Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 24/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Jacek Zajączkowski

Sędziowie: SSA Lucyna Guderska (spr.)

SSA Anna Szczepaniak-Cicha

Protokolant: sekr. sąd. Małgorzata Matusiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 września 2015 r. w Ł.

sprawy R. K. przy udziale zainteresowanej A. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom

na skutek apelacji R. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 21 października 2014 r. sygn. akt VIII U 3496/13

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 24/15

UZASADNIENIE

Decyzją z 19 czerwca 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że R. K. od dnia 1 lutego 2013 r. nie podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia u płatnika składek A. P.. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że utworzenie stanowiska choreografa ludowego w firmie (...) z ustalonym wynagrodzeniem 8.000zł miesięcznie było nieuzasadnione z punktu widzenia ekonomiki firmy, a tym samym budzi wątpliwości co do rzeczywistego celu zgłoszenia R. K. do ubezpieczeń społecznych. Podniósł nadto, że płatnik nie przedłożył żadnych umów zawartych z osobami fizycznymi na zajęcia taneczno - choreograficzne w okresie luty - marzec 2013 r., za których wykonanie wystawił faktury. Zdaniem organu rentowego świadczenie przez R. K. pracy we wskazanych przez płatnika miejscach wydaje się mało prawdopodobne, gdyż została ona zatrudniona bezpośrednio po kilkumiesięcznym zwolnieniu lekarskim spowodowanym ciążą na stanowisku choreografa w celu organizowania i prowadzenia zajęć tanecznych, gdzie specyfika i charakter pracy wymagają wysiłku i sprawności fizycznej. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podniósł też, że do 30 stycznia 2013 r. R. K. posiadała tytuł do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą z zadeklarowaną podstawą wymiaru składek w wysokości 60 % prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. W ocenie organu rentowego umowa o pracę zawarta z R. K. nosi znamiona czynności pozornej, której celem jest obejście przepisów prawa i uzyskanie wyższego zasiłku chorobowego oraz zasiłku macierzyńskiego.

W odwołaniu od tej decyzji R. K. wniosła o jej zmianę wskazując, że faktycznie pracowała w charakterze choreografa ludowego, a do jej obowiązków należało m.in. tworzenie choreografii, nauka tańca oraz opracowywanie programów artystycznych i programów imprez turystycznych. Układała choreografię oraz prowadziła zajęcia taneczne w N., w Ł., a także w siedzibie firmy.

Zainteresowana A. P. przyłączyła się do stanowiska odwołującej.

Zaskarżonym wyrokiem z 21 października 2014r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, że R. K., urodzona (...), posiada wykształcenie wyższe i ukończyła kurs instruktorski w dziedzinie tańca ludowego. Od września 2009 r. do czerwca 2011 r. odwołująca się prowadziła zajęcia taneczne dla wychowanków Oratorium przy Z.O.W. (...), a od 2010 r. do 2012 r. prowadziła w Gminnym Ośrodku (...) w J. kurs tańca ludowego oraz nowoczesnego.

Od 14 października 2009 r. do 31 stycznia 2013 r. R. K. prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą, z tytułu której zadeklarowała w okresie od października 2009 r. do października 2011 r. podstawę wymiaru składek w wysokości 30% minimalnego wynagrodzenia, a od listopada 2011r. - w wysokości 60 % prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Od 13 grudnia 2012 r. do 31 stycznia 2013 r. była niezdolna do pracy z powodu choroby przypadającej w okresie ciąży.

W 2012 roku R. K. prowadziła zajęcia taneczne z zespołem (...) w miejscowości N.. Za świadczoną pracę R. K. wystawiała stosowne faktury. Zespół (...) nie zawierał żadnych umów z firmą (...). Osoba prowadząca zespół - (...) nigdy nie miała jakiegokolwiek kontaktu z A. P.. W 2013 r. z uwagi na zaawansowaną ciążę R. K. nie wykonywała figur tanecznych, a udzielała jedynie ustnych wyjaśnień. Pokazywaniem figur zajmowały się inne osoby - bardziej doświadczeni tancerze. W 2013 r. u wnioskodawczyni była widoczna ciąża.

W lutym oraz marcu 2013 r. R. K. w swoim prywatnym mieszkaniu udzielała lekcji tańca E. S.. Od lutego do marca 2012 r. R. K. prowadziła zajęcia taneczne z M. K. (1). Prowadziła zajęcia w ramach wykonywanej przez siebie działalności gospodarczej, a następnie w ramach świadczenia stosunku pracy.

Centrum Reklamowo - (...) A. P. zajmuje się działalnością turystyczną - organizuje wycieczki turystyczne. Z uwagi na chęć poszerzenia zakresu działalności firmy (...) zdecydowała się zatrudnić R. K. na stanowisku choreografa. Odwołująca miała zająć się prowadzeniem kursów tańca i zdecydowała się podjąć zatrudnienie u A. P. z uwagi na korzystniejsze warunki płacowe.

