Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI W 2093/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11-08-2015 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia VI Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Izabella Gabriel

Protokolant: Katarzyna Łukomska

po rozpoznaniu w dniu 11-08-2015 r.

sprawy przeciwko M. F.

synowi P. i D. z domu K.

urodzonemu (...) w K.

obwinionemu o to, że

w dniu 27.08.2014 r. do godz. 20:30 we W. na ul. (...) w Siedzibie Straży Miejskiej będąc użytkownikiem pojazdu marki B. o nr rej. (...), w nadesłanej korespondencji nie wskazał na żądanie uprawnionego organu komu powierzył pojazd, którego kierujący w dniu 01.08.2014 r. o godz. 12:26 we W. na ul. (...) przekroczył dozwoloną prędkość o 22 km/h.

tj. o czyn z art. 96 § 3 kw

******************

I.  uznaje obwinionego M. F. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego wykroczenie z art. 96 § 3 kw i za to na podstawie art. 96 § 3 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) złotych;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 616 § 2 kpk w zw. z art. 119 kpw obciąża obwinionego kosztami postępowania w wysokości 100 zł oraz wymierza mu opłatę w kwocie 30 zł.

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku postępowania jurysdykcyjnego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 01 sierpnia 2014r. o godz. 12:26:14 we W. na ul. (...) we W., przy użyciu urządzenia kontrolno pomiarowego, został sfotografowany samochód o nr rej. (...), poruszający się z prędkością 72 km/h, tj. o 22 km/h większą niż dopuszczalna w tym miejscu, gdyż dozwolona prędkość to 50 km/h.

Samochód ten, będący własnością (...) Spółki Partnerskiej Radców Prawnych, pozostaje w posiadaniu M. F., który też jest jego użytkownikiem. Wymieniony jest partnerem w/w Spółki, który podobnie jak pozostali może reprezentować Spółkę samodzielnie. Siedziba Spółki mieście się w K., a jej biuro znajduje się także we W.. Oprócz obwinionego z samochodu tego, za jego zgodą i wiedzą korzysta jego żona i sporadycznie osoby, wykonujące pracę w Kancelarii.

M. F., mimo skierowania do niego stosownego wezwania, nie wskazał Straży Miejskiej W. osoby, która w oznaczonym miejscu i czasie kierowała w/w samochodem.

dowód: raport zdjęciowy k.4; notatka urzędowa k.3; wezwania do wskazania osoby k.5 ; pisma obwinionego k.7,9-10(15-17); informacje KRS k. 18-20; wyjaśnienia obwinionego z dnia 06 sierpnia 2015r.

M. F. jest żonaty, z zawodu jest radcą prawnym, prowadzi działalność gospodarczą w ramach w/w Spółki Radców Prawnych, uzyskuje dochód ok. 20.000 zł netto miesięcznie.

dowód: wyjaśnienia obwinionego z dnia 06 sierpnia 2015r.

W piśmie z dnia 25 sierpnia 2014r. (k. 7), stanowiącym odpowiedź na wezwanie Straży Miejskiej z dnia 11 sierpnia 2014r. obwiniony podał, że Spółka z obiektywnych względów nie jest w stanie wskazać osoby kierującej pojazdem w oznaczonym miejscu i czasie, że Spółka nie prowadzi i nie jest zobowiązana do prowadzenia rejestru użytkowania pojazdów służbowych, że w firmie użytkowanych jest łącznie 5 pojazdów przez kilkanaście osób (wspólników, pracowników i współpracowników), a pojazdy nie są na stałe przypisane do poszczególnych osób, że od zdarzenia do doręczenia wezwania upłynął znaczny okres czasu (ok. 3 tygodni), który uniemożliwia precyzyjne ustalenie kto zasiadał w tym czasie za kierownicą pojazdu. W piśmie tym obwiniony wskazał także, że zdjęcie przedstawione w wezwaniu jest całkowicie nieczytelne, co uniemożliwia określenie nie tylko osoby, ale też płci kierującego pojazdem.

W piśmie z dnia 10 października 2014r. (k.9-10,15-17) obwiniony przytoczył szereg argumentów o charakterze prawnym, uzupełniająco powołując się na nieczytelność przekazanego zdjęcia oraz fakt, że przedmiotowy pojazd używany jest przez więcej niż jednego użytkownika, co w połączeniu uniemożliwia wskazanie kierującego.

