Sygnatura akt VI Ka 211/15
Dnia 17 lipca 2015 r.
Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący SSO Grażyna Tokarczyk
Sędziowie SSO Marcin Schoenborn
SSR del. Małgorzata Peteja-Żak (spr.)
Protokolant Marzena Mocek
przy udziale Jolanty Mandzij
Prokuratora Prokuratury Okręgowej
po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2015 r.
sprawy W. B. ur. (...) w R.,
syna H. i A.
oskarżonego z art. 13§1 kk w zw. z art. 300§2 kk w zw. z art. 12 kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach
z dnia 3 listopada 2014 r. sygnatura akt III K 761/13
na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 636 § 1 kpk
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że jako podstawę wymiaru kary pozbawienia wolności przyjmuje art. 14 § 1 kk w zw. z art. 300 § 2 kk;
2. w pozostałej części utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;
3. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) Sp. z o.o. z/s w G. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych na ustanowienie pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym;
4. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 380 (trzysta osiemdziesiąt) złotych.
Sygn. akt VI Ka 211/15
z dnia 17 lipca 2015r.
Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 3 listopada 2014r., w sprawie o sygn. III K 761/13, uznał oskarżonego W. B. za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, że w dniu okresie od 19 września do 9 listopada 2012r. w G., działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc pracownikiem firmy (...) sp. z o. o. z/s w G., działając w celu udaremnienia wykonania orzeczenia Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 10 września 2012r. o zabezpieczeniu roszczenia (...) o wydanie maszyn poprzez zobowiązanie spółki (...) do wydania pięciu wodzideł marki (...) o nr serii: (...), (...), (...), (...) i (...), usiłował udaremnić zaspokojenie swojego wierzyciela firmy (...) sp. z o. o. z/s w G. poprzez nakazanie usunięcia z terenu prac budowlanych oraz ukrywanie wskazanych maszyn, stanowiących zajęte mienie, lecz zamiaru swojego nie osiągnął z uwagi na działania podjęte przez wierzyciela spółkę (...), tj. czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 300 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za ten czyn na mocy art. 14 § 2 kk w zw. z art. 300 § 2 kk wymierzył oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na mocy art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat.
Nadto na mocy art. 33 § 1 i 2 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w rozmiarze 50 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych. kwoty 10.000 złotych.
Na mocy art. 627 kpk zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwotę 672 złote tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe.
Od niniejszego wyroku apelację wywiódł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 1 § 1 kk w zw. z art. 300 § 2 kk przez uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu według opisu zawartego w akcie oskarżenia i zakwalifikowanie tego czynu z art. 300 § 2 kk w zw. z art. 13 § 1 kk, mimo że nie pozwala na to treść wyżej wymienionych przepisów.
W oparciu o tak skonstruowany zarzut obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie, a kontrola odwoławcza przeprowadzonego przez Sąd I instancji postępowania dowodowego, zaskarżonego orzeczenia, jego uzasadnienia oraz analiza treści środka odwoławczego skutkuje koniecznością uznania tej apelacji za bezzasadną.
Trzeba zatem pokreślić, iż Sąd I instancji dokładnie przeprowadził postępowanie dowodowe, w trakcie którego przedsięwziął niezbędne i odpowiednie czynności celem wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie. Zgromadzone dowody poddał wnikliwej analizie, a w motywach zaskarżonego orzeczenia ustosunkował się do każdego z przeprowadzonych dowodów. Wyjaśnił, którym dowodom dał wiarę i dlaczego, a także które okoliczności sprawy można na ich podstawie uznać za udowodnione. Przedstawiona przez Sąd I instancji analiza dowodów w pełni zasługiwała na uwzględnienie. Była ona spójna i uwzględniała zasady doświadczenia życiowego, w tym zawodowego. Zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego odpowiadała prawidłowości logicznego rozumowania. Nadto analiza ta nie wykraczała poza ramy swobodnej oceny dowodów. Ta ostatnia, jako jedna z naczelnych zasad prawa procesowego, nakazuje, aby Sąd orzekający oceniał znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego w sprawie na podstawie wewnętrznego przekonania, z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, przy czym obowiązująca procedura karna nie przewiduje zasady wartościowania dowodów ani też prymatu dowodów korzystnych dla oskarżonego nad dowodami przemawiającymi na jego niekorzyść. W tym zakresie ciężar spoczywa właśnie na dyrektywie zawartej w przepisie art. 7 kpk, która określa reguły obowiązujące przy dokonywaniu oceny dowodów i przyjmowania ich za podstawę dokonywanych ustaleń (tak wyrok SN z dnia 3 III 1997r., sygn. II KKN 159/96, Prok. i Pr. 1998/2/7).
