Sygn. akt I ACa 649/14
Dnia 27 lutego 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Mirosław Ożóg (spr.) |
Sędziowie: |
SA Dorota Gierczak SA Małgorzata Zwierzyńska |
Protokolant: |
stażysta Agata Karczewska |
po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2015 r. w Gdańsku na rozprawie
sprawy z powództwa Z. L.
przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlanemu (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Spółce (...) w G.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 14 kwietnia 2014 r. sygn. akt IX GC 806/13
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Na oryginale właściwe podpisy.
I AC a 649/14
Wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo i rozstrzygnął o kosztach procesu.
Sąd I instancji ustalił w toku postępowania, że w dniu 10 maja 2005 roku strony zawarły umowę, w ramach której powód przyjął do wykonania prace kierowniczo koordynacyjne nad realizacją kontraktu ( inwestycji polegającej na wybudowaniu zespołu mieszkalno - usługowego w G. - Z. przy ul. (...)) łącznie z pozyskaniem przyszłych użytkowników lokali wybudowanych w ramach kontraktu, rozliczeniem umowy wykonawczej i przekazaniem budynków na rzecz inwestora celem ich eksploatacji. W § 6 ust. 1 pkt b strony ustaliły, że pozwanej będzie przysługiwało prawo do wypowiedzenia tej umowy z przyczyn leżących po stronie powoda poza przypadkami określonymi w k.c. m.in. w przypadku nienależytego wykonania umowy. Pismem z dnia 18 października 2007 roku pozwana oświadczyła, że rozwiązuje z powodem umowę z dnia 10 maja 2005 roku.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że w piśmie z dnia 22 maja 2009 roku powód wezwał pozwaną m.in. do zapłaty kwoty 140 000 zł z powodu zerwania umowy stron z dnia 10 maja 2005 roku. W październiku 2009 roku powód wniósł do Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w Gdańsku o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej o zapłatę kwoty 140 000 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu odszkodowania za rozwiązanie umowy z dnia 10 maja 2005 roku ( sygn.akt IV GCo 298/09). Do zawarcia ugody między stronami nie doszło ponieważ pozwana na rozprawie w dniu 2 grudnia 2009 roku oświadczyła, że nie widzi takiej możliwości. W październiku 2011 roku powód złożył ponowny wniosek do Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w
(...)
G. o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej o zapłatę kwoty 170 000 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu odszkodowania za rozwiązanie umowy z dnia 10 maja 2005 roku ( sygn. akt IV GCo 319/11). Również tym razem do zawarcia ugody między stronami nie doszło ponieważ pozwana na rozprawie w dniu 24 stycznia 2012 roku oświadczyła, że nie wyraża zgody na zawarcie ugody. Do dnia wniesienia pozwu w niniejszej sprawie pozwana nie wyraziła zgody na zawarcie ugody z powodem odnoszącej się do skutków prawnych oświadczenia z dnia 18 października 2007 roku.
Oceniając żądanie powoda w kontekście faktów ustalonych w toku postępowania Sąd I instancji zważył, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia. Bezspornym między stronami było to, że łącząca je umowa miała charakter umowy o świadczenie usług ( art. 750 k.c.) do której odpowiednie zastosowanie mają przepisy o umowie zlecenia. Możliwość zastosowania art. 751 k.c. nie dotyczy wszystkich roszczeń do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Przewidziany w art. 751 pkt 1 k.c. dwuletni termin przedawnienia dotyczy bowiem m.in. roszczenia o wynagrodzenie a skoro powód w niniejszym postępowaniu dochodził roszczenia o odszkodowanie, to tym samym termin przedawnienia jego roszczenia z umowy stron z dnia 10 maja 2005 roku wynosi trzy lata ( art. 118 k.c.).
