Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 129/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 sierpnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Wojciech Wołoszyk (spr.)

SO Wiesław Łukaszewski

SR del. Artur Fornal

Protokolant

Izabela Rogińska

po rozpoznaniu w dniu 21 sierpnia 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: S. T.

przeciwko : (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 27 lutego 2015r. sygn. akt VIII GC 564/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1 200,00 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 129/15

UZASADNIENIE

Powód wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) SA kwoty 20.406,18 zł z ustawowymi odsetkami oraz kosztami procesu. Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 6 grudnia 2012 r., Sąd Rejonowy w Inowrocławiu Wydział I Cywilny orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. Sprzeciw od powyższego orzeczenia wniósł pozwany domagając się przekazania sprawy do SR w Bydgoszczy , oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu i zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W toku procesu powód rozszerzył powództwo , domagając się zasądzenia kwoty 36.402,08 zł wraz z odsetkami.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy ustalił, iż w dniu 26 stycznia 2012 r. powód zgłosił pozwanemu powstanie szkody jaka miała mieć miejsce w dniu 23 stycznia 2012 r. Chodziło o uszkodzenie należącego do powoda samochodu marki M. (...) powstałego wyniku kolizji z samochodem marki O. (...) należącym do M. E., który był ubezpieczony u pozwanego u odpowiedzialności cywilnej. Do zdarzenia miało dojść, kiedy Z. T. jechał wraz z J. N. (1) z C. do M., a samochód marki M. (...) , którym kierował Z. T. znajdował się na prawym pasie drogi. W ocenie uczestników zdarzenia, kolizja miała przebiegać w ten sposób, że na prostym odcinku drogi Z. T. zauważył przechodzące jelenie z lewej strony na prawą, wtedy na pasie drogi na którym znajdował się samochód M. (...) , wjechał samochód marki O. (...). Samochód marki O. (...) zatrzymał się na drodze, a wtedy M. (...) uderzył w prawe przednie drzwi O., koło słupka, prawą częścią M.. W samochodzie marki M. wystrzeliły poduszki powietrzne z przodu pojazdu, a samochód miał zjechać na pobocze i uderzyć w drzewo. M. E. prosił Z. T., aby nie wzywać Policji, a Z. T. zgodził się na tę prośbę. Po wypadku powód, Z. T., J. N. (2) i M. E. udali się na pobliską stację benzynową w celu spisania oświadczenia o zdarzeniu, jednakże zostało ono spisane dopiero parę dni później.

Na zlecenie pozwanego rzeczoznawca J. W. dokonał oględzin uszkodzonego pojazdu marki M. (...). Rzeczoznawca ten ustalił m. in. , że uszkodzony samochód posiadał ślady wcześniejszych napraw blacharsko – lakierniczych. J. W. dokonał także oględzin miejsca zdarzenia, po czym sporządził ekspertyzę dotycząca przebiegi zdarzenia z dnia 23 stycznia 2012 r., w której ustalił, iż uszkodzenia prawego przedniego narożnika samochodu marki M. (...) i prawego boku samochodu marki O. (...) mogły powstać podczas kontaktu tych pojazdów. Jednakże w opinii Z. L. wygląd i umiejscowienie kory drzewa wskazywał, iż te uszkodzenia nie mogły powstać od obłego zderzaka przedniego samochodu marki M. (...) przy względnie niewielkiej prędkości uderzenia czołowego. Wobec powyższego, rzeczoznawca Z. L. uznał, iż okoliczności uszkodzenia obu w/w pojazdów co do miejsca i przebiegu zdarzenia były inne niż w zgłoszeniu szkody. Wobec powyższego, pozwany zakończył postępowanie likwidacyjne oraz odmówił przyjęcia odpowiedzialności za powstałą szkodę i wypłaty odszkodowania.