W dniu 31 stycznia 2013 r. Centrum Reklamowo - (...) A. P. zawarło z R. K. umowę o pracę na czas określony do 31 grudnia 2013 r., mocą której powierzono jej: tworzenie choreografii, naukę tańca, opracowywanie programów artystycznych i programów imprez turystycznych, opiekuna wycieczek i grup kolonijnych, transport materiałów reklamowych, pomoc w pracach biurowych. R. K. miała świadczyć pracę w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem brutto w kwocie 8.000zł. R. K. została zgłoszona przez zainteresowaną do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych po ustawowym terminie.

R. K. stała się niezdolna do pracy od 12 marca 2013 r., zaś (...)r. urodziła dwójkę dzieci.

Centrum Reklamowo - (...) A. P. osiągnęło w 2012 r. przychód w wysokości 435 184, 65 zł i dochód 3 228,53 zł.

Z uwagi na długotrwałą nieobecność w pracy R. K. zainteresowana zrezygnowała z realizacji pomysłu prowadzenia kursów tańca.

Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom A. P., w których wskazała ,że nie wiedziała o ciąży R. K. podnosząc, że fakt ciąży R. K. był powszechnie znany dla osób mających z nią wówczas kontakt. Sąd nie dał też wiary zeznaniom odwołującej się, iż w spornym okresie świadczyła pracę osobiście i pod nadzorem zainteresowanej. Z zeznań świadków - członków zespołu ludowego oraz samej R. K. wynika, iż z uwagi na stan ciąży nie wykonywała ona osobiście podskoków, figur czy hołubców, wchodzących w zakres czynności związanych z nauką tańca. W ocenie Sądu, z zeznań odwołującej się, w szczególności złożonych na ostatniej rozprawie, wynika jednoznacznie inny zamiar podjęcia współpracy z zainteresowaną niż świadczenie pracy w oparciu o umowę o pracę i związane z tym konsekwencje.

W ocenie Sądu I instancji, o pozorności zatrudnienia R. K. świadczą następujące okoliczności: brak realnej potrzeby zatrudnienia w firmie zainteresowanej pracownika na stanowisku choreografa w oparciu o umowę o pracę, zdecydowanie zbyt wysokie wynagrodzenie w stosunku do możliwości finansowych pracodawcy oraz fakt szybko następującej i długiej nieobecności odwołującej się w pracy spowodowanej niezdolnością do pracy w związku z ciążą. Sąd podniósł, że odwołująca się sama przyznała, iż świadczenia uzyskiwane przez nią z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej były bardzo niskie. Budzącym wątpliwości zbiegiem okoliczności w ocenie Sądu jest krótkotrwałe odzyskanie zdolności do pracy właśnie w chwili zawarcia umowy o pracę i rezygnacji z prowadzenia własnej działalności gospodarczej.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Przywołując treść art. 6 ust. 1 pkt l i art. 13 pkt l ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 1 ust. 1 i art. 4 ust. 1 i 2 ustawy z 25 czerwca 1999r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa Sąd wskazał, że pracownik, jako podlegający obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym, w tym ubezpieczeniu chorobowemu, nabywa prawo do zasiłku chorobowego po upływie 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia chorobowego.

Przez nawiązanie stosunku pracy, zgodnie z art. 22 § 1 k.p., pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Przywołując orzecznictwo sądowe dotyczące cech odróżniających umowę o pracę od innych umów Sąd I instancji zaznaczył, że decydujące znaczenie należy przypisać woli stron i zamiarowi ukształtowania w określony sposób treści łączącego je stosunku prawnego, zamiarowi towarzyszącemu zawarciu i kontynuowaniu stosunku umownego. Dopiero w razie ustalenia, że w łączącym strony stosunku prawnym - nazwanym przez nie umową o pracę - zdecydowanie nie występowały elementy typowe dla stosunku pracy (art. 22 k.p.), występowały natomiast elementy obce stosunkowi pracy (np. brak podporządkowania), nie jest możliwa ocena, że zawarta została umowa o pracę. Wówczas, dla ustalenia, że stron nie łączył stosunek pracy, nie jest konieczne precyzyjne nazwanie łączącej strony umowy cywilnoprawnej. Wskazał też, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego jako podstawowe cechy stosunku pracy odróżniające go od innych stosunków prawnych wymienione zostały: dobrowolność, osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, powtarzający się, podporządkowanie, wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy, w miejscu i czasie wyznaczonym przez niego, ryzyko pracodawcy, odpłatny charakter zatrudnienia. Przyjmuje się nadto, że o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Sam bowiem fakt, że oświadczenia stron umowy o pracę zawierają określone w art. 22 k.p. formalne elementy umowy o pracę nie oznacza, że umowa taka jest ważna. Jeżeli bowiem strony umowy o pracę przy składaniu oświadczeń woli mają świadomość tego, że osoba określona w umowie o pracę jako pracownik pracy świadczyć nie będzie, a osoba wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, i do podjęcia i wykonywania pracy nie doszło a jedynym celem umowy było umożliwienie skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego, to umowę taką uważa się za zawartą dla pozoru - art. 83 § 1 k.c. Umowa taka nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi. Pozorność umowy o pracę ma miejsce nie tylko wówczas, gdy mimo jej zawarcia praca w ogóle nie jest świadczona, ale również wtedy, gdy jest faktycznie świadczona, lecz na innej podstawie niż umowa o pracę. W każdym przypadku decydujące znaczenie ma treść umowy i okoliczności faktyczne jej wykonywania.