Sąd Okręgowy zważył ponadto, że zawezwanie do próby ugodowej na podstawie art. 185 § 1 k.p.c. niewątpliwie przerywa bieg terminu przedawnienia w odniesieniu do wierzytelności określonych w tym wezwaniu, tak co do przedmiotu żądania jak i co do wysokości, zgodnie z przepisem art. 123 § 1 pkt 1 k.p.c. Termin przedawnienia został więc w niniejszej sprawie przerwany ale tylko przez pierwszy wniosek powoda o zawezwanie do próby ugodowej z 2009 roku. Wobec niezawarcia przez strony ugody sądowej termin przedawnienia rozpoczął bieg na nowo 3 grudnia 2009 roku stosownie do treści przepisu art. 124 § 1 k.c. W efekcie trzyletni termin przedawnienia upłynął w dniu 3 grudnia 2012 roku ponieważ pozew o zapłatę kwoty 140 000 zł został wniesiony dopiero w dniu 30 września 2013 roku. Na przerwanie biegu przedawnienia w ocenie Sądu I instancji nie miało wpływu kolejne wystąpienie przez powoda z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej. Sąd uznał bowiem, że czynnością zmierzającą do dochodzenia roszczenia było tylko pierwsze zawezwanie do próby ugodowej. Wskazał przy tym na rozbieżne stanowisko judykatury w tym zakresie cytując pogląd Sądu Apelacyjnego w Gdańsku przedstawiony w wyroku z dnia 14 czerwca 2013 roku, sygn. akt 1 ACa 74/13 według którego nawet wówczas, gdy strona zdaje sobie sprawę ze stanowiska swojego wierzyciela odmawiającego zapłaty żądanego roszczenia, ma ona prawo korzystać z kodeksowych instytucji prowadzących do przerwania biegu przedawnienia, nawet wówczas, gdy uniemożliwi w ten sposób, choćby przez długi okres przedawnienie jej roszczenia. Odmienny pogląd przyjął natomiast Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 stycznia 2014 roku, sygn. akt 1 ACa 1194/13, który Sąd I instancji podzielił w całości a mianowicie, że nader liberalne stanowisko dopuszczające wielokrotne przerywanie przez wierzyciela biegu terminu przedawnienia przez inicjowanie kolejnych postępowań pojednawczych mogłoby wręcz niweczyć sens instytucji przedawnienia, skoro niewielkim nakładem sił i środków bieg terminu przedawnienia, często nader spornego roszczenia mógłby być wielokrotnie przerywany działaniami samego wierzyciela nie prowadzącymi przy tym do definitywnego rozstrzygnięcia sporu przez sąd, uprawniony organ lub sąd polubowny. Gdyby zatem zaaprobować tezę, że także kolejne zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia, to należałoby każdorazowo badać, czy tak wywołana kolejna przerwa nie stanowi jednak nadużycia ze strony wierzyciela.
Sąd Okręgowy zważył ponadto, że w rozpoznawanej sprawie wykazane zostało, że drugi wniosek powoda o zawezwanie do próby ugodowej został złożony ze świadomością tego, że pozwana nie wyraża zgody na zawarcie
(...)
porozumienia w ramach zakończenia sporu co do rozwiązania umowy z dnia 10 maja 2005 roku. Sąd I instancji miał na uwadze fakt, że drugi wniosek powód złożył w październiku 2011 roku, natomiast w latach 2010- 2012 pomiędzy stronami toczył się spór przed Sądem Rejonowym Gdańsk- Północ w Gdańsku, sygn. akt IV GC 531/10 o zapłatę odszkodowania w kwocie 30 000 zł z tytułu rozwiązania umowy z dnia 15 stycznia 2007 roku. Wprawdzie postępowanie to dotyczyło innej umowy, to jednak w odpowiedzi na pozew złożonej w sprawie V GC 531/10 pozwana odniosła się również do omawianego na gruncie niniejszej sprawy kontraktu kwestionując powództwo o zapłatę 30 000 zł tak co do zasady jak i wysokości. W tym stanie rzeczy nie sposób było uznać, że powód składając drugi wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie był świadomy tego, że pozwana nie zamierza zawierać z nim jakiegokolwiek porozumienia, które odnosiłoby się do skutków prawnych jej oświadczenia zawartego w piśmie z dnia 18 października 2007 roku. Sąd Okręgowy uznał zatem, że złożenie kolejnego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sytuacji, gdy wnioskodawca z góry wie, że taka ugoda nie zostanie zawarta, nie może być uznane za podjęcie czynności zmierzającej bezpośrednio w celu realizacji roszczenia.
