Sygn. akt: I C 583/14
Dnia 27 listopada 2015 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący : |
SSO Wojciech Wacław |
Protokolant: |
sekr. sądowy Anna Szczepanek |
po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2015 r. w Olsztynie
na rozprawie
sprawy z powództwa J. M., A. M.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
I zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda J. M. kwotę
100 000,- zł (sto tysięcy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty, nadto zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki A. M. kwotę
100 000,- zł (sto tysięcy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty;
II umarza postępowanie co do żądania zapłaty kwoty 30 000,- zł wraz z odsetkami (pkt 3 pozwu)
III pozostałej części oddala powództwo.
IV zasądza od powodów na rzecz pozwanego kwotę 2277,- zł tytułem zwrotu kosztów procesu
V nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) kwotę 861,90- zł tytułem zwrotu wyłożonych wydatków oraz kwotę 9500,- zł tytułem części opłaty, nadto od powodów z zasądzonego roszczenia kwotę 1831,38 zł tytułem zwrotu wyłożonych wydatków odstępując od ściągnięcia od nich reszty opłaty od pozwu.
Sygn. akt I C 583/14
A. M. oraz J. M. w dniu 5 listopada 2014 roku wnieśli pozew przeciwko (...) S.A z siedzibą w W..
Powodowie domagali się zasądzenia od strony pozwanej na ich rzecz kwot po 300000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią dziecka, powódka A. M. zaś dodatkowo kwoty 30000 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę z tytułu naruszenia dóbr osobistych – wszystkie roszczenia z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty. Ponadto powodowie złożyli szereg wniosków dowodowych, w tym o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza psychiatry na okoliczność ustalenia faktu wystąpienia oraz stopnia rozstroju zdrowia psychicznego powodów w następstwie zgonu ich dziecka, przewidywanego czasu jego trwania oraz związanych z tym ograniczeń oraz prognozy ewentualnego leczenia.
W uzasadnieniu strona powodowa podniosła, że żądana kwota po 300000 zł ma stanowić zadośćuczynienie za krzywdę wynikającą ze śmierci ich dziecka, która to była bezpośrednim następstwem błędu medycznego, jakiego dopuścili się lekarze i pielęgniarki (...)w O., ubezpieczonego w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanej spółce.
Według powodów przyczyną zgonu nienarodzonego dziecka było niedotlenienie spowodowane owinięciem pępowiny wokół jego ciała. Pielęgniarki oraz lekarze (...)w O. nie reagowali na wcześniejsze prośby powódki o wykonanie cesarskiego cięcia, zaś wieczorem 21 czerwca 2013 roku oraz nad ranem dnia następnego zignorowano wyniki badania KTG, które wskazywały na spadające tętno u dziecka. Przeprowadzone zbyt późno badanie USG wykazało już jedynie jego śmierć.
Nagła śmierć dziecka wywołała u powodów wstrząs psychiczny. Poczucie krzywdy wzmagał fakt, że przyjście syna na świat było przez nich wyczekiwane, ciąża była planowana i zadbana. Ponadto powódka w chwili zajścia w ciążę była w wieku 39 lat, a powodowie mają 8 letnią córkę chorą na dziecięce porażenie mózgowe. Dlatego też możliwość posiadania kolejnego dziecka, tym razem zdrowego, wzbudziła u nich ogromną radość. Z medycznego punktu widzenia istotny jest również fakt, że w chwili przyjęcia do szpitala ciąża była „donoszona”, co oznacza, ze dziecko było zdolne do samodzielnego życia poza organizmem matki.
Zdaniem powodów przyczyn zgonu ich dziecka należy upatrywać w zaniedbaniach personelu medycznego szpitala. W sposób oczywisty naruszył on bowiem wynikający z art. 4 ustawy o zawodzie lekarza obowiązek dochowania należytej staranności w zakresie realizacji standardów postępowania okołoporodowego obowiązujących według powszechnej i aktualnej wiedzy medycznej. Za błąd w sztuce należy bowiem uznać niewykonanie zabiegu cesarskiego cięcia pomimo istnienia nieprawidłowych wyników KTG, tym bardziej, że powódka posiadała skierowanie do jego przeprowadzenia, a stopień zaawansowania ciąży był znaczny.
