Sygn. akt I C 936/11
Dnia 20 września 2012 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, Wydział I Cywilny,
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Bożena Chłopecka
Protokolant: stażysta Agnieszka Makowiecka
po rozpoznaniu w dniu 6 września 2012 roku w Warszawie
na posiedzeniu jawnym
sprawy z powództwa M. F. (1)
przeciwko (...) Bankowi S.A. z siedzibą w W.
o ustalenie i stwierdzenie nieważności umowy
I. powództwo oddala,
II. nie obciąża powoda obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na rzecz pozwanego.
Na skutek zażalenia pozwanego na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie zawarte w punkcie drugim wyroku z dnia 20 września 2012 roku, sygn. akt I C 936/11 w przedmiocie kosztów procesu:
Sąd Apelacyjny w Warszawie, postanowieniem z dnia 18 stycznia 2013 roku, sygn. akt I ACz 35/13:
1. zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że zasądzić od M. F. (1) na rzecz (...) Banku S.A. z siedzibą w W. kwotę 7.217 (siedem tysięcy dwieście siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania przez Sądem pierwszej instancji;
2.
zasądzić od M. F. (1) na rzecz (...) Banku S.A. z siedzibą
w W. kwotę 673 (sześćset siedemdziesiąt trzy) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego.
Sygn. akt IC 936/11
UZASADNIENIE.
Powód M. F. (1) pozwem z 20 września 2011r. przeciwko (...) Bankowi S.A. z siedzibą w W. wniósł o rozwiązanie umowy kredytowej. W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, że powództwo swoje opiera na przepisie art. 357 1 k.c. Zdaniem powoda nastąpiła nadzwyczajna zmiana stosunków, albowiem pojawiły się trudności w spłacie kredytu, sytuacja na rynku pracy w zawodzie architekta diametralnie się zmieniła, przez dwa lata drugi kredytobiorca unikał spłat, grozi także powodowi rażąca strata wynosząca po dwóch latach ok. 630.000 zł. Bank udzielił kredytu w kwocie 900.000 zł., zaś żąda spłaty 1.450.000 zł. Powód podniósł, że umowa miała być zawarta na rok, ale został oszukany przez Bank, gdyż umowa jest zawarta na 37 lat. Obecnie pozwany zaś żąda prowizji w wysokości 450.000 zł. za udzielony kredyt.
Na rozprawie 6 września 2012r. powód zmienił swoje żądanie i wniósł o ustalenie, że zobowiązanie powoda wobec pozwanego Banku wynosi teraz 800.000 zł., stwierdzenie nieważności umowy kredytowej i zaliczenie 50.000 zł., które wpłacił oraz umożliwienie sprzedania mieszkania w ciągu 2 lat. Ponadto powód podtrzymał swoje twierdzenia z pozwu.
Pozwany (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wskazał, że powód był jednym ze współkredytobiorców, zatem zgłoszone żądanie należy rozpatrywać w kontekście art. 195 § 1 k.p.c. Ponadto pozwany Bank wskazał, że nie zachodzą przesłanki z art. 357 1 k.c.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny.
Powód razem z żoną i małym dzieckiem zamieszkiwali w mieszkaniu o powierzchni 70 m 2. Często byli odwiedzani przez rodziców i brata żony powoda, dlatego też powód razem z żoną podjęli decyzję o zakupie większego mieszkania. Rodzice powoda zaproponowali sprzedaż swojego mieszkania i pomoc przy spłacie kredytu. Żona powoda była także właścicielką mieszkania. Powód miał również własne mieszkanie (k-179 twierdzenia powoda).
23 października 2008r. powód M. F. (1) wraz z żoną M. F. (2) zawarli z pozwanym (...) Bankiem S.A. umowę kredytową. Kwota kredytu w wysokości 920.000 zł. została przeznaczona na zakup mieszkania nr (...) przy ul. (...) w W.. Kwota ta miała być waloryzowana w oparciu o franka szwajcarskiego. Umowa została zawarta na 444 miesiące t.j. do 15 listopada 2045r. (k-8-14).
16 sierpnia 2010r. powód zwrócił się do pozwanego z prośbą o rezygnację z umowy kredytowej w obecnej treści (k-16-18).
Ponieważ powód nie regulował zadłużenia z tytułu zawartej umowy kredytowej, pozwany wypowiedział powodowi umowę, zaś kredyt został postawiony w stan natychmiastowej wykonalności (k-136, 139,140,).
Powód czuje się oszukany w związku z zawartą z pozwanym umową kredytową, gdyż nie wiedział, że kwota główna kredytu jest denominowana we frankach szwajcarskich. Ponadto powód nigdy by nie podpisał takiej umowy, gdyby wiedział, że po roku będzie miał do spłaty 1.350.000 zł. (k-179 twierdzenia powoda).
Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy, które nie były kwestionowane przez strony.
Biorąc powyższe pod uwagę, należy stwierdzić co następuje.
Powództwo nie jest zasadne.
W niniejszym postępowaniu powód domagał się ustalenia, że zobowiązanie powoda wobec pozwanego Banku wynosi teraz 800.000 zł., stwierdzenia nieważności umowy kredytowej i zaliczenia 50.000 zł., które wpłacił oraz umożliwienia sprzedania mieszkania w ciągu 2 lat. Powód opierał swoje żądanie na art. 357 1 k.c., twierdząc, że z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków sąd winien oznaczyć na nowo sposób i wysokość świadczenia z tytułu zawartej umowy kredytowej.