Sąd Rejonowy ustalił, iż uszkodzenia samochodów: marki M. (...) i marki O. (...) nie mogły powstać w warunkach przebiegu zdarzenia opisanego przez uczestników. Zakres uszkodzeń pojazdu marki M. (...) wykazywał rażąca niezgodność z uszkodzeniami samochodu marki O. (...). Zakres uszkodzeń w/w pojazdów był większy, niż wynikał z mechanizmu powstania kolizji przedstawionego przez uczestników zdarzenia. Nie mogły powstać uszkodzenia w przedniej części zderzaka M. i tak głębokie odkształcenia O.. M. (...) klasy nie posiada elementów na tyle wysuniętych pod poszyciem zderzaka, które mogłyby oddziaływać na O. i powodować tak głębokie deformacje. Nie powoduje to tak głębokich odkształceń progu lub drzwi. Tak rozległe uszkodzenia musiały być skutkiem wcześniejszych kolizji z udziałem obu tych pojazdów, a nie wyłącznym skutkiem zdarzenia z dnia 23 stycznia 2012 r. Także uszkodzenia pokrywy silnika M. w ogóle nie były przystające do kolizji, takie uszkodzenie nie mogło być skutkiem kontaktu ze słupkiem O., bo wtedy musiałaby zostać uszkodzona prawa część błotnika i to w znaczny sposób. Na przednim kole M. powinny zostać ślady otarcia, a tego nie było. Nadto, na samochodzie marki O. (...) brak było śladów przemieszczenia lakieru pojazdu marki M. o nr rej. (...), który posiadał kolor czarny, dwuwarstwowy, metaliczny. Tymczasem stwierdzono ślady niebieskiego otarcia, koloru zbliżonego do granatowego.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedstawionych przez strony a także na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach szkody nr K/0979282/12, jak również na podstawie zeznań świadka J. W., części zeznań świadków: M. E., J. N. (2), Z. T., zeznań powoda S. T. oraz na podstawie opinii pisemnej biegłego J. K., części opinii pisemnej biegłego E. S., wyjaśnień biegłego J. K. złożonych przed Sądem. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków w zakresie dotyczącym przebiegu zdarzenia, a w szczególności, opisywanemu przez świadków zakresowi uszkodzeń obu pojazdów, które miały powstać na skutek tej kolizji. W tym zakresie zeznania świadków były sprzeczne z zeznaniami świadka J. W., opinią rzeczoznawcy Z. L., a przede wszystkim z opinią biegłego J. K.. Podkreślenia wymaga, że Sąd zaaprobował opinię biegłego J. K. jako pełną, logiczną, w której biegły odpowiedział wyczerpującą na wszystkie postawione przez Sąd pytania. Biegły w sposób szczegółowy oraz wyczerpujący przedstawił zagadnienia dotyczące kolizji drogowej, która miała mieć miejsce dnia 23 stycznia 2012 r. z udziałem samochodu marki samochodu marki M. (...) o z samochodem marki O. (...) wraz ze szczegółową analizą uszkodzeń obu samochodów, z uwzględnieniem, czy uszkodzenia te mogły powstać w okolicznościach podanych przez uczestników zdarzenia. Biegły J. K. kategorycznie wykluczył możliwość , aby uszkodzenia obu pojazdów, które zostały zgłoszone jako następstwo tej kolizji w warunkach przebiegu zdarzenia opisanego przez uczestników. Biegły nie wykluczył, że do kolizji obu pojazdów mogło dojść w miejscu i czasie wskazywanym przez świadków, jednakże kategorycznie wykluczył, aby w okolicznościach przebiegu zdarzenia doszło do tak rozległych uszkodzeń obu pojazdów. Taki zakres uszkodzeń samochodu marki M. (...) mógł być skutkiem udziału tego pojazdu w innych, wcześniejszych kolizjach. Biegły podtrzymał także swoje ustalenia składając wyjaśnienia na rozprawie przed Sądem oraz w konfrontacji z biegłym E. S..