Sąd I instancji miał również na uwadze treść przepisu art. 5 k.c. wskazując, że zgłoszone roszczenie jest nie do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego wówczas, gdy wykazane zostanie, że bezczynność wierzyciela w dochodzeniu roszczenia nie była usprawiedliwiona wyjątkowymi okolicznościami, jak to ma miejsce w niniejszej sprawie.
W apelacji powód zarzucił naruszenie przepisu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że kolejne zawezwanie do próby ugodowej nie przerywa biegu terminu przedawnienia i podlega innym rygorom prawnym niż pierwsze zawezwanie do próby ugodowej ; oparcie rozstrzygnięcia na błędnym ustaleniu stanu faktycznego przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia w sposób nieuprawniony zakładając, że zawezwanie do próby ugodowej z dnia 10 października 2011 roku zmierzało jedynie do przerwania biegu terminu przedawnienia, mimo, że zmierzało ono do zaspokojenia roszczeń ; oparcie rozstrzygnięcia na nieuzasadnionym przyjęciu, że pozwany skutecznie zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia w zakresie żądania odszkodowania ; naruszenie przepisu art. 117 k.c. poprzez dokonanie rozstrzygnięcia z naruszeniem zasady kontradyktoryjności uznając z urzędu, że pozwany podniósł zarzut przedawnienia w stosunku do roszczenia o zapłatę dochodzonej tytułem odszkodowania kwoty równowartości utraconych korzyści pomimo, że w treści odpowiedzi na pozew wyraźnie wskazano, że zarzut przedawnienia dotyczył jedynie wynagrodzenia z tytułu wykonywania umowy zlecenia na podstawie art. 751 k.c. ; niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 5 k.c. przez przyjęcie, że zasady współżycia społecznego uzasadniają szczególną ochronę podmiotu rozwiązującego umowę z naruszeniem jej postanowień, co skutkowało poniesienie szkody przez powoda ; błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na ustaleniu, że z treści akt Sądu Rejonowego w Gdańsku o sygnaturze IV GC 530/10 wynika, że nie było podstaw do przypuszczenia, że pozwany z uwagi na nowe okoliczności zmieni zdanie w przedmiocie zawarcia ugody ; nie przeprowadzenie dowodu z akt sprawy Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w Gdańsku o sygnaturze IV GCo 319/11 mimo złożenia przez pozwanego wniosku, co skutkowało nieprawidłowym ustaleniem w zakresie okoliczności uzasadniających zawezwanie do próby ugodowej ; przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez nie przeprowadzenia postępowania dowodowego z dokumentów zgromadzonych w sprawie i zgłoszonych wniosków dowodowych.
