IX Ka 647/14
Dnia 12 lutego 2015 r.
Sąd Okręgowy w Toruniu w Wydziale IX Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący – S. S.O. Barbara Plewińska
Sędziowie: S.O. Mirosław Wiśniewski
S.O. Aleksandra Nowicka (spr.)
Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Kotarska
przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Toruniu Marzenny Mikołajczak
po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2015r.
sprawy M. M.oskarżonego z art. 286§1 kk w zw. z art. 64§1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 15 października 2014 r., sygn. akt II K 1240/13
I. zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;
II. zwalnia oskarżonego z obowiązku poniesienia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, a wydatkami powstałymi w tym postępowaniu obciąża Skarb Państwa.
Sygn. akt IX Ka 647/14
M. M.został oskarżony o to, że:
1. w okresie od 18 lutego 2013 r. do 9 kwietnia 2013 r. w T. prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) M. M.z siedzibą w T. przy ul. (...) w zakresie między innymi udzielania pożyczek poza systemem bankowym działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej po uprzednim wprowadzeniu w błąd co do zamiaru i możliwości wypłacenia pożyczki gotówkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 2.990,50 zł K. R. w ten sposób, że przyjął wniosek o pożyczkę w kwocie 100.000 zł a następnie po wpłaceniu przez wnioskodawcę pieniędzy tytułem zabezpieczenia pożyczki nie wywiązał się z umowy nie przyznając pożyczki przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa to jest po odbyciu w okresie od 04.09.2005 r. do 14.03.2008 r. kary trzech lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w T.Wydział (...) z dnia 11.04.2006 r. w sprawie sygn.. akt (...)obejmującym wyroki Sądu Rejonowego w T.sygn. akt (...) za czyny z art. 286 § 1 kk i Sądu Rejonowego w I.sygn.. akt (...) za czyny z art. 258 § 1 kk - tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk
2. w okresie od maja 2013 r. do 17 czerwca 2013 r. w T. prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) M. M.z siedzibą w T. przy ul. (...) w zakresie między innymi udzielania pożyczek poza systemem bankowym działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej po uprzednim wprowadzeniu w błąd co do zamiaru i możliwości wypłacenia pożyczki gotówkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie179,00 M. S. w ten sposób że przyjął wniosek o pożyczkę w kwocie 3.000,00 zł a następnie po wpłaceniu przez wnioskodawcę pieniędzy tytułem zabezpieczenia pożyczki nie wywiązał się z umowy nie przyznając pożyczki przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa to jest po odbyciu w okresie od 04.09.2005 r. do 14.03.2008 r. kary trzech lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w T.Wydział (...)z dnia 11.04.2006 r. w sprawie sygn. akt (...)obejmującym wyroki Sądu Rejonowego w T.sygn. akt (...)za czyny z art. 286 § 1 kk i Sądu Rejonowego w I.sygn.. akt (...)za czyny z art. 258 § 1 kk - tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk
3. w okresie od 29 września 2009 r. do 13 października 2009 r. w T. prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) M. M.z siedzibą w T. przy ul. (...) w zakresie między innymi udzielania pożyczek poza systemem bankowym działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej po uprzednim wprowadzeniu w błąd co do zamiaru i możliwości wypłacenia pożyczki gotówkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 327,00 zł A. G. w ten sposób, że przyjął wniosek o pożyczkę w kwocie 10.000,00 zł a następnie po wpłaceniu przez wnioskodawcę pieniędzy tytułem zabezpieczenia pożyczki nie wywiązał się z umowy nie przyznając pożyczki przy czym czynu tego dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa to jest po odbyciu w okresie od 04.09.2005 r. do 14.03.2008 r. kary trzech lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w T.Wydział (...)z dnia 11.04.2006 r. w sprawie sygn.. akt (...)obejmującym wyroki Sądu Rejonowego w T.sygn. akt (...) za czyny z art. 286 § 1 kk i Sądu Rejonowego w I.sygn.. akt (...) za czyny z art. 258 § 1 kk - tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk
Wyrokiem z dnia 15 października 2014 r. Sąd Rejonowy w Toruniu, sygn. akt II K 1240/13, uznał oskarżonego za winnego:
- popełnienia zarzucanego jemu czynu w punkcie I aktu oskarżenia z tym ustaleniem, iż: przestępstwo zostało popełnione w warunkach czynu ciągłego w okresie od 15 lutego 2013 r. do 2 marca 2013r; doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej wysokości 3095 zł; a oskarżony nie działał w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w art. 64 § 1 kk czyli przestępstwa z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to, na podstawie art. 286 § 1 kk, wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności
- popełnienia zarzucanego jemu czynu w punkcie II aktu oskarżenia z tym ustaleniem, iż: przestępstwo zostało popełnione w okresie od 31 maja 2013 r. do 10 czerwca 2013 r. w warunkach czynu ciągłego; doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 179,50 zł; oskarżony nie działał w warunkach powrotu do przestępstwa opisanych w art. 64 § 1 kk; a czyn stanowił wypadek mniejszej wagi; czyli przestępstwa z art. 286 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to, na podstawie art. 286 § 3 kk, wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności
- popełnienia zarzucanego jemu czynu w punkcie III aktu oskarżenia z tym ustaleniem, iż: przestępstwo zostało popełnione w okresie od 29 września 2009 r. do 7 października 2009 r. w warunkach czynu ciągłego; oskarżony był skazany wyrokiem łącznym SR w T.z dnia 11.04.2006 r. w sprawie(...)na karę łączną 3 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności obejmującą między innymi skazanie w sprawie (...)SR T.z dnia 25.02.2003 r. z art. 286 § 1 kk na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności; czyn stanowił wypadek mniejszej wagi; czyli przestępstwa z art. 286 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i art. 64 § 1 kk i za to, na podstawie art. 286 § 3 kk, wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności
na podstawie art. 85 kk, 86 § 1 kk w miejsce w/w kar pozbawienia wolności orzekł karę łączną 1 roku pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez uiszczenie kwot: 3095 zł na rzecz K. R., 179,50 zł na rzecz M. S. i 327 zł na rzecz A. G..
Zwolnił oskarżonego od ponoszenia opłaty i wydatków, którymi obciążył Skarb Państwa.
Wyrok ten zaskarżył w całości oskarżony, zarzucając mu mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia obrazę przepisów postępowania, tj.:
- art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 7 kpk, polegającą na dokonaniu dowolnej oceny zgromadzonych dowodów, w szczególności poprzez brak wszechstronnego rozważenia wyjaśnień oskarżonego i podawanych przez niego okoliczności, która doprowadziła do poczynienia błędnych ustaleń faktycznych
- art. 4 kpk i art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 7 kpk, art. 410 kpk i art. 424 kpk poprzez niewzięcie pod uwagę całokształtu zebranych dowodów i oparciu rozstrzygnięcia w przeważającej mierze na zeznaniach pokrzywdzonych i dokumentach oraz zignorowaniu istnienia wątpliwości co do dopuszczenia się przez niego zarzucanych mu czynów
Wskazując na powyższe, skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie go od popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie uchylenia go i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja oskarżonego, jako bezzasadna w stopniu oczywistym, nie zasługiwała na uwzględnienie.
