Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1153/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Beata Michalska(spr.)

Sędziowie: SSA Janina Kacprzak

SSA Anna Szczepaniak-Cicha

Protokolant: stażysta Weronika Skalska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 czerwca 2015 r. w Ł.

sprawy R. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o emeryturę

na skutek apelacji R. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 26 czerwca 2014 r. sygn. akt VIII U 2311/13

1. zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i przyznaje R. P. prawo do emerytury od 1 marca 2013roku;

2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. na rzecz R. P. kwotę 30 (trzydzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt III AUa 1153/14

UZASADNIENIE

Ubezpieczony R. P. w dniu 6 maja 2013r. odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. z 15 kwietnia 2013r. odmawiającej mu przyznania prawa do emerytury w niższym wieku na podstawie art.32 i art.184 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( tekst jedn.: Dz.U. z 2015r., poz.748). Odwołujący wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie mu prawa do świadczenia z uwzględnieniem okresów pracy w warunkach szczególnych od 2 maja 1974 r. do 15 maja 1980 r. i od 9 listopada 1982 r. do 26 sierpnia 1986 r. w Fabryce (...) w Ł. .

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie , ponieważ wnioskodawca na wymagane 15 lat udowodnił tylko 8 lat, 5 miesięcy i 13 dni okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Organ rentowy odmówił uznania za pracę w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia w Fabryce (...) w Ł. , gdyż nie przedstawiono świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach .

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z 26 czerwca 2014r., w sprawie o sygn. akt VIII U 2311/13 , oddalił odwołanie.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło po następujących ustaleniach faktycznych i prawnych:

R. P., ur. (...), z zawodu technik energetyk, nie jest członkiem OFE . Wnioskodawca był zatrudniony w Fabryce (...) w Ł. w okresie od 2 maja 1974 r. do 15 maja 1980 r. oraz od 9 listopada 1982 r. do 26 sierpnia 1986 r. na stanowisku elektromontera w D. Głównego (...) na 2 lub 3 zmiany w pełnym wymiarze czasu pracy . Jak ustalił Sąd Okręgowy, dział ten był powołany do obsługi całego zakładu, na jego czele stał główny energetyk. W ramach tego działu zostało utworzonych kilka brygad. Była brygada zajmująca się oświetleniem, naprawą lamp, brygada silnikowa pracowała przy obsłudze silników indukcyjnych przy maszynach produkujących dywany oraz brygada elektromonterów zmianowych ( dyżurnych ) , zajmująca się usuwaniem bieżących awarii zgłaszanych przez pracowników obsługujących maszyny. Wnioskodawca pracował w brygadzie elektromonterów zmianowych, którzy zajmowali się usuwaniem bieżących awarii zgłaszanych przez pracowników obsługujących maszyny. Do jego podstawowych obowiązków należało: usuwanie usterek w zakresie elektryki przy maszynach, naprawianie sprężarek, wyłączników małoolejowych, wózków i platform akumulatorowych do przewożenia przedmiotów gabarytowych, obsługa i naprawą stacji o napięciu 15 kV. Jak ustalił Sąd Okręgowy, na początku dnia pracy ubezpieczony czytał dziennik, z którego wynikało, czy jest awaria do naprawy i przystępował do napraw. Średnio ubezpieczony spędzał od 60 % do 80 % przy naprawianiu awarii a pozostałą część czasu przy czekaniu na nie. Było sporo awarii . Wnioskodawca jako elektryk dyżurny stwierdzał, że silnik jest spalony. Silnik był z reguły wymieniany na miejscu. Natomiast naprawy w warsztacie były wykonywane przez pracowników brygady silnikowej. W zakładzie co godzinę spisywano pobór mocy. Wnioskodawca również się tym zajmował. Informował w zależności od stopnia zasilania, czy należy wyłączyć część maszyn. W zakładzie były wydziały przędzalni, skręcarni, wykańczalni i tkalni. Codziennie jeden z elektryków dyżurnych miał obowiązek spisania liczników i sprawdzenia stacji transformatorowych. Zajmowało to godzinę. Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny na podstawie akt osobowych wnioskodawcy oraz zeznań wnioskodawcy oraz świadków, którym Sąd w całości dał wiarę ze względu na ich spójność oraz precyzyjność.

