Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 1/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 maja 2015roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSO Adam Chodkiewicz

Sędzia SSR (del ) Marcin Gałka

Ławnicy Lidia Zarzeka, Teresa Spurek, Ryszard Pietraś

Protokolant B. K.

w obecności Prokuratora Małgorzaty Wasielke-Podleszańskiej

po rozpoznaniu w dniach: 28.04, 05.05.2015 r.

sprawy:

J. B. /B./

s. G. i M. zd. R.

ur. (...) w R.

oskarżonego o to, że:

w nocy z 11 na 12 sierpnia 2014 r. w R. działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia P. Ł. (1) zadał uderzenia nożem kuchennym w jego klatkę piersiową lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu natychmiastową pomoc medyczną przy czym w wyniku zadanego uderzenia nożem P. Ł. (1) doznał obrażeń ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej z odmą opłucnową prawostronną, które to obrażenia powodowały chorobę realnie zagrażającą życiu

-tj. o przestępstwo z art. 13§1 kk w zw. z art. 148 §1 kk i art. 156 §1 pkt 2 kk przy zast. art. 11§2 kk

1.  oskarżonego J. B. uznaje za winnego, tego, że w nocy z 11 na 12 sierpnia 2014 r. w R. działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia P. Ł. (1) zadał uderzenia nożem kuchennym w okolice szyi a następnie w klatkę piersiową lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu natychmiastową pomoc medyczną przy czym w wyniku zadanego uderzenia nożem w klatkę piersiową P. Ł. (1) doznał obrażeń ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej z odmą opłucnową prawostronną, które to obrażenia powodowały chorobę realnie zagrażającą życiu, czym wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa z art. 13§1 kk w zw. z art. 148 §1 kk i art. 156 §1 pkt 2 kk przy zast. art. 11§2 kk i za to na mocy art. 148§1 kk w zw. z art. 14§1 kk i art. 11 §3 kk skazuje go na karę 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności;

2.  na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 12.08.2014 r. do 05.05.2015 r.;

3.  na mocy art. 44 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego przepadek dowodu rzeczowego w postaci noża kuchennego z rękojeścią koloru szarego, zapisanego pod nr Drz 45/14 księgi przechowywanych przedmiotów;

4.  na mocy art. 230 § 2 kpk zarządza zwrot oskarżonemu J. B. przedmiotów w postaci: spodni dżinsowych, koszulki z krótkim rękawem koloru czarnego i spodni dresowych koloru granatowego zapisanych pod nr Drz 45/14 księgi przechowywanych przedmiotów;

5.  na mocy art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. H. kwotę 1.020 zł +23% VAT łącznie 1.254,60 (tysiąc dwieście pięćdziesiąt cztery zł 60/100 gr.) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej oskarżonemu z urzędu;

6.  na mocy art. 624 § 1 kpk i art. 17 ustawy o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego od ponoszenia opłaty i kosztów sądowych, stanowiących wydatki poniesione w sprawie, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IV K 1/15

UZASADNIENIE

Pokrzywdzony P. Ł. (1) wraz z konkubiną R. G. (1) zamieszkiwali w R. przy ulicy (...). W tymże mieszkaniu przebywała także wnuczka R. G. (1) – małoletnia M.. W mieszkaniu obok pozostawał oskarżony J. B.. Jego sąsiedztwo było uciążliwe, bowiem nadużywał alkoholu. Pod jego wpływem zakłócał porządek sąsiedzki poprzez głośne rozmowy na klatce schodowej i dokuczliwe odtwarzanie muzyki w swoim mieszkaniu. Dowód: zeznania R. G. (1) /k. 19-23, 172-173, 237/, P. Ł. (1) /k. 24-27, 170-171, 236-237/.