W świetle podawanych przez powódkę A. M. faktów doszło również do naruszenia jej dobra osobistego w postaci jej godności, bowiem po diagnozie stwierdzającej obumarcie płodu lekarze zdecydowali, że powódka urodzi martwy płód w sposób naturalny. Dokonało się to dopiero po dziewięciu godzinach, a oczekiwanie na poród siłami natury oraz rodzenie w bólach martwego płodu stanowiło dla niej dodatkowe cierpienie. Taka postawa lekarzy wyrażała całkowity brak zrozumienia dla sytuacji powódki i naruszyła jej prawo do godnego porodu.
Na rozprawie w dniu 25 listopada 2015 roku powódka cofnęła pozew ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie żądania z pkt 3, tj. co do zapłaty kwoty 30000 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa.
W uzasadnieniu zakwestionował podawane przez powodów twierdzenia odnośnie do stanu faktycznego sprawy. Podkreślił bowiem, że do 22 czerwca 2013 roku wszelkie badania, w tym zapisy KTG wskazywały na dobrostan płodu, a dopiero w tym dniu w godzinach porannych u powódki odeszły czyste wody płodowe, w trakcie czego doszło do gwałtownego zaciśnięcia pępowiny okręconej wokół barku i pleców płodu. Doprowadziło to do jego niedotlenienia i w konsekwencji zgonu wewnątrzmacicznego. Pozwany zaznaczył, że do niekontrolowanego odejścia wód płodowych mogło dojść wszędzie i w każdej sytuacji, dlatego też nie można winić pracowników szpitala za ten nieszczęśliwy wypadek.
Pozwany podważył również istnienie podstawy prawnej dochodzonego przez powodów żądania. Wskazał, że istnienie konstrukcji prawnej dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej wymaga występowania co najmniej dwóch podmiotów, pomiędzy którymi miałaby ona występować. Nasciturus tymczasem w ocenie pozwanego do momentu jego urodzenia nie ma zdolności prawnej i nie jest podmiotem prawa cywilnego, dlatego też nie można dopatrywać się po jego stronie odczuwania więzi.
Z ostrożności procesowej pozwany zakwestionował również wysokość żądania, wskazując, że dochodzona pozwem kwota jest rażąco wygórowana i nie może być uznana za odpowiednią. Ponadto podniósł, że limitem odpowiedzialności ubezpieczyciela jest suma gwarancyjna, która zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 2011 roku w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą wynosi 100000 euro za jedno zdarzenie (przy kursie NBP na dzień 2 stycznia 2013 roku – 4,0671 zł)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 11 czerwca 2013 roku powódka A. M. została przyjęta na Oddział Położniczy (...) w O. celem wykonania zabiegu cesarskiego cięcia. Znajdowała się ona wówczas w 36 tygodniu ciąży. Skierowanie do szpitala wypisała powódce lekarz prowadząca jej ciążę, J. Z.. Za wykonaniem zabiegu cesarskiego cięcia przemawiały również względy psychiatryczne.
(dowód: przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; zeznania świadka K. J. (1) - k. 82v)
Ciąża powódki została zakwalifikowana jako zagrożona z uwagi na niewydolność cieśniowo-szyjkową i obciążenie związane z wywiadem z poprzedniej ciąży - powódka urodziła bowiem pierwsze dziecko w 24 tygodniu ciąży. Od 5 miesiąca ciąży powódka spędzała większość czasu w pozycji leżącej, miała założony szew mający zapobiec poronieniu.
(dowód: przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; zeznania świadka K. J. (1) - k. 82v; zeznania świadka E. Ł. - k. 83)
Bezpośrednio po przyjęciu pobyt powódki w szpitalu przebiegał w sposób prawidłowy. Przeprowadzane regularnie badania kontrolne (m.in. kontrola tętna – KTG oraz badania ultrasonografem) nie wykazywały żadnych nieprawidłowości, powódka co do zasady nie uskarżała się na jakiekolwiek niepokojące dolegliwości.
(dowód: zeznania K. J.; badanie USG z 11.06.2013 r – k. 69 akt szkody pozwanego nr (...); karta informacyjna z leczenia szpitalnego – k. 80-83 akt szkody pozwanego o nr (...))
