Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 1306/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 7 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Sławomir Urbaniak

Protokolant:Irmina Szawica

po rozpoznaniu w dniu 2 kwietnia 2015 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa M. M. (1)

przeciwko D. M.

o ochronę dóbr osobistych

oddala powództwo.

Sygn. akt I C 1306/14

UZASADNIENIE

Powód M. M. (1) wniósł w pozwie:

1)  o zasądzenie od pozwanej D. M. na rzecz powoda kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych jako osoby fizycznej, tj.: czci, nazwiska oraz prawa do spokojnego korzystania z mieszkania,

2)  o nakazanie pozwanej zaprzestania naruszania dóbr osobistych powoda, poprzez nie wystawianie więcej śmieci na korytarz z doczepioną do nich kartką formatu A4 z imieniem i nazwiskiem powoda;

3)  o nakazanie pozwanej:

a)  przeproszenia powoda poprzez napisanie na kartce formatu A4 czcionką Times New Roman wielkości 24, czarnym kolorem na białym tle przeprosin o treści: „Ja D. M. Przepraszam Szanownego Pana M. M. (1), że szkalowałam jego dobre imię poprzez niegodne zachowanie z mojej strony pisania na kartce A4 jego szanowanego lokalnie imienia i nazwiska, którą w sposób karygodny doczepiałam następnie na śmieciach i wystawiałam na widok publiczny. Moje zachowanie było nieodpowiedzialne i infantylne, czego żałuję”.

b)  wywieszenia w/w przeprosin na tablicy ogłoszeń w budynku przy ul. (...), (...)-(...) W. na dni 7 od daty uprawomocnienia się wyroku w sprawie.

Uzasadniając swoje żądanie powód stwierdził, że w dniu 26.07.2014 r. pozostawał w pracy, na zmianie 24 godzinnej. W tym samym dniu kilkukrotnie do powoda dzwonił M. M. (2), sąsiad stron, który poinformował powoda, że na korytarzu pod drzwiami mieszkania stron, w budynku przy ul. (...) we W. znajdują się śmieci na których umieszczona jest kartka formatu A4 z napisem (...). Świadek zapytał powoda, kiedy wyniesie śmieci, gdyż wywołują one nieprzyjemny zapach na całym korytarzu budynku przy ul. (...). Wiadomość zbulwersowała powoda, który poczuł się słabo, gdyż jest osobą schorowaną, która wymaga leczenia po bardzo groźnym wypadku po którym powód pozostawał w długotrwałej śpiączce. Skutkiem wypadku jest występujący u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu, który charakteryzuje się częściowym paraliżem lewej ręki i lewej nogi, przez co ma znaczne trudności z poruszaniem się – jest osobą niepełnosprawną. Po przyjściu z pracy (powód pracuje jako ochroniarz), po 24 godzinnej zmianie w dniu 27.07.2014 r. powód wyniósł śmieci umieszczone na korytarzu przez pozwaną. Powód spotkał jeszcze na korytarzu innego sąsiada, który miał pretensje do powoda, że na korytarzu przez tak długi czas pozostawały śmieci wydzielające nieprzyjemny zapach. Okoliczność, że to pozwana wystawiła śmieci na korytarz z doczepioną kartką z napisem (...) została uprawdopodobniona, zdaniem powoda, szeregiem czynników:

a)  w czasie w którym zostały wystawione śmieci pod drzwiami stron M. M. (1) pozostawał w pracy na 24 godzinnej zmianie;

b)  pozwana pozostawała w domu w tym czasie, o czym wiedział też powód;

c)  pozwaną widział również w tym dniu świadek M. M. (2);

d)  pozwana znana jest z tego, że wystawia śmieci przed drzwiami stron, czego powód nigdy nie robi;

e)  nawet w dniu 7.08.2014 r. pozwana wystawiła śmieci przed drzwiami, tym razem bez szkalowania nazwiska powoda;

f)  pozwana pozostaje w głębokim konflikcie z powodem od kilku lat, strony są po rozwodzie, a sprawa o podział majątku jest w fazie schyłkowej; należy zwrócić uwagę, iż to powód najprawdopodobniej otrzyma mieszkanie stron, gdyż w trakcie małżeństwa stron w ponad 90 % partycypował w kosztach zakupu lokalu z własnych środków pochodzących z majątku odrębnego;

g)  pozwana żywi do powoda głęboką nienawiść, co powoduje u niej chęć czynienia powodowi przykrych rzeczy – w celu osiągnięcia własnej satysfakcji, wykorzystując również to, że powód jest osobą niepełnosprawną.

