Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 14/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:

SO Wiesława Buczek - Markowska (spr.)

SO Sławomir Krajewski

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 sierpnia 2013 r.

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionych przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie

z dnia 15 października 2012 r., sygn. akt IC 1541/10

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki M. B. kwotę 300 zł (trzysta złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem drugiej instancji.

Sygn. akt II Ca 14/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 października 2012 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie I Wydział Cywilny, zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki M. B. kwotę 2.676,77 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 12 września 2008 r. (I) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 751 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (II).

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach
i rozważaniach:

W dniu 9 sierpnia 2008 r. na parkingu przy ul. (...) w S. miała miejsce kolizja, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód marki M. (...), stanowiący własność powódki M. B.. Sprawca kolizji kierujący pojazdem marki H. (...), miał zawartą umowę odpowiedzialności cywilnej z pozwanym (...) S.A. w W.. W dniu 11 sierpnia 2008 r. kierujący pojazdem marki M. (...) dokonał zgłoszenia szkody. W druku szkody podał okoliczności zdarzenia oraz wymienił stwierdzone uszkodzenia w pojeździe tj. drzwi przednie lewe, błotnik lewy przedni, zderzak lewy przedni, felgę lewą przednią, dolny lewy wahacz. Na skutek zgłoszenia szkody pozwany ubezpieczyciel rozpoczął procedurę likwidacyjną. Dokonano oględzin pojazdu a uszkodzenia utrwalono w formie dokumentacji zdjęciowej. Rzeczoznawca ze spółki cywilnej (...) na zlecenie ubezpieczyciela wykonał kalkulację naprawy, w której ustalił koszty naprawy pojazdu powódki na kwotę 3.100,81 zł. W kalkulacji tej nie uwzględniono felgi przedniej lewej, opony przedniej lewej ani wahacza dolnego lewego.

W dniu 19 sierpnia 2008 r. uprawniony diagnosta B. B. sporządził dokument, w którym wskazując numer szkody nadany przez ubezpieczyciela tj. (...) stwierdził, że w samochodzie marki M. (...) nr rej. (...) nastąpiło przesunięcie mocowania wahacza dolnego przedniego przy jego mocowaniu przy belce oraz zalecił do poprawienia zbieżność kół.

Po przeprowadzonym postępowaniu likwidacyjnym pismem z dnia 10 września 2008 r. ubezpieczyciel poinformował powódkę o przyznanym odszkodowaniu w wysokości 3.100,81 zł.

Pismem z dnia 30 października 2008 r. pełnomocnik powódki F. S. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 2.441,04 zł stanowiącej różnicę pomiędzy wartością odszkodowania wyliczoną przez prywatnego rzeczoznawcę a przyznanym odszkodowaniem. Do wezwania dołączono kalkulację naprawy sporządzoną przez S. Ł., w której koszty naprawy wskazano na kwotę 5.541,85 zł. W kalkulacji tej nie ujęto felgi przedniej lewej, opony przedniej lewej ani wahacza przedniego lewego.

Decyzją z dnia 19 listopada 2008 r. poinformowano pełnomocnika powódki o dopłacie do przyznanego odszkodowania w wysokości 673,66 zł a więc do łącznej kwoty 3.774,47 zł

Powódka wezwała pozwanego do zapłaty pełnej rekompensaty doznanej w kolizji szkody, jednakże pozwany odmówił dodatkowego świadczenia.

Powódka wystąpiła do Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z pozwem o zapłatę odszkodowania za szkodę, wynikającą z uszkodzenia pojazdu. Wyrokiem z dnia 1 lutego 2010 r. wydanym w sprawie o sygn. akt I C 2054/09 Sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanego kwotę 1.767,38 zł tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu. W postępowaniu tym biegły sądowy J. M. ustalił, iż koszt naprawy pojazdu powódki stanowi kwotę 8.218,62 zł.

