Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 29/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marta Sawińska (spr.)

Sędziowie: SSA Marek Borkiewicz

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

Protokolant: st.sekr.sąd. Emilia Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2015 r. w Poznaniu

sprawy R. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 7 października 2014 r. sygn. akt VIII U 4418/14

oddala apelację.

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

SSA Marta Sawińska

SSA Marek Borkiewicz

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 12 czerwca 2014 roku nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P., stwierdził, że R. S. , jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 26 września 2012 roku do dnia 1 września 2013 roku.

W odwołaniu od powyżej decyzji R. S. wniosła o jej zmianę poprzez stwierdzenie, że w okresie od dnia 26 września 2012 roku do dnia 1 września 2013 roku podlegała ubezpieczeniom społecznym, emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.

Wyrokiem z dnia 7 października 2014 r. wydanym w sprawie VIII U 4418/14 Sąd Okręgowy w Poznaniu zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, iż odwołująca R. S. podlega z tytułu prowadzenia działalności pozarolniczej obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowemu oraz wypadkowemu, a także dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu w okresie od dnia 26 września 2012 roku do dnia 1 września 2013 roku.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Odwołująca z zawodu jest nauczycielem w klasach I – III i w przedszkolu.

Odwołująca R. S. z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, jako płatnik składek dokonała zgłoszenia działalności gospodarczej na druku ZUS (...) od dnia 26 września 2012 roku oraz zgłoszenia siebie, jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą od dnia 26 września 2012 roku do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych oraz do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Jako podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, odwołująca R. S. w deklaracjach rozliczeniowych ZUS(...) zadeklarowała: za miesiąc wrzesień 2012 roku - kwotę 8.742,05 zł, za miesiąc październik 2012 roku – kwotę 1.692,01 zł.

Od dnia 7 października 2012 roku do dnia 23 marca 2013 roku odwołująca pobierała zasiłek macierzyński z tytułu urodzenia dziecka.

W okresie od dnia 1 września 2010 roku do dnia 31 sierpnia 2012 roku odwołująca R. S. zatrudniona była w Szkole Podstawowej w K., a później w Z.. Odwołująca była zatrudniona na zastępstwo na czas określony na okres dwóch lat i umowa rozwiązała się z końcem sierpnia 2012 roku.

W okresie od dnia 1 września 2012 roku do dnia 25 września 2012 roku odwołująca pobierała zasiłek chorobowy w związku z ciążą.

Przedmiotem działalności gospodarczej odwołującej było udzielanie korepetycji i pomocy dydaktycznej dzieciom z języka polskiego i matematyki. Działalność gospodarczą odwołująca prowadziła w domu, w pokoju, gdzie było biurko, krzesło i komputer. Odwołująca korepetycji udzielała codziennie we wrześniu, w październiku i w listopadzie 2012 roku. Za wykonywane usługi klienci płacili odwołującej w gotówce. Dzieci korzystający z usług odwołującej, tj. udzielanych przez nią korepetycji, miały problemy w szkole z językiem polskim, matematyką, odrabianiem lekcji i odwołująca odpłatnie im pomagała w ramach swojej działalności. Koszt jednej godziny lekcyjnej, tj. za 45 minut korepetycji kształtował się od 20 zł do 35 zł. Klienci dowiadywali się o usługach świadczonych przez odwołującą od znajomych, sąsiadów na zasadach tzw. „poczty pantoflowej”.

Prowadzenie działalności gospodarczej odwołująca rozpoczęła we wrześniu 2012 roku, kiedy była w 9 miesiącu ciąży. W dniach pomiędzy 26 a 29 września 2012 r. codziennie odwołująca udzielała korepetycji kilku osobom. Odwołująca w miesiącu wrześniu 2012 roku z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej uzyskała łączny przychód w wysokości 1.000 zł. W dniach od 1 do 6 października odwołująca udzielała codziennie korepetycji kilku dzieciom i w październiku 2012 roku z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej uzyskała łączny przychód w wysokości 1.400 zł. W listopadzie w dniach 8, 9, 13, 15, 20, 22 i 23 listopada 2012 r. odwołująca również udzielała korepetycji. Odwołująca w miesiącu listopadzie 2012 roku z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej uzyskała łączny przychód w wysokości 1.330 zł.