W ocenie powoda pozwana swoim zachowaniem, polegającym na umieszczeniu na śmieciach przed drzwiami stron kartki z napisem (...) naruszyła następujące dobra osobiste powoda:

a) cześć (reputacja) – jako jedno z najważniejszych dóbr osobistych, które wyraźnie wymienia art. 23 k.c. - wartość właściwa każdemu człowiekowi –również osobie publicznej. Obejmuje ona wszystkie dziedziny jego życia osobistego, zawodowego i społecznego. Naruszenie ich może więc nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące ją narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności. Przy ocenie naruszenia czci (art. 24 k.c.) należy mieć na uwadze obok odczuć osoby żądającej ochrony prawnej, które mogą być subiektywne, także obiektywny odbiór wypowiedzi bądź zachowania w opinii społecznej. Przekładając powyższe rozważania na działanie pozwanej powód stwierdził, że pozwana naruszyła wzorową reputację powoda jako człowieka o nienagannej higienie osobistej, zachowaniu w stosunku do sąsiadów, w tym dbaniu o porządek zarówno w domu jak i w częściach wspólnych budynku przy ul. (...) we W.. Powód uważał, że działania pozwanej spowodowały znaczne obniżenie reputacji powoda wśród sąsiadów stron. Powód w wyniku działań pozwanej został skrytykowany przez sąsiadów za rzekome pozostawienie swoich śmieci. Powód kojarzony jest teraz jako osoba, która nie wyrzuca śmieci, nie dba o higienę.

b) nazwisko – pozwana bezprawnie wykorzystała nazwisko M. M. (1) i połączyła je ze śmieciami. Ochronę dóbr osobistych gwarantuje wiele regulacji prawnych, przy czym zasadniczą rolę w tym zakresie odgrywają przepisy Konstytucji RP. Konstytucja jest aktem normatywnym najwyższej rangi, zawierającym gwarancje dla ochrony podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela. Imiona i nazwiska jako element życia prywatnego i rodzinnego podlegają ochronie na podstawie art. 47 Konstytucji. Naruszenie prawa do imienia i nazwiska poprzez bezprawne posłużenie się lub wykorzystanie cudzego imienia i nazwiska należy uznać zatem za naruszenie ustawy zasadniczej. M. M. (1) jest osobą znaną na ulicy (...), przez pewien czas był członkiem zarządu wspólnoty mieszkaniowej. Powód od wielu lat mieszka przy ul. (...) i wyrobił sobie dobre imię wśród jej mieszkańców. Powód uważa, że pozwana swoimi działaniami próbuje zniszczyć dobre imię powoda poprzez wyszukane formy postępowania, tj. częste bezpodstawne wezwania policji do mieszkania stron, oczernianie powoda na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej, prowokacje słowne, wynajmowanie prywatnych detektywów przeciwko powodowi.

c) prawo do spokojnego korzystania z mieszkania – powód przez działanie pozwanej nie mógł spokojnie zamieszkiwać w zajmowanym mieszkaniu. Powód otrzymywał telefony do pracy od sąsiada z pytaniem kiedy wyrzuci śmieci. Po przyjściu z pracy powód nie mógł w spokoju odpocząć po 24 godzinnej pracy, lecz musiał tłumaczyć się sąsiadom z całej sytuacji ze śmieciami.