Wskazując na przytoczone podstawy apelacji powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa, ewentualnie o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Apelacja powoda jest zasadna, jakkolwiek nie wszystkie zarzuty w niej zawarte zasługują na uwzględnienie. Chybiony jest zarzut błędnego ustalenia przez Sąd I instancji, że pozwany skutecznie podniósł zarzut przedawnienia roszczenia w zakresie żądania odszkodowania. Z treści odpowiedzi na pozew wynika jednoznacznie, że pozwany zarzucił przedawnienie roszczenia powoda zwracając uwagę na niekonsekwencję polegającą na tym, że w pozwie powód domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 140 000 zł jako wynagrodzenia z tytułu niewykonania umowy zawartej dnia 10 maja 2005 roku , a w wezwaniu przedsądowym do zapłaty z dnia 22 maja 2009 roku żądał zapłaty kwoty 140 000 zł z tytułu odszkodowania za poniesioną szkodę na skutek rozwiązania w trybie natychmiastowym umowy z dnia 10 maja 2005 roku. W odpowiedzi na pozew pozwana wskazywała też na dwa różne terminy przedawnienia w zależności od oceny, czy powód domaga się zasądzenia wynagrodzenia z tytułu zawartej umowy, czy też odszkodowania wskutek wypowiedzenia umowy bez ważnego tytułu na podstawie art. 746 § 1 k.c. Skoro pozwana sformułowała zarzut przedawnienia roszczenia dochodzonego przez powoda i nie zrezygnowała z tego zarzutu po oświadczeniu pełnomocnika powoda o żądaniu zapłaty kwoty 140 000 zł tytułem odszkodowania a wręcz przeciwnie pełnomocnik pozwanej na rozprawie w dniu 18 marca 2014 roku powtórzył zarzut przedawnienia roszczenia o zapłatę kwoty 140 000 zł, to należy przyjąć, że zarzut przedawnienia dotyczył zarówno roszczenia z tytułu wynagrodzenia wynikającego z umowy z dnia 5 maja 2005 roku jak również roszczenia z tytułu odszkodowania za poniesioną szkodę dochodzonego na podstawie art. 746 § 1 k.c. Z tych samych przyczyn chybiony jest zarzut naruszenia przepisu art. 117 k.c. przez dokonanie rozstrzygnięcia z naruszeniem zasady kontradyktoryjności i uznanie z urzędu, że pozwana podniosła zarzut przedawnienia w stosunku do roszczenia o zapłatę dochodzonej tytułem odszkodowania kwoty równowartości utraconych korzyści.
Nietrafny jest także zarzut przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów ( art. 233 § l k.p.c.). w zakresie zgłoszonych przez powoda wniosków dowodowych. Pełnomocnik powoda obecny na rozprawie w dniu 18 marca 2014 roku nie zwrócił uwagi Sądu na uchybienie przepisom postępowania polegające na oddaleniu wniosków dowodowych zgłoszonych przez powoda i nie domagał się wpisania zastrzeżenia do protokołu rozprawy. Dlatego też nie może skutecznie powoływać się w apelacji na uchybienia wynikające z oddalenia wniosków dowodowych powoda postanowieniem Sądu wydanym na rozprawie w dniu 18 marca 2014 roku, tym bardziej, że zgłaszając te zarzuty nie uprawdopodobnił, iż nie zgłosił zastrzeżeń bez swej winy ( art. 162 k.p.c.).
Trafny jest natomiast zarzut naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię przepisu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. wskutek przyjęcia, że kolejne zawezwanie do próby ugodowej nie przerywa biegu terminu przedawnienia i podlega innym rygorom prawnym niż pierwsze zawezwanie do próby ugodowej. Wprawdzie powołany przepis nie zawiera nawet przykładowego wyliczenia czynności podejmowanych bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia ale zarówno w doktrynie jak i w judykaturze do tego rodzaju czynności zalicza się zawezwanie do próby ugodowej na podstawie art. 185 k.p.c. (spośród ostatnio publikowanych orzeczeń por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2014 roku, w sprawie V CSK 586/13 , baza orzeczeń http/ www.sn.pl). Nie ma także przeszkód, aby wielokrotnie podejmować próby ugodowe i za każdym razem tego rodzaju próby powodują przerwanie biegu terminu przedawnienia. Cytowany już przepis ait. 123 § 1 pkt 1 k.c. nie zawiera ograniczeń w tym zakresie a ratio legis tego przepisu jakim jest bezpieczeństwo i pewność obrotu prawnego, powoduje, że powinien być on wykładany jako
przepis bezwzględnie obowiązujący, który nie może być uchylony bądź uzupełniony wolą stron.
