Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 581/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2015 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Anna Ścioch-Kozak

Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra

Protokolant starszy sekretarz sądowy Jolanta Jaworska

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2015 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa W. P.

przeciwko R. B.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 30 marca 2015 roku, sygn. akt VIII C 745/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I. w ten sposób, że oddala powództwo w całości i zasądza od W. P. na rzecz R. B. kwotę 1.217 zł (tysiąc dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

b)  w punkcie II. w ten sposób, że przejmuje na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną opłatę od pozwu;

II.  zasądza od W. P. na rzecz R. B. kwotę 1.075 zł (tysiąc siedemdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt II Ca 581/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 18 lipca 2013 roku powód W. P. wniósł o zasądzenie od pozwanego R. B. kwoty 9.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty, tytułem wynagrodzenia z umowy za pełnienie obowiązków kierownika budowy oraz inwestora zastępczego.

*

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie rozpoznał sprawę z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym i wyrokiem z dnia 30 marca 2015 roku:

I. zasądził od R. B. na rzecz W. P. kwotę 9.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty;

II. nakazał ściągnąć od R. B. na rzecz Skarbu Państwa – kasa Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwotę 300 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W związku z budową domu jednorodzinnego położonego przy ul. (...) w L. zawarte zostały dwie odrębne umowy. W dniu 2 czerwca 2009 roku w L. zawarta została w formie pisemnej umowa o wykonanie robót budowlanych łącząca pozwanego R. B. jako inwestora z wykonawcą T. R. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) L. T. R. z siedzibą w L.. Przedmiotem umowy było wykonanie prac budowlanych na działkach o numerach (...) przy ul. (...) w L., polegających na wybudowaniu jednorodzinnego domu mieszkalnego „pod klucz”. Zgodnie z postanowieniami § 4 i § 7 umowy prace budowlane miały zostać rozpoczęte w dniu 3 czerwca 2009 roku i ukończone w dniu 31 maja 2010 roku.

Zgodnie z § 6 umowy całkowity koszt budowy oraz prac wykończeniowych ustalono na kwotę 250.000 zł. Powyższa umowa nie zwierała klauzuli o wynagrodzeniu za czynności kierownika budowy jak również wykonywanie czynności inwestora zastępczego.

Obok umowy o wykonanie robót budowlanych, łączącej pozwanego z wykonawcą obiektu T. R., wiosną 2009 roku zawarta została w formie ustnej druga umowa, łącząca pozwanego R. B. z powodem W. P., przedmiotem której było powierzenie powodowi, w ramach posiadanych przez niego uprawnień budowlanych, sprawowania odrębnej funkcji kierownika budowy oraz funkcji tzw. inwestora zastępczego. W umowie tej strony ustaliły, że wynagrodzenie powoda wyniesie 9.500 zł i jego zapłata nastąpi po zakończeniu procesu inwestycyjnego.

W okresie objętym wspomnianą umową o wykonanie robót budowlanych W. P. nie łączyła z wykonawcą budynku T. R. umowa o pracę, ani też umowa zlecenia czy też jakakolwiek inna umowa w ramach wspomnianej umowy o roboty budowlane.

Wykonawca przedmiotowego budynku T. R. zmarł w dniu 15 października 2014 roku, wskutek czego niemożliwe stało się jego przesłuchanie w sprawie niniejszej.

Na mocy porozumienia stron inwestor R. B. wyraził zgodę na podniesienie określonego umową o roboty budowlane z dnia 2 czerwca 2009 roku wynagrodzenia dodatkowo o kwotę 20.000 zł.

Z tytułu wynagrodzenia z umowy o roboty budowlane pozwany R. B. wraz z żoną A. B. uiścili na rzecz wykonawcy T. R. łącznie kwotę 270.000 zł, przy czym kwota 165.000 zł wpłacona została na rachunek bankowy (...) L. T. R. z siedzibą w L., natomiast kwota 105.000 zł na rachunek Z. P. – żony powoda.

Na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 11 stycznia 1994 roku, sygn. akt V RC 2512/93, orzeczona została rozdzielność majątkowa powoda W. P. i Z. P..

