Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III U 546/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 sierpnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Przemyślu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Lucyna Oleszek

Protokolant sekretarz sądowy Agnieszka Radochońska

po rozpoznaniu w dniu 5 sierpnia 2015 r. w Przemyślu

na rozprawie

sprawy A. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w R.

o emeryturę

na skutek odwołania A. K.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R.

z dnia 26 maja 2015 r. nr (...)

z m i e n i a zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zobowiązuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. do merytorycznego rozpoznania wniosku A. K. o emeryturę z dnia 11 maja 2015 r.

Sygn. akt III U 546/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 5 sierpnia 2015 r.

Decyzją z dnia 26 maja 2015 r., zn. (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił wnioskodawcy A. K. ponownego rozpatrzenia wniosku o przyznanie emerytury.

Jako podstawę prawną powołano przepisy art. 114 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(tj. Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.).

Natomiast w uzasadnieniu wskazano, iż wniosek z dnia 11 maja 2015 r. jest kolejnym żądaniem wnioskodawcy o emeryturę, jednak bez nowych wniosków dowodowych. Świadectwo pracy w warunkach szczególnych potwierdzające pracę palacza c.o. w Zakładzie (...) w D. w okresie od 1 stycznia 1975 r. do 30 kwietnia 1975 r. (4 miesiące) oraz od 1 grudnia 1975 r. do 31 stycznia 1976 r. (2 miesiące), od 1 października 1976 r. do 30 kwietnia 1977 r. (7 miesięcy) nie wnosi nic nowego
w sprawie, skoro w postępowaniu sądowym biegły wskazał, iż praca ta nie była wykonywana w warunkach szczególnych. Aktualna więc pozostaje decyzja z dnia 27 stycznia 2014 r. oraz rozstrzygnięcie Sądu, który prawomocnym wyrokiem oddalił odwołanie wnioskodawcy.

Wnioskodawca A. K. w dniu 17 czerwca 2015 r. złożył odwołanie od tej decyzji, domagając się jej zmiany poprzez merytoryczne rozpoznanie wniosku
o emeryturę.

W uzasadnieniu podał, że o ustalenie prawa do emerytury we wcześniejszym wieku ubiega się od 2 lat. Organ rentowy jednak konsekwentnie odmawia mu uwzględnienia okresu pracy wykonywanej w warunkach szczególnych na stanowisku palacza c.o.

Niemniej obecnie uzyskał nowe dowody w postaci prawidłowego świadectwa pracy wykonywanej w warunkach szczególnych, wystawione przez Zakład (...) w D. z dnia 9 lutego 2015 r. oraz legitymacji ubezpieczeniowej z dnia 8 listopada
1972 r. Dodatkowo na poparcie wniosku ponownie odwołał się do zeznań świadków oraz wskazał, że w zasadzie przez cały okres zatrudnienia pracował w warunkach szczególnych jako palacz centralnego ogrzewania. Praca wykonywana na tym stanowisku należy do pracy wykonywanej w warunkach szczególnych.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego o odrzucenie na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c., ewentualnie o oddalenie.

W pierwszej kolejności wskazano, że kwestia prawa do emerytury wnioskodawcy
w obniżonym wieku emerytalnym ze względu na pracę w warunkach szczególnych była już przedmiotem sporu sądowego. Sąd Okręgowy w Przemyślu prawomocnym wyrokiem z dnia 12 września 2014 r. sygn. akt III U 300/14 oddalił odwołanie wnioskodawcy od odmownej decyzji organu rentowego.

W związku z nowym wnioskiem z dnia 11 maja 2015 r. organ rentowy decyzją z dnia 26 maja 2015 r. odmówił wnioskodawcy ponownego wszczęcia postępowania z braku nowych dowodów w trybie art. 114 ust. 1 w zw. z art. 184 ustawy o emeryturach i rentach
z FUS. Organ rentowy przyjął, że nie stanowi nowego dowodu w sprawie świadectwo pracy wykonywanej w warunkach szczególnych, które w istocie jest powtórzeniem dokumentu
z dnia 28 sierpnia 2013 r., dołączonego do pierwszego wniosku emerytalnego.