Po kilku dobach nastąpiło pogorszenie samopoczucia powódki i zaczęła ona odczuwać bóle brzucha, dlatego też została przeniesiona na oddział patologii ciąży. Pomimo tych dolegliwości lekarze nie zdecydowali się na wcześniejsze przeprowadzenie zabiegu cesarskiego cięcia. Uznali oni, że nie ma przeciwskazań, aby odbył się on planowo – około 25-26 czerwca 2013 roku. Na konieczność zmiany podjętej uprzednio decyzji nie wskazywały w ocenie lekarzy również wyniki przeprowadzanych badań.
(dowód: przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235, opinia biegłych lekarzy S. B. oraz J. K. - k. 179-186)
W dniu 21 czerwca 2013 r. badanie KTG przeprowadzone od godziny 19.38 do 20.25 wykazało nieprawidłowości. Zapis ten obrazował oscylację momentami zawężoną po 10 minutach, decelerację trwającą około półtorej minuty około 70 uderzeń na minutę i ponownie oscylację na poziomie 130 uderzeń na minutę z licznymi akceleracjami. Aby przywrócić prawidłowy obraz tętna płodu położna J. P. nakazała powódce zmianę pozycji na wznak poprzez położenie się na prawym boku. O zapisie tym położna J. P. poinformowała dyżurującego lekarza D. H., który po analizie zapisu uznał go za prawidłowy.
(dowód: zeznania J. P. - 144-145; wydruk zapisu KTG z 21.06.2013 - k. 141-142 akt szkody pozwanego nr (...); zeznania świadka D. H. - k. 84)
Następnego dnia o godz. 7.15 dyżurująca położna J. P. rozpoczęła u powódki badanie KTG. Zwróciła ona uwagę na fragment zawężonej oscylacji, tzw. zygzaka spłaszczonego. Nie uznała tego jednak za powód do niepokoju, gdyż przypuszczała, że wynika to z faktu, iż dziecko śpi. Następnie opuściła salę w której przebywała powódka celem wykonywania innych obowiązków. Do powódki wróciła po ok. 15-20 minutach. Oscylacja była nadal zawężona. Chcąc poprawić ten stan kołysała brzuchem powódki.
Około godziny 8 nastąpiła zmiana dyżurujących położnych, obowiązki poprzedniczki przejęła B. P.. J. P. powiedziała jej o zawężonej oscylacji oraz okazała zapis KTG z poprzedniego dnia. Kończąc dyżur o sytuacji i przebiegu badań powódki nie poinformowała lekarza.
(dowód: zeznania J. P. - 144-145; zeznania B. P. - k. 84-85; zeznania świadka W. W. - k. 85v; przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; wydruk zapisu KTG z 22.06.2013 - k. 143-144 akt szkody pozwanego nr (...))
B. P. po przejęciu dyżuru udała się do sali w której przebywała powódka. Sprawdziła zapis ktg, który trwał już godzinę (zwykle pojedyncze badanie trwa ok. 20-30 minut). O godz. 8.15 zdecydowała się odłączyć aparaturę. Dokonała wstępnej oceny zapisu i stwierdziła pewne nieprawidłowości. Postanowiła jednak, że oceny sytuacji powódki dokona lekarz podczas obchodu. Z uwagi na fakt, że obchód już trwał, B. P. nie zastosowała się do prośby powódki o niezwłoczne wezwanie lekarza i kazała jej czekać na jego przybycie w trakcie obchodu,
(dowód: zeznania B. P. - k. 84-85; przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; zeznania świadka W. W. - k. 85v; wydruk zapisu KTG z 22.06.2013 - k. 143-144 akt szkody pozwanego nr (...))
Następnie B. P. opuściła salę. Przed godziną 9-tą powódka udała się do łazienki, gdzie odpłynęły jej wody płodowe. B. P. przybyła na salę wezwana przez pacjentkę przebywającą wspólnie z powódką na sali. Przy użyciu przenośnego aparatu starała się zbadać tętno płodu, było ono jednak już niewyczuwalne. Powódka została niezwłocznie przetransportowana do gabinetu zaopatrzonego w urządzenie do przeprowadzania badań usg. Przeprowadzone tam badanie wykazało brak cech życiowych płodu i lekarz L. M. stwierdził zgon dziecka.
(dowód: zeznania B. P. - k. 84-85; przesłuchanie powódki - k. 234-235; zeznania L. M. - k. 85; wydruk zapisu KTG z 22.06.2013 - k. 143-144 akt szkody pozwanego nr (...))