Wywodząc, że zaskarżony wyrok nie może się ostać, oskarżony kwestionował w istocie zarówno poczynione w sprawie ustalenia co do kontaktów ubiegających się o pożyczki pokrzywdzonych z (...) i niedysponowania przez niego zasobami na udzielenie im pożyczek, jak i samą możliwość uznania, że doszło w ogóle do przestępnego wyłudzenia pieniędzy od pokrzywdzonych, jeśli wpłacali je oni na jego rzecz, ubiegając się o przyznanie im pożyczek w ramach legalnie prowadzonej przez niego, na podstawie m.in. przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, działalności gospodarczej, polegającej właśnie na udzielaniu pożyczek gotówkowych poza systemem bankowym. W apelacji - tak, jak w toku postępowania pierwszoinstancyjnego - utrzymywał on, że pokrzywdzeni złożyli fałszywe zeznania, a w rzeczywistości nieudzielenie im pożyczek (a co za tym idzie - utrata przez nich wpłaconych w związku z ubieganiem się o nie środków, których żądanie przez oskarżonego i zatrzymanie w razie nieodstąpienia od umowy, miało oparcie w regulacjach kształtujących łączące ich stosunki), było wynikiem zawinionych działań pokrzywdzonych i dlatego nie może być rozpatrywane w kategoriach przestępstwa. Argumentacja ta nie zasługiwała na uwzględnienie. Stanowisko zajęte w tym przedmiocie przez sąd I instancji w pełni należało podzielić. Po dokonaniu wszechstronnej weryfikacji podawanej przez oskarżonego wersji wydarzeń zgodnie z obowiązującymi w procesie karnym regułami oceny dowodów, wynikającymi z przywołanych przez niego przepisów postępowania, sąd doszedł do słusznego wniosku, że jego wyjaśnienia nie zasługiwały na danie im wiary i w konsekwencji opierając się na relacjach pokrzywdzonych, trafnie orzekł o odpowiedzialności oskarżonego.
Logiczna analiza zgromadzonych dowodów, dokonana z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jednoznacznie wskazywała rzeczywiście, że jego twierdzenia o tym, że nieudzielenie pożyczek i przepadek wpłaconych środków stanowiło konsekwencję niedopełnienia warunków przez osoby ubiegające się o pożyczki, nie polegały na prawdzie, a oskarżony nigdy nie miał zamiaru przyznania im środków.
Brak było uzasadnionych podstaw, by odmówić dania wiary zeznaniom pokrzywdzonych, którzy twierdzili, że spełnili wszystkie wymogi postawione im przez (...) i nie tylko nie byli informowali, że koniecznym warunkiem otrzymania środków jest udzielenie zabezpieczenia w postaci weksla in blanco z poświadczonym notarialnie podpisem, nie zostali wezwani do uzupełnienia braku formalnego swoich weksli w tym zakresie, ale wręcz zapewniani byli, że pożyczka zostanie im wypłacona automatycznie po wpłaceniu pieniędzy w celu ustanowienia poręczenia.
Sąd odwoławczy nie doszukał się w nich sprzeczności, na których istnienie enigmatycznie, określając je mianem istotnych, wskazywał skarżący. Wręcz przeciwnie - były one konsekwentne i wewnętrznie spójne. Wynikający z nich modus operandi działania oskarżonego we wszystkich trzech wypadach wyglądał podobnie.