Biegły sądowy L. C. sporządzający opinię w niniejszej sprawie ustalił, iż zakres naprawy samochodu należącego do powódki winien obejmować naprawę i lakierowanie naprawcze zderzaka przedniego, wymianę błotnika przedniego lewego i lakierowanie, wymianę kraty w błotniku, drzwi przednich lewych i lakierowanie, wymianę na nowy wahacza przedniego lewego koła, tarczy koła przedniego lewego, uznanie w 50 % wymiany opony koła przedniego lewego oraz ustawienie geometrii przedniego zawieszenia. Uszkodzenie wahacza dolnego, opony i tarczy koła przedniego lewego mogło być następstwem kolizji z dnia 9 sierpnia 2008r. Charakter uszkodzeń wskazuje, że siła działała pod katem 30-45 stopni, co mogło spowodować na ramieniu tarczy koła odkształcenie wahacza. Koszt naprawy pojazdu powódki wynosi przy uwzględnieniu potracenia z tytułu zużycia opony oraz przy zastosowaniu stawek za prace naprawcze w wysokości 90 zł /rbg za prace blacharskie i mechaniczne oraz 100 zł/rbg za roboty lakiernicze 8.218,62 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd I instancji stwierdził, iż w przedmiotowej niniejszej sprawie pozwany przyznał swą legitymację bierną i nie kwestionował przesłanek odszkodowania w szczególności wykazania poniesienia szkody, winy sprawcy oraz związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zawinionym działaniem sprawcy szkody.

Sąd Rejonowy wskazał, iż pomiędzy stronami spornym pozostawał zakres uszkodzeń w pojeździe powódki i związek przyczynowy powstałych uszkodzeń ze zdarzeniem z dnia 9 sierpnia 2008 r. oraz wartość koniecznych prac naprawczych w pojeździe, a nadto wysokość stawek za prace naprawcze.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż pomiędzy tymi samymi stronami toczyło się już przed Sądem Rejonowym pod sygn. akt I C 2054/09 postępowanie o zapłatę odszkodowania za szkodę wyrządzoną objętym sporem zdarzeniem we wskazanym w pozwie pojeździe przez osobę, za którą gwarancyjną odpowiedzialność ponosi pozwany, w którym powódka uzyskała częściowe zaspokojenie swoich roszczeń. Sąd zaznaczył, że wyłączną przyczyną zasądzenia na rzecz powódki jedynie części świadczenia należnego im z tytułu szkody w pojeździe stanowiła okoliczność, że domagała się ona jedynie zasądzonej części świadczenia, natomiast w przedmiotowym procesie domaga się zasądzenia dalszej części należnego jej świadczenia odszkodowawczego w kwocie 2.676,77 zł.

Stan faktyczny w zakresie spornych pomiędzy stronami okoliczności Sąd I instancji ustalił na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej L. C., w której biegły formułując ostatecznie wnioski wskazał, że uszkodzenia w postaci wahacza dolnego, opony i tarczy koła mogą być następstwem kolizji z dnia 9 sierpnia 2008 r., zaś prawidłowy koszt naprawy pojazdu powódki wynosi 8.218,62 zł. Sąd Rejonowy podkreślił, iż biegły przyjął przy tym zakres uszkodzeń zbieżny z przyjętymi w kalkulacji naprawy sporządzonej przez biegłego J. M. w sprawie I C 2054/09 opinii, zaś kalkulację naprawy sporządził przy uwzględnieniu średnich stawek za prace naprawcze obowiązujących w odpowiednio wyposażonych zakładach naprawczych na terytorium województwa (...) (90 zł za 1 rbg za prace mechaniczne i 100 zł za 1 rbg za prace lakiernicze).