Personel (...) w O. podjął decyzję, że A. M. powinna rodzić martwe dziecko drogami natury. Powódce podano oksytocynę, ok godz. 18.30 doszło do porodu. A. M. na własne życzenie wypisała się ze szpitala przed godz. 5 rano następnego dnia.
(dowód: przesłuchanie powódki - k. 234-235; ; zeznania L. M. - k. 85; zeznania I. O. - k. 85v; zeznania świadka D. H. - k. 84)
Przyczyną zgonu dziecka powodów był tzw. konflikt pępowinowy - wewnątrzmaciczne niedotlenienie na skutek owinięcia się długiej pępowiny (o długości ok. 100 cm) wokół części płodu. Nastąpił on najprawdopodobniej pomiędzy godz. 8.15 a 9.00, tj. w okresie czasu od odłączenia aparatury KTG do odpłynięcia wód płodowych.
(dowód: opinia biegłych lekarzy S. B. oraz J. K. - k. 179-186; protokół oględzin i otwarcia zwłok - k. 20-23; kopia opinii lekarzy z (...) Szpitala (...) we W. - k. 96-121)
Wyniki obrazu KTG u powódki z dnia 22 czerwca 2013 roku były nieprawidłowe.
(dowód: opinia biegłych lekarzy S. B. oraz J. K. - k. 179-186; opinia lekarzy z (...) Szpitala (...) we W. - k. 96-121; ocena lekarz A. K. sporządzona w ramach dokumentacji medycznej - k. 162 akt szkody pozwanego o nr (...); wydruk zapisu KTG z 22.06.2013 - k. 143-144 akt szkody pozwanego nr (...))
Położna widząc taki zapis powinna niezwłocznie wezwać lekarza, zaś najpóźniej po kilkunastu minutach należało podjąć decyzję o rozwiązaniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. Takie działania stworzyłyby realną szansę na urodzenie żywego dziecka przez powódkę.
(dowód: opinia biegłych lekarzy S. B. oraz J. K. - k. 179-186; opinia lekarzy z (...) Szpitala (...) we W. - k. 96-121)
Powódka A. M. obecnie ma 41 lat. Po śmierci dziecka nie pogodziła się ona z zaistniałą sytuacją. W początkowym okresie miała problemy z zasypianiem, musiała spać razem ze swoja matką E. Ł.. Obecnie zdarza się jej budzić w nocy, miewa koszmary w których widzi siebie na sali porodowej. Nie korzystała z pomocy psychologa ani psychiatry, choć kilkukrotnie planowała podjęcie takich kroków - nie potrafiła jednak opowiadać obcym osobom o tak trudnych przeżyciach. Zażywała ziołowe leki uspokajające, gdyż nie mogła przyjmować silniejszych medykamentów z uwagi na konieczność stałej opieki nad chorą córką. Wyciągała często z szaf przygotowane dla dziecka ubrania i układała je.
(dowód: przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; przesłuchanie powoda J. M. - k. 235; zeznania świadka E. Ł. - k. 83; zeznania świadka M. K. - 83-83v)
Powód J. M. ma 45 lat i na stałe pracuje za granicą, dlatego też nie zamieszkuje wraz z rodziną. W okresie ciąży powódki interesował się dzieckiem i żoną, często rozmawiał z nią telefonicznie bądź z pomocą komunikatorów internetowych. Częściej niż zwykle przylatywał do Polski. Kiedy dowiedział się o zdarzeniu natychmiast zaprzestał wykonywania zaplanowanej na ten dzień pracy i samochodem udał się do O.. Negatywne przeżycia związane z zaistniałą sytuacją powód starał się niwelować poprzez intensywną pracę. W dalszym ciągu pracuje za granicą, jednak obecnie częściej odwiedza rodzinę.
(dowód: przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; przesłuchanie powoda J. M. - k. 235; zeznania świadka M. K. - 83-83v)
Powodowie mają chorą na porażenie mózgowe córkę oraz syna, który urodził się w listopadzie 2014 roku w E.. Zmarłe w dniu 22 czerwca 2013 roku dziecko było przez nich długo wyczekiwane, powodowie 8 lat starali się, aby powódka zaszła w ciążę. W trakcie ciąży dbała ona o siebie, precyzyjnie i sumiennie realizowała wszystkie lekarskie zalecenia.