W dniu 7 października 2013 roku odwołująca urodziła dziecko.

Odwołująca we wrześniu 2013 roku zawiesiła prowadzenie działalności gospodarczej i od dnia 2 września 2013 roku wróciła do pracy w przedszkolu w K. na podstawie umowy o pracę na czas określony, a następnie pracowała w przedszkolu w Ś.. Obecnie od września 2014 roku odwołująca pracuje w Oddziale Przedszkolnym w P., jako nauczyciel.

Sąd Okręgowy wskazał, że świadek A. B., M. J. oraz A. Ł. wiarygodnie potwierdziły, że ich dzieci rzeczywiście korzystały z korepetycji udzielanych przez odwołującą i potwierdzili kwoty jakie płacili za korepetycje udzielane ich dzieciom oraz ilość spotkań z odwołującą świadczącą ich dzieciom usługi pomocy dydaktycznej. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że organ rentowy nie przedstawił żadnych dowodów przeciwnych, nie kwestionował nawet twierdzeń odwołującej, co do opisanych przez nią konkretnych czynności wykonywanych w ramach prowadzenia działalności gospodarczej, nie poddawał również pod wątpliwość żadnego z przedstawionych przez nią dokumentów w postaci księgi przychodów za okres od września do listopada 2012 roku. Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania odwołującej R. S..

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie przeprowadził dowodu z dokumentacji medycznej dotyczącej przebiegu ciąży odwołującej na okoliczności dotyczące jej przebiegu oraz tego, czy odwołująca była zdolna do prowadzenia działalności gospodarczej, albowiem to czy odwołująca była zdolna do prowadzenia działalności gospodarczej ze względu na stan zdrowia nie było istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro z dowodów zgromadzonych w postępowaniu jednoznacznie wynika, iż R. S. podejmowała czynności faktyczne w ramach prowadzonej działalności i uzyskiwała z tego tytułu przychód. Sąd Okręgowy wskazał, że organ rentowy nie zakwestionował tego, że odwołująca podejmowała czynności faktyczne, udzielając korepetycji i osiągnęła z tego tytułu przychód, a jedynie uznał, iż zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych z tytułu prowadzonej działalności pozarolniczej było niezgodne z zasadami współżycia społecznego i zmierzało do uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych od wysokiej podstawy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołanie było zasadne.

Cytując podstawy rozstrzygnięcia, tj. treść art. 6 ust. 1 pkt 5 i 19, art. 9 ust. 1c w zw. z art. w art. 6 ust. 1 pkt 2, 4, 5, 8 i 10 oraz art. 12 ust 1 i art. 11 ust 2 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 roku, poz. 1442 ze zm.) Sąd Okręgowy wskazał, że przedmiotem sporu w sprawie było to, czy odwołująca R. S. faktycznie prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą. Konsekwencją prowadzenia takiej działalności jest bowiem podleganie z tego tytułu obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.

