Sygn. akt I ACa 1027/12
Dnia 11 października 2012 r.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Ewa Głowacka |
Sędziowie: |
SSA Adam Jewgraf (spr.) SSA Sławomir Jurkowicz |
Protokolant: |
Katarzyna Rzepecka |
po rozpoznaniu w dniu 11 października 2012 r. we Wrocławiu na rozprawie
sprawy z powództwa A. Ż.
przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Zakładu Karnego w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu
z dnia 22 czerwca 2012 r. sygn. akt I C 1243/11
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w ten sposób, że zasądza od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego we Wrocławiu na rzecz adwokata W. B. kwotę 9.900 zł powiększoną o należny podatek od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu;
2. dalej idącą apelację oddala;
3. zasądza od powoda na rzecz pozwanego 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
4. zasądza od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego we Wrocławiu na rzecz adwokata W. B. kwotę 120 zł powiększoną o należny podatek od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
Powód A. Ż. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa – Zakładu Karnego w W. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną naruszeniem dóbr osobistych. Zażądał też odsetek ustawowych od daty wyrokowania i zwrotu kosztów postępowania. Naruszenia dóbr osobistych upatrywał w niewłaściwych warunkach bytowych, stworzonych przez stronę pozwaną w okresie odbywania przez powoda kary pozbawienia wolności. Zadośćuczynienia domagał się też za wywołanie rozstroju zdrowia, spowodowanego niewłaściwą opieką zdrowotną.
Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania.
Wyrokiem z dnia 30.05.2011 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach postępowania i o brakujących kosztach sądowych. Na skutek apelacji powoda, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem
z dnia 21.09.2012 r. uchylił zaskarżony wyrok, zniósł postępowanie w części objętej rozprawą z dnia 30.05.2011 r. i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie
o kosztach postępowania apelacyjnego.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz zasądził od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego we Wrocławiu na rzecz reprezentującego powoda pełnomocnika z urzędu kwotę 5.049 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu.
Istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia faktyczne, poczynione przez
Sąd pierwszej instancji, przedstawiały się następująco.
Powód odbywał karę pozbawienia wolności w ZK w W. w okresie 30.05.1995 r. – 06.02.1996 r. i 16.01.2003 r. – 16.07.2009 r. We wskazanych okresach powód przebywał w celach przeludnionych, o powierzchni ok. 16 m
2,
w których przebywało od 5 do 7 osób. Dyrektor strony pozwanej informował Sędziego penitencjarnego o fakcie przeludnienia. Powód nie wnosił skarg, nie żądał przeniesienia go do innej celi. Cele, w których przebywał powód, miały wydzielony murowaną ścianą kącik sanitarny, wyposażony w toaletę. Skazani otrzymywali od strony pozwanej raz w miesiącu środki czystości, dostawali też szufelki, zmiotki, kubły i worki na odpadki. Obowiązek utrzymania czystości w celi należał do osadzonych. Dostęp do środków higienicznych nie był ograniczony. Powód miał
w celi swoje łóżko, komplet pościeli, szafkę, taboret. W celi znajdował się stół więzienny dla czterech osadzonych bądź stolik dla dwóch osób; w celi można było mieć telewizor i odtwarzacz.
Temperatura w celach jest monitorowana na bieżąco, awarie usuwa się bezzwłocznie, cele są oświetlone światłem naturalnym oraz sztucznym, w celach
5 – osobowych zamontowane są dwie górne lampy.
Osadzonym przysługują trzy posiłki dziennie, przygotowywane na terenie ZK, na podstawie jadłospisu, uwzględniającego odpowiednią wartość kaloryczną posiłków. Posiłki są przewożone z więziennej kuchni do cel na wózkach,
w termosach przeznaczonych do transportu posiłków, po czym są rozdawane
w celach bezpośrednio do naczyń.
Więźniowie zgłaszali stronie pozwanej występowanie w celach insektów, wówczas administracja zakładu karnego korzystała ze specjalistycznych usług.
Powód leczy obecnie biodro, bark i kręgosłup, w którym odnowiła mu się dawna kontuzja.
U strony pozwanej funkcjonuje zakład opieki zdrowotnej, w którym zatrudnieni są lekarze i pielęgniarki, w razie potrzeby więźniowie są przewożeni na badania specjalistyczne. W trakcie pobytu w pozwanym zakładzie karnym powód zgłaszał się do ambulatorium więziennego, korzystał z pomocy medycznej i konsultacji. Przyjmował zalecane przez psychiatrę leki, przepisane w związku ze zgłaszanymi stanami lękowymi.