Sąd I instancji stwierdził, iż strona powodowa nie wniosła żadnych zastrzeżeń do ustaleń i wyliczeń biegłego, natomiast strona pozwana zakwestionowała słuszność ustaleń biegłego, co do zakresu szkody obejmującego uszkodzenia tarczy koła i opony, które jego zdaniem mogły wynikać z eksploatacji pojazdu sprzed zdarzenia, a nadto podnosząc, że w kalkulacji biegłego uwzględniono zawyżone - w stosunku do rynkowych - stawki za prace naprawcze.

Według Sądu Rejonowego, biegły w złożonej w niniejszej sprawie pisemnej opinii i ustnej opinii uzupełniającej w sposób wyczerpujący odniósł się do kwestii uszkodzenia wahacza i opony oraz tarczy koła. Biegły wyjaśnił, że charakter powyższych uszkodzeń wskazywał, że siła działała pod kątem 30-45 stopni, zaś wielkość tej siły mogła spowodować na ramieniu tarczy koła odkształcenie wahacza. Przyłożenie dynamicznej siły na tarczy koła wygenerowało powstanie momentu gnącego na prawym mocowaniu wahacza dolnego do belki nośnej, co w konsekwencji spowodowało odkształcenie wahacza na mocowaniu. Sąd I instancji zauważył, iż wykonana przez biegłego L. C. symulacja w programie V-Sim wskazywała, że przy prędkościach wskazanych w zgłoszeniu szkody wartość wygenerowanej siły uderzenia przy prostopadłym zderzeniu mogła osiągać wartość max, 50 Kn, zaś zdjęcia uszkodzeń opony i tarczy koła przedniego lewego wskazują na dynamiczne uderzenie w te elementy. Biegły podkreślił przy tym, iż nie są to uszkodzenia typowo krawężnikowe. Budowa wahacza, który prowadzi koło jezdne w dwóch płaszczyznach nie jest odporna na duże siły prostopadłe co doprowadziło do jego odkształcenia, przy czym element ten nie podlega naprawie i musi być zawsze wymieniony na nowy ze względu bezpieczeństwa.

Sąd Rejonowy uznał argumentację biegłego za w pełni przekonującą, konsekwentną i logicznie uargumentowaną, i zaaprobował ją w całej rozciągłości, podnosząc, iż biegły posiada doświadczenie w zakresie sposobu wykonywania napraw i brak jest podstaw do kwestionowania jego obserwacji i wniosków w powołanym zakresie.

Sąd I instancji zwrócił ponadto uwagę, iż pozwane towarzystwo ubezpieczeń zakwestionowało przyjęte przez biegłego stawki za roboczogodzinę prac blacharsko-lakierniczych, podnosząc, iż nie znajdują one żadnego uzasadnienia. Sąd nie zgodził się z tym zarzutem, bowiem jak wyjaśnił biegły na rozprawie w dniu 14 września 2011 r. zastosowane przez niego stawki były wartościami uśrednionymi na rynku (...) i w ocenie Sądu Rejonowego stanowisko to należało uznać za wyczerpujące i w pełni przekonujące. Sąd nadmienił przy tym, iż przedstawiciel pozwanej nie stawił się na rozprawie i nie miał możliwości odnieść się do wywodów biegłego.

Sąd I instancji podniósł ponadto, iż nie sposób było zaakceptować stanowiska pozwanego dotyczącego zawyżonych stawek za prace naprawcze, gdyż poprzestał on za zakwestionowaniu ich wartości, nie przytaczając jakichkolwiek racjonalnych argumentów, dających podstawę dla przyjęcia, że w istocie przyjęte przez biegłego stawki za prace naprawcze nie odpowiadają średnim stawkom rynkowym stosowanym w odpowiednio wyposażonych warsztatach nieautoryzowanych w okresie likwidacji szkody.

Ostatecznie Sąd Rejonowy posiłkując się wyliczeniami biegłego sądowego dokonał istotnych ustaleń w zakresie stanu faktycznego, przyjmując, że wartość koniecznych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu zamyka się kwotą 8.218,62 zł. Sąd dodał, iż ponieważ powódce wypłacono kwotę 3.774,47 zł, zaś wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże w Szczecinie z dnia 1.02.2010 r. zasądzono kwotę 1.767,38 zł, do zapłaty pozostała kwota 2.676,77 zł.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.

