Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 405/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2015 roku

Sąd Rejonowy w Przasnyszu I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Rafał Chrzczonowski

Protokolant:

sekr. sądowy Klaudia Milewska

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2015 roku w Przasnyszu na rozprawie

sprawy z powództwa S. C.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w L.

o zapłatę

I.  powództwo oddala;

II.  zasądza od powoda S. C. na rzecz pozwanego (...) S.A. z siedzibą w L. kwotę 2.417,00 (dwa tysiące czterysta siedemnaście 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu - kosztów zastępstwa prawnego.

Sygn. akt: I C 405/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 16 czerwca 2015r. powód S. C. wnosił o zasądzenie od pozwanej (...) S.A. z siedzibą w L. kwoty 14467,70 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pozwu podnosił, że wraz z małżonką M. C. są właścicielami nieruchomości w C., składającej się z działek (...), na której do dnia 8 maja 2015r. usytuowana była linia energetyczna będąca własnością pozwanego. Pozwem z dnia 16 lutego 2007r. powód wniósł o nakazanie poprzedniczce prawnej usunięcia z jego nieruchomości transformatora oraz 2 słupów i o zasądzenie kwoty 24000 złotych tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2009r. w sprawie IC 39/07 Sąd Rejonowy w Przasnyszu zasądził od poprzednika prawnego pozwanego 24000 złotych tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Po uchyleniu tego wyroku w części oddalającej powództwo wskutek apelacji powoda, Sąd Rejonowy w Przasnyszu, po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 23 czerwca 2010r. w sprawie IC 253/09 nakazał poprzedniczce prawnej pozwanego usunięcie linii energetycznej znajdującej się na nieruchomościach powoda w terminie 1 roku od uprawomocnienia się wyroku. Wyrok uprawomocnił się 28 października 2010r. Pozwany nie dotrzymał rocznego terminu do usunięcia linii, który upływał 28 października 2011r. Linie z nieruchomości powoda zostały usunięte 8 maja 2015r. Pozwem z dnia 8 lutego 2011r. S. C. domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 13423,68 złotych tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości za okres od 17 lutego 2007r. do dnia 16 stycznia 2011r. Wyrokiem z dnia 31 maja 2011r. Sąd Rejonowy w Przasnyszu w sprawie IC 24/11 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13423,68 złotych. W związku z faktem, iż pozwana usunęła przedmiotowe linie energetyczne dopiero 8 maja 2015r., powód obecnie domaga się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości od dnia 17 stycznia 2011r. do dnia 7 maja 2015r. W związku z poprzednimi wyrokami pozwany jest posiadaczem w złej wierze, gdyż ma świadomość, iż urządzenia znajdują się na gruncie powoda bez tytułu prawnego. Powód wywodził, że wysokość dochodzonego wynagrodzenia została wyliczona stosownie do opinii biegłego A. W., sporządzonej do sprawy IC 39/07. Powód przyjął, iż wynagrodzenie za bezumowne korzystanie wynosi 3.355,92 złotych rocznie, 279,66 złotych miesięcznie, 9,32 złotych dziennie. Razem wynagrodzenie za dochodzony przez powoda okres bezumownego korzystania wyniosło 14467,70 złotych.

W odpowiedzi na pozew pozwany wnosił o oddalenie powództwa w całości. Kwestionował podstawę faktyczno – prawną roszczenia dochodzonego przez stronę powodową, a w szczególności jego wysokość. Podnosił, że w dniu 8 maja 2015r. zaprzestał naruszeń prawa własności powoda, w tym dniu usunięte zostały urządzenie elektroenergetyczne z działek objętych pozwem. Nadto pozwany podnosił, że powód nie wykazał powierzchni nieruchomości składającej się z działek (...), z jakiej bezumownie miałby pozwany korzystać, nawet orientacyjnie jej nie określił, pomimo, iż jest to okoliczność bezpośrednio i w sposób istotny rzutująca na wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w zakresie służebności przesyłu. Brak też w pozwie jakiegokolwiek dowodu na tę okoliczność. Wreszcie pozwany wskazał, że powód uzasadniając swoje żądanie oparł się jedynie na opinii biegłego A. W. z dnia 27 października 2008r. do sprawy IC 39/07. Pozwany wywodził, że opinia ta nie może stanowić podstawy do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, bowiem została sporządzona na potrzeby innego postępowania, jak i w innym celu – wyliczenia wynagrodzenia za całkowicie inny okres, przez co nie może obejmować swoim zakresem okresu objętego niniejszym sporem i nie dotyczy okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, zaś z uwagi na datę jej sporządzenia (27.10.2008r.) jest nieaktualna.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :

S. C. i jego żona M. C. są współwłaścicielami nieruchomości położonej w C. przy ulicy (...), składającej się z działek gruntu o numerach ewidencyjnych: (...) o łącznej powierzchni 0,8380 ha, zabudowanej domem mieszkalnym z ogrodem oraz obiektami handlowymi i usługowymi. Przez nieruchomość przebiegała także linia energetyczna należąca do (...) S.A. z siedzibą w L., obejmująca transformator usytuowany na działce (...), słup pojedynczy na działce (...) oraz słup podwójny na działce (...).

Pozwem z dnia 16 lutego 2007r. S. C. wniósł o nakazanie poprzednikowi prawnemu (...) S.A. w L. usunięcie z jego nieruchomości transformatora i dwóch słupów, jak też o zasądzenie kwoty 24000 złotych tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres 10 lat wstecz. Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2009r. w sprawie IC 39/07 Sąd Rejonowy w Przasnyszu uwzględnił to powództwo w części w ten sposób, że zasądził na rzecz S. C. kwotę 24000 złotych tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, oddalił natomiast powództwo w pozostałym zakresie. Na skutek apelacji S. C. Sąd Okręgowy w Ostrołęce uchylił ten wyrok w części oddalającej powództwo i przekazał w tym zakresie sprawę sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Sąd Rejonowy w Przasnyszu, po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 23 czerwca 2010r. w sprawie IC 253/09 nakazał poprzedniczce prawnej (...) S.A. z siedzibą w L. usunięcie linii energetycznej znajdującej się na nieruchomościach S. C. w terminie 1 roku od uprawomocnienia się wyroku. Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 28 października 2010r. oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Przasnyszu, z dnia 23 czerwca 2010r., wskutek czego stał się on prawomocny.

Nadto pozwem z dnia 8 lutego 2011r. S. C. domagał się zasądzenia od (...) S.A. z siedzibą w L. kwoty 13423,68 złotych tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości za okres od 17 lutego 2007r. do dnia 16 stycznia 2011r. Wyrokiem z dnia 31 maja 2011r. Sąd Rejonowy w Przasnyszu w sprawie IC 24/11 uwzględnił roszczenie i zasądził z tego tytułu na rzecz S. C. kwotę 13423,68 złotych.

(...) S.A. z siedzibą w L. usunęła swoje urządzenia energetyczne z nieruchomości małżonków C. dopiero 8 maja 2015r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie tych twierdzeń stron, które zostały przyznane przez stronę przeciwną oraz następujących dowodów: wypisy z ksiąg wieczystych (k. 7-22), notatka służbowa z 8.05.2015r. (k. 23), wyrok Sądu Rejonowego w Przasnyszu z dnia 23.06.2010r. (w aktach sprawy IC 253/09), pozew z dnia 8 lutego 2011r. oraz wyrok Sądu Rejonowego w Przasnyszu z dnia 31 maja 2011r. (w aktach sprawy IC 24/11).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje :

Powództwo podlegało oddaleniu, albowiem powód nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia. Co więcej, w dużej mierze nie sprecyzował też istotnych okoliczności faktycznych, mających wpływ na wysokość tego roszczenia.