Nie ulega wątpliwości, że strony postępowania zawarły umowę kredytową. Obecnie ta umowa nie wiąże już stron, gdyż została wypowiedziana przez pozwany Bank. Dlatego też nie można oznaczyć na nowo sposobu wysokości świadczenia z tytułu zawartej umowy kredytowej. Na marginesie należy także wskazać, że obowiązkiem dłużnika jest wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią, bez względu na okoliczności, które zaistniały po powstaniu zobowiązania. Ta reguła, określana paremią pacta sunt servanda, jest często przeciwstawiana innej, znanej pod określeniem rebus sic stantibus( art. 357 1 k.c.), według której strony zobowiązują się wykonać swoje obowiązki zgodnie z treścią umowy, o ile nie ulegną zmianie warunki, w jakich ta umowa była zawierana (przesłanki kontraktowania). Obok nakazu dotrzymania umowy, zawiera więc ona uzupełnienie w postaci umożliwienia zmiany umowy w razie zaistnienia szczególnych okoliczności.Wszelkie rozwiązania prawne, które umożliwiają modyfikowanie zobowiązania z uwagi na nieoczekiwane zdarzenia po jego powstaniu, mają szczególne znaczenie w okresach gwałtownych zmian stosunków społecznych i gospodarczych. Przepis art. 357 1 k.c. nie uchyla obowiązku wykonywania zobowiązania zgodnie z jego treścią. Jednak dla określenia treści zobowiązania umożliwia uwzględnienie także okoliczności zaistniałych już po zawarciu umowy, których znaczenie dla wykonania zobowiązania okazuje się na tyle istotne, że ich pominięcie prowadziłoby do znacznego i nieusprawiedliwionego zachwiania równowagi umownej, a tym samym naruszenia reguł słuszności kontraktowej. Taka regulacja prawna ma charakter wyjątkowy, co oznacza obowiązek ścisłej interpretacji tekstu prawnego.
Odnośnie zaś żądania powoda dotyczącego stwierdzenia nieważności zawartej umowy, to należy wskazać na przepis art. 58 k.c. Przepis ten stanowi, że czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. § 2 w/w przepisu mówi, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zaś § 3 stanowi, że jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Zakaz obejścia ustawy (działanie in fraudem legis) sprowadza się do zakazu wywołania pewnego skutku prawnego, który jest zakazany przez przepisy bezwzględnie obowiązujące, za pomocą takiego ukształtowania czynności prawnej, że zewnętrznie, formalnie ma ona cechy niesprzeciwiające się obowiązującemu prawu. Aby zaś stwierdzić, że czynność prawna jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego należy stwierdzić sprzeczność z konkretnymi zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność z tymi zasadami może wchodzić w grę ze względu na cel, do którego osiągnięcia zmierza dana czynność prawna. Za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego należy uznać: żądanie zapłaty za potwierdzenie czynności prawnej przez opiekuna; zobowiązanie się do milczenia za zapłatą, choć samo milczenie nie jest sprzeczne ani z zasadami współżycia społecznego, ani z ustawą; wykorzystanie stanowiska służbowego lub zależności w celu uzyskania korzyści w postaci "dopuszczenia do współautorstwa dzieła" (por. orz. SN z dnia 12 września 1974 r., I CR 602/74, OSP 1976, poz. 143); ograniczenie odpowiedzialności przez pralnię chemiczną za wyrządzoną klientowi szkodę w garderobie. Za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego musi być uznana umowa zawarta w sytuacji nacisku na kontrahenta, nacisku spowodowanego wykorzystaniem swych wpływów albo pozycji związanej z zajmowaniem stanowiska, z którym wiąże się decydowanie w takim czy w innym sensie o sytuacji kontrahentów.
Przekładając w/w rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, to należy stwierdzić, że powód w żaden sposób nie wykazał, że zawarta umowa była sprzeczna z prawem czy też z zasadami współżycia społecznego. Powód nie wskazał jakie przepisy i w jaki sposób zostały naruszone, powód nie wskazał też w jaki sposób zostały naruszone zasady współżycia społecznego. Można zrozumieć, że powód był zaskoczony wzrostem zadłużenia wobec pozwanego Banku, jednakże wynikało to z wahań kursu złotego wobec franka szwajcarskiego. Sąd nie uznał za wiarygodne twierdzenia powoda, że nie wiedział, że kwota główna kredytu będzie waloryzowana kursem waluty obcej. Zapis taki jasno wynikał z § 1 pkt 3 umowy kredytowej. Okres kredytowania także został wskazany w umowie i określony na 444 miesięcy t.j. od dnia 23.10.2008r. do 15.11.2045r. Należy podkreślić, że powód jest osobą dobrze wykształconą, z zawodu jest architektem, przed zawarciem umowy korzystał z usług pośrednika, który przedstawił powodowi kilka możliwości zawarcia umów kredytowych w różnych bankach. Powód miał więc możliwość wyboru i porównania różnych ofert.
Żądanie zaś „umożliwienia sprzedaży mieszkania” nie mogło być uwzględnione, gdyż to powód i jego żona są właścicielami mieszkania i to w gestii powoda i jego żony znajduje się decyzja w tym zakresie, a nie pozwanego banku.
Biorąc powyższe pod uwagę orzeczono jak w sentencji.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c., gdyż Sąd uwzględnił trudną sytuację finansową powoda, ogromne zadłużenie wynikające z niespłaconego kredytu, konieczność płacenia alimentów na dziecko, a także małe dochody powoda.