Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IXKa 156/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 03 czerwca 2015r.

Sąd Okręgowy w Toruniu - IX Wydział Karny - Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący - SSO Andrzej Walenta (spr)

Sędziowie - SSO Aleksandra Nowicka

- SSO Mirosław Wiśniewski

Protokolant - stażysta Marzena Chojnacka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Toruniu Marzenny Mikołajczak,

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2015r.,

sprawy P. B. oskarżonego o przestępstwa z art. 158§1 kk, art. 191§1 kk, oraz sprawy M. K. oskarżonego o przestępstwa z art. 159 kk, art. 157§1 kk w zw. z art. 11§2 kk, art. 157§2 kk i sprawy M. W. oskarżonego o przestępstwo z art. 158§1 kk,

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego P. B. oraz z urzędu w trybie art. 435 kpk wobec oskarżonych M. K. i M. W. od wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 21 października 2014r., sygn. akt VIIIK 224/13

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi

Rejonowemu w Toruniu

Sygn. akt IX Ka 156/15

UZASADNIENIE

M. K. został oskarżony o to, że:

I.  W dniu 24 czerwca 2012 roku w T. na Placu (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. W. i P. B., uderzał B. B. i kopał po ciele, a następnie przy użyciu noża zadał pokrzywdzonemu uderzenia w klatkę piersiową i brzuch, czym spowodował u B. B. ranę kłutą klatki piersiowej po stronie prawej i jamy brzusznej w nadbrzuszu po stronie prawej z krwiakiem prawej jamy opłucnowej i okolicy nadwątrobowej, uszkodzeniem tętnicy międzyżebrowej oraz raną kłutą przepony i prawego płata wątroby, stanowiące naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni, narażając przy tym pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - tj. o przestępstwo z art. 159 kk i art. 157§1 kk w zw. z art. 11§2 kk;

II.  W dniu 24 czerwca 2012 roku w T. na Placu (...) spowodował nożem u Ł. B. powierzchowną ranę ciętą okolicy łopatkowej, stanowiącą naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni - tj. o przestępstwo z art. 157§2 kk

M. W. został oskarżony o to, że w dniu 24 czerwca 2012 roku w T. na Placu (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. K. i P. B., uderzał B. B. i kopał po ciele, narażając przy tym pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - tj. o przestępstwo z art. 158§1 kk

P. B. został oskarżony o to, że:

I.  W dniu 24 czerwca 2012 roku w T. na Placu (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. K. i M. W., uderzał B. B. i kopał po ciele, narażając przy tym pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia - tj. o przestępstwo z art. 158§1 kk

II.  W dniu 24 czerwca 2012 roku w T. na Placu (...), w celu zmuszenia M. B. do odstąpienia od jego ujęcia bezpośrednio po dokonaniu przestępstwa, groził jej pozbawieniem życia i naruszył jej nietykalność cielesną, gryząc ją w lewe przedramię, przy czym groźba ta wzbudziła u pokrzywdzonej uzasadnioną obawę jej spełnienia - tj. o przestępstwo z art. 191§1 kk

Wyrokiem z dnia 21 października 2014 r. Sąd Rejonowy w Toruniu, sygn. akt VIII K 224/13, uznał:

- oskarżonego M. K. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt I aktu oskarżenia to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 159 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to w myśl art. 11 § 3 kk na mocy art. 159 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności

- oskarżonego M. K. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt II aktu oskarżenia to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 157 § 2 kk i za to na mocy art. 157 § 2 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności

na mocy art. 85 kk i art. 86 § 1 kk w miejsce w/w kar pozbawienia wolności wymierzył oskarżonemu M. K. karę łączną 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie, na mocy art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk, warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 4 lata, orzekając wobec niego jednocześnie, na mocy art. 71 § 1 kk, karę grzywny w wysokości 40 stawek dziennych po 20 zł każda, na poczet której na mocy art. 63 § 1 kk, zaliczył okres tymczasowego aresztowania od 24 czerwca 2012 roku do dnia 14 lipca 2012 r. i oddając go w okresie próby, na mocy art. 73 § 1 kk, pod dozór kuratora sądowego; dodatkowo na mocy art. 46 § 1 kk orzekł wobec niego środek karny w postaci obowiązku częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych: B. B. kwoty 6000,00 złotych i Ł. B. kwoty 500,00 złotych

