Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 439/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Ewa Michalska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2015 r. w Szczecinie

sprawy W. S.

przeciwko Dyrektorowi Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

o wysokość emerytury policyjnej

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 17 marca 2014 r. sygn. akt VII U 3230/12

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od ubezpieczonego W. S. na rzecz Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska SSO del. Ewa Michalska

III A Ua 439/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 14 listopada 2009 r., nr (...), Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, działając na podstawie art. 15b w związku z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz na podstawie otrzymanej z IPN informacji nr (...) z dnia 30 września 2009 r., ponownie ustalił wysokość należnej W. S. emerytury, stwierdzając, iż od dnia 1 stycznia 2010 r. miesięczna wysokość tego świadczenia dla ubezpieczonego wynosi 1.035,05 zł, przy przyjęciu, że podstawa wymiaru emerytury to 3.110,14 zł. Do ustalenia wysokości emerytury, z uwzględnieniem okresów służby wskazanych w informacji IPN, przyjęto wysługę emerytalną z tytułu służby w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów od 8 listopada 1972 r. do 31 lipca 1990 r. (17 lat, 8 miesięcy i 23 dni), jak również okresy składkowe przypadające po służbie w łącznym wymiarze 3 lat, 3 miesięcy i 15 dni. Emerytura z tytułu wysługi wyniosła 33,28% podstawy wymiaru.

W odwołaniu od powyższej decyzji W. S. wniósł o uznanie jej za niezgodną z prawem w całości, wstrzymanie wykonania oraz bezpośrednie stosowanie przepisów Konstytucji RP, w tym art. 2, art. 10, art. 31 i art. 32.

W uzasadnieniu ubezpieczony w szczególności wskazał, że podejmując w przeszłości pracę w organach bezpieczeństwa PRL nie czynił tego w zamiarze działania przeciwko wolnościowym dążeniom Narodu Polskiego. Tak, jak obecni funkcjonariusze analogicznych instytucji, on i podobne mu osoby kierowali się bądź chęcią uzyskania korzyści, którą praca w tych organach dawała, bądź przekonaniami, albo – jak często bywa w przypadku ludzi młodych – chęcią przeżycia przygody, którą zapowiada sama nazwa „służby specjalne”. Jak podkreślił skarżący, bez względu na charakter motywacji ludzie podejmujący w tych organach służbę i nienaruszający prawa w jej toku, nie mieli i oczywiście nie mogli mieć świadomości, że popełniają czyn, który okaże się w przyszłości czynem karalnym, a kara polegać będzie na konfiskacie znacznej części emerytury lub renty.

Nadto ubezpieczony podniósł, że pozbawienie funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL przyznanych im uprawnień emerytalnych jest niezgodne z zasadą ochrony praw nabytych. Nawet, jeśli przyjąć, że prawa podmiotowe stanowione w PRL były prawami niesłusznie nabytymi, to decyzja o ustaleniu uprawnień do emerytury lub renty w odniesieniu do byłych funkcjonariuszy SB i MO została wydana na podstawie przepisów wprowadzonych po przemianach ustrojowych, co rodzi po stronie Państwa obowiązek dotrzymania umowy ze swoimi obywatelami. W dalszej kolejności odwołujący wskazał, że ustawa z dnia 23 stycznia 2009 r. narusza konstytucyjne zasady podziału władzy, co polega na przekroczeniu ustrojowego zakresu uprawnień przez władzę ustawodawczą, ponieważ to ona w miejsce władzy sądowniczej wymierza pewnej grupie osób określony rodzaj kary, oparty na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej, gdyż wystarczyło samo podjęcie pracy w jednym z wymienionych w ustawie organów, aby nie tylko pracownik, ale i jego rodzina spotkali się z działaniami represyjnymi.

W ocenie W. S. ustawa nowelizująca z dnia 23 stycznia 2009 r. nie odpowiada konstytucyjnym wzorcom państwa prawa, zasadom ochrony praw człowieka i obywatela, w tym przyjętym w ratyfikowanych przez Polskę umowach międzynarodowych. Nadto ubezpieczony wskazał, że ustawa ta jest rażąco sprzeczna z Europejską Konwencją Praw Człowieka oraz z rezolucją Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nr (...) z dnia 27 czerwca 1996 r. Odwołujący podkreślił, że od upadku PRL mija 20 lat i nic nie wskazuje na to, aby pojawiły się jakieś nadzwyczajne zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego, które uzasadniałyby zaostrzenie restrykcji wobec byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL, stąd głównym motywem autorów ww. ustawy jest chęć odwetu.

Jednocześnie ubezpieczony wskazał na aspekt humanitarny, gdyż podobne regulacje w innych krajach byłego obozu socjalistycznego przeprowadzono wkrótce po przemianach ustrojowych. Ludzie odchodzący wówczas na emerytury byli znacznie młodsi i mieli znacznie więcej możliwości dostosowania się do nowej i trudniejszej dla nich sytuacji. Natomiast od przemian w Polsce mija 20 lat i 50-letni wówczas funkcjonariusze organów bezpieczeństwa państwa mają dziś po 70 lat, nie mają więc żadnych możliwości poradzenia sobie z nową sytuacją.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację, która legła u podstaw wydania zaskarżonej decyzji, a przemawiającą za jej słusznością.

Wyrokiem z dnia 17 marca 2014 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w S. z dnia 4 października 1990 r. ubezpieczony – podporucznik W. S. nabył prawo do emerytury milicyjnej na podstawie ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej oraz ich rodzin (Dz. U. z 1983 r., nr 46, poz. 210). Do wysługi lat obliczonej do celów emerytalnych uwzględniono okres:

- służby w (...) od 8 listopada 1972 r. do 31 lipca 1990 r. w łącznej wysokości 17 lat, 8 miesięcy i 23 dni,

- służby wojskowej w Wojsku Polskim od 24 kwietnia 1966 r. do 16 października 1970 r. w łącznym wymiarze 4 lata, 5 miesięcy i 21 dni,

- zatrudnienia w (...) Stoczni (...) od 24 listopada 1970 r. do 7 listopada 1972 r. w łącznym wymiarze 1 rok, 11 miesięcy i 24 dni.

Emerytura z tytułu wysługi wyniosła 67% podstawy jej wymiaru, tj. 1.029.377 starych zł.

Decyzją z dnia 8 czerwca 1994 r. emerytura ubezpieczonego została przeliczona na podstawie art. 58 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. nr 53, poz. 214 ze zm.) i od 1 czerwca 1994 r. świadczenie to, przy zachowaniu dotychczas udokumentowanej wysługi emerytalnej w wymiarze 24 lat, 2 miesięcy i 8 dni. Emerytura z tytułu wysługi wyniosła 63,84% podstawy jej wymiaru, tj. 4.842.908 starych zł.