W latach 2005 – 2009 powód był zatrudniony w charakterze robotnika budowlanego, świadcząc pracę poza terenem zakładu karnego. W dniu 23.07.2008 r. powód uległ wypadkowi przy pracy, skutkującemu niezdolnością do pracy w okresie 23.07.2008 r. – 02.08.2008 r., otrzymując z tego tytułu świadczenia z ubezpieczenia społecznego, wypłacone przez ZUS.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo podlegało oddaleniu.
Sąd pierwszej instancji ocenił, że umieszczenie powoda w przeludnionych celach było działaniem bezprawnym i naruszyło godność powoda, jednakże nie uzasadniało zasądzenia na jego rzecz od strony pozwanej zadośćuczynienia na podstawie przepisu art. 448 k.c., gdyż jego zasądzenie jest fakultatywne, uzależnione przy tym od rozmiaru naruszeń i rodzaju naruszonego dobra oraz od wykazania stopnia winy sprawcy naruszenia. Samo osadzenie w przeludnionej celi nie jest wystarczającą podstawą do zasądzenia zadośćuczynienia.
Warunki, w których powód odbywał karę pozbawienia wolności, nie były niegodziwe, a osoba odbywająca karę pozbawienia wolności musi się liczyć z ograniczeniami
i dolegliwościami. Warunki sanitarno – bytowe, panujące w celach, w których powód odbywał karę pozbawienia wolności, nie były niegodziwe.
Sąd pierwszej instancji wskazał też, że stronie pozwanej nie można przypisać winy w umieszczeniu powoda w celi przeludnionej.
Powód nie wykazał też, aby na skutek przebywania w pozwanym zakładzie karnym doznał uszczerbku na zdrowiu i aby strona pozwana nie zapewniła mu właściwej opieki lekarskiej. Wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego Sąd oddalił, gdyż celem tej opinii jest potwierdzenie lub wykluczenie konkretnej okoliczności, nie zaś ustalenie, czy u powoda w ogóle wystąpił rozstrój zdrowia i w jakim zakresie. Tymczasem powód nie zgłaszał żadnych konkretnych dolegliwości, poza bólami głowy.
Roszczenie, obejmujące okres osadzenia od maja 1995 r. do lutego 1996 r. oraz od stycznia 2003 r. do września 2006 r. podlegało oddaleniu jako przedawnione, zgodnie z d. przepisem art. 442 k.c.
Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu Sąd pierwszej instancji oparł na przepisach art. 98 k.p.c.
Od powyższego wyroku apelację wywiódł powód, podnosząc zarzuty naruszenia przepisów:
1)
art. 442
1 § 1 k.c. w zw. z art. 442
1 § 3 k.c. przez ich wadliwą wykładnię,
w sytuacji, w której bieg trzyletniego okresu przedawnienia rozpoczyna się w dniu,
w którym poszkodowany z kompetentnych źródeł dowiedział się od szkodzie, a nie
w dniu, w którym odczuł realną różnicę, polegającą na utracie zdrowia, wywołaną na skutek działania czy zaniechania strony pozwanej;
2) art. 23 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. w zw. z art. 445 § 3 k.c. w zw. z art. 110 § 2 k.k.w. i art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka, polegające na ich niezastosowaniu, w sytuacji, gdy w sprawie bezsporną okolicznością było ustalenie, że osadzenie powoda w celi, w której powierzchnia przypadająca na jedną osobę nie przekracza 3 m 2, nie jest wystarczającą podstawą do uznania, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, a przesłanką odpowiedzialności strony pozwanej jest wina i jej stopień;
3) art. 217 k.p.c. , art. 224 k.p.c., art. 227 k.p.c. i art. 230 k.p.c. przez bezpodstawne pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza mimo że dowód ten został zgłoszony w celu ustalenia okoliczności istotnych, tj. celem ustalenia, czy na skutek pobytu powoda w pozwanym zakładzie karnym powód doznał rozstroju zdrowia, jeśli tak, to kiedy i na czym ten rozstrój polegał, jakie są jego skutki na chwilę obecną, tj. ustalenia, czy i kiedy zaistniał u powoda uszczerbek na zdrowiu, czy został wywołany działaniem lub zaniechaniem strony pozwanej i tym samym – czy zachodzą podstawy do przyznania powodowi zadośćuczynienia z tego tytułu;
4)
art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. polegające na zaniechaniu wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i logicznej oceny dowodów,
w wyniku czego Sąd pierwszej instancji wadliwie pominął w swych rozważaniach kwestię sfery psychicznej powoda i doznanego przez niego cierpienia, w sytuacji odbywania przez niego kary pozbawienia wolności w celach przeludnionych,
z nieoddzieloną toaletą i węzłem sanitarnym, z niewystarczającą liczbą łóżek, złym wyżywieniem, nieodpowiednimi warunkami ochrony zdrowia i nieodpowiednią wentylacją oraz innymi uciążliwościami, które stanowią przejaw poniżającego traktowania, prowadzącego do naruszenia godności osób pozbawionych wolności;
5) art. 29 ustawy Prawo o adwokaturze i § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (…) przez zasądzenie niższego od należnego wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu.
