Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 95/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 września 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski

Sędziowie:

SSO Marzenna Ernest

SSO Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 września 2013 roku w S.

sprawy z powództwa Gminy (...)

przeciwko Skarbowi Państwa - (...) Zarządowi (...) w S.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie

z dnia 23 października 2012 r., sygn. akt I C 1260/11

oddala apelację.

Sygn. akt II Ca 95/13

UZASADNIENIE

Powód Gmina (...) w pozwie wniesionym do Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie zażądała zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa – (...) Zarządu (...) w S. na rzecz powoda kwoty 12.178,52 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 maja 2008 roku do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że domaga się zwrotu kosztów remontu przejazdu kolejowego prowadzącego od wojskowej bocznicy kolejowej nr (...), stanowiący skrzyżowanie kolejowe z ulicą (...), który wykonał zamiast pozwanego z uwagi na to, że nie realizował ciążącego na nim obowiązku ustawowego wynikającego z art. 28 ust. 1 ustawy o drogach publicznych.

Pozwany Skarb Państwa – (...) Zarząd (...) w S. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie wyrokiem z dnia 23 października 2012 roku:

I.  oddalił powództwo;

II.  zasądził od powódki Gminy (...) na rzecz pozwanego Skarbu Państwa – (...) Zarządu (...) w S. kwotę 2400 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie w uzasadnieniu powyższego wyroku wskazał, że rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W 2005 roku powód po uzyskaniu dofinansowania z funduszy (...) zaplanował modernizację będącej jego własnością, znajdującej się w złym stanie technicznym, drogi publicznej - ul. (...) w Ś., którą przecina przejazd kolejowy nr (...), będący w zarządzie pozwanego. W dniu 9 maja 2005 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli: powoda, 8 Flotylli O. W., K. (...) w Ś., Urzędu Wojewódzkiego w S., Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w S., Wojskowej K. (...) w S. i pozwanego. W trakcie spotkania ustalono, że w ramach przebudowy ulicy (...) należy dokonać przebudowy skrzyżowania drogi z torem bocznicy kolejowej, a pozostawienie skrzyżowania bez przebudowy spowoduje dalsze istnienie poprzecznego ukośnego uskoku drogi wobec przechyłki toru. Nadto stwierdzono, że ze względu na sposób posadowienia torów bocznicy istniejące rozwiązanie techniczne skrzyżowana nie odpowiada warunkom budowy obiektów kolejowych i stanowić będzie dla drogi znaczne ograniczenie sprawności ruchu drogowego i bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pismem z dnia 17 maja 2005 roku pozwany poinformował powoda, że nie zamierza pokrywać kosztów remontu i będzie współpracował tylko w zakresie organizacyjnym. Powód dotrzymał zapewnień z 9 maja 2005 toku i we wrześniu 2005 roku uzyskał projekt budowlany przebudowy ul. (...) z remontem przejazdu kolejowego. Pismem z dnia 20 października 2005 roku powód przekazał pozwanemu egzemplarz dokumentacji związanej z remontem, wskazał, że remont ulicy (...), w części gdzie jest przejazd, odbędzie się w kwietniu – maju 2006 roku, podniósł, że koszt robót związanych z przejazdem szacowany jest na około 469.000 złotych brutto i zwrócił się o przedstawienie propozycji finansowania. W odpowiedzi z dnia 4 listopada 2005 roku pozwany poinformował powoda, że jest to w istocie inwestycja Gminy (...) i powód powinien to sam sfinansować. W następstwie powód skierował do pozwanego pismo z dnia 30 stycznia 2006 roku wzywające do przebudowy i odnoszące się do art. 28 ust. 1 ustawy o drogach publicznych. W odpowiedzi pozwany pismem z dnia 17 lutego 2006 roku ponownie odmówił podjęcia przebudowy i skonkludował je stwierdzeniem, że celem robót jest modernizacja drogi krajowej, a zatem finansowanie w całości należy do właściwości Prezydenta Miasta Ś.. Kolejno w marcu 2006 roku wykluczona została możliwość usunięcia przejazdu kolejowego, ponieważ bocznica