, które przywiózł z B.. Zaprzeczył znajomości języka niemieckiego. Zakup liści tytoniu był pomysłem oskarżonego, który przedstawił J. G.. J. G. był bowiem jego przyjacielem, wspólnie prowadzili interesy. Z J. wyjechał około godziny czwartej rano. Po drodze nie miał żadnych kontroli. W trasie nie kontaktował się z J. G.. Ze sobą posiadał chyba telefon z numerem używanym na co dzień. Był to tzw. numer na kartę. W B. zaszedł do pobliskiego Mc D., gdzie kupił hamburgery. Z B. wyjechał około godziny 18.00. Nie pamięta pogody w tym dniu, ale raczej nie padało. W J. był po północy i pojazd zostawił u pana M., nic mu nie mówiąc. Nie telefonował również do J. G.. Dopiero następnego dnia poinformował go o udanym przeprowadzeniu transakcji, gdy przybył do jego zakładu. J. G. nie informował go o tym, w jaki sposób rozliczył się z niemieckim dostawcą. Nie informował go również, czy z tym kontrahentem w przeszłości prowadził jakieś interesy.

Składając kolejne wyjaśnienia oskarżony przyznał, że jest świadomy faktu, iż tytoń przywieziony z Niemiec nie podlega akcyzie w przeciwieństwie do przywiezionego z Bośni i Hercegowiny. Przyznał również, że zna Ł. Z., wspólnie mieli importować tytoń z B.. Podniósł, że import liści z B. trzymał z J. G. w tajemnicy z uwagi na intratność tego interesu. Wskazał, że w rozładunku tytoniu pomagał mu jego syn R.. Wyjaśnił, że z E. B. pozostaje w złych relacjach. E. B. zarzucała mu zły wpływ na J. G..

Wyjaśniając w toku postępowania sądowego podał, iż akt oskarżenia jest skutkiem zniszczenia zabezpieczonego tytoniu, o którego zwrot ubiegał się z obrońcą. Wskazał na niemieckie obywatelstwo J. G..

Podczas niniejszego postępowania sądowego, oskarżony odmówił składania wyjaśnień, podtrzymał treść uprzednio złożonych wyjaśnień.

SĄD ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Wyjaśnienia oskarżonego stanowiły w ocenie Sądu wyłącznie wyraz przyjętej linii obrony, która pozostając w sprzeczności z wiarygodnymi dowodami w postaci przede wszystkim treści zeznań świadka M. M. (2) i D. M., nie mogła zostać uznana za polegającą na prawdzie.

Sąd zważył, iż wymienieni świadkowie nie posiadali jakiegokolwiek interesu w obciążeniu oskarżonego niezgodnymi z prawdą zeznaniami. Nie pozostawali z oskarżonym w żadnym konflikcie, M. M. (2) udostępnił mu posiadaną halę magazynową. Swoje zeznania złożyli w dniu 21 marca 2011 r., a zatem dwa dni po tym, jak oskarżony miał rzekomo wyjechać po tytoń do Niemiec. W swoich korespondujących relacjach w sposób bardzo szczegółowy odtworzyli zaobserwowane zachowanie oskarżonego, wykluczając tym samym wiarygodność relacji J. B.. M. M. (2) przytoczył przy tym na udział z oskarżonym w uroczystościach pogrzebowych. Składając kolejne zeznania świadkowie ci podtrzymali treść uprzednio złożonych zeznań, przyznając, że polegają one na prawdzie. Relacje świadków D. M. i M. M. (2) składane w czasie procesu przekonują, iż byli oni wręcz zainteresowani korzystnym dla oskarżonego zakończeniem postępowania. Wskazywali na swoje przemęczenia, sugerowanie okoliczności przez przesłuchujących. Świadek M. M. (2) sugerował wręcz, iż opisywane zdarzenia mogły mieć miejsce po weekendzie. Sugestia ta nie mogła jednakże zostać uwzględniona, skoro pierwotna treść zeznań została od świadków odebrana w poniedziałek 21 marca 2011 r. Jak przyznała przy tym świadek D. M., pora dnia podczas której była przesłuchiwana, nie była wbrew podnoszonym sugestiom, dla niej późna. Pomimo, że świadek, jak zeznała, w okresie składania zeznań leczyła się psychiatrycznie, nie sposób nie zauważyć, iż jej zeznania w pełni korespondują z treścią zeznań jej byłego męża, M. M. (2). Mając na uwadze, że świadkowie ci pozostawali wówczas w separacji, a także zważywszy na pomyłki co do dat poszczególnych zdarzeń w zeznaniach D. M., które następnie prostowała, nie sposób przyjąć, by spójność tych zeznań była wynikiem poczynionych przez nich uzgodnień. Zeznania świadków pozwoliły zatem na szczegółowe odtworzenie licznych zachowań oskarżonego, który trzy dni po kradzieży przywiezionego z Bośni i Hercegowiny tytoniu, przywiózł 35 paczek tytoniu, bliżej nieustalonego pochodzenia, do miejsca ich zamieszkania. Również szczegółowo uzasadniona przez świadka M. M. (2) ilość paczek tytoniu uniemożliwia uznanie wyjaśnień oskarżonego za polegające na prawdzie, gdy podaje, że 19 marca 2011 r. przywiózł do Polski jedynie 14 kartonów, czyli dokładną ilość odpowiadającą ilości zatrzymanego przez organy ścigania tytoniu. Wyżej wymienione dowody były zatem wystarczające do uznania, iż sprzeczna z nimi, pełna niewiadomych relacja oskarżonego, nie potrafiącego nawet wskazać miejsca z którego rzekomo odebrał towar, nie zasługiwała na przydanie waloru wiarygodności.