Decyzją Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 12 stycznia 2003 r. emerytura policyjna ubezpieczonego została przeliczona. Do wysługi lat obliczonej dla celów emerytalnych uwzględniono 24 lata, 2 miesiące i 8 dni okresów dotychczas udokumentowanych oraz 3 lata, 3 miesiące i 15 dni okresów zatrudnienia, przypadających po zwolnieniu ze służby. Emerytura z tytułu wysługi wyniosła 68,06% podstawy jej wymiaru, tj. 1.732,74 zł brutto.

Decyzją z dnia 27 lutego 2009 r. organ rentowy dokonał waloryzacji przysługującej ubezpieczonemu emerytury. Świadczenie to od 1 marca 2009 r. wyniosło 1.755,25 zł brutto.

Pismem z dnia 30 września 2009 r. „Informacja o przebiegu służby nr (...) roku” Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu przekazał organowi rentowemu informację, że W. S. w okresie od dnia 8 listopada 1972 r. do 31 lipca 1990 r. pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mówi art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 roku oraz treści tych dokumentów (Dz. U. 2007 r., nr 63, poz. 425 ze zm.).

W. S. pełnił służbę:

- od 8 listopada 1972 r. do 31 sierpnia 1974 r. w Wydziale (...) KW MO w S. na stanowisku oficera techniki operacyjnej,

- od 1 września 1974 r. do 31 lipca 1990 r. w Wydziale (...) KW MO w S. na stanowisku inspektora – ostatnio przed zwolnieniem ze służby w stopniu podporucznika.

W okresie od 20 listopada 1972 r. do 21 grudnia 1972 r. W. S. odbywał wstępny kurs dla nowo przyjętych funkcjonariuszy (...). W okresie od 19 października 1973 r. do 18 czerwca 1974 r. W. S. odbył kurs służby bezpieczeństwa w (...) w S., a w okresie od 5 stycznia 1976 r. do 14 lutego 1976 r. kurs doskonalenia zawodowego inspektorów śledczych w Ośrodku (...) w Ł..

W dniu 19 października 1977 r. ubezpieczony złożył egzamin podoficerski w Szkole (...) w W..

Na podstawie ustalonego stanu faktycznego oraz przepisów prawa powołanych poniżej Sąd Okręgowy uznał odwołanie w całości za nieuzasadnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że stan faktyczny w niniejszej sprawie pozostawał między stronami bezsporny, ponieważ ubezpieczony nie kwestionował, że w okresie od 8 listopada 1972 r. do 31 lipca 1990 r. pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mówi art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944- 1990 roku oraz treści tych dokumentów (Dz. U. 2007 roku, nr 63, poz. 425 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa lustracyjna). Przy tym sąd w początkowym stadium niniejszego postępowania podjął próbę ustalenia, czy wskazany okres w całości może być uznany za okres pełnienia służby w organach bezpieczeństwa państwa, o których mówi art. 2 ustawy lustracyjnej, a to z uwagi na fakt, że odwołujący w okresie od 19 października 1973 r. do 18 czerwca 1974 r. odbywał kurs służby bezpieczeństwa w (...) w S., a w okresie od 5 stycznia 1976 r. do 14 lutego 1976 r. kurs doskonalenia zawodowego inspektorów śledczych w Ośrodku (...) w Ł..

Ostatecznie jednak kwestię tę sąd meriti uznał za irrelewantną dla merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie, ponieważ w analogicznym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny w Szczecinie zajął stanowisko, że dla rozstrzygnięcia w sprawie dotyczącej obniżenia wysokości świadczenia z ubezpieczenia społecznego, wypłacanego byłym funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa, o których mówi art. 2 ustawy lustracyjnej, okolicznością istotną jest sam fakt pełnienia przez ubezpieczonego takiej służby, niezależnie od tego, jakie w tym czasie zajmował stanowisko i jakie zadania wykonywał, w szczególności zaś tego, czy jednocześnie pełnił służbę, czy też pobierał naukę w jednej z ówczesnych uczelni reżymowych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 5 grudnia 2013 r., III AUa 179/13, niepublikowany). W tym kontekście Sąd Apelacyjny w Szczecinie zważył, że przede wszystkim należy uwzględnić, iż ustawa z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. nr 24, poz. 145) została poprzedzona preambułą o treści:

„Uznając, że system władzy komunistycznej opierał się głównie na rozległej sieci organów bezpieczeństwa państwa, spełniającej w istocie funkcje policji politycznej, stosującej bezprawne metody, naruszające podstawowe prawa człowieka, stwierdzając, że wobec organizacji i osób broniących niepodległości i demokracji dopuszczano się zbrodni przy jednoczesnym wyjęciu sprawców spod odpowiedzialności i rygorów prawa, dostrzegając, że funkcjonariusze organów bezpieczeństwa pełnili swoje funkcje bez ponoszenia ryzyka utraty zdrowia lub życia, korzystając przy tym z licznych przywilejów materialnych i prawnych w zamian za utrwalanie nieludzkiego systemu władzy, uznając, że samozwańcza Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego służyła utrwalaniu systemu komunistycznego w Polsce, wyróżniając postawę tych funkcjonariuszy i obywateli, którzy ponosząc wielkie ryzyko stanęli po stronie wolności i krzywdzonych obywateli - kierując się zasadą sprawiedliwości społecznej wykluczającą tolerowanie i nagradzanie bezprawia, uchwala się, co następuje (…)”. W dalszej kolejności Sąd Apelacyjny w Szczecinie ocenił, że nie można honorować okresu, w którym funkcjonariusz, podejmując szkolenie w uczelni reżymowej, szczególnie aktywnie realizował cele polityczne nieludzkiego systemu władzy. Wypaczałoby to bowiem intencje ustawodawcy.

Podzielając w całości powyższą argumentację, sąd pierwszej instancji przyjął, że brak jest podstaw do badania, czy z okresu wykazanego w informacji Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu o pełnieniu służby w organach bezpieczeństwa państwa, o których mówi art. 2 ustawy lustracyjnej należy wyłączyć pewne okresy, np. okresy nauki w jednej z ówczesnych uczelni reżymowych.