W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle dokonanych ustaleń faktycznych, decyzja organu rentowego kwestionująca ważność umowy o pracę zawartej 31 stycznia 2013r. pomiędzy R. K. a Centrum Reklamowo – Turystycznym (...) A. P. jest prawidłowa. Przeprowadzone postępowanie wykazało bowiem, że odwołująca się nie wykonywała obowiązków pracowniczych w rozumieniu pracowniczego stosunku zobowiązaniowego, a umowa sporządzona przez strony miała charakter fikcyjny.

Zdaniem tego Sądu, strony zawarły umowę o pracę jedynie w celu zapewnienia R. K. świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Wskazał, że zatrudnienie odwołującej się na podstawie umowy o pracę za wynagrodzeniem wynoszącym 8.000zł miesięcznie było z ekonomicznego punktu widzenia firmy (...) nieuzasadnione, gdyż stanowiło dla tak małej firmy ogromne obciążenie połączone zarazem z ryzykiem ekonomicznym. Wynagrodzenie określone w umowie o pracę nie miało odzwierciedlenia w wynikach finansowych firmy, która tuż przed zatrudnieniem R. K. osiągnęła w 2012 r. dochód w wymiarze około trzech tysięcy złotych. Racjonalny przedsiębiorca poszukuje innych tańszych form, jak chociażby zawiera umowy zlecenia i czeka na wyniki podjętych działań. Pozbawione jest też logiki postępowanie zainteresowanej, która podała, że zrezygnowała z realizacji pomysłu prowadzenia kursów tańca z uwagi na długotrwałą nieobecność w pracy R. K., nie próbując nawet znaleźć odpowiednich kandydatów na jej miejsce. Sąd wskazał przy tym, że przed zawarciem kwestionowanej przez ZUS umowy o pracę R. K. prowadziła działalność gospodarczą, z zadeklarowaną kwotą podstawy wymiaru składek w wysokości 60 % prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, która odpowiadała realiom panującym na rynku i dochodom uzyskiwanym z tytułu prowadzenia działalności. Zdaniem tego Sądu, znamienne jest również, iż zainteresowana do chwili zawarcia umowy z R. K. zatrudniała tylko jednego pracownika, w niepełnym wymiarze 1/8 etatu, z najniższym wynagrodzeniem krajowym.

Sąd Okręgowy podniósł, że przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, by R. K. wykonywała jakiekolwiek obowiązki pracownicze z tytułu pracy w Centrum Reklamowo - Turystycznym (...). Świadkowie potwierdzili jedynie czynności, jakie wykonywała odwołująca się w okresie, gdy prowadziła jeszcze własną działalność gospodarczą, poza siedzibą pracodawcy. Natomiast brak jest wiarygodnych dowodów, iż R. K. wykonywała czynności biurowe w siedzibie pracodawcy, w określonym czasie i pod jego kontrolą.

W ocenie Sądu I instancji, wątpliwości budzą również okoliczności, w jakich została zawarta kwestionowana umowa o pracę. Odwołująca się do 31 stycznia 2013 r. prowadziła własną działalność gospodarczą, przebywając od 13 grudnia 2012 r. na zwolnieniu lekarskim z powodu choroby przypadającej w okresie ciąży. Trudno przyjąć, że stan zdrowia R. K. po tak długiej niemożności wykonywania pracy pozwalał jej na podjęcie pracy w pełnym wymiarze. Ponadto trudno założyć, że zainteresowana nie była świadoma zaawansowanej ciąży odwołującej się.

