Sygn. akt II Ca 342/15
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 września 2015 roku
Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)
Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra
Sędzia Sądu Rejonowego Joanna Misztal-Konecka (del.)
Protokolant Sekretarz sądowy Emilia Trąbka
po rozpoznaniu w dniu 17 września 2015 roku w Lublinie na rozprawie
sprawy z powództwa S. S.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 29 stycznia 2015 roku, sygn. akt II C 887/13
uchyla zaskarżony wyrok w całości, znosi postępowanie przed Sądem pierwszej instancji w okresie od dnia 20 listopada 2014 roku i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu Lublin-Zachód w Lublinie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.
Joanna Misztal-Konecka Andrzej Mikołajewski Dariusz Iskra
Sygn. akt II Ca 342/15
W pozwie z dnia 14 października 2013 roku powódka S. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. kwoty 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznała powódka wskutek kolizji drogowej z dnia 15 października 2010 roku, spowodowanej przez sprawcę ubezpieczonego z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.
Wyrokiem z dnia 29 stycznia 2015 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie:
I. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powódki S. S. kwotę 12.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 października 2013 roku do dnia zapłaty;
II. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powódki S. S. kwotę 3.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka jest funkcjonariuszem Policji. W dniu 15 października 2010 roku podczas wykonywania obowiązków służbowych powódka uczestniczyła w kolizji drogowej. Pełniąc służbę wraz z funkcjonariuszem sierż. P. R. otrzymała wezwanie do miejscowości P.. Po otrzymaniu wezwania funkcjonariusze udali się radiowozem K. (...) na miejsce wezwania. Kierowcą pojazdu był sierż. P. R.. Powódka siedziała po prawej stronie kierującego jako pasażer i miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Około godziny 6.50, w momencie, gdy funkcjonariusze przekraczali skrzyżowanie ul. (...) z Al. (...), używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, A. W. kierujący pojazdem A. (...) o nr rejestracyjnym (...), jadący od strony ul. (...), nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi kierowanemu przez P. R. i w konsekwencji uderzył w lewy przedni błotnik radiowozu. Kolizja spowodowała nagłe szarpnięcie kierującego i powódki do przodu, a następnie w lewą stronę, w następstwie czego powódka doznała urazu kręgosłupa. Powódka uderzyła barkiem w słupek samochodu. Sprawca wypadku przyjął mandat karny bezpośrednio po zaistniałym zdarzeniu.
Sprawca wypadku w chwili zdarzenia posiadał ważną polisę OC wykupioną u pozwanego.
Powódka na skutek wypadku doznała urazu kręgosłupa szyjnego z okresowym zespołem bólowo-korzeniowym. Jeszcze tego samego dnia w związku z nasilającym się bólem kręgosłupa powódka udała się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ZOZ MSWiA w L., zgłaszając uraz ramienia, przeciążenie kręgosłupa szyjnego i skarżąc się na ból głowy. Wykonane zostały badania diagnostyczne (rtg kręgosłupa), konsultacje neurologiczne, a po obserwacji powódka została wypisana do domu z rozpoznaniem stłuczenia stawu obojczykowo-barkowego i zaleceniem dalszego leczenia neurologicznego.
Powódka od 9 grudnia 2009 roku leczyła się w Poradni Neurologicznej, zgłaszając bóle głowy, zaburzenia pola widzenia i bóle kręgosłupa szyjnego. Doznany podczas kolizji uraz spowodował nasilenie dolegliwości bólowych powódki. W dniu 18 października 2010 roku powódka zgłosiła się do Poradni Neurologicznej w związku z bólem kręgosłupa i prawego barku. W dniu 25 listopada 2010 roku przeprowadzone zostało badanie MRI kręgosłupa szyjnego, w którym stwierdzono obecność szerokopodstawnej prawostronnej przepukliny krążka międzykręgowego oraz zniesienie lordozy szyjnej.
Powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim od 15 października 2010 roku do l kwietnia 2011 roku. W okresie od 7 lutego 2011 roku do 25 lutego 2011 roku powódka leczyła się w Oddziale Rehabilitacyjnym Dziennym Szpitala (...) im. prof. M. K. SP ZOZ w L. z rozpoznaniem zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego w następstwie zmian zwyrodnieniowych z dyskopatią na poziomie C5/C6, przebytej dystorsji odcinka szyjnego kręgosłupa w związku z kolizją z dnia 15 października 2010 roku i niewydolności bólowej kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego. Przeprowadzone w dniu 13 stycznia 2011 roku badanie neurologiczne wykazało zmiany w obrębie odcinka L-S kręgosłupa.
W dniu 31 sierpnia 2011 roku Wojewódzka Komisja Lekarska MSWiA w L. po przeprowadzonym badaniu neurologicznym orzekła, iż u powódki w wyniku zdarzenia z dnia 15 października 2010 roku nastąpił uszczerbek na zdrowiu w wysokości 15 % z powodu przebytego urazu kręgosłupa szyjnego z okresowym zespołem bólowo-korzeniowym i przebytego stłuczenia okolicy L-S.
W dniu 17 października 2011 roku na podstawie przepisów ustawy z dnia 16 grudnia 1972 roku o odszkodowaniach przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji, powódce przyznano odszkodowanie z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowiu w kwocie 9.675 zł.
Zaistniałej kolizji towarzyszyło odczuwanie bólu przez powódkę. Powódka w związku z doznanym urazem musiała odbyć rehabilitację. Bezpośrednio po wypadku powódka nie mogła wykonywać podstawowych czynności domowych, takich jak sprzątanie, gotowanie, prasowanie, nie mogła się schylać. Miała ograniczone możliwości wykonywania obowiązków rodzicielskich. Uraz spowodowany wypadkiem spowodował konieczność przejścia powódki na zwolnienie lekarskie i odbycia długotrwałej rehabilitacji. W związku z przebywaniem na długotrwałym zwolnieniu lekarskim (pół roku), po powrocie do pracy powódka została przeniesiona do oddziału prewencyjnego, zaś możliwości jej awansu zostały opóźnione w czasie.
Powódka od czasu wypadku zgłasza bóle kręgosłupa szyjnego. Trwały uszczerbek na zdrowiu powstały na skutek wypadku wyniósł 5 %. Doznany uraz kręgosłupa szyjnego skutkował przyspieszeniem zmian zwyrodnieniowo-wytwórczych kręgosłupa i nasileniem dolegliwości bólowych. Skutki wypadku w postaci bólu kręgosłupa szyjnego są odczuwane przez powódkę do chwili obecnej, co ogranicza aktywność życiową i zawodową powódki. Powódka w chwili wypadku miała 34 lata. Kolizja spowodowała przyspieszenie procesu starzenia się kręgosłupa i zmniejszenie sprawności powódki, jak również złe rokowania na przyszłość związane z zaistniałymi zmianami kręgosłupa. Dolegliwości bólowe obniżają komfort życia powódki.
Pismem z dnia 10 października 2013 roku pełnomocnik powódki zgłosił roszczenia pozwanemu ubezpieczycielowi, wnosząc o zapłatę na rzecz powódki kwoty 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i krzywdę moralną w terminie 3 dni od dnia otrzymania wezwania. Żądanie powódki nie zostało pozytywnie rozpatrzone.
Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny.
Sąd Rejonowy podniósł, że dokumenty, na których się oparł, nie były kwestionowane co do ich autentyczności i wiarygodności.