W świetle powyższego sąd ten uznał, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się jedynie do interpretacji obowiązujących przepisów prawnych dotyczących zmiany wysokości świadczeń emerytalnych pewnym grupom ubezpieczonych. W tym zakresie sąd meriti w pierwszej kolejności zważył, że z dniem 16 marca 2009 r. weszła w życie ustawa z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. nr 24, poz. 145), która wprowadziła do ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. nr 8, poz. 67 ze zm.) przepis art. 15b, określający zasady obliczania wysokości emerytury dla osób, które pozostawały w służbie przed 2 stycznia 1999 r. i pełniły służbę w charakterze funkcjonariusza w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy lustracyjnej. Stosownie do treści art. 2 ust. 1 tej ostatniej ustawy, organami bezpieczeństwa państwa, w rozumieniu ustawy, są:

1) Resort Bezpieczeństwa Publicznego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego;

2) Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego;

3) Komitet do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego;

4) jednostki organizacyjne podległe organom, o których mowa w pkt 1-3, a w szczególności jednostki Milicji Obywatelskiej w okresie do dnia 14 grudnia 1954 r.;

5) instytucje centralne Służby Bezpieczeństwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz podległe im jednostki terenowe w wojewódzkich, powiatowych i równorzędnych komendach Milicji Obywatelskiej oraz w wojewódzkich, rejonowych i równorzędnych urzędach spraw wewnętrznych;

6) Akademia Spraw Wewnętrznych;

7) Zwiad Wojsk Ochrony Pogranicza;

8) Zarząd Główny Służby Wewnętrznej jednostek wojskowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz podległe mu komórki;

9) Informacja Wojskowa;

10) Wojskowa Służba Wewnętrzna;

11) Zarząd II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego;

12) inne służby Sił Zbrojnych prowadzące działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze, w tym w rodzajach broni oraz w okręgach wojskowych;

W ust. 3 wskazano, że jednostkami Służby Bezpieczeństwa, w rozumieniu ustawy, są te jednostki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które z mocy prawa podlegały rozwiązaniu w chwili zorganizowania Urzędu Ochrony Państwa, oraz te jednostki, które były ich poprzedniczkami.

Stosownie do treści przepisu art. 15b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin, w przypadku osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy lustracyjnej, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi:

1) 0,7% podstawy wymiaru - za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990;

2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz pkt 2-4.

W ust. 2 wskazano, że przepisy art. 14 i 15 stosuje się odpowiednio.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że przepis art. 15b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji (...) jest przepisem szczególnym w porównaniu do art. 15 tej ustawy, bowiem zmienia zasady liczenia emerytury policyjnej dla określonej grupy osób, określając odrębną zasadę liczenia wysokości emerytury dla takich funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę w organach bezpieczeństwa państwa. Art. 15 ust. 1 dotyczy funkcjonariusza, który pozostawał w służbie przed 2 stycznia 1999 r. i który nie pełnił służby w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy lustracyjnej. Jednocześnie sąd meriti zwrócił uwagę, że art. 15 ust. 2 mówi o odpowiednim stosowaniu przepisów art. 14 i 15. Oznacza to, że nie zmieniono zasad liczenia emerytur policyjnych w innych przypadkach, tj. np.: doliczania do wysługi emerytalnej okresów przypadających po zwolnieniu ze służby, uwzględniania okresów składkowych i nieskładkowych poprzedzających służbę itd.

Mając na uwadze powyższe przepisy, Sąd Okręgowy uznał, że wbrew temu co twierdzi odwołujący się, nie doszło w sprawie do niewłaściwego zastosowania przez organ rentowy art. 15b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji (…), a wysokość emerytury W. S. obliczono w sposób prawidłowy.

W tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji stwierdził, że poddana do oceny tego sądu decyzja z dnia 14 listopada 2009 r. ma charakter techniczny, wykonawczy. Na organy rentowe, w tym na Biuro Emerytalno-Rentowe MSWiA, nałożono bowiem obowiązek wykonania nowych przepisów poprzez wydanie decyzji o ponownym ustaleniu wysokości świadczenia. Organ winien taką decyzję wydać stosując aktualne w dacie jej wydawania wskaźniki. Decyzja taka ma charakter przeliczeniowy, a jej skutkiem może być obniżenie wysokości świadczenia.

Z powyższego – według tego sądu – jasno wynika, że ubezpieczony, chcąc wzruszyć tego rodzaju decyzję winien wykazać, iż zastosowane przez organ rentowy wskaźniki były nieprawidłowe, że organ rentowy popełnił błąd rachunkowy, iż nie wziął pod uwagę wszystkich okresów wysługi lat. W sprawie niniejszej ubezpieczony nie wykazał nieprawidłowości wydanej decyzji, komentował natomiast zasadność i słuszność wydania regulacji, w oparciu o które, dokonano przeliczenia świadczenia. W swym stanowisku krytycznie odniósł się tak do motywów, którymi kierował się ustawodawca, jak i legalności przyjętych rozwiązań poprzez stwierdzenie, iż obniżając mu świadczenie naruszono szereg zasad konstytucyjnych i praw fundamentalnych, chronionych również przepisami aktów prawa międzynarodowego.

W odpowiedzi na stanowisko ubezpieczonego Sąd Okręgowy podkreślił, że tak długo, jak dana regulacja, nie zostanie podważona w ramach ustanowionych procedur i usunięta z obrotu prawnego, obowiązuje i nie jest zadaniem żadnego organu, w tym Sądu Ubezpieczeń Społecznych, ocena takiej regulacji pod kątem jej zasadności. Sąd może jedynie interpretować jej zapisy, precyzując zakres i stosowanie. Nie może jednak oceniać ustawodawcy oraz motywów, które legły u podstaw przygotowania określonej regulacji. Przechodząc jednak do szczegółowej polemiki ze stanowiskiem ubezpieczonego sąd meriti wskazał, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostawała kwestia indywidualnych motywacji dobrowolnego wybierania służby przez dziesiątki tysięcy osób, głównie młodych mężczyzn, w organach bezpieczeństwa Polski Ludowej. Z tytułu świadomego i dobrowolnego udziału w służbach bezpieczeństwa państwa o strukturze komunistyczno-totalitarnej, które zwalczały najbardziej podstawowe, bo przyrodzone prawa człowieka i wolności obywatelskie, wykluczone jest nabywanie lub utrzymanie przez osoby uczestniczące w tym systemie represji politycznych jedynie przywilejów zaopatrzeniowych z tytułu służby państwowej, która z natury i istoty jej pełnienia powinna służyć przestrzeganiu przyrodzonych praw człowieka i narodu oraz podstawowych wolności i swobód obywatelskich, a nie zwalczaniu tych elementarnych wartości jednostek i narodów.