jest koniecznym dojazdem do jednostki wojskowej. Pismem z dnia 7 kwietnia 2006 roku pozwany ponownie wskazał na brak możliwości finansowania przebudowy, zaś stan techniczny pomimo ograniczenia prędkości pojazdów w jego obrębie do 30 km/h, określił jako dobry. Następnie pismem z dnia 29 maja 2006 roku powód ponownie wezwał pozwanego do naprawy nawierzchni międzytorza, pozwany w odpowiedzi z 7 czerwca 2006 roku ponownie odmówił, znowu wskazał, że celem robót jest modernizacja drogi krajowej w obrębie miasta i finansowanie w całości należy do powoda. W piśmie z dnia 19 czerwca 2006 roku powód wskazał pozwanemu, że naprawa dotyczyć ma tylko wymiany kostki polbrukowej w przestrzeni między torami. W dniu 4 lipca 2006 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli stron, którego wspólnym wnioskiem była oczywistość konieczności pilnego remontu spornego przejazdu kolejowego. Strony też podzieliły pogląd, że do remontu kostka polbrukowa jest nieodpowiednia, a powód przedstawił sugestię, aby przeprowadzić remont zgodnie z zamówionym przez powoda projektem (za około 469.000 złotych). Pismem z dnia 6 lipca 2006 roku pozwany wskazał powodowi, że wykona wymagane roboty i zgodnie z sugestią prace obejmą „wymianę istniejącej między szynami kostki brukowej, co pozwali wyeliminować występujące spękania i nierówności tej nawierzchni”. Następnie pismem z dnia 24 lipca 2006 roku pozwany poinformował powoda, że przystępuje do wykonania wymaganych robót remontowych (czyli jednak wymiany kostki), a w dniu 28 lipca 2006 roku złożył wniosek o zezwolenie na zajęcie pasa ruchu dla wykonania naprawy przejazdu kolejowego, na co otrzymał zgodę. Do wymiany kostki jednak nie doszło i pismem z dnia 23 października 2007 roku powód ponownie wezwał powoda do naprawy w obszarze skrzyżowania ul. (...) z linia kolejową. Jako podstawę ponownie podał art. 28 ust. 1 ustawy o drogach publicznych. W dniu 9 listopada 2007 roku pozwany wycofał się z planowanego remontu. W dniu 2 grudnia 2007 roku do powoda wystosowane zostało pismo z Komendy Miejskiej Policji w Ś., wskazujące na zarwaną w kilku miejscach brukowaną nawierzchnię spornego przejazdu kolejowego i wyzywające do podjęcia czynności w celu usunięcia uszkodzeń w nawierzchni. Pismem z dnia 11 grudnia 2007 roku powód ponownie wezwał pozwanego do przeprowadzenia prac i „usuniecie stanu awaryjnego”. W odpowiedzi z dnia 14 stycznia 2008 roku pozwany poinformował powoda, że położenie w 2001 roku przez niego kostki polbrukowej między szynami okazało się przedsięwzięciem chybionym, ponieważ nie odpowiadało to warunkom drogi krajowej. Po remoncie w 2001 roku kostka rozpadła się. W konsekwencji pozwany nie wyraził zgody na ponowną wymianę tejże kostki brukowej. W dniu 4 lutego 2008 roku pozwany zwrócił się pismem do powoda, gdzie wskazał że następuje degradacja przejazdu kolejowego ze względu ruch pojazdów ciężkich, które nie przestrzegają ograniczenia prędkości do 40 km/h i złożył wniosek o ograniczenie prędkości do 30 km/h. W konsekwencji pismem z dnia 7 lutego 2008 roku powód ponownie wezwał pozwanego do przeprowadzenia remontu. W dniu 15 lutego 2008 roku powód podjął decyzję o powierzeniu wykonania remontu spornego przejazdu kolejowego we własnym zakresie. Na przełomie lutego i marca 2008 roku wymieniona została kostka brukowa z przestrzeni między szynami na przejeździe kolejowym. Pismem z dnia 20 marca 2008 roku pozwany poinformował powoda, że nie będzie brał udziału w pracach komisji odbioru robót budowlanych, ponieważ nie został powiadomiony o terminie rozpoczęcia remontu nawierzchni i remont ten wykonano bez jego zgody. Pismem z dnia 25 kwietnia 2008 roku powód przesłał pozwanemu fakturę i wezwał go do zapłaty kwoty 12.178,52 złotych, stanowiącej równowartość kosztów poniesionych przez powoda za przeprowadzone prace. Pozwany odmówił zapłaty. Dwa – trzy miesiące po remoncie na przejeździe kolejowym ponownie pojawiły się koleiny. Przejazd jest utrzymywany przez pozwanego. Doraźne naprawy w spornym okresie były wykonywane przez pracowników Wojskowej Administracji Koszar.