- oskarżonego M. W. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt III aktu oskarżenia to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 158 § 1 kk i za to na mocy art. 158 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie, na mocy art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk, warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 lata, orzekając wobec niego jednocześnie, na mocy art. 71 § 1 kk, karę grzywny w wysokości 30 stawek dziennych po 20 zł każda, na poczet której na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył okres zatrzymania od 24 czerwca 2012 r. do dnia 25 czerwca 2012 r. oraz oddając go w okresie próby na mocy art. 73 § 1 kk pod dozór kuratora sądowego; dodatkowo na mocy art. 46 § 1 kk orzekł wobec niego środek karny w postaci obowiązku częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego B. B. kwoty 1000,00 złotych

- oskarżonego P. B. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt IV aktu oskarżenia to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 158 § 1 kk i za to na mocy art. 158 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności

- oskarżonego P. B. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt V aktu oskarżenia to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 191 § 1 kk i za to na mocy art. 191 § 1 kk wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności

na mocy art. 85 kk i art. 86 § 1 kk w miejsce w/w kar pozbawienia wolności wymierzył oskarżonemu P. B. karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie, na mocy art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk, warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 lata, orzekając jednocześnie, na mocy art. 71 § 1 kk, karę grzywny w wysokości 40 stawek dziennych po 20 zł każda, na poczet której zaliczył na mocy art. 63 § 1 kk zatrzymanie w dniu 10 sierpnia 2012 r. i oddając go na mocy art. 73 § 1 kk w okresie próby pod dozór kuratora sądowego; dodatkowo na mocy art. 46 § 1 kk orzekł wobec niego środek karny w postaci obowiązku częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych: B. B. kwoty 2000,00 złotych i M. B. kwoty 300,00 złotych

Zasądził od oskarżonego M. K. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 380 złotych tytułem opłaty, od oskarżonego M. W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty, a od oskarżonego P. B. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 240 złotych tytułem opłaty oraz zwolnił oskarżonych od pozostałych kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

Wyrok ten zaskarżył w całości w odniesieniu do oskarżonego P. B. jego obrońca, zarzucając mu:

1)  obrazę przepisów prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku, tj. art. 2 § 2 kpk, art. 4 kpk, art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk poprzez oparcie wyroku na niezgodnych z prawdą ustaleniach, poczynionych w wyniku dowolnej oceny dowodów, polegającej na bezkrytycznym przyjęciu, z pominięciem dowodów korzystnych dla oskarżonego i po rozstrzygnięciu wszystkich wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, że wziął udział w pobiciu B. B., choć z zapisu monitoringu wynika, że samo zdarzenie poprzedziła wymiana zdań między jego uczestnikami, to B. B. pierwszy zadał cios w czasie zdarzenia i po przewróceniu się oskarżonego nadal go atakował, a P. B. odegrał w nim marginalną rolę, zaś B. i Ł. B. byli bardziej agresywni od niego

2)  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na uznaniu w oderwaniu od treści dowodów, w szczególności nagrania monitoringu i zeznań Ł. B., że wziął on udział w pobiciu B. B., a nie w bójce

3)  rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego sankcji kary pozbawienia wolości w stosunku do nieznacznej roli oskarżonego w zajściu o charakterze bójki a nie pobicia, stopnia społecznej szkodliwości obu czynów oskarżonego i faktu, że przez okres, jaki upłynął od popełnienia przez niego czynu z art. 158 kk nie wszedł on w konflikt z prawem, przemawiających w istocie za warunkowym umorzeniem postępowania karnego wobec niego

Wskazując na powyższe skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że czyn oskarżonego z art. 158 § 1 kk wypełnił znamiona bójki z udziałem M. K., M. W., B. B. i Ł. B. i warunkowe umorzenie postępowania wobec niego na okres 2 lat próby, obniżenie wysokości przyznanego na podstawie art. 46 § 1 kk zadośćuczynienia za doznaną krzywdę do kwot po 100 zł oraz zwolnienie oskarżonego w całości od uiszczenia kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Po zapoznaniu się z całokształtem zgromadzonego materiału, treścią zaskarżonego wyroku, treścią jego uzasadnienia oraz treścią apelacji, Sąd Okręgowy stwierdził, że zaskarżone orzeczenie należy w całości uchylić, a sprawę przekazać Sądowi Rejonowemu, celem ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego P. B., który wnosząc apelację zainicjował kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku, zasadnie wywodził, że skazanie oskarżonego za udział w pobiciu B. B., jako dokonane z naruszeniem przepisów postępowania karnego, nie mogło się ostać.