Ich prawdziwości nie wykluczała też treść żadnych dokumentów, które określały obowiązki pokrzywdzonych jako strony umowy: ani umowy, ani karty informacyjnej. W świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego zrozumiałe wydaje się wprawdzie dążenie oskarżonego, jako udzielającego pożyczek na odległość, do posiadania solidnego zabezpieczenia swoich roszczeń w stosunku do pożyczkobiorców. Bez wątpienia jednym z argumentów przemawiających w takiej sytuacji za oceną udzielonego zabezpieczenia jako wiarygodnego mógłby być fakt notarialnego poświadczenia podpisów widniejących pod oświadczeniami osób zobowiązanych, pozwalający na wykluczenie, że doszło do kradzieży tożsamości. Rzecz jednak w tym, że z umowy, w świetle zapisów której jako równoważne sposoby zabezpieczenia traktowane są zarówno poręczenie, jak i weksel in blanco, nie wynika bynajmniej, by pozytywna ocena wiarygodności oświadczeń ubiegającego się o pożyczkę o okolicznościach istotnych dla zawarcia umowy warunkowana była akurat opatrzeniem ich notarialnym poświadczeniem podpisu. Postanowienia charakteryzujące cechy zabezpieczenia nie przewidują – mimo, że nic nie stało temu na przeszkodzie, skoro jak wnioskować można ze słów oskarżonego zakładał z góry, że tylko udzielenie takiego zabezpieczenia pozwalać będzie na zminimalizowanie ryzyka, które ponosić ma jako pożyczkodawca - wcale takiego właśnie konkretnie wymogu. Nie wynika on też – tym bardziej transparentnie, a więc jednoznacznie i ponad wszelką wątpliwość, czyli w taki sposób, że nikt, kto podpisał umowę nie może rozsądnie twierdzić, że przekonany był, że nie musi potwierdzać w ten sposób swoich oświadczeń, bądź podpisu – ze stwierdzenia: „stwierdzam własnoręczność podpisów złożonych w mojej obecności”, które mimo jego nieporadności logicznie można interpretować jako wymóg potwierdzenia dodatkowym oświadczeniem własnoręczności złożonego podpisu (analogiczny np. do wymogu poświadczenia podpisem, że podawane przez wypełniającego druk informacje są zgodne z prawdą).
Trudno też uznać, że gdyby - przez korzystającego z przewidzianej w pkt 6 umowy możliwości oskarżonego – zostali poinformowali o konieczności przedstawienia takiego zabezpieczenia (tzn. że poręczenie nie jest wystarczające i wymagane jest złożenie oprócz niego weksla in blanco), czy tym bardziej o tym, że za należyte zabezpieczenie nie zostanie uznany każdy weksel in blanco, a tylko weksel z notarialnie poświadczonym podpisem (czy też jak stwierdził oskarżony na rozprawie apelacyjnej – poświadczonym przez jedną z uprawnionych, wymienionych osób), pokrzywdzeni, którzy spełnili wszystkie dotychczas stawiane im warunki, nie uczyniliby zadość i temu żądaniu, ryzykując tym samym ostateczne nieotrzymanie kwoty pożyczki i bezpowrotną utratę (z własnej w takim wypadku winy) wpłaconych już w toku ubiegania się o nią kwot. Zwłaszcza, gdy o konieczności przedstawienia weksla byli informowali tak, jak K. R.: już po otrzymaniu decyzji o przyznaniu im środków i wpłacie poręczenia, która miała automatycznie skutkować przelaniem środków na jego konto następnego dnia, czy jak – M. S.: po podpisaniu umowy, a więc w sytuacji, gdy mieli przeświadczenie, że pożyczka, na otrzymaniu której im zależało, została im już przyznana i jedynie jej wypłata wymaga dokonania dalszych czynności, a zabezpieczenia w postaci weksla in blanco i tak zgodzili się udzielić. Nieprawdopodobnym jest, by będąc osobami, które bez wątpienia nie mogły sobie pozwolić na nieuzasadnione wydatki, skoro ubiegały się o pożyczkę niebankową, nie przedstawili oni oświadczeń o okolicznościach istotnych dla rozstrzygnięcia ich sprawy w wymaganej od nich przez oskarżonego formie. Ewentualne koszty uzyskania stosownego poświadczenia, niewielkie w porównaniu do już dokonanych wpłat, nie były takie, by stwarzały wątpliwości co do tego, czy pokrzywdzeni zgodziliby się je w tej konkretnej sytuacji ponieść.