W oparciu o powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania, a także przez podwyższenie wynagrodzenia, zasądzonego od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika z urzędu do kwoty 9.900 zł, powiększonej o podatek VAT.
Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny nadto ustalił następujący stan faktyczny:
W okresie osadzenia w ZK w W. powód był nagradzany przez dyrektora zakładu karnego. Nagrody i ulgi otrzymywał m. in. za przestrzeganie regulaminu oraz prawidłowe wykonywanie powierzonych mu obowiązków.
dowód: - akta osobowe powoda (część B).
Bezpośrednio przed opuszczeniem pozwanego zakładu karnego powód odbył leczenie odwykowe (dotyczące uzależnienia od alkoholu).
dowód: - akta osobowe powoda (część B).
Podczas zatrudnienia w okresie pobytu w pozwanym zakładzie karnym powód wykonywał pracę w wymiarze 7/8 etatu (po 01.04.2004 r. do 18.07.2006 r.), a od
dnia 19.07.2006 r. do dnia 14.07.2009 r. w pełnym wymiarze czasu pracy.
dowód: - zaświadczenie o wykonywaniu pracy z dnia 23.12.2009 r., akta osobowe powoda (część C).
Powód odbywał wstępne i okresowe badania profilaktyczne.
dowód: - książeczka zdrowia powoda – w aktach osobowych powoda.
W okresie osadzenia powoda poddano kontroli okulistycznej, wykonano też zdjęcie rtg płuc. Powód otrzymywał leki przeciwbólowe w związku ze zgłaszanymi bólami głowy, występującymi u niego po wypadku przy pracy. Po kolejnych zgłoszeniach bólu głowy u powoda wykonano badania eeg, w którym wykluczono zmiany neurologiczne. Lekarz stwierdził, że bóle mają charakter pourazowy i zalecił środki przeciwbólowe.
dowód: - książeczka zdrowia powoda – w aktach osobowych powoda.
Powód w dniu 03.09.2009 r. odbył konsultację psychologiczną, w trakcie której zgłosił psychologowi stany lękowe oraz występowanie omamów. Psycholog zasugerował rozważenie skierowania powoda na konsultację psychiatryczną lub neurologiczną. W dniu 09.09.2009 r. lekarz z ambulatorium istniejącego u strony pozwanej zlecił konsultacje psychiatryczną, którą powód odbył w dniu 28.09.2009 r. Wizytę kontrolną u psychiatry wyznaczono na dzień 12.10.2009 r.; powód zadeklarował wówczas zdecydowaną poprawę samopoczucia i zanik omamów.
dowód: - książeczka zdrowia powoda – w aktach osobowych powoda.
Powód w okresie osadzenia u strony pozwanej był zdyscyplinowany, nie sprawiał problemów wychowawczych. Dbał o higienę, wygląd zewnętrzny oraz porządek wokół siebie. W stosunku do przełożonych zachowywał się uprzejmie, z pozostałymi osadzonymi żył bezkonfliktowo.
dowód: - akta osobowe powoda (oceny okresowe za lata 2006 – 2009)
Sąd Apelacyjny przyjął za własne pozostałe ustalenia faktyczne, poczynione przez Sąd Okręgowy i zważył, co następuje:
Apelacja okazała się zasadna tylko w tej części, w której dotyczyła kosztów procesu.