Sąd Rejonowy oparł się także na opinii biegłego neurologa E. B. w zakresie, w jakim była ona kategoryczna i stanowcza, jako spójnej i logicznej, sporządzonej przez biegłą zgodnie ze wskazaniami wiedzy specjalistycznej w oparciu o obowiązujące przepisy, wiedzę praktyczną i doświadczenie zawodowe. Część wniosków zawartych w opinii biegłej (jak również w ustnej opinii uzupełniającej) nie została jednak sformułowana w sposób kategoryczny (sformułowania „wydaje się”, „nie można wykluczyć, że”), dlatego też ustalając okoliczności, co do których biegła nie wypowiada się kategorycznie (wskazywany przez biegłą przypuszczalny brak związku dolegliwości bólowych kręgosłupa L-S z kolizją, podnoszona przez biegłą okoliczność, iż doznany w dniu 15 października 2010 roku uraz kręgosłupa szyjnego mógł skutkować przyspieszeniem rozwoju zmian zwyrodnieniowo-wytwórczych), Sąd Rejonowy weryfikował w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, wskazania logiki i doświadczenia życiowego.
Sąd Rejonowy obdarzył wiarą również zeznania powódki i świadka P. R., natomiast zeznania świadka A. W. – sprawcy kolizji z dnia 15 października 2010 roku, uznał częściowo za niewiarygodne. Twierdził on, że kolizja nastąpiła z winy kierującego radiowozem P. R.. Okoliczność ta jest jednak sprzeczna z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie, przeczy jej też fakt przyjęcia bezpośrednio po zdarzeniu mandatu karnego przez świadka. Z samej relacji świadka wynika, że zareagował on w sposób odruchowy i podjął manewr bez upewnienia się, czy rzeczywiście widziany sygnał świetlny pochodzi od pojazdu uprzywilejowanego, który miałby jechać z tyłu, a zatem nie zachował wystarczającej ostrożności. Podobnie Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom świadka J. Ś.. Są one niespójne (świadek zeznał, iż nie pamięta, który z pojazdów uderzył w który, a następnie podnosił, iż pojazd A. W. został uderzony przez radiowóz policyjny) i sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Świadek zaprzeczył również, aby radiowóz miał włączoną sygnalizacje dźwiękową, podczas gdy na poruszanie się z włączoną zarówno sygnalizacją dźwiękową jak i świetlną wskazywali świadek P. R. oraz powódka. Ponadto w tej części zeznania świadka są sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania. Skoro A. W. twierdził, że podjął szybko manewr zjechania ze skrzyżowania pod wpływem zauważonych błysków w lusterku (pochodzących z billboardu), to zauważenie owych fałszywych sygnałów świetlnych musiało zostać poprzedzone usłyszeniem przez świadka sygnałów dźwiękowych, trudno bowiem w inny sposób wytłumaczyć, dlaczego oczekując na zielone światło na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną miałby po jego zapaleniu się spoglądać w lusterka. Jedynym racjonalnym impulsem do takiego zachowania się kierowcy mogłoby być posłyszenie dźwięku sugerującego zbliżanie się pojazdu uprzywilejowanego.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne.
Zgodnie z art. 822 § 1 i § 2 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.
Stosownie zaś do art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. j. Dz. U. z 2013 roku, poz. 392, ze zm.), w brzmieniu obowiązującym przed 11 lutym 2012 roku, zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 roku o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 roku, Nr 205, poz. 1210, ze zm.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.
Stosownie do treści art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch mechanicznego środka komunikacji, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za która nie ponosi odpowiedzialności. Odpowiedzialność posiadacza mechanicznego środka komunikacji oparta jest tutaj na zasadzie ryzyka.
Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w wypadku rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Sąd Rejonowy uznał, że ustalony stan faktyczny czyni zasadnym roszczenie powódki o zapłatę zadośćuczynienia, a jego kwota odpowiada rozmiarowi cierpień fizycznych i psychicznych powódki, trwałości skutków kolizji, rodzajowi wykonywanej przez powódkę pracy i prognozom na przyszłość.