Co do zasady roszczenia, to nie sposób, zdaniem Sądu, jej kwestionować. Bezsprzecznie bowiem w okresie, do którego odnosi się roszczenie zgłoszone w pozwie, pozwany eksploatował swoje urządzenia energetyczne na nieruchomości powoda, nie tylko nie mając do tego żadnego tytułu prawnego, ale co więcej, mając obowiązek usunięcia przedmiotowych urządzeń, wynikający z prawomocnego wyroku. Podkreślić przy tym należy, że zakres korzystania przez pozwanego z nieruchomości powoda odpowiadał treści służebności przesyłu. Uwzględniając zaś wskazane wyżej okoliczności, w jakich to korzystanie się odbywało, pozwanego z całą pewnością należało traktować, jak posiadacza służebności w złej wierze. W związku z tym powód mógł domagać się od pozwanego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego gruntu. Przedsiębiorstwo energetyczne, eksploatujące bezprawnie linię energetyczną na cudzym gruncie w zakresie odpowiadającym treści służebności, zobowiązane jest bowiem do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z tego gruntu na podstawie art. 224 § 2 kc w zw. z art. 225 kc i art. 352 kc. Pogląd taki jest ugruntowany w orzecznictwie sądowym (tak na przykład: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 29 kwietnia 2015r. w sprawie IACa 1061/14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2009r. w sprawie II CSK 560/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2009r. w sprawie II CSK 471/08 czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2005r. w sprawie III CK 685/04).

Powód wykazał, że na pozwanym ciążył obowiązek usunięcia przedmiotowych urządzeń z gruntu, wykazał, że pozwany zdawał sobie sprawę z konieczności wynagrodzenia powodowi za korzystanie z tego gruntu, wykazał wreszcie, że swoje urządzenia pozwany usunął dopiero 8 maja 2015r., a zatem długo po terminie wynikającym z wyroku Sądu w sprawie IC 253/09. Przy tym wskazać należy, że obowiązek wynagrodzenia ciążył na pozwanym niezależnie od przyczyn nie dotrzymania przez niego rocznego terminu wynikającego ze wskazanego wyżej wyroku – związany był wyłącznie z obiektywną okolicznością: korzystaniem w określonym zakresie z nieruchomości powoda przez pozwanego.

Jak na wstępie wskazano, powód nie wykazał natomiast wysokości należnego mu wynagrodzenia. Na tę okoliczność powód zgłosił w pozwie dowód w postaci opinii biegłego rzeczoznawcy A. W., złożonej w poprzedniej sprawie zawisłej przed tutejszym Sądem pomiędzy powodem a poprzednikiem prawnym pozwanego, sygnatura akt I C 39/07. Sąd oddalił jednak powyższy wniosek dowodowy, uznając go za bezzasadny. Przedmiotem dowodu, zgodnie z art. 227 kpc, są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Takiego waloru nie można zaś przypisać przedmiotowej opinii, już choćby z tego względu, że określa ona wynagrodzenie za okres do lutego 2007 roku. Już w sprawie IC 24/11 pozwany kwestionował wykorzystanie tej opinii jako podstawy ustalenia wynagrodzenia dochodzonego przez powoda w tamten sprawie. Tym bardzie nie sposób uznać, by obecnie była ona adekwatna do przedmiotu niniejszej sprawy, dotyczącej wynagrodzenia za okres od 17 stycznia 2011r. Trafnie pozwany w odpowiedzi na pozew zarzucał nieaktualność przedmiotowej opinii.

Być może jeszcze bardziej istotne są jednak dwa inne, zasadnicze mankamenty przedmiotowej opinii. Po pierwsze, opinia ta, wyliczając należne wynagrodzenie, odwołuje się do powierzchni, która znikąd nie wynika. Cała powierzchnia nieruchomości powoda, jak wynika z uzasadnienia pozwu, wynosi 0,8380 ha. Znajduje to potwierdzenie w odpisach ksiąg wieczystych. Natomiast kto i jak ustalił, że z tej powierzchni 474 m 2 zajmują urządzenia pozwanego – nie wiadomo. Z akt sprawy IC 39/07 wynika, że pozwany kwestionował już w tamtym postępowaniu taką powierzchnię przyjętą przez biegłego do obliczenia wynagrodzenia. Po drugie, wyliczone przez biegłego W. wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości odpowiada czynszowi możliwemu do uzyskania za dzierżawę takiej powierzchni. Tymczasem takie podejście przy ustalaniu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu, zostało trafnie zakwestionowane w doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego. Korzystanie z gruntu w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu nie pozbawia bowiem w zupełności faktycznego władztwa właściciela nad gruntem, lecz zasadniczo, w szczególności pod linią energetyczną, przebiega przy współkorzystaniu z gruntu tak przez jego właściciela, jak i właściciela linii. Dlatego ustalenie wynagrodzenia za takie bezumowne korzystanie z nieruchomości, przy zastosowaniu stawek dzierżawy za metr kwadratowy gruntu, jest niewłaściwe – zobacz wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 2010r. w sprawie II CSK 444/09.