Nie jest zatem oceną dowodów dowolną taka, która opiera się na dowodach ocenionych z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego, a jeżeli ocenione dowody są niekorzystne dla oskarżonych i nie czynią zadość oczekiwaniom obrony, bynajmniej nie upoważnia to do formułowania zarzutu obrazy art. 7 kpk. Należy wskazać, iż w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne dot. przebiegu zdarzeń począwszy od dnia 19 września 2012r., kiedy to R. J. wraz z komornikiem sądowym G. Z. udali się na teren budowy drogi (...) w rejonie K. aż po dzień zabezpieczenia ostatnich dwóch maszyn i przetransportowania ich na (...) parking, opierały się w głównej mierze na zeznaniach pracowników spółki (...) wykonujących pracę na terenie budowy (Ł. K., C. K.), P. G. i P. J., a także przedstawiciela pokrzywdzonej spółki w osobie R. J. i komornika uczestniczących w czynnościach na budowie oraz na korespondujących z nimi w całości dokumentach. Sąd Rejonowy w obszernych pisemnych motywach swojego rozstrzygnięcia prawidłowo wskazał z jakich przyczyn i w jakiej części nie dał wiary dowodowi z wyjaśnień oskarżonego i ocena ta jest zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, zatem za dowolną być uznana nie może.
Przechodząc do ustosunkowania się do podniesionego przez skarżącego zarzutu, należy na wstępie podkreślić, iż obrońca, mimo braku precyzyjnego sformułowania zarzutu obrazy przepisów prawa materialnego, a to w postaci art. 300 § 2 kk poprzez błędne jego zastosowanie, zarzucił Sądowi I instancji przypisanie oskarżonemu czynu opisanego w części wstępnej aktu oskarżenia pomimo braku realizacji jednego ze znamion tego czynu zabronionego. Wskazał mianowicie, iż przepis art. 300 § 2 kk penalizuje zachowanie polegające na udaremnieniu wykonania orzeczenia Sądu lub innego organu państwowego poprzez udaremnianie lub uszczuplanie zaspokojenia swojego wierzyciela przez usuwanie, ukrywanie, zbywanie, darowanie, niszczenie, rzeczywiste lub pozorne obciążanie albo uszkadzanie składników swojego majątku zajętego lub zagrożonego zajęciem, gdy tymczasem ruchomości w postaci wodzideł były składnikiem majątku wierzyciela, tj. spółki (...), nie zaś dłużnika – spółki (...), której pracownikiem był oskarżony. Zatem w ocenie skarżącego, by mógł być oskarżony pociągniętym do odpowiedzialności karnej za taki czyn, musiałby być - jako dłużnik - „pełnoprawnym” właścicielem zajętych przedmiotów.
