Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 528/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2015 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra

Protokolant Starszy sekretarz sądowy Krystyna Melchior

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2015 roku w Lublinie, na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C.

przeciwko J. Z.

o zapłatę kwoty 2514,61 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 27 lutego 2013 roku do dnia zapłaty

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 17 marca 2015 roku, w sprawie VIII C 4004/13

I. oddala apelację;

II. oddala wniosek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. o zasądzenie od J. Z. zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt II Ca 528/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 26 lutego 2013 roku, wniesionym do Sądu Rejonowego w Częstochowie w dniu 27 lutego 2013 roku, powód – (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. wniósł o zasądzenie od pozwanego – J. Z. kwoty 2514,61 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (k. 8-9v).

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że nabył od A. B. wierzytelność przysługującą zbywcy wobec pozwanego, wynikającą z faktur VAT.

Powód wskazał, że w dniu 2 czerwca 2012 roku cedent podpisał z pozwanym umowę na dostawę materiałów dekarskich. Pierwsza dostawa towaru nastąpiła kilka dni po zawarciu umowy, czego potwierdzeniem jest dokument
„wz”. W drugiej dostawie cedent dostarczył pozwanemu drugą część towaru. Za dostarczone towary została wystawiona faktura VAT z odroczonym terminem płatności. Pozwany odebrał towar, nie zgłaszając przy tym żadnych zastrzeżeń co do ilości, ceny i jakości pobranego towaru. Faktura została przez pozwanego zaakceptowana i odebrana. Pozwany dokonał częściowej zapłaty za pobrany towar. Do zapłaty pozostała kwota 2370,25 zł.

Powód wskazał, że na dochodzoną kwotę składają się:

1) należność główna wynikająca z faktury nr (...) – 2370,25 zł;

2) odsetki ustawowe od kwoty 2370,25 zł za okres od dnia 8 września 2012 roku do dnia 25 lutego 2013 roku (k.8-9v)

*

Nakazem zapłaty z dnia 18 kwietnia 2013 roku, wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie XII Nc 711/13, Sąd Rejonowy w Częstochowie uwzględnił powództwo w całości (k. 30).

*

Od nakazu zapłaty z dnia 18 kwietnia 2013 roku pozwany wniósł sprzeciw, zaskarżając nakaz w całości (k. 31-34v).

*

Postanowieniem z dnia 26 lipca 2013 roku Sąd Rejonowy w Częstochowie postanowił stwierdzić swoją niewłaściwość i przekazać sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu Lublin-Zachód w Lublinie (k. 40-41).

*

W toku dalszego postępowania pozwany nie uznawał powództwa i wnosił o jego oddalenie (k. 63).

*

Wyrokiem z dnia 17 marca 2015 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie oddalił powództwo (k. 115).

W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy ustalił, że J. Z. prowadził budowę domu w R. G.. Na przełomie kwietnia i maja 2012 roku robił rozeznanie i poszukiwał „firmy”, gdzie mógłby dogodnie zakupić materiały dekarskie. Jedną z „firm”, którą się zainteresował, była „firma” (...) prowadzona przez A. B.. Będąc w siedzibie tej „firmy” poznał tam męża właścicielki – S. B. i z nim prowadził wszystkie dalsze uzgodnienia i negocjacje. S. B. zapewnił pozwanego, że ma doświadczenie w kładzeniu pokryć dachowych. Pozwany temu zapewnieniu zaufał. Pozwany oświadczył S. B., że zdecyduje się na zakup materiałów dekarskich pod warunkiem, że wyliczenie koniecznych materiałów na pokrycie dachu będzie całkowicie zgodne z konstrukcją. Ponadto pozwany zaproponował, że w przypadku wystąpienia rozbieżności sprzedający odbierze od pozwanego materiały nie wykorzystane przy kryciu dachu, a przy zakupie pozwany uzyska rabat. S. B. pojechał na budowę, dokonał obmiaru dachu i przedstawił pozwanemu ilości potrzebnego materiału. Pozwany zaakceptował dokonane wyliczenia i złożył zamówienie.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 2 czerwca 2012 roku została zawarta umowa sprzedaży blachodachówki i dodatkowych akcesoriów. Ustalono wartości materiałów „pro-form” na kwotę 18641,61 zł. Umowę na druku „firmy” (...) podpisał pozwany i S. B., jako przedstawiciel dostawcy. W chwili podpisywania umowy pozwany wpłacił zadatek w kwocie 1000 zł. Zgodnie ze złożonym zamówieniem zostały dostarczone na budowę materiały dekarskie i pozwany ich dostawę potwierdził własnoręcznym podpisem. W dniu 22 czerwca 2012 roku pozwany przy dostawie materiałów zapłacił kwotę 15000 zł i został mu wydany dowód Kp. Po zakończeniu krycia dachu pozostała część niewykorzystanych materiałów. Pozwany powiadomił o tym S. B. i niewykorzystane materiały dekarskie zostały od pozwanego zabrane za wyjątkiem blachodachówki. S. B. wycenił wartości pozostałej blachodachówki na kwotę 400.