Sąd pierwszej instancji pominął bowiem ciążący na nim obowiązek uwzględnienia w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie wszystkich dotychczasowych kosztów procesu, w tym również – kosztów postępowania apelacyjnego, w którym wydano wyrok uchylający orzeczenie Sądu pierwszej instancji i przekazujący sprawę do ponownego rozpoznania (art. 108 § 2 k.p.c.). Prawidłowo obliczone wynagrodzenie pełnomocnika (wg przepisów obowiązujących w datach wyrokowania przez oba Sądy) winno zatem obejmować jego udział
w postępowaniu I C 1305/10, udział w postępowaniu apelacyjnym I ACa 825/11 oraz udział w postępowaniu zakończonym wydaniem zaskarżonego wyroku (I C 1243/11). Pełnomocnikowi należało się zatem wynagrodzenie w kwocie 9.900 zł, obejmujące jego udział we wszystkich wymienionych etapach postępowania w obu instancjach, wynoszące odpowiednio: 3.600 zł za udział w postępowaniu I C 1305/10
(§ 6 pkt 6 Rozporządzenia z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz. U. Nr 163, poz. 1348), 2.700 zł za udział
w postępowaniu apelacyjnym (§ 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 powołanego Rozporządzenia) oraz 3.600 zł za udział w postępowaniu I C 1234/11
(§ 6 pkt 6 powołanego Rozporządzenia).
Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny zmienił rozstrzygnięcie w zakresie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej
(art. 386 § 1 k.p.c.).
Apelacja okazała się pozbawiona uzasadnionych podstaw w części dotyczącej rozstrzygnięcia o żądaniu głównym, aczkolwiek nie wszystkie zapatrywania prawne Sądu pierwszej instancji były trafne.
W pierwszej kolejności rozważeniu podlegały zarzuty dotyczące naruszenia przepisów prawa procesowego, gdyż ocena prawidłowości zastosowanych przepisów prawa materialnego może zostać dokonana dopiero po uprzednim stwierdzeniu, że ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku, zostały poczynione zgodnie z obowiązującą procedurą.
Na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Powołany przepis określa wyłącznie wymogi redakcyjne (konstrukcyjne, techniczne) uzasadnienia, nie odnosząc się do poprawności zawartych w nim ustaleń i wniosków. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymaganiom, określonym
w powołanym przepisie, poddając się kontroli instancyjnej. Osobną kwestią, niepodlegającą rozważeniu na tle przepisu art. 328 § 2 k.p.c., była prawidłowość procedowania i wnioskowania, które doprowadziły do sporządzenia uzasadnienia, obejmującego kwestionowane obecnie przez apelującego oceny i poglądy prawne.
Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutu naruszenia przepisu
art. 233 § 1 k.p.c., mającego polegać na nieuwzględnieniu przez Sąd pierwszej instancji szeregu okoliczności, związanych z warunkami bytowymi w celach,
w których przebywał powód w okresie odbywania kary pozbawienia wolności u strony pozwanej. Przede wszystkim, wbrew zarzutom apelacji, Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę, że powód przebywał w celach przeludnionych, uznając jedynie, że zdarzenie to w zaistniałych okolicznościach nie upoważniało powoda do otrzymania zadośćuczynienia (osobną kwestią, podlegającą rozważeniu wraz z zarzutami dotyczącymi naruszenia przepisów prawa materialnego, pozostawała ocena przesłanek, wziętych przez Sąd pierwszej instancji pod uwagę przy rozważaniu prawa powoda do otrzymania zadośćuczynienia). Nieporozumieniem było sformułowanie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. przez nieuwzględnienie niedostatecznej liczby łóżek, braku wentylacji oraz niewydzieleniu kącików sanitarnych, skoro powód w swym przesłuchaniu wskazał na okoliczności całkowicie przeciwne – przydzielenie łóżek osadzonym, istnienie w celach wentylacji i ogrzewania oraz wydzielenie w celi (ściankami i drzwiami) kącika sanitarnego. Również pozostałe okoliczności, przywołane na uzasadnienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., nie prowadziły do podważenia poczynionych przez
Sąd ustaleń faktycznych, stanowiących punkt wyjścia przy ocenie podstaw do zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia. Powód kwestionował jakość wyżywienia, nie podając żadnych szczegółów w tym zakresie ani też nie oferując dowodów na poparcie swych twierdzeń. Swe przesłuchanie w części dotyczącej omawianej kwestii ograniczył do uwagi:
„zdarzało się, że przynosili nam zimne jedzenie”. W oparciu o tak skąpą relację i lapidarne stanowisko procesowe nie sposób było uznać, że przez przyjęty sposób żywienia osadzonych i dystrybucji posiłków na terenie zakładu karnego strona pozwana naruszyła jakiekolwiek dobro osobiste powoda, w szczególności – by traktowała go niehumanitarnie.
Świadek R. C. opisał szeroko i szczegółowo sposób przygotowywania posiłków, przeznaczonych dla osadzonych, jak również kontroli pożywienia pod względem sanitarnym i odżywczym. Wskazany przez świadka sposób transportu posiłków wewnątrz jednostki penitencjarnej oraz ich rozdziału między osadzonych nie pozostawiał wątpliwości co do tego, że i w tym zakresie strona pozwana zaspokajała właściwie potrzeby osadzonych.