Sąd dał wiarę opinii biegłego E. S. w części dotyczącej możliwości wystąpienia kolizji samochodu marki M. (...) z samochodem marki O. (...). W tym zakresie opinia biegłego była zbieżna z opinią biegłego J. K., który również nie wykluczał takiej możliwości. Biegły E. S. nie wykluczał również, iż wewnętrzne w obu pojazdach pochodziły z innych kolizji, a zdarzenie z dnia 23 stycznia 2012 r. pogłębiło zakres istniejących uszkodzeń. Sąd nie dał wiary opinii biegłego E. S. w zakresie dotyczącym ustaleń w zakresie powstania uszkodzeń samochodów marki: M. (...) oraz O. (...), jak i ustaleń co do przebiegu zdarzenia drogowego z dnia 23 stycznia 2012 r. W ocenie Sądu opinia biegłego była w tej części nieprzydatna, a ustalenia biegłego nie znalazły oparcia w pozostałym materiale dowodowym ujawnionym w sprawie. Podkreślenia wymaga, iż biegły swoje konkluzje oparł na ustaleniu, że na wgnieceniu prawego boku samochodu marki O. (...) , na całej długości i szerokości wgnieceń i odkształceń były widoczne naniesienia obcej farby barwy granatowej. Tymczasem samochód marki M. (...) był pokryty lakierem o kolorze czarny, więc naniesienie farby granatowej nie mogło pochodzić od tego pojazdu. Nadto, biegły E. S. wykonał symulację zderzenia w/w pojazdów w oparciu o sylwetki zastępcze, a nie sylwetki pojazdów, co mogło mieć wpływ na konkluzje biegłego.

Na podstawie art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. Sąd oddalił wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczasowej złożonej opinii ( por. wyrok SN z dnia 5 listopada 1974 r., I CR 562/74, Lex, nr 7607; uzasadnienie wyroku SN z dnia 10 stycznia 2001 r., II CKN 639/99, Lex, nr 53135, (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 8 maja 2014 r. I ACa 1178/13 LEX nr 1469303). Przy czym potrzebą taką nie może być przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla strony tezy (por. wyrok SN z dnia 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNAPiUS 2003, nr 7, poz. 182).

W ocenie Sądu Rejonowego powódka nie udowodniła, aby zaistniały okoliczności, uzasadniające odpowiedzialność pozwanego – ubezpieczyciela od odpowiedzialności cywilnej, za szkodę wyrządzoną przez ubezpieczonego osobie trzeciej. Sąd zważył, iż szczegółowa analiza opisanego wyżej materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że uszkodzenia samochodu marki M. (...) powstały w innych okolicznościach niż deklarowane przez uczestników zdarzenia z dnia 23 stycznia 2012 r. podczas postępowania likwidacyjnego szkody prowadzonego przez pozwanego. W ocenie Sądu tego dnia w tym miejscu mogło dojść do kolizji obu pojazdów, ale zakres uszkodzeń tych pojazdów, a zwłaszcza zakres uszkodzeń samochodu marki M. (...) nie pochodził z tego zdarzenia lecz był następstwem innych wcześniejszych zdarzeń. W tym zakresie opinie obu biegłych korespondowały ze sobą, a biegły E. S. w wyjaśnieniach składanych przed Sądem potwierdził ten fakt. Co istotne, biegły E. S. swoje ustalenia dotyczące kolizji obu pojazdów oparł na stwierdzeniu, że na na wgnieceniu prawego boku samochodu marki O. (...), na całej długości i szerokości wgnieceń i odkształceń były widoczne naniesienia obcej farby barwy granatowej. Ponieważ samochód marki M. (...) był pokryty lakierem o kolorze czarny, więc to odkształcenie nie mogło być skutkiem kolizji tych pojazdów, ani dowodem na to, że do kolizji doszło, w warunkach opisanych w zgłoszeniu szkody u pozwanego.

W tym stanie rzeczy nie sposób było przyjąć, iż nawet jeżeli doszło do kolizji obu w/w pojazdów, to wszystkie uszkodzenia samochodu marki M. (...) były następstwem zdarzenia drogowego z dnia 23 stycznia 2012 r. W konsekwencji, skoro powód nie udowodnił, że O. (...) w warunkach deklarowanych przez uczestników zdarzenia, ani nie udowodnił zakresu uszkodzeń tego pojazdu, który miałby być skutkiem tego zdarzenia, to więc nie zaistniał stan odpowiedzialności cywilnej zakładu ubezpieczeń (pozwanego) za szkodę wyrządzoną osobie trzeciej. Skoro nie zaistniały przesłanki uzasadniające odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, to roszczenia powoda wobec pozwanego były bezzasadne. Mając powyższe na uwadze, Sąd na podstawie art. 822 § 1 k.c. w zw. art. 6 k.c. powództwo oddalił.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Wyrok zaskarżył powód zarzucając : naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 34 ustawy o obowiązkowych ubezpieczeniach komunikacyjnych , Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r. w zw. z art. 436 § 2 k.c., poprzez niewłaściwą ocenę materiału dowodowego i uznanie, że uszkodzenia obu pojazdów nie powstały w okolicznościach wskazanych przez kierowców , naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów , naruszenie art. 217 § 2 kpc poprzez pominięcie zawnioskowanego dowodu, istotnego dla wyjaśnienia okoliczności sprawy.