W odpowiedzi na pozew pozwana D. M. wniosła o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swojego stanowiska stwierdziła na wstępie, że przeczy twierdzeniom pozwu za wyjątkiem faktów wyraźnie przyznanych i podniosła co następuje. Strony zamieszkują wspólnie w mieszkaniu położonym we W. przy ul. (...), przy czym strony są po rozwodzie z orzeczeniem o winie (małżeństwo rozpadło się z winy powoda M. M. (1)). Na okoliczność tejże sprawy rozwodowej pozwana była zmuszona jednorazowo wynająć firmę detektywistyczną, aby dowieść winy M. M. (1) przez którego doszło do rozpadu małżeństwa z pozwaną. Pozwana zaprzeczyła natomiast stanowczo, że miała rzekomo umieścić na śmieciach przed drzwiami mieszkania stron kartkę z napisem (...). Pozwany miał w zwyczaju wystawianie swoich śmieci przed drzwiami domu, zarówno w trakcie małżeństwa z pozwaną jak również wtedy gdy strony były w trakcie sprawy rozwodowej i później w czasie trwania postępowania o podział majątku dorobkowego. Pozwany praktykował więc od zawsze pozostawianie śmieci przed drzwiami domu na dłużej i nie było sytuacją jednostkową, że zapominał o ich wyrzuceniu np. wychodząc do pracy na 24 –godzinne zmiany. Przykładem tego jest chociażby sytuacja z 7.11.2014 r. kiedy to w dniu rozprawy o podział majątku powód M. M. (1) pozostawił tak jak zwykle swój worek ze śmieciami przed drzwiami lokalu mieszkalnego. M. M. (1) znany jest więc wśród sąsiadów z tego, że niejednokrotnie dopuszczał do takich sytuacji, kiedy przed mieszkaniem na ul. (...) pozostawiane były przez niego odpady –co było przykre zarówno dla pozwanej zamieszkującej pod tym samym adresem jak i dla sąsiadów, mieszkających w pobliżu. Pozwana wskazała także, że M. M. (1) – jak powód sam wielokrotnie podkreśla, co m.in. czynił w trakcie sprawy rozwodowej, a co zostało zaprotokołowane w aktach tejże sprawy- jest osobą niepełnosprawną mającą problemy z pamięcią. Zatem potencjalnych przyczyn tego, dlaczego śmieci zostały pozostawione w dniu 26.07.2014 r. przez powoda przed drzwiami mieszkania należy upatrywać po pierwsze w jego niepełnosprawności (powód nie chce się nadwyrężać i woli wyrzucić śmieci w momencie, gdy będzie wychodził z domu) i po drugie (choć jest to przyczyna nadrzędna) w jego trudnościach z pamięcią. Pozwana jest osobą wykształconą, uznawaną powszechnie przez sąsiadów za osobę zadbaną i ceniącą sobie czystość oraz porządek (pozwana niejednokrotnie sprzątała klatkę schodową na piętrze w okolicy wspomnianego wcześniej mieszkania, czego częstymi świadkami byli sąsiedzi) a co za tym idzie, mającą w zwyczaju wyrzucanie śmieci zaraz po ich zabraniu z mieszkania. Pozwanej na sercu leży przestrzeganie zasad współżycia społecznego i utrzymywanie poprawnych relacji w lokalnej społeczności i dlatego nigdy za jej przyczyną nie doszło do sytuacji rzekomego wystawiania worka z odpadami przed drzwi mieszkania. Pozwana podniosła, że z dniem ustania małżeństwa z powodem traktuje go jako osobę prowadzącą odrębne gospodarstwo domowe. Nie może więc odpowiadać za jego czyny i ponosić ich konsekwencji, nie ma również żadnych powodów dla których miałaby rzekomo utrudniać mu zamieszkiwanie w lokalu przy ul. (...). Taka postawa wynika przede wszystkim z faktu, że pozwana w swoim postępowaniu kieruje się w życiu wartościami chrześcijańskimi, które wytyczają jej kodeks życiowego postępowania stojący w zdecydowanej opozycji do tego o co powód ją bezpodstawnie oskarża. Pozwana nie wdaje się więc z pozwanym w żadne zatargi w przeciwieństwie do M. M. (1), który wielokrotnie przed i po ustaniu małżeństwa z D. M. utrudniał jej życie we współdzielonym mieszkaniu. Pozwana podniosła, że powód nie dbał o czystość w mieszkaniu, twierdząc przy tym, że nawet po rozpadzie małżeństwa należy to do obowiązków pozwanej a pod wpływem alkoholu (powód jest uzależniony od alkoholu) załatwiał swoje potrzeby w pomieszczeniach do tego nieprzystosowanych. M. M. (1) mimo tego, że jest osobą niepełnosprawną okazywał wobec pozwanej agresję. Przejawem takich zachowań były częste awantury w których powód używał wobec pozwanej słów wulgarnych i obelżywych. Powód stosował wobec D. M. nawet groźby pozbawienia życia lub uszkodzenia ciała i mimo tego, że jest właśnie osobą niepełnosprawną potrafił niejednokrotnie podnieść na nią rękę. M. M. (1) wielokrotnie obrażał pozwaną, wyśmiewając się także z jej przekonań religijnych. W wyniku w/w zajść pozwana wielokrotnie wzywała Policję i przyznała, że interwencje te były częste, gdyż agresja ze strony powoda wobec jej osoby znacznie się nasiliła zwłaszcza po rozpadzie małżeństwa. Powód wśród sąsiadów dał się poznać także jako osoba nie potrafiąca panować nad własnymi emocjami, gdyż głośne domowe awantury były słyszane przez sąsiadów, co było przykre dla pozwanej. Reasumując, pozwana stwierdziła, że zarzuty powoda sformułowane w pozwie są bezpodstawne i stanowią element dalszego nękania pozwanej przez M. M. (1). Powód swoim zachowaniem sam generuje sytuacje konfliktowe zarówno z pozwaną (utrudniając jej przebywanie w lokalu przy ul. (...)) jak i sąsiadami, naruszając zasady współżycia społecznego (zostawiając śmieci na klatce przed w/w mieszkaniem), co jest także sytuacją niezręczną dla samej pozwanej z racji zamieszkiwania z pozwanym pod tym samym adresem.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. M. (1) i pozwana D. M. zamieszkują razem w lokalu mieszkalnym położonym we W. przy ul. (...). Pozostawali w związku małżeńskim, jednak małżeństwo zostało rozwiązane przez Sąd z winy M. M. (1), w tej chwili trwa postępowanie o podział majątku dorobkowego, którego przedmiotem jest m.in. w/w lokal. Strony są ze sobą mocno skonfliktowane.