Krytycznie sąd pierwszej instancji ocenił również powoływanie się na jakiekolwiek argumenty zmierzające do utrzymania przywilejów nabytych z tytułu lub w związku z uczestnictwem w systemie zniewolenia i stosowania represji politycznych przez służby niebezpieczeństwa państwa komunistyczno-totalitarnego. Powoływanie się na zasadę praw nabytych, które w istocie rzeczy zmierza do utrzymania przywilejów nabytych niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie z tytułu lub związku z uczestnictwem w strukturach służb niebezpieczeństwa totalitarnego PRL, które zwalczały przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie, nie stanowi prawnej, prawniczej ani etyczno-moralnej podstawy do kontestowania zgodnej z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej legalności zmian ustawodawczych zmierzających do zrównoważenia uprawnień zaopatrzeniowych byłych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa państwa totalitarnego i co istotne - tylko za okresy takiej represyjnej służby - do standardów i poziomu powszechnych uprawnień emerytalno-rentowych ogółu ubezpieczonych obywateli. Odpowiada to konstytucyjnym zasadom urzeczywistniania nie tylko zasady sprawiedliwości społecznej, ale realizuje ustawodawczy i jurysdykcyjny obowiązek zapewnienia reguł elementarnej przyzwoitości, które wymagają, aby przywileje zaopatrzeniowe sprawców lub uczestników systemu zniewolenia i stosowania totalitarnych represji politycznych PRL, uzyskane w okresach i z takiego nielegalnego, niegodnego lub niegodziwego tytułu, nie odbiegały znacząco od standardów świadczeń emerytalno-rentowych wynikających z powszechnego systemu świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Z bezprawnego tytułu i okresów uczestnictwa w zwalczaniu przyrodzonych praw człowieka i narodu oraz podstawowych wolności obywatelskich nie sposób prawnie ani racjonalnie wywodzić żądania utrzymania niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie nabytych przywilejów z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. Tak uzyskane przywileje nie podlegają ochronie w demokratycznym porządku prawa krajowego, wspólnotowego i międzynarodowego, ponieważ osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie nie mają prawa podmiotowego ani tytułu moralnego domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zniewalania dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego (tak uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 2011 r., II UZP 2/11, OSNP 2011/15-16/210).

Sąd Okręgowy w pełni podzielił powyższe stanowisko Sądu Najwyższego i wskazał, że jedynie podjęcie odważnej próby udzielenia przez funkcjonariusza pomocy ofierze represji politycznych zasługuje na aprobatę. Ta pozytywna ocena znalazła zresztą swój wyraz w treści przepisu art. 13a ust. 4 pkt 3, dodanego do ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy przez ustawę z dnia 23 stycznia 2009 r.

Z kolei, mając na uwadze pozostałe zarzuty odwołującego się (a dotyczące niezgodność przepisu art. 15b z Konstytucją RP), sąd meriti podkreślił, że aktualnie konstytucyjność art. 15b ust. 1 policyjnej ustawy emerytalnej została już przesądzona przez Trybunał Konstytucyjny, który w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r. (K 6/09, OTK-A 2010/2/15) orzekł, że ten przepis jest zgodny z art. 2, art. 10, art. 30, art. 32 i art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 Konstytucji. Na mocy art. 190 ust. Konstytucji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, co oznacza, że organy administracyjne jak i sądy zobowiązane są je stosować. Dlatego też wszelkie zarzuty, sformułowane w odwołaniu, a odnoszące się do naruszenia przepisów Konstytucji, nie mogą być uwzględnione.

Nadto Sąd Okręgowy wskazał, że w uzasadnieniu swojego stanowiska Trybunał Konstytucyjny odniósł się między innymi do sformułowanego przez ubezpieczonego zarzutu zastosowania wobec niego odpowiedzialności zbiorowej oraz zarzutu upływu znacznego czasu od zmiany ustroju państwa. Odnosząc się do zarzutów dotyczących znacznego upływu czasu od odzyskania suwerenności przez państwo polskie w 1989 r. Trybunał podkreślił, że upływ czasu od odzyskania suwerenności przez państwo polskie w 1989 r., jakkolwiek nie bez znaczenia, nie może być decydującym kryterium oceny konstytucyjności przyjmowanych przez ustawodawcę regulacji rozliczeniowych. W Konstytucji nie ma przepisu, który ustanawiałby zakaz stanowienia takich regulacji. Konstytucja nie zakreśla granic czasowych dokonania rozliczeń z przeszłością rządów komunistycznych. Nie należy zatem do kompetencji Trybunału zajmowanie stanowiska, czy i jakie oraz w jakim czasie ustawy dotyczące rozliczeń prawodawca wolnej Polski może wprowadzić. Ograniczenia ustawodawcy narzucają zasady demokratycznego państwa prawnego. To, jak dużo czasu upłynęło od upadku reżimu komunistycznego do przyjęcia konkretnej ustawy, zależy od istnienia w konkretnej kadencji parlamentarnej układu sił zdolnego do jej uchwalenia. Stąd, jak pokazuje przykład Polski, innych państw naszego regionu Europy czy niektórych państw Ameryki Południowej, może upłynąć wiele lat od przywrócenia lub ustanowienia demokracji, zanim przyjęta zostanie ustawa regulująca określony aspekt odpowiedzialności za systemowe nadużycia władzy. Trybunał Konstytucyjny odniósł się również do kwestii ewentualnego naruszenia przez ustawodawcę zasady sprawiedliwości społecznej polegającego na zastosowaniu przez ustawodawcę odpowiedzialności zbiorowej i domniemania winy członków Wojskowej Rady oraz funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa oraz na nieuzasadnionej i nieusprawiedliwionej represji wobec zweryfikowanych i następnie zatrudnionych funkcjonariuszy tych organów. W tym zakresie sąd pierwszej instancji podzielił pogląd Trybunału Konstytucyjnego wyrażony w orzeczeniu z dnia 15 lutego 1994 r., K 15/93, że "współpraca z organami represji nastawionymi na zwalczanie polskich ruchów niepodległościowych musi być oceniona negatywnie i to bez względu na to o jakie stanowiska i jaki charakter zatrudnienia w tych organach chodzi. Dotyczy to zarówno aparatu represji państw obcych, jak i komunistycznego aparatu represji w Polsce. Samo więc kryterium wyłączenia z grona osób, którym należą się szczególne uprawnienia, tych którzy współpracowali z aparatem represji nastawionym na zwalczanie ruchów niepodległościowych należy uznać za trafne i nienaruszające zasady sprawiedliwości". W świetle powyższego zdaniem Trybunału ustawodawca, biorąc pod uwagę konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej, wobec jednoznacznie negatywnej oceny roli organów bezpieczeństwa państwa w dziejach Polski w latach 1944-1990 i związanej z tym takiej oceny wstąpienia do służby emerytowanych funkcjonariuszy oraz tożsamej oceny nielegalnej Wojskowej Rady i związanej z tym oceny udziału w utworzeniu oraz w funkcjonowaniu tej instytucji grupy generałów i pułkowników Sił Zbrojnych PRL mógł podjąć decyzję o obniżeniu, w przyjętym zakresie, świadczeń emerytalnych tak określonych grup funkcjonariuszy oraz żołnierzy. Ustawodawca w dalszym ciągu, również pod rządami kwestionowanych przepisów, zapewnia emerytowanym funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa Polski Ludowej odpowiednie, uzasadnione i sprawiedliwe zabezpieczenie społeczne za okres ich służby przed 1990 r. Trybunał podkreślił przy tym, że uprzywilejowane prawa emerytalne nabyte przez adresatów kwestionowanych przepisów zostały nabyte niegodziwie. Nie można bowiem uznać celów i metod działania Wojskowej Rady oraz organów bezpieczeństwa Polski Ludowej za godziwe. Trybunał stwierdził, że służba w instytucjach i organach państwa, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa nie może w demokratycznym państwie prawnym uzasadniać roszczeń do utrzymania przywilejów uzyskanych przed upadkiem dyktatorskich reżimów. Trybunał stwierdził także: uwzględniając fakt znacznie niższych wypracowanych w okresie Polski Ludowej emerytur wypłacanych w systemie powszechnym i dążąc do zbliżenia do nich znacznie wyższych, nabytych w sposób niegodziwy uprzywilejowanych emerytur wypłacanych adresatom kwestionowanych przepisów za okres służby w organach bezpieczeństwa Polski Ludowej albo od ukonstytuowania się Wojskowej Rady, ustawodawca uczynił ponadto sprawiedliwie. Mając na uwadze powyższe Trybunał Konstytucyjny przyjął, że kwestionowane przepisy są zgodne z wyrażonymi w art. 2 Konstytucji zasadami ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, ochrony praw nabytych oraz sprawiedliwości społecznej.