Z wyrokiem tym nie zgodził się pozwany, który w wywiedzionej apelacji zaskarżył wyrok w całości i wniósł o jego uchylenie wyroku i odrzucenie pozwu oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu poniesionych kosztów postępowania sądowego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych.

Apelujący zarzucił wyrokowi nieważność postępowania, o której mowa w art. 379 pkt 3 k.p.c., wyrażającą się w wydaniu wyroku w przedmiotowej sprawie, podczas gdy o to samo roszczenie między tymi samymi stronami sprawa została już prawomocnie osądzona wyrokiem z dnia 01 lutego 2010 r. wydanym przez Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie Wydział I Cywilny w sprawie o sygn. akt I C 2054/09.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, iż Sąd I instancji wyrokując w przedmiotowej sprawie przeoczył fakt, że o to samo roszczenie między tymi samymi stronami sprawa została już prawomocnie osądzona tj. przesłankę powodującą nieważność postępowania i warunkującą odrzucenie pozwu, którą Sąd obowiązany był wziąć pod uwagę z urzędu.

W ocenie apelującego za niedopuszczalne należy uznać żądanie powódki dotyczące wypłaty odszkodowania, za uszkodzony w wyniku kolizji z dnia 09 sierpnia 2008 r. pojazd marki M. (...), ponieważ roszczenie to zostało już prawomocnie osądzone wyrokiem z dnia 01 lutego 2010 r. wydanym przez Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie Wydział l Cywilny w sprawie o sygn. akt I C 2054/09. Skarżący podniósł, iż we wskazanej sprawie powódka domagała się zasądzenia kwoty 1.767,38 zł tytułem pozostałej części odszkodowania za uszkodzony pojazd, zaś z treści pozwu złożonego w poprzednio rozpatrywanej sprawie wynikało, że jest to należność, której zasądzenie wyczerpie żądania powódki w całości.

Apelujący podkreślił, iż na możliwość dochodzenia przez powódkę dalszych należności (w obecnym postępowaniu) nie wpłynęła także okoliczność, że w trakcie poprzedniego postępowania sądowego ustalono, iż koszt naprawy pojazdu powódki wyniósł 8.218,62 zł tj. przekroczył wstępnie szacowaną przez powódkę wartość szkody. Według skarżącego, powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, po uzyskaniu wiadomości na temat inaczej oszacowanej wysokości szkody, pozostała wobec tego faktu obojętna i nie rozszerzyła żądania pozwu, a także nie wyraziła w jakimkolwiek piśmie procesowym, że domaga się zasądzenia jedynie części przysługujących jej należności. Apelujący uznał zatem, iż Sąd w poprzedniej sprawie był związany granicami wskazanymi w pozwie, a w szczególności powołaną w pozwie wysokością szkody, która obejmowała cały zakres rzeczowy naprawy, co jasno wynikało z twierdzeń pozwu.

Skarżący stwierdził zatem, iż żądanie powódki, która powołując się na ustalenia dokonane w wyroku z dnia 01 lutego 2010 r. dotyczące wyliczenia szkody na kwotę 8.218,62 zł, kolejny raz domaga się dalszego odszkodowania za uszkodzony pojazd, należy uznać za niedopuszczalne.