Sąd Rejonowy Szczecin –Centrum w Szczecinie na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego uznał, że p owództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy wskazał, że powód swoje żądanie opierał na treści art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 18 marca 1985 roku o drogach publicznych. Zdaniem Sądu Rejonowego - przepis ten oznacza zadania zarządu kolei dotyczące skrzyżowań dróg z liniami kolejowymi. Sąd Rejonowy wskazał, że wbrew stanowisku powoda nie jest on materialną podstawą do przeprowadzenia remontu na koszt zarządcy przez inny podmiot oraz żądania zapłaty za remont przeprowadzony przez inny podmiot niż określony w tym przepisie zarządca. Według Sadu Rejonowego, gdyby przyjąć za słuszne stanowisko powoda, to jednym z najbardziej intratnych przedsięwzięć byłoby wyszukiwanie skrzyżowań przejazdów kolejowych z drogami i ich remontowanie, a następnie domaganie się zapłaty od zarządcy, zaś taką samą regułę należałoby konsekwentnie przyjąć do dróg publicznych. Sąd Rejonowy podkreślił, że przykładowo wyremontowanie na terenie Ś. nawet najbardziej zniszczonej drogi oznaczałoby obowiązek zapłaty przez Gminę (...) za taki remont niezależnie czy zgodziła się ona na remont czy nie. Sąd Rejonowy uznał, że takie rozumowanie jest oczywiście nietrafne, gdyż przepis określa odpowiedzialnego za stan przejazdu kolejowego, nie daje natomiast podstaw skutecznego domagania się od zarządy przeprowadzenia remontu.

Sąd Rejonowy wskazał, że z ustalonego stanu faktycznego wynika, że między stronami nie została zawarta żadna umowa, której treścią byłby remont rzeczonego przejazdu kolejowego – odpada więc kontraktowa podstawa żądania.

Sąd Rejonowy pod rozwagę wziął możliwość zastosowanie przepisów o sprawdzeniu cudzych spraw bez zlecenia, to jest art. 752 k.c.. Sąd Rejonowy wskazał, że z tego przepisu wynika, że prowadzący cudzą sprawę bez zlecenia powinien działać:

1.  z korzyścią osoby, której sprawę prowadzi,

2.  zgodnie z jej prawdopodobną wolą oraz

3.  przy zachowaniu należytej staranności.

Sąd Rejonowy uznał, że w rozpoznawanej sprawie dwie pierwsze przesłanki nie zostały spełnione, ponieważ powód pierwszej kolejności działał z korzyścią dla siebie, gdyż powodowi nie chodziło o poprawienie stanu technicznego przejazdu kolejowego dla usprawnienia ruchu kolejowego, tylko chodziło o jego remont dla usprawnienia ruchu drogowego – a to powód jest zarządcą ul. (...) w Ś.. Nadto Sąd Rejonowy wskazał, że powód nie działał zgodnie z prawdopodobną wolą pozwanego, ale ewidentnie wbrew tej woli. Według Sądu Rejonowego - nie ma znaczenia, że pozwany w lipcu 2006 roku poinformował, że wymieni kostkę brukową z przestrzeni między szynami, ponieważ jeszcze przed przystąpieniem przez powoda do remontu w lutym 2008 roku, pozwany poinformował go, że od takiego sposobu naprawy odstępuje.