(okoliczności bezsporne)

W dniu 26.07.2014 r. (sobota) powód M. M. (1) pozostawał w pracy, na zmianie 24 godzinnej. W tym samym dniu kilkukrotnie do powoda dzwonił M. M. (2), sąsiad stron, który poinformował powoda, że na korytarzu pod drzwiami mieszkania stron, w budynku przy ul. (...) we W. znajdują się śmieci na których umieszczona jest kartka formatu A4 z napisem (...). Świadek zapytał powoda, kiedy wyniesie śmieci, gdyż wywołują one nieprzyjemny zapach na całym korytarzu budynku przy ul. (...).

(okoliczność bezsporna)

M. M. (2) śmieci na korytarzu pod drzwiami stron zauważył już w piątek rano, kartka z imieniem i nazwiskiem powoda pojawiła się na nich w sobotę. Śmieci zostały usunięte z korytarza w sobotę wieczorem.

(dowód: zeznania świadka M. M. (2), k.49, e-protokół 3.34.-11.50)

Śmieci z lokalu stron były wystawiane na korytarz już wielokrotnie wcześniej, w szczególności czynił to powód, jednakże w tych sytuacjach trzymane były na korytarzu znacznie krócej aniżeli w przypadku opisanym w pozwie.

(dowód: - zeznania świadka M. M. (2), k.49, e-protokół 3.34.-11.50,

-przesłuchanie powoda, k.49, e- protokół 15.30- 16.30)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód swoje roszczenie oparł o przepis art. 24 k.c. wskazując, że jego dobra osobiste w postaci czci, nazwiska i prawa do spokojnego korzystania z mieszkania zostały naruszone przez pozwaną w wyniku wystawienia przez nią na korytarz śmieci opisanych jako śmieci powoda, co spowodowało interwencje sąsiadów i wykreowało wśród nich niekorzystny obraz powoda jako osoby nie dbającej o czystość, higienę.

Art. 24 k.c. wskazuje że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Par. 2 tego artykułu przewiduje też, że jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.

W zakresie żądania zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych cytowany art. 24 k.c. odsyła do przepisów o czynach niedozwolonych, w szczególności do art. 448 k.c., w myśl którego w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, m.in. odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Dla oceny zasadności zgloszonego w pozwie żądania niezbędne było ustalenie, czy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że pozwana istotnie podjęła działania, które naruszyły wymienione przez powoda w pozwie dobra osobiste. W ocenie Sądu niewątpliwie ciężar dowodu wykazania tych okoliczności spoczywał na powodzie.

Sąd, po przeanalizowaniu materiału zgromadzonego w sprawie stwierdził, że powód nie zdołał wykazać, iż pozwana naruszyła jego dobra osobiste.

Materiał dowodowy zaoferowany przez powoda ograniczył się do wniosku o przesłuchanie świadka M. M. (2) oraz przesłuchania powoda. Dodatkowo Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania pozwanej.