Sąd Okręgowy w Przemyślu, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

ustalił następujący stan faktyczny:

Wnioskodawca A. K. urodzony (...) wystąpił w dniu 6 września 2013 r. po raz pierwszy z wnioskiem o emeryturę, oświadczając że nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego oraz że nie pozostaje w stosunku pracy. Na potwierdzenie okresów ubezpieczenia oraz charakteru zatrudnienia odwołał się do dokumentacji złożonej przy wniosku z dnia 21 kwietnia 1995 r. o rentę inwalidzką. Dodatkowo przedstawił świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach na potwierdzenie okresu takiego zatrudnienia w Zakładzie (...)
i Mieszkaniowej w D. oraz w Publicznej Szkole Podstawowej w B..

Decyzją z dnia 22 października 2013 r. organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do emerytury z uwagi na niewykazanie 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego na dzień 1 stycznia 1999 r. oraz z powodu braku właściwych świadectw pracy wykonywanej
w warunkach szczególnych. Nie uwzględniono charakteru prac wykonywanych przez wnioskodawcę w żadnym z powołanych przez niego zakładów pracy.

W dniu 15 listopada 2013 r. wnioskodawca ponowił wniosek emerytalny, wnosząc
o doliczenie do stażu pracy okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców. Uwzględniając ten wniosek organ rentowy decyzją z dnia 27 stycznia 2014 r. ustalił, że wnioskodawca legitymuje się ogólnym stażem ubezpieczeniowym w wymiarze 25 lat. Niemniej nadal odmówiono mu prawa do emerytury z uwagi na nieudokumentowanie zatrudnienia
w warunkach szczególnych.

Dowód: 1. Akta organu rentowego (emerytalne):

- wniosek o rentę inwalidzką z dn. 21.04.1995 r.

- wniosek o emeryturę z dn. 6.09.2013r. i z dn. 15.11.2013 r.

- decyzje odmowne z dnia 21.10.2013 r. i 27.01.2014 r.

W związku z odwołaniem od tej decyzji tut. Sąd w toku postępowania sygn. akt III U 300/14 ustalił, że wnioskodawca A. K. z zawodu palacz pracę zawodową rozpoczął w Zakładzie (...) w D. na stanowisku ładowacza transportu od 31 sierpnia 1972 r. Od 1 stycznia 1975 r. rozpoczął sezonową pracę w kotłowni jako palacz centralnego ogrzewania. W tym charakterze pracował łącznie 1 rok, 1 miesiąc. tj. od 1 stycznia 1975 r. do 30 kwietnia 1975 r. (4 miesiące) oraz od 1 grudnia 1975 r. do 31 stycznia 1976 r. (2 miesiące), od 1 października 1976 r. do 30 kwietnia 1977 r. (7 miesięcy). Kotłownia, w której pracował wnioskodawca ogrzewała blok 2 piętrowy - Dom Nauczyciela w D.. Pracę wykonywało 4 palaczy na zmianę, po 12 godzin, co drugi dzień. W kotłowni były 2 blaszane piece na węgiel i koks. Do obowiązków palaczy należało bieżące utrzymanie kotłów, ich oczyszczenie i dowiezienie opału z placu.

Następnie wnioskodawca podjął pracę w Państwowym Gospodarstwie Rolnym
w B.. Był tam zatrudniony od 16 marca 1978 r. do 31 maja 1993 r. Został przyjęty do pracy w firmie remontowo-budowlanej na stanowisko pomocnika murarza na czas nieokreślony. Od 26 maja 1978 r. zatrudniono go na stanowisku murarza. W czasie tego zatrudnienia wnioskodawca w okresie od 21 stycznia 1986 r. do 30 maja 1986 r. odbył kurs palacza kotłów centralnego ogrzewania celem przyuczenia do wykonywania zawodu. Ponadto w dniu 14 grudnia 1989 r. uzyskał uprawnienia do zatrudnienia przy eksploatacji urządzeń energetycznych w zakresie kotłów wodnych do 100 0 C. Formalnie stanowisko palacza c.o.
w budynkach mieszkalnych w B. powierzono mu z dniem 1 listopada 1990 r. Wtedy pracował w kotłowni, która ogrzewała 2 bloki mieszkalne w B. oraz warsztat.