Sąd Rejonowy ustalił, że po zabraniu pozostałości została w dniu 31 sierpnia 2012 roku wystawiona faktura VAT nr (...) z wyznaczonym terminem płatności na dzień 7 września 2012 roku. Faktura ta nie została doręczona pozwanemu.

Sąd ustalił, że w dniu 30 stycznia 2012 roku pomiędzy powodem a A. B. została zawarta cesja wierzytelności. Powód przedstawił dowód nadania zawiadomienia o cesji, nie złożył jednak zwrotnego poświadczenia doręczenia tej przesyłki.

Sąd Rejonowy wskazał, że dokonał ustaleń na podstawie wyjaśnień i zeznań pozwanego, zeznań H. Z., zeznań M. Ś. oraz dokumentów dołączonych do akt sprawy.

Sąd wskazał, że obdarzył wiarą zeznania pozwanego, gdyż są one logiczne i korespondują z całością materiału dowodowego. Sąd obdarzył wiarą zeznania S. B. w tej części, w której nie są one sprzeczne z materiałem dowodowym, w oparciu o który Sąd poczynił ustalenia faktyczne.

W ocenie Sądu pierwszej instancji powód nie udowodnił okoliczności, że S. B. był uprawniony do zawierania umów w imieniu i na rzecz A. B.. To, że umowa z pozwanym została zawarta na druku firmowym nie przesądza o fakcie, że została ona zawarta pomiędzy pozwanym a A. B.. Składając swoje zeznania S. B. zeznał wyraźnie, że w działalności gospodarczej swojej żony wykonuje jedynie czynności techniczne i rachunkowe przygotowujące zawarcie umowy. Pozwany zeznał, że wszystkie uzgodnienia co do warunków umowy, ceny, zwrotu nie wykorzystanych elementów oraz rabatu uzgadniał wyłącznie ze S. B..

Sąd wskazał, że pozwany jest starszym człowiekiem, nie obeznanym w meandrach stosunków gospodarczych i prawnych, mógł mieć i miał przeświadczenie, że zawierając umowę ze S. B. zawiera umowę z „firmą” (...). Jednak okoliczności zawarcia umowy z pozwanym, a w szczególności zapewnienia, jakie otrzymał on od S. B., przemawiają za przyjęciem, że do umowy sprzedaży materiałów dekarskich doszło pomiędzy S. B. a pozwanym. Zdaniem Sądu, gdyby nie zapewnienia, jakich udzielił S. B., pozwany nie zawarłby przedmiotowej umowy.

Sąd uznał, że w takiej sytuacji umowa cesji wierzytelności zawarta pomiędzy A. B. a powodem nie może wywoływać skutków prawnych wobec pozwanego.

Sąd uznał, że gdyby przyjąć, iż umowa zawarta przez S. B. z pozwanym jest ważna, to należałoby uznać, że strona powodowa nie udowodniła swojego roszczenia co do jego wysokości.