Zdaniem Sądu Okręgowego przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe potwierdziło zasadność wniesionego odwołania, albowiem odwołująca rzeczywiście podjęła i prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą po wykonaniu czynności związanych z rozpoczęciem działalności, w tym wpisaniu do Ewidencji Działalności Gospodarczej, uzyskaniu numeru identyfikacji podatkowej, zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych. O prowadzeniu działalności gospodarczej stanowi między innymi dokumentacja złożona do akt sprawy w postaci choćby księgi przychodów za: wrzesień, październik i listopad 2012 roku prowadzonej przez odwołującą z wykazem osób, którym udzieliła korepetycji oraz z wysokością przychodów uzyskanych w danym dniu i łącznie w danym miesiącu. Oznacza to, że odwołująca R. S. faktycznie wykonywała w spornym okresie od dnia 26 września 2012 roku do dnia 1 września 2013 roku działalność gospodarczą i pozwany nie wykazał jej pozorności.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że okoliczności, w jakich doszło do powstania firmy, czyli, że odwołująca była w 9 miesiącu ciąży oraz, że nie posiadała wówczas innych źródeł dochodów, nie dowodzą, że działalności nie prowadzono, a tylko dowiedzenie, iż działalność pozarolnicza nie byłą prowadzona mogłoby doprowadzić do wniosku, iż obowiązek ubezpieczeń społecznych nie powstał. Zdaniem Sądu Okręgowego, to, że odwołująca R. S. była wówczas w 9 miesiącu ciąży nie stanowiło przeszkody w pracy. Przyjęła wielu klientów, udzielając im profesjonalnej pomocy dydaktycznej z języka polskiego i matematyki, do której była predestynowana z uwagi na swoje nauczycielskie wykształcenie.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że celem odwołującej mogło być nawet uzyskanie późniejszych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, jeżeli tylko działalność była rzeczywiście prowadzona. Ustawodawca nie wprowadził bowiem ograniczenia, wprost przewidując, że ubezpieczeniom podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia jej zaprzestania. Odwołania R. S. nie dyskwalifikuje również to, że usługi świadczyła głównie wśród znajomych lub osób, którym została polecona i że działalność nie osiągnęła znaczącej skali. Ustawodawca w żadnym przepisie nie uzależnił możliwości podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności pozarolniczej od tego, jaki poziom obrotów, czy dochodu dana działalność przynosi. Co więcej nawet uzyskiwanie straty z prowadzonej działalności nie zwalnia przecież z obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym.

W sprawie ustalono, że odwołująca R. S. zarejestrowała i prowadziła działalność gospodarczą, nie zawarła jednostkowej umowy o usługę, lecz wykonała usługi pomocy dydaktycznej i dla wielu klientów, mimo, iż umowy z klientami zawierane były ustanie. Natomiast co do zamiaru prowadzenia przez nią działalności gospodarczej przez dłuższy czas, to nie ma normy szczególnej, która skierowana byłaby do kobiet w ciąży i tylko z tej przyczyny podważała ich zamiar prowadzenia działalności gospodarczej. Poszukiwanie takiej normy nie jest uprawnione ze względu na zakaz dyskryminacji i nierównego traktowania. Sąd Okręgowy podkreślił, że znaczenie mają tu bowiem zasady podstawowe ustawy zasadniczej (art. 2, art. 20, art. 32, art. 67 Konstytucji RP), ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (art. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych), a także ustawy z 3 grudnia 2010 roku o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (art. 4 pkt 2).

Na podstawie regulacji wynikającej z ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, nawet osoba która krótko prowadziła działalność gospodarczą i decyduje się na jej zawieszenie wobec konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem ma zapewnione z mocy ustawy ubezpieczenie emerytalne a składkę pokrywa budżet państwa (art. 6b w związku z art. 6a ust. 1 pkt 2, art. 16 ust. 8 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, po zmianie dokonanej wskazaną ustawą z 26 lipca 2013 roku). Regulacje te umacniają wykładnię sprzeciwiającą się ustaleniu normy, że kobieta w ósmym, czy dziewiątym miesiącu ciąży, która rozpoczyna prowadzenie działalności gospodarczej musi działać tylko instrumentalnie lub pozornie ze szkodą dla solidarności ubezpieczonych. Podstawowa norma może być więc następująca - podjęcie i prowadzenie działalności gospodarczej w 9 miesiącu ciąży nie stanowi przeszkody do podlegania ubezpieczeniom społecznym w aspekcie wykonywania jej w sposób ciągły.

Za chybione w ocenie Sądu Okręgowego należało uznać również zarzuty podnoszone przez stronę pozwaną odnośnie niskich obrotów prowadzonej działalności, gdyż ustawodawca nie wprowadził żadnego ograniczenia przy kwalifikowaniu podejmowanych działań jako działalności gospodarczej stanowiącej podstawę podlegania ubezpieczeniom społecznym – w szczególności w zakresie ilości dokonanych transakcji czy wielkości obrotu. Z analizy materiału dowodowego wynika, iż odwołująca faktycznie udzielała korepetycji swoim klientom w wyznaczonym czasie jednej lub dwóch godzin lekcyjnych, a kliencie jej mieli świadomość odpłatności usług i za nie zapłacili. Nadto obowiązujące przepisy nie przewidują jakiegoś limitu dotyczącego wielkości obrotu, czy wysokości osiągniętego dochodu, które należałoby spełnić, aby kwalifikować dane czynności jako działalność gospodarczą skutkującą podleganiem ubezpieczeniom społecznym.

