Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 2008/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 sierpnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Goss-Kokot (spr.)

Sędziowie: SSA Marta Sawińska

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

Protokolant: insp.ds.biurowości Krystyna Kałużna

po rozpoznaniu w dniu 13 sierpnia 2015 r. w Poznaniu

sprawy P. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o emeryturę

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze

z dnia 29 września 2014 r. sygn. akt IV U 49/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz P. K. kwotę 120 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

SSA Dorota Goss-Kokot

SSA Marta Sawińska

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. decyzją z 7 listopada 2013 roku, znak (...), na podstawie przepisów ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, odmówił P. K. przyznania emerytury, z uwagi na brak wykazania 25 letniego okresu składkowego i nieskładkowego.

P. K. złożył odwołanie od decyzji, kwestionując niezaliczenie przez organ rentowy do jego stażu pracy okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze wyrokiem z 29 września 2014 roku, w sprawie IV U. 49/14 zmienił zaskarżoną decyzję, przyznając odwołującemu P. K. prawo do emerytury, poczynając od 30 maja 2013 roku (pkt I) oraz orzekł o kosztach procesu (pkt II).

Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny:

P. K. (ur.(...)) ubiega się o ustalenie prawa do emerytury z art. 184 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Na dzień 1 stycznia 1999 roku odwołujący udokumentował okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze 23 lat, 3 miesięcy i 6 dni, w tym staż pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 16 lat, 10 miesięcy i 14 dni.

W okresie od 1 czerwca 1963 roku do 2 września 1975 roku odwołujący pracował w gospodarstwie rolnym o pow. 3,01 ha u swoich rodziców - P. i Z. K. w Ż.. Z dochodów uzyskiwanych z gospodarstwa utrzymywali się rodzice oraz rodzeństwo odwołującego. Gospodarstwo było dzierżawione przez rodziców odwołującego a jego właścicielem był J. W., następnie S. W., a ostatecznie zostało ono nabyte przez K. i M. M..

W okresie od 1968 do 1971 odwołujący pobierał naukę w (...) Szkole Zawodowej w K., do której dojeżdżał, nadal stale zamieszkując w gospodarstwie rolnym rodziców. Nauka trwała trzy lata do 26 czerwca 1971 roku. Do szkoły odwołujący dojeżdżał rowerem z Ż. na (...) w L. (4 km) i dalej autobusem do K. (20 km). Zajęcia odbywały się 6 dni w tygodniu - 3 dni nauki teoretycznej w szkole i 3 dni nauki praktycznej na warsztatach (...). Nauka w szkole odbywała się zgodnie z planem lekcji, a zajęcia trwały od 5 do 6 godzin dziennie. Natomiast na warsztatach w pierwszej klasie zajęcia trwały 4 godziny, w drugiej 5 godzin, w trzeciej 6 godzin dziennie. Odległość gospodarstwa od Szkoły Zawodowej w K. nie była znaczna i wynosiła ok. 24 km. Czas potrzebny na pokonanie tej odległości wynosił ok. pół godziny. Zajęcia trwały do godziny 13 – 14. Odwołujący wracał do domu najpóźniej ok. godziny 15 i wykonywał wszelkie potrzebne prace w gospodarstwie rolnym do późnych godzin wieczornych.

Gospodarstwo składało się z 1,8 ha ziemi ornej, 0,7 ha łąk i 0,5 ha ogrodu wraz z zabudowaniem. W skład inwentarza wchodziły 2-3 krowy, 5 - 12 świń, drób (20 kur, kaczki, gęsi), króliki. W gospodarstwie nie było konia co wiązało się z koniecznością wypożyczania go od innego gospodarza celem wykonania niezbędnych prac polowych. Na terenie gospodarstwa uprawiane było: żyto, nieco owsa, buraki pastewne, ziemniaki, z łąki pozyskiwano siano na pasze i wypasano krowy. Odwołujący miał starszego o 13 lat brata, który w spornym okresie pracował już w firmie melioracyjnej. Matka odwołującego była zatrudniona w szkole jako sprzątaczka. Odwołujący po powrocie ze szkoły pomagał ojcu w pracach związanych z prowadzeniem gospodarstwa, które polegały m. in. na przerywaniu buraków, obhakaniu roślin, okopaniu ziemniaków, wyrzucanie obornika z chlewu, oczyszczaniu szamba (ok. 100 l od zwierząt). Drobiem zajmowała się matka odwołującego, ale do jego obowiązków należało uprzątanie obornika z kurnika. Realnie odwołujący wykonywał codziennie 4 godziny prac w gospodarstwie, natomiast okresowo było tej pracy znacznie więcej np. podczas żniw, wykopów; wówczas pracę wykonywało się od wschodu do zachodu słońca. Odwołujący w spornym okresie wykonywał ponad w/w, prace polegające na orce w gospodarstwie rodziców, także prace w innych gospodarstwach, na zasadzie nieodpłatnej pomocy wzajemnej.

