Sygn. akt – IX Ka 652/14
Dnia 7. stycznia 2015 r.
Sąd Okręgowy w Toruniu w składzie:
Przewodniczący – S.S.O. Rafał Sadowski
Protokolant – staż. Marzena Chojnacka
po rozpoznaniu w dniu 7. stycznia 2015 r.
sprawy M. N. i D. J. , obwinionych z art. 119§1 kw,
na skutek apelacji wniesionej przez obwinioną D. J. oraz przez obrońcę obwinionego M. N.,
od wyroku Sądu Rejonowego w Grudziądzu z dnia 9. października 2014 r., sygn. akt II W 583/14
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnia obwinionego M. N. od zarzutu popełnienia przypisanego mu wykroczenia z art. 119§1 kw;
II. w pozostałym zakresie – tj. w odniesieniu do obwinionej D. J. – zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając jej apelację za oczywiście bezzasadną;
III. zasądza od Skarbu Państwa (kasy Sądu Rejonowego w Grudziądzu) na rzecz kancelarii adwokackiej adw. J. L. 516,60 (pięćset szesnaście złotych i sześćdziesiąt groszy) zł (brutto), tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu obwinionemu M. N. w postępowaniu odwoławczym;
IV. zwalnia obwinioną D. J. z obowiązku zapłaty kosztów sądowych w postepowaniu odwoławczym i wydatkami tego postępowania obciąża Skarb Państwa.
Sygn. akt IX Ka 652/14
D. J. zd. N. i M. N. zostali obwinieni o to, że w dniu 11 stycznia 2013 r. ok. godz. 20:30 w G. przy ul. (...) w trakcie przejazdu taksówką dokonali wspólnie i w porozumieniu kradzieży telefonu Samsung Galaxy o wartości 400 zł na szkodę H. R.
- tj. o wykroczenie z art. 119 § 1 kw
Wyrokiem z dnia 9 października 2014 r.Sąd Rejonowy w Grudziądzu, sygn. akt II W 583/14, uznał obwinionych za winnych popełnienia zarzucanego im czynu tj. wykroczenia z art. 119 § 1 kw i za czyn ten, na mocy art. 119 § 1 kw, wymierzył każdemu z nich karę po 15 dni aresztu.
Na podstawie art. 119 § 4 kw zasądził solidarnie od obwinionych na rzecz H. R.kwotę 400,- złotych tytułem równowartości ukradzionego mienia.
Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. L. kwotę 216,- złotych + 23% VAT tytułem pomocy prawnej udzielonej obwinionemu z urzędu, która nie została opłacona.
Zwolnił obwinionych od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie, obciążając nimi Skarb Państwa.
Wyrok ten zaskarżyli w całości obwiniona i obrońca obwinionego.
Obwiniona starała sie przede wszystkim wykazać, że wymierzona jej kara aresztu jest zbyt surowa w stosunku do jej sytuacji rodzinnej i faktu jej niekaralności, jednocześnie kwestionowała jednak orzeczenie o winie jako wydane mimo braku dowodów. W konkluzji domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie jej od popełnienia przypisanego jej wykroczenia.
Zarzucając zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za jego podstawę poprzez ustalenie, że obwiniony popełnił zarzucany mu czyn, obrońca obwinionego wywodził, że sąd I instancji dowolnie uznał, że zachodzą wystarczające podstawy do przyjęcia, że obwiniony działał wspólnie i w porozumieniu z siostrą.
Z treści środka odwoławczego wynika, że skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia z art. 119 § 1 kw.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obwinionej nie zasługiwała na uwzględnienie, natomiast uwzględnienie apelacji obrońcy obwinionego doprowadziło do zmiany wyroku.
W świetle zgromadzonego materiału dowodowego wina i sprawstwo obwinionej nie budziły wątpliwości. Sąd I instancji zasadnie przypisał jej dopuszczenie się wykroczenia z art. 119 § 1 kw na szkodę H. R..
Rzeczywiście – jak wskazywał obrońca obwinionego - brak było natomiast wystarczających podstaw do przełamania domniemania niewinności przysługującego obwinionemu i uznania go za winnego dokonania kradzieży telefonu komórkowego wspólnie i w porozumieniu z D. J.. Żadne dowody, ani ustalone okoliczności sprawy, oceniane logicznie z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wskazywały w istocie na to, że odpowiedzialność za ten czyn powinna ponosić nie tylko obwiniona, która fizycznie dokonała zaboru telefonu, ale i będący jej bratem obwiniony jako współsprawca.