W dniu 11 sierpnia 2014 roku oskarżony od godzin porannych spożywał alkohol nie spożywczy i znajdował się pod jego znacznym wpływem. Około godziny 21:00 po raz pierwszy postanowił odwiedzić sąsiadów, nalegając na uzyskanie od nich papierosów i zapałek. W tym celu w sposób głośny uderzał w ich drzwi. Drzwi otworzyła R. G. (1) i upomniała oskarżonego, by nie pukał tak hałaśliwie, bo budzi dziecko. W niedługim czasie oskarżony zapukał do mieszkania sąsiadów, prosząc po raz kolejny o papierosy. Po krótkiej chwili oskarżony powrócił do mieszkania sąsiadów, by dowiedzieć się, kto przebywa w ich mieszkaniu. Za każdym razem drzwi otwierała R. G. (1), prosząc oskarżonego o zachowanie ciszy. Trzykrotnie otwierał oskarżonemu także P. Ł. (1), przekazując mu papierosy. Prosił go także o spokój. Zagroził także oskarżonemu, że zadzwoni na Policję, jeżeli się nie uspokoi. Wtedy oskarżony słowami powszechnie uznanymi za obraźliwe zwrócił się do pokrzywdzonego. Powiedział, że wie, że pokrzywdzony przebywał w zakładzie karnym i miał także dozór elektroniczny. Po około godzinie czasu w okolicach pomiędzy 23:00 a 0:00 J. B. ponownie zapukał do drzwi pokrzywdzonego. Pokrzywdzony obudzony ze snu, otworzył mu drzwi, a wtedy oskarżony stanął blisko pokrzywdzonego w odległości 30 cm. Zachowywał się w tym czasie inaczej niż poprzednio, bowiem był spokojny i milczący Początkowo trzymał nóż kuchenny o długości około 15 cm o srebrnej rękojeści ukryty z tyłu, następnie wyciągnął nóż i zadał pokrzywdzonemu cios w lewą stronę szyi. Po chwili nastąpiło ze strony oskarżonego drugie ugodzenie nożem w klatkę piersiową. P. Ł. (1) zawołał konkubinę i ta pojawiła się w przedsionku mieszkania. J. B. nie odezwał się i oddalił się w kierunku swojego mieszkania. Dowód: zeznania R. G. (1) /k. 19-23, 172-173, 237/, P. Ł. (1) /k. 24-27, 170-171, 236-237/.

Pokrzywdzony P. Ł. (1) przemieścił się do pokoju i położył na wersalce na plecach, ocierając krew. Początkowo zachował świadomość i przekazał R. G. (1) informacje o przebiegu zdarzenia, po czym po chwili stracił przytomność. Jego konkubina zawołała R. L. (1), by ten zadzwonił na Pogotowie. W tym czasie R. G. (1), znajdując się pod wpływem emocji, wycierała ślady krwi z podłogi. Dowód: zeznania R. G. (1) /k. 19-23, 172-173, 237/, P. Ł. (1) /k. 24-27, 170-171, 236-237/.R. L. (1) /k. 116, 240v/

Po około dziesięciu minutach na miejsce zdarzenia przybyło Pogotowie. Wskutek szybkiej interwencji medycznej pokrzywdzony nie poniósł śmierci i doznał urazu w postaci rany kłutej przedniej klatki piersiowej o długości 3 cm po prawej stronie mostka, krwiaka prawej jamy opłucnowej, odmy opłucnowej prawostronnej. Uraz poniesiony przez pokrzywdzonego w wyniku zdarzenia miał charakter średnio - ciężki. Powstał z mechanizmu bezpośredniego uderzenia, ugodzenia, pchnięcia przedmiotem twardym i ostrym, ostrokrawędzistym posiadającym krawędź tnącą (nóź, sztylet, podobny przedmiot) Spowodował u niego chorobę realnie zagrażającą życiu. Rana szyi stanowiła zaś drobną ranę powierzchniową szyi po prawej stronie Dowód: zeznania R. G. (1) /k. 19-23, 172-173, 237/, P. Ł. (1) /k. 24-27, 170-171, 236-237/. K. S. (1) /k. 35-36, 239v - 240/, A. M. (1) /k. 3, 240/ i T. F. (1) /k. 34, 240v/, opinia sądowo – lekarska /k. 41, 147, 181/

Oskarżony J. B. został przewieziony do Komisariatu IV w R., a następnie na Izbę Wytrzeźwień w R., gdzie został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik badania wynosił 1,21 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Dowód: zeznania K. S. (1) /k. 35-36, 239v - 240/, A. M. (1) /k. 3, 240/ i T. F. (1) /k. 34, 240v/, protokół z przebiegu badania trzeźwości /k. 3, 43/.

