Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Gerke

Sędziowie: SSO Bożena Ziółkowska

SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

Protokolant: st. prot. sąd. M. K.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Jerzego Maćkowiaka

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2015 r.

sprawy J. A. i P. S. (1)

oskarżonych z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk i inne

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców obu oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Chodzieży

z dnia 9 czerwca 2015 r. sygn. akt II K 18/15

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

2.  Zasądza od oskarżonych J. A. i P. S. (1) na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze po 1/2 części od każdego z nich, tj. kwotę po 10 zł oraz wymierza im opłatę za II instancję:

- oskarżonemu J. A. w kwocie 460 zł

- oskarżonemu P. S. (1) w kwocie 420 zł.

H. B. P. B. (1) Z.

UZASADNIENIE

Z uwagi na treść art. 457 § 2 k.p.k., uzasadnienie zostało sporządzone w części dotyczącej oskarżonego P. S. (1), na wniosek jego obrońcy i w zakresie objętym apelacją tegoż obrońcy.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Chodzieży z dnia 9 czerwca 2015 r. (sygn. akt II K 18/15), P. S. (1) został uznany za winnego popełnienia jednego przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k., oraz dziesięciu przestępstw z art. 278 § 1 k.k., popełnionych wspólnie i w porozumieniu z J. A..

Pośród przypisanych oskarżonemu powyższym wyrokiem przestępstw znalazły się czyny polegające na tym, że:

- w nocy 17 na 18 sierpnia 2012 w C. na os. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, po uprzednim odkręceniu śrub mocujących z (...) C35 o numerze rejestracyjnym (...), zabrali w celu przywłaszczenia oryginalny katalizator samochodowy o wartości 7.443,96 zł i łącznej wartości strat 10.066,98 zł na szkodę O. Serwis, M. B. z siedzibą w C. przy ul. (...), tj. przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. (zarzut IV aktu oskarżenia);

- w okresie od 1 do 30 września 2012 roku w C., na ul. (...) , działając wspólnie i w porozumieniu, po uprzednim odkręceniu śrub mocujących, z samochodu ciężarowego marki V. (...) o nieustalonym numerze rejestracyjnym, zabrali w celu przywłaszczenia oryginalny katalizator samochodowy o wartości co najmniej 5400 zł, na szkodę nieustalonego dotąd właściciela, tj. przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. (zarzut VI aktu oskarżenia);

- w nocy 16 na 17 listopada 2012 roku w B., z terenu parkingu przy stacji T., działając wspólnie i w porozumieniu, po uprzednim odkręceniu śrub mocujących, z samochodu ciężarowego marki M. (...) o nieustalonym dotąd numerze rejestracyjnym, zabrali w celu przywłaszczenia samochodowy katalizator spalin o wartości co najmniej 6000 zł, na szkodę nieustalonego dotąd właściciela, tj. przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. (zarzut IX aktu oskarżenia).

Przyjmując, że wszystkie czyny przypisane oskarżonemu P. S. (1) stanowiły ciąg przestępstw z art. 91 § 1 k.k., Sąd Rejonowy podstawą wymiaru kary uczynił art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. i art. 33 § 2 k.k. i wymierzył mu karę jednego roku i dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności oraz sześćdziesięciu stawek dziennych grzywny po 10 zł (punkt 3 wyroku).

W punkcie 4 i 5 oskarżony został uniewinniony od popełnienia czynów zarzucanych w punkcie V i XII aktu oskarżenia.

W punkcie 6 wyroku Sąd na podstawie art. 69 § 1 k.k. i 70 § 2 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres pięciu lat próby, a w punkcie 7, na podstawie art. 73 § 2 k.k. oddał oskarżonego pod dozór kuratora.

W punkcie 8 wyroku Sąd, na podstawie art. 72 § 2 k.k., zobowiązał P. S. (1) do naprawienia wyrządzonej szkody solidarnie z drugim oskarżonym J. A. poprzez zapłatę m.in. kwoty 7.171,49 zł na rzecz (...) S.A., w terminie 3 lat od uprawomocnienia się wyroku.