Sąd wskazał, że okolicznością bezsporną jest to, iż w dniu 22 czerwca 2012 roku M. Ś. dostarczył na budowę pozwanego materiały dekarskie i przyjął od pozwanego kwotę 15000 zł, wystawiając dowód „Kp”. W pkt 4 umowy z dnia 2 czerwca 2012 roku uzgodniono, że ostateczne rozliczenie nastąpi przy odbiorze towaru według wystawionej faktury VAT. Jak zeznał świadek Ś., w dniu dostawy nie została doręczona pozwanemu faktura VAT. Pozwanemu wydany został towar na podstawie dowodu „Wz” i odbiór pozwany osobiście pokwitował. Po zakończeniu prac dekarskich zabrano od pozwanego niewykorzystane materiały, za wyjątkiem blachodachówki. Jak zeznał pozwany, po wpłaceniu kwoty 15000 zł i po odebraniu pozostałości nie był wzywany do zapłaty brakującej kwoty przez A. B..

Sąd Rejonowy uznał zeznania pozwanego w tym zakresie za wiarygodne.

Sąd wskazał, że faktura VAT została wystawiona w dniu 31 sierpnia 2012 roku z terminem płatności na dzień 7 września 2012 roku, a wiec niezgodnie z zapisem zawartym w pkt 4 umowy, gdyż faktura powinna być wystawiona z datą 22 czerwca 2012 roku. Faktura ta nie została doręczona pozwanemu; brak na niej podpisu lub adnotacji o odmowie jej przyjęcia. Nie może zatem stanowić ona dowodu, że to co zostało w niej stwierdzone podlega na prawdzie.

Sąd wskazał, że zgodnie z zapisem pkt 4 umowy A. B. powinna wystawić fakturę VAT na dzień dostawy towaru do pozwanego i przy dostawie mu ją wręczyć. Jeżeli, jak zeznał S. B., po zakończeniu prac dekarskich odebrano od pozwanego niewykorzystane materiały, zgodnie z zasadami rachunkowości i przepisów w zakresie wystawiania faktur VAT A. B. powinna wystawić pozwanemu fakturę korygującą, czego nie uczyniła. Ani S. B. ani M. Ś. nie potrafili dokładnie wykazać ile wynosiła wartość zabranych od pozwanego pozostałości.

Samo stwierdzenie, że zabrane pozostałości zostały rozliczone w wystawionej fakturze VAT, nie stanowi dowodu w myśl obowiązujących przepisów. W fakturze VAT wyszczególnione są poszczególne pozycje materiałów. Porównując fakturę VAT i dokument „Wz”, nie ma możliwości zweryfikowania czy oba dokumenty pokrywają się wzajemnie.

Sąd wskazał, że pozwany zakwestionował istnienie wierzytelności w wysokości dochodzonej pozwem, twierdząc, że w dniu 22 czerwca 2012 roku ostatecznie się rozliczył ze S. B., nie otrzymując tego dnia ani później faktury VAT. Z dokumentem tym zapoznał się dopiero wówczas, gdy otrzymał nakaz zapłaty wraz z odpisem pozwu. Sąd Rejonowy uznał twierdzenia pozwanego za prawdziwe.

Sąd wskazał, że powód dowodził swoich twierdzeń w oparciu o fakturę VAT. Faktury tej Sąd nie uznał za wiarygodną, gdyż jest ona sprzeczna ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z dowodem „Wz” i uzgodnieniami pomiędzy pozwanym a S. B..

*

Od wyroku z dnia 17 marca 2015 roku apelację wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając „naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj.:

1. art. 328 § 2 k.p.c. przez niepowołanie w uzasadnieniu wyroku podstawy prawnej, w oparciu, o którą Sąd wydał rozstrzygnięcie, co w znacznym stopniu utrudnia ustosunkowanie się do tez stawianych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i uniemożliwia dokonanie prawidłowej kontroli instancyjnej wydanego rozstrzygnięcia;

2. art. 227 i 233 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, które miało wpływ na wynik sprawy, polegające na naruszeniu przez sąd pierwszej instancji zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez uchybienie obowiązkowi wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie, w szczególności w zakresie, w jakim sąd pierwszej instancji pominął przy orzekaniu wnioski dowodowe zawarte w piśmie procesowym pełnomocnika powoda z dnia 08.10.2014 r., co w konsekwencji doprowadziło do tego, że Sąd nie rozpoznał istoty sprawy;