Sąd ustalił także stan faktyczny na podstawie dowodów z dokumentów

protokołu zatrzymania osoby k. 4, protokołu oględzin – k. 8-9, protokołu wymazu - k. 10, 11, historii choroby P. Ł. (1) k. 32, protokołu oględzin – k. 37, dokumentacji fotograficznej – k. 38-39, 43, protokołu oględzin osoby – k. 48, dokumentacji fotograficznej – k. 49-50, protokołu oględzin – k. 51-54, protokołu oględzin – k. 55, protokołu zatrzymani rzeczy - k. 101-103, 104, protokołu pobrania materiału porównawczego - 105, 106, wykazu śladów kryminalistycznych – k. 107, protokołu oględzin – k. 109-110, dokumentacji fotograficznej – k. 111-113, dane osobowe – k.. 122, dokumentacja medyczna – k 124, zapytanie o udzielenie informacji o osobie – k. 125, 233, kwestionariusz wywiadu środowiskowego – k. 133-134, 229-230, opinia Komendy Wojewódzkiej Policji w K., Laboratorium Kryminalistycznego – k. 185-188

Przesłuchany oskarżony J. B. konsekwentnie nie przyznawał się do winy. Podczas przesłuchania w dniu 13 sierpnia 2014 roku /k. 45-47/ wskazał, że pokrzywdzony go uderzył i zastraszał. Podkreślał, że to pokrzywdzony pierwszy zaatakował go nożem, lecz nóż mu wypadł i oskarżony go przejął. Złapał wtedy pokrzywdzonego prawą ręką i ostrzem noża skierowanym w stronę pokrzywdzonego przez przypadek wbił mu nóż w miejsce powyżej pachwiny prawej. Oskarżony zawołał wtedy konkubinę pokrzywdzonego, by zadzwoniła na Pogotowie. W trakcie kolejnego przesłuchania /k. 77-80/ dodał, że obrażenia pokrzywdzonego powstały od upadku na rowerze kilka dni przed zdarzeniem. Przyznał /k. 84-85/, że ugodził pokrzywdzonego nożem, który widnieje na zdjęciach w aktach sprawy. Był to inny nóź niż ten którym atakował go pokrzywdzony, a w mieszkaniu mógł być pozostawiony kolejny nóż. Przesłuchiwany po raz kolejny w postępowaniu przygotowawczym /k. 191-192/ stwierdził, iż czuł się zagrożony zachowaniem pokrzywdzonego. W toku postępowania sądowego /k. 235/ oskarżony odmówił składania wyjaśnień, nie podtrzymał złożonych wcześniej wyjaśnień z k. 45-47, 77-80 i 84-85.

Odnosząc się do wyjaśnień oskarżonego wskazać należy, że nie znajdują one potwierdzenia w zeznaniach świadków R. G. (1), P. Ł. (1), R. L. (1) oraz funkcjonariuszy Policji oraz we wnioskach końcowych z opinii biegłego sądowego. Za niewiarygodną z zebranym materiałem dowodowym w sprawie uznać należy pierwotną wersję oskarżonego, iż pokrzywdzony zaatakował go nożem, a następnie go upuścił i oskarżony przejął rolę atakującego. Po pierwsze, oskarżony znajdował się w stanie upojenia alkoholowego i w ocenie świadków „ledwo trzymał się na nogach”, to nie posiadał możliwości aż tak szybkiego poruszania się. Po drugie, w przypadku upuszczenia noża na jego nogi, jak wskazuje oskarżony, to doznałby on obrażeń, uniemożliwiających tak szybkie i sprawne zaatakowanie pokrzywdzonego. Za niespójne z zeznaniami świadków R. G. (1) i P. Ł. (1) uznać należy wyjaśnienia oskarżonego o wcześniejszym upadku pokrzywdzonego na rowerze, albowiem pokrzywdzony doznał wówczas obrażeń pachwiny, a dźgnięcie nożem przez oskarżonego miało miejsce w klatkę piersiową i szyję. Taka wersja zdarzenia nie znajdują odzwierciedlenia także w opinii biegłego sądowego, bowiem obrażenia u pokrzywdzonego nie były zadawnione.

Za sprzeczne z wersją oskarżonego o przypadkowym zadaniu ciosu należy uznać fakt dwukrotnego zadania ciosu nożem. Skala obrażeń u pokrzywdzonego wskazana przez biegłego sądowego dowodzi zgoła odmienny przebieg zdarzenia. Nikt inny nie ranił pokrzywdzonego, a zakrwawionego pokrzywdzonego zaobserwowała także R. G. (1), przy jednoczesnej obecności oskarżonego, co dowodzi sprawstwa oskarżonego. Zupełnie gołosłowne były twierdzenia oskarżonego, jakoby R. G. (1) miała zranić pokrzywdzonego, bowiem nie miała ona ani sposobności, ani motywu do dokonania takiego czynu zabronionego, poza tym nóż znajdował się w pomieszczeniu oskarżonego. W kolejnych wyjaśnieniach oskarżony zaprzeczył jednakże tej linii obrony.