Biorąc pod uwagę przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenie Sąd Rejonowy uznał, że prawo zezwala na ingerencję w cudze sprawy nie tylko wówczas, gdy jest to konieczne, ale także wtedy, gdy ma charakter użyteczny. Sąd Rejonowy wskazał, że motywy czy pobudki prowadzenia cudzej sprawy mogą mieć zróżnicowany charakter. Najczęściej mają one charakter altruistyczny i wynikają zazwyczaj z więzi osobistej istniejącej między działającym a osobą, której sprawa jest prowadzona (sympatia, przyjaźń, stosunki sąsiedzkie, rodzinne), ale może to być też współczucie bądź zwykła chęć niesienia pomocy innym. Celem takiego działania może być przysporzenie tej osobie korzyści, zapobieżenie szkodzie bądź zmniejszenie jej rozmiarów, odsunięcie niebezpieczeństwa grożącego dobrom innej osoby. Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 752 k.c. prowadzący cudzą sprawę bez zlecenia powinien działać z korzyścią dla osoby zainteresowanej, przy czym działanie prowadzącego cudzą sprawę bez zlecenia powinno być subiektywnie i obiektywnie korzystne dla zainteresowanego. Zdaniem Sądu Rejonowego należy więc dokonać oceny, czy prowadzenie danej sprawy jest korzystne dla zainteresowanego z jego subiektywnego punktu widzenia, a także, czy działanie prowadzącego cudzą sprawę bez zlecenia jest obiektywnie w stosunkach danego rodzaju korzystne dla osoby zainteresowanej. W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy uznał, że trudno doszukać się, aby działanie powoda miało na celu korzyść dla pozwanego – nie tylko dlatego, że pozwany w istocie w ten sposób realizował swój interes, ale również że na podstawie dostępnego materiału dowodowego, bez opinii biegłego, co najmniej wysoce wątpliwe jest naprawienia przejazdu kolejowego na drodze krajowej przy użyciu kostki polbrukowej. Sąd Rejonowy wskazał, że świadkowie powołani i przez stronę pozwaną i powodową zgodne wskazali, że pozwana przeprowadziła taki sam remont w roku 2001, zaś strony w 2005 roku zgodnie wskazują na postępującą degradację przejazdu kolejowego. Zdaniem Sądu Rejonowego - oznacza to, że naprawa przy użyciu kostki polbrukowej była technologicznie błędna i nie ma żadnych danych wskazujących, że remont z roku 2008, za którego przeprowadzenie powód domaga się zapłaty, miałby odnieść inny skutek Sąd Rejonowy wskazał, że wiedza którą powód dysponował przed podjęciem prac wskazywała na nieefektywność remontu w takim zakresie, nie można więc mówić o jakichkolwiek korzyściach po stronie pozwanej.

Sąd Rejonowy wskazał, że brak jest także podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Sąd Rejonowy uznał, że na podstawie dostępnego materiału dowodowego z uwagi na degradację przejazdu kolejowego już 2 - 3 miesiące po remoncie w 2008 roku trudno przyjąć istnienie wzbogacenia pozwanego. Dodatkowo Sąd Rejonowy podkreślił, że brak podstawy prawnej to brak usprawiedliwienia dla uzyskanej przez wzbogaconego korzyści majątkowej – a w badanej sprawie jest usprawiedliwienie, gdyż chciał tego powód, który tym samym realizował swój interes. Sąd Rejonowy wskazał, że jeżeli świadczenie jest wykonywane zgodnie z wolą zubożonego wyłączony jest zwrot.

Sąd Rejonowy uznał, że w tym stanie rzeczy brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych do uznania roszczenia za uzasadnione, a co za tym idzie powództwo podlegało oddaleniu.

Sąd Rejonowy wskazał, że podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowi art. 98 § 1 k.p.c. , przy czym ustalenie wysokości kosztów procesu w zakresie wynagrodzenia pełnomocnika nastąpiło zgodnie z treścią § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka Gmina (...).

Strona powodowa zaskarżyła wyrok w całości i zarzuciła wyrokowi:

1/ naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 752 kodeksu cywilnego poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że wykonując remont przejazdu kolejowego prowadzącego do bocznicy kolejowej nr (...) w Ś. powódka nie działała z korzyścią dla pozwanego;

- art. 754 kodeksu cywilnego poprzez jego niezastosowanie, mimo jednoznacznego stwierdzenia, że pozwany działał wbrew jego obowiązkom w zakresie remontu i utrzymania przejazdu kolejowego prowadzącego do bocznicy kolejowej nr (...) w Ś. wynikającym z art. 28 ust. 1 ustawy o drogach publicznych;

2/ naruszenie prawa procesowego, który miał wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z jakich przyczyn sąd nie zastosował w sprawie art.754 kodeksu cywilnego mimo poczynienia przez sąd w oparciu o niezaprzeczone przez pozwanego okoliczności ustalenia, że przejazd kolejowy wymagał remontu, a remont ten obciążał pozwanego stosownie do treści art. 28 ust. 1 ustawy o drogach publicznych.

W oparcie o powyższy zarzut powódka wniosła:

1/ o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości;

2/ zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje, , w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się bezzasadna.