Zaznaczenia wymagało, iż sam powód, uskarżając się na zimne jedzenie, używał sformułowania
„zdarzało się”, co wskazywało na incydentalny charakter zdarzeń,
w których upatrywał naruszenia dóbr osobistych. Podnieść należało, że nie mogły być one oceniane w oderwaniu od całego (długotrwałego) pobytu powoda u strony pozwanej, podczas którego strona pozwana zapewniała powodowi regularne posiłki (w tym jeden posiłek ciepły dziennie), stale poddając kontroli ich jakość i sposób przygotowywania. Choćby i z tego względu, nawet przy uznaniu za prawdziwe słów powoda o epizodycznym dostarczaniu mu zimnych posiłków, nie można było uznać, że działanie to prowadziło do naruszenia dóbr osobistych powoda, skoro jego potrzeby w zakresie żywienia były zaspokajane w sposób systematyczny i stały.
Z kolei zastrzeżenia powoda do jakości posiłków (najprawdopodobniej właśnie tak należało rozumieć ogólnikowy zarzut, dotyczący nieodpowiedniego jedzenia), nie mogły być brane pod uwagę przy ocenie przesłanek naruszenia dóbr osobistych. Strona pozwana musi jednocześnie zapewnić zaspokojenie potrzeb żywieniowych kilkuset osadzonych, w związku z czym oczywiste pozostaje, iż indywidualne upodobania, preferencje i przyzwyczajenia kulinarne poszczególnych osadzonych nie są brane pod uwagę, a niedostosowanie do nich jadłospisu nie narusza dóbr osobistych skazanych.
Sąd Apelacyjny nie znalazł też podstaw do zakwestionowania przebiegu postępowania dowodowego w odniesieniu do stanu zdrowia powoda i oferowanej mu przez stronę pozwaną opieki w tym zakresie, jak również do przedstawionej w tej materii oceny dowodów. Powód argumentował, że do prawidłowego ustalenia stanu faktycznego niezbędne było sięgnięcie po dowód z opinii biegłego sądowego, gdyż moment dowiedzenia się o szkodzie powód ściśle związał z powzięciem wiedzy
o rozstroju zdrowia (ze świadomością rozstroju zdrowia). Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, dotyczące bezzasadności wniosku dowodowego powoda z uwagi na sposób sformułowania tezy. Powód domagał się bowiem, ażeby biegły ustalił, czy i kiedy powód doznał rozstroju zdrowia. Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego jedynie po to, by biegły dopiero ustalił, czy
u powoda w okresie osadzenia doszło do wywołania rozstroju zdrowia, byłoby bezprzedmiotowe. Tak ujęta teza dowodowa była sprzeczna z istotą dowodu z opinii biegłego. Biegły w procesie nie jest powołany do ustalania faktów – w obecnym procesie mógłby co najwyżej zweryfikować twierdzenia powoda o określonych schorzeniach i ustalić związek przyczynowo – skutkowy między nimi a warunkami osadzenia. Tymczasem powód nie wskazywał na żadne schorzenia ani dolegliwości związane z warunkami bytowymi – wymienione przez niego przypadłości wiązały się z wypadkiem przy pracy, któremu powód uległ poza zakładem karnym, nie zaś
z warunkami mieszkalno – sanitarnymi w jednostce penitencjarnej.
Sąd Apelacyjny podzielił też dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę sprawowania opieki medycznej nad powodem w okresie odbywania kary pozbawienia wolności. Podnieść należało, że powód w swym przesłuchaniu nie podważył opisanego przez stronę pozwaną systemu opieki medycznej nad więźniami (opieka lekarsko – pielęgniarska w systemie ambulatoryjnym oraz leczenie specjalistyczne poza zakładem karnym). Powód miał zagwarantowany dostęp do niezbędnego leczenia, a jak słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji, o potrzebie wdrożenia leczenia w konkretnej sytuacji decyduje lekarz, a nie osadzony w oparciu o subiektywne przekonanie. Zaznaczenia wymagało, że powód skorzystał z leczenia specjalistycznego, gdy przemawiał za tym stan jego zdrowia psychicznego, przy czym odtworzony w postępowaniu przebieg konsultacji wskazywał na to, że strona pozwana niezwłocznie reagowała na sygnalizowane przez powoda zmiany w jego stanie psychicznym, a podjęte działania okazały się skuteczne, prowadząc do uspokojenia powoda i zaniku omamów. Powoda poddano też, stosownie do istniejących potrzeb, leczeniu odwykowemu. Zapewniano mu także obowiązkowe badania pracownicze w okresie zatrudnienia oraz badania kontrolne (rtg płuc). Wbrew twierdzeniom powoda, strona pozwana nie zlekceważyła zgłaszanych przez niego dolegliwości bólowych, lecz przeprowadziła badanie eeg, które wykluczyło neurologiczne podłoże dolegliwości. Strona pozwana wywiązywała się zatem prawidłowo z obowiązków w zakresie zapewnienia opieki medycznej.