W powiązaniu z zeznaniami świadków bezspornym jawi się, że oskarżony opuścił pośpiesznie miejsce zdarzenia. Nie został tamże zaobserwowany przez świadków R. L. oraz funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej. Skoro oskarżony twierdził, że podejmował próby pomocy pokrzywdzonemu, to musiałyby być w jakikolwiek sposób zauważalne przez pozostałych świadków zdarzenia. Ponadto to nie oskarżony wzywał pomoc medyczną, a R. G. (1) usłyszała wołanie konkubenta a nie oskarżonego. Nawet w chwili przyjazdu Policji oskarżony pozostawał zamknięty w swoim mieszkaniu. Całokształt przytoczonych okoliczności spowodował, że Sąd nie uznał wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie za wiarygodne.

Oskarżony zdaniem świadków nie był trzeźwy, a nadto reagował gwałtownie na odmowę poczęstowania papierosem, czy pożyczenia zapałek. Co warto podkreślić dobrowolnie wprowadził się w stan upojenia alkoholowego. Zarówno wyniki badania alkomatem (k. 3), zeznania świadków, jak i wyjaśnienia samego oskarżonego dowodzą jednoznacznie, że w chwili popełnienia czynu znajdował się on pod wpływem alkoholu. Tryb życia oskarżonego przed popełnieniem czynu, ustalony w oparciu między innymi o wywiad środowiskowy, odbycie terapii odwykowej, wskazuje ponad wszelką wątpliwość, że oskarżony był świadomy, jakie działanie na jego organizm wywiera alkohol. Nie sposób zatem przyjąć, iż u oskarżonego doszło do wystąpienia tzw. upojenia patologicznego, czy też innego atypowego, co zresztą wykluczyli biegli psychiatrzy w opinii sądowo - psychiatrycznej. Nadto w oparciu o opinię biegłych sądowych z dziedziny psychologii i psychiatrii, stwierdzić należy, że u oskarżonego występował stan zależności alkoholowej i pojawiło się obniżenie kontroli zachowania, bowiem oskarżony nic ze zdarzenia nie zapamiętał.

Ostatecznie Sąd uznał, iż wyjaśnienia oskarżonego odnośnie zajścia i jego zachowania bezpośrednio po zdarzeniu, stanowią dozwoloną prawem linię obrony, która nie może się ostać w kontekście pozostałego wiarygodnego materiału dowodowego i nie polega na prawdzie. Sugerowana przez oskarżonego wersja zdarzenia została wykluczona w sposób nie budzący wątpliwości jasny i klarowny. W sprawie uzyskano dowody o charakterze bezpośrednim, jak i pośrednim, a także przedmiot czynu zabronionego w postaci noża kuchennego ze śladami krwi pokrzywdzonego, który to nóż znajdował się w mieszkaniu oskarżonego.

Pierwszorzędne znaczenie dla poczynionych ustaleń faktycznych posiadają zeznania pokrzywdzonego P. Ł. (1) /k. 24-27/, które zaprzeczają wersji oskarżonego o przypadkowym dźgnięciu pokrzywdzonego. P. Ł. (1) w sposób szczegółowy opisał przebieg zdarzenia, dwukrotne zadanie ciosu i ucieczkę oskarżonego z miejsca zdarzenia. Ponadto ocenił oskarżonego jako osobę zaczepliwą. W trakcie kolejnego przesłuchania /k. 170-171/ odniósł się do kwestii zadania ciosu w szyję. Zaprzeczył, aby prowokował oskarżonego i w jego kierunku używał wulgarnych słów. /k. 236-237/.

Zeznania świadka R. G. (1) /k. 19-23, 172-173/ wykazują zbieżność z zeznaniami pokrzywdzonego. Świadek co prawda nie była bezpośrednio podczas zdarzenia, jednakże na wołanie o pomoc konkubenta, przybyła na miejsce zdarzenia. Miała możliwość zaobserwować oskarżonego z nożem, jak i zakrwawionego pokrzywdzonego. Rozpoznała przedmiot czynu zabronionego. Wcześniej, przed zdarzeniem zanotowała natarczywe i zachowanie oskarżonego, stan w jakim znajdował się oskarżony po użyciu alkoholu, a także nieskuteczne próby przywołania go do zachowania spokoju. Podczas rozprawy /k. 237/ dodała, że pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym nie było zatargu.