Niezależnie należy wskazać na nielogiczność i niezgodność z zasadami doświadczenia życiowego wyjaśnień J. B.. W szczególności nie uszło uwadze Sądu, iż opisany w wyjaśnieniach pomysł na interes z przywiezieniem miał należeć do oskarżonego. Tymczasem nie był w stanie przedstawić jakiegokolwiek szczegółu z realizacji tegoż pomysłu. Nie znał bowiem niemieckiego kontrahenta. Nie potrafił wręcz wskazać, czy był to znany J. G. w przeszłości kontrahent. Nie potrafił wskazać sposobu, w jaki miało dojść do zapłaty za przywieziony tytoń. Jak wyżej wskazano, nie potrafił wskazać adresu z którego w B. odebrał towar od dostawcy posiadającego siedzibę w innym niemieckim mieście. Nie potrafił również wskazać pogody, jaka panowała w czasie wyjazdu, ograniczył się do stwierdzenia, że chyba nie padało. W zaskakujący sposób miał natomiast przywieźć w jednym transporcie dostawczym V. (...) zabezpieczonych paczek tytoniu, mimo że następnie, jak wynika z zeznań M. M. (2), do samochodu dostawczego tej samej marki nie był w stanie załadować więcej niż siedem kartonów. Wymienione okoliczności są nie do pogodzenia z zasadami doświadczenia życiowego, gdy zważyć, iż to oskarżony miał być pomysłodawcą tego interesu, utrzymywanego z J. G. w ścisłej tajemnicy. Zasady te uczą, iż pomysłodawca takiego interesu, realizujący go z osobą znaną sobie od wielu lat, na stopie zawodowej i towarzyskiej, zna zdecydowanie więcej szczegółów transakcji, umożliwiających następnie choćby finansowe rozliczenie się z partnerem w interesach.

Następnie Sąd zważył, iż w świetle zeznań świadka Ł. Z., nie budzi wątpliwości, iż oskarżony był uczestnikiem przedsięwzięcia gospodarczego polegającego na imporcie, tydzień wcześniej, pięciu ton tytoniu, za który mieli zapłacić 20.350 euro, z czego Ł. Z. uiścił połowę. Dokładną wartość i cenę tego tytoniu Sąd ustalił mając na uwadze zgodną treść zeznań świadka Ł. Z. z przedmiotem postępowania w sprawie 3 Ds 86/11/D. Tym samym, oskarżony uczestniczył w przedsięwzięciu, podczas którego zakupiono i przywieziono z Bośni i Hercegowiny tytoń kosztujący około 4.070 euro za tonę. Świadek Ł. Z. z całą pewnością nie posiadał interesu w niezgodnym z prawdą obciążaniu treścią złożonych zeznań oskarżonego, skoro, jak wiarygodnie zeznał M. M. (4), w dniu 21 marca 2011 r. wspólnie z oskarżonym przewozili inny, nieustalonego pochodzenia, tytoń, współpracując ze sobą. Co więcej, o przychylnym nastawieniu świadka do oskarżonego przekonuje niewiarygodne gdy zauważyć na utratę 10.000 Euro, początkowe zasłanianie się całkowitą niepamięcią w przedmiocie rozpoznawanych zdarzeń, połączone z nagłym przypomnieniem sobie, iż przeszło cztery lata wcześniej oskarżony wspominał świadkowi o planowanym interesie polegającym na imporcie liści tytoniu z Niemiec. Opisane okoliczności również podważają wiarygodność linii obrony oskarżonego, skoro pozostaje ona w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Nie sposób bowiem dopatrzeć się interesu gospodarczego w prawie jednoczesnym imporcie tytoniu z Niemiec i B. Hercegowiny, mając przy tym na uwadze różnice w cenie. W świetle importu tytoniu z Bośni i Hercegowiny z udziałem Ł. Z. i M. K. niewiarygodne pozostają nadto twierdzenia oskarżonego o woli zachowania swojego bardzo intratnego pomysłu na import tytoniu w tajemnicy przed innymi osobami.