Apelujący przyznał, iż przepisy procedury cywilnej nie zawierają wprawdzie zakazu dochodzenia tylko części należności, jednakże do wyodrębnienia kwotowego dochodzonego roszczenia (poprzez żądanie należności niższej niż wskazana jako wymagana do naprawienia szkody), konieczne jest także wyodrębnienie rzeczowe tj. wskazanie jakiemu zakresowi naprawy odpowiada żądanie kwotowe pozwu. Tym samym nawet jeżeli powódka w pierwszym postępowaniu zmierzała do uzyskania rozstrzygnięcia umożliwiającego jej w przyszłości dochodzenie odszkodowania w pozostałej części, to uczyniła to bezskutecznie, bowiem nie wyodrębniła rzeczowego zakresu dochodzenia naprawienia szkody, jako tylko częściowego w stosunku do jej całości. Skarżący dodał, iż dochodząc jedynie części należności, powódka nie wskazała zakresu, któremu żądana kwota odpowiadała a tym samym podstawa faktyczna poprzedniego pozwu była oparta na twierdzeniu o całkowitym koszcie usunięcia powstałej szkody, którą powódka zamierzała naprawić.

Według apelującego, roszczenie powódki zostało oparte na tej samej podstawie faktycznej i prawne, gdyż w poprzednim postępowaniu powódka wiedziała jaka jest wysokość szkody i na jakiej podstawie prawnej może domagać się jej wynagrodzenia. Okoliczności te do dnia dzisiejszego nie uległy zmianie, o czym świadczy porównanie ustaleń faktycznych wskazanych w wyroku z dnia 01 lutego 2010 r. oraz w zaskarżonym wyroku (również w zakresie wysokości szkody). Wobec powyższego skarżący doszedł do przekonania, iż wyrokiem z dnia 01 lutego 2010 r. Sąd rozstrzygnął o całości roszczeń powódki związanych z uszkodzeniem pojazdu.

Apelujący zaznaczył, iż obecnie za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że rozstrzygnięcie co do części roszczenia albo do jednego z roszczeń wynikających ze zdarzenia nie skutkuje powagą rzeczy osądzonej w stosunku do pozostałej części roszczenia albo nowego roszczenia. Zdaniem skarżącego konieczne jest jednak doprecyzowanie kryteriów dyferencji szkody tj. ustalenia zakresu rzeczowego, któremu odpowiada każde z rozdrobnionych roszczeń powódki (np. sprecyzowanie przez powódkę w poprzedniej sprawie, że domagała się odszkodowania za lakierowanie pojazdu, oraz sprecyzowanie jaki zakres naprawy obejmuje obecne postępowanie). Natomiast w przypadku gdy powódka zarówno w poprzednim postępowaniu jak i obecnie domaga się odszkodowania za uszkodzony w dniu 09 sierpnia 2008 r. pojazd mechaniczny marki M. (...), oczywistym jest, że mamy do czynienia z powagą rzeczy osądzonej gdyż oba postępowania odnoszą się do szkody rozumianej jako całość. Apelujący uznał zatem, że w poprzednim postępowaniu, powódka która była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika i nie podjęła decyzji o rozszerzeniu o powództwa, domagała się jedynie kwoty 1.767,77 zł, która w całości wyczerpywała roszczenia związane z naprawą pojazdu.

Skarżący powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące zadośćuczynienia, które jego zdaniem przez analogię powinno znaleźć zastosowanie także w niniejszej sprawie, stwierdził, iż kryterium uzasadniającym możliwość ponownego wystąpienia na drogę postępowania sądowego z tego samego rodzaju roszczeniem odszkodowawczym, wynikającym z tej samej podstawy faktycznej i prawnej, jest możliwość jego przewidzenia. Dodał, iż oczywistym jest, że powódka już w poprzednim postępowaniu (po otrzymaniu sporządzonej przez biegłego sądowego J. M. opinii) wiedziała o wysokości możliwego do osiągnięcia odszkodowania, natomiast brak jakichkolwiek czynności w tamtym postępowaniu, wskazuje, że powódka ograniczyła dochodzone roszczenie do kwoty zasądzonej wyrokiem z dnia 01 lutego 2010 r.