Świadek R. L. (1) /k. 116, 240v/ ujawnił, że widział pokrzywdzonego po zdarzeniu z raną kłutą. Nie zauważył na miejscu zdarzenia oskarżonego. Świadek zadzwonił po Pogotowie. Podobnie jak świadek R. G. (1) wskazał, że pomiędzy oskarżonym, a pokrzywdzonym nie było konfliktu. Na rozprawie podtrzymał odczytane zeznania.

Funkcjonariusz Policji K. S. (1) /k. 35-36, 239v-240/ potwierdziła, że oskarżony, że pod wpływem alkoholu był agresywny, tj. wymachiwał rękami i wyzywał. Podkreśliła także, że R. G. (1) wskazała nóż kuchenny o długości około 15 cm o rękojeści koloru srebrnego, stwierdzając, że tym nożem ugodzony został P. N. znajdował się w mieszkaniu oskarżonego. W postępowaniu sądowym świadek potwierdziła uprzednio złożone zeznania.

Jedynie posiłkową rolę przy ustaleniu stanu faktycznego spełniały zeznania funkcjonariuszy Straży Miejskiej A. M. (1) /k. 33, 240/ i T. F. (1) /k. 34, 240v/, którzy asystowali podczas zatrzymania oskarżonego. Mieli możliwość zaobserwowania zakrwawionego pokrzywdzonego. Nie dostrzegli natomiast krwi na odzieży, czy w mieszkaniu oskarżonego z uwagi na panującą ciemność. W ocenie świadka T. F. oskarżony podczas interwencji nie awanturował się, lecz „lekko się zapierał” podczas prowadzenia go do radiowozu.

Generalnie, Sąd nie miał zastrzeżeń do wiarygodności świadków P. Ł. (1), R. L., R. G. (1) K. S. w sprawie Ich zeznania są rzeczowe, logiczne i wzajemnie się uzupełniają. Świadkowie A. M. i T. F. co prawda nie zanotowali w pamięci agresywnego zachowania oskarżonego, jednakże podczas czynności spełniali jedynie rolę pomocnicze i nie uczestniczyli w przewiezieniu oskarżonego do Komendy Policji.

W toku postępowania karnego zaistniała wątpliwość co do poczytalności oskarżonego w czasie popełnienia czynu zabronionego, bowiem był uprzednio leczony psychiatrycznie. Na podstawie wywiadu, badania psychiatrycznego i analizy akt sprawy wydana została opinia sądowo – psychiatryczna /k. 135-137/, z której wynika, iż nie zaobserwowano cech ogniskowego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Wyniki badania psychologicznego wskazują na uwarunkowane sytuacyjnie skłonności do stanów obniżonego nastroju, Oskarżony ma prawidłową zdolność spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń. U badanego nie stwierdzono objawów choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego ani innych zakłóceń czynności psychicznych. Stwierdzono natomiast zespół zależności alkoholowej i zaburzenia depresyjne. Poczytalność oskarżonego w chwili czynu nie budziła wątpliwości

Opinia sądowo – psychologiczna /k. 138-140/ dowodzi, że u opiniowanego występują sytuacyjne skłonności do stanów obniżonego nastroju. Wykluczono także w tej opinii zmiany organiczne w ośrodkowym układzie nerwowym, co koreluje z opinia sądowo – psychiatryczną. Opiniowany prezentuje przeciętny poziom intelektualny, zna i rozumie znaczenie powszechnie przyjętych norm społecznych, prawnych i moralnych oraz zdolny jest do ich przestrzegania. Ma prawidłową zdolność spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń.

Opinia o nr (...) Komendy Wojewódzkiej Policji w K. Laboratorium Kryminalistycznego /k. 185-188/ prowadzi do wniosku, że plama krwi na nożu kuchennym jest zgodna z profilem DNA P. Ł. (1), zaś substancja koloru brunatnego, zabezpieczona na drzwiach ubikacji należała do oskarżonego.

