Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX W 2540/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 września 2015 r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie Wydział IX Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Kottik

Protokolant: Kalina Pawełko

w obecności oskarżyciela publ. S. Ś.

po rozpoznaniu w dniu 14 sierpnia i 16 września 2015 r. sprawy

T. H.

syna S. i A. z domu R.

ur. (...) w S.

obwinionego o to, że:

w dniu 27 maja 2015 r., o godz. 12 10 w O. na ul. (...) jako osoba piesza przechodził przez jezdnię poza wyznaczonym przejściem dla pieszych

- tj. za wykroczenie z art. 97 kw w zw. z art. 13 ustawy Prawo o ruchu drogowym,

ORZEKA:

I.  obwinionego T. H. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 97 kw w zw. z art. 13 ustawy Prawo o ruchu drogowym i za to na podstawie art. 97 kw skazuje go na karę 100,- (sto) złotych grzywny;

II.  na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw zwalnia obwinionego od kosztów postępowania i opłaty.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, następujący stan faktyczny:

W dniu 27 maja 2015 r. funkcjonariusze (...)w O.(...) B. P. (1) i (...) R. R. (2) pełnili służbę w patrolu zmotoryzowanym na terenie centrum O.. Około godziny 12 ( 10), kiedy oznakowanym radiowozem policyjnym przemieszczali się ulicą (...) w O., od strony ul. (...), w kierunku skrzyżowania z ul. (...) spostrzegli na wysokości budynku nr (...) przy ul. (...) starszego mężczyznę, który jako osoba piesza chciał przejść przez jezdnię poza wyznaczonym przejściem dla pieszych. Kiedy mężczyzna ten zobaczył zbliżający się radiowóz cofnął się, a kiedy radiowóz minął go, ponownie wszedł na jezdnię i przeszedł na drugą stronę ulicy mimo, że kilkadziesiąt metrów dalej było wyznaczone przejście dla pieszych. Widząc to zachowanie pieszego Policjanci zawrócili w pierwszym możliwym miejscu i podjechali do niego i przystąpili do kontroli. Okazało się, że legitymowanym mężczyzną był obwiniony T. H. Podczas kontroli obwiniony odmówił przyjęcia zaproponowanego mu mandatu karnego w kwocie 50,- zł, twierdząc, że ma słaby wzrok i nie widział przejścia dla pieszych.

(dowód: notatka urzędowa – k. 4, wydruki z portalu G. M. – k. 22-25, pismo i schemat – k. 19, 20, 21; zeznania świadków B. P. – k. 13v, R. R. k. 13v)

Obwiniony w wyjaśnieniach złożonych na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i stwierdził, że w jego ocenie nie dopuścił się wykroczenia. Przyznał, że jest chory i musiał dostać się z przystanku na ul. (...) do (...) i przechodził we wskazanym miejscu przez jezdnię, bo najbliższe przejście od tego miejsca było oddalone ok. 200 metrów. Zaznaczył, że przejście przy (...)było wówczas nieczynne, a interweniującemu Policjantowi zarzucił, że nie chciał słuchać jego wyjaśnień i od razu zaproponował mu mandat.

( wyjaśnienia obwinionego – k. 13- 13v)

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu, zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje na winę obwinionego i jego sprawstwo. Mimo, iż obwiniony w wyjaśnieniach złożonych na rozprawie formalnie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, to jednak analiza tych wyjaśnień prowadzi do wniosku, iż de facto są one niesprzeczne z ustalonym stanem faktycznym.

Przesłuchani w tej sprawie oboje świadkowie - funkcjonariusze Policji w sposób kategoryczny wskazali, że to obwiniony jako pieszy przechodził przez jezdnię ul. (...) w O. poza wyznaczonym przejściem dla pieszych, w odległości mniejszej niż 100 m od tego przejścia (w odległości ok. 20 m) oraz opisali jego zachowanie podczas kontroli. Należy z całą mocą podkreślić, że świadkowie ci, to osoby zupełnie obce dla obwinionego i w żaden sposób, nie zainteresowane bezpodstawnym pomawianiem go, a tym bardziej sporządzaniem niezgodnych z rzeczywistością dokumentów procesowych – informacji o popełnieniu wykroczenia. W związku z tym należało uznać ich relacje za pełnoprawne źródła dowodowe stanowiące podstawę pewnych ustaleń Sądu. Ponadto relacje tych świadków wspierają inne dowody zgromadzone w tej sprawie, a więc zarówno pismo zarządcy drogi jak i wykonawcy prac związanych z budową (...)na tym obszarze, w tym schemat oznakowania tego rejonu w związku z tymi pracami.