Sąd podkreślił, że z zeznań świadków i samej odwołującej się wynika, iż nie wykonywała ona osobiście wszystkich czynności związanych z pracą. Jest powszechnie wiadome, iż taniec jest aktywnością wymagającą w mniejszym lub większym stopniu wysiłku fizycznego i sprawności ruchowej. Fakt stanu ciąży co do zasady nie wyłącza kobiety z normalnego aktywnego funkcjonowania, jednak stopień zaawansowania ciąży R. K. i jej charakter (ciąża bliźniacza) wskazuje, że już w dacie zawierania spornej umowy sprawność ruchowa odwołującej się była ograniczona, a ze względów profilaktycznych nie była zalecana. Jak wynika z zeznań odwołującej się, została ona dopuszczona do pracy przez lekarza profilaktyka z zaleceniem, aby nie wykonywała forsownych czynności, podskoków. Trudno przyjąć, iż nauka tańca może mieć miejsce bez takich czynności. Jak zeznali świadkowie i R. K. w spornym okresie nie wykonywała ona figur tanecznych, podskoków itp., a jej czynności ograniczały się do słownego instruktażu. Nie mniej jednak czynności te były potrzebne w procesie nauki tańca i wykonywanie ich odwołująca się powierzała innym osobom, bardziej doświadczonym tancerzom. W ocenie Sądu, świadczy to o braku osobistego wykonywania pracy, co jest elementem koniecznym stosunku pracy. W procesie pracy pracownik wszystkie czynności wynikające z umowy o pracę musi wykonywać osobiście, nie może posługiwać się osobą trzecią, nie będącą pracownikiem tego samego pracodawcy. Tak więc nie można mówić, iż stosunek zobowiązaniowy między odwołującą się i zainteresowaną był stosunkiem pracy wobec braku osobistego wykonywania wszystkich czynności. Sąd Okręgowy wskazał też na brak nadzoru zainteresowanej nad pracą odwołującej się, która część czynności wykonywała w skansenie w N. oraz na sali tanecznej mieszczącej się u niej w domu. W miejscach tych zainteresowana nie nadzorowała R. K., a zresztą nie posiadała ona żadnej merytorycznej wiedzy ani doświadczenia, aby pod względem merytorycznym ocenić czy nadzorować pracę wnioskodawczyni jako choreografa ludowego. Zainteresowana nie miała żadnego kontaktu z osobą prowadzącą zespół ludowy (...), nigdy nie zawierała z nią żadnej umowy. Zdaniem Sądu Okręgowego, prowadzenie zajęć w skansenie, podobnie jak i lekcji nauki tańca w sali znajdującej się w miejscu zamieszkania R. K. stanowiło faktycznie kontynuację zajęć prowadzonych wcześniej przez odwołującą się w ramach jej działalności gospodarczej. Zainteresowana nie tylko nie dostarczała odwołującej się potrzebnych narzędzi pracy, ale też nie posiadała warunków lokalowych do prowadzenia zajęć nauki tańca.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, iż decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ustalająca nie podleganie przez R. K. pracowniczym ubezpieczeniom społecznym od 1 lutego 2013r. odpowiada prawu i dlatego, na podstawie art. 477 14§ 1 k.p.c., oddalił odwołanie.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła R. K., zarzucając:

1/ naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

a/ art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów zgromadzonych w sprawie, w szczególności polegającą na niezgodnym z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki przyjęciu, że:

- zeznania odwołującej się i zainteresowanej nie zasługują na wiarę, w sytuacji, gdy z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż treść zeznań płatnika koresponduje z zeznaniami świadków oraz ubezpieczonej w zakresie faktycznego świadczenia przez ubezpieczoną zatrudnienia u płatnika;

- umówione wynagrodzenie jest zbyt wygórowane, w sytuacji, gdy wysokość wynagrodzenia była adekwatna przede wszystkim do kwalifikacji ubezpieczonej, zakresu jej obowiązków, wykonywaniem pracy poza siedzibą firmy zainteresowanej, co generowało dodatkowe koszty, np. zakupu paliwa, które ubezpieczona była zobowiązana pokrywać samodzielnie;

- ubezpieczona nie świadczyła pracy, który to wniosek jest sprzeczny z zebranymi dowodami, w szczególności z zawartą umową o pracę, zeznaniami świadków, którym Sąd dał wiarę oraz zeznaniom ubezpieczonej, przedłożoną korespondencją mailową oraz wykazem ze skrzynki korespondencyjnej z portalu F. a także tygodniowych sprawozdań, z których wynika fakt świadczenia pracy przez ubezpieczoną;

- czynności, tj. prowadzenie zajęć tanecznych, udzielanie ustnych wyjaśnień w zakresie wykonywania figur tanecznych, pomoc w pracach biurowych dokonywane przez skarżącą nie są wykonywaniem pracy, gdyż nie spełniają cechy osobistego jej świadczenia, gdyż w pewnym okresie R. K. nie wykonywała wszystkich figur tanecznych samodzielnie, w sytuacji gdy praca choreografa przede wszystkim polega na ułożeniu układu tanecznego, rozliczeniu kroków, ich rozpisaniu i w tym zakresie nikt nie mógł zastąpić ubezpieczonej,

które to naruszenie doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych, tj. stwierdzenia przez Sąd, że ubezpieczona zawarła z zainteresowaną umowę o pracę jedynie dla interesu prywatnego, tj. uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a w konsekwencji do oddalenia odwołania;