Po zapoznaniu się z odpowiedzią na pozew, strona powodowa w piśmie z dnia 3 września 2015r. zgłosiła nowe wnioski dowodowe, domagając się w szczególności przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy celem określenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości powoda w okresie od dnia 17 stycznia 2011r. do dnia 7 maja 2015r. W ocenie Sądu wnioski dowodowe zgłoszone we wskazanym piśmie należało uznać za spóźnione i pominąć je stosownie do art. 207 § 6 kpc.

Przepis art. 207 kodeksu postępowania cywilnego w aktualnym brzmieniu zobowiązuje strony do zgłaszania twierdzeń i dowodów na ich poparcie we właściwym czasie, pod rygorem ich pominięcia w razie późniejszego zgłoszenia. Powód, domagając się zapłaty z określonego tytułu, powinien już w pozwie wskazać nie tylko wszystkie twierdzenia uzasadniające jego żądanie, ale i dowody na poparcie tych twierdzeń. Nie sposób uznać, że strona powodowa nie wiedziała, jak pozwany odniesie się do jej żądania, skoro we wszystkich poprzednich postępowaniach tak poprzednik prawny pozwanego, jak i on sam, wnosili o oddalenie zgłaszanych przez powoda roszczeń, w każdym przypadku kwestionując w szczególności ich wysokość. Zwłaszcza przedmiotowa opinia biegłego W. była przez stronę pozwaną kwestionowana, czego strona powodowa powinna mieć świadomość, zanim zapoznała się z odpowiedzią na pozew w niniejszej sprawie, skoro opinię tę kwestionował już pozwany ze sprawy 39/07. Dlatego też nie sposób zgodzić się z tezą, że potrzeba zgłoszenia dowodu z opinii biegłych w niniejszej sprawie zaistniała dopiero po zajęciu stanowiska przez pozwanego. Sama strona powodowa we wskazanym piśmie procesowym argumentuje, że w orzecznictwie jest powszechnie przyjęte, że aby ustalić wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorstwo energetyczne w związku z posadowieniem słupów i linii energetycznych, konieczne jest przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego energetyka, a następnie biegłego z zakresu wyceny nieruchomości. Skoro taka powszechna praktyka była stronie powodowej znana, to tym bardziej nic nie stało na przeszkodzie, by stosowne wnioski dowodowe zgłosić już w pozwie, umożliwiając stronie przeciwnej zapoznanie się z nimi i odpowiednie zareagowanie na nie już w odpowiedzi na pozew. Podkreślić przy tym należy, że wskazana przez powoda praktyka jest jak najbardziej uzasadniona, właśnie ze względu na charakter korzystania z cudzego gruntu w zakresie odpowiadającym treści służebności. Skoro bowiem nie polega ono na pozbawieniu w zupełności władztwa właściciela nad nieruchomością, to należy precyzyjnie określić zasięg tego korzystania, czy współkorzystania. Nie jest to możliwe bez wypowiedzenia się przez biegłego z zakresu urządzeń elektroenergetycznych co do zakresu i rodzaju oddziaływania danych urządzeń na sferę uprawnień właścicielskich w konkretnych warunkach terenowych. Z kolei nie jest możliwe ustalenie powierzchni objętej takim czy innym oddziaływaniem danych urządzeń bez biegłego geodety (którego udział jednak strona powodowa całkowicie pominęła). Wreszcie nie jest możliwa wycena wynagrodzenia za takie korzystanie z nieruchomości bez odniesienia się przez biegłego rzeczoznawcę do wniosków płynących z opinii obu wcześniej wskazanych biegłych. Jak zatem widać, sama opinia biegłego rzeczoznawcy, nawet w połączeniu z opinią biegłego z zakresu urządzeń elektroenergetycznych, to jeszcze za mało. Tym bardziej wnioski dowodowe, zgłoszone przez powoda po raz pierwszy w piśmie z dnia 3 września 2015r., należało uznać za spóźnione i zmierzające do zbędnego przedłużania postępowania, bowiem bez opinii biegłego geodety nie byłoby możliwe umiejscowienie zakresu oddziaływania linii energetycznej w realiach konkretnej nieruchomości. Zgłoszony zaś przez stronę powodową wniosek o powołanie biegłego z zakresu elektroenergetyki sformułowany został w sposób, który w ogóle eliminuje przydatność takiego dowodu w niniejszej sprawie. Biegły ten nie dysponuje bowiem wiadomościami specjalnymi, które pozwoliłyby mu ustalić powierzchnię gruntu konkretnej nieruchomości, niezbędną dla korzystania z urządzeń przesyłowych posadowionych na tej nieruchomości. Może określić szerokość pewnych stref, zasięg oddziaływania, ale bez odnoszenia go do powierzchni konkretnej nieruchomości, wymaga to bowiem wyliczenia geodezyjnego. Z tego punktu widzenia zgłoszone wnioski dowodowe tym bardziej należało pominąć, gdyż ich realizacja zbędnie przedłużałaby postępowanie.