(dowód: przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; przesłuchanie powoda J. M. - k. 235; zeznania świadka M. K. - 83-83v; zeznania świadka M. B. - k. 83v)
Powodowie zorganizowali pogrzeb swojemu nienarodzonemu synowi i ma on urządzony swój grób.
(dowód: przesłuchanie powódki A. M. - k. 234-235; przesłuchanie powoda J. M. - k. 235)
Jeśli chodzi o czynności lecznicze i diagnostyczne podejmowane w(...)w O. w okresie przed dniem 22 czerwca 2013 roku to były one przeprowadzane w sposób właściwy, zgodnie ze sztuką medyczną i przyjętymi powszechnie praktykami.
(dowód: opinia biegłych lekarzy S. B. oraz J. K. - k. 179-186; opinia lekarzy z (...) Szpitala (...) we W. - k. 96-121; karta informacyjna z leczenia szpitalnego – k. 80-83 akt szkody pozwanego o nr (...))
Powodowie w dniu 16 listopada 2014 roku zgłosili szkodę pozwanemu, domagając się wypłacenia im kwoty po 600 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za śmierć dziecka oraz dodatkowo 30000 złotych A. M. w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych poprzez zmuszanie do naturalnego porodu martwego dziecka.
(dowód: pismo powodów z 16.11.2013 r - k. 17)
W odpowiedzi na to wezwanie pozwana w dniu 11 marca 2014 roku odmówiła uwzględnienia roszczeń i wypłaty zadośćuczynienia.
(dowód: pismo pozwanej z 11.03.2014 r. - k. 19)
Prokurator Rejonowy Prokuratury O.-Północ w O. skierował przeciwko B. P. i J. P. akt oskarżenia, zarzucając im nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka A. i J. M. w zbiegu z jego narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
(dowód: akt oskarżenia - k. 163-172)
(...) w O. jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej za szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych w pozwanej spółce.
(bezsporne)
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie co do zasady, co do wysokości zaś jedynie w części.
Ustaleń faktycznych w sprawie Sąd dokonał przy tym w oparciu o treść przedłożonych przez strony dokumentów, zeznań świadków oraz powodów, a także opinii biegłych lekarzy S. B. oraz J. K.. Sąd miał przy tym na uwadze, że w zakresie niezbędnym dla wydania rozstrzygnięcia w sprawie stanowiska stron co do przebiegu zdarzeń oraz przedłożone przez nich dowody są w zasadzie zbieżne i w sposób niesporny obrazują stan faktyczny. Dlatego też Sąd oparł się w całości na wszystkich przeprowadzonych dowodach osobowych, choć jednocześnie nie uznał zeznań niektórych świadków za w pełni wiarygodne szczególnie w części w jakiej dokonywali oni w istocie oceny swych działań i ewentualnych zaniechań w kontekście dochowania aktów staranności zawodowej.
Dało się bowiem zauważyć tu element przykładania swoiście innej miary do tych działań i nadawanie im lżejszego ciężaru gatunkowego.
Tym niemniej w tej części zeznania te dotyczyły sfery ocen, nie zaś faktów, te ostatnie zaś co do zasady są zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym i okazały się pomocne dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie.
Celem ustalenia przyczyn zgonu syna powodów, ewentualnej możliwości jego uniknięcia oraz prawidłowości zachowania personelu medycznego Miejskiego Szpitala (...) w O. Sąd zasięgnął wiedzy specjalnej, przeprowadzając dowód z opinii biegłych z zakresu ginekologii dr. S. B. oraz dr. hab. J. K..
Biegli w swojej opinii jednoznacznie stwierdzili, że postępowanie położnych w dniu 22 czerwca 2013 roku, kiedy to zignorowały one nieprawidłowy zapis KTG było zaniedbaniem bezpośrednio skutkującym brakiem możliwości skutecznego wykonania w odpowiednim czasie cesarskiego cięcia i uratowania dziecka.
Sąd podzielił zapatrywania biegłych w tej mierze, gdyż w sposób jasny, logiczny, nie zawierający sprzeczności oraz zgodny z zasadami doświadczenia życiowego wyjaśniały one wyżej wskazane elementy dochowania standardów i dobrej praktyki.