Uiszczona na rzecz wykonawcy kwota 270.000 zł nie obejmowała wynagrodzenia powoda W. P. za wykonane czynności kierownika budowy i sprawowaną funkcję inwestora zastępczego.

Powód wykonał powierzone mu przez pozwanego czynności kierownika budowy i inwestora zastępczego od daty rozpoczęcia prac budowlanych do ich faktycznego zakończenia w dniu 28 maja 2010 roku.

Z uwagi na zaginięcie dziennika budowy i niemożność wdrożenia procedury oddania wybudowanego obiektu do użytku zgodnie z przepisami prawa budowlanego, proces inwestycyjny nie został ukończony w terminie, zaś oddanie budynku do użytku nastąpiło kilka lat po zakończeniu przez wykonawcę T. R. prac budowlanych.

Po zakończeniu prac budowlanych W. P. wezwał R. B. do zapłaty wynagrodzenia za czynności kierownika budowy oraz inwestora zastępczego. W odpowiedzi na wezwanie, pismem z dnia 1 sierpnia 2010 roku pozwany R. B. odmówił zapłaty, oświadczając, że kwota zapłacona wykonawcy obejmuje również wynagrodzenie pracowników, w tym powoda.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny.

Sąd pierwszej instancji uznał za wiarygodne w całości zeznania powoda W. P.. W ocenie Sądu Rejonowego strona przeciwna nie podważyła skutecznie treści tych zeznań. Z kolei zeznania pozwanego R. B. Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne tylko w części dotyczącej faktu zawarcia w dniu 2 czerwca 2009 roku umowy o roboty budowlane pomiędzy pozwanym R. B. a wykonawcą T. R., co do zapłaty wynagrodzenia z tej umowy, przebiegu budowy i oddania budynku do użytkowania oraz co do tego, że pozwany upoważnił do wykonywania czynności kierownika budowy powoda W. P.. W pozostałej części Sąd pierwszej instancji uznał te zeznania za niespójne i niekonsekwentne oraz sprzeczne z innymi dowodami.

Z oświadczenia zawartego w piśmie wykonawcy budynku T. R. z dnia 28 czerwca 2010 roku wynika, że powód samodzielnie pełnił czynności kierownika budowy oraz, że powód został upoważniony do pełnienia tej funkcji bezpośrednio przez inwestora na mocy odrębnej, łączącej powoda z inwestorem, ustnej umowy zlecenia, a w związku z tym to pozwany jako inwestor powinien rozliczyć się z tego tytułu z powodem.

Sąd Rejonowy odmówił też wiary zeznaniom A. B., uznając, że stanowią one jedynie polemikę z twierdzeniami powoda, a z uwagi na więź małżeńską z pozwanym nie jest ona obiektywna.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne.

Zgodnie z art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. W myśl art. 734 § 1 i § 2 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. W braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie. Do umowy tej nie ma zastosowania art. 648 k.c. o szczególnej formie, jak również art. 74 k.c. dotyczący zasad dowodzenia istnienia umowy.

W niniejszej sprawie powód wykonał czynności kierownika budowy i inwestora zastępczego zgodnie z umową, natomiast pozwany nie zapłacił powodowi wynagrodzenia określonego w umowie.

Zgodnie z art. 353 § 1 k.c. zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. W myśl art. 354 § 1 k.c. dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób odpowiadający tym zwyczajom.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W myśl art. 361 § 1 i § 2 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.

Sąd Rejonowy uznał, że skoro pozwany nie zapłacił powodowi wynagrodzenia zgodnie z umową zawartą przez strony, powodowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody.

Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Pozwany nie wykazał, iż w ramach przedmiotowej budowy powód był zatrudniony przez wykonawcę umowy o roboty budowlane T. R., ani że wynagrodzenie powoda z tytułu wykonywania przez niego czynności kierownika budowy i inwestora zastępczego zostało na rzecz powoda uiszczone w całości lub w części, w tym że mieściło się ono w ramach wynagrodzenia wypłaconego T. R.. Nie wskazuje na to treść umowy z dnia 2 czerwca 2009 roku zawartej pomiędzy pozwanym a wykonawcą T. R., ani dołączone do sprawy potwierdzenia dokonania przelewów bankowych i ich odpisy. Przedstawione przez pozwanego anonimowe wydruki rozliczenia, które w całości zakwestionowane zostały przez stronę powodową, z uwagi na formę, tj. sporządzenie w postaci wydruku komputerowego, brak daty wystawienia, oznaczenia wystawcy, jak również podpisu autora tego wydruku, nie stanowią dowodu w sprawie.

Za nietrafny Sąd Rejonowy uznał podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia. Uznał, że zachodzi zbieg podstaw odpowiedzialności pozwanego i pozwany ponosi również odpowiedzialność deliktową (art. 443 k.c.).

Zgodnie z art. 117 § 1 i § 2 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Stosownie do dyspozycji art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. W myśl art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia roszczeń wynosi 10 lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 3 lata.

Sąd Rejonowy przyjął, że bieg przedawnienia roszczenia powoda o zapłatę odszkodowania z tytułu niewykonania zobowiązania rozpoczął bieg od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z tym zdarzeniem (art. 120 § 1 k.c.). Roszczenie o naprawienie szkody spowodowanej naruszeniem zobowiązania, jako zobowiązanie bezterminowe, staje się wymagalne zgodnie z regułami art. 455 k.c., tj. po wezwaniu dłużnika przez wierzyciela do spełnienia świadczenia odszkodowawczego.

Roszczenie powoda wynikające z nienależycie wykonanej umowy zaktualizowało się najwcześniej z dniem 1 sierpnia 2010 roku, a pozew został wniesiony w dniu 18 lipca 2013 roku, czyli przed upływem terminu przedawnienia przedmiotowego roszczenia.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy uzasadnił art. 98 § 1 k.p.c. oraz art. 28 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. j. Dz. U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594, ze zm.).

*

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany R. B., zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w całości.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

I. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy:

1) art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie, że strona powodowa wykazała istnienie, zasadność i wysokość swojego roszczenia, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie w sposób jednoznaczny prowadzi do wniosku, że powód nie udowodnił ani istnienia, ani zasadności, a tym bardziej wysokości dochodzonego pozwem roszczenia,

2) art. 233 § l k.p.c. poprzez:

1. błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, tj. zeznań powoda, polegającą na przyjęciu jego zeznań za wiarygodne, podczas gdy powód jest bezpośrednio zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy na jego korzyść, a ponadto zeznania powoda są sprzeczne z zeznaniami świadka A. B., zeznaniami pozwanego, zeznaniami świadka T. R. (k. 49-49v akt sprawy IV K 1090/11), a nadto z rozliczeniami finansowymi budowy z 31 sierpnia 2009 roku i 20 października 2009 roku, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia, że powoda i pozwanego łączyła odrębna umowa, której przedmiotem było powierzenie powodowi, w ramach posiadanych przez niego uprawnień budowlanych, sprawowania odrębnej funkcji kierownika budowy oraz funkcji tzw. inwestora zastępczego,

2. wyprowadzenie z materiału dowodowego, tj. z zeznań świadka T. R. (k. 28-28v, k. 49-49v akt sprawy IV K 1090/11), wniosków z niego niewynikających, a ponadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania, a mianowicie, że w okresie objętym umową o roboty budowlane powoda nie łączyła z wykonawcą budynku T. R. umowa o pracę, ani też umowa zlecenia czy też jakakolwiek inna umowa w ramach umowy o roboty budowlane, chociaż z zeznań świadka T. R. wynika, że w trakcie współpracy T. R. z powodem podczas realizacji inwestycji powód otrzymywał wynagrodzenie od T. R. z kwoty zawartej w umowie, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia przez Sąd, że powoda i pozwanego łączyła odrębna umowa, której przedmiotem było powierzenie powodowi, w ramach posiadanych przez niego uprawnień budowlanych, sprawowania odrębnej funkcji kierownika budowy oraz funkcji tzw. inwestora zastępczego,

3. brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie, tj. z pominięciem rozliczeń finansowych budowy z 31 sierpnia 2009 roku i 20 października 2009 roku, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia, że powoda i pozwanego łączyła odrębna umowa, której przedmiotem było powierzenie powodowi, w ramach posiadanych przez niego uprawnień budowlanych, sprawowania odrębnej funkcji kierownika budowy oraz funkcji tzw. inwestora zastępczego,

4. przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażające się w odmowie wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom pozwanego R. B., w szczególności, iż powód był stroną umowy z dnia 2 czerwca 2009 roku o roboty budowlane, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia, że powoda i pozwanego łączyła odrębna umowa, której przedmiotem było powierzenie powodowi, w ramach posiadanych przez niego uprawnień budowlanych sprawowania odrębnej funkcji kierownika budowy oraz funkcji tzw. inwestora zastępczego,

5. przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażające się w odmowie wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom świadka A. B. dlatego, że zdaniem Sądu jej zeznania niczego istotnego nie wnoszą, stanowią interpretację ustalonych faktów i jest ona osobą bliską pozwanemu oraz współwłaścicielką nieruchomości, chociaż zeznania tego świadka są logiczne, wzajemnie się uzupełniają i nie stoją w sprzeczności z istotną częścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadziło do błędnego ustalenia, że powoda i pozwanego łączyła odrębna umowa, której przedmiotem było powierzenie powodowi, w ramach posiadanych przez niego uprawnień budowlanych sprawowania odrębnej funkcji kierownika budowy oraz funkcji tzw. inwestora zastępczego,

II. naruszenie przepisów prawa materialnego;

1.  art. 471 k.c., art. 118 k.c. oraz art. 120 § 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji nieprawidłowe przyjęcie trzyletniego terminu przedawnienia roszczenia powoda, co skutkowało nieuwzględnieniem podniesionego zarzutu przedawnienia,

2.  art. 751 k.c. w zw. z art. 750 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie do stanu faktycznego sprawy, co skutkowało nieuwzględnieniem podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia dochodzonego pozwem.

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest zasadna.

Trafne są zarzuty apelującego pozwanego, iż Sąd Rejonowy przekroczył granice swobodnej oceny dowodów i poczynił częściowo nieprawidłowe ustalenia faktyczne, jednakże gdyby nawet przyjąć, że stan faktyczny przedstawia się tak, jak ustalił Sąd Rejonowy, powództwo powinno zostać oddalone ze względu na podniesiony zarzut przedawnienia roszczenia.

Należy wskazać, że powód dochodził zapłaty wynagrodzenia mającego mu się należeć z umowy zawartej ustnie z pozwanym, dotyczącej świadczenia usług w postaci wykonywania funkcji kierownika budowy i inwestora zastępczego.

Trafnie Sąd Rejonowy wskazał, że do umowy takiej, z mocy art. 750 k.c., odpowiednie zastosowanie znajdują przepisy k.c. o zleceniu. Przypomnieć zaś należy, że zgodnie z art. 751 pkt 1 k.c. z upływem dwóch lat przedawniają się roszczenia o wynagrodzenie za spełnione czynności i o zwrot poniesionych wydatków przysługujące osobom, które stale lub w zakresie działalności przedsiębiorstwa trudnią się czynnościami danego rodzaju; to samo dotyczy roszczeń z tytułu zaliczek udzielonych tym osobom. Z dowodów przeprowadzonych w sprawie, w tym z zeznań samego powoda, wynika, że stale trudnił się czynnościami kierownika budowy, m. in. przez okres 20 lat współpracował z T. R.. W tym stanie rzeczy należało przyjąć, że roszczenie powoda o wynagrodzenie z takiej umowy uległo przedawnieniu z upływem dwóch lat. Termin przedawnienia powinien być liczony od dnia, kiedy wynagrodzenie miało się powodowi należeć, czyli po zakończeniu budowy, co miało nastąpić w dniu 31 maja 2010 roku a faktycznie nastąpiło w dniu 28 maja 2010 roku. Należy też podnieść, że już wówczas powód wzywał pozwanego do zapłaty wynagrodzenia, a ten pismem z dnia 1 sierpnia 2010 roku odmówił wywodząc, że się ono powodowi nie należy, gdyż jest objęte wynagrodzeniem wykonawcy. Wobec powyższego niewątpliwe jest, że roszczenie powoda już wówczas byłoby wymagalne w rozumieniu art. 120 § 1 k.c. i dwuletni termin przedawnienia upłynął przed dniem wniesienia pozwu (18 lipca 2013 roku).