Trzeba zatem jasno wskazać, iż nie ulega żadnych wątpliwości na gruncie niniejszej sprawy, że właścicielem wszystkich maszyn budowlanych marki (...) (wozideł), będących przedmiotem pięciu umów najmu z 14 lutego 2011r., 11 marca 2011r. i 30 marca 2011r., była firma (...) sp. z o. o., która wynajmowała powyższe urządzenia firmie (...) sp. z o. o., a następnie wyraziła zgodę na podnajem maszyn firmie (...) sp. z o. o. Ta ostatnia, począwszy od 2 maja 2011r., była zobowiązana wpłacać należności z tytułu najmu w/w maszyn (miesięczny czynsz) wynajmującemu oraz niezwłocznie informować go o każdej planowanej zmianie lokalizacji maszyn i ich użytkowania. Pomimo ustaleń ze spotkania odbytego w dniu 16 listopada 2011r., spółka (...) nie wywiązywała się z płatności czynszu w terminach, od lutego 2012r. zaprzestając całkowicie spłaty, co ostatecznie skutkowało rozwiązaniem przez wynajmującego umów w trybie natychmiastowym i żądaniem natychmiastowego wydania przedmiotów najmu, a następnie wydaniem w dniu 10 września 2012r. przez Sąd Okręgowy w Gliwicach postanowienia o zabezpieczeniu roszczenia wnioskodawcy (...) sp. z o. o. i zobowiązaniem uczestnika postępowania (...) sp. z o. o. do wydania maszyn i oddania ich pod dozór komornika. Bezsporną w niniejszej sprawie jest zatem także i ta okoliczność, iż pomimo kierowanych uprzednio przez spółkę (...) wezwań do zapłaty, a następnie wezwań do wydania maszyn po rozwiązaniu umów, firma, w której zatrudniony był oskarżony, nadal – w sposób nieuprawniony - wykorzystywała wszystkie maszyny do prac budowlanych, tj. były one użytkowane przy budowie dróg ekspresowych czy autostrad, co powodowało ich zużycie, dalszą eksploatację i utratę ich wartości, zaś dla drugiej strony wymierne zyski w dalszym prowadzeniu działalności gospodarczej.
Należy zgodzić się ze skarżącym gdy wskazuje, iż przez termin „majątek” należy rozumieć ogół praw majątkowych przysługujących określonemu podmiotowi; w art. 300 kk ustawodawca posługuje się pojęciem majątku w znaczeniu węższym, obejmując nim jedynie prawa majątkowe, czyli aktywa. Jak podnosi się w doktrynie, składniki majątku dłużnika to wszystkie poszczególne prawa majątkowe, które mu przysługują. W szczególności będą to prawa rzeczowe (własność i ograniczone prawa rzeczowe), wierzytelności, prawa spadkowe (do otrzymania zachowku i przedmiotu zapisu), a także prawa na dobrach niematerialnych (prawa autorskie, wynalazcze, prawa dotyczące wzorów zdobniczych i znaków towarowych, prawa do firmy i nazwy przedsiębiorstwa, tzw. prawa do klienteli, tajemnic przedsiębiorstwa, itp.), jeżeli mają charakter praw majątkowych (tak J. Majewski, Komentarz do art. 300 kk, w: Kodeks karny, część szczególna, komentarz do art. 278-363 kk, pod red. A. Zolla, Zakamycze 1999r., str. 384-385). Jak wskazuje jednak powyższy autor, także posiadanie jako stan faktyczny, z którego wynikają skutki prawne o charakterze majątkowym, stanowi składnik majątku posiadacza. Również i do kategorii mienia posiadanie jako swoisty stan faktyczny (faktyczne władanie rzeczą) zaliczają K. P. (K. Piasecki w: Kodeks cywilny. Komentarz. Księga pierwsza. Część ogólna, Kraków 2003, komentarz do art. 44 kc) oraz E. S. – B. (w: K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011r. , s. 249 i cytowana tam literatura). Posiadanie bowiem ma określoną wartość ekonomiczną i w obrocie jest traktowane tak samo jak prawa podmiotowe. Ta teza znajduje oparcie od strony praktycznej w regulacji prawa procesowego cywilnego, komornik bowiem, zajmujący rzeczy będące we władaniu dłużnika, nie będzie badał stosunku prawnego dłużnika do tych przedmiotów (art. 845 § 2 kpc). Nierzadko zajmie też przedmioty, do których dłużnikowi nie przysługuje żadne prawo; z takich więc przedmiotów wierzyciel może być zaspokojony.