Na wstępie wskazać należy, że sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne dokonane przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy co do zasady akceptuje także dokonaną przez sąd pierwszej instancji ocenę prawną Nie zachodzi przeto potrzeba powielania tychże wywodów [ vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 roku, IV CK 380/05, LEX nr 179977]. Tym niemniej - w związku z podniesionymi przez stronę powodową zarzutami apelacji - zaistniała konieczność uzupełnienia analizy prawnej poczynionej przez sąd pierwszej instancji w kontekście możliwości zastosowania w rozpoznawanej sprawie art. 754 k.c. Skarżący trafnie bowiem podniósł, że Sąd Rejonowy oceniając żądanie powoda na podstawie przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia nie wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn, dla których nie zastosował w rozpoznawanej sprawie powyższego przepisu. Z tego punktu widzenia słuszny okazał się zarzut powódki, iż w powyższym zakresie uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie odpowiada wymogom formalnym określonym w art. 328 § 2 k.c., albowiem sąd pierwszej instancji nie wyjaśnił wszystkich elementów składających się na podstawę prawną wyroku. Sąd odwoławczy wziął jednak pod uwagę, że naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia nie zawierającego wszystkich elementów wymaganych przez ten przepis z reguły nie wpływa na wynik postępowania, albowiem sporządzenie uzasadnienia wyroku następuje już po jego wydaniu – chyba że powyższe naruszenie świadczy o nierozpoznaniu istoty sprawy przez sąd orzekający lub uniemożliwia przeprowadzenie kontroli zaskarżonego orzeczenia przez sąd odwoławczy. W rozpoznawanej sprawie uchybienie, jakiego dopuścił się sąd pierwszej instancji sporządzając uzasadnienie zaskarżonego wyroku, nie stanowią przeszkody do dokonania oceny prawidłowości zawartego w nim rozstrzygnięcia w ramach kontroli instancyjnej i z tego względu naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c. przez sąd pierwszej instancji nie uzasadniało wydanie przez sąd odwoławczy orzeczenia kasatoryjnego.

Analiza prawidłowego ustalonego przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego prowadzi natomiast do wniosku, że chybiony jest zarzut skarżącego, że sąd pierwszej instancji błędnie nie zastosował w niniejszej sprawie normy prawnej zawartej w art. 754 k.c. Przepis ten stanowi, że "kto prowadzi cudzą sprawę wbrew wiadomej mu woli osoby, której sprawę prowadzi, nie może żądać zwrotu poniesionych wydatków i odpowiedzialny jest za szkodę, chyba że wola tej osoby sprzeciwia się ustawie lub zasadom współżycia społecznego". W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy trafnie ustalił, czego nie kwestionowała także strona powodowa w apelacji, że pozwana sprzeciwiała się wykonaniu przez powoda remontu przejazdu kolejowego prowadzącego do bocznicy kolejowej numer (...) w Ś.. Z tego względu przeprowadzenie prac remontowych przez powoda w zastępstwie pozwanego nastąpiło wbrew wiadomej mu woli pozwanego. Oznacza to, że co do zasady - zgodnie z art. 754 zdanie pierwsze k.c. oraz art. 752 k.c. - nie można przyjąć, że w rozpoznawanej sprawie zostały spełnione przesłanki pozwalające zakwalifikować działania powódki jako prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia i uzasadniające dochodzenie od tej osoby zwrotu poniesionych wydatków.