Reasumując Sąd Okręgowy, mając na uwadze zgromadzony materiał dowodowy stwierdził, że nie sposób przyjąć, że R. S. nie podjęła w celu zarobkowym działań określonych we wpisie do Ewidencji działalności gospodarczej. To, że dokonując zgłoszenia do Ewidencji, jak i w organie skarbowym czy organie rentowym, była w ciąży samo w sobie nie może przekreślać tezy o tym, iż podjęła wówczas działalność gospodarczą – okoliczność ta nie może być oceniana negatywnie zwłaszcza w kontekście zasady wolności prowadzenia działalności gospodarczej. W ocenie Sądu także wskazywana w deklaracjach rozliczeniowych podstawa wymiaru składki – maksymalna w myśl obowiązujących przepisów – nie może stanowić uzasadnienia twierdzenia o niepodjęciu działalności gospodarczej. Okoliczności dotyczące podstawy wymiaru składek nie były zresztą przedmiotem sporu w sprawie.

Ubocznie Sąd Okręgowy przypomniał, że organ rentowy nie ma kompetencji do weryfikowania zadeklarowanej przez osoby prowadzące działalność pozarolniczą podstawy wymiaru składek, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą z 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych.

Zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie także sam fakt podjęcia i prowadzenia działalności gospodarczej w celu objęcia ubezpieczeniami społecznymi nie stanowi obejścia prawa, ani nie jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Krytyczne poglądy zawierania umów o pracę przez kobiety w zaawansowanej ciąży i ich krótkotrwałego zatrudnienia, rodzące prawo do pełni świadczeń przysługujących z ubezpieczeń społecznych z tytułu macierzyństwa, mogą uzasadniać poczucie nadużywania prawa, jednak nie jego obejścia. Prawną doniosłość ma jedynie zamiar obejścia prawa przez ,,fikcyjne" zawarcie umowy, tj. takie, które nie wiąże się ze świadczeniem pracy, a dokonanie zgłoszenia do ubezpieczenia następuje pod pozorem zatrudnienia, czy też jedynie formalne zgłoszenie faktu podjęcia działalności gospodarczej bez rzeczywistego podejmowania czynności składających się na jej prowadzenie a ujawnionych w ewidencji jako przedmiot działalności.

Sąd Okręgowy wskazał zatem, że w przedmiotowej sprawie nie można stwierdzić naruszenia przepisów art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 12 ust. 1, art. 11 ust. 2, art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych. Sąd Okręgowy nie podzielił zatem zarzutu pozwanego organu rentowego, że R. S. upozorowała działalność, tylko dla uzyskania wysokich świadczeń zasiłkowych. W aspekcie bowiem głównego zarzutu pozwanego uprawnione jest stwierdzenie, że zamiaru ciągłego prowadzenia działalności gospodarczej nie znosi przewidywanie konieczności jej zawieszenia ze względu na ciążę albo konieczność opieki nad dzieckiem. Innymi słowy ciągłości działalności gospodarczej nie można utożsamiać z bezwzględnym prowadzeniem jej w sposób nieprzerwany.

Mając powyższe na uwadze, opierając się na dowodach przedstawionych przez stronę odwołującą, przy braku dowodów przeciwstawnych zgłoszonych przez stronę pozwaną, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku i to na podstawie powołanych przepisów prawa materialnego oraz art. 477 14 § 2 k.p.c. w całości uwzględniając wniesione odwołanie.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany organ rentowy – Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P..