Nadto, podważając przyjęty u strony pozwanej sposób opieki medycznej nad osadzonymi, powód wskazywał, że musiał prosić o leki przeciwbólowe, jednakże ostatecznie je otrzymał; brak było natomiast podstaw do oczekiwania od strony pozwanej, że będzie aplikowała osadzonym leki bez uprzedniego zgłoszenia i bez zbadania (zweryfikowania) dolegliwości, które miałyby uzasadniać potrzebę leczenia.
Reasumując – Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny, nie naruszając przepisów procedury wskazanych w apelacji. Poczynione przez
Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji zaaprobował
w całości i przyjął za własne, uzupełniając je jedynie na podstawie dokumentów zawartych w aktach osobowych powoda i w książeczce zdrowia o zdarzenia dotyczące przebiegu leczenia oraz udzielania powodowi nagród.
W prawidłowo ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji trafnie uznał, że roszczenie powoda, dotyczące okresu osadzenia przypadającego
w przedziale od stycznia 2003 r. do września 2006 r., było przedawnione w dacie wnoszenia pozwu. Jak już wskazano we wcześniejszej części rozważań, podjęta przez powoda próba związania daty rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczenia
z ustaleniem na drodze procesu cywilnego rozstroju zdrowia, była chybiona.
W tej sytuacji brak było podstaw do uznania, że bieg terminu przedawnienia rozpoczął się w innej chwili niż ta, którą przyjął Sąd pierwszej instancji, skoro powód wiedział zarówno o przeludnieniu i o pozostałych warunkach bytowych, w których upatrywał możliwości wywołania rozstroju zdrowia, jak i o osobie obowiązanej do naprawienia szkody. Zarzut naruszenia d. przepisu art. 442 § 1 k.c.
i d. art. 442 § 3 k.c. (obowiązujących do dnia 10.08.2007 r.) okazał się w tej sytuacji nietrafny.
Sąd Apelacyjny zgodził się z Sądem Okręgowym co do braku podstaw do zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia za osadzenie go w przeludnionej celi, aczkolwiek zarzuty apelacji, dotyczące oceny przesłanek ochrony dóbr powoda w omawianym zakresie, okazały się częściowo zasadne.
Odwołując się do poglądu wyrażonego w uchwale składu siedmiu
Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18.10.2011 r., (III CZP 25/11,
Biul. SN 2011/10/6), należało bowiem przypomnieć, że samo umieszczenie osadzonego w celi o powierzchni, w której na jednego osadzonego przypada mniej niż 3 m
2, co do zasady mogło stanowić wystarczającą przesłankę naruszenia jego dóbr osobistych.
W uzasadnieniu powołanej uchwały, Sąd Najwyższy podkreślił, że odpowiedzialność Skarbu Państwa za naruszenie dóbr osobistych osadzonego nie jest uzależniona od winy, również w przypadku żądania zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie przepisu art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c.
Analiza odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną władczym działaniem państwa wymaga uwzględnienia przepisu art. 77 ust. 1 Konstytucji, który konstruuje model odpowiedzialności państwa za wyrządzenie szkody oraz ma zasadnicze znaczenie dla określenia zakresu cywilnej odpowiedzialności władzy publicznej, a także dla interpretacji odpowiednich norm ustawodawstwa zwykłego. Należy również brać pod uwagę przepisy art. 417 k.c., realizujące ten model i stanowiące podstawę ogólną odpowiedzialności odszkodowawczej Państwa. Przepis art. 77 ust. 1 Konstytucji łączy obowiązek naprawienia szkody z działaniem, które jest
"niezgodne z prawem", przy czym chodzi o niezgodność o charakterze obiektywnym, ocenianą w odniesieniu do nakazów i zakazów wynikających z normy prawnej. Unormowanie zawarte w tym przepisie wskazuje, że podstawą odpowiedzialności jest
"niezgodność z prawem"
i eliminuje znaczenie czynnika subiektywnego (winy). Co więcej, jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 04.12.2001 r. (SK 18/00, OTK 2001,
nr 8, poz. 256), przepis ten jest usytuowany w grupie przepisów regulujących konstytucyjne środki ochrony wolności i praw, a ewentualne uznanie dopuszczalności ustanowienia przez przepisy ustawowe dodatkowej przesłanki
w postaci winy prowadziłoby do ograniczenia tych wolności i praw. Znaczenie tego przepisu polega na tym, że ustanawia surowsze przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej w porównaniu z ogólnymi zasadami, opartymi na przesłance winy. Nie budzi wątpliwości, że także przepisy art. 417 k.c. przewidują odpowiedzialność opartą na przesłance (obiektywnie) niezgodnego z prawem działania lub zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej, a wina pozostaje poza przesłankami konstytuującymi obowiązek odszkodowawczy. Pojęcie szkody użyte w przepisie
art. 77 ust. 1 Konstytucji obejmuje każdy uszczerbek w prawnie chronionych dobrach danego podmiotu, zarówno o charakterze majątkowym, jak i niemajątkowym.