W szczególności Sąd Rejonowy miał na uwadze: wiek powódki (34 lata w chwili zdarzenia), powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu, dolegliwości bólowe, które towarzyszyły zdarzeniu i których nadal doświadcza powódka, a które w okresach zaostrzeń ograniczają jej aktywność życiową i zawodową, jak też nasilenie się istniejących przed wypadkiem dolegliwości neurologicznych, a także zaistniałe po wypadku ograniczenie możliwości wykonywania obowiązków domowych i zawodowych. Ponadto istotna była okoliczność związana z koniecznością przebywania przez powódkę na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, która spowodowała przeniesienie powódki na inne stanowisko i opóźnienie powódki w awansach zawodowych. Powyższe miało wpływ na wysokość zarobków, a przeniesienie na inne stanowisko służbowe (oddział prewencji) wiązało się dyskomfortem psychicznym u powódki. Z uczestnictwem w kolizji będą związane również negatywne następstwa w przyszłości, bowiem doznany podczas kolizji uraz powoduje przyspieszenie zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, rokując szybszym starzeniem się kręgosłupa i wcześniejszą utratą sprawności przez powódkę.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy uzasadnił przepisem art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., zgodnie z którymi strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, a do niezbędnych kosztów strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez Sąd osobistego stawiennictwa strony.
Na koszty procesu po stronie powódki złożyło się wynagrodzenie jej pełnomocnika w stawce minimalnej 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz. U. z 2013 roku, poz. 461), opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, opłata od pozwu w kwocie 600 zł oraz wydatek na koszt opinii biegłej w kwocie 400 zł.
*
Apelację od tego wyroku wniosło (...) Spółka Akcyjna w S., następca prawny (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S..
Pozwany zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w całości, zarzucając:
1) naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 53 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym poprzez uznanie, że:
a) pojazd, którym poruszała się powódka, miał status pojazdu uprzywilejowanego,
b) pojazd, którym poruszała się powódka, był zwolniony z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności,
2) naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § l k.p.c., poprzez błędną ocenę materiału dowodowego i uznanie (na podstawie zeznań powódki i jej kolegi kierującego radiowozem, a także protokołu powypadkowego sporządzonego przez kolegów powódki), że odpowiedzialnym za kolizję z dnia 15 października 2010 roku jest A. W., podczas gdy materiał dowodowy sprawy i przepisy prawa powszechnie obowiązującego nie pozwalają na takie stwierdzenie,
3) naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 217 § l k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 230 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 278 § l k.p.c. poprzez przyjęcie, że sprawcą wypadku jest A. W., podczas gdy powódka tego faktu nie wykazała, a wobec zakwestionowania jej twierdzeń przez pozwanego powódka mogła i powinna zgłosić wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność ustalenia przebiegu i przyczyn wypadku,
4) naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 6 k.c., poprzez błędne uznanie, iż powódka wykazała winę ubezpieczonego posiadacza pojazdu mechanicznego, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy nie pozwalał na wyciągnięcie tak daleko idących wniosków,
5) naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § l k.p.c., poprzez pominięcie okoliczności, iż w związku z wypadkiem powódka otrzymała od pracodawcy świadczenie w wysokości 9.675 zł, stąd uznając za zasadne zadośćuczynienie w kwocie 12.000 zł Sąd powinien zasądzić na rzecz powódki nie więcej niż 2.325 zł,
6) naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § l k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., poprzez częściowe uwzględnienie opinii biegłej i pominięcie stanu zdrowia powódki przed wypadkiem, tj. wskazany przez biegłą brak związku dolegliwości bólowych kręgosłupa L-S z kolizją.
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, a także o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest zasadna o tyle, o ile – z innych przyczyn niż wskazane w apelacji – zaskarżony wyrok należało uchylić w całości i przekazać sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Zgodnie z art. 386 § 2 k.p.c. w razie stwierdzenia nieważności postępowania sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Przesłanki nieważności postępowania wymienione zostały w art. 379 k.p.c. i należy do nich m. in. sytuacja, w której jedna ze stron nie miała zdolności sądowej (pkt 2).