Zaskarżając wyrok w całości zarzucił mu:

- naruszenie art. 6 ust 1 pkt 5 w zw. z art. 11 ust 2, art. 12 ust 1, art. 13 ust 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez niewłaściwe jego zastosowanie polegające na uznaniu, że odwołująca podlega ubezpieczeniom społecznym, jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą, podczas gdy z okoliczności sprawy wynika, że odwołująca nie prowadziła tej działalności i tym samym nie podlegała ubezpieczeniom społecznym,

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zebranego materiału dowodowego prowadzącą w konsekwencji do błędnego przyjęcia, że istniały podstawy do objęcia odwołującej ubezpieczeniami społecznymi,

- naruszenie art. 232 k.p.c. poprzez nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

W uzasadnieniu organ rentowy wskazywał, że w jego ocenie zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego jest nietrafny, bowiem Sąd bezkrytycznie przyjął za wiarygodne zeznania świadków, i pominął istotne dla sprawy dowody. Niewiarygodne w ocenie organu rentowego jest bowiem to, że odwołująca rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej na 11 dni przed porodem, tym bardziej, że w okresie od 1-25 września 2012 r. pobierała zasiłek chorobowy. Istotny byłby w tej sytuacji w ocenie apelującego dowód z dokumentacji medycznej, na podstawie którego można by było ustalić, czy istniały przeciwwskazania do podjęcia i prowadzenia działalności w zakresie udzielania korepetycji z j. polskiego i matematyki oraz pomocy dydaktycznej dzieciom I-III, jednak Sąd I instancji odmówił przeprowadzenia tego dowodu. Apelujący wskazał także, że ma wątpliwości co do zasadności i konieczności udzielania korepetycji dzieciom I-III, już na początku roku szkolnego – zwłaszcza, że z doświadczenia życiowego organ rentowy wie, że w szkole prowadzone są tzw. zajęcia wyrównawcze.

Apelujący z całą stanowczością podkreślał, że w jego ocenie działanie odwołującej nakierowane było na uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Mając powyższe zarzuty na uwadze organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nadto apelujący wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na powyższą apelację R. S. wniosła o jej oddalenie.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Okręgowy przeprowadził bowiem prawidłowo postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikającej z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd I instancji nie popełnił żadnych uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, uzasadniających ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji Sąd Odwoławczy - oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, rezygnując jednocześnie z ponownego szczegółowego ich przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999/24 poz. 776, wyrok Sądu najwyższego z dnia 22 lutego 2010 r. I UK 233/09, Lex nr 585720).

Mając na względzie podniesiony zarzut naruszenia prawa materialnego, Sąd Apelacyjny wskazuje jednak, że całkowicie podziela stan prawny przedstawiony przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, albowiem Sąd pierwszej instancji w żadnej mierze nie naruszył wskazanych w apelacji przepisów.

Stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 121 - dalej: ustawa systemowa), osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, zaś chorobowemu podlegają dobrowolnie (art. 11 ust. 1). Obowiązkowym ubezpieczeniom osoby prowadzące pozarolniczą działalność podlegają od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności, do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej (art. 13 pkt 4 ustawy systemowej). Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej (art. 8 ust. 6 pkt 1 ustawy systemowej). Z kolei art. 2 przywołanej powyżej ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 672) stanowi, że działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Z powyższych uregulowań wynika jednoznacznie, że podleganie ubezpieczeniom społecznym osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą wiąże się nierozerwalnie z faktycznym jej prowadzeniem. Należało więc w przedmiotowej sprawie ustalić, czy odwołująca wykazała, że prowadziła działalność gospodarczą. Okoliczność ta, w ocenie Sądu Okręgowego natomiast bezspornie została przez odwołującą R. S. wykazana. Sąd Apelacyjny całkowicie w tym zakresie podziela poczynione przez Sądu Okręgowego rozważania, przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia. Nie sposób podważyć powyższej okoliczności, skoro z materiału dowodowego wynika, że odwołująca rzeczywiście wykonywała działalność gospodarczą i tym samym spełniła nadrzędną przesłankę warunkującą stwierdzenie, że podlega ona obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i dobrowolnemu ubezpieczeniu zdrowotnemu.