Uchylając poprzedni wyrok wydany w przedmiotowej sprawie, Sąd Okręgowy wyraźnie wskazał, że prawidłowe orzeczenie o odpowiedzialności oskarżonego za uczestnictwo w objętej aktem oskarżenia szarpaninie, która miała miejsce między nim, a B. B. na stancji benzynowej, wymaga dokonania szczegółowych ustaleń co do zachowania wszystkich osób, które brały udział w tym zajściu. Z uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego, który wówczas rozpoznawał sprawę wskutek wniesienia apelacji przez obrońcę oskarżonego P. B. i w trybie art. 435 kpk wobec pozostałych oskarżonych, jasno wynika, że sam fakt, iż to oskarżeni należeli do grupy mającej liczebną przewagę i że to jeden z nich posługiwał się niebezpiecznym narzędziem, które wykorzystane zostało w trakcie szarpaniny, a najpoważniejsze obrażenia odniósł jeden z ich przeciwników, nie może w oderwaniu od pozostałych okoliczności stanowić podstawy do przesądzenia o zasadności sformułowanych w akcie oskarżenia zarzutów, a dopiero wnikliwa analiza całokształtu okoliczności zdarzenia pozwoli na wyciągnięcie wniosków co do jego charakteru. Nakazując poczynienie takich ustaleń, które umożliwiłyby dokonanie prawno-karnej oceny zdarzenia i stwierdzenie, czy było to starcie wzajemne, gdzie kolejne ataki, wykorzystujące nadarzającą się sposobność, były niejako odwetem za poprzedzający atak drugiej strony, a żadna ze stron nie dominowała nad drugą, czy też był to atak jednej, mającej faktyczną przewagę, strony na drugą, Sąd Okręgowy zalecił dokonanie przy ponownym rozpoznaniu sprawy wszechstronnej analizy całego zebranego materiału dowodowego.

Sąd, który wydał zaskarżony wyrok, nie wywiązał się z tego zadania.

Z pisemnych motywów tegoż wyroku wyraźnie wynika, że sąd ten uchylił się od dokonania wzajemnej, porównawczej analizy wersji wydarzeń przedstawionych przez wszystkich jego uczestników i osoby obecne na miejscu zajścia. Ocena zarówno wyjaśnień oskarżonych, jak i zeznań B. B. oraz osób, z którymi przyjechał na stację, jest niezwykle lakoniczna. Ogranicza się ona w zasadzie do ogólnej konstatacji, że na wiarę zasługuje większość dowodów: w przeważającej mierze wyjaśnienia oskarżonych i jednocześnie sprzeczne z nimi zeznania świadków: B. B., Ł. B., M. B., A. B. i J. S., zawierające dodatkowo również wewnętrzne rozbieżności. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku próżno szukać odpowiedzi na pytanie, w jakiej konkretnie części i co do jakich konkretnie okoliczności sąd przyznał walor wiarygodności wyjaśnieniom poszczególnych oskarżonych i czym kierował się, odmawiając dania im wiary akurat w pozostałym zakresie. Jednocześnie analiza różnic między relacjami Ł. a B. B. oraz ich żon i kierowcy A. została zastąpiona zbiorczym podsumowaniem występujących w nich mankamentów jako usprawiedliwionych dynamicznym charakterem zdarzenia.