Sąd przyjął w całości wszystkie opinie biegłych sądowych. W konsekwentnych co do argumentacji i stanowczych we wnioskach opiniach sądowo-psychiatrycznych biegli psychiatrzy wykluczyli u oskarżonego okoliczności mogące wyłączyć lub choćby ograniczyć jego poczytalność w czasie czynu. Wydana opinii została poprzedzona wszelkimi niezbędnymi badaniami wykonanymi w warunkach obserwacji psychiatrycznych. Opinie nie zawierają błędów metodologicznych a przy tym są wyczerpujące i jasne. Żadna z opinii nie zawierała sprzeczności, niejasności ani rozbieżności, które nakazywałyby zlecenie kolejnych opinii lub powołanie innych biegłych. Biegli wydali opinie niewykraczające poza zakres ich kompetencji fachowych. Opinie są konsekwentne co do argumentacji i stanowcze we wnioskach. Wszelkie zagadnienia budzące zastrzeżenia stron zostały wyjaśnione podczas przesłuchania biegłych na rozprawie a przeciw ich stanowiskom nie podniesiono żadnych merytorycznych argumentów. Z powołanych względów, Sąd przyjął w całości wymienione opinie biegłych.

Ujawnione w toku postępowania dowody z dokumentów Sąd uznał za wiarygodne. Autentyczność i prawdziwość treści tych dokumentów nie budzi wątpliwości, a informacje w nich zawarte znajdują potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

W ustalonym stanie faktycznym, Sąd uznał oskarżonego J. B. za winnego, tego, że w nocy z 11 na 12 sierpnia 2014 r. w R. działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia P. Ł. (1) zadał uderzenia nożem kuchennym w okolice szyi a następnie w klatkę piersiową lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na udzieloną pokrzywdzonemu natychmiastową pomoc medyczną przy czym w wyniku zadanego uderzenia nożem w klatkę piersiową P. Ł. (1) doznał obrażeń ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej z odmą opłucnową prawostronną, które to obrażenia powodowały chorobę realnie zagrażającą życiu, czym wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 §1 kk i art. 156 §1 pkt 2 kk przy zast. art. 11 § 2 kk.

Wskazać należy, że zachowanie realizujące znamiona typu określonego w art. 148 § 1 kk. polega na sprowadzeniu śmierci człowieka, a więc polega na zachowaniu atakującym funkcje życiowe człowieka. Oskarżony po zagrożeniu wezwania Policji przez pokrzywdzonego, próbował po raz kolejny dostać się do jego mieszkania i zaatakował pokrzywdzonego, wyprowadzając w jego kierunku dwa ciosy nożem w okolice klatki piersiowej i szyi. Szybka interwencja medyczna uchroniła pokrzywdzonego przed zejściem śmiertelnym. Oskarżony nie podjął pomocy pokrzywdzonemu, uciekając z miejsca zdarzenia. Niewątpliwie oskarżony J. B. uświadamiał sobie, że postępując w ten sposób atakuje funkcje życiowe człowieka, taki też był jego zamiar. W szczególności wskazują na ten fakt takie okoliczności jak: przygotowanie narzędzia, powrót oskarżonego do mieszkania pokrzywdzonego oraz początkowe ukrycie noża za plecami. Oskarżony godził nożem w newralgiczne części ciała pokrzywdzonego, używając przy tym niebezpiecznego ostrego narzędzia i znacznej siły do wyprowadzenia ciosu. Ostrze noża kuchennego było ostro zakończone, a jego długość oscylowała wokół 15 cm. Biegły z zakresu medycyny sądowej wskazał także, że działanie J. B. w powiązaniu z narzędziem jakiego używał stworzyło bezpośrednie, realne niebezpieczeństwo powstania obrażeń skutkujących śmiercią lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu pokrzywdzonego. Z uwagi na szybką pomoc medyczną nie doszło do zgonu pokrzywdzonego.