Przechodząc do podniesionych zarzutów prawa procesowego, wskazać należy, że również i one są całkowicie bezzasadne. Zważyć należy, że w judykaturze utrwalił się pogląd, zgodnie z którym błędna ocena dowodów polega na wyprowadzeniu z dowodów wniosków niedających się pogodzić z ich treścią oraz na formułowaniu ocen - bez rozważenia całości zebranego w sprawie materiału, a także ocen sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Zatem do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi w związku z powyższym tylko wówczas, gdy strona apelująca wykaże sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

W świetle motywów rozstrzygnięcia przytoczonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie sposób jest bowiem zarzucić im braku logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów, a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania faktami stanowiącymi podstawę zapadłego wyroku, czy też procedowanie wbrew zasadom doświadczenia życiowego. Sąd I instancji – wbrew temu co wskazuje organ rentowy - wszechstronnie rozważył zgromadzony materiał dowodowy i wysnuł z niego prawidłowe wnioski, szczegółowo ustalając stan faktyczny sprawy i dokonując pełnej analizy zebranego materiału dowodowego. Tym samym, zdaniem Sądu Apelacyjnego, apelacja nie zawiera żadnych argumentów uzasadniających powzięcie wątpliwości co do istnienia logicznego związku pomiędzy zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym a wnioskami wyprowadzonymi z niego przez Sąd pierwszej instancji w zakresie podejmowania przez ubezpieczoną wskazanej przez nią pozarolniczej działalności gospodarczej polegającej na udzielaniu korepetycji dzieciom z zakresu nauczania początkowego I-III.

Apelujący zarzucał Sądowi Okręgowemu bezkrytyczne przyjęcie za wiarygodne zeznań słuchanych w sprawie świadków, jednak jednocześnie nie przedstawił ani w treści apelacji, ani w toku postępowania prowadzonego przez Sąd I instancji, jakichkolwiek dowodów przeciwnych, które skutecznie podważyłyby wiarygodność złożonych zeznań świadków: A. B., M. J. i A. L.. Na okoliczność tą słusznie zwracał uwagę w swoim uzasadnieniu już Sąd Okręgowy. Sąd Apelacyjny, oceniając zgromadzony materiał dowodowy, nie ma wątpliwości, co do tego, że odwołująca dzieciom wskazanych powyżej świadków, jak i innym osobom, faktycznie udzielała korepetycji w swoim domu, za co pobierała stosowną opłatę. Głównym argumentem organu rentowego, który powoływał się na zasady doświadczenia życiowego, był fakt, iż w ocenie organu rentowego dzieci w okresie nauczania początkowego I-III nie potrzebują korepetycji, zwłaszcza na początku roku szkolnego, a także w sytuacji, gdy mogą korzystać z tzw. zajęć wyrównawczych. Organ rentowy nie wskazał jednak konkretnie na żadną z zasad doświadczenia życiowego, która mogłaby zostać przez działanie odwołującej, polegające na udzielaniu korepetycji dzieciom z zakresu nauczania wczesnoszkolnego, w jakikolwiek sposób naruszone. Zważyć należy, że nie jest rolą Sądu odwoławczego, ani tym bardziej rolą organu rentowego ocenianie czy dane dziecko potrzebuje, bądź nie potrzebuje korepetycji. Sąd Apelacyjny uważa, że nie jest niczym nadzwyczajnym, fakt udzielania korepetycji dzieciom w zakresie nauczania początkowego I-III, zwłaszcza, że dzieci mogą, wchodzić do szkoły z różnymi problemami, z różnym poziomem zdolności i konieczność wyrównania poziomu, już na samym początku roku szkolnego nie kłóci się w żaden sposób z doświadczeniem życiowym, wręcz przeciwnie jest zrozumiałe i z nim w pełni zgodne. Zważyć należy, że odwołująca już na etapie postępowania administracyjnego wskazała jakie czynności podejmowała z dziećmi, którym udzielała korepetycji i nie sposób z opisu tych czynności dopatrzyć braku sensu, czy też braku potrzeby ich wykonywania.

