Sygn. akt VI ACa 432/12
Dnia 20 grudnia 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący - Sędzia SA – Krzysztof Tucharz (spr.)
Sędzia SA – Agata Wolkenberg
Sędzia SA – Irena Piotrowska
Protokolant: – sekr. sądowy Ewelina Murawska
po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2012 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa I. S.
przeciwko (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W.
o uchylenie uchwały
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 15 grudnia 2011 r.
sygn. akt XXV C 1490/10
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, na skutek powództwa I. S. wniesionego przeciwko (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) nieważności uchwały Zarządu tej Spółdzielni z dnia 20 sierpnia 2010 r. w sprawie określenia przedmiotu odrębnej własności lokali w nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) i zasądził od pozwanej Spółdzielni na rzecz powódki kwotę 200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
W powyższej sprawie Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.
Powódce I. S. przysługiwało od 1998 r. spółdzielcze własnościowe prawo lokalu mieszkalnego nr (...) o pow. 24,5 m2, położonego na poddaszu budynku przy ul. (...) w W..
Następnie, po zaadaptowaniu części strychu na cele mieszkalne powierzchnia lokalu powódki uległa zwiększeniu do 44 m2, na co wyraził zgodę zarząd pozwanej spółdzielni w uchwale nr 34 z dnia 19 czerwca 2002 r.
Po złożeniu przez powódkę wniosku o ustanowienie odrębnej własności przedmiotowego lokalu została podjęta w dniu 20 sierpnia 2010 r., przez zarząd (...) zaskarżona uchwała, w której określono powierzchnię lokalu powódki na 36,68 m2.
Powódka zakwestionowała to wyliczenie wniosła do Sądu pozew domagając się uchylenia rzeczonej uchwały, jako naruszającej jej interes z racji zaniżenia faktycznej powierzchni jej lokalu.
Pozwana Spółdzielnia wnosiła o oddalenie powództwa podnosząc, że powódka nie udostępniła swojego mieszkania służbom wykonującym pomiary lokali w budynku przy ul. (...) i w tej sytuacji oparto się na wyliczeniu powierzchni analogicznego lokali, położonego pod mieszkaniem powódki, który to metraż wyniósł 36,68 m2,
W ocenie Sądu Okręgowego żądanie powódki zasługuje na uwzględnienie z tym, że należy go zakwalifikować jako roszczenie o stwierdzenie nieważności uchwały, zgodnie z przepisem art. 43 ust. 5 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
Przedstawione przez powódkę dokumenty świadczą jednoznacznie o słuszności jej twierdzeń, że powierzchnia przedmiotowego lokalu, wynosząca pierwotnie 24,50 m2, uległa zwiększeniu, po zagospodarowaniu części strychu na cele mieszalne o dalsze 19,50 m2, co daje łącznie metraż mieszkania – 44 m2. Z kolei błędne wyliczenie przez pozwaną powierzchni tego lokalu ma wpływ na ustalenie innych danych, koniecznych do określenia przedmiotu odrębnej własności. Wprawdzie zachowanie powódki polegające na odmowie udostępnienia lokalu w celu wykonania w nim pomiarów było nieusprawiedliwione jednak fakt ten nie może uzasadniać przyjętej przez pozwaną metody obliczenia powierzchni użytkowej przedmiotowego lokalu w drodze porównania jej z metrażem innego mieszkania.
Takie postępowanie pozwanej spółdzielni było niezgodne z przepisami ustawy o spółdzielniach mieszkalnych i sprzeczne z interesem powódki.
Od tego wyroku apelację wnosiła strona pozwana zarzucając:
1) naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 43 ust. 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych, polegającą na przyjęciu, ze w przypadku zaskrzenia uchwały zarządu spółdzielni wyłącznie na podstawie przesłanki naruszenia interesu prawnego lub uprawnień skarżącego można stwierdzić jej nieważność i to mimo braku stosownego wniosku powoda;
2) naruszenie przepisów postępowania tj. at. 321 § 1 k.p.c. polegającą na zasądzeniu ponad żądanie pozwu;
3) sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwana spółdzielnia wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od powódki, na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania apelacyjnego.
Powódka wnosiła o oddalenie apelacji i przyznanie jej, od strony przeciwnej kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanej podlega uwzględnieniu w sposób wskazany w jej wniosku ewentualnym.
Zasadnie argumentuje skarżący, że Sąd Okręgowy dopuścił się w niniejszej sprawie dwojakiego rodzaju nieprawidłowości tj.
po pierwsze – wadliwie uznał, że naruszenie interesu prawnego członka spółdzielni o którym mowa w art. 43 ust. 5 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych uzasadnia wytoczenie powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zarządu spółdzielni w sprawie określenia przedmiotu odrębnej własności;
po drugie – w sposób niedopuszczalny dokonał zmiany dochodzonego roszczenia na inne (z uchylenia uchwały na stwierdzenie jej nieważności), którego nie zgłosiła strona powodowa i wydał, co do niego stosowne orzeczenie.