Powód wskazywał , że wobec sprzecznych w części opinii biegłych sądowych J. K. i E. S., wnioskował o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego, bowiem w trakcie konfrontacji biegłych obaj podtrzymali swoje stanowiska, podkreślając jednocześnie, iż do kontaktu pojazdów m. i O. z pewnością doszło, jednak każdy z biegłych w inny sposób przedstawiał możliwość przebiegu zdarzenia oraz zakres uszkodzeń obu pojazdów. Sąd wniosek ten oddalił , uznając, iż sprawa została wyjaśniona. Sąd oparł swoje orzeczenie jedynie w małym zakresie na opinii biegłego S. i uniemożliwił przeprowadzenie dowodu z opinii trzeciego biegłego, który dokonałby również rekonstrukcji zdarzenia na podstawie analizy miejsca zdarzenia i uszkodzeń obu pojazdów, po przeprowadzeniu wcześniejszej symulacji uszkodzeń pojazdów. Powód nie podziela tego stanowiska, bowiem w jego ocenie opinie obu biegłych nie są tożsame, w znacznej części opinia biegłego S. kwestionuje ustalenia biegłego K.. Biegły K. swoje ustalenia oparł jedynie o symulację poszczególnych aspektów technicznych.

W ocenie powoda , takie ustalenia przy uwzględnieniu wniosków biegłego są niemiarodajne dla końcowych założeń biegłego, a zatem materiał zgodnie z twierdzeniami biegłego wymagał uzupełnienia o dokumentację zdjęciową oraz o oględziny na miejscu zdarzenia. Mimo przedłożenia akt szkodowych z postępowania auto casco pojazdu O., załączone do tych akt zdjęcia nie dawały pełnego obrazu uszkodzeń O. bowiem były niekompletne. Biegły dokonując symulacji ruchu pojazdów i zakresu ich uszkodzeń przyjął za podstawę ukośnie położenie pojazdu O. na pasie ruchu M.. Takie ułożenie nie odpowiadało szkicowi sytuacyjnemu sporządzonemu do akt szkody, a przede wszystkim zeznaniom świadków złożonym na posiedzeniu sądu w dniu 28 czerwca 2013r. Symulacje przedstawione przez biegłego obrazują pojazdy w ruchu , O. w pozycji skośnej i częścią na pasie M., a zatem w chwili zderzenia pojazdy mogły być w innych pozycjach, niż przyjął to biegły K.. Błędy te w opinii biegłego K. uwypuklił również biegły S.. Ponadto biegły K. pominął fakt , iż w chwili zderzenia w pojeździe M. wystrzeliły poduszki, które uniemożliwiły kierującemu dalsze zapanowanie nad samochodem. Tym samym nie można było jednoznacznie wykluczyć, iż po wystrzeleniu poduszek pojazd mógł przemieszczać się w sposób odbiegający od przyjętych założeń symulacyjnych. W ocenie powoda nie było żadnego uzasadnienia, aby sąd dał wiarę biegłemu K. , chociaż zakres jego ustaleń w sprawie został podważony w opinii biegłego S.. W przeciwieństwie do biegłego K. biegły S. przeprowadził szczegółową analizę akt po oględzinach miejsca zdarzenia a także wykonał rekonstrukcję zdarzenia przy użyciu certyfikowanego systemu do rekonstrukcji zdarzenia.