Dalej odnosząc się do przedstawionego przez ubezpieczonego poglądu, że ograniczenie byłym funkcjonariuszom SB przysługujących im dotychczas uprawnień emerytalno-rentowych stanowi rodzaj kary, przytoczyć należy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w zakresie, w jakim odnosi się ono do zarzutu naruszenia ochrony praw nabytych. Trybunał podkreślił, że zasada ta zapewnia ochronę praw podmiotowych - zarówno publicznych, jak i prywatnych, a także maksymalnie ukształtowanych ekspektatyw tych praw, a więc sytuacji prawnych, w których zostały spełnione wszystkie zasadnicze przesłanki ustawowe nabycia określonych praw podmiotowych określone przez prawo. Ochrona praw nabytych nie oznacza przy tym nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych. Trybunał Konstytucyjny podkreślił nadto, że odstąpienie od zasady ochrony praw nabytych jest dopuszczalne, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw niemających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego. Mając na uwadze powyższe, Trybunał wskazał, że ustanawiając kwestionowane przepisy ustawodawca dał wyraz negatywnej ocenie działalności Wojskowej Rady oraz organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego, o czym świadczy przebieg prac legislacyjnych oraz treść preambuły ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. W preambule tej ustawodawca stanowi, że kierował się "zasadą sprawiedliwości społecznej wykluczającą tolerowanie i nagradzanie bezprawia". Podstawy aksjologiczne takiej oceny znajdują się w preambule do Konstytucji.

Niezależnie od powyższego – w ocenie Sądu Okręgowego – chybione okazały się również zarzuty W. S. zmierzające do wykazania sprzeczności przepisów ustawy zmieniającej z dnia 23 stycznia 2009 r. z przepisami Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w R.w dniu 4 listopada 1950 r. ratyfikowanej przez Polskę w dniu 19 stycznia 1993 r. (Dz. U. nr 61, poz. 284) a mianowicie jej art. 6 - prawo do rzetelnego procesu, art. 7 - zakaz karania bez podstawy prawnej i art. 14 - zakaz dyskryminacji z następujących przyczyn. Sąd zwrócił uwagę, że skarżący miał prawo odwołać się od decyzji ponownie ustalającej wysokość jego emerytury do niezawisłego i bezstronnego sądu i z tego prawa skorzystał, a sprawa była rozpoznana w postępowaniu jawnym, i w jej toku badana była zgodność tej decyzji z obowiązującym prawem. Zaskarżona decyzja nie została wydana w trybie postępowania karnego, gdyż przepis art. 15b ustawy nie stanowi o odpowiedzialności karnej, lecz reguluje zasady ustalania wysokości emerytur dla funkcjonariuszy Policji, którzy pełnili służbę w organach bezpieczeństwa państwa. Natomiast w odniesieniu do zarzutu dyskryminacji, to w tej kwestii wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny w sprawie (...) odnosząc się do zgodności art. 15b ust. 1 z art. 32 Konstytucji. Jedynie dla porządku sąd zwrócił uwagę, że art. 14 tej konwencji wyraża zasadę niedyskryminacji i stanowi, iż korzystanie z praw i wolności wymienionych w niniejszej konwencji powinno być zapewnione bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów, jak płeć, rasa, kolor skóry, język, religia, przekonania polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie bądź z jakichkolwiek innych przyczyn. Wspólną cechą wszystkich funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej, którą przyjął ustawodawca stanowiąc ustawę z dnia 23 stycznia 2009 r., jest ich służba w określonych w tej ustawie organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990. Ta cecha różni istotnie tych funkcjonariuszy od pozostałych funkcjonariuszy służb mundurowych pełniących służbę przed 1990 r. Cechę tę Trybunał Konstytucyjny, w wyżej powołanym wyroku w sprawie K 6/2009 uznał za istotną (relewantną), gdyż, jak wskazał, znajduje to podstawę w zasadzie sprawiedliwości społecznej i preambule Konstytucji.