Niemniej już wcześniej wnioskodawca pracował jako palacz w chlewni oraz
w gorzelni w N.. Praca w chlewni wymagała obsługi 2 pieców. Jednym ogrzewano budynki chlewni, a drugi służył do podgrzewania paszy (karmy). Był to piec, którym wytwarzano parę wodną. Pracę w chlewni wnioskodawca świadczył codziennie. Do jego obowiązków należało bieżące utrzymywanie kotłów - piecy, ich oczyszczanie, załadowywanie, kontrola wymienników ciepła. W gorzelni wnioskodawca pracował około 2 lata przy dwóch piecach (do 12 atmosfer). Praca w gorzelni odbywała się na 1 zmianę i trwała w sezonie, głównie po zbiorze ziemniaków i kukurydzy.

Łącznie, po odliczeniu urlopów bezpłatnych oraz zwolnień lekarskich wnioskodawca pracował w PGR w B. - 14 lat, 7 miesięcy i 16 dni tj. od 16 marca 1978 r. do 30 września 1989 r. (11 lat, 6 miesięcy i 16 dni), od 1 listopada 1989 r. do 30 czerwca 1992 r. (2 lata, 5 miesięcy i 9 dni), od 7 lipca do 26 października 1992 r. (3 miesiące i 21 dni), od 1 listopada 1992 r. do 31 maja 1993 r. (4 miesiące).

Ponadto Sąd ustalił, że wnioskodawca w latach 1997-2005 sezonowo był zatrudniony w Publicznej Szkole Podstawowej w B. na stanowisku palacza c.o. w kotłowni węglowej. M.in. pracował od 20 grudnia 1997 r. do 15 kwietnia 1998 r. (3 miesiące i 27 dni) oraz od 11 października do 31 grudnia 1998 r. (2 miesiące, 21 dni) tj. w łącznym wymiarze 6 miesięcy i 19 dni.

Praca w kotłowni szkolnej odbywała się w sezonie zimowym i trwała od około 15 października do około 15 kwietnia następnego roku. Wnioskodawca pracował na zmianę
z trzema innymi palaczami. Na każdej zmianie był jeden palacz, który odpowiadał za utrzymanie temperatury pieca, dowiezienie opału tj. węgla, koksu, drzewa. Praca w tej kotłowni do 2002 r. była wyjątkowo ciężka z uwagi na stary sprzęt i złą wentylację kotłowni. Warunki pracy zmieniły się dopiero po generalnym remoncie.

Równocześnie Sąd ustalił, że miejsca pracy wnioskodawcy, w których wykonywał obowiązki palacza c.o. uległy istotnej modernizacji lub zniszczeniu. W gorzelni
w N. zachował się obudowany kocioł wodno-parowy dwupaleniskowy z okapem nad kotłem, który służył do produkcji spirytusu etylowego. Kotłownie wbudowane
w budynku byłej chlewni w C. wyłączone zostały z eksploatacji z chwilą likwidacji PGR. Natomiast kotłownie wbudowane w wielorodzinny Dom Nauczyciela w D. oraz budynki mieszkalne zostały zmodernizowane i przerobione z kotłowni węglowych na gazowe. Również kotły węglowe na paliwo stałe, które były w Szkole Podstawowej
w B. zostały przekazane na złom, obecnie w szkole są bezobsługowe zmodernizowane kotłownie.

Kotły centralnego ogrzewania przy których pracował wnioskodawca nie stanowiły kotłów przemysłowych. Kotły przemysłowe to urządzenia do masowego wytwarzania ciepła
i pary wodnej nasyconej przy wykorzystaniu różnych rodzajów paliw (stałych, płynnych, gazowych). Dostarczanie paliw i spalanie na palenisku lub w palniku odbywa się w sposób zmechanizowany i zautomatyzowany. Tymczasem prace palacza centralnego ogrzewania
w gorzelni i w chlewni w kotłowniach węglowych należały do prac niezautomatyzowanych. Wnioskodawca do pracy i obsługi kotłów używał taczek, łopat, pogrzebaczy. Piece te nie posiadały przenośników taśmowych, ani ruchomych mechanicznie rusztów. Uciążliwość zatrudnienia w kotłowniach węglowych związana była z narażeniem na ulatniający się czad oraz zadymienie spowodowane niewłaściwą wentylacją. W pomieszczeniach kotłowni oprócz wysokiej temperatury, cały czas był kurz i pył.