Wnioski Sądu wyciągnięte z opinii biegłego K. są całkowicie błędne bowiem biegły nie wykluczył wzajemnych uszkodzeń M. i O. a jedynie ograniczył ich zakres. Wnioski Sądu , w szczególności , iż uszkodzenia obu pojazdów nie powstały w okolicznościach wskazanych przez kierowców nie mają uzasadnienia w aktach sprawy. W toku postępowania obaj biegli wskazali, że uszkodzenia obu pojazdów w części powstały w okolicznościach wskazanych przez kierowców, zaś jedynie część uszkodzeń pojazdu M. w kontakcie z O. jest odmienna. Biegły K. ustalił większy zakres uszkodzeń wykluczających kontakt z O.. Jednak biegły S. obalił stanowisko biegłego K.. Tym samym w ocenie powoda uzasadnione było przyjęcie przez Sąd I instancji wniosku dowodowego powoda o powołanie trzeciego biegłego, który na podstawie wszechstronnej analizy materiału dowodowego sprawy i oględzin miejsca zdarzenia, dokona rekonstrukcji zdarzenia.

Opinia biegłego K. oparta jest wyłącznie na dokonaniu symulacji bez rzetelnej rekonstrukcji zdarzenia. Powód złożył wniosek o przeprowadzenie konfrontacji pomiędzy biegłymi K. i S.. Po przeprowadzeniu konfrontacji, w sytuacji gdy każdy z biegłych podtrzymał swoja opinię, powód złożył wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii trzeciego biegłego, który oceni również stanowiska obu biegłych i wyjaśni ich sprzeczności w opiniach. Powód nie powołał tego wniosku na skutek niezadowolenia z opinii biegłego K., ale na skutek niejasności w obu opiniach. Wniosek ten został jednak przez sąd oddalony. Zdaniem Sądu wyjaśnienia biegłego K. są wiarygodne, zaś opinia biegłego S. nie przesądza o potwierdzeniu stanowiska powódki. Zdaniem powoda udowodniono , że winę za zdarzenie ponosił M. E.. Nie można oprzeć się w przedmiotowej sprawie wyłącznie na opinii biegłego K. , który powołuje się na niemożność ustaleń w zakresie śladów w miejscu zdarzenia, a pominąć opinię biegłego S. , który dokonywał rekonstrukcji wypadku z tzw. natury na podstawie oględzin miejsca zdarzenia. Opinia biegłego S. potwierdza zaś tezę powoda, jakkolwiek sąd wyciągnął z niej inne wnioski. Jak widać z uzasadnienia wyroku sąd całkowicie pominął wiedzę specjalną dostarczoną przez E. S. a wziął pod uwagę wyłącznie wyjaśnienia biegłego K. nieprecyzyjne i dokonane zza biurka. Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, iż powód podważając wyjaśnienia biegłego K. po konfrontacji z biegłym S., wniósł o przeprowadzenie dowodu z kolejnego biegłego, jednak wniosek ten sąd oddalił. W ocenie powoda działanie sądu wyczerpuje znamiona naruszenia art. 217 § 2 kpc.

Powód w konsekwencji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powoda łącznej kwoty 36.402,08 zł z ustawowymi odsetkami od 26 lutego 2012 r. do dnia zapłaty, przy obciążeniu pozwanego kosztami postępowania za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie akt Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania przy pozostawieniu temu sądowi rozstrzygnięcia w zakresie kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego wg norm przepisanych. Pozwany w pełni podzielił stanowisko Sądu I instancji. Wskazał , iż biegły K. w swojej opinii w sposób kategoryczny wykluczył możliwość powstania uszkodzeń pojazdu powoda w podanych w zgłoszeniu szkody okolicznościach. Biegły J. K. przeprowadził nie tylko symulację kolizji zgodnie z oświadczeniami uczestników, ale także przy uwzględnieniu powstałych uszkodzeń. Żadna z powyższych symulacji nie potwierdza możliwości powstania uszkodzeń pojazdów w deklarowanych okolicznościach. Ujawniona wysokość uszkodzeń O. i M. wskazuje na rażącą niezgodność. Opinię biegłego E. S., który w ogóle me odniósł się to powyższych kwestii cechowała ogólnikowość, a dokonane przez niego ustalenia nie zostały poparte żadnymi wyliczeniami. Biegły omawiając zakres uszkodzeń pominął wzajemne usytuowania uszkodzeń, ich wysokość i rozległość, a także me przeprowadził symulacji kolizji. Okoliczność, iż opinia była dla powoda niekorzystna nie pozbawia jej wiarygodności i rzetelności oraz nie uprawnia strony do domagania się przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnych biegłych, aż uzyskania satysfakcjonującej opinii. Zarzut naruszenia przepisu art. 217 § 2 KPC jest zatem nieuzasadniony.