Na oszukańczy zamiar oskarżonego wskazywały nie tylko zeznania pokrzywdzonych, z których wynikało, że oskarżony nie wpłacił im pieniędzy pomimo spełnienia warunków formalnych i w istocie zwodził ich: przedstawiał coraz to nowe wymagania, wykorzystując ich fałszywe – wywołane zapewnieniami ustnymi i nie będące nieuzasadnionym w świetle treści przesyłanych im dokumentów – przekonanie, że środki zostały im już przyznane a spełnienie dodatkowych wymogów stanowi tylko formalność dzielącą pokrzywdzonych od ich otrzymania i nie wzywał ich do usunięcia braków formalnych dokumentów przez dostarczenie stosownych poświadczeń, ale i okoliczność, że nie posiadał on na osobnym rachunku bankowym funduszu pożyczkowego w celu realizacji swoich zobowiązań jako strony umowy, mimo, że prowadził działalność gospodarczą mającą polegać na udzielaniu pożyczek na zasadach wynikających z umów, ani nie miał wystarczających środków na wywiązanie się ze zobowiązań w takich rozmiarach, jakie przyjąłby na siebie przyznając im pożyczki. Choć z postanowień umowy wyraźnie wynikało, że środki finansowe na realizację umów miały być zgromadzone na wydzielonym rachunku bankowym, oskarżony takiego rachunku z funduszem pożyczkowym nie miał. Ze zgromadzonych dowodów nie wynikało również, by mimo tego dysponował jednak zasobami pozwalającymi na sfinansowanie umów z pokrzywdzonymi, gdyby zostały zawarte. Wniosku tego nie sposób uznać za dowolny, jako że wyprowadzony został on po analizie historii rachunków bankowych wskazanych na rozprawie przez samego oskarżonego jako miejsce gromadzenia środków na wypłatę pożyczek. Z akt sprawy wynika, że żadne konkretne, dające się zweryfikować informacje o posiadaniu przez niego wystarczających środków na ten cel, nie zostały zignorowane przez sąd. Gołosłowne, ogólnikowe twierdzenia oskarżonego o tym, że jednak miał zasoby w innej postaci, niż gotówka na koncie, pozwalające mu uczynić im zadość, nie stwarzały uzasadnionych wątpliwości co do prawdziwości ustaleń w tym przedmiocie. Do takowych zaliczały się w szczególności informacje, o których mowa jest w apelacji. Z lakonicznego pisma oskarżonego z dnia z k. 271 („wniosek o umożliwienie obrony”) nie wynika wszak bynajmniej, by rzeczywiście dotyczyło ono jakichś konkretnych dokumentów, które miałyby realne znaczenie dla przesądzenia owej kwestii. Na tego rodzaju okoliczności nie wskazał też oskarżony wezwany przez sąd na rozprawie do sprecyzowania wyrażonego w nim stanowiska (k. 283). Znamiennym jest, że ustaleniom sądu w zakresie nieposiadania źródeł finansowania pożyczek nie przeciwstawił on również obecnie w apelacji kategorycznego wskazania na skonkretyzowane zasoby w odpowiedniej wysokości.
Zważywszy na takie właśnie okoliczności dokonania przez pokrzywdzonych wpłat – tj. gdy ubiegający się o udzielnie im pożyczek pokrzywdzeni podejmowali kolejne czynności w ramach procedury ubiegania się o pożyczkę i dokonywali wpłat, pozostając we w istocie fałszywym, wywołanym świadomie właśnie w tym celu przez oskarżonego, przekonaniu, że dostaną środki, o które się ubiegali - słuszne było również uznanie, że oskarżony wyłudził od nich gotówkę i skazanie go za popełnienie zarzucanych mu przestępstw z art. 286 § 1 kk. Przekonanie, że sam fakt, iż pobranie opłat, jakich dokonywali pokrzywdzeni, było formalnie dopuszczalne w świetle regulacji obowiązujących pożyczkodawcę i pożyczkobiorcę w ramach prowadzonej przez oskarżonego działalności gospodarczej, automatycznie powodował, że nie mogło być mowy o popełnieniu przestępstwa, było błędne. Pokrzywdzeni faktycznie dokonywali wpłat, możliwość pobrania których w toku procedury ubiegania się o pożyczkę od (...), przewidywały przepisy. Skoro jednak oskarżony w ogóle nie miał zamiaru udzielenia im pożyczki, nie mieliśmy do czynienia z rozporządzenia przez nich mieniem w ramach normalnego ryzyka związanego z ubieganiem się o pożyczkę (której przyznanie warunkowane jest spełnieniem przez osobę ubiegającą się o nią określonych wymogów), które rozpatrywać można wyłącznie w kategoriach cywilno-prawnych. Nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego, że działania oskarżonego w związku z ubieganiem się przez nich o pożyczki miały charakter celowy i ukierunkowane były na wyłudzenie pieniędzy od pokrzywdzonych (osiągnięcie korzyści majątkowej kosztem pokrzywdzonych, którzy dokonywali wpłat dlatego, że pozostawali w błędnym - wywołanym przez niego ustnie i przez odpowiednio zredagowane dokumenty - przeświadczeniu, że dzięki temu wypłacona zostanie mu pożyczka).