Odwołujący był najmłodszy z rodzeństwa i w spornym okresie już tylko on zamieszkiwał na terenie gospodarstwa, i tylko on pomagał ojcu przy czynnościach związanych z obsługą gospodarstwa. Matka pracowała w szkole a ponadto chorowała.

Organ rentowy zaskarży wyrok w całości, składając apelację.

Apelujący podniósł zarzuty:

1. sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny w odniesieniu do dowodu z zeznań świadków bowiem Sąd dokonał oceny treści tych zeznań poprzez przyjęcie, że odwołujący pracował w gospodarstwie rolnym rodziców co najmniej w wymiarze 4 godzin na dobę podczas gdy zeznania świadków mają charakter ogólny, nie potwierdzają wymiaru czasu pracy, rodzaju wykonywanych czynność nie wynika z nich również by bezpośrednio widywali w/w przy pracy w spornym okresie;

- przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na przyjęciu, że w spornym okresie praca świadczona przez odwołującego po ukończeniu 16 roku życia w gospodarstwie rolnym rodziców miała charakter pracy stałej, wykonywanej w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie, w tym brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego z którego wynika, że w gospodarstwie rolnym w spornym okresie pracowali również rodzice, a odwołujący uczył się w innej miejscowości;

2. naruszenia przepisów prawa materialnego tj. ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a w szczególności art. 10 ust. l pkt 3 oraz art. 6 ust.2 pkt l a w związku z art. 184 poprzez zaliczenie P. K. do okresu zatrudnienia wymaganego do emerytury okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców po ukończeniu 16 roku życia i tym samym przyjęcie, że spełnia warunki dotyczące wymaganego ogólnego stażu pracy do emerytury;

3. naruszenia przepisów postępowania (art. 328 § 2 k.p.c.) poprzez wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku poprzez brak odniesienia się do kwestii dzierżawienia gospodarstwa rolnego przez rodziców wnioskodawcy, jego wielkości oraz nie rozstrzygnięcie co do całego spornego okresu.

Wskazując na powyższe, apelujący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie odwołania ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył jednej z przesłanek warunkujących prawo do wcześniejszej emerytury, którego przyznania domaga się odwołujący w oparciu o art. 184 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Zgodnie z jego treścią, w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2013 roku, ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 roku, przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy tj. 1 stycznia 1999 roku osiągnęli:

1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w
wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz

2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

Emerytura przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa (ust. 2).

Odwołujący w celu nabycia prawa do świadczenia powinien wykazać się m.in. 25 letnim stażem pracy i ta przesłanka była przedmiotem sporu. Organ rentowy uwzględnił odwołującemu okres 23 lat, 3 miesięcy i 6 dni okresów składkowych i nieskładkowych.

Na mocy art. 10 ust. 1 pkt 3 cyt. ustawy, przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 roku okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, jeżeli okresy składkowe i nieskładkowe, ustalone na zasadach określonych w art. 5-7, są krótsze od okresu wymaganego do przyznania emerytury, w zakresie niezbędnym do uzupełnienia tego okresu, traktując te okresy, z zastrzeżeniem art. 56, jak okresy składkowe.

P. K. dowodził w procesie, że do jego stażu pracy zaliczyć należy również okres pracy w gospodarstwie rolnym rodziców od 1 czerwca 1963 roku do 2 września 1975 roku.