3. art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę mocy dowodowej zebranego materiału dowodowego, w szczególności dołączonej do pozwu faktury VAT, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, które miały istotne znaczenie dla sprawy, polegające na tym, że Sąd nie obdarzył walorem wiarygodności załączonej do pozwu faktury VAT i uznał, że jest ona sprzeczna z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie;

4. naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez błędne dokonanie ustaleń faktycznych na podstawie zebranego materiału dowodowego, które miały istotne znaczenie dla sprawy, polegające na tym, że Sąd błędnie przyjął, iż Powód nie udowodnił istnienia oraz wysokości roszczenia dochodzonego pozwem;

5. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, oraz wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego nie wynikających, w szczególności przyjęcie, iż pozwany o fakturze VAT dowiedział się dopiero wraz z doręczonym mu nakazem zapłaty, w sytuacji gdy z akt sprawy wynika iż pozwany został powiadomiony o cesji i najpóźniej w tym momencie dowiedział się o istnieniu faktury VAT nr (...);

6. Sprzeczność ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym poprzez wyprowadzenie wniosków nieznajdujących potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym”.

Powód wniósł o:

„1. zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości,

2. zasądzenia od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

ewentualnie o:

3. uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego”1 (k. 124-128).

*

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda jest bezzasadna i w związku z tym podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że nie jest zasadny wniosek apelacji o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Wprawdzie wniosek ten został zgłoszony jako wniosek ewentualny, ale, jako dalej idący, wymaga omówienia w pierwszej kolejności.

Z przepisów art. 386 § 2 i 4 k.p.c. wynika, że uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Dodatkową podstawę prawną uchylenia wyroku stanowi przepis art. 505 12 § 1 k.p.c., mający zastosowanie w postępowaniu uproszczonym. Przepis ten stanowi, że jeżeli sąd drugiej instancji stwierdzi, że zachodzi naruszenie prawa materialnego, a zgromadzone dowody nie dają wystarczających podstaw do zmiany wyroku, uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania.

W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Postępowanie przed Sądem pierwszej instancji nie jest dotknięte nieważnością. Wydanie wyroku przez Sąd Okręgowy nie wymaga również przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, ani też nawet uzupełniania, czy powtarzania postępowania dowodowego.

W sprawie nie zachodzą również okoliczności, o których mowa w art. 505 12 § 1 k.p.c.

Jedynym zarzutem przytoczonym w apelacji, którego uwzględnienie mogłoby skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku, jest zarzut nierozpoznania istoty sprawy. Nierozpoznania istoty sprawy powód upatruje w nieuwzględnieniu jego wniosków dowodowych zawartych w piśmie procesowym z dnia 8 października 2014 roku.

Sąd Rejonowy w zasadzie rozpoznał istotę sprawy, analizując zasadność żądania pozwu z punktu widzenia okoliczności faktycznych przytoczonych jako podstawa faktyczna powództwa i rozpoznając zarzuty podniesione przez pozwanego. Fakt nieuwzględnienia wniosków dowodowych nie może być utożsamiany z nierozpoznaniem istoty sprawy. Wprawdzie nieprzeprowadzenie przez sąd określonych dowodów może towarzyszyć nierozpoznaniu istoty sprawy, samo jednak nie przesądza o tym, że istota sprawy nie została rozpoznana.

÷

Sąd Okręgowy w przeważającej części podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji. Te ustalenia, których Sąd drugiej instancji nie uznaje za prawidłowe, zostaną wskazane w dalszej części uzasadnienia.

Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika jednoznacznie, czy Sąd Rejonowy przyjął, że umowa z dnia 2 czerwca 2012 roku i późniejsze umowy związane z jej wykonaniem zostały zawarte pomiędzy S. B. i J. Z., czy też zaistniała tego rodzaju sytuacja, że jedną ze stron umowy miała być A. B., a S. B. działał w jej imieniu nie mając do tego umocowania. Z jednej bowiem strony Sąd Rejonowy rozważa kwestię umocowania S. B. do reprezentowania żony, a z drugiej wskazuje na S. B., jako stronę zawartej z pozwanym umowy. Następnie Sąd Rejonowy czyni rozważania na temat tego, że powód nie udowodnił wysokości swojego roszczenia, czyniąc hipotetyczne założenie, iż rozważania te dokonywane są na wypadek przyjęcia, że umowa zawarta przez S. B. z pozwanym była ważna (strona 6 uzasadnienia wyroku).