Nadto Sąd w punkcie 10 wyroku na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł obowiązek naprawienia szkody przez P. S. (1) solidarnie z drugim oskarżonym poprzez zapłatę na rzecz firmy (...) z siedzibą w C. przy ul. (...) kwoty 1.655,72 zł.

W punkcie 11 na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego P. S. na rzecz Skarbu Państwa 104 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz wymierzył mu opłatę w wysokości 420 zł.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł obrońca oskarżonego P. S. (1), w części dotyczącej czynu IV, VI i IX. Wyrokowi temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że podana w akcie oskarżenia i przyjęta przez Sąd w wyroku kwota odpowiada rzeczywiście powstałej szkodzie, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie przez Sąd wartości przywłaszczonych katalizatorów samochodowych, zwłaszcza, że nie ustalono właścicieli pojazdów, z których dokonano kradzieży tych katalizatorów, zaś wartość przyjęto na podstawie zeznań świadka P. B. (2), który ustalił ją w oparciu o bazę cen nowych części w internecie.

Podnosząc powyższy zarzut, obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku co do przyjętej przez Sąd wartości katalizatorów, a opisanych w zarzutach IV, VI, i IX i obniżenie wysokości szkody do jej realnej wysokości w oparciu o ustalenia dotyczące stopnia zużycia, roku produkcji, które to okoliczności mają istotne znaczenie dla prawidłowego określenia wyrządzonej szkody, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania w zaskarżonym zakresie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przed ustosunkowaniem się do treści zarzutów postawionych orzeczeniu pierwszoinstancyjnemu w apelacji, należy wskazać, że przesłanka uchylenia bądź zmiany zaskarżonego orzeczenia nie uzewnętrzniła się także podczas działań kontrolnych, które Sąd II instancji podjął z urzędu. Niezależnie od granic środka zaskarżenia i podniesionych zarzutów Sąd był bowiem obowiązany do zbadania, czy nie zachodziła jedna z sytuacji wskazanych w art. 439, 440 i 455 k.p.k., co też uczynił, nie znajdując jednakże podstaw do uchylenia bądź zmiany wyroku.

Odnosząc się zaś do samej apelacji wskazać na wstępie należy, iż występuje w nim pewna niezrozumiała rozbieżność, istniejąca pomiędzy treścią zarzutów i zakresem zaskarżenia, a sentencją wyroku Sądu I instancji. Otóż obrońca wskazuje, że w odniesieniu do czynów zarzuconych w punktach IV, VI i IX, Sąd Rejonowy przyjął wielkość szkody tożsamą ze wskazaną przez prokuratora w akcie oskarżenia. Sytuacja taka rzeczywiście występuje, lecz tylko w przypadku czynów VI i IX, natomiast już w nie w przypadku czynu IV, dla którego Sąd Rejonowy w części dyspozytywnej wyroku dokonał korekty wielkości szkody. Podobnie w uzasadnieniu apelacji obrońca podnosi, że Sąd błędnie dokonał ustalenia wielkości szkody w oparciu o ceny funkcjonujące w internecie a przedstawione przez funkcjonariusza Policji, podczas gdy w przypadku czynu IV wartość ta została określona przez Sąd I instancji w oparciu o faktury przedłożone przez ustalonego pokrzywdzonego ((...)w C.). Można jedynie domniemywać, iż obrońca, limitując zakres zaskarżenia do czynów IV, VI i IX, w rzeczywistości omyłkowo umieścił w nim czyn IV (zamiast np. II) i stąd pojawiły się wskazane rozbieżności. Jednakże podkreślić należy, iż nie jest rzeczą Sądu odwoławczego poprawianie takich uchybień. To obowiązkiem obrońcy, jako profesjonalisty, jest wykazywanie najwyższej staranność przy formułowaniu takiego środka, w tym też zakresu zaskarżenia. Skoro w treści apelacji obrońca wskazał czyny IV, VI i IX, to Sąd odwoławczy w tej właśnie części zobligowany był do merytorycznego odniesienia się do podniesionych zarzutów, co niniejszym czyni, zaś w pozostałym zakresie zobowiązany był jedynie do czuwania nad tym, czy nie występują przesłanki do uchylenia bądź zmiany wyroku z urzędu.