Niezależnie, treści wyjaśnień oskarżonego nie sposób pogodzić z treścią zeznań złożonych przez świadka R. B., przesłuchanego w drodze pomocy prawnej przez organy ścigania w Niemczech. Świadek ten w obiektywnych zeznaniach zaprzeczył wiarygodności dokumentów, którymi posłużył się oskarżony, faktowi dokonania z nim jakiejkolwiek transakcji handlowej. Przedłożył przy tym rzeczywisty blankiet rachunku, jakim posługiwało się przedsiębiorstwo (...). Zeznania wymienionego świadka korespondują z treścią zeznań świadków M. i D. M., a także z powyższymi rozważaniami dotyczącymi treści zeznań złożonych przez świadka Ł. Z.. Poddawane przez obrońcę w wątpliwość przedłożenie przez świadka oryginału blankietu rachunku wynika z treści odezwy wysłanej przez tutejszą Prokuraturę Okręgową, w której zwrócono się z prośbą o przedstawienie przez świadka takiego dokumentu. Tym samym, zwięzłe zeznania świadka, korespondujące z omówionym powyżej materiałem dowodowym, mogły stanowić podstawę uznania, że dokumenty jakimi posłużył się oskarżony były podrobione.

O trafności powyższych rozważań przekonuje również treść zeznań świadka J. G., wskazywanego przez oskarżonego jako partnera w imporcie tytoniu z Niemiec. Także i ten świadek kategorycznie zakwestionował linię obrony oskarżonego. W przypadku, gdyby rzeczywiście doszło do zakupu liści tytoniu w Niemczech, dokonanego jak wskazuje podrobiony rachunek na nazwisko oskarżonego, J. G. nie miałby żadnego interesu w zaprzeczaniu zainwestowania prywatnych pieniędzy w takie przedsięwzięcie. Zakup liści tytoniu nie był bowiem sprzeczny z prawem. Podważenie wiarygodności takich zeznań nie nastręczałoby przy tym żadnych trudności wobec łatwości sprawdzenia przez organy ścigania, czy J. G. przelał na rzecz niemieckiego kontrahenta środki finansowe.

Odtwarzając stan faktyczny w sprawie, Sąd pomocniczo skorzystał również z treści zeznań złożonych przez świadka E. B.. Zeznania te nie mogły stanowić podstawy samodzielnych ustaleń w sprawie. Świadek przyznała bowiem, że kwestionowanie twierdzeń oskarżonego opiera na przypuszczeniu, które jedynie graniczyło z pewnością. Zważywszy jednak, iż pozostawały one w zgodzie z kategorycznymi zeznaniami J. G., Sąd pomocniczo, jak wskazano, skorzystał z ich treści odtwarzając przebieg rozpoznawanych zdarzeń. Na uwagę zasługuje i nie budzi wątpliwości, iż wobec istotnych zastrzeżeń świadka co do uczciwości oskarżonego w prowadzonych interesach, niewątpliwie przestrzegała ona wielokrotnie J. G. przed utrzymywaniem kontaktu z oskarżonym.

Kierując się powyższymi względami Sąd nie uznał wyjaśnień oskarżonego co do zasady za polegające na prawdzie. Przedstawiona przez niego linia obrony niezależnie od niezgodności z zasadami doświadczenia życiowego jak i zasadami logiki, pozostawała w sprzeczności z wyżej opisanym materiałem dowodowym. Wyjaśnienia te mogły zatem stanowić podstawy ustaleń stanu faktycznego w sprawie jedynie w takiej części w jakiej wskazują na fakt posłużenia się przedmiotowymi dokumentami w sprawie 3 Ds 86/11/D prowadzonej przez tutejszą Prokuraturę Rejonową.