Zachowanie się sprawcy przestępstwa z art. 300 § 2 kk musi być skierowane na jakiś składnik jego majątku, tj. prawo majątkowe lub posiadanie, które mu przysługuje. Na kanwie niniejszej sprawy zatem bezpośrednim przedmiotem czynności wykonawczych podejmowanych przez dłużnika były rzeczy stanowiące przedmiot jego posiadania; oskarżony, usiłując udaremnić zaspokojenie swojego wierzyciela, nakazał tuż przed przyjazdem komornika i przedstawiciela pokrzywdzonej spółki usunięcie z terenu prac budowlanych i ukrycie określonych maszyn budowlanych, stanowiących zajęte mienie, uniemożliwiając tym realizację roszczeń wierzyciela, usankcjonowanych orzeczeniem sądowym. Dzięki takiemu, bezprawnemu działaniu, spółka, której interesy reprezentował oskarżony, mogła nadal kontynuować swe roboty budowlane, eksploatując maszyny, które wskutek zużycia traciły na wartości.
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż apelacja obrońcy oskarżonego stanowi w istocie polemikę z ustaleniami i zważaniami Sądu I instancji, próbę zastąpienia ich własną odmienną oceną prawną zachowania się oskarżonego, która nie zyskała jednak poparcia Sądu odwoławczego. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do stwierdzenia, że sposób procedowania Sądu orzekającego, a zwłaszcza gromadzenia przezeń materiału dowodowego i jego oceny naruszył jakiekolwiek przepisy prawa procesowego. Tym samym poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, będące efektem logicznej, wszechstronnej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego analizy zebranych dowodów, pozostają pod ustawową ochroną i nie mogą być skutecznie kwestionowane. Zdaniem Sądu Okręgowego skarżący nie wskazał okoliczności, których nie miałby w polu widzenia Sąd I instancji. Stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w tym wyjaśnień oskarżonego, było trafne, Sąd ten wyjaśnił bowiem, dlaczego wersja zdarzenia wynikająca logicznie oraz w zgodzie ze wskazaniami doświadczenia życiowego z zeznań wskazanych świadków, w tym w szczególności w zestawieniu z ujawnionymi dokumentami, uznana została za wiarygodną i rzeczową, a z jakich przyczyn odmówił wiary wyjaśnieniom nieprzyznającego się do winy oskarżonego. Wskazać przy tym należy, iż zgodnie z istotą swobodnej oceny dowodów stanowisko to wprawdzie było oparte o własne przekonanie organu orzekającego, niemniej uwzględniało wszystkie przeprowadzone dowody, ocenione zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Działania oskarżonego, podjęte tuż przed przyjazdem komornika i R. J., w efekcie których maszyny budowlane zostały usunięte z placu budowy i ukryte, wyczerpywały znamiona przestępstwa z art. 300 § 2 kk, a jedynie fakt wniesienia środka odwoławczego na korzyść sprawcy przez jego obrońcę uniemożliwiał dokonanie zmiany w tym zakresie, czyniąc jedynie możliwą zmianę w podstawie wymiaru kary pozbawienia wolności – w miejsce błędnie podanej podstawy z art. 14 § 2 kk przyjęcie przepisu art. 14 § 1 kk, która to zmiana z punktu widzenia interesów sprawcy ma jedynie charakter ambiwalentny.
Wobec zaskarżenia wyroku na korzyść przez obrońcę oskarżonego Sąd odwoławczy dokonał wszechstronnej analizy sprawy i także z urzędu na dostrzegł żadnych innych uchybień w rozpoznaniu sprawy. Postępowanie sądowe wykazało więc winę i sprawstwo oskarżonego.
Nie znalazł również Sąd Okręgowy powodów do kwestionowania orzeczenia w zakresie kary, bowiem należy zaznaczyć, że o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk nie można mówić w sytuacji, gdy Sąd wymierzając karę uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru. O rażącej niewspółmierności kary nie można mówić wówczas, gdy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową zasadę sądowego wymiaru kary, nie zostały przekroczone.
Sąd Rejonowy właściwie ustalił stopień zawinienia oskarżonego i wymierzył mu karę adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, według swojego uznania i w granicach przewidzianych przez ustawę. W pisemnych motywach uzasadnienia zaskarżonego wyroku w sposób obszerny i szczegółowy uwzględnił całokształt okoliczności mający wpływ na wymiar kary, biorąc pod uwagę wszystkie dyrektywy jej orzekania. Kara wymierzona oskarżonemu zatem w sposób należyty spełnia swe cele zapobiegawcze i wychowawcze, wypełniając wymogi prewencji ogólnej i w zakresie społecznego oddziaływania.