Dla porządku wskazać należy zatem, że w odniesieniu do czynu zarzuconego w punkcie IV aktu oskarżenia Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne co do wielkości szkody, dokonując zmiany jej wysokości w stosunku do wielkości wskazanej w akcie oskarżenia, czemu dał wyraz w treści wyroku. Wbrew temu co twierdzi skarżący, nie uczynił tego w oparciu o zeznania funkcjonariusza Policji. Przeciwnie, w treści uzasadnienia (k. 699 akt, str. 13 uzasadnienia) Sąd Rejonowy wyraźnie wskazał, iż wielkość szkody ustalona została dla tego czynu w oparciu o fakturę VAT przedłożoną przez pokrzywdzonego, która opiewała na kwotę obejmującą koszt nowego katalizatora oraz jego montażu. Dowód z tego dokumentu został prawidłowo uznany przez Sąd za wiarygodny, nie będąc kwestionowanym przez żadną ze stron.

Co zaś tyczy się ustalenia wielkości szkody przy pozostałych czynach objętych zakresem zaskarżenia, tj. czynu VI i IX, w ocenie Sądu Okręgowego w żaden sposób nie można uznać, aby wielkość szkody została przez Sąd I instancji określona dowolnie i obarczona była błędem w ustaleniach faktycznych. Jest oczywiste, że skoro w toku procesu nie udało się ustalić numerów rejestracyjnych pojazdów, z których w przypadku tych dwóch czynów dokonano kradzieży katalizatorów, nie było również możliwym ustalenie osób pokrzywdzonych. Tym samym, nie istniała możliwość, aby przesłuchać pokrzywdzonych i ustalić jakie koszty musieli oni ponieść, aby pojazdy te przywrócić do stanu poprzedniego. W tej sytuacji jednak Sąd Rejonowy postąpił prawidłowo, posiłkując się w tym zakresie zeznaniami funkcjonariusza Policji P. B. (2). Trzeba zauważyć, że świadek P. B. (2) w sposób przejrzysty wytłumaczył, jakimi kryteriami kierował się określając wielkość szkody, a Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wskazał, dlaczego tym zeznaniom dał wiarę. W związku z tym, w ocenie Sądu odwoławczego nie ma podstaw do uznania, iż nie mogą one stanowić podstawy ustaleń w zakresie wysokości szkody spowodowanej przez oskarżonego. Nie sposób również zgodzić się z obrońcą, że Sąd nie zweryfikował podanych w akcie oskarżenia wartości wyrządzonych szkód. Sąd właśnie w tym celu dokonał przecież przesłuchania świadka P. B. (2), aby poznać sposób i metody ustalenia przez niego wartości katalizatorów.

Nie sposób przy tym nie zauważyć, że sam obrońca w apelacji jedynie bardzo ogólnikowo określa wnosząc o zmianę wyroku, aby wielkość szkody została „obniżona do jej realnej wartości”. W sytuacji, gdy w toku procesu nie udało się ustalić osoby pokrzywdzonego, ani też odzyskać skradzionych katalizatorów, trudno byłoby przyjąć jakiekolwiek miarodajne wielkości, które pozwoliłyby na bardziej precyzyjne ustalenie wielkości szkody, niż te, które przyjął Sąd Rejonowy.