Całkowicie błędne są rozważania Sądu Rejonowego na temat innej podstawy prawnej roszczenia powoda. Jeżeli strony zawierają umowę wzajemną, w której jedna ze stron zobowiązuje się do spełnienia świadczenia pieniężnego (np. zapłaty wynagrodzenia), dochodzenie takiej kwoty nie jest niczym innym jak domaganiem się wykonania umowy, czyli spełnienia świadczenia zgodnie z umową (art. 353 § 1 k.c.). Absolutnie nie można w takim wypadku uważać, że strona umowy dochodząc zapłaty kwoty odpowiadającej świadczeniu pieniężnemu z umowy dochodzi odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania czy też niewykonania zobowiązania na podstawie art. 471 k.c. i nast.

Nie negując też możliwości zbiegu roszczeń z tytułu odpowiedzialności kontraktowej i deliktowej (art. 443 k.c.), podkreślić należy, że nie jest czynem niedozwolonym każdy przypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Czyn niedozwolony będzie występować tylko wtedy, gdy określone zdarzenie szkodzące jest niedopełnieniem obowiązków przez dłużnika, ale zarazem narusza ogólne, powszechnie obowiązujące nakazy i zakazy wynikające z norm prawnych, zasad współżycia społecznego lub dobrych obyczajów i to bez względu na istniejący między stronami stosunek zobowiązaniowy i jego zakres (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 października 1997 roku, sygn. III CKN 202/97, OSNC 1998/3/42). Brak zapłaty wynagrodzenia z umowy o świadczenie usług, któremu nie można przypisać cech oszustwa, nie może zostać uznany za zdarzenie rodzące odpowiedzialność deliktową.

Z tych też względów całkowicie chybione są rozważania Sądu Rejonowego na temat terminu przedawnienia roszczeń z tytułu odpowiedzialności kontraktowej albo deliktowej.

Tym samym, gdyby nawet przyjąć, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, powództwo powinno zostać oddalone ze względu na podniesiony zarzut przedawnienia.

Należy jednak uznać za słuszne zarzuty przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów przez Sąd pierwszej instancji i zmienić ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w ten sposób, że ustalić, że powód nie zawarł z pozwanym odrębnej umowy dotyczącej pełnienia funkcji kierownika budowy i inwestora zastępczego za wynagrodzeniem w kwocie 9.500 zł.

Sąd Rejonowy wybiórczo i nielogicznie zinterpretował cały materiał dowodowy, dając w tym zakresie wiarę zeznaniom powoda a odmawiając wiary zeznaniom pozwanego i jego żony.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że pozwany nie znał T. R. i nie czynił z nim żadnych ustaleń w przedmiocie umowy o roboty budowlane. To powód był pośrednikiem pomiędzy tymi osobami, to powód wskazał osobę wykonawcy, z którym stale współpracował i powód przywiózł umowę podpisaną przez T. R. i przez powoda. Nie jest logiczne wyjaśnienie powoda, że podpisał tę umowę na polecenie pozwanego, aby potwierdzić, że zna jej postanowienia. Sam nieżyjący T. R. przyznał w sprawie karnej, że nie zna pozwanego i nie kontaktował się z nim, być może raz widział go na budowie (k. 49 akt sygn. IV K 1090/11). Te okoliczności, w powiązaniu z faktem, że znaczna część wynagrodzenia z umowy o roboty budowlane została zapłacona poprzez przelew na rachunek bankowy żony powoda (niezależnie od tego, jakie istniały wówczas między nimi relacje), świadczą o tym, że rola powoda dalece wykraczała poza funkcje mające zostać mu zlecone przez pozwanego i odrębnie wynagradzane. Stwierdzić należy, że w istocie powód współdziałał z wykonawcą w wykonywaniu umowy o roboty budowlane, a zatem wiarygodne są zeznania pozwanego, że wynagrodzenie powoda miało mieścić się w wynagrodzeniu wykonawcy.