Zbrodnia zabójstwa może być popełniona tylko umyślnie. Z tego też względu podstawowym znaczeniem jest ustalenie zamiaru sprawcy. O zamiarze sprawcy świadczy całokształt okoliczności zarówno podmiotowych jak i przedmiotowych. Dopiero bowiem na podstawie wszystkich okoliczności dotyczących danego wypadku oraz osoby sprawcy, możliwe jest odtworzenie oczywistych przeżyć sprawcy i ustalenie do czego zmierzał, względnie co przewidywał i na co się godził. W realiach niniejszej sprawy motywem działania oskarżonego była chęć rewanżu za wcześniejsze słowa pokrzywdzonego, który jego zdaniem zastraszał go interwencją Policji. Oskarżony w odwecie zagroził pokrzywdzonemu, że także zawiadomi organy ścigania, gdyż pokrzywdzony odbywa karę w warunkach dozoru elektronicznego. W tym też celu oskarżony zabrał nóż, po czym powrócił na miejsce zdarzenia i zaatakował tym nożem wyraźnie, bezpośrednio, bez żadnej wątpliwości, pokrzywdzonego P. Ł. (1), wyprowadzając pierwszy cios w szyję, a następnie w klatkę piersiową. Zachowanie oskarżonego było celowe, nakierowane na pozbawienie życia pokrzywdzonego. Celem oskarżonego nie było jedynie nastraszenie pokrzywdzonego, jak twierdził, lecz wyprowadzenie ciosu w kierunku pokrzywdzonego. Jako, że oskarżony był strona atakującą, a zdarzenie nie przybrało postaci starcia równorzędnych przeciwników z uwagi na użycie niebezpiecznego narzędzia, to będąc dostatecznie doświadczony życiowo nie miał żadnych podstaw, aby liczyć, że ofiara w przypadku ciosów nie dozna poważnych obrażeń, zagrażających jej życiu. W takim kontekście, skoro oskarżony zadał pokrzywdzonemu ciosy i godził go w ważkie dla życia obszary ciała,, to przewidywał i godził się na spowodowanie u pokrzywdzonego obrażeń zagrażających jej życiu, a zatem działał umyślnie. Natomiast uprzednie przygotowanie się oskarżonego do zamachu na życie pokrzywdzonego, odmienny sposób zachowania podczas zdarzenia w postaci wyciszenia się i skoncentrowania na zamachu oraz rodzaj użytego narzędzia prowadzą do wniosku, że działał on z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia P. Ł. (1). Po pierwsze, oskarżony tylko w chwili zdarzenia trzymał nóź kuchenny. Wcześniej nie próbował nim zastraszyć pokrzywdzonego. Po drugie, od ostatniej wizyty oskarżonego u pokrzywdzonego minęła godzina, podczas której miał możliwość przygotowania się do zamachu, obmyślenia jego planu oraz zaopatrzenia się w przedmiot czynu zabronionego. Rozpatrując zaś zachowanie oskarżonego podczas czynu, to z pełną stanowczością zauważyć należy, że zachowanie to prezentowało się z sposób zgoła odmienny niż godzinę przez zamachem. Oskarżony nie przejawiał wtedy postawy roszczeniowej, nie wyzywał, ani nie zastraszał pokrzywdzonego. Był milczący i skupiony na osiągnięciu swego celu, jakim było ugodzenie pokrzywdzonego w klatkę piersiową. Nie zraził się pierwszym niepowodzeniem, gdy zranił pokrzywdzonego w szyję, lecz kontynuował atak, aż do realizacji zamierzonego działania. Jako, że oskarżony po zamachu także nie przejawiał agresji słownej, to funkcjonariusze nie zaobserwowali jego agresywnego zachowania, które miało miejsce później podczas przejazdu na Komendę.

Z racji szybkiej interwencji R. G. (1), R. L. oraz załogi karetki pogotowia zamiar zabójstwa nie został urzeczywistniony. Zabójstwo jest bowiem przestępstwem, którego dokonanie następuje z momentem zaistnienia skutku w postaci śmierci człowieka. Skutek ten nie został osiągnięty, w działanie sprawcy zostało zakończone w fazie usiłowania. Obrażenia pokrzywdzonego w opinii biegłego sądowego, którą to opinię Sąd podzielił wyczerpały znamiona choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Z tego względu oskarżonemu można przypisać formę stadialną usiłowania popełnienia przestępstwa zabójstwa i dokonany skutek w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jako, że zachowanie sprawcy będące zewnętrznym przejawem jednego impulsu woli stanowi bowiem tylko jeden czyn, niezależnie od liczby skutków tego zachowania się oraz od liczby naruszonych przez niego norm, to Sąd przypisał oskarżonemu kumulatywną kwalifikację art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 156 § 1 pkt 2 kk przy zast. art. 11 § 2 kk.