Zgodnie z poglądem ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie opinie biegłych podlegają ocenie sądu tak jak i pozostałe dowody. Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dając wiarę pisemnej opinii J. K. oraz złożonej opinii ustnej. Odnosząc się do zarzutu apelacji, tj. przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów należy wskazać, że do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 KPC konieczne jest wskazanie przez skarżącego konkretnych przyczyn dyskwalifikujących wywody Sądu I Instancji w tym zakresie. Dla podważenia prawidłowości oceny dowodów przedstawionej przez Sąd Rejonowy skarżący winien był wykazać w jakich konkretnie fragmentach argumentacja tego Sądu jest sprzeczna z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego względnie, które elementy materiału dowodowego (dowody) zostały przez Sąd wadliwie pominięte i jakie wnioski faktyczne, z tychże fragmentów materiału procesowego powinny być w sposób poprawny wyprowadzone. Powołując się w apelacji na powyższy zarzut pełnomocnik powódki poprzestał jedynie na przedstawieniu własnej fragmentarycznej oceny dowodów, bez uwzględnienia całokształtu okoliczności sprawy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

Apelacja okazała się bezzasadna.

Zasadniczym zarzutem stawianym przez powoda była niewłaściwa ocena materiału dowodowego , bezpodstawne przyjęcie za podstawę ustaleń faktycznych opinii biegłego K. oraz pominięcie dowodu z kolejnej opinii biegłego.

Należy wskazać , iż opinia biegłego podlega ocenie - zgodnie z art. 233 § 1 kpc - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków ( post. SN z dnia 7 listopada 2000 r. , I CKN 1170/98). Sąd nie jest związany opinią biegłego i ocenia ją na podstawie art. 233 kpc przy czym swoistość tej oceny polega na tym, że nie chodzi tu o kwestię wiarygodności, jak przy dowodzie z zeznań świadków i stron, lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnienie, dlaczego pogląd biegłego trafił lub nie do przekonania sądu.

Zdaniem Sądu Okręgowego sąd I instancji , oceniając opinię biegłego K. , nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów. Słusznie Sąd Rejonowy zauważył , iż biegły S. ustalił m. in. , że na wgnieceniu prawego boku samochodu marki O. (...) , były widoczne naniesienia lakieru barwy granatowej. Samochód marki M. (...) natomiast był pokryty lakierem w czarnym kolorze , więc naniesienie lakieru granatowego nie mogło pochodzić od tego pojazdu. Biegły S. nie potrafił w przekonywujący sposób uzasadnić jak naniesienia granatowego lakieru mogły pochodzić od samochodu M.. Biegły ten istotnie wykonał symulację zderzenia obu pojazdów ale uczynił to w oparciu o sylwetki zastępcze, a nie prawdziwe sylwetki pojazdów. Nie potrafił także w sposób przekonywujący wyjaśnić m. in. skąd pochodzą tak istotne różnice związane z wysokością , na której znajdowały się uszkodzenia samochodu O. (...) , w porównaniu z wymiarami samochodu M.. Biegły K. stwierdził jednoznacznie , iż belka zderzaka M. musiałaby się przemieścić w tak istotny sposób wskutek wpadnięcia pojazdu w sporą wyrwę , której istnienia nikt nie potwierdził. Biegły S. nie był przekonywujący jeśli chodzi o wskazanie z jakich przyczyn taka różnica wystąpiłaby przy przyjęciu jego wersji przebiegu wypadku. Analiza mechanizmu oddziaływania wzajemnego pojazdów oraz powstawania uszkodzeń wykluczyła możliwość powstania co najmniej kilku uszkodzeń zarówno O. jak i M..