b/ art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. przez całkowite pominięcie takich dowodów jak złożona korespondencja mailowa oraz wykaz ze skrzynki korespondencyjnej a także tygodniowych sprawozdań, które dowodziły wprost, że ubezpieczona wykonywała pracę w spornym okresie oraz pominięciu szeregu uzyskanych przez ubezpieczoną kwalifikacji w zakresie wykonywanej pracy (poza kursem instruktorskim), co miało wpływ na rozstrzygnięcie, gdyż doprowadziło do oddalenia odwołania;

c/ art. 244 k.p.c., art. 252 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. przez ich niezastosowanie i wyciągnięcie wniosków sprzecznych ze znajdującymi się w aktach sprawy dokumentami urzędowymi, tj. zaświadczeniami o niezdolności do pracy ubezpieczonej przez negowanie, że w okresie od 1 lutego 2013r. do 12 marca 2013r. była zdolna do pracy oraz że dopiero w późniejszym okresie ją utraciła, co doprowadziło do podważenia przez Sąd ważności zawartej 31 stycznia 2013r. umowy.

2/ naruszenie prawa materialnego, tj.:

a/ art. 22 § 1 i 1.2 k.p. poprzez jego niezastosowanie, pomimo że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika wprost, że od 1 lutego 2013r. ubezpieczona świadczyła pracę osobiście na rzecz i pod nadzorem A. P., a zatem pozostawała w stosunku pracy, tym samym podlegając ubezpieczeniom społecznym obowiązkowo;

b/ art. 2 a ustawy z 13 października 1989r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez jego niezastosowanie i nierówne traktowanie ubezpieczonej ze względu na jej stan rodzinny (ciążę) w stosunku do kobiet niebędących w ciąży przez odmowę uznania, że podlega ona obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu i chorobowemu jedynie z tej przyczyny, że podjęła pracę u A. P. będąc ciężarną oraz po zawieszeniu prowadzonej przez nią działalności gospodarczej;

c/ art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 pkt 1 ustawy systemowej przez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy R. K. była pracownikiem w rozumieniu powołanych przepisów w okresie od nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania;

d/ art. 83 § 1 k.c. przez jego zastosowanie, w sytuacji gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, że ubezpieczona oraz zainteresowana miały wolę i zamiar ukształtowania powstałego między nimi stosunku prawnego jako stosunku pracy w rozumieniu norm prawa pracy oraz wolę jego kontynuowania poprzez zobowiązanie R. K. do świadczenia pracy pod nadzorem i zgodnie z poleceniami A. P., która w zamian zobowiązała się do wypłaty wynagrodzenia, a zatem brak było w realiach niniejszej sprawy pozorności zawarcia umowy o pracę z 31 stycznia 2013r.;

e/ art. 2. Art. 20, 32 i 67 Konstytucji RP przez ich niezastosowanie i przyjęcie, że zasadna jest odmowa przez organ rentowy objęcia ubezpieczonej tytułem do ubezpieczeń społecznych jedynie z tej przyczyny, że wznowiła zawieszoną działalność gospodarczą na bardzo krótko przed planowanym terminem porodu, a zatem w celu skorzystania z zasiłku macierzyńskiego, co jest sprzeczne z zasadą równego traktowania i zakazu dyskryminacji.

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i orzeczenie co do istoty sprawy przez zmianę decyzji ZUS z 19 czerwca 2013r. i uznanie, że R. K. jako pracownik podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, wypadkowym i chorobowemu od 1 lutego 2013r. oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Rozważania Sądu Apelacyjnego wypada rozpocząć od oceny trafności zarzutów prawa procesowego, bowiem przestrzeganie przepisów prawa procesowego przez Sąd pierwszej instancji ma wpływ na prawidłowe ustalanie stanu faktycznego, a prawo materialne winno być stosowane do uprzednio niewadliwie ustalonego stanu faktycznego.

W ocenie Sądu odwoławczego, wbrew zarzutom apelacji, ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy są prawidłowe, kompletne i wynikają z oceny materiału dowodowego dokonanej przez pryzmat dyrektyw płynących z treści art. 233 § 1 k.p.c. Odnosząc się do zarzutu naruszenia tego przepisu należy mieć na uwadze, że co do zasady Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Wyłącznie w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyroki Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, nie publ., z 29 września 2002 r., II CKN 817/00, nie publ., z 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, nie publ.). Dlatego też strona chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczać się do przedstawienia własnej ich oceny, ponieważ jest to zwykła polemika ze stanowiskiem Sądu nie mogąca odnieść skutku. Konieczne jest wskazanie w takiej sytuacji przyczyn, dla których dokonana przez Sąd ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c.

Odnosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należy podkreślić, że Sąd Okręgowy – wbrew zarzutom apelacji - w sposób logiczny i przekonujący wyjaśnił, z jakich przyczyn odmówił wiary zeznaniom odwołującej i zainteresowanej co faktycznego wykonywania przez skarżącą pracy na podstawie umowy o pracę oraz przyczyn zawarcia tej umowy a także zeznaniom zainteresowanej, że w dacie zawierania tej umowy nie wiedziała, że R. K. jest w ciąży. I tak nie sposób nie zgodzić się z Sądem I instancji, że nieprawdopodobne jest, by zainteresowana nie zauważyła ciąży skarżącej w sytuacji, gdy świadkowie M. K. (2), J. M., M. S. i S. W. zeznali, że już na początku 2013r. ciąża skarżącej była widoczna, zaś pozostali świadkowie – uczestnicy zajęć tanecznych prowadzonych przez R. K. w 2012r. – zgodnie podali, że skarżąca nie ukrywała przed nimi, że jest w ciąży i pod koniec 2012r. z tego powodu prowadząc próby nie pokazywała już figur tanecznych, tylko siedziała i mówiła, jak mają stawiać kroki, a figury pokazywała pani A.. Jak trafnie zaznaczył przy tym Sąd Okręgowy, ciąża skarżącej była bliźniacza, a w styczniu 2013r. zaawansowana, tak więc nie jest prawdopodobne, by zainteresowana tego stanu nie zauważyła. Zgodzić się też należy z Sądem I instancji, że niewiarygodne są zeznania skarżącej i zainteresowanej w zakresie ich twierdzeń o realności zawartej pomiędzy nimi umowy o pracę oraz faktycznego świadczenia pracy przez skarżącą w ramach tej umowy. Przede wszystkim należy podkreślić, że zaoferowane skarżącej w umowie o pracę z 31 stycznia 2013r. stanowisko było stanowiskiem nowoutworzonym, przy czym zainteresowana nie wykazała przekonująco motywów zatrudnienia skarżącej na podstawie umowy o pracę za wysokim, jak na warunki firmy (...), której roczny dochód za 2012r.wyniósł niewiele ponad 3.000zł, wynagrodzeniem w kwocie 8.000zł. Wbrew twierdzeniom A. P., nie wykazała ona, by kontaktowali się z nią klienci zainteresowani nauką tańca, w tym tańca ludowego. Wręcz przeciwnie, z zeznań świadków: M. N., M. B., M. K. (2), A. K., J. M., J. K., M. K. (1), A. S., M. S. i S. W. – wynika, że wszystkie zajęcia, jakie prowadziła skarżąca po 31 stycznia 2013r., były kontynuacją jej kontaktów i zobowiązań nawiązanych w okresie prowadzonej wcześniej własnej działalności gospodarczej. Dotyczyło to nie tylko indywidualnych lekcji nauki tańca, jakie skarżąca prowadziła w sali mieszczącej się w jej domu, ale też zajęć z zespołem (...) w N. oraz z zespołem dziecięcym w skansenie. Z zeznań wszystkich świadków – uczestników tych zajęć – jednoznacznie wynika przy tym, że nie mieli oni żadnego kontaktu z A. P. i prowadzoną przez nią firmą, a wszystkie warunki dotyczące prowadzenia zajęć, ich zakresu, częstotliwości, wysokości wynagrodzenia i sposobu jego płatności, ustalali z R. K.. Sama zainteresowana zeznała zresztą, że nie ma warunków lokalowych (zaplecza), by prowadzić działalność w zakresie nauki tańca. Tym samym twierdzenia zainteresowanej, że miała zamiar rozwijać firmę w tym kierunku i dlatego zatrudniła choreografa, są gołosłowne i nieprzekonujące, zwłaszcza w świetle okoliczności, że nie zatrudniła nikogo w okresie niezdolności do pracy R. K. a po zakończeniu jej urlopu macierzyńskiego nie chciała kontynuować jej zatrudnienia. Złożony wydruk dotyczący ogłoszenia zamieszczonego 5.04.2013r. na portalu internetowym G. o poszukiwaniu choreografa i instruktora tańca ludowego (k.18 akt ZUS) nie świadczy – zdaniem Sądu Apelacyjnego – o rzeczywistym poszukiwaniu przez zainteresowaną pracownika na miejsce R. K., gdyż oferta ta dotyczy tworzenia choreografii w zespole ludowym – pracy z młodzieżą gimnazjalną oraz wczesnoszkolną, tj. dotyczy wyłącznie zajęć prowadzonych dotąd przez R. K. w skansenie w N., czyli stanowi kontynuację jej działań prowadzonych w ramach jej działalności gospodarczej a przede wszystkim dotyczy zatrudnienia na podstawie umowy o dzieło, a nie zatrudnienia pracowniczego.