Rozważania Sądu pierwszej instancji są błędne. Gdyby zaistniała tego rodzaju sytuacja, że umowa zostałaby zawarta przez J. Z. i S. B., to powództwo w rozpoznawanej sprawie podlegałoby oddaleniu już co do samej zasady, bez potrzeby badania wysokości roszczenia. A. B. nie mogłaby bowiem przenieść na powoda wierzytelności, która jej nie przysługiwała, a nawet gdyby wierzytelność ta wchodziła w skład jej majątku wspólnego, to nie mogłaby przenieść tej wierzytelności bez zgody męża. Nie miałaby również żadnego znaczenia okoliczność, czy umowa zawarta przez S. B. i J. Z. była ważna, czy też nie.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że zawierając umowę w dniu 2 czerwca 2012 roku, jak i późniejsze umowy z J. Z., S. B. działał nie w imieniu własnym, ale w imieniu swojej żony – A. B., która prowadziła działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży materiałów budowlanych. Wynika to przede wszystkim z treści dokumentów przedstawionych przez powoda, których pozwany nie kwestionował, a mianowicie z:

a) umowy z dnia 2 czerwca 2012 roku, gdzie S. B. określony został jako „przedstawiciel dostawcy”, zaś A. B. jako „dostawca,

b) potwierdzenia odbioru materiałów budowlanych (k. 25), gdzie umieszczona została pieczęć A. B. z oznaczeniem nazwy, pod jaką prowadzi działalność gospodarczą, i danych dotyczących prowadzenia tej działalności (adres, numer NIP, numer REGON, numer telefonu),

c) faktury z dnia 31 sierpnia 2012 roku, gdzie jako sprzedawca określona została A. B. i fakturę tę podpisała (k. 26-27).

Jeżeli chodzi o umocowanie S. B. do reprezentowania A. B. przy dokonywaniu w jej imieniu czynności prawnych związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, to przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że w rozpoznawanej sprawie nie była w ogóle przedmiotem sporu między stronami okoliczność, że S. B. posiadał takie umocowanie. Wynikało ono z pełnomocnictwa udzielonego mężowi przez A. B.. Wprawdzie nie został przedstawiony dokument, który obejmowałby takie pełnomocnictwo, jednak jak wynika z zeznań S. B., jak i M. Ś., zakres czynności, jakie wykonywał S. B. pomagając żonie w prowadzeniu przez nią działalności gospodarczej, wskazuje, że posiadał on umocowanie do jej reprezentowania. Co więcej, S. B. traktowany jest przez pracowników A. B. jako osoba kierująca tą działalnością („szef”).

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala zatem na uznanie, że bezsporna była okoliczność, iż S. B. był umocowany do reprezentowania A. B. przy zawieraniu umów z J. Z..

Odmienne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji nie są trafne.

Wskazać także należy na niedokładność w uzasadnieniu wyroku, polegającą na niewłaściwym posługiwaniu się pojęciem „firma” przy oznaczeniu podmiotu, który zajmował się działalnością polegającą na sprzedaży materiałów budowlanych.

Zgodnie z treścią przepisu art. 43 2 § 1 k.c. firma jest nazwą, pod którą działa przedsiębiorca. „Firma” nie jest zatem podmiotem prawa, lecz pojęciem, które nie dotyczy bezpośrednio zagadnienia podmiotowości prawnej. Nie jest zatem właściwe posługiwanie się wyrażeniami i zwrotami takimi jak: „poszukiwanie firmy”, „ firma (...) prowadzona przez A. B.”, „siedziba tej firmy”, „druk firmy (...)” i podobnymi, gdyż „firma” nie jest ani podmiotem prawa, ani też nie może być utożsamiana z pojęciem „przedsiębiorstwa” w znaczeniu przedmiotowym lub funkcjonalnym.