W toku tego postępowania Sąd w pełni podzielił przede wszystkim opinię biegłego
z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach (...). Biegły, wbrew zarzutom wnioskodawcy, rzetelnie opisał stanowiska pracy na których 40 lat temu mógł pracować wnioskodawca. Wiedza i wieloletnie doświadczenie biegłego, zachowane urządzenia oraz rozwój techniczny i technologiczny uzasadniają przyjęcie stwierdzenia, że o ile praca wnioskodawcy była ciężką pracą fizyczną, to brak podstaw do stwierdzenia, że była to praca wykonywana w warunkach szczególnych. Biegły dokładnie opisał rodzaj pieców i kotłów, które stosowano w latach 70-tych i następnych XX wieku. Również brak dokumentacji technicznej kotłów przy których pracował wnioskodawca nie podważa opinii biegłego. Ten na podstawie swego doświadczenia stwierdził, że z uwagi na wielkość kotłowni, zakres ogrzewania i rodzaj stosowanego paliwa (węgiel, koks, drzewo) praca palacza była wykonywana ręcznie, a piece (wodne, parowe) należały do tzw. kotłów niskociśnieniowych 10 i 15 tysięcy atmosfer. To wyklucza ich zaliczenie do kotłów przemysłowych.

Na podstawie zgromadzonego materiału Sąd przyjął, że wnioskodawca w żadnym
z wnioskowanych okresów jako palacz centralnego ogrzewania oraz palacz w chlewni
i gorzelni nie pracował w warunkach szczególnych.

W pierwszej kolejności Sąd przyjął, że oryginalne dokumenty zgromadzone w aktach osobowych wnioskodawcy w postaci umowy o pracę i angaży za lata 1978-1993 oraz świadectwa prac za poszczególne okresy zatrudnienia wskazują, że wnioskodawca we wskazanych okresach w trzech zakładach pracy pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przede wszystkim jako palacz centralnego ogrzewania, palacz w chlewni i gorzelni. Wszystkie prace przy tych piecach wykonywał ręcznie (palenie i czyszczenie), K. były ogrzewane węglem, koksem i drzewem, które należało dowieźć do kotłowni. Praca palacza wymagała stałej obecności przy piecu i obserwowania temperatury na termostacie. Ponadto Sąd przyjął, że choć uprawnienia palacza c.o. wnioskodawca uzyskał dopiero w 1986 r., to jednak już od 1975 r. (w sezonach grzewczych) pracował w tym charakterze.
W ocenie Sądu posiadanie uprawnień do wykonywania określonej pracy ma charakter formalny, a przepisy rozporządzenia nie uzależniają zaliczenia pracy danego rodzaju do pracy świadczonej w szczególnych warunkach od posiadania formalnych uprawień do jej wykonywania. Istotą jest bowiem faktyczne wykonywania takiej pracy w pełnym wymiarze czasu pracy.

Oceniając charakter pracy wnioskodawcy w kontekście uprawnień emerytalnych Sąd stwierdził, że w wykazie A Dział XIV, poz. 1 cyt. rozporządzenia wymieniono prace nie zautomatyzowane palaczy i rusztowych kotłów parowych lub wodnych typu przemysłowego. Zatem nie każda praca palacza c.o. może być uwzględniona jako praca wykonywana
w warunkach szczególnych. Jednym z elementów niezbędnych do takiej kwalifikacji jest ustalenie czy palacz pracował przy kotłach parowych lub wodnych typu przemysłowego. Zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa pracy, Płac i Polityki Socjalnej z dnia 14 listopada 1985 r. „Zgodnie z Polska Normą - PN-70/H- (...), która określa pojęcie kotłów grzewczych oraz ich parametry - jako niezautomatyzowane kotły parowe lub wodne typu przemysłowego należy rozumieć urządzenia z paleniskami, przeznaczone do wytwarzania pary lub podgrzewania wody ciepłem wywiązującym się w procesie spalania paliwa, których moc przekracza 1 MW, przy czym w kotłach wodnych temperatura wody na wylocie przekracza 388 K (115 0 C), a w kotłach parowych ciśnienie pary przekracza 70 Kpa (ok. 0,7 at.).