W związku z powyższym skarżący wskazał, iż zarzucona przez niego nieważność postępowania w niniejszej sprawie powoduje, że wydany wyrok jest wadliwy i powinien zostać uchylony, a pozew winien ulec odrzuceniu.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się niezasadna.

Sąd Odwoławczy nie podzielił stanowiska skarżącego, iż dochodzone w przedmiotowej sprawie roszczenie, jest tożsame z roszczeniem dochodzonym przez powódkę w sprawie I C 1784/10, w której wydano prawomocny wyrok zasądzający na jej rzecz kwotę 1.767,38 zł. Zgodnie z przepisem art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c., Sąd odrzuci pozew jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona.

W ocenie Sądu II instancji, analiza akt niniejszej sprawy oraz akt sprawy I C 1784/10 wskazuje, że powódka dochodząc od pozwanego odszkodowania z tytułu szkody komunikacyjnej, podzieliła swoje roszczenie wynikające z kalkulacji naprawy wynikającej ze sporządzonej w poprzedniej sprawie opinii biegłego sądowego.

Wbrew stanowisku apelującego, powódka w sposób jasny i nie budzący wątpliwości wskazała w pozwie, iż obecnie dochodzona kwota jest dalszą częścią należnego jej odszkodowania. Zwrócić przy tym uwagę należy, iż powódka w uzasadnieniu pozwu wprost wskazała, iż dochodziła już wcześniej na drodze sądowej części należnej jej odszkodowania.

Jak słusznie zauważył skarżący, obowiązujące przepisy nie zakazują dochodzenia roszczeń w częściach w kilku pozwach, wobec czego – zdaniem Sądu Okręgowego - brak jest podstaw do przyjęcia, iż w przedmiotowej sprawie ma w stosunku do roszczenia powódki miejsce powaga rzeczy osądzonej.

Zauważyć przy tym należy, iż Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 października 1966 r. (II PR 123/66, OSNC 1967/12/219) orzekł, iż jeśli powód - zamiast dochodzić jednym pozwem całego roszczenia materialnoprawnego, wynikającego z określonego stosunku prawnego - dochodzi tego roszczenia w częściach w kilku różnych pozwach, to sąd, który rozpoznaje tylko jedno z tych roszczeń, nie może uwzględnić zarzutu sprawy w toku. W każdym bowiem takim pozwie roszczenie procesowe jest zupełnie samoistne i różne od pozostałych. W ocenie Sądu Odwoławczego taka właśnie sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie, gdyż wprawdzie została spełniona przesłanka tożsamości podmiotowej, to w żadnym razie nie można uznać, że zachodziła również tożsamość przedmiotowa spraw wytoczonych przez powoda przeciwko ubezpieczycielowi.

Na uwagę zasługuje także okoliczność, iż przeprowadzony w przedmiotowym postępowaniu dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, doprowadził do ustalenia takiej samej wartości szkody co wartość ustalona w poprzednim postępowaniu zainicjowanym przez powódkę. Prowadzi to do oczywistego wniosku, iż powódka dochodziła w obecnym postępowaniu różnicy między ustaloną wartością szkody a już zasądzonym i wypłaconym odszkodowaniem, która będąc osobnym roszczeniem od poprzedniego nie świadczy o tożsamości przedmiotowej obu spraw wszczętych przez powódkę.

Odnosząc się do apelacji strony pozwanej Sąd II instancji stwierdza, iż jest ona w pełni chybiona.

W szczególności należy zauważyć, iż - wbrew twierdzeniom skarżącego - brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że w poprzednim postępowaniu konieczne było wyodrębnienie rzeczowe polegające na wskazaniu zakresu naprawy jakiemu odpowiadało żądanie pozwu. W orzecznictwie i doktrynie ugruntowany jest bowiem pogląd, że roszczenie o świadczenie należne od ubezpieczyciela w ramach ustawowego ubezpieczenia komunikacyjnego odpowiedzialności cywilnej (OC) z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została już dokonana, zaś wysokość świadczeń obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r. I CR 151/88, LEX nr 8894).