Posługiwanie się w uzasadnieniu orzeczenia sądowego terminami prawnymi, ale w znaczeniu, jakie mają w języku potocznym, nie jest prawidłowe, a wręcz może w pewnych sytuacjach wprowadzać w błąd.

÷

Uzasadniony jest częściowo zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Z powołanego przepisu wynika, że uzasadnienie wyroku powinno zawierać wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Uzasadnienie wyroku Sądu pierwszej instancji nie zawiera prawie żadnych rozważań na temat podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Podstawy tej nie stanowiły i nie mogły stanowić przepisy art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., powołane w końcowej części wyroku. Przepisy te regulują zagadnienie ciężaru dowodu w znaczeniu materialnym (art. 6 k.c.) i ciężaru dowodu w znaczeniu formalnym, czyli formalnego obowiązku dowodzenia (art. 232 k.p.c.). Przepisy te zostały prawidłowo zastosowane przez Sąd Rejonowy. Z uzasadnienia można bowiem wyprowadzić wniosek, że Sąd ten stoi na stanowisku, iż ciężar udowodnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a więc faktu zawarcia i treści umowy, jej wykonania przez kontrahenta pozwanego oraz faktu zbycia wierzytelności na rzecz powoda spoczywał na powodzie. Sąd Rejonowy trafnie również przyjął, że na powodzie spoczywał procesowy obowiązek wskazania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których powód wywodził skutki prawne.

Przepis art. 232 k.p.c. jest przepisem proceduralnym, a w związku z tym nie mógł stanowić materialnej podstawy prawnej rozstrzygnięcia.

Przepis art. 6 k.c. jest wprawdzie przepisem prawa materialnego, ale ma charakter ogólny – dotyczy każdej sprawy cywilnej, a w związku z tym nie może stanowić samoistnej podstawy prawnej rozstrzygnięcia w konkretnej sprawie.

W rozpoznawanej sprawie powództwo zostało oddalone. Brak jest konkretnej podstawy materialnoprawnej, która wprost przewidywałaby takie rozstrzygnięcie sprawy cywilnej. Nie ma bowiem ogólnego przepisu prawa materialnego, który przewidywałby rozstrzygnięcie sądu polegające na oddaleniu powództwa. Oceny zasadności powództwa (roszczenia procesowego powoda) należy zatem dokonywać przez pryzmat tych przepisów prawa materialnego, które odnoszą się do oceny prawnej podstawy faktycznej powództwa wskazywanej przez powoda.

W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy strony zawarły w dniu 2 czerwca 2012 roku umowę, która miała charakter umowy mieszanej. W każdym razie nie była to umowa dostawy uregulowana w przepisach art. 605 k.c. Przepis art. 605 k.c., określający istotne postanowienia umowy dostawy, stanowi, że przez umowę dostawy dostawca zobowiązuje się do wytworzenia rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku oraz do ich dostarczania częściami albo periodycznie, a odbiorca zobowiązuje się do odebrania tych rzeczy i do zapłacenia ceny.

Pomimo oznaczenia w treści umowy z dnia 2 czerwca 2012 roku jednej ze stron tej umowy jako „dostawca”, umowa nie miała charakteru dostawy, gdyż przedmiotem zobowiązania tej strony nie było wytworzenie rzeczy oznaczonych co do gatunku, a jedynie przeniesienie na drugą stronę własności rzeczy ruchomych oznaczonych co do gatunku i wydanie jej tych rzeczy. Takie określenie zakresu obowiązków strony odpowiada umowie sprzedaży.

Zawarta przez strony umowa miała przy tym charakter bardziej zbliżony do umowy przedwstępnej sprzedaży niż do samej umowy sprzedaży, jako umowy zobowiązującej. Umowa ta w przybliżeniu tylko określała cenę sprzedaży ruchomości oraz przedmiot sprzedaży – „akcesoria dachowe” i „blachodachówka” oraz terminy, w jakich odpowiednie ruchomości mają zostać dostarczone na nieruchomość pozwanego. Umowa ta obejmowała również ustne ustalenia co do sporządzenia przez „dostawcę” projektu obejmującego zestawienie elementów potrzebnych do wykonania pokrycia dachowego na budynku J. Z., a więc zawierała elementy umowy o dzieło. Dziełem tym był właśnie wskazany projekt.