Z tego względu nie można wykluczyć odpowiedzialności władzy publicznej z tytułu naruszenia dóbr osobistych obywatela, w tym także podniesienia przez pokrzywdzonego roszczeń z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę niemajątkową (art. 445 k.c. oraz art. 448 k.c.). Wynikający z przepisu
art. 77 ust. 1 Konstytucji i z przepisów art. 417 k.c. obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie władzy publicznej obejmuje także szkodę niemajątkową (krzywdę) w ujęciu przepisu art. 448 k.c. Oznaczało to, że
w niniejszym postępowaniu wina strony pozwanej w naruszeniu dóbr osobistych powoda pozostawała irrelewantna, a zatem zbędne było analizowanie przez
Sąd pierwszej instancji zamiarów, świadomości i starań strony pozwanej oraz jej sytuacji finansowej.
W uzasadnieniu przywołanej uchwały Sąd Najwyższy, odwołując się do stanowiska Trybunału Konstytucyjnego oraz do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wskazał, iż przy ocenie warunków odbywania kary i tym samym – zasadności roszczeń opartych na podstawie faktycznej, odwołującej się do warunków osadzenia – należy stosować tzw. podejście kumulatywne, polegające na uwzględnieniu wszystkich czynników związanych z odbywaniem kary, w tym również czas przebywania w kwestionowanych warunkach. Osoba pozbawiona wolności przez sam fakt uwięzienia nie traci podstawowych praw gwarantowanych przez Konstytucję i akty prawa międzynarodowego. Poszanowanie i ochrona jej godności jest obowiązkiem władzy publicznej, wypełniającej zadania represyjne państwa. Realizacja pozbawienia wolności wiąże się z ustaleniem poziomu, na którym warunki uwięzienia są
"odpowiednie" i nie naruszają przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka. Wyjściowe założenie dla określenia wymaganego poziomu jest takie, by traktowanie człowieka pozbawionego wolności nie było poniżające i niehumanitarne, a ograniczenia i dolegliwości, które musi on znosić, nie przekraczały koniecznego rozmiaru wynikającego z zadań ochronnych i celu zastosowanego środka oraz nie przewyższały ciężaru nieuniknionego cierpienia, nieodłącznie związanego z samym faktem uwięzienia. Na konkretne warunki uwięzienia składają się różne parametry, którymi między innymi jest powierzchnia pomieszczenia przypadająca na jedną osobę, dostęp światła i powietrza, infrastruktura sanitarna, warunki spania i jedzenia lub możliwość przebywania poza celą. W niektórych wypadkach ocena odpowiednich warunków wymaga uwzględnienia indywidualnych cech osadzonego, takich jak wiek lub stan zdrowia. Istotnym elementem oceny jest również czas trwania nieodpowiedniego traktowania. Takie podejście, określane jako kumulatywne, jest stosowane w orzeczeniach Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, a także Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Pozostaje ono w zgodzie z immanentną cechą orzekania, w którym ocena i rozstrzygnięcie Sądu są zawsze aktami
in concreto, podejmowanymi przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy.