Jeżeli chodzi o roszczenia, jakie kreuje dla członka spółdzielni przepis art. 43 ust. 5 cyt. wyżej ustawy to zarówno w judykaturze jak i w doktrynie nie ma już obecnie sporu co do tego, że należy ten przepis interpretować z odwołaniem się do treści art. 42 Prawa Spółdzielczego.
W wyroku z dnia 12 czerwca 2008 r. sygn. akt V CSK 33/08 Sąd Najwyższy wskazał, że w razie występowania przesłanki niezgodności uchwały zarządu z prawem, o której mowa w art. 43 ust. 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielnia mieszkaniowych, osobie uprawnionej przysługuje wyłączne powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały zarządu spółdzielni, nie można natomiast żądać z tego powodu jej uchylenia.
Podobne stanowisko zostało wyrażone w komentarzu do ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych pod red. R. Dziczka Lexis Nexis Warszawa 2007 r. Z kolei w artykule Krzysztofa Grzesiowskiego pt. „Charakter prawny oraz zaskarżenie uchwał zarządu spółdzielni mieszkaniowej, określającej przedmiot odrębnej własności lokali … (publ. Rejent nr 11 listopad 2005 r. s. 81 – 98) wyjaśniono, że jeżeli uchwała zarządu będzie niezgodna z prawem to odwołując się do art. 42 Prawa spółdzielczego należy wystąpić z pozwem o ustalenie jej nieważności a zapadły w sprawie wyrok będzie miał deklaratywny charakter. Natomiast w przypadku gdy uchwała narusza interes prawny lub uprawnienia osób zainteresowanych przedmiotem żądania z art. 43 ust. 5 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych winno być roszczenie o uchylenie uchwały zarządu. Pozytywny dla skarżącego wyrok będzie wówczas zawierał rozstrzygnięcie o charakterze prawno - kształtującym.
Prezentowaną wyżej wykładnią przepisu art. 43 ust. 5 cyt., wyżej ustawy Sąd Apelacyjny, w tym składzie, w pełni podziela.
Z treści pozwu jednoznacznie wynika, że powódka domagała się uchylenia spornej uchwały a nie stwierdzenia jej nieważności. Przytoczyła też właściwą przesłankę swojego żądania tj. naruszenia interesu prawnego skarżącej (nie przesądzając o meritum sporu).
Tymczasem Sąd Okręgowy rozpoznał nieistniejące powództwo (o ustalenie nieważności uchwały) błędnie uznając, że powódka wystąpiła z niewłaściwym żądaniem, jakie wynika z przepisu art. 43 ust. 5 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
Gdyby nawet założyć, że przedmiotowe unormowanie pozwala jedynie na dochodzenie roszczenia o ustalenie nieważności uchwały zarządu to i tak Sąd nie miał prawa rozpatrywać żądania, którego powódka nie zgłosiła i bez znaczenia jest tu okoliczność, że strona ta nie była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika.
Jak już była o tym mowa – każde z tych roszczeń, prowadzi do wydania (w razie uwzględnienia powództwa) wyroku o zasadniczo różnym charakterze prawnym (tj. deklaratywnym lub konstytucyjnym).
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy naruszył wprowadzoną w art. 321 § 1 k.p.c. zasadę, że zakres wyrokowania określony jest żądaniem powoda.
Nie chodzi tu bowiem o możliwości przyjęcia przez Sąd innej kwalifikacji prawnej dochodzonego roszczenia niż wskazana w pozwie, który to argument podniesiono w odpowiedzi na apelację.
Fakt, iż powódka zgadza się z zaskarżonym rozstrzygnięciem nie ma tu istotnego znaczenia i nie może konwalidować naruszenia przepisu art. 321 §1 k.p.c. gdyż na etapie postępowania apelacyjnego niedopuszczalne jest występowanie z nowym roszczeniem, co wynika z treści art. 383 k.p.c., a przewidziane tam od tego zakazu, wyjątki nie występują w niniejszej sprawie.
Wydanie przez Sąd orzeczenia odnośnie innego roszczenia niż dochodził powód należy traktować jako nierozpoznanie istoty sporu (vide: wyrok SN z dnia 25.IX.2003 r. IICK 293/02) i taka właśnie sytuacja skutkuje uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania apelacyjnego.
Orzeczono zatem jak w sentencji, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.
af