Przede wszystkim jednak Sąd II instancji zauważa, że zarzuty jakie konstruuje obrońca w apelacji koncentrują się wokół mylnego rozumienia cywilistycznego pojęcia szkody, jaka powstała w wyniku dokonania kradzieży przez oskarżonego. Z uwagi na to, że prawo karne nie zawiera własnej definicji szkody, organy stosujące prawo zobligowane są w tym zakresie do posiłkowego sięgania do norm prawa cywilnego. Zgodnie bowiem z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2012r. , IV KK 365/11, LEX nr 1215334 „ponieważ przepisy prawa karnego nie zawierają postanowień dotyczących ustalania zakresu obowiązku naprawienia szkody, to z pewnością należy posiłkowo odwołać się do przepisu art. 361 § 2 k.c. z którego wynika zasada pełnego odszkodowania. Tak wiec ustalenie szkody (jej rozmiarów) według reguły określonej w art. 361 § 2 k.c. powinno stanowić punkt wyjścia nakładania przez sąd karny obowiązku naprawienia szkody (…). W konsekwencji należy przyjąć, ze regułą jest zobowiązanie do naprawienia szkody w całości, zaś odstępstwa od tej reguły muszą być podyktowane jedynie bardzo ważnymi względami.” Wspomniany w cytowanym judykacie art. 361 § 2 k.c. określa zasadę indemnizacji szkody, stanowiąc że naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Strata ( damnum emergens) obejmuje zmniejszenie aktywów lub zwiększenie pasywów poszkodowanego, a więc rzeczywisty uszczerbek w majątku należącym do niego w chwili zdarzenia, za które odpowiedzialność została przypisana oznaczonemu podmiotowi. Natomiast utracone korzyści ( lucrum cessans) obejmują tę część majątku poszkodowanego, o którą się jego aktywa nie powiększyły lub pasywa nie zmniejszyły, a skutek ten nastąpiłby, gdyby nie owe zdarzenie sprawcze, za które odpowiedzialność została przypisana oznaczonemu podmiotowi (tak: A. K. i in., Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, 2010, Lex 2010).

Biorąc pod uwagę powyższe uwagi na temat pojęcia szkody, w realiach niniejszej sprawy nie można zatem utożsamiać jej wielkości jedynie z wartością konkretnej, wymontowanej części samochodu, czy tym bardziej z ceną, jaką uzyskiwali oskarżeni za daną część na giełdzie samochodowej. Popełnienie przestępstwa i wymontowanie części pojazdu wiązało się z koniecznością poniesienia wydatków związanych z zakupem nowego katalizatora i naprawą pojazdu. Oczywistym jest, że w realiach niniejszej sprawy, w odniesieniu do czynów objętych zakresem zaskarżenia, najdokładniej została określona szkoda co do czynu z punktu IV, bo tylko w tym przypadku ustalony został pojazd, z którego dokonano kradzieży, oraz osoba pokrzywdzonego. Jednakże w każdym przypadku (również przy czynach VI i IX, dla których nie ustalono pokrzywdzonych) zachowanie oskarżonego, polegające na kradzieży katalizatora, wiązać się musiało dla właściciela pojazdu chcącego w dalszym ciągu użytkować pojazd z zakupem nowej części, a wielkość szkody powiększały koszty montażu i robocizny.