Sąd Apelacyjny zważył ponadto, że brak jest uzasadnionych podstaw, aby podzielić pogląd Sądu Okręgowego przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia według którego w toku postępowania zostało wykazane, że drugi wniosek powoda o zawezwanie do próby ugodowej został złożony ze świadomością tego, że pozwana nie wyraża zgody na zawarcie porozumienia dotyczącego zakończenia sporu co do rozwiązania umowy z dnia 10 maja 2005 roku. Wskazany przez Sąd I instancji argument, a mianowicie fragment odpowiedzi na pozew złożonej w sprawie V GC 531/10 w której spór dotyczył innej umowy zawartej między stronami a przy okazji pozwana odniosła się również do sporu na tle kontraktu z dnia 10 maja 2005 roku kwestionując powództwo o zapłatę kwoty 30 000 zł co do zasady i wysokości, nie poparty innymi dowodami nie może w ocenie Sądu Apelacyjnego - stanowić wystarczającego dowodu na okoliczność, że złożenie przez powoda drugiego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej nastąpiło ze świadomością braku zgody poprzednika prawnego pozwanej na zawarcie ugody. Z uwagi na konieczność oceny stanu świadomości stron co do możliwości zawarcia ugody wskutek wniosku złożonego w dniu 13 października 2011 roku w sprawie IV GCo 319/11 ( k-29 akt wymienionej sprawy) Sąd Apelacyjny na podstawie przepisu art. 232 zd. II k.p.c. uznał za celowe uzupełnienie postępowania dowodowego o dowód z przesłuchania stron celem ustalenia ich rzeczywistej woli w sprawach dotyczących zawezwania do próby ugodowej, zwłaszcza w sprawie IV GCo 319/11 oraz uwzględnił wnioski dowodowe zawarte w apelacji o przeprowadzenie dowodów z dokumentów zawartych w aktach spraw IV GCo 298/09, IV GCo 319/11 i IV GC 156/10 Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w Gdańsku uznając za przekonujący argument przedstawiony w apelacji, że potrzeba przeprowadzenia tych dowodów ujawniła się dopiero po zapoznaniu się powoda z treścią uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Oceniając treść zeznań powoda i prezesa zarządu pozwanej spółki ( k- 402 - 402 v) Sąd Apelacyjny zważył, że brak jest rzeczowych i logicznych argumentów, by odmówić wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom powoda, który tłumacząc intencje złożenia kolejnego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w październiku 2011 roku wskazywał na korzystne zeznania świadków złożone w sprawie IV GC 531/10, koszty sprawy sądowej, chęć uniknięcia sprawy sądowej z uwagi na zajmowane wówczas stanowisko (...) powiatu (...) i pełnioną funkcję (...) komisji (...) oraz długoletnią znajomość z prezesem zarządu pozwanej Spółki. Zauważyć także należy, że sprawa IV GC 531/10 dotyczyła roszczenia o odszkodowanie z tytułu wypowiedzenia bez ważnego powodu innej umowy zawartej 15 stycznia 2007 roku ostatecznie uwzględnionego przez Sąd II instancji wskutek apelacji powoda a świadkowie w tej sprawie zeznawali 14 grudnia 2010 roku, 22 marca 2011 roku i 28 czerwca 2011 roku a zatem przed złożeniem wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie IV GCo 319/11 Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w Gdańsku. Także z treści innych dokumentów zawartych w aktach wymienionych spraw nie wynikało w sposób jednoznaczny, aby powód składając kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej był świadomy braku zgody pozwanego na zawarcie ugody i działał w warunkach nadużycia prawa podmiotowego dążąc jedynie do przerwania biegu terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie. Uzasadnione były zatem kolejne zarzuty apelacji dotyczące naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 5 k.c. i błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegającego na ustaleniu, że z treści akt IV GC 531/10 Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w Gdańsku wynika iż nie było podstaw do przypuszczenia, że pozwana zmieni zdanie w przedmiocie zawarcia ugody.
W rezultacie nie było - w ocenie Sądu Apelacyjnego - uzasadnionych podstaw do ustalenia przedawnienia roszczenia dochodzonego w
pozwie skoro postępowanie pojednawcze w sprawie IV GCo 319/11 Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w Gdańsku zakończyło się w styczniu 2012 roku a pozew w niniejszej sprawie wpłynął w październiku 2013 roku.
Sąd I instancji uznając zasadność zarzutu przedawnienia nie rozważał i nie oceniał przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej Spółki oraz w tym zakresie dotyczącym istoty sprawy nie prowadził postępowania dowodowego. Dlatego też Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. i 108 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.