W uzasadnieniu stanu prawnego powołano art. 184 ust. 1 i 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, w myśl którego ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli: okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27. Emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu (ust. 2). Za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. nr 8, poz. 43 ze zm.). Zgodnie z § 4 ust 1 cyt. rozporządzenia pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A rozporządzenia, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 60 lat dla mężczyzn oraz ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Za okres składkowy i nieskładkowy wymagany do uzyskania emerytury uważa się okres wynoszący 25 lat dla mężczyzn, liczony łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczalnymi do okresów zatrudnienia.

Sąd Okręgowy wskazał, że wnioskodawca ma ukończone 60 lat oraz wymagany ogólny staż pracy co najmniej 25 lat. W ocenie Sądu, wnioskodawca nie wykonywał w spornym okresie zatrudnienia w Fabryce (...) pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, ponieważ nie można uznać, iż spędzanie przez ubezpieczonego od 60 % do 80 % czasu przy naprawianiu awarii, a w pozostałej przy czekaniu na nie jest pracą wykonywaną stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych. W pozostałym czasie pracy ubezpieczony jedynie wyczekiwał na awarię. Wg Sądu Okręgowego , wnioskodawca niewątpliwie wykonywał czynności mieszczące się w pojęciu prac przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych, ponieważ usuwał usterki, naprawiał sprężarki, wyłączniki małoolejowe, wózki i platformy akumulatorowe do przewożenia przedmiotów gabarytowych, ale nie była to praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.

W rezultacie w ocenie Sąd Okręgowego, odwołujący nie wykazał, że legitymuje się minimum 15-letnim okresem pracy w szczególnych warunkach i dlatego na podstawie art. 47714 § 1 k.p.c., odwołanie wnioskodawcy jako niezasadne oddalił.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości wnioskodawca , zarzucając mu:

- naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału w sprawie oraz sprzeczne z logicznym rozumowaniem i doświadczeniem życiowym stwierdzenie, że zebrany w sprawie materiał dowodu nie pozwala na uznanie, że praca wnioskodawcy była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy;

- naruszenie art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS poprzez nieustalenie, że praca wnioskodawcy była wykonywana w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy. Podczas gdy wnioskodawca wykonywał tylko i wyłącznie pracę elektromontera, a dodatkowe czynności wykonywane przez niego były immanentnie związane z pracą elektromontera.

W uzasadnieniu swojego stanowiska apelujący wskazał,iż Sąd pierwszej instancji błędnie ustalił, iż wykonywana przez niego praca na stanowisku objętym wykazem prac w szczególnych warunkach nie była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Podkreślił, iż w zakładzie wykonywałem tylko i wyłącznie pracę elektromontera. Pozostałe czynności były tylko czynnościami incydentalnymi . Sąd nie wskazał , jakie to inne czynności skutkowały tym, że nie została zaliczona praca w (...) jako praca w szczególnych warunkach. Odnosząc się do braku stałości pracy w charakterze elektromontera Sąd uznał, że około 60 % do 80 % czasu pracy zajmowało usuwanie awarii, natomiast od 20 do 40 % oczekiwanie na awarię. Takie ustalenie Sądu I instancji mija się z zebranym w sprawie materiałem dowodowym , jak i doświadczeniem życiowym i zasadami logiki. Po pierwsze w spornym okresie fabryka (...) stawała się dopiero w pełni zmechanizowana i występowanie awarii było na porządku dziennym. Dlatego powstawały specjalne wydziały, które zajmowały się tylko i wyłącznie usuwaniem awarii i naprawami sprzętów. Po za tym, gdyby uznać rozumowanie Sądu za zasadne, to należało by dojść do wniosku, że pracodawca powołując brygady elektromonterów, liczył się z tym, że prawie połowę swojego czasu pracy będą oni bezczynnie przesiadywali w warsztatach (tak pisze Sąd w uzasadnieniu - oczekiwali na zgłoszenie awarii). Była to praca 2 lub 3 zmianowa, więc statystycznie 1 zmiana nie miała nic do roboty. Oczekiwanie na zgłoszenie awarii miało miejsce, ale nie w takim wymiarze czasu pracy, jak przedstawił to Sąd pierwszej instancji. Praca pogotowia elektromonterów wiąże się z faktem oczekiwania na zgłoszenie awarii i jest to wpisane w ten zawód. Oczekiwanie na zlecenie awarii miało charakter uboczny, krótkotrwały. Apelujący wskazał też, że świadkowie, którzy pracowali z nim w jednej brygadzie, mają wystawione świadectwa pracy w szczególnych warunkach.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie mu prawa do emerytury, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i prowadzi do zmiany zaskarżonego wyroku .