Wskazać przy tym należy, iż powódka nie miała obowiązku w ogóle dokonywać naprawy swojego pojazdu, wobec czego w postępowaniu o odszkodowanie z tytułu szkody komunikacyjnej nie ma konieczności wykazywania okoliczności, że naprawa została dokonana, ale też nie ma konieczności wykazywania, jakiego rodzaju prace naprawcze zostały pokryte ze środków zasądzonych w poprzednim postępowaniu przez Sąd I instancji. Całkowicie pozbawiona znaczenia jest przy tym okoliczność, iż w poprzedniej sprawie powódka wskazywała, na jakie prace zamierza przeznaczyć uzyskane odszkodowanie.

Tym bardziej nietrafne jest stanowisko apelującego, iż kwota zasądzona w sprawie sygn. akt I C 2054/09 wyczerpuje całość roszczeń powódki. Zarówno bowiem w poprzedniej jak i obecnej sprawie powołani biegli sądowi określili wartość szkody na kwotę ponad 8.000 zł, zaś niesporne jest, iż poprzednim postępowaniu zasądzono na rzecz powódki kwotę 1.767,38 zł. Nie ulega zatem wątpliwości, iż po otrzymaniu kwoty 3.774,47 zł od ubezpieczyciela oraz uzyskaniu powyższej kwoty w postępowaniu sądowym, do całkowitego zlikwidowania szkody pozostała kwota dochodzona niniejszym powództwem.

Całkowicie pozbawione znaczenia są również twierdzenia, iż powódka mimo dowiedzenia się o wysokości wartości szkody, nie zmodyfikowała swojego pierwotnego roszczenia i nie rozszerzyła stosownie żądania pozwu. Zauważyć bowiem należy, iż powódka w żadnym razie nie miała takiego obowiązku i ewentualne rozszerzenie powództwa zależało tylko i wyłącznie od jej woli. Co więcej – wbrew stanowisku apelującego - brak takiego rozszerzenia nie pozbawił jej przy tym możliwości dochodzenia dalszej części odszkodowania w późniejszym terminie w odrębnym postępowaniu, tak jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie.

Nie sposób również podzielić stanowiska strony pozwanej, iż sąd w poprzedniej sprawie był związany żądaniem pozwu w wyniku czego dochodzoną w tym postępowaniu kwotę należało uznać za wyczerpującą wszelkie roszczenia powódki w stosunku do skarżącej. Sąd był bowiem związany żądaniem o tyle, że nie mógł zasądzić odszkodowania w kwocie wyższej aniżeli żądanie pozwu, ale w żaden sposób nie był uprawniony do rozstrzygania, że określona w pozwie kwota ostatecznie wyczerpuje roszczenia powódki, tym bardziej, że z opinii biegłego wynikało jednoznacznie, iż wysokość szkody jest zdecydowanie wyższa, zaś jak już wyżej wspomniano, roszczenie odszkodowawcze jest podzielne i może być dochodzone w częściach.

Sąd Odwoławczy nie podzielił też poglądu apelującego, iż powódka mogłaby wystąpić z powództwem o pozostałą część odszkodowania jedynie w sytuacji, gdyby w poprzednim postępowaniu nie uzyskała wiedzy o całkowitej wysokości szkody i nie mogła przewidywać, że będzie konieczne dochodzenie dalszej części odszkodowania. Powołane bowiem przez skarżącego orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczy bowiem zupełnie innej kategorii spraw i nie jest możliwe zastosowania go do sprawy niniejszej w drodze analogii.

Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w punkcie 1 wyroku.

Zgodnie z regułą odpowiedzialności stron za wynik procesu, w oparciu o przepis art. 98 § 1 k.p.c., w związku z przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zm.), zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę 300 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem drugiej instancji, o czym orzeczono w punkcie 2 wyroku.