Istotnie, jak wskazał świadek P. B. (2) – funkcjonariusz Policji, a co stało się elementem ustaleń Sądu I instancji, przyjęta przez Sąd I instancji w wyroku wartość szkody dla czynów VI i IX odpowiadała wartości nowego katalizatora. Nie ulega przy tym wątpliwości, że wymontowane katalizatory miały wartość rynkową niższą, jednak skarżący pomija fakt, iż szkoda nie obejmuje jedynie takiej wartości rynkowej wymontowanych części. Trzeba wszak zauważyć, że przywrócenie stanu poprzedniego, tj. w niniejszej sprawie stanu technicznego samochodu sprzed popełnienia przestępstwa – z uwagi na specyfikę katalizatorów jako części, która zamontowana używana de facto nie spełnia swojej funkcji, wymagałaby montażu nowego katalizatora. Jak bowiem wskazywał świadek P. B. (2), nie jest celowe instalowanie w pojeździe używanej części, bo nie będzie ona w sposób prawidłowy spełniać swojej funkcji. Nie można zatem stwierdzić, że pomiędzy wielkością szkody a wartością rynkową katalizatora, uwzględniającą jej stan techniczny i stopień zużycia, postawić można znak równości. Przeciwnie, zgodnie z cywilnoprawnym rozumieniem pojęcia szkody, obejmuje ona swoim zakresem nakłady, jakie poszkodowany (w procesie karnym: pokrzywdzony) musi ponieść celem przywrócenia stanu sprzed jej powstania. Uznać zatem należało, że przywrócenie stanu poprzedniego, tj. naprawienie szkody w całości, wymagałoby montażu nowego katalizatora, których ceny (dla czynów VI i IX) Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o zeznania prowadzącego czynności sprawdzające funkcjonariusza Policji i to takie kwoty wyznaczać muszą ramy szkody, jaka powstała w wyniku popełnienia przestępstw przez oskarżonego P. S. (1).

Wobec powyższego uznać należało, iż Sąd Rejonowy nie dopuścił się uchybienia w postaci błędu w ustaleniach faktycznych przy określaniu wielkości szkody i nie było podstaw do zmiany bądź uchylania orzeczenia w tym zakresie.

Kierując się regułą procesową z art. 447 § 2 k.p.k. i odnosząc się do pozostałych elementów orzeczonej kary, Sąd II instancji nie znalazł podstaw do ich zakwestionowania. Przede wszystkim należało uznać, że kara zasadnicza została wymierzona przez Sąd I instancji po rozważeniu szeregu okoliczności mających wpływ na jej wymiar. Nie można uznać jej za rażąco surową; przeciwnie – wymierzona kara 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz 60 stawek dziennych grzywny jawi się jako łagodna, zważywszy na zagrożenie ustawowe przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. i możliwość podwyższenia górnej granicy ustawowego zagrożenia z uwagi na zastosowanie instytucji ciągu przestępstw, jak również ilość składających się na ten ciąg czynów. Sąd I instancji wziął pod uwagę wszystkie występujące okoliczności łagodzące i obciążające, a następnie należycie je uwzględnił przy wymiarze kary. Sąd podkreślił także w pisemnych motywach wyroku, w jaki sposób na rodzaj i wysokość kary wpłynął stopień społecznej szkodliwości przypisanych P. S. czynów. W tym kontekście orzeczona kara jest karą sprawiedliwą, która winna stanowić dla oskarżonego dostateczną dolegliwość i wdrożyć go w przyszłości do przestrzegania porządku prawnego. Decyzja o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności, dozór kuratora sądowego oraz obowiązek naprawienia szkód spowodowanych przestępstwami, a nie wyrównanych przez firmy ubezpieczeniowe, to wyważone i celowe środki oddziaływania na młodocianego sprawcę szeregu występków przeciwko mieniu.

Biorąc wszystko powyższe pod uwagę, Sąd odwoławczy w punkcie 1 utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

W punkcie 2 wyroku Sąd II instancji orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Na podstawie art. 636 § 1 kpk, 636 § 2 w zw. z art. 633 kpk zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze w wysokości 10 zł, tytułem połowy zryczałtowanej opłaty za doręczenie wezwań i innych pism. Kwota ta wynika z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. z 2013, poz. 663 ze zm.) i wynosi 20 zł, jednakże z uwagi na brzmienie art. 636 § 2 w zw. z art. 633 kpk suma to podzielona została po ½ pomiędzy obu oskarżonych. Z kolei na podstawie art. 8 w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 j.t. ze zm.) została oskarżonemu wymierzona opłatę za II instancję w wysokości 420 zł.

H. B. P. B. (1) Z.