Nie może też się ostać argumentacja powoda , iż opinia biegłego K. jest niewiarygodna z uwagi na oparcie się na niekompletnych zdjęciach samochodu O. (...). Należy zauważyć , iż biegły K. uzupełnił opinię właśnie poprzez analizę akt szkodowych dotyczących O. , w której znajdowała się dokumentacja zdjęciowa. Rzeczą oczywistą jest , iż z uwagi na upływ czasu niemożliwym byłoby uzupełnienie tejże dokumentacji i biegły musiał się oprzeć na istniejącym materiale dowodowym. Powód powołuje się tutaj przy tym na instrukcję szkoleniową dla rzeczoznawców samochodowych , nie wskazując przy tym źródła tej wiedzy ani nie dołączając owej dokumentacji.

Podnoszone przez powoda kwestie dotyczące położenia samochodów w chwili wypadku opierają się zasadniczo na zakwestionowanych przez sąd zeznaniach uczestników wypadku , co sąd I instancji należycie uzasadnił zgodnie z art. 233 § 1 kpc. Powód nie wyklucza przy tym , iż pojazdy mogły być w takich pozycjach, jak przyjął to biegły K.. Jak zaś wielokrotnie podnoszono w doktrynie , skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( por. wyrok SA w Warszawie z 12 maja 2015 r. , sygn. akt VI ACa 745 /15 ). Samo przedstawienie przez stronę odmiennych wniosków niż wynikają z oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji nie świadczy jeszcze o przekroczeniu swobodnej oceny dowodów ( por. wyrok SA w Warszawie z dnia 2 czerwca 2015 r. , sygn. akt I ACa 1790/14 ). Powód w apelacji nie zaprzecza , iż samochody mogły znajdować się w takim położeniu jak przyjął biegły K. a tylko dopuszcza , że były w położeniu innym. Podnosi też , iż M. mógł przemieszczać się w sposób odbiegający od przyjętych założeń symulacyjnych. Nie podważa przy tym argumentacji sądu , iż M. mógł poruszać się tak jak to przyjął biegły K.. Jest to właśnie odmienna ocena dowodów , która nie uzasadnia naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 kpc. Ponadto powód nie był w stanie uzasadnić jak ewentualne przemieszczanie się samochodu M. w sposób odbiegający od założeń symulacyjnych miałoby wpływ na tak istotne różnice związane z wysokością , na której znajdowały się uszkodzenia. Powód wreszcie sam wskazuje , iż również biegły S. – na opinię którego się powołuje – zaznaczył , iż dwa elementy M. nie mogły zostać uszkodzone przez O.. Tak więc i z jego opinii wynika , że – przynajmniej w części – uszkodzenia pojazdów nie przystają do siebie. Potwierdza to prawidłowość analizy dokonanej przez biegłego K..

Sąd I instancji zatem prawidłowo zaaprobował opinię biegłego J. K. jako logiczną, należycie uzasadniona , w której biegły odpowiedział wyczerpująco na wszystkie postawione przez Sąd pytania i słusznie oparł się na niej ustalając stan faktyczny. Z tej też przyczyny uzasadnione było – na podstawie art. 217 § 2 kpc - oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dodatkowej opinii kolejnego biegłego jako zbędnego dla rozstrzygnięcia sprawy. Po sporządzeniu drugiej opinii sąd dokonał konfrontacji biegłych i zgodnie z art. 233 § 1 kpc uzasadnił dlaczego ostatecznie oparł się na opinii biegłego K.. Nie stanowi podstawy do przyjęcia, że sąd jest zobowiązany dopuścić dowodu z opinii kolejnego (kolejnych biegłych) w każdym przypadku to, iż złożona opinia jest niekorzystna dla strony domagającej się takiego uzupełnienia postępowania dowodowego,… Nie jest dla takiego uzupełnienia wystarczającą przyczyną to, że w przekonaniu strony kolejna opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla niej tezy ( por. wyrok SA w Krakowie z dnia 14 kwietnia 2015 r., sygn. akt I ACa 119/15 ). Tak więc i ten zarzut apelacji okazał się niezasadny.

W związku z powyższym apelację oddalono w myśl art. 385 kpc , o kosztach postępowania odwoławczego rozstrzygając na podstawie art. 98 kpc.