Kotły i piece przy których mógł pracować wnioskodawca we wskazanych wyżej okresach nie spełniały tych paramentów. Niewątpliwie były to kotły parowe i wodne, niezautomatyzowane, ale niskociśnieniowe. Stosunkowo mały zakres ogrzewania tj. 1-2 budynki mieszkalne, chlewnia, czy szkoła wskazuje, że kotłownia nie miała charakteru przemysłowego, nie były potrzebne piece wysokociśnieniowe (faktycznie takich nie było). Również zachowany piec z gorzelni nie spełnia parametrów właściwych dla pieca przemysłowego.

W tej sytuacji, mimo że praca, którą faktycznie wykonywał wnioskodawca była ciężka i świadczona w stałym narażeniu na czad i zapylenie, to brak podstaw do zaliczeniu okresu świadczenia takiej pracy do okresu pracy w szczególnych warunkach.

Dodatkowo Sąd wskazał, że nie daje takiej podstawy także legitymowanie się przez wnioskodawcę świadectwami pracy wykonywanej w warunkach szczególnych, które wystawiło mu dwóch pracodawców: Zakład (...) w D. ( z dnia 28 sierpnia 2013 r.) oraz Szkoła Podstawowa w B.. Z treści § 2 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. nie wynika, aby stwierdzenie zakładu pracy
w przedmiocie wykazania, na podstawie posiadanej dokumentacji, okresów pracy
w szczególnych warunkach, miało charakter wiążący i nie podlegało kontroli organów przyznających świadczenia uzależnione od wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 k.p.c., gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Omawiane świadectwo traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.p.c., który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument taki podlega kontroli zarówno co do prawdziwości wskazanych w nim faktów, jak co do prawidłowości wskazanej podstawy prawnej.

W postępowaniu przed sądami pracy i ubezpieczeń społecznych okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość mogą być ponadto udowadniane wszelkimi dowodami przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego i nie są potrzebne jakieś szczególne dowody.

Przenosząc te uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd przyjął, że wnioskodawca zarówno - w Zakładzie (...) w D. w łącznym wymiarze 1 roku 1 miesiąca, jak i w Publicznej Szkole Podstawowej w B. w łącznym wymiarze 6 miesięcy i 19 dni pracował na stanowisku palacza c.o. Jednak nie była to praca wykonywana w warunkach szczególnych z uwagi na charakter pieców przy których tam pracował.

W tym stanie rzeczy Sąd odwołanie wnioskodawcy oddalił. Wyrok ten uprawomocnił się z dniem 17 października 2014 r.

Dowód: 1. Akta organu rentowe (rentowe):

- świadectwo pracy z dn. 13.10.1977 r.,

- świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach z dn. 17.04.2000 r.

2. Akta organu rentowego (emerytalne):

- świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach z dn. 28.08.2013 r.,
12.08.2013 r. i 5.09.2013 r.

3. Akta tut. Sądu sygn. akt III U 300/14

(opinia biegłego z zakresu BHP z dnia 16.05.2014 r., zeznania biegłego, wyrok z dnia 12.09.2014 r.).

Następnie Sąd ustalił, że w dniu 21 listopada 2014 r. wnioskodawca ponowił wniosek emerytalny, odwołując się do dokumentacji złożonej przy pierwszym wniosku z 2013 r. Decyzją z dnia 27 listopada 2014 r. organ rentowy odmówił mu prawa do ponownego rozpoznania wniosku z uwagi na brak jakichkolwiek nowych dowodów w sprawie.

W dniu 11 maja 2015 r. wnioskodawca złożył kolejny wniosek emerytalny, dołączając świadectwo pracy wykonywanej w warunkach szczególnych z dnia 9 lutego 2015 r., wystawione przez Zakład (...) w D.. W dokumencie tym potwierdzono, że wnioskodawca na stanowisku palacza c.o. pracował w łącznym wymiarze
1 roku, 1 miesiąca - od 1 stycznia 1975 r. do 30 kwietnia 1975 r. (4 miesiące) oraz od 1 grudnia 1975 r. do 31 stycznia 1976 r. (2 miesiące), od 1 października 1976 r. do 30 kwietnia 1977 r. (7 miesięcy).