W tym miejscu Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na to, że odwołująca posiadała nie tylko niezbędną wiedzę, ale i doświadczenie w zakresie prowadzenia zajęć z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym, nie dziwi zatem Sądu, iż podjęła decyzje o otwarciu i prowadzeniu działalności gospodarczej właśnie w tym zakresie. Zgodzić należy się z Sądem Okręgowym, że okoliczności, iż decyzja o podjęciu działalności zapadła w 9 miesiącu ciąży i z tytułu swojej pracy osiągała niewielkie przychody, nie ma żadnego znaczenia w sytuacji, gdy zostało w sposób jednoznaczny wykazane, że odwołująca prowadziła działalność gospodarczą. Wskazać należy także, że nie ma znaczenia również okoliczność, że odwołująca celowo podjęła działalność gospodarczą, aby uzyskać wysokie świadczenia z zakładu ubezpieczeń społecznych (choć sama uiściła niewysokie składki). Obowiązujące przepisy prawne dopuszczają bowiem taką możliwość, pod warunkiem wykazania, że rzeczywiście praca w ramach prowadzonej działalności była wykonywana.

Sąd Apelacyjny przypomina, że istota sporu w przedmiotowej sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy odwołująca R. S. rzeczywiście prowadziła działalność gospodarczą i czy z tego tytułu podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Okoliczność ta została natomiast wykazana na podstawie prawidłowo przeprowadzonego przez Sąd I instancji postępowania dowodowego.

Organ rentowy, wskazując na uchybienia Sądu I instancji w zakresie procedowania, stwierdził także, że Sąd Okręgowy niezasadnie odmówił przeprowadzenia dowodu z dokumentacji medycznej odwołującej na okoliczności przebiegu ciąży oraz czy nie było przeciwwskazań do podjęcia i prowadzenia przez nią działalności gospodarczej. Dowód ten w ocenie organu rentowego w sposób znaczący przyczyniłby się do wyjaśnienia istoty sprawy. Powyższy zarzut apelującego w oczach Sądu Apelacyjnego nie znalazł jednak żadnego uzasadnienia. Zasadnie Sąd Okręgowy odmówił przeprowadzenia tego dowodu, albowiem jak wskazywano powyżej, na co słusznie zwracał również uwagę Sąd Okręgowy w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia, przedmiotowe postępowania skupiało się na ocenie czy odwołująca rzeczywiście podjęła się wykonywania działalności gospodarczej. Przedmiotem sporu nie było to w jaki sposób przebiegała ciąża i to czy odwołująca była zdolna do prowadzenia działalności gospodarczej ze względu na stan zdrowia. To, że odwołująca podjęła ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej, po okresie zwolnienia chorobowego, które skończyło się 23.09.2011 r., stanowiło jej indywidualną decyzję. Skoro nie uzyskała zwolnienia chorobowego na dalszy okres, logicznym wydaje się, że była zdolna do pracy. Jeżeli natomiast były jakikolwiek przeciwwskazania natury medycznej do podjęcia pracy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, w sytuacji gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wprost wynika, że odwołująca prowadziła działalność gospodarczą i wykonywała w ramach tej działalności prace, nie mają one żadnego znaczenia orzeczniczego, co oznacza, że nie było potrzeby w sprawie przeprowadzania dowodu z dokumentacji medycznej odwołującej opisującej przebieg jej ciąży.

Reasumując, Sąd Apelacyjny wskazuje, że Sąd Okręgowy w żadnej mierze nie naruszył dyrektyw zawartych w art. 233 k.p.c., z których wynika obowiązek Sądu polegający na wyprowadzeniu z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. W żadnej mierze również rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego nie stoi w sprzeczności z przywołanymi powyżej przepisami prawa materialnego. W niniejszej sprawie ubezpieczona R. S. podjęła się prowadzenia działalności gospodarczej i rzeczywiście ją wykonywała, zatem w konsekwencji podlegała w spornym okresie ubezpieczeniom z tego tytułu.

Mając na względzie powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił wniesioną apelację.

del. SSO Katarzyna Schönhof-Wilkans

SSA Marta Sawińska

SSA Marek Borkiewicz