Obwiniona mogła dokonać kradzieży leżącego na półce, tuż obok niej, telefonu komórkowego sama i nie potrzebowała do tego żadnej pomocy ze strony siedzącego na tylnym siedzeniu i nie mającego do niego nieutrudnionego dostępu obwinionego. Dowolne było przyjęcie, że mimo, iż nie wykonał on żadnej czynności realizującej znamiona wykroczenia z art. 119 § 1 kw, to – na mocy zawartego z nią porozumienia - był współsprawcą dokonanej przez nią kradzieży w rozumieniu art. 14 § 2 kw.
Wykluczyć należy, że do zawarcia takiego porozumienia doszło zanim obwinieni wsiedli do taksówki. Z ustalonych okoliczności – co podkreśla sam sąd – wynika wszak, że obwiniona zabrała telefon, wykorzystując okazję ku temu, która przypadkowo nadarzyła się w trakcie jazdy taksówką, gdy po zakończonej rozmowie H. R.odłożyła aparat na łatwo dostępną dla siedzącego obok niej pasażera półkę, mieszczącą się po jej prawej stronie, między przednimi siedzeniami. Obwinieni nie mogli zaś przewidzieć tego, że kierowca taksówki, do której wsiądą, będzie miał telefon, ani tym bardziej tego, że odłoży go bez dozoru w miejscu łatwo dostępnym dla pasażerów. Przyjęcie, że obwinieni , zanim wsiedli do taksówki, umówili się, że wspólnie ukradną telefon, byłoby w tej sytuacji sprzeczne z elementarnym zasadami zdrowego rozsądku.
Nic nie uzasadniało też stwierdzenia, że przestępne porozumienie między nimi zostało zwarte - choćby w sposób dorozumiany - już w taksówce. Z zeznań H. R.nie wynika bynajmniej, by obwinieni w jakikolwiek sposób się kontaktowali. Nie mówiła ona nie tylko o tym, by ze sobą rozmawiali, ale dawali sobie jakieś znaki itp.
W realiach sprawy o zaistnieniu takiego porozumienia – wbrew temu, co przyjął sąd - nie pozwalał również przesądzić fakt, że po tym, jak obwiniona nagle zażądała zatrzymania samochodu (k. 75v.), oboje wyskoczyli z niego i pobiegli do pobliskiego budynku. To, że obwiniony wybiegł za siostrą z taksówki i udał się w ślad za nią do klatki schodowej było wszak w pełni uzasadnione okolicznościami. Obwinieni rzeczywiście deklarowali wcześniej inny cel podróży. Jest jednak w pełni zrozumiałe – nawet mimo tego, że żądanie wcześniejszego zatrzymania auta było spontaniczną decyzją D. J. – iż wysiadł on za siostrą, skoro podróżowali razem, a niespodziewany postój miał miejsce w pobliżu ich miejsca zamieszkania. W świetle zasad doświadczenia życiowego jest wysoce prawdopodobne, że obwiniony zrobił to, bo widział, jak obwiniona ukradła telefon. To jednak za mało, by mówić o karalnym współdziałaniu obojga obwinionych w popełnieniu kradzieży i w zgodzie z obowiązującymi standardami oceny dowodów uznać obwinionego za winnego dopuszczenia się wykroczenia z art. 119 § 1 kk. Traktując w istocie jako jedyny, koronny dowodów jego winy fakt, że nie zadenuncjował on obwinionej przed H. R., sąd meriti całkowicie pominął to, że jest ona dla niego osobą najbliższą, w związku z czym nie jest w tej sprawie oczywistym, że gdyby nie był z nią w zmowie to by ja zadenuncjował we własnym chociażby interesie. Tą samą okolicznością może tłumaczyć jego postawę procesową – czyli odmowę złożenia jakichkolwiek wyjaśnień – bowiem wprawdzie obwiniony mógł się ekskulpować składając szczere wyjaśnienia, ale pogrążyłby w ten sposób swoją siostrę, czego nie można przecież odeń wymagać.
Mając na uwadze powyższe, sąd odwoławczy dokonał zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia z art. 119 § 1 kw.
W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok został natomiast utrzymany w mocy.
Zastrzeżeń nie budziło – jako ukształtowane zgodnie z regułami określonymi w art. 33 kw - orzeczenie o karze wymierzonej obwinionej. Słuszne było przyjęcie, że tylko kara aresztu należycie zabezpieczy realizację celów kary wobec zdemoralizowanej D. J..
W trakcie analizy akt sprawy pod kątem zaistnienia przesłanek z art. 104 kpw i art. 440 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się też uchybień, które skutkować musiałyby uchyleniem zaskarżonego orzeczenia niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.
Na podstawie art. 119 kpsw w zw. z art. 633 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk, sąd odwoławczy zwolnił obwinioną z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, zryczałtowanymi wydatkami tego postępowania obciążając Skarb Państwa, gdyż przemawiała za tym jej sytuacja materialna.