Na rozprawie w dniu 06 sierpnia 2015r. obwiniony oświadczył, że zarzut zrozumiał i nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia. Wyjaśnił przy tym, że nie wskazał osoby kierującej bo nie jest w stanie tego zrobić w sytuacji, gdy samochód nie jest użytkowany przez jedną osobę, a zrobione zdjęcie nie zostało wykonane starannie, gdyż od szyby samochodu odbijało się światło. Nadto obwiniony stwierdził, że w 99% opisanym samochodem podróżuje on i jego żona, sporadycznie zdarza się, że są to inne osoby, dodał także, że gdyby Straż Miejska starannie wykonała zdjęcie to nie odmówiłby wskazania kierującego, że dotychczas zawsze wskazywał kierującego, a nadto, że nie można przypisać mu winy umyślnej, a czyn z art. 96 § 3 kw jest umyślny. Potwierdził też, że auto jest własnością Spółki (...), a jego użytkownikiem jest on i jego żona, która podobnie jak inne osoby, sporadycznie użytkujące to auto, robi to za jego wiedzą i zgodą. M. F. podał też, że siedziba Kancelarii mieści się w K., ale ma nieformalny oddział we W., gdzie on mieszka i pracuj. Wyjaśnił także, że wezwanie ze Straży Miejskiej otrzymał jakiś miesiąc lub dwa po ujawnionym wykroczeniu. Następnie obwiniony dodał, że jego żona częściej użytkuje wskazany samochód niż on (że jest to jakieś 70% do 30%), i że miejsce, w którym zostało zrobione zdjęcie pojazdu wskazuje na to, że nie użytkowała go wówczas inna osoba niż on lub żona. (wyjaśnienia obwinionego z dnia 06 sierpnia 2015r.)

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego co do tego, iż nie jest on w stanie podać kto użytkował przedmiotowy samochód w dniu 01 sierpnia 2014r., uznając, że wyjaśnienia te są mało przekonujące, a ustalenie i wskazanie osoby, która w oznaczonym miejscu i czasie kierowała przedmiotowym autem nie powinno nastręczać obwinionemu większych trudności. Przekonuje o tym fakt, że jak się okazało krąg osób, które użytkują opisany samochód jest mimo wszystko ograniczony i to w zasadzie do dwóch osób, tj. obwinionego i jego żony, bardzo niewielka była też odległość czasowa między zdarzeniem z dnia 01 sierpnia 2014r., a wezwaniem obwinionego do wskazania osoby, która kierowała wówczas przedmiotowym autem. Wbrew twierdzeniom obwinionego nie była to kwestia miesiąca czy dwóch albowiem wezwanie to skierowane w dniu 11 sierpnia 2014r., zostało odebrane w dniu 18 sierpnia 2014r. (k.12) i w związku z tym wezwaniem obwiniony skierował pismo do Straży Miejskiej W. datowane na dzień 25 sierpnia 2014r. Okoliczności te prowadzą do wniosku, że nawet bez wyraźnego zdjęcia kierowcy możliwe było ustalenie i wskazanie kto nim był w dniu 01 sierpnia 2014r., zwłaszcza, że obwiniony wykluczył, by mogły to być inne osoby poza nim i żoną. W konsekwencji tego wyjaśnienia obwinionego należało uznać za nieszczere i stanowiące jego linię obrony, tym bardziej, że obwiniony najpierw podał, że on i żona użytkują to auto w 99%, a dopiero potem dodał, że żona użytkuje je częściej niż on (że jest to jakieś 70% do 30%).

Za wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia M. F. w części dot. tego, że właścicielem samochodu o nr rej. (...) jest Spółka (...), że samochód pozostaje w jego posiadaniu, i że samochód ten użytkują głównie on i jego żona, jak też co do tego, że obwiniony mieszka i pracuje we W.. W tym zakresie bowiem wyjaśnienia obwinionego były konsekwentne, a nadto znajdowały potwierdzenie w innym materiale dowodowym.

Dowodom z dokumentów, jako sporządzonym w sposób prawidłowy i przez podmioty do tego powołane Sąd w pełni dał wiarę.

Sąd zważył co następuje:

Po zweryfikowaniu przeprowadzonych w sprawie dowodów i dokonaniu na ich podstawie ustaleń faktycznych Sąd uznał, że wina i sprawstwo obwinionego nie budzą wątpliwości, i że zachowaniem swym zrealizował on wszystkie znamiona zarzucanego mu czynu, stanowiącego wykroczenie przewidzianego w art. 96 § 3 k.w.

Dowody te w sposób zbieżny wskazują na to, iż w dniu 01 sierpnia 2014r. na ul. (...) we W., przy użyciu urządzenia kontrolno pomiarowego został sfotografowany samochód osobowy o nr rej. (...), poruszający się z prędkością 72 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie tej prędkości do 50 km/h. Samochód ten należy do Spółki Partnerskiej Radców Prawnych (...), a pozostaje w posiadaniu jednego z partnerów w/w Spółki (...), który jest też jego użytkownikiem, a który wezwany do wskazania osoby kierującej tym samochodem w podanym miejscu i czasie nie zastosował się do tej powinności. Ustalono jednocześnie, że samochód nie był wykorzystywany wbrew woli i wiedzy obwinionego.

Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.) w art. 78 ust. 4 nakłada na właściciela bądź użytkownika pojazdu obowiązek wskazania na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie.

W myśl art. 129b ust. 3 pkt 7 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym S. Miejscy są upoważnieni do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Tym samym przysługuje im uprawnienie do składania wniosków o ukaranie w tych sprawach. W tym zakresie finalnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 30 września 2014 r., sygn. I KZP 16/14 (Biul.SN 2014/9/13).

Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 marca 2014r. w sprawie o sygn. P 27/13 (Dz. U. z 24 marca 2014 r. poz. 375) wezwany do wskazania kierującego pojazdem ma pięć możliwości: 1) wskazać siebie, jeżeli faktycznie prowadził pojazd; 2) przedstawić dowód, że nie jest ani właścicielem, ani posiadaczem pojazdu; 3) wskazać kto kierował lub używał pojazd; 4) nie wskazać, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania; 5) przedstawić dowód, że pojazd był użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.

W czwartym wypadku, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu nie wskaże, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania, naraża się na odpowiedzialność za wykroczenie określone w art. 96 § 3 kw. Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Jak wskazał Trybunał Konstytucyjny w omawianym orzeczeniu, zgodnie z art. 78 ust. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym właściciel lub posiadacz pojazdu nie mają obowiązku wskazania, komu powierzyli pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli pojazd został użyty wbrew ich woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mogli zapobiec. W sytuacji użycia pojazdu wbrew woli i wiedzy właściciela lub posiadacza pojazdu przez nieznaną osobę, czemu nie mogli zapobiec, nie dochodzi w ogóle do spełnienia znamion wykroczenia określonego w art. 96 § 3 kw. Właściciel lub posiadacz pojazdu, nie wskazując, komu powierzyli pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli pojazd został użyty wbrew ich woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mogli zapobiec, nie zachowują się, jak wymaga tego art. 96 § 3 kw „wbrew obowiązkowi”.

W ocenie Trybunału Konstytucyjnego odpowiedzialność za wykroczenie określone w art. 96 § 3 kw zostanie wyłączona także w sytuacji, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu uchylą się od obowiązku wskazania, komu powierzyli pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie w ramach prawa do obrony na podstawie art. 74 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, z późn. zm.) w związku z art. 20 § 3 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2013 r. poz. 395, z późn. zm.). Właściciel lub posiadacz pojazdu nie mają zatem obowiązku wskazania, komu powierzyli pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, jeżeli sami tym pojazdem kierowali lub go używali i dopuścili się np. wykroczenia przekroczenia prędkości zarejestrowanego za pomocą urządzenia rejestrującego.

Należy tu także dodać, iż Trybunał Konstytucyjny dokonując wykładni art. 96 § 3 kw, dostrzegł możliwość, iż osoba którą zobowiązano do przedmiotowego wskazania nie dysponuje w tym zakresie wiedzą. Taka sytuacja ma chociażby miejsca, jak wskazał Trybunał Konstytucyjny, gdy samochód został zarejestrowany przez fotoradar od tyłu. Sytuacja ta jednak, w ocenie Trybunału Konstytucyjnego, nie wyłącza odpowiedzialności z art. 96 § 3 kw. Odpowiedzialności tej nie wyłącza zatem powoływana przez obwinionego okoliczność, że nie rozpoznaje osoby widniejącej na załączonym zdjęciu, gdyż jest ono nieczytelne.

Jako, iż nie dostrzeżono zaistnienia żadnej z wymienionych przez Trybunał Konstytucyjny przesłanek wyłączających odpowiedzialność obwinionego z art. 96 § 3 kw uznano go winnym popełnienia zarzucanego mu wykroczenia. Wykroczenie to może być popełnione przez działanie lub zaniechanie. Może ono polegać na odmowie wskazania osoby, której został powierzony pojazd, wskazaniu osoby bądź kręgu osób w sposób uniemożliwiający ustalenie konkretnego użytkownika pojazdu w oznaczonym czasie, udzieleniu odpowiedzi wymijającej bądź zasłonięciu się niepamięcią. Zaniechanie udzielenia odpowiedzi również wyczerpuje znamię nieudzielenia odpowiedzi. W niniejszej sprawie mamy do czynienia z sytuacją, w której do wezwania oskarżyciel publiczny dołączył wydruk z fotoradaru, który nie zawierał dokładnego ujęcia osoby kierującej widocznym na zdjęciu pojazdem o nr rej. (...). W skierowanym wezwaniu wskazano jednak dokładny czas i miejsce popełnienia przez kierującego w/w samochodem wykroczenia z art. 92a kw, co stanowiło dodatkową informację pozwalającą ustalić obwinionemu komu tego dnia użyczył auto, którym kierujący poruszał się we wskazanym miejscu W.. Tymczasem w nadesłanej odpowiedzi obwiniony stwierdził jedynie, że zdjęcie przedstawione w wezwaniu jest całkowicie nieczytelne. Tak więc obwiniony uchylił się od nałożonego nań obowiązku wskazania komu powierzył przedmiotowy pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Ustawodawca natomiast przewiduje możliwość niewskazania wbrew obowiązkowi przez zobowiązanego osoby kierującej lub używającej dany pojazd w oznaczonym czasie tylko wówczas, gdy wykaże on, że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy, przez nieznaną osobę, a właściciel lub posiadacz pojazdu nie mógł temu zapobiec. Istnienia takich okoliczności obwiniony nie wskazywał.