Sąd odwoławczy wziął pod uwagę, że wyjątek od tej zasady przewiduje art. 754 in fine k.c., z którego wynika, że prowadzący cudzą sprawę wbrew wiadomej mu woli osoby, której sprawę prowadzi, może żądać zwrotu poniesionych wydatków, jeżeli wola tej osoby jest sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. W ocenie Sąd Okręgowego w rozpoznawanej sprawie nie można jednak uznać, że brak zgody pozwanej na wykonanie przez powoda remontu przejazdu kolejowego sprzeciwia się ustawie. Do odmiennego wniosku nie może prowadzić treść przepisu art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, zgodnie z którym: "Budowa, przebudowa, remont, utrzymanie i ochrona skrzyżowań dróg z liniami kolejowymi w poziomie szyn, wraz z zaporami, urządzeniami sygnalizacyjnymi, znakami kolejowymi, jak również nawierzchnią drogową w obszarze między rogatkami, a w przypadku ich braku - w odległości 4 m od skrajnych szyn, należy do zarządu kolei". Podkreślenia wymaga, że przepis ten wprawdzie nakłada na zarządcę kolei, jakim w rozpoznawanej sprawie jest pozwany, obowiązek przeprowadzenia remontu skrzyżowań dróg z liniami kolejowymi, jednak jednocześnie przyznaje temu podmiotowi wyłączną kompetencję do wykonywania prac. Zarządca kolei, podobnie jak zarządca drogi w przypadku zarządzanych przez nich dróg, jest podmiotem, który samodzielnie decyduje o potrzebie, zakresie i sposobie wykonania czynności określonych w art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych. Brak podstaw prawnych do tego, aby jakikolwiek inny podmiot, zwłaszcza inny zarządca drogi, przejął powyższe kompetencje pozwanego, a do tego sprowadzałoby się uznanie, że powód mógłby w przypadku uchylenia się przez pozwanego od realizacji ciążącego na nim obowiązku wykonania remontu przejazdu kolejowego sam wykonać taki remont i jego kosztami obciążyć pozwanego. Z punktu widzenia zastosowania art. 754 k.c. należy bowiem odróżnić ujemną ocenę zachowania pozwanego w zakresie realizacji ciążącego na nim obowiązku ustawowego w zakresie wykonania remontu przejazdu kolejowego od oceny zgodność wyrażonej w tym zakresie woli pozwanego z ustawą. W ocenie sądu odwoławczego nie można bowiem zakwalifikować braku zgody pozwanego na wykonanie przez inny podmiot remontu obciążającego pozwanego jako zarządcę kolei jako sprzecznej z ustawą, skoro to właśnie ustawodawca przyznaje w tym zakresie wyłączną kompetencję pozwanemu, który powinien mieć możliwość wyboru technologii przeprowadzonego remontu oraz dostosowania zakresu prac remontowych między innymi do posiadanych środków finansowych.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, sąd odwoławczy doszedł do wniosku, że rozpoznawana sprawa nie odpowiada dyspozycji normy prawnej wyrażonej w art. 754 in fine k.c., z którego wynika, że prowadzący cudzą sprawę wbrew wiadomej mu woli osoby, której sprawę prowadzi, może żądać zwrotu poniesionych wydatków, jeżeli wola tej osoby jest sprzeczna z ustawą lub zasadami współżycia społecznego. W tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że nie zostały spełnione przesłanki warunkujące zastosowanie przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia, albowiem przepisy te wymagają, aby osoba prowadząca tego rodzaju sprawy działała zgodnie z prawdopodobną wolą osoby, której sprawy prowadzi. Skoro powód wykonał remont przejazdu kolejowego wbrew woli pozwanego, która nie pozostawała w sprzeczności z ustawą lub zasadami współżycia społecznego, sąd rejonowy trafnie przyjął, że powód nie może domagać się od pozwanego zwrotu poniesionych wydatków na prace remontowe. z tego punktu widzenia nie ma już znaczenia okoliczność, czy powód działał z korzyścią dla pozwanego, co czyni bezprzedmiotowym odnoszenie się do zarzutu skarżącego dotyczącego niewłaściwego zastosowania przez sąd pierwszej instancji art. 752 k.c. Sąd odwoławczy obowiązany jest jedynie wskazać, że - wbrew stanowisku zawartym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - przeprowadzenie remontu, którego obowiązek przeprowadzenia ciążył na pozwanym jako zarządcy kolei, uznać trzeba za działanie na korzyść strony pozwanej, gdyż przynajmniej na pewien czas przywróciło pierwotny stan techniczny przejazdu kolejowego. Z tego względu nawet przyjęcie, że zastosowana przez powoda technologia remontu nie była optymalna, nie uzasadnia wniosku, że pozwany nie odniósł z tego tytułu korzyści, o czym świadczy fakt, że pozwany do chwili obecnej sam nie wykonał ponownych prac remontowych, utrzymując stan powstały po remoncie przeprowadzonym przez powoda. Za błędne uznać trzeba także stanowisko sądu pierwszej instancji, iż powód nie działał z korzyścią dla pozwanego, albowiem sam odniósł korzyść w wyniku remontu drogi. W ocenie sądu odwoławczego trudno doszukać się, jaką korzyść odniósł powód wydatkując środki pieniężne na remont przejazdu kolejowego zarządzanego przez inny podmiot. Taką korzyść odnieśli bowiem przede wszystkim użytkownicy drogi, a nie powód jako zarządca drogi, który nie ponosi żadnej odpowiedzialności za stan nawierzchni drogi na przejeździe kolejowym.

Jak wskazano jednak wyżej, nawet działanie z korzyścią osoby, której sprawy prowadzi się bez zlecenia, nie uzasadnia domagania się zwrotu poniesionych wydatków, jeżeli to działanie pozostaje - tak jak w badanej sprawie - w sprzeczności z wolą tej osoby.

Mając na uwadze powyższe rozważania sąd odwoławczy uznał, że zaskarżony wyrok okazał się w pełni prawidłowy, co uzasadniało oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej.

Z tego względu na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.