W świetle tych dowodów jako zupełnie niewiarygodne należało uznać twierdzenia obwinionego, że najbliższe „czynne” przejście dla pieszych było przejście przy skrzyżowaniu ul. (...) z ul. (...). W świetle jednoznacznych zeznań świadków i pisma firmy wykonującej prace na ul. (...) w dniu zdarzenia czynne było przejście na wysokości budynku (...)w O. oddalone faktycznie ok. 20-30 metrów od miejsca gdzie obwiniony przechodził przez jezdnię. Jako symptomatyczne można określić również zachowanie obwinionego opisywane przez świadka R. R., który stwierdził, że obwiniony zanim jeszcze wszedł na jezdnię zobaczywszy radiowóz wycofał się z tego zamiaru i przez jezdnię przeszedł dopiero kiedy radiowóz go minął. Zachowanie to dobitnie świadczy o tym, że obwiniony doskonale zdawał sobie sprawę, że łamie prawo, stad takie jego zachowanie. Jako zupełnie nieistotne dla odpowiedzialności obwinionego Sąd uznał wyrażane przez obwinionego przekonanie, że on został zatrzymany na chodniku przy budynku (...), a nie (...) bo numer budynku wskazany we wniosku o ukaranie dotyczył miejsca z którego obwiniony zaczął przechodzić przez jezdnię, a nie kończył to przechodzenie.

Biorąc pod uwagę przytoczone wyżej argumenty Sąd uznał, że przeprowadzone dowody w pełni pozwalają na przypisanie obwinionemu popełnienia zarzucanego mu wykroczenia wyczerpującego dyspozycje przepisów art. 97 kw w zw. z art. 13 ustawy Prawo o ruchu drogowym .

Jako okoliczności obciążające przy wymiarze kary Sąd uwzględnił postawę obwinionego podczas całego postępowania tj. mimo oczywistości swojego wykroczenia kwestionowanie swojej winy i rzucanie bezpodstawnych oskarżeń pod adresem wszystkich Policjantów z, którymi miał kontakt podczas postępowania. Ukarany w sposób oczywisty nie dość, że złamał obowiązujące go jako pieszego przepisy, to jeszcze w sposób lekceważący podchodził do swojego czynu i samej kontroli. Należy podkreślić, że obwiniony wielokrotnie podkreślał swoją wiedzę na temat przepisów ruchu drogowego a zatem musi znać tak kardynalne przepisy jak te dotyczące go jako osoby pieszej przechodzącej przez ruchliwą jezdnię w centralnym miejscu miasta. Zasłanianie się słabym wzrokiem w realiach niniejszej sprawy jest oczywiście mało wiarygodne, bo trudno uznać, że nawet przy pogorszonym wzroku można nie dostrzec z kilkunastu metrów funkcjonującego przejścia dla pieszych. Sąd potraktował natomiast jako istotną okoliczność łagodzącą wpływającą na rodzaj i wymiar kary orzeczonej wobec obwinionego wiek, stan jego zdrowia i dotychczasową niekaralność.

W świetle tych argumentów wymierzona obwinionemu kara grzywny nie może być postrzegana jako rażąco surowa, a ma stanowić dla obwinionego naukę na przyszłość i skłonić go do przestrzegania jednego z podstawowych przepisów ruchu drogowego.

Sąd w oparciu o przytoczone w sentencji wyroku przepisy zwolnił obwinionego od obowiązku poniesienia zryczałtowanych wydatków postępowania i opłaty uznając, iż jego sytuacja rodzinna i majątkowa na to mu nie pozwalają.