Zgodnie z treścią art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn.: Dz.U. z 2013r., poz. 1440 ze zm.) ubezpieczeni urodzeni, jak wnioskodawca, po dniu 31 grudnia 1948 r., uzyskują prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 tej ustawy ( 60 lat dla mężczyzn), jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym oraz mają niezbędny okres składkowy i nieskładkowy, o którym stanowi art. 27 ustawy, tj. 25 lat dla mężczyzn. Niezbędnym warunkiem jest również nieprzystąpienie do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenie wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa ( niesporne) . Zgodnie z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 z późn. zm.) wnioskodawca winien wykazać co najmniej 15 lat pracy wykonywanej stale i w pełnym wymiarze na stanowiskach wymienionych w załączniku do przedmiotowego rozporządzenia.

Jak wynika z cytowanych przepisów rozporządzenia i ukształtowanego na ich tle orzecznictwa Sądu Najwyższego, praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 325; z dnia 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75 i z dnia 24 marca 2009 r., I PK 194/08, OSNP 2010 nr 23-24, poz. 281).

Decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego z punktu widzenia nabycia uprawnień emerytalnych ma możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do ww. rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma przy tym istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska tylko rodzaj wykonywanej pracy. Sąd Okręgowy niewadliwie ustalił rodzaj wykonywanych czynności i charakter pracy wnioskodawcy w okresie zatrudnienia od 2 maja 1974 r. do 15 maja 1980 r. i od 9 listopada 1982 r. do 26 sierpnia 1986 r. w Fabryce (...) w Ł. , jako wykonywanej na stanowisku objętym wykazem prac w szczególnych warunkach. Błędnie natomiast przyporządkował prawidłowo ustalony rodzaj pracy do odpowiedniego punktu wykazu A. W tym miejscu należy przypomnieć, że Sąd Apelacyjny jest związany zarzutami naruszenia prawa procesowego, natomiast naruszenie przepisów prawa materialnego bierze pod uwagę z urzędu (por. uchwałę Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 r. , III CZP 49/07 OSNC 2008/6/55). Jak wynika z niespornych ustaleń poczynionych w oparciu o zeznania dwóch świadków, współpracowników wnioskodawcy, w spornym okresie był on zatrudniony w brygadzie elektromonterów dyżurnych ( zmianowych ), zwanych też elektromonterami utrzymania ruchu, wyspecjalizowanej w usuwaniu bieżących awarii zgłaszanych przez pracowników obsługujących maszyny pracujące na poszczególnych wydziałach zakładu: przędzalni, skręcarni, wykańczalni i tkalni. Do obowiązków brygady należała naprawa wszystkich awarii w zakresie energetyki na wszystkich oddziałach, tj. awarie zasilania, silników, maszyn, osprzętu ( zeznania świadka R. M. na k.49 akt sprawy). Jak wynika z niespornych ustaleń Sądu Okręgowego, wnioskodawca nie dokonywał napraw w warsztacie. Po tym jak stwierdził awarię np. silnika, usuwał ją na miejscu albo wymieniał silnik a uszkodzony przekazywał do warsztatu. Jego naprawą zajmowała się wówczas inna brygada wchodząca w skład (...), tzw. brygada silnikowa. Jak wynika ze zgodnych zeznań świadków B. C. i R. M., które Sąd pierwszej instancji uznał zasadnie za wiarygodne, elektromonterzy zmianowi ( w tym wnioskodawca ) zabezpieczali ruch w zakładzie pod względem elektrycznym , dokonywali napraw na halach produkcyjnych. Pracowali na trzy zmiany , aby zapewnić utrzymanie zakładu w ruchu ciągłym. Z niespornych ustaleń Sądu Okręgowego wynika zatem , że wnioskodawca w okresie zatrudnienia w Fabryce (...) wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, stanowiącym załącznik do powołanego wyżej rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983r., dziale XIV , pod. poz.25 przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń (…) na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Brygada elektromonterów dyżurnych pracowała głównie na halach produkcyjnych – na wydziałach przędzalni, skręcarni, wykańczalni i tkalni. Bezspornie są to wydziały w ruchu, na których jako podstawowe są wykonywane prace wskazane w dziale VII w przemyśle włókienniczym , pod poz.4 - prace przy produkcji i wykańczaniu wyrobów włókienniczych. Z zeznań świadka R. M. wynika , że proces produkcji dywanów w zakładzie zaczynał się od obróbki surowej przędzy do wyrobu gotowego w postaci dywanów ( zeznania na k.50 akt sprawy) .