Odtwarzając stan faktyczny w sprawie Sąd skorzystał z treści zgromadzonych w aktach postępowania dowodów z dokumentów, które za wyjątkiem kwestionowanego rachunku i listu przewozowego , uznał za w pełni wiarygodne. Zostały one sporządzone przez upoważnione do tego osoby w przewidzianej prawem formie. Mogły tym samym stanowić podstawę ustaleń stanu faktycznego w sprawie. Przedmiotowy rachunek oraz list przewozowy stanowiły natomiast dowód posłużenia się jako autentycznymi w toku wskazanego powyżej postępowania przygotowawczego.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd uznał, iż oskarżony J. B. swoim zachowaniem wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa z art. 270§1 kk. Nie budzi wątpliwości fakt, iż oskarżony wiedział o podrobieniu przedmiotowych dokumentów i posłużył się nimi jako autentycznymi. Oskarżony popełnił przypisany mu czyn umyślnie, w zamiarze bezpośrednim.

Wymierzając oskarżonemu karę za wyżej wskazane przestępstwo Sąd zważył by kara ta w należyty sposób uwzględniała zarówno stopień winy jak i społecznej szkodliwości czynu. By osiągnęła ona zarazem cele wychowawcze i zapobiegawcze jakie kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego a także cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości przypisanego J. B. czynu Sąd zważył, iż jest on znaczny, za którym to wnioskiem przemawia iż tożsame działania wymuszają na organach ścigania stosowanie niewspółmiernych form weryfikacji przedkładanych dokumentów, przedłużając tym samym okres trwania postępowań oraz narażając Skarb Państwa na ponoszenie dodatkowych kosztów. Zachowanie to stanowi przy tym wyraz przyzwolenia dla osób związanych ze światem biznesu na wprowadzanie w błąd organów ścigania dla uzyskania własnej korzyści majątkowej.

Okolicznością obciążającą uwzględnioną przez Sąd przy wymiarze kary była przede wszystkim dotychczasowa karalność oskarżonego za przestępstwo z art. 54§1 kks.

Sąd nie doszukał się po stronie oskarżonego jakichkolwiek okoliczności łagodzących.

Kierując się powyższymi względami Sąd uznał, że kara w wysokości 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz 50 stawek dziennych grzywny, jest karą współmierną do wagi i charakteru popełnionych czynów i wystarczającą dla potrzeb resocjalizacji oskarżonego. Określając wysokość stawki dziennej Sąd miał na uwadze możliwości zarobkowe oskarżonego, pracującego jak wynika z oświadczenia obrońcy, w Anglii, posiadającego na utrzymaniu siedemnastoletnie dziecko.

Kara pozbawienia wolności orzeczona względem oskarżonego jest niższa niż dwa lata pozbawienia wolności, dlatego też istniała formalna podstawa do warunkowego zawieszenia jej wykonania. Sąd na podstawie całokształtu okoliczności sprawy i kierując się przesłankami określonymi w art. 69 § 1 i 2 kk, wnioskował, ze można, pomimo uprzedniego skazania, pozytywnie prognozować, iż mimo niewykonania orzeczonej kary oskarżony nie popełni w przyszłości przestępstwa, zwłaszcza, iż obecnie podjął zatrudnienie na terenie Anglii. Ponadto wobec oskarżonego nie stosowano dotychczas instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary. Okoliczności te przekonują, iż można postawić wobec oskarżonego pozytywną prognozę kryminologiczną. Będzie on obecnie w pełni świadomy skutków ewentualnego kolejnego naruszenia porządku prawnego.

Sąd uznał, mając przy tym na względzie fakt wymierzenia kary pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, że zasadnym i adekwatnym do wymiaru kary będzie wyznaczenie minimalnego, dwuletniego okresu próby. Orzeczenie takiej kary z całą pewnością odniesie efekt wychowawczy i zapobiegawczy, dając możliwość pełnej weryfikacji postawionej prognozy.

Stosownie do treści art.44§2 kk Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych w wykazie ( k. 139 akt sprawy )

Mając na uwadze zasadę przewidzianą w treści art. 627 kpk, Sąd obciążył oskarżonego kosztami wywołanego jego zachowaniem procesu, nie znajdując żadnych podstaw do zwolnienia go od ponoszenia tych kosztów.