W myśl art. 64 § 1 i § 1 1 k.p.c. każda osoba fizyczna i prawna ma zdolność występowania w procesie jako strona (zdolność sądowa). Zdolność sądową mają także jednostki organizacyjne niebędące osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną.
W niniejszej sprawie pozwanym była osoba prawna – (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S., a więc podmiot mający pierwotnie zdolność sądową.
Sąd Rejonowy nie miał jednak wiedzy, że w dniu 31 października 2014 roku do Krajowego Rejestru Sądowego zostało wpisane połączenie (...) S. A. z (...) S. A., poprzez przejęcie pierwotnie pozwanej spółki przez (...) S. A. jako spółkę przejmującą (k. 201-205). Zgodnie z art. 494 § l k.s.h. spółka przejmująca wstępuje z mocy prawa we wszystkie prawa i obowiązki spółki przejmowanej. Przepisy art. 493 § 1 i § 2 k.s.h. stanowią zaś, że spółka przejmowana albo spółki łączące się przez zawiązanie nowej spółki zostają rozwiązane, bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, w dniu wykreślenia z rejestru. Połączenie następuje z dniem wpisania połączenia do rejestru właściwego według siedziby, odpowiednio spółki przejmującej albo spółki nowo zawiązanej (dzień połączenia). Wpis ten wywołuje skutek wykreślenia spółki przejmowanej albo spółek łączących się przez zawiązanie nowej spółki, z uwzględnieniem art. 507 k.s.h.
Tym samym, z dniem wpisu połączenia spółek przez przejęcie spółki pierwotnie pozwanej doszło do wykreślenia z Krajowego Rejestru Sądowego tej spółki (spółki przejmowanej), a tym samym do utraty przez nią osobowości prawnej związanej z wpisem we właściwym rejestrze (art. 37 § 1 k.c.) i w konsekwencji – do utraty przez nią zdolności sądowej.
Sąd Rejonowy nie mając o tym wiedzy procedował na rozprawach w dniach 20 listopada 2014 roku, 18 grudnia 2014 roku i 15 stycznia 2015 roku z udziałem po stronie pozwanej podmiotu nie mającego zdolności sądowej (na rozprawy nikt się nie stawiał), a następnie w stosunku do tego podmiotu wydał zaskarżony wyrok. Apelacje wniósł następca prawny tego podmiotu.
Zaistniała nieważność postępowania rodziła konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, gdyż jest to okoliczność brana przez Sąd drugiej instancji pod uwagę z urzędu, oczywiście w granicach zaskarżenia (art. 378 § 1 k.p.c.).
Jednocześnie należało znieść postępowanie prowadzone w warunkach nieważności, tj. poczynając od rozprawy z dnia 20 listopada 2014 roku (pierwszej rozprawy po utracie zdolności sądowej przez (...) S. A.), gdyż prawidłowo procedując Sąd Rejonowy powinien zawiesić postępowanie i podjąć je z udziałem następcy prawnego pozwanego (art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c. i art. 180 § 1 pkt 2 k.p.c.).
Sąd Rejonowy powinien powtórzyć postępowanie w zakresie, w jakim zostało ono zniesione i orzec ponownie w przedmiocie żądania powódki w odniesieniu do następcy prawnego pierwotnie pozwanej spółki.
Z tego względu zbędne jest na obecnym etapie postępowania odnoszenie się przez Sąd Odwoławczy do zarzutów apelacji, aczkolwiek zauważyć należy, że z uwagi na zderzenie się pojazdów Sąd Rejonowy powinien ocenić odpowiedzialność kierującego samochodem A. w oparciu o zasadę winy (art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c.) a nie ryzyka.
Uchylając zaskarżony wyrok w całości, Sąd Okręgowy pozostawił Sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej (art. 108 § 2 k.p.c.).
Z tych względów na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.