Zastrzeżeń nie budzi również rozstrzygnięcie o karze. Ani kary jednostkowe wymierzone oskarżonemu za poszczególne czyny, ani będąca ich pochodną kara łączna nie cechują się rażącą surowością w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk.
Sąd I instancji należycie ocenił stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonego i jego zawinienie, a także właściwie uwzględnił wszystkie pozostałe okoliczności, które in concreto winny mieć wpływ na wymiar poszczególnych kar jednostkowych. Słuszne było przyjęcie, że w wypadku oskarżonego dominujące znaczenie winny mieć negatywne okoliczności związane z jego dotychczasowym trybem życia.
Sąd meriti trafnie orzekł również o karze łącznej, uznając po analizie podmiotowo-przedmiotowych relacji zachodzących między poszczególnymi czynami, że kara łączna w wysokości powyżej dolnej dopuszczalnej w myśl art. 86 § 1 kk granicy wymiaru stanowić będzie należyte podsumowanie działalności przestępczej oskarżonego wynikającej z zaskarżonego wyroku.
Słuszne było również uznanie, że brak było uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że resocjalizacja wielokrotnie karnego oskarżonego prawidłowo przebiegałaby w warunkach wolnościowych, a tym samym – do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary łącznej. Dopuszczenie się przez niego trzech kolejnych czynów z art. 286 kk (w tym warunkach recydywy), skierowanych przeciwko takim samym dobrom prawnym, za których naruszenie już odpowiadał, w podobny sposób (przy wykorzystaniu działalności związanej z udzielaniem pożyczek), dobitnie świadczy o tym, że oskarżony to osoba lekceważąca porządek prawny, która nie zasługuje na skorzystanie z dobrodziejstwa środka probacyjnego. Skoro - jak widać na przykładzie przedmiotowej sprawy - pobyt w zakładzie karnym w związku z odbywaniem kary za czyny przeciwko mieniu nie był w stanie wdrożyć go do przestrzegania prawa, trudno było racjonalnie przyjąć, że łagodniejsza kara (taką jest bez wątpienia kara pozbawienia wolności nie podlegająca efektywnemu wykonaniu) byłaby w stanie należycie zabezpieczyć w tym wypadku realizację wszystkich celów kary. Do ich osiągnięcia wobec oskarżonego niezbędna jest resocjalizacja w zakładzie karnym.
Zastrzeżeń nie budzi również orzeczenie o środku karnym, które należycie odzwierciedla ustalenia co do wysokości szkód.
Sąd odwoławczy nie dopatrzył się też w zaskarżonym orzeczeniu żadnych uchybień mogących stanowić bezwzględne przyczyny odwoławcze, będących podstawą do uchylenia wyroku z urzędu, dlatego też – jako słuszny – został on utrzymany w mocy.
Na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk sąd odwoławczy zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, obciążając wydatkami powstałymi w tym postępowaniu Skarb Państwa, albowiem przemawiała za tym jego sytuacja materialna.