Organ rentowy w apelacji zakwestionował ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy jako sprzeczne z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Zdaniem apelującego, czas poświęcony przez odwołującego na dojazdy do i ze szkoły wyklucza możliwość codziennej pracy w wymiarze co najmniej 4 godzin w gospodarstwie rolnym. Po szkole odwołujący musiał również uczyć się i odrabiać lekcje.

W ocenie organu rentowego, praca odwołującego w gospodarstwie rolnym rodziców mogła mieć charakter jedynie pomocy doraźnej w wykonywaniu typowych obowiązków domowych wymaganych zwyczajowo od dzieci jako członka rodziny, a nie pracy wykonywanej co najmniej w wymiarze ½ etatu. Przy uwzględnieniu wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym istotnym jest stale wykonywanie tej pracy oraz gotowość i dyspozycyjność do jej podjęcia, czemu w zasadzie nie odpowiada praca domownika - dziecka, które uczy się szkole poza miejscem zamieszkania.

Ponadto jak przekonywał apelujący, Sąd nie wyjaśnił jednoznacznie kwestii ilości osób które pracowały i zamieszkiwały na terenie gospodarstwa oraz podziału ich obowiązków. Ma to natomiast istotne znaczenie wobec niewielkiego areału ziemi, inwentarza oraz prowadzonych upraw.

Z zeznań świadków nie wynika także, jak wskazał ZUS, w jakim faktycznie wymiarze praca na gospodarstwie była świadczona przez ubezpieczonego. Zeznania te charakteryzuje duży stopień ogólności. Żaden ze świadków nie wskazał dokładnie jakie czynności codzienne wykonywał P. K. i jaki był podział obowiązków w gospodarstwie, nie wskazano na czym polegała praca wnioskodawcy w okresie zimowym i innych porach roku.

Biorąc pod uwagę rozmiar gospodarstwa (3,01 ha) i posiadany inwentarz żywy- zwierzęta oraz ilość osób wykonujących w nim pracę, brak jest podstaw do bezspornego przyjęcia, że odwołujący wykonywał stale pracę w gospodarstwie rodziców w wymaganym wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie.

Sąd Apelacyjny za konieczne w pierwszej kolejności uznał odnieść się do sformułowanego ponad powyższe zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.

Zdaniem organu rentowego, Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku nie odniósł się do podstawowej kwestii spornej tj. w szczególności braku dowodów na posiadanie oraz dzierżawienie gospodarstwa rolnego przez rodziców odwołującego oraz nie wskazał jednoznacznie jaki okres ostatecznie został uwzględniony do stażu pracy.

Uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia sporządzone zostało w sposób prawidłowy i zawiera wszystkie niezbędne elementy określone w art. 328 § 2 k.p.c., umożliwiając kontrolę instancyjną.

Przede wszystkim Sąd I Instancji kilkukrotnie zaznaczył, że zaliczeniu do stażu ubezpieczeniowego odwołującego podlegał ostatecznie okres od stycznia 1969 roku do 31 sierpnia 1971 roku.

Mając na względzie powyższe regulacje i fakt, że odwołujący ukończył (...) lat (...) roku, zaliczony okres należało zweryfikować, tę datę przyjmując jako początkową. Z tą nawet zmianą, uwzględniony ostatecznie okres wynosi ponad dwa lata, a odwołujący musiał w procesie udowodnić 1 rok, 8 miesięcy i 24 dni.

Podkreślić też trzeba, w związku z ocenianym zarzutem, że trudności interpretacyjne nastręcza uzasadnienie apelacji. Organ rentowy sformułował bowiem wśród zarzutów i ten, że Sąd Okręgowy nie odniósł się do kwestii dzierżawienia gospodarstwa rolnego przez rodziców odwołującego, rozwijając zaś podniesione zarzuty w uzasadnieniu środka zaskarżenia, wyraźnie wskazał, że zgadza się z poczynionym przez Sąd I instancji ustaleniami w zakresie dzierżawy gospodarstwa rolnego.

Sąd II instancji uznał całość ustaleń faktycznych w sprawie za prawidłowe i przyjął jako własne.

Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób dokładny i ustalił fakty istotne dla rozstrzygnięcia. Próba podważenia poszczególnych ustaleń podjęta przez apelującego oparta jest na wybiórczej ocenie materiału dowodowego.

Organ rentowy pomija prawidłowo i precyzyjnie ustalone przez Sąd Okręgowy okoliczności dotyczące czasu niezbędnego odwołującemu na dojazdy i powroty ze szkoły. Odwołujący najpóźniej wracał do domu po zajęciach szkolnych o 15, nie miało to jednak miejsca każdego dnia, bywały i takie kiedy wracał ok. 14. Trafnie również P. K. w odpowiedzi na apelację podniósł, że pobierał naukę w szkole zawodowej i w domu, po lekcjach, czy też praktykach, nie musiał wiele czasu poświęcać nauce. W każdym razie, priorytetowo traktował obowiązki pracy w gospodarstwie rolnym.

Niesłusznie także skarżący wywodził, że niepełne są ustalenia Sądu dotyczące ilości osób zamieszkujących w spornym okresie w gospodarstwie rolnym. Świadkowie zgodnie podawali, że z pewnością mieszkał tam odwołujący wraz z rodzicami. Co do reszty rodzeństwa dysponowali bardzo skąpą wiedzą, właśnie z tego względu, że była widywana sporadycznie, jedynie podczas odwiedzin rodziców.

Organ rentowy zdaje się także nie dostrzegać braku konsekwencji w przytoczonej przez siebie argumentacji. Skoro bowiem, jak przekonywał, starszy brak odwołującego A., pracujący już wówczas i mieszkający na stałe poza Ż., mógł zdaniem ZUSu dojeżdżać do gospodarstwa i pomagać rodziców, to tym bardziej pracować mógł w nim mieszkający na stałe z rodzicami i pobierający naukę odwołujący.

Istotnym jest, że powyższe twierdzenia organu to zasadniczo jedynie przypuszczenia, dowody zgromadzone w sprawie wskazują zaś, że stale w gospodarstwie pracował odwołujący.

Nie ma także racji apelujący zarzucając, że świadkowie nie wskazywali zakresu obowiązków odwołującego, stąd ich relacje mają nieznaczna moc dowodową. Przykładowo M. P. zeznała, że odwołujący pożyczał z jej gospodarstwa konia do orki. K. M. wskazał, że odwołujący pomagał ojcu przy obsiewaniu ziemi, koszeniu. M. M. zapamiętała, jak odwołujący nosił siano do stodoły. Szczegółowo wszystkie wykonywane przez siebie czynności zrelacjonował odwołujący, a organ rentowy wiarygodności jego zeznań nie podważył.

Niejednoznacznie przedstawia się także kwestia wielkości gospodarstwa rolnego. Organ rentowy podkreślał, że było to gospodarstwo niewielkie.

W ocenie Sądu II instancji, obszar 3 ha wymaga dużo więcej nakładu pracy w sytuacji, kiedy gospodarstwo jest niezmechanizowane, a tak było w przypadku tego, w którym pracował odwołujący. Istotnym jest również, że w gospodarstwie tym prowadzona była zarówno uprawa zbóż, roślin jak i hodowla zwierząt. Okoliczności te prowadzą do wniosku, że gospodarstwo wymagało znacznych nakładów pracy przez cały rok, a latem wręcz bardzo intensywnych.

Reasumując, zgromadzony w procesie materiał dowodowy stanowił podstawę do uznania, że odwołujący od 30 maja 1969 roku do 31 sierpnia 1971 roku pracował w gospodarstwie rolnym swoich rodziców w wymiarze co najmniej 4 godzin dziennie i okres ten należało zaliczyć na poczet wymaganego stażu pracy ubezpieczonego.

Odwołujący spełnił wszystkie przesłanki warunkujące nabycie prawa do emerytury w obniżonym wieku z tytułu pracy w szczególnych warunkach.

Wyrok Sądu I instancji odpowiada prawu i apelacja organu rentowego jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c. podlega oddaleniu.

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

SSA Dorota Goss-Kokot

SSA Marta Sawińska