Choć strona powodowa nie zgłosiła stosownego zastrzeżenia do protokołu odnośnie do braku inicjatywy samego Sądu w celu powołania właściwych biegłych w sprawie, pozbawiając się tym samym prawa powoływania się w apelacji na ewentualne uchybienie Sądu w tym zakresie, dla porządku należało się odnieść i do tej kwestii. Wskazać trzeba przede wszystkim, że ze względu na charakter dowodu z opinii biegłego, formułowany jest w doktrynie i orzecznictwie pogląd, że sąd w stopniu znacznie większym, niż przy innych dowodach, powinien po niego sięgać z urzędu. Sąd w niniejszej sprawie, pomijając wnioski powoda zgłoszone w piśmie z dnia 3 września 2015r., również taką możliwość rozważał, ostatecznie uznając jednak skorzystanie z niej za niezasadne. Przeciwko temu przemawiała duża lakoniczność w opisie okoliczności faktycznych uzasadniających wysokość żądania, co już na wstępie rozważań zaznaczono. Uzasadnienie pozwu sprowadza się właściwie do stwierdzenia, że na nieruchomościach powoda są urządzenia pozwanego, które ten miał obowiązek usunąć i które ograniczały powoda w wykorzystywaniu nieruchomości. Powód natomiast nie przytoczył żadnych twierdzeń, jak i dowodów na ich poparcie, co do konkretnego usytuowania i przebiegu urządzeń na nieruchomości, zajmowanej przez nie powierzchni, konkretnych skutków ich posadowienia, zwłaszcza zakresu wykonywanych względem urządzeń czynności faktycznych przez ich właściciela (przeglądy, remonty itp.) oraz ograniczeń właściciela gruntu w możliwości jego wykorzystywaniu. Dopuszczenie w tych okolicznościach z urzędu dowodu nie z jednej, ale całego szeregu opinii, mogłoby prowadzić do uzupełnienia przez biegłych, a pośrednio przez Sąd, podstawy faktycznej powództwa, co byłoby sprzeczne z zasadą kontradyktoryjności procesu cywilnego i bezstronności sądu. Wystarczy wskazać, że powód, domagając się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu przez pozwanego, powoływał się na opinię biegłego W., określającą czynsz należny za dzierżawę. Tymczasem, jak wyżej wskazano, taka wycena nie jest właściwa i Sąd, powołując z urzędu biegłego rzeczoznawcę, musiałby zlecić mu wycenę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, której istnienia i zakresu strona powodowa w ogóle nie określiła w podstawie faktycznej powództwa. Wręcz przeciwnie, domagała się wynagrodzenia, jak za dzierżawę. Tak samo opinia biegłego z zakresu energetyki – przy braku jakichkolwiek twierdzeń samej strony powodowej co do konkretnych skutków posadowienia przedmiotowych urządzeń na nieruchomości – nie tyle umożliwiałaby ocenę przytoczonych przez stronę faktów przez pryzmat wiadomości specjalnych, co właściwie za stronę takie fakty by przytaczała i wprowadzała do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.

Przegranie przez powoda sprawy wiązało się z obowiązkiem zwrotu przeciwnikowi kosztów procesu, o czym rozstrzygnięto w punkcie 2 sentencji na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego, obliczone stosownie do § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013r., poz. 490, z późn. zm.).