Sąd pierwszej instancji nie podzielił również stanowiska ubezpieczonego, że przepisy ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. są sprzeczne z zawartą w preambule Konwencji zasadą rządów prawa oraz ochroną praw nabytych. Ten zapis nie może być interpretowany jako dający tytuł do emerytury określonej wysokości. Tak orzekł między innymi Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 28 kwietnia 2009 r. w sprawie Rasmussen przeciwko Polsce (skarga nr (...)) uznając, że pozbawienie w wyniku prawomocnego orzeczenia o kłamstwie lustracyjnym skarżącej statusu sędziego w stanie spoczynku i związanego z tym uprzywilejowanego uposażenia emerytalnego, nie stanowiło ingerencji w jej prawo do ochrony własności określone w art. 1 (...) Konwencji. Stwierdzając podobieństwo rozstrzyganej sprawy do spraw ze skarg przeciwko Polsce z lat 1995-1997 osób, które na podstawie ustawy pozbawione zostały statusu kombatanta i utraciły związane z tym uprawnienia do świadczeń społecznych z powodu współpracy z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa, Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że art. 1 protokołu nr (...) do Konwencji "nie może być interpretowany jako dający tytuł do emerytury określonej wysokości. Trybunał zauważa, że skarżący (w sprawach ustawy kombatanckiej) zachowali prawo do zwykłej emerytury według powszechnego systemu emerytalnego. (...). Trybunał stwierdza, że (podobnie jak skarżący wcześniej ustawę kombatancką), skarżąca utraciła status sędziego w stanie spoczynku i związane z tym specjalne świadczenie emerytalne i że było to rezultatem złożenia niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego. Sposób ingerencji w uprawnienia emerytalne skarżącej nie jest jednak sprzeczny z prawami własnościowymi skarżącej chronionymi przez art. 1 Protokołu nr (...) do Konwencji (§ 75)". Tym samym obniżenie uprzywilejowanego świadczenia skarżącego nie narusza zasady ochrony własności.

Dla wzmocnienia argumentacji w powyższym zakresie sąd meriti wskazał, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w decyzji z dnia 31 maja 2013 r. uznał, iż redukcja uposażenia emerytalnego byłych funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa nie nałożyła na tę grupę emerytów nadmiernego obciążenia ani nie pozbawiła ich środków do życia, a zatem nie można mówić o naruszeniu prawa do poszanowania własności skarżących. Jak wyjaśnił Trybunał, mimo że zmniejszenie świadczeń emerytalnych przysługujących skarżącym do 1 stycznia 2010 r. stanowiło ingerencję w ich prawo z art. 1 protokołu (...) do Konwencji, była to ingerencja proporcjonalna i uzasadniona. Nie można uznać – jak chcieli skarżący – iż prawa emerytalne z chwilą ich nabycia stają się nienaruszalne i nie mogą zostać zmienione. W świetle art. 1 protokołu (...) państwu przysługuje prawo zmniejszenia, zmiany lub zróżnicowania świadczeń z zakresu zabezpieczenia społecznego. Skarżący nie zostali wszak zupełnie pozbawieni środków utrzymania, lecz jedynie przywilejów, które de facto zostały im przyznane przez komunistyczne państwo za wierną służbę systemowi. Otrzymywane przez skarżących emerytury były emeryturami dla osób uprzywilejowanych, a obecnie są emeryturami zwykłych obywateli. Trybunał nie dostrzegł, w jaki sposób potraktowanie skarżących jak przeciętnych emerytów miałoby nakładać na nich nadmierne i nieproporcjonalne obciążenie. W takiej sytuacji nie może być mowy o naruszeniu art. 1 protokołu (...). Nadto Trybunał wskazał, że nie bez znaczenia w omawianej sprawie był również jej kontekst historyczno-moralny. W rzeczy samej, służba skarżących w tajnej milicji – powołanej do życia w celu naruszania tych samych praw podstawowych, dla ochrony których przyjęto Konwencję o ochronie praw człowieka – zdaniem Trybunału stanowi uzasadnioną przesłankę odebrania im dotychczasowych przywilejów i zrównania ich świadczeń emerytalnych ze świadczeniami przeciętnych obywateli. Państwo polskie zastosowało zaskarżony środek jedynie w zakresie koniecznym dla osiągnięcia realizowanego celu, to jest zakończenia sytuacji uprzywilejowania byłych członków komunistycznej milicji politycznej i wprowadzenia większej sprawiedliwości społecznej do systemu emerytalnego. Zarówno realizowane w ten sposób cele, jak i sposób ich realizacji, nie wzbudziły wśród sędziów Trybunału żadnych wątpliwości. Skarga wniesiona przez byłych funkcjonariuszy SB została uznana jednogłośnie za oczywiście bezzasadną, a tym samym niedopuszczalną. Za jeden z ważniejszych aspektów omawianej sprawy Trybunał uznał także fakt, że polska regulacja nie była nadmierna i nie przybrała charakteru ukrytej represji. Można mieć różny stosunek do działalności komunistycznej Służby Bezpieczeństwa oraz jej funkcjonariuszy, ale prawo ubezpieczeń społecznych to z całą pewnością nie jest sfera, w której można dawać wyraz takim przekonaniom. Celem polskiej regulacji było podniesienie sprawiedliwości społecznej i zrównanie dotąd uprzywilejowanej – z powodów nagannych w świetle zasad demokratycznego państwa prawa – klasy emerytów ze zwykłymi obywatelami (por. decyzja ETPCz z dnia 31 maja 2013 r., w sprawie 15189/10, LEX nr 1324219).

Poza tym, Sąd Okręgowy podkreślił, że kwestie interpretacyjne art. 15b, rozstrzygnięte zostały przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 marca 2011 r., II UZP 2/11 (LEX nr 707999), w której Sąd ten stwierdził, iż "Za każdy rok pełnienia służby w latach 1944-1990 w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (jednolity tekst: Dz. U. z 2007 r., nr 63, poz. 425 ze zm.), emerytura wynosi 0,7% podstawy jej wymiaru (art. 15b ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (jednolity tekst: Dz. U. z 2004 r. Nr 8, poz. 67 ze zm.), co oznacza, że wysokość emerytury wyliczanej wyłącznie za okresy pełnienia takiej służby może być niższa od 40% podstawy wymiaru tego świadczenia.". W tym kontekście wskazać należy, że literalne brzmienie przepisu art. 15b ust. 1 pkt 1 wskazuje wprost, iż ustawodawca odstąpił tu od przyjętej w art. 15 ust. 1 zasady liczenia podstawy wymiaru emerytury i nakazał, w przypadku funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa (wprost wymieniona grupa podmiotów, niewątpliwie węższa od kręgu podmiotów, którego dotyczy art. 15 - wszyscy funkcjonariusze) liczyć: 0,7% podstawy wymiaru za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990 i dopiero w dalszej kolejności odpowiednio zastosować dyspozycję art. 15 (a więc np.: do podwyższeń). Podkreślił przy tym, że w pkt 1 ust. 1 art. 15b nie zawarto żadnego ograniczenia zastosowania mnożnika 0,7%. Zarówno zastosowana technika legislacyjna, nie tożsame kręgi adresatów normy (w art. 15b węższy krąg ograniczony do funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa), użyte sformułowania "za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990" jak i umiejscowienie przepisu art. 15b (po art. 15) świadczy o tym, iż jest to przepis szczególny w stosunku do art. 15 ust. 1, a co za tym idzie nie może być mowy o ograniczeniu zastosowania mnożnika 0,7% do okresów służby następujących po 15 latach.