Niemniej zaskarżoną decyzją z dnia 26 maja 2015 r. organ rentowy odmówił wszczęcia postępowania, wskazując, że wnioskodawca nie przedstawił nowych dowodów, ani nie ujawnił okoliczności, które uzasadniałyby ponowne rozpoznanie wniosku o emeryturę.

Dodatkowo Sąd ustalił, że wnioskodawca przedstawił legitymację ubezpieczeniową, na potwierdzenie ogólnych okresów swego zatrudnienia.

Dowód: 1) Akta organu rentowego (emerytalne):

- wnioski z dnia 21.011.2014 r. i 11.05.2015 r.

- decyzje odmowne z dnia 27.11.2014 r. i 26.05.2015 r.

- świadectwo pracy wykonywanej w warunkach szczególnych z dnia 9.02.2015 r.

2) kserokopia legitymacji ubezpieczeniowej z dnia 8.11.1972 r. k. 7-9.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów znajdujących się w aktach organu rentowego i aktach sprawy sądowej wnioskodawcy, która toczyła się przed tutejszym Sądem.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na wstępie Sąd wyjaśnia, że przedmiotem niniejszego postępowania jest odwołanie od decyzji organu rentowego, którą odmówiono merytorycznego rozpoznania wniosku
o emeryturę. W postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczenia społecznego każda decyzja „rodzi” nową sprawę i strona ma prawo do odwołania się od każdej decyzji organu, które to odwołanie oznacza wszczęcie „nowej sprawy” i nowego postępowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2009 r. I UK 121/09). To z kolei oznacza, że nietrafny jest zarzut organu rentowego co do stanu rzeczy osądzonej. Taka sytuacja miałaby ewentualnie miejsce, gdyby obecne odwołanie dotyczyło odmownej decyzji emerytalnej, przy braku nowych dowodów oraz nie ujawnienia okoliczności istniejących przed wydaniem decyzji.

W aktualnym stanie faktycznym sprawy Sąd przyjął, że odwołanie wnioskodawcy A. K. zasługuje na uwzględnione o tyle, że konieczne okazało się zobowiązanie organu rentowego do merytorycznego rozpoznania jego wniosku
o emeryturę z dnia 11 maja 2015 r.

Kolejny wniosek o emeryturę jest możliwy i dopuszczalny jedynie przy zaistnieniu warunków określonych w art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Postanowiono w nim, że prawo do świadczeń lub ich wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną przedstawione nowe dowody lub ujawnione okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość.

Gdy przedstawiono nowe dowody lub ujawniono nowe okoliczności, organ rentowy jest władny wydać we własnym zakresie decyzję ustalającą prawo do świadczenia albo odmówić świadczenia. Przy czym przedłożenie nowych dowodów obejmuje zarówno przypadki ujawnienia dowodów istniejących przed wydaniem decyzji, jak i dowodów uzyskanych po wydaniu decyzji pod warunkiem, że wynikają z nich fakty uwzględnione
w decyzji.

Sąd przyjął, że w rozpoznawanej sprawie w ramach badania prawidłowości decyzji
z dnia 26 maja 2015 r. takim nowym dowodem jest niewątpliwie świadectwo pracy wykonywanej w warunkach szczególnych z dnia 9 lutego 2015 r., wystawione przez Zakład (...) w D.. Ponadto za nowy dowód należy uznać legitymację ubezpieczeniową wnioskodawcy.

Tymczasem organ rentowy odwołując się do powołanego na wstępie przepisu, mimo że odniósł się do ww. świadectwa pracy, to nie dokonał merytorycznego rozpoznania sprawy.

W rezultacie dla prawidłowego rozstrzygnięcia wniosku emerytalnego wnioskodawcy konieczna jest w pierwszej kolejności ocena przez organ rentowy tych nowych dowodów i ich wpływu na ewentualne prawo do emerytury w obniżonym wieku.

Z tych względów na mocy powołanego przepisu art. 114 ust. 1 i w zw. z art. 477 14 § 2 k.p.c. należało zmienić zaskarżoną decyzję, co orzeczono w sentencji wyroku.