Za przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 156 § 1 pkt 2 kk przy zast. art. 11 § 2 kk. Sąd wymierzył J. B. karę 8 lat pozbawienia wolności. Wymierzając oskarżonemu karę Sąd baczył, aby kara ta na przekraczała stopnia winy, uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do niego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Za okoliczność obciążającą Sąd uznał zachowanie oskarżonego bezpośrednio po zdarzeniu, kiedy nie udzielił pomocy pokrzywdzonemu, a także działanie oskarżonego w stanie upojenia alkoholowego. Z utrwalonego orzecznictwa sądów wynika, iż spożycie alkoholu, „dodaje odwagi”, zmniejsza poczucie odpowiedzialności, ogranicza jasne myślenie, przez co może prowadzić do podejmowania działań nieprzemyślanych i irracjonalnych. Jak wskazała biegła psycholog oskarżony miał kontakt z terapią odwykową, wobec czego wyposażony został w niezbędną wiedzę i umiejętności, jak powstrzymać się odprowadzenia się w stan nietrzeźwości. Jednocześnie oskarżony będąc osobą o poziomie inteligencji przeciętnej mając świadomość swego charakteru oraz znając działanie alkoholu na swój organizm winien był zachować rozwagę w spożyciu alkoholu i tym samym iż dopuścił się czynu będąc w stanie nietrzeźwości musi rzutować obciążająco na wymiar kary.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd zważył, iż stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu jest znaczący. Stwierdzenie to jest uprawnione w świetle analizy zdarzenia pod kątem kwantyfikatorów wymienionych w art. 115 § 2 k.k. – rodzaju i charakteru naruszonego dobra, a także sposobu i okoliczności popełnienia czynu. W przedmiotowej sprawie, bezpośrednim przedmiotem ochrony – dobrem, które zostało naruszone jest zdrowie i życie, przy czym konsekwencją działania oskarżonego był ciężki uszczerbek na zdrowiu. Co ważkie oskarżony zaatakował pokrzywdzonego z zamiarem bezpośrednim – bez powodu - będąc pod wpływem szkodliwego działania alkoholu swojego sąsiada.

Określając wymiar kary Sąd nie dopatrzył się również okoliczności łagodzących . Oskarżony w toku postępowania nie wyraził skruchy. Wobec nagromadzenia okoliczności obciążających oskarżonego, w ocenie Sądu brak było podstaw aby skorzystać z instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary z art. 60 § 2 pkt 1 kk.

Zdaniem Sądu przy ustawowych granicach zagrożenia od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, kary 25 lat pozbawienia wolności, bądź dożywotniego pozbawienia wolności (art. 148 § 1 k.k.) wymierzona oskarżonemu kara w wysokości 8 lat pozbawienia wolności stanowi najniższą karę w granicach ustawowego zagrożenia i nie jest karą nadmiernie surową, a karą adekwatną do winy i stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu. Jest to zdaniem Sądu kara sprawiedliwa, która w przedmiotowym przypadku jest w stanie spełnić wszystkie stawiane prawem cele, tak w zakresie prewencji indywidualnej – zapobiegawcze i poprawcze w stosunku do oskarżonego, jak i w ramach prewencji generalnej – cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Na mocy art. 63 § 1 kk w pkt. 2 sentencji wyroku Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 12 sierpnia 2014 r. do 05 maja 2015 r.

Sąd orzekł na mocy art. 44 § 2 k.k. o przepadku przedmiotów w postaci noża kuchennego z rękojeścią koloru szarego. Wskazany przedmiot służył do popełnienia przestępstwa. Nóż kuchenny został uznany za dowód rzeczowy w sprawie /k. 108/ i zapisany pod nr Drz 45/14 księgi przechowywanych przedmiotów.

Za dowód rzeczowy uznane zostały także spodnie dżinsowe, koszulka z krótkim rękawem koloru czarnego i spodnie dresowych koloru granatowego /k. 108/ i i zapisany pod nr Drz 45/14 księgi przechowywanych przedmiotów. Jako, że przedmioty te należały do oskarżonego, to należało je zwrócić osobie uprawnionej i tym samym na mocy art. 230 § 2 kpk Sąd zarządził ich zwrot oskarżonemu.

Na zasadzie art. 29 Prawo o adwokaturze i w oparciu o § 14 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Sąd określił koszty zastępstwa adwokackiego oskarżonego na kwotę 1020 zł + 23 %, na które składają się opłata za postępowanie przygotowawcze w formie śledztwa (300 zł), postępowanie przed Sądem Okręgowym w Gliwicach – 2 terminy (600 zł + 120 zł), co daję łącznie kwotę 1 020 zł.

Biorąc pod uwagę sytuację majątkową oskarżonego, Sąd w oparciu o art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ustawy z dnia 24 czerwca 1973 o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonego od ponoszenia opłaty i kosztów sądowych, stanowiących wydatki w sprawie, obciążając nimi Skarb Państwa.