Dalej sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że ustawa z dnia 18 lutego 1994 r. przyznaje wszystkim grupom objętym jej stosowaniem funkcjonariuszy, prawo do uzyskania świadczenia emerytalnego po 15 latach służby. Stąd nie będzie wyjątkiem "przechodzenie" na emeryturę z chwilą uzyskania odpowiedniej wysługi lat (15). Wskazuje to, że intencją ustawodawcy, nie mogło być ograniczenie stosowania dyspozycji art. 15b ust. 1 pkt 1 jedynie do służby przypadającej po upływie 15 lat pracy (założenie racjonalnego ustawodawcy). Przyjęcie takiego założenia w prosty sposób mogłoby bowiem doprowadzić, wbrew użytemu sformułowaniu "za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990", do braku możliwości zastosowania dyspozycji ustawy do dużej grupy funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa lub zastosowania mnożnika 0,7% jedynie do krótkiego okresu "pracy" przypadającego po upływie 15 lat służby. Wynikająca z preambuły ustawy zmieniającej intencja ustawodawcy w oczywisty sposób była odmienna. Ponadto, zgodnie z ogólną regułą interpretacyjną, nakazującą takim samym sformułowaniom nadawać taki sam sens a innym różny, Sąd Okręgowy podkreślił, że art. 15 ust. 1 pkt 1 stanowi, że emerytura dla funkcjonariusza, który pozostawał w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., wynosi 40% podstawy jej wymiaru za 15 lat służby i wzrasta o 2,6% podstawy wymiaru za każdy dalszy rok tej służby. Tak więc należy uznać, iż w art. 15b ust. 1 pkt 1 ustawodawca nie miał na myśli każdego dalszego (po 15 latach) roku służby lecz każdy rok służby (wszystkie lata) przypadający w latach 1944-1990, w tym te lata, które przypadają przed osiągnięciem 15 letniego stażu, co wyklucza możliwość przyznania odwołującemu prawa do 40% podstawy wymiaru emerytury za 15 lat służby.

Mając na uwadze wszystkie przedstawione powyżej okoliczności sąd pierwszej instancji stwierdził, że brak było podstaw do wzruszenia wydanej w sprawie decyzji i dlatego stosownie do przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c., odwołanie ubezpieczonego oddalił.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się W. S., który przez pełnomocnika, w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

1)  błędną wykładnię art. 5 k.c. w związku z art. 7 k.c. , art. 2, art. 10, art. 31 i art. 32 Konstytucji RP,

2)  naruszenie art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c., polegające na pominięciu wyjaśnień i ustaleń istotnej dla sprawy okoliczności, czyli nieprzeprowadzeniu prawidłowego postępowania dowodowego.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez, uchylenie decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w W. o wysokość emerytury policyjnej,

ewentualnie

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że sąd niesłusznie zastosował ustawę z dnia 23 stycznia 2009 r., bowiem nie można uznać, iż wyrok ten narusza zasadę ochrony praw nabytych oraz zasady współżycia społecznego. Nie można stosować zasady odpowiedzialności zbiorowej. Każda sprawa winna być rozpatrywana indywidualnie.

Apelujący zaznaczył, że W. S. faktycznie - nominalnie był funkcjonariuszem (...) i (...)jednakże w latach 1972, 1973 był wyłącznie sportowcem - bokserem Klubu (...). Ponadto ubezpieczony nie wykonywał pracy - służby, ponieważ w różnych okresach przebywał na szkoleniach i tych okresów nie winno się zaliczać jako pracy w służbie bezpieczeństwa. Konsekwencją takiego stanowiska było nieprzeprowadzenie przez sąd pełnego i prawidłowego postępowania dowodowego.

W odpowiedzi na apelację organ emerytalno-rentowy wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wskazując, że apelacja nie jest zasadna.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja W. S. okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego sąd pierwszej instancji bardzo szczegółowo wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności mające wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy. Sąd odwoławczy akceptuje więc w całości ustalenia faktyczne i ocenę prawną sądu pierwszej instancji, co do zaskarżonej przez ubezpieczonego decyzji, traktując je jak własne i nie widząc konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania również w tej części uzasadnienia wyroku. Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej wykładni przepisów prawa materialnego tj. art. 15 oraz art. 15b ust. 1 pkt 1 policyjnej ustawy emerytalnej.