Na marginesie, należy zaznaczyć też, że nie mamy w niniejszej sprawie do czynienia z tzw. wezwaniem alternatywnym albowiem, z treści wezwania Straży Miejskiej (k. 5), odwołującego się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 marca 2014r. jasno wynikało do czego wezwany został obwiniony – do wskazania, w terminie 7 dni od daty doręczenia tego wezwania, osoby, której powierzono do używania lub kierowania pojazd o nr rej. i w czasie jak na załączonym raporcie zdjęciowym. Nie zmienia tego załączenie do tegoż wezwania, podyktowane prawdopodobnie względami technicznymi, oświadczenia „które może zostać przekazane do wypełnienia sprawcy wykroczenia polegającego na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości”. Przedmiotowe wezwanie nie było zatem wezwaniem alternatywnym w rozumieniu jakie przyjął Trybunał Konstytucyjny, który uznał, że nie ma podstaw prawnych adresowanie do właściciela lub posiadacza pojazdu alternatywnego żądania wskazania, komu został powierzony pojazd do kierowania lub używania albo do przyjęcia mandatu karnego za popełnione wykroczenie drogowe. W wezwaniu z dnia 11 sierpnia 2014r., do którego M. F. się nie dostosował i w konsekwencji czego został obwiniony o popełnienie wykroczenia z art. 96 § 3 kw, nie było żądania wskazania osoby albo przyjęcia mandatu karnego, stąd też przedmiotowego wezwania nie można uznać za alternatywne, obwiniony nie został bowiem postawiony przed alternatywą wskazania osoby bądź przyjęcia grzywny. Zaznaczyć przy tym trzeba, podzielając stanowisko Sądu Okręgowego we Wrocławiu wyrażone np. w postanowieniu z dnia 29 lipca 2015r., sygn. akt IV Kz 457/15, że w dalszej części uzasadnienia swojego wyroku Trybunał Konstytucyjny wskazał nadto, że organ straży miejskiej, podobnie jak organ Policji, po odmowie właściciela (posiadacza) pojazdu wskazania, kto kierował pojazdem w momencie zarejestrowania przez fotoradar przekroczenia dopuszczalnej prędkości, kończy postępowanie mandatowe o popełnienie wykroczenia określonego w art. 92a kw i wszczyna postępowanie mandatowe o popełnienie wykroczenia określonego w art. 96 § 3 kw. Ta sekwencja postępowania Policji (straży miejskiej) nie oznacza, że ustawodawca zastawił pułapkę na właściciela (posiadacza) pojazdu. W państwie prawnym każdy ponosi odpowiedzialność za naruszenie obowiązku wynikającego z przepisu prawnego. Gdyby ustawodawca nie ustanowił normy sankcjonującej dla obowiązku wynikającego z art. 78 ust. 4 p.r.d., norma sankcjonowana byłaby „martwą literą prawa”.

Wymierzając obwinionemu karę Sąd uwzględnił okoliczność łagodzącą w postaci dotychczasowej niekaralności M. F.. Innych okoliczności łagodzących, jak też obciążających Sąd nie znalazł. Biorąc to pod uwagę, jak też dyrektywy wymiaru kary Sąd wymierzył obwinionemu ustawowo przewidzianą karę grzywny, uznając z jednej strony, że w tym konkretnym przypadku taki właśnie rodzaj kary jest najbardziej celowy i to zarówno z uwagi na swój rozmiar, jak też związany z tym stopień dolegliwości, z drugiej zaś bacząc, by dolegliwość ta, nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, które ma ona osiągnąć tak w zakresie prewencji ogólnej, jak i szczególnej.

Działając w oparciu o wskazane przepisy, uwzględniając sytuację rodzinną i majątkową M. F., jak też fakt, że obwiniony pracuje jako radca prawny i uzyskuje wysokie dochody, Sąd obciążył obwinionego kosztami postępowania i wymierzył mu stosowną opłatę.