Ocena w/w dowodów osobowych rzeczywiście pomija także pozostałe źródła dowodowe. Z części faktograficznej uzasadnienia wynika wprawdzie, że ustalenia co do przebiegu zajścia uwzględniają zapis monitoringu, jednakże we fragmencie poświęconym analizie dowodów próżno szukać odniesienia do tego dowodu, którego szczególne znaczenie w przedmiotowej - dotyczącej trwającego bardzo krótko zdarzenia o dynamicznym przebiegu – nie bez racji szczególnie akcentował sąd odwoławczy, uchylając poprzedni wyrok wydany w przedmiotowej sprawie. Nie ulega wątpliwości, że szczegółowy – pochodzący z kilku kamer i mający dobrą jakość – zapis przebiegu wydarzeń, jakie rozegrały się 24 czerwca 2012 r. na stacji benzynowej, daje szansę na weryfikację sprzecznych ze sobą twierdzeń obu stron i dokonanie nie tylko obiektywnych, ale i precyzyjniejszych, niż te, na których poczynienie pozwalają relacje uczestników zajścia o dynamicznym charakterze, ustaleń co do tego, w jaki sposób i w którym momencie zdarzenia zachowywały się wszystkie osoby, które w nim uczestniczyły. Przydając nadmierne znaczenie temu, że wszyscy oskarżeni ostatecznie oświadczyli, że przyznają się do winy i nie wnikając w to, na zdarzenie o jakim charakterze wskazuje przedstawiony przez nich opis przebiegu wydarzeń, sąd tymczasem po raz kolejny ów dowód całkowicie zignorował.

Przyjęte za podstawę wyroku ustalenia, poczynione na podstawie tak ocenionych dowodów, jednoznacznie rozstrzygają wprawdzie kwestię kto, kogo i w jakich okolicznościach zaatakował, jednakże co do dalszego przebiegu zajścia są nie tylko niezbyt precyzyjne, ale - oceniane w kontekście zapisów nagrań z monitoringu - co do kwestii podniesionych już przez sąd odwoławczy, który dokonywał kontroli instancyjnej poprzedniego wyroku wydanego w przedmiotowej sprawie, wydają się - jak ustalenia, które legły u podstaw tamtego rozstrzygnięcia - dowolne. Rozważania zawarte w uzasadnieniu zapadłego wówczas wyroku apelacyjnego zachowują nadal wciąż swoją aktualność. Uwypuklić należy w tym miejscu przede wszystkim to, że w/w nagrania poddają w wątpliwość to, czy rzeczywiście gdy zaczepieni słownie M. K. i P. B. zbliżyli się do B. B., to B. B. – jak przyjął sąd – był stroną bierną, która wyłącznie ograniczała się do odpierania ataków oskarżonych, którzy pierwsi – po kolei - fizycznie go atakowali. Można odnieść wrażenie, że dla sądu, który zupełnie zbagatelizował to, że to zachowanie B. B. stanowiło zarzewie konfliktu, to właśnie ten moment i stwierdzenie, że oskarżeni wykazali się niewspółmierną do jedynie słownej zaczepki reakcją, inicjując w odpowiedzi na nią, starcie siłowe o niebezpiecznym - w stopniu wypełniającym znamiona występku z art. 158 kk - charakterze, miał kluczowe znaczenie dla oceny zdarzenia jako pobicia. Wydaje się tymczasem, że w rzeczywistości to pokrzywdzony B. B. pierwszy próbował wyprowadzić cios w kierunku P. B. i po ataku M. K. na siebie, który chwilę później nastąpił, a także po przewróceniu się P. B. na ziemię, dalej go atakował, aż do czasu, gdy nie powstrzymała go M. B.. Ustalenie o dominującej pozycji P. B. w starciu z B. B., mającej się wyrażać w narastającej, skierowanej przeciwko niemu agresji, pozostaje też w jaskrawej sprzeczności z wyrażoną w późniejszym fragmencie uzasadnienia oceną, że w istocie był on najmniej aktywny zarówno w zakresie uderzeń, jak i kopnięć i to do tego stopnia, że zachodziła dla sądu wątpliwość co do jego współudziału w zdarzeniu. Zmarginalizowane przez sąd nagranie monitoringu pozwalało też na dokonanie bardziej szczegółowych ustaleń co do momentu włączenia się do zajścia M. W. oraz Ł. B. i okoliczności powstania obrażeń tego ostatniego. Nie ulega wątpliwości, że on – podobnie, jak B. B. – doznał podczas zdarzenia urazów w wyniku użycia noża przez M. K.. Niemniej jednak nagranie poddaje w wątpliwość to, czy – jak wynika to z poczynionych przez sąd ustaleń - Ł. B. w jego trakcie był bierną stroną, ograniczającą się do obrony brata i ustępując pod przewagą jego agresji, został zaatakowany przez M. W., który w celu wspomożenia ataku M. K. i P. B. od razu przyłączył się do nich. Dokonując ustaleń co do tego fragmentu zajścia sąd w ogóle nie brał pod uwagę tego, że z zebranych dowodów wynika, że również M. W. odniósł w wyniku zajścia pewne obrażenia, a Ł. B. sam przyznał, że w czasie szarpaniny z nim znajdował się w lepszej pozycji i zadawał mu, jakby w amoku, na oślep ciosy, siedząc na nim.