Nie wyklucza to sytuacji, w której decydujące znaczenie zostaje przypisane jednemu czynnikowi, ze względu na jego wagę jako przyczyny naruszenia, tj. umieszczeniu osadzonego w celi o powierzchni mniejszej niż 3 m
2 na jedną osobę. Zważywszy, że oznaczenie takiej powierzchni pomieszczenia mieszkalnego na osobę jako granicznej jest równoznaczne z ustaleniem standardu na najniższym możliwym poziomie, naruszenie takiego minimum z reguły stanowi istotną przesłankę stwierdzenia naruszenia godności pozbawionego wolności. Naruszenie to przybiera w rozważanym przypadku postać poniżającego i niehumanitarnego traktowania, będącego następstwem przebywania w celi o drastycznie ograniczonej przestrzeni życiowej. Zamknięcie i ograniczenie tej przestrzeni jest konieczną i nieodłączną konsekwencją zgodnego z prawem uwięzienia człowieka, jednak jego rozmiar nie powinien przekraczać
"poziomu nieuniknionego cierpienia". Z tego względu rozważana sytuacja w każdym wypadku stanowi poważny sygnał, że doszło do niehumanitarnego traktowania osoby pozbawionej wolności, prowadzącego do naruszenia jej godności. Przebywanie osadzonego w celi o powierzchni poniżej 3 m
2 na osobę może więc stanowić wystarczającą przesłankę stwierdzenia naruszenia jej dóbr osobistych. Użycie formuły
"stanowi naruszenie" nie oznacza jednak, że omawiana sytuacja zawsze, bezwzględnie i automatycznie musi być kwalifikowana jako naruszenie dóbr osobistych osoby osadzonej. Byłoby to równoznaczne
z odrzuceniem możliwości uwzględnienia jakichkolwiek innych, występujących
w konkretnej sprawie, okoliczności i z nieuzasadnionym pozbawieniem
Sądu swobody jurysdykcyjnej. Należało mieć zatem na uwadze, iż samo naruszenie
dóbr osobistych nie uprawnia do automatycznego zasądzenia
zadośćuczynienia, gdyż świadczenie to jest uzależnione od uprzedniego
wykazania przez powoda, że na skutek naruszenia dóbr osobistych doznał on krzywdy (art. 24 § 1 k.c. wzw. z art. 448 k.c.).
W rozpoznawanej sprawie, należało zatem mieć na uwadze, iż nawet przy umieszczeniu powoda w celi przeludnionej, w której – jak wywodził – na jednego osadzonego przypadałoby mniej niż 3 m 2 powierzchni, przesłanką przyznania zadośćuczynienia jest doznanie przez osadzonego krzywdy (art. 448 k.c.); jej ustalenie i ocena rozmiaru należy do Sądu orzekającego, uwzględniającego wszystkie okoliczności konkretnej sprawy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak było podstaw do uznania, że powód na skutek osadzenia w przeludnionej celi doznał cierpień fizycznych lub psychicznych. Przede wszystkim, powód miał zaspokojone w tym czasie wszystkie potrzeby bytowe, w tym – wydzielone i osobne miejsce do spania oraz regularne posiłki. W spornym okresie powód był zatrudniony odpłatnie, początkowo w wymiarze 7/8 wymiaru czasu pracy, a następnie w pełnym wymiarze czasu pracy, co znacznie skracało czas pobytu w przeludnionej celi. Powód nie składał skarg związanych z przeludnieniem. Uczestniczył w oferowanych przez stronę pozwaną zajęciach kulturalno – oświatowych, a z zawartych w aktach osobowych powoda ocen okresowych oraz licznych wniosków o przyznanie mu nagród/ulg wynikało, że powód poprawnie funkcjonował w grupie osadzonych. Brak było zatem podstaw do uznania, że powód doznał krzywdy na skutek osadzenia go w przeludnionych celach. Była to, wbrew zapatrywaniom Sądu pierwszej instancji, jedyna okoliczność, która zadecydowała o oddaleniu powództwa, a całość rozważań Sądu pierwszej instancji, dotyczących winy, jako całkowicie zbędnych dla rozstrzygnięcia, należało pominąć.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny apelację co do meritum rozstrzygnięcia oddalił jako bezzasadną (art. 385 k.p.c.).
Z uwagi na to, że powód przegrał postępowanie apelacyjne w przeważającej części, winien zwrócić stronie pozwanej całość poniesionych przez nią kosztów postępowania apelacyjnego (art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.). Zasądzona z tego tytułu kwota 2.700 zł obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika strony pozwanej, ustalone na podstawie przepisu § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego
z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349).
Na rzecz pełnomocnika powoda, ustanowionego z urzędu, od Skarbu Państwa należało zasądzić wynagrodzenie w kwocie 120 zł (§ 11 ust. 1 pkt 25 Rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie), powiększoną o należny podatek od towarów i usług (§ 2 ust. 3 powołanego Rozporządzenia).
(...)
(...)
(...)
(...)
MW