Świadek M. M. (2), którego bezstronności powód i pozwana nie kwestionowali stwierdził, że nie wie kto wystawił na korytarz śmieci będące istotą niniejszego sporu, nie wie również kto umieścił na nich kartkę z nazwiskiem powoda. Świadek nie widział kto dokonywał tych czynności i nie posiadał informacji na ten temat z żadnych innych źródeł.

Także powód nie był bezpośrednim świadkiem tych zdarzeń (wystawienie śmieci i umieszczenie kartki z nazwiskiem powoda). Pozwana z kolei stanowczo zaprzeczyła by dokonała tych czynności.

Z powyższego wynika więc jednoznacznie, że żadnych bezpośrednich dowodów potwierdzających zarzuty powoda co do tego, iż to pozwana wystawiła śmieci na korytarz i opisała je jako śmieci powoda w tym procesie nie przeprowadzono.

Powód usiłował zastąpić taki bezpośredni dowód domniemaniami opartymi na podstawach opisanych w uzasadnieniu pozwu.

Powód wskazywał, że za wersją zdarzeń przedstawioną przez niego przemawiają następujące okoliczności:

a)  w czasie w którym zostały wystawione śmieci pod drzwiami stron M. M. (1) pozostawał w pracy na 24 godzinnej zmianie;

b)  pozwana pozostawała w domu w tym czasie, o czym wiedział też powód;

c)  pozwaną widział również w tym dniu świadek M. M. (2);

d) pozwana znana jest z tego, że wystawia śmieci przed drzwiami stron, czego powód nigdy nie robi;

e)  nawet w dniu 7.08.2014 r. pozwana wystawiła śmieci przed drzwiami, tym razem bez szkalowania nazwiska powoda;

f)  pozwana pozostaje w głębokim konflikcie z powodem od kilku lat, strony są po rozwodzie, a sprawa o podział majątku jest w fazie schyłkowej; należy zwrócić uwagę, iż to powód najprawdopodobniej otrzyma mieszkanie stron, gdyż w trakcie małżeństwa stron w ponad 90 % partycypował w kosztach zakupu lokalu z własnych środków pochodzących z majątku odrębnego;

g)  pozwana żywi do powoda głęboką nienawiść, co powoduje u niej chęć czynienia powodowi przykrych rzeczy – w celu osiągnięcia własnej satysfakcji, wykorzystując również to, że powód jest osobą niepełnosprawną.

Odnosząc się do powyższych kwestii podniesionych przez powoda należy stwierdzić, że okoliczności wskazanych w punktach b, c i e nie potwierdził żaden dowód przeprowadzony w tym postępowaniu. W przypadku z kolei pierwszej z okoliczności (a) biorąc pod uwagę zeznania świadka M. M. (2) trzeba wskazać, że śmieci na korytarzu znajdowały się znacznie dłużej aniżeli czas trwania 24 –godzinnej zmiany w pracy powoda nawet liczonej z dojazdem w obie stron. Według świadka śmieci znajdowały się na korytarzu od rana w piątek do wieczora w sobotę. To zaś skutkuje koniecznością uznania, że śmieci te mogły znaleźć się na korytarzu jeszcze w momencie gdy powód był w domu (przyjąć należy, że wobec licznych interwencji sąsiadów natychmiast po powrocie śmieci te usunął). Tak więc trudno argument przytoczony tu przez powoda uznać za przemawiający za możliwością konstruowania domniemania zgodnego z jego oczekiwaniami.

Powód w uzasadnieniu pozwu podał także, iż pozwana znana jest z tego, że wystawia śmieci na korytarz czego powód nigdy nie czyni (punkt d). W zeznaniach składanych na rozprawie powód już jednak tych twierdzeń nie powtórzył, przyznając, że także on śmieci na korytarzu wielokrotnie pozostawiał, przy czym wówczas śmieci znajdowały się na korytarzu znacznie krócej. Taka wersja zdarzeń znalazła potwierdzenie w zeznaniach świadka M..

Dwie ostatnie okoliczności (z punktów f i g) na które powoływał się powód odnoszą się do konfliktu istniejącego pomiędzy stronami jako źródła ewentualnego działania pozwanej na szkodę powoda. W sytuacji w której takie przypuszczenia nie znajdują oparcia w żadnych innych dowodach czy też argumentach nie mogą stanowić samoistnej podstawy domniemań konstruowanych przez powoda.

Z wszystkich powyższych względów Sąd uznał, że powód nie wykazał, iż to pozwana podjęła działania mające prowadzić do naruszenia dóbr osobistych powoda i dlatego powództwo oddalił.