Sąd Rejonowy zdyskredytował jako dowody dwa wydruki komputerowe złożone przez pozwanego, a mające być rozliczeniami budowy, datowane na 31 sierpnia 2009 roku i 20 października 2009 roku (k. 101-101v), wskazując, że nie zostały one przez nikogo podpisane ani nawet parafowane. Należy jednak zwrócić uwagę, że dokumenty te istniały co najmniej już w lutym 2011 roku, skoro wówczas zostały złożone przez pozwanego do akt sprawy karnej (k. 36-37 akt sygn. IV K 1090/11). Nieżyjący zaś T. R. w sprawie karnej zeznał, że nie widział wcześniej tych dokumentów, ale po sposobie ich sporządzenia poznaje, że wykonał je W. P. (k. 49-49v akt sygn. IV K 1090/11). Sama analiza treści tych rozliczeń wskazuje, że nie mógłby ich sporządzić pozwany, skoro dotyczą one m. in. wykonanych robót „ponadstandardowych”, za które wykonawca chciał dodatkowego wynagrodzenia i zwrotu wydatków, a pozwany nie miał przecież co do tego dostatecznej wiedzy. Tym samym, mimo mankamentów tych dokumentów, należało uznać je za wiarygodne, a potwierdzają one, że wynagrodzenie kierownika budowy miało wynosić 5 % wynagrodzenia wykonawcy i w nim się zawierało (było rozliczane łącznie). Dodać też należy, że nieżyjący T. R. w sprawie karnej przyznawał, że z zasady w czasie wspólnych inwestycji powód otrzymywał wynagrodzenie od niego (k. 49v akt sygn. IV K 1090/11). Nie jest zatem wiarygodne, zwłaszcza uwzględniając całokształt okoliczności związanych z zawarciem umowy o roboty budowlane i jej wykonywaniem, że w niniejszej sprawie miało być inaczej (jak utrzymuje pismo T. R. z k. 6). Można wnosić, że albo powód nie porozumiał się w tym przedmiocie dostatecznie z T. R., albo też T. R. ze względu na łączące go z powodem więzi gospodarcze sporządził pismo mające uzasadniać dodatkowe roszczenia powoda z tytułu wynagrodzenia za sprawowane funkcje kierownika budowy i inwestora zastępczego.

W tym stanie rzeczy, w przedmiocie istnienia umowy mającej uzasadniać roszczenie powoda należało uznać za wiarygodne zeznania powoda i jego żony a nie zeznania W. P..

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że gdyby nawet roszczenie powoda nie było przedawnione, powinno ono zostać oddalone jako niezasadne, gdyż nie istniała umowa i wynikające z niej zobowiązanie pozwanego do zapłaty na rzecz powoda kwoty 9.500 zł.

Dodać na koniec należy, że wniosek dowodowy pozwanego złożony na rozprawie apelacyjnej Sąd Okręgowy uznał za niedotyczący okoliczności istotnych w niniejszej sprawie (art. 227 k.p.c.), gdyż dotyczył on współpracy pomiędzy powodem a T. R. przy realizacji innej inwestycji.

Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w całości przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania odwoławczego obejmujących wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego – adwokata w stawce minimalnej oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa (na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, tekst jedn. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461).

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało też przejąć na rachunek Skarbu Państwa opłatę od pozwu, od której powód był zwolniony.

Apelacja pozwanego została uwzględniona w całości i pozwany jest stroną wygrywającą proces, toteż na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego zwrot kosztów postępowania odwoławczego obejmujących opłatę od apelacji i wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego - adwokata w stawce minimalnej w postępowaniu drugoinstancyjnym.