Wbrew zarzutom skarżącej, złożona dokumentacja nie świadczy, że R. K. wykonywała obowiązki wynikające z umowy o pracę z 31 stycznia 2013r. pod kierownictwem pracodawcy, w wyznaczonym umową miejscu i czasie pracy. Z treści złożonych opisów wycieczek, harmonogramów zajęć i ofert firmy (...) dotyczących kolonii letnich nie wynika, że faktycznie sporządziła je skarżąca w ramach obowiązków pracowniczych, ale wyłącznie, że je podpisała. Natomiast podpisane przez odwołującą się listy obecności, w których wskazano, że wykonywała ona pracę w (...), na ul. (...) i w biurze w J. sugerują, że zostały one stworzone na użytek niniejszego postępowania, bowiem nieprawdopodobne jest, by pracownik wykonujący czynności pracownicze w różnych miejscowościach woził codziennie te listy ze sobą w celu ich podpisania. Ponadto, jak wynika z zeznań świadków – uczestników indywidualnych lekcji tańca prowadzonych przez R. K. w sali znajdującej się w jej domu - lekcje te trwały jednorazowo do 1,5 godziny, a zatem nie wypełniały odwołującej się 8- godzinnego czasu pracy. Także zajęcia taneczne z młodzieżą w N. odbywały się – jak wynika z zeznań świadków – dwa razy w tygodniu a w lutym i marcu 2013r. rzadziej, a więc nie – jak wynika to z przedłożonej listy obecności - 2-3 razy w tygodniu i również trwały tylko kilka godzin. Sama zainteresowana w swoich wyjaśnieniach na rozprawie w dniu 10 czerwca 2014r. podała zresztą, że zajęcia z zespołem ludowym w N. odbywały się raz w tygodniu, co także podważa wiarygodność sporządzonej listy obecności. Zainteresowana nie potrafiła też określić, ile razy na przestrzeni krótkiego przecież okresu od 1 lutego do 11 marca 2013r. R. K. prowadziła takie zajęcia, jak długo one trwały, co również świadczy o tym, że nie kontrolowała i nie rozliczała skarżącej ani z czasu pracy, ani z jej wykonania. Znamienne jest przy tym, że – według twierdzeń stron – skarżąca korzystała przy wykonywaniu powierzonych jej obowiązków ze swojego prywatnego samochodu oraz wykorzystywała salę znajdującą się w jej domu, za co nie otrzymywała żadnej rekompensaty finansowej od zainteresowanej, która – jako pracodawca – mogłaby wliczyć wydatki poniesione z tego tytułu (koszty paliwa, amortyzacji samochodu, koszty wynajmu sali) w koszty działalności firmy. O braku po stronie zainteresowanej potrzeby zatrudnienia choreografa w pełnym wymiarze czasu pracy świadczy nie tylko fakt, że było to stanowisko nowoutworzone a w czasie nieobecności skarżącej w pracy spowodowanej chorobą nikt nie został zatrudniony na jej miejsce, ale też i to, że po zakończeniu przez R. K. urlopu macierzyńskiego A. P. nie chciała kontynuować zatrudnienia skarżącej. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zainteresowana miała świadomość, że aktywność zawodowa R. K. – z uwagi na zaawansowaną ciążę – będzie krótka, a zatem jej zobowiązania z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne będą krótkotrwałe. Stąd ustalono wysokie, nie znajdujące uzasadnienia zarówno w kondycji finansowej firmy (...), jak i w należnościach oferowanych za prowadzenie zajęć tanecznych z zespołem ludowym, jak również indywidualnymi klientami.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, skarżąca nie wykazała, że w okresie od 1 lutego 2013r. codziennie w określonych godzinach i miejscu, w pełnym wymiarze czasu pracy, świadczyła pracę na rzecz firmy zainteresowanej w granicach powierzonych jej obowiązków. Wbrew twierdzeniom skarżącej, przedłożona korespondencja mailowa oraz wykaz ze skrzynki korespondencyjnej z portalu F., podobnie zresztą jak przedłożone „tygodniowe sprawozdania”, nie stanowią potwierdzenia wykonywania przez R. K. obowiązków wynikających z zawartej z zainteresowaną umowy o pracę. Przeciwnie, z treści korespondencji mailowej wynika, że już w styczniu 2013r. skarżąca musiała znacznie ograniczyć swoją aktywność ruchową, gdyż w mailu z 4 stycznia 2013r. poinformowała E. W., że od listopada już nie pracuje z dziećmi „ze względu na skakanie i choroby dzieci”, 14 lutego (...). (k. 84) napisała, że „ lekarz każe jej nic nie robić” i jest jej ciężko prowadzić zajęcia nauki tańca, a 18 lutego 2013r. wpisała, że jest poza Ł. i teściowa „wypuści mnie dopiero w środę do domu” (k. 85). Natomiast z korespondencji mailowej prowadzonej przez skarżącą a dotyczącej zajęć tanecznych z zespołem ludowym jednoznacznie wynika, że stanowią one kontynuację zajęć z zespołem (...) rozpoczętych przez nią w ramach prowadzonej w 2012r. działalności gospodarczej, a ponadto prowadzone były przez R. K. także w kwietniu 2013r., czyli w czasie przebywania przez nią na zwolnieniu lekarskim (k. 92). Powyższe okoliczności przemawiają za trafnością stanowiska Sądu Okręgowego, że skarżąca nie wykonywała w okresie od 1 lutego 2013r. obowiązków pracowniczych na rzecz zainteresowanej, tj. pracy podporządkowanej, świadczonej w wyznaczonym przez pracodawcę czasie i miejscu pracy, a jej działalność w tym okresie stanowiła kontynuację jej dotychczasowej działalności gospodarczej, tyle że w formie współpracy z zainteresowaną, o której zeznała sama odwołująca na rozprawie 7 października 2014r. To R. K. decydowała o tym z kim, kiedy, przez jaki czas będzie prowadziła lekcje nauki tańca, to ona określała wysokość wynagrodzenia za nie i sposób jego zapłaty, ona też ponosiła wszystkie wydatki związane z działalnością w tym zakresie.