W wykonaniu umowy wstępnej z dnia 2 czerwca 2012 roku (nawet nie przedwstępnej w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego) strony tej umowy zawarły drugą umowę, a mianowicie umowę sprzedaży rzeczy ruchomych. Umowa ta obejmowała te ruchomości (elementy pokrycia dachowego) dostarczone przez A. B. J. Z., które zostały wykorzystane do wykonania dachu na budynku pozwanego. Niewykorzystane elementy zostały zwrócone przez J. Z. i przyjęte przez A. B.. Nie dotyczyło to jedynie pozostałej części blachodachówki służącej do przykrycia dachu, która pozostała na nieruchomości pozwanego.

Jedynym dowodem potwierdzającym rodzaj i ilość dostarczonych elementów ruchomych jest dokument znajdujący się na karcie 25 akt sprawy, podpisany przez kupującego i pracownika A. B. (k. 25).

Prawidłowo Sąd Rejonowy ustalił kiedy umowa sprzedaży została wykonana przez sprzedającego. Prawidłowo również Sąd Rejonowy ustalił, że cena, jaką ostatecznie uzgodnili J. Z. i S. B., działający w imieniu A. B., wyniosła 16000 zł. Taką też cenę zapłacił ostatecznie J. Z. – 1000 zł przy zawarciu umowy z dnia 2 czerwca 2012 roku i 15000 zł w drugiej połowie czerwca 2012 roku, po dostarczeniu elementów pokrycia dachowego i ich zamontowaniu. Bliżej nie określona część tych elementów, za wyjątkiem blachy, została zwrócona przez kupującego i przyjęta przez sprzedającego. W tym zakresie nie doszło zatem do zawarcia umowy sprzedaży.

Przepis art. 535 § 1 k.p.c. stanowi, że przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.

Ten właśnie przepis stanowił podstawę prawną oceny zasadności żądania powoda.

Powództwo w rozpoznawanej sprawie podlegało oddaleniu, gdyż powód nie udowodnił, aby cena za dostarczone pozwanemu i odebranego przez pozwanego ruchomości była wyższa niż zostało to określone w umowie sprzedaży. W istocie nastąpiło to w ustnej umowie zawartej przez J. Z. i A. B., reprezentowaną przez męża, jako pełnomocnika.

Trafnie Sąd Rejonowy uznał, że faktura wystawiona przez A. B. w dniu 31 sierpnia 2012 roku nie może stanowić wiarygodnego dowodu potwierdzającego rodzaj i ilość sprzedanych ruchomości oraz ich cenę. Faktura ta ma w rozpoznawanej sprawie jedynie charakter dokumentu finansowego. Nie może stanowić formy prawnej umowy sprzedaży, gdyż podpisana została tylko przez jedną ze stron tej umowy. Mogłaby zatem zawierać oświadczenie woli co najwyżej tylko jednej ze stron. Faktura została przy tym wystawiona ponad dwa miesiące po wykonaniu umowy przez obie jej strony.

Oznaczenie w fakturze rodzaju i ilości ruchomości różni się przy tym od oznaczenia rodzaju i ilości ruchomości w dokumencie potwierdzającym odbiór ruchomości przez kupującego. W szczególności w dokumencie „WZ” nie wskazano ilości blachodachówki służącej do przykrycia dachu, jaka została faktycznie dostarczona pozwanemu.

Pozwanemu faktura ta nie została doręczona. Jej odpis otrzymał dopiero jako załącznik do pozwu. Pozwany nie był przy tym wzywany do dopłaty przez A. B. lub przez jej męża. Powód nie udowodnił również, że zbywca wierzytelności zawiadomił dłużnika o przelewie. Ta ostatnia okoliczność nie ma bezpośredniego znaczenia dla sprawy, ale pośrednio wskazuje, że po otrzymaniu w czerwcu 2012 roku od dłużnika kwoty 15000 zł zbywca wierzytelności nie kontaktował się już w ogóle z dłużnikiem.