Sąd Okręgowy wskazał, że regulacja zawarta w art. 15b policyjnej ustawy emerytalnej została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za zgodną z Konstytucją RP: art. 2 - zasadą państwa demokratycznego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, art. 10 - zasadą podziału władzy, art. 30 – poszanowania godności człowieka jako źródła wolności i praw, art. 32 – zasadą równości wobec prawa i zakazu dyskryminacji, art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 – zasadą własności w odniesieniu do praw nabytych. Przy czym, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z mocy art. 190 ust. 1 Konstytucji mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Sąd Okręgowy powołując się na wyrok Trybunału z dnia 24 lutego 2010 r., K 6/09, zastosował się do wymogu konstytucyjnego bezwzględnego stosowania w praktyce orzeczniczej wyroków Trybunału i niedopuszczalności ich weryfikacji. Ponadto zaznaczyć należy, że Konstytucja RP zawiera w swoich zapisach wszelkie zasady Konwencji rzymskiej. Zgodnie z jej art. 90 ust. 1 nie zachodzi podstawa do oceny zgodności przepisu prawnego z zasadami ujętymi w Konwencji po uprzednim zbadaniu zgodności tego przepisu z zasadami polskiej Konstytucji. Tym niemniej przypomnieć wypada, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w dniu 14 maja 2013 r., w sprawie C. i inni przeciwko Polsce nr (...), wydał decyzję, w której uznał za niedopuszczalne skargi byłych pracowników służb bezpieczeństwa w sprawie obniżek ich emerytur. Trybunał uznał, że jeśli obowiązująca ustawa przewiduje prawo do świadczenia pieniężnego, ustawa taka powinna być uważana za tworzącą prawa wynikające z tytułu własności na podstawie art. 1 Protokołu 1 do Konwencji rzymskiej. Odebranie takiego świadczenia może więc stanowić ingerencję w prawo własności, która musi zawsze być uzasadniona. W odniesieniu do emerytur skarżących Trybunał stwierdził, że przepisy ustawy zmieniającej z 2009 r. spowodowały odebranie skarżącym części emerytur, które otrzymywali do 1 stycznia 2010 r. Stanowiły więc ingerencję w prawo własności. Jednakże Trybunał doszedł do wniosku, że miała ona podstawy prawne oraz nie naruszała istoty praw emerytalnych skarżących. Nie podzielił więc stanowiska skarżących, którzy podnosili, że raz otrzymane prawa są nietykalne i nie mogą być im odebrane. W zgodzie z art. 1 Protokołu (...)do Konwencji rzymskiej uprawnienia legislacyjne państwa rozciągają się również na możliwość obniżenia oraz zmiany kwoty wypłacanych świadczeń. Ponadto Trybunał podkreślił, że skarżącym nie odebrano całości świadczenia. Ograniczono jedynie ich przywileje przyznane w czasach komunizmu. Nie można więc stwierdzić, by państwo w sposób nieproporcjonalny dokonało ingerencji w ich prawa. Zdaniem Trybunału wszystkie skargi były całkowicie bezzasadne oraz sprzeczne z postanowieniami Konwencji rzymskiej, zaś art. 13 Konwencji nie miał zastosowania. Trybunał uznał, że zasadniczo system obniżek świadczeń emerytalnych byłych pracowników polskich służb bezpieczeństwa nie obciążył nadmiernie skarżących: nie zostali oni pozbawieni środków utrzymania, a sam system pozostawał wciąż bardziej korzystny w porównaniu do innych systemów emerytalnych. Ponadto Trybunał odnotował, że praca skarżących w służbach bezpieczeństwa, która przyczyniała się do naruszeń praw i wolności gwarantowanych przez Konwencję rzymską powinna być traktowana jako okoliczność uzasadniająca i usprawiedliwiająca wyodrębnienie kategorii osób świadczących taką pracę i objęcie ich obniżeniem świadczeń emerytalnych. Zdaniem Trybunału Polskie władze podjęły działania konieczne dla osiągnięcia usprawiedliwionego celu. W ocenie Trybunału Polskie władze położyły kres przywilejom emerytalnym przysługującym członkom byłych komunistycznych służb bezpieczeństwa i zapewniły tym samym sprawiedliwość systemu emerytalnego.

Ponadto podnieść trzeba, że także w ocenie komentatorów ograniczanie przywilejów byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL jest urzeczywistnieniem zasady sprawiedliwości społecznej, którą definiują w oparciu o kryteria i wartości konwencyjne. Zasada ta nie może być przywoływana w obronie przywilejów sprzecznych ze swoim fundamentem aksjologicznym. Tak pojmowanej sprawiedliwości społecznej nie da się pogodzić z utrzymywaniem przywilejów związanych ze służbą w organach bezpieczeństwa reżimu totalitarnego. Na tych organach oparte było bowiem funkcjonowanie aparatury naruszającej podstawowe prawa człowieka. Konsekwencją powyższego jest to, że w obecnych uwarunkowaniach ustrojowych Rzeczpospolitej Polskiej nakierowanych na takie wartości, jak demokracja i urzeczywistnienie praw człowieka, przywileje płynące z przynależności do organów bezpieczeństwa nie są nienaruszalne i mogą, a nawet powinny być ograniczane. To jest bowiem właśnie kierunek działań służących urzeczywistnieniu sprawiedliwości społecznej (glosa Jakuba Bartoszewicza do decyzji nr 15189/10 Trybunału z dnia 14 maja 2013 r.).

Odnośnie zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego wskazać, należy, że wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sporu zostały przez Sąd Okręgowy szczegółowo ustalone. Fakt, że ubezpieczony w okresie pełnienia służby w SB w latach 1972-1973 był także sportowcem – bokserem Klubu (...) nie podważa bezspornego ustalenia, że okres ten został objęty dyspozycją art. 2 ustawy lustracyjnej. Tak samo należało ocenić okresy szkoleń odbywanych przez ubezpieczonego w czasie pełnienia służby w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy lustracyjnej. Przy czym nie może ujść uwadze fakt, że ubezpieczony odbywał szkolenia podnosząc kwalifikacje do wykonywania służby oraz do zdobywania kolejnych stopni awansu zawodowego.

Jednocześnie należy stwierdzić, że nie zasługuje na uwzględnienie również zarzut rozstrzygnięcia przez sąd pierwszej instancji wbrew zasadom współżycia społecznego, o których mowa w art. 5 k.c. Sąd Apelacyjny zaznacza, że istotną cechą ubezpieczeń społecznych jest schematyzm prawa do świadczeń. Wyraża się on w bezwzględnym przestrzeganiu równości formalnej, bez możliwości korekty w przypadkach uzasadnionych okolicznościami sytuacji jednostkowej. W związku z tym w prawie ubezpieczeń społecznych nie ma klauzul generalnych, tj. zwrotów ustawowych, pozwalających na indywidualne potraktowanie każdego przypadku ze względu na np. zasady współżycia społecznego. Zastosowanie tych zasad ma charakter zupełnie wyjątkowy, do takich wyjątków należy regulacja art. 138 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach, który jednak nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie (tak Inetta Jędrasik-Jankowska w „Pojęcia i konstrukcje prawne ubezpieczenia społecznego”, s. 32; T. Zieliński w „Ubezpieczenie społeczne pracowników”, s. 194).

Podsumowując Sąd Apelacyjny stwierdza, że skoro okres służby pełnionej przez W. S. od 8 listopada 1972 r. do 31 lipca 1990 r. był okresem służby w organach wymienionych w art. 2 ust. 1 i 3 ustawy lustracyjnej (instytucje centralne Służby Bezpieczeństwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz podległe im jednostki terenowe w wojewódzkich, powiatowych i równorzędnych komendach Milicji Obywatelskiej oraz wojewódzkich, rejonowych i równorzędnych urzędach spraw wewnętrznych), to zaskarżona decyzja organu rentowego z dnia 14 listopada 2009 r. oraz zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji są prawidłowe i zgodne z przepisami.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację W. S. jako nieuzasadnioną (punkt 1).

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który w sprawach o świadczenia z ubezpieczenia społecznego, wynosi 60 zł, zgodnie z § 11 ust. 2 w związku z § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Zatem, skoro oddalono apelację skarżącego, uznać należało, że ubezpieczony przegrał postępowanie odwoławcze w całości, a wobec tego, zasądzono od ubezpieczonego na rzecz organu emerytalnego zwrot kosztów zastępstwa procesowego w całości – 120 zł, zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 2 powołanego rozporządzenia (punkt 2).

SSA Romana Mrotek SSA Urszula Iwanowska del. SSO Ewa Michalska