Wskazać należy, że podleganie pracowniczym ubezpieczeniom społecznym jest uwarunkowane nie tyle opłacaniem składek ubezpieczeniowych, ale legitymowaniem się statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach ważnego stosunku pracy. Stosunek pracy jest bowiem stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Tym samym nie skutkuje w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego taka umowa o pracę, która nie wiąże się z wykonywaniem tej umowy, a zgłoszenie do ubezpieczenia następuje tylko pod pozorem istnienia tytułu ubezpieczenia w postaci zatrudnienia. Chodzi tu zatem o fikcyjne zawarcie umowy, gdzie następuje zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego jako pracownika osoby, która w rzeczywistości pracy w takim charakterze nie świadczyła.

Przedstawione okoliczności, zdaniem Sądu Apelacyjnego, przemawiają w sposób jednoznaczny za uznaniem, że R. K., ze względu na spodziewaną niezdolność do pracy z uwagi na stan ciąży, była zainteresowana objęciem jej pracowniczym ubezpieczeniom społecznym od wyższej podstawy wymiaru składki, niż deklarowała do 31 stycznia 2013r. z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej. Strony umowy musiały mieć świadomość tego, że umowa nie będzie ich obowiązywać, a ich zobowiązania z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne będą krótkotrwałe. A zatem nawiązanie stosunku pracy, którego elementami są zobowiązanie się pracownika do wykonywania pracy i zobowiązanie pracodawcy do wypłacania wynagrodzenia, nie było rzeczywistym celem stron. Skarżącej chodziło o uzyskanie wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a umowa o pracę stanowić miała przede wszystkim narzędzie do realizacji tego celu. Innymi słowy, celem działania skarżącej nie było świadczenie pracy w ramach stosunku pracy i uzyskiwanie z tego tytułu wynagrodzenia, a jedynie osiągnięcie innych korzyści, które prawo wiąże z istnieniem stosunku pracy, tj. uzyskanie wyższego zasiłku chorobowego i macierzyńskiego niż przysługiwałby jej w związku z zadeklarowaną niską podstawą wymiaru składek z tytułu działalności gospodarczej.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie ulega wątpliwości, że umowa o pracę sporządzona przez strony miała charakter fikcyjny, gdyż R. K., zainteresowana objęciem jej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, faktycznie nie wykonywała czynności określonych w umowie o pracę z 31 stycznia 2013r. Fikcyjne, czyli tylko pozorne zawarcie umowy o pracę, nie mogło stanowić podstawy do objęcia skarżącej obowiązkowymi ubezpieczeniami pracowniczymi. Strony zawierając sporną umowę o pracę miały zamiar wywołania innych skutków prawnych niż te, które wynikają z umowy o pracę a jednocześnie próbowały przez jej zawarcie wprowadzić w błąd osoby trzecie, co do dokonanej czynności.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny, podzielając poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, za bezzasadne uznał także zarzuty apelacji dotyczące naruszenia prawa materialnego.

Warunkiem powstania pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest bowiem istnienie faktycznego stosunku pracy. O ważności stosunku pracy decyduje to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność, bądź bezskuteczność. Nie ulega przy tym wątpliwości, że dla ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy, nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, tj. podpisanie umowy o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia, ale konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki wynikające z umowy o pracę i to czyniły. Zgodnie z dyspozycją art. 22 k.p. stosunek pracy charakteryzuje się pewnymi szczególnymi cechami: konieczność osobistego wykonywania pracy, podporządkowanie pracodawcy, wykonywanie pracy na jego rzecz i ryzyko oraz odpłatność pracy. Istotą stosunku pracy jest zatem, aby m.in. praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem.

W tym stanie rzeczy, podzielając w pełni ocenę Sądu Okręgowego co do pozorności zawartej pomiędzy R. K. a A. P. umowy o pracę oraz akceptując w konsekwencji stanowisko tego Sądu o braku podstaw do objęcia skarżącej pracowniczym ubezpieczeniom społecznym, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 kpc, oddalił apelację jako bezzasadną.