Wszystkie okoliczności wpływające na wymiar kary zostały szczegółowo przeanalizowane przez Sąd orzekający, który trafnie uznał, iż orzeczona kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, a nadto spełni swe cele w zakresie prewencji indywidualnej i ogólnej. Sąd meriti prawidłowo ustalił, że stopień społecznej szkodliwości czynu był znaczny, czemu dał czytelny wyraz w rozważaniach zawartych w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Oskarżony swoim zachowaniem starał się skutecznie uniemożliwić wierzycielowi dochodzenie należnych roszczeń, udaremniając wykonanie orzeczenia sądowego i godząc w prawidłowo funkcjonujący obrót gospodarczy. Nie może być także w przedstawionych okolicznościach kwestionowane, że stopień winy oskarżonego i społecznej szkodliwości popełnionego przestępstwa były znaczne. Sąd Rejonowy wszystkie okoliczności wpływające na wymiar kary wziął pod wnikliwą uwagę, o czym świadczą wywody zawarte w motywach pisemnych zaskarżonego wyroku. Uwzględnił więc także jako okoliczności łagodzące dotychczasową niekaralność oskarżonego oraz ustabilizowany tryb życia, zasadnie przyjmując, iż powyższe zdarzenie było jedynie incydentem w jego życiu. Zasadnie też przyjął, że można wobec oskarżonego przyjąć pozytywną prognozę co do jego zgodnego z prawem zachowania w przyszłości. Oskarżony jest dotychczas osobą niekaraną, a ocena właściwości i warunków osobistych oskarżonego, mająca znaczenie dla oceny, czy zasadne w sprawie pozostawać będzie orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, skłoniła Sąd odwoławczy do wniosku, że wystarczającą wobec oskarżonego karą pozostanie kara pozbawienia wolności orzeczona z warunkowym jej zawieszeniem. Sąd uznał zatem, podobnie jak Sąd meriti, że wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w takiej formie pozostanie wystarczające dla osiągnięcia wobec niego celów kary. Cele prewencji indywidualnej bez wątpienia spełnione zostaną przez orzeczenie takiej kary, w szczególności zaś tak wymierzona kara zapobiec powinna powrotowi oskarżonego do przestępstwa. Możliwość wykonania w okresie próby warunkowo zawieszonej kary pozbawienia wolności w wymiarze 10 miesięcy powinna skutecznie odwieść oskarżonego od popełniania kolejnych przestępstw. Popełnienie przez oskarżonego przestępstwa przypisanego jego osobie wyrokiem w niniejszej sprawie nie uzasadnia przy tym uznania, że wyłącznie kara pozbawienia wolności orzeczona bez warunkowego zawieszenia jej wykonania stanowić będzie karę właściwą, a przy tym nie naruszy ona zasady ultima ratio kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia, określonej w art. 58 § 1 kk. Przypisane oskarżonemu przestępstwo, choć trafnie zauważył Sąd obciążające okoliczności dla oskarżonego, nie pozostaje jednak czynem o tak dużej społecznej szkodliwości, by uznać oskarżonego za osobę szczególnie zdemoralizowaną tak, by tylko kara wykonana w warunkach izolacji spełniła wobec oskarżonego cele kary. Te wszystkie okoliczności miał na uwadze Sąd I instancji i należycie je wyeksponował. Właśnie kara w orzeczonej wysokości winna wpływać prewencyjnie, kształtując świadomość prawną społeczeństwa.
Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ocenił również możliwości finansowe oskarżonego przy uwzględnieniu jego dochodów i sytuacji osobistej, a te prawidłowo determinowały ustaloną na poziomie 20 złotych wysokość jednej stawki dziennej kary grzywny, orzeczonej obok kary pozbawienia wolności, w związku z popełnieniem przestępstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Mając to wszystko na uwadze, Sąd Okręgowy, poza wyżej wskazaną zmianą podstawy wymiaru kary pozbawienia wolności, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.
Nadto zasądzono od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwotę 420 złotych tytułem zwrotu wydatków zastępstwa adwokackiego w postępowaniu odwoławczym oraz orzeczono o kosztach procesu zgodnie z obowiązującymi przepisami.