Okoliczność, czy pozwany otrzymał od powoda wezwanie do zapłaty (k. 18) nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Powód nie przedstawił przy tym dowodu potwierdzającego takie doręczenie, a jedynie potwierdzenie nadania listem poleconym jakieś przesyłki. Adres pozwanego został przy tym określony niedokładne (niewłaściwe oznaczenie ulicy). Nie wiadomo zatem, czy nawet ta bliżej nie określona przesyłka dotarła do pozwanego.

Skoro nie zostało udowodnione, że pozwany w 2012 roku otrzymał fakturę z dnia 31 sierpnia 2012 roku i to w oryginale, a wręcz zostało udowodnione, że jej nie otrzymał, to bezprzedmiotowe było zwracanie się do stosownego urzędu skarbowego o udzielenie informacji, czy w ramach ulgi na materiały budowlane pozwany rozliczał podatek od towarów i usług.

Nie miał również istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia wniosek zawarty w punkcie 1 pisma z dnia 8 października 2014 roku, gdyż niezależnie od tego co stało się z pozostawioną u pozwanego blachodachówką umówiona cena sprzedaży (16000 zł) pozostałaby taka sama.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania należy stwierdzić, że bezzasadny jest zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. Powód nie wskazuje przy tym w ogóle w jaki sposób miałby zostać naruszony przepis art. 233 § 2 k.p.c. Przepis ten dotyczy nie oceny dowodów, ale oceny postawy strony wyrażającej się w odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu.

÷

Oczywiście bezzasadny jest zarzut przytoczony w punkcie 6 części wstępnej apelacji.

Powyższą ocenę należy uzupełnić o przypomnienie, że zarzut sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego ma rację bytu wówczas, gdy zachodzi sprzeczność pomiędzy ustaleniami faktycznymi sądu a dowodami, które sąd ten uznał za wiarygodne. W sytuacji, gdy określony dowód czy dowody nie zostały uznane przez sąd za wiarygodne, a strona lub uczestnik postępowania uważa, że ocena ta nie jest trafna i, że dowody te powinny stanowić podstawę ustaleń faktycznych w danej sprawie, podnoszenie zarzutu sprzeczności ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego jest bezprzedmiotowe, gdyż sprzeczność taka w rzeczywistości nie zachodzi. W takiej sytuacji zarzuty strony lub uczestnika postępowania powinny dotyczyć przebiegu postępowania dowodowego lub oceny dowodów. W przypadku uznania takich zarzutów za zasadne odmienna ocena materiału dowodowego przez sąd drugiej instancji może prowadzić do odmiennych ustaleń faktycznych niż dokonane przez sąd pierwszej instancji. Odmienne ustalenia faktyczne nie są wówczas wynikiem przyjęcia, że zachodziła sprzeczność pomiędzy zebranym materiałem a przeprowadzonymi dowodami, ale są konsekwencją uznania za wiarygodne tych dowodów, które nie stanowiły podstawy ustaleń sądu pierwszej instancji, gdyż zostały uznane przez ten sąd za niewiarygodne lub też nie zostały przyjęte za podstawę ustaleń z innych przyczyn.

W rozpoznawanej sprawie powód nie wskazuje ani ustaleń faktycznych, które miałyby pozostawać w sprzeczności z dowodami uznanymi przez Sąd Rejonowy za wiarygodne, ani też dowodów uznanych przez Sąd Rejonowy za wiarygodne, z którymi miałyby pozostawać w sprzeczności dokonane ustalenia faktyczne.

÷

Mając na uwadze powyższe rozważania należało oddalić apelację, jako bezzasadną.

Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił wniosek (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. o zasądzenie od J. Z. zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

W związku z tym, że apelacja powoda została oddalona w całości, powód jest stroną przegrywającą sprawę w całości w postępowaniu odwoławczym. Nie może zatem uzyskać zwrotu kosztów tego postępowania od pozwanego. Z kolei pozwany nie poniósł w postępowaniu odwoławczym żadnych kosztów, które z urzędu podlegałyby zasądzeniu na jego rzecz.

*

Z tych wszystkich względów i na podstawie powołanych wyżej przepisów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

1 Przytoczono dosłowne brzmienie zarzutów i wniosków apelacyjnych, z zachowaniem zastosowanej przez powoda pisowni i interpunkcji.