Gdy zważy się na powyższe, konstatacja sądu meriti o tym, że zdarzenie miało, tak, jak wynikało to z aktu oskarżenia, charakter pobicia - a więc ataku jednej strony na drugą, która wyłącznie się broniła, a nie starcia wzajemnego - która legła u podstaw zaskarżonego wyroku, którym oskarżony został uznany za winnego pobicia B. B., jawi się jako przedwczesna. Bez przeprowadzenia wszechstronnej analizy wszystkich zebranych dowodów we wzajemnym powiązaniu ze sobą, uwzględniającej dowód z nagrań monitoringu, i dokonania na jej podstawie precyzyjnych ustaleń co do sposobu zachowania poszczególnych uczestników zajścia, okoliczności powstania u nich obrażeń i oceny ich rozmiarów, nie można w zgodzie z obowiązującymi w procesie karnym standardami oceny dowodów stwierdzić, czy rzeczywiście B. B.był stroną atakowaną, bierną - ustępującą pod przewagą oskarżonego i współdziałających z nim w pobiciu pokrzywdzonego M. K. i M. W.. Dopiero przeprowadzenie takiej analizy zgodnie z regułami wynikającymi z art. 4 kpk, art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk umożliwi dokonanie prawidłowej oceny prawnej zdarzenia i trafne rozstrzygnięcie o odpowiedzialności P. B. (a tym samym i pozostałych oskarżonych) za udział w zajściu na stacji benzynowej: stwierdzenie, czy byli oni uczestnikami zdarzenia wypełniającego znamiona występku z art. 158 § 1 kk w formie pobicia, czy bójki i w konsekwencji – dokonanie wyboru adekwatnej do wagi ich zachowania reakcji karnej.

Stwierdzenie powyższych uchybień w zakresie sposobu prowadzenia postępowania i oceny dowodów implikowało konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Wyrok – tak, jak poprzednim razem - został uchylony w całości.

Zastrzeżeń sądu odwoławczego – podobnie, jak i skarżącego - nie budziło wprawdzie orzeczenie o sprawstwie oskarżonego P. B. w zakresie drugiego z zarzucanych mu czynów (na szkodę M. B.), niemniej jednak, z uwagi na ścisły związek między nimi, zasadne wydaje się, by przy dokonywaniu wyboru adekwatnej reakcji karnej, w kontekście ewentualnych rozważań co do podnoszonej w apelacji kwestii warunkowego umorzenia postępowania, sąd ponownie rozpoznający sprawę poddał je łącznej analizie, zwłaszcza pod kątem oceny ich stopnia społecznej szkodliwości. Stąd też uchylone zostały rozstrzygnięcia co do obu czynów zarzucanych P. B..

Ponieważ te same względy, które zdecydowały o konieczności skierowania sprawy do ponownego rozpoznania wobec niego uzasadniały ponowne rozpoznanie sprawy wobec pozostałych oskarżonych, którzy wraz z nim mieli wziąć udział w pobiciu B. B., działając z urzędu w trybie art. 435 kpk, sąd odwoławczy uchylił zaskarżony wyrok również w stosunku do M. K. i M. W., którzy go nie zaskarżyli.

Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Rejonowy winien mieć na względzie poczynione wyżej uwagi.