W kontekście powyższych rozważań zarzut naruszenia prawa procesowego nie odnosi się zatem do ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy co do szczególnych warunków pracy wnioskodawcy w spornym okresie , tylko do ustaleń w zakresie wymiaru czasu tej pracy . W ocenie apelującego Sąd Okręgowy wadliwie, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, ocenił zgromadzone dowody, w tym zeznania strony i świadka R. M., że praca wnioskodawcy na stanowisku elektromontera utrzymania ruchu w zakładzie nie była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, ponieważ jak wynika z zeznań świadka : „praca na halach przy awariach zajmowała w granicach 80% czasu pracy”. Z tego twierdzenia Sąd Okręgowy wadliwie wywiódł, że oczekiwanie na awarię wyklucza uznanie tego okresu zatrudnienia za wykonywane w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Rację ma apelujący , że tej tezie przeczy inne ustalenie Sądu Okręgowego ,iż w ramach tego zatrudnienia wnioskodawca nie wykonywał innego rodzaju pracy niż ta na stanowisku elektromontera utrzymania ruchu ( dyżurnego). Co oznacza, że przez cały okres zatrudnienia w Fabryce (...) wnioskodawca wykonywał tylko obowiązki w ramach prac w szczególnych warunkach. Już tylko to ustalenie ( że nie wykonywał innego rodzaju obowiązków) pozostaje w sprzeczności z dalszymi wywodami Sądu pierwszej instancji, że mimo to nie była to praca wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy. Rację ma też apelujący, że oczekiwanie na zgłoszenie awarii przez brygadę utrzymania ruchu jest immanentną częścią tego rodzaju pracy ( podobnie jak np. praca ratownika medycznego ) , co nie oznacza , że nie wykonuje on swoich obowiązków w pełnym wymiarze czasu pracy.

W rezultacie tych ustaleń należało zaliczyć wnioskodawcy do stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach okres zatrudnienia od 2 maja 1974 r. do 15 maja 1980 r. i od 9 listopada 1982 r. do 26 sierpnia 1986 r. w Fabryce (...) w Ł. na stanowisku elektromontera utrzymania ruchu przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń (…) na oddziałach będących w ruchu, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie, wskazanym w cyt. wykazie A, dziale XIV , pod. poz.25. Okres ten z niespornie ustalonym przez ZUS stażem 8 lat, 5 miesięcy i 13 dni, daje wymagane ustawą co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Wnioskodawca osiągnął wiek emerytalny 60 lat ( 16 września 2010r.) i nie był członkiem OFE. Stwierdzić zatem trzeba, że zrealizował wszelkie warunki do nabycia prawa do żądanego świadczenia i nastąpiło to z dniem 1 marca 2013 r. (pierwszy dzień miesiąca, w którym złożył wniosek o świadczenie). Od tej daty też emerytura mu przysługuje, zgodnie z treścią art. 100 ust. 1 ustawy emerytalnej.

Mając na względzie powyższe Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego i orzekł jak w pkt 1 sentencji. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 2 k.p.c.