Trzeba przy tym dostrzec, że sporządzona przez nich opinia nie była kwestionowana przez żadną ze stron, pomimo niekorzystnych jej wniosków końcowych dal pozwanego.
Warto jedynie dodatkowo wskazać, iż owe wnioski końcowe są zbieżne z konkluzjami opinii sporządzonej na potrzeby sprawy karnej przez biegłych z (...) Szpitala (...) we W.. Jakkolwiek w niniejszym postepowaniu ta ostatnia opinia stanowić może jedynie dokument prywatny, to jednak choćby z uwagi na źródło ekspertyzy oraz okoliczności i cel jej pozyskania, nie tylko można było, ale należało brać ją pod uwagę przy weryfikacji prawidłowości opinii biegłych S. B. oraz J. K..
Sad dał wiarę zeznaniom powodów. Pomimo faktu, że byli oni w oczywisty sposób zainteresowani w korzystnym dla siebie rozstrzygnięciu sprawy, Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować silną więź jaka już wytworzyła się z nienarodzonym synem, a także całokształt negatywnych silnych odczuć i konsekwencji, które wiązały się z przeżytą po śmierci dziecka traumą.
Dlatego zresztą Sąd uznał za zbędne i niecelowe powoływanie biegłego z zakresu psychiatrii celem ustalenia faktu wystąpienia oraz stopnia rozstroju zdrowia psychicznego powodów w następstwie zgonu ich dziecka, przewidywanego czasu jego trwania oraz związanych z tym ograniczeń oraz prognozy ewentualnego leczenia. Wystąpienie rozstroju zdrowia psychicznego nie jest bowiem przesłanką warunkującą przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc. Samo zaś wystąpienie negatywnych konsekwencji psychicznych dla powodów oraz ich nasilenie wynikało z zebranych dowodów - w szczególności z przeprowadzonego na ostatniej rozprawie przesłuchania A. M. oraz J. M.. W konsekwencji należało uznać, że dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry jedynie wydłużyłoby czas postępowania.
Ewentualny zaś rozstrój zdrowia miałby znaczenie przy podstawie roszczenia z art. 445 kc , co jednak z oczywistych względów nie ma miejsca w niniejszej sprawie.
Przechodząc do rozważań prawnych dotyczących podstawy prawnej – tu należy wskazać, że zgodnie z art. 446 § 4 k.c. jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, Sąd może przyznać najbliższym członkom jego rodziny odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Podstawę gwarancyjno-repartycyjnej odpowiedzialności ubezpieczyciela stanowi zaś art. 805 w zw. z § 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 grudnia 2011 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą. Sama natomiast odpowiedzialność sprawcy szkody, tj. położnych B. P. i J. P. w świetle ustalonego stanu faktycznego nie budzi wątpliwości. Przy opiece nad powódką dopuściły się one zawodowego zaniedbania, wykazany został również adekwatny związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zarzuconymi im zaniedbaniami, a faktem wystąpienia szkody w postaci śmierci dziecka.
W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że nie było podstaw, aby w sprawie dokonywać zawieszenia postępowania z uwagi na toczące się postępowanie karne. Zgodnie bowiem z treścią art. 11 kpc sąd cywilny jest związany jedynie prawomocnym wyrokiem skazującym. Z uwagi na przyjęcie odpowiedzialności pozwanego oczekiwanie na rozstrzygnięcie sprawy karnej byłoby niecelowe, szczególnie, że niniejszy proces był na dalszym etapie procedowania niż toczące się równolegle postępowanie karne.
Wreszcie należało odnieść się do zarzutów pozwanego, że płód przed urodzeniem nie może być uznany za zmarłego w myśl art. 446 § 4 kc.
Tu warto przywołać poglądy zawarte w najnowszym orzecznictwie sądowym gdzie jednoznacznie dawany jest wyraz stanowisku, że płód, który osiągnął taki stopień rozwoju, iż byłby w stanie przeżyć poza organizmem matki, może być uznany za zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 kc.
Pogląd taki, zapoczątkowany w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2012 r. o sygn. akt I CSK 2012/11, został następnie zaaprobowany w wyrokach z dnia 26 listopada 2014 roku o sygn. akt III CSK 307/13 oraz z dnia 13 maja 2015 roku o sygn. akt. III CSK 286/14. Sąd Najwyższy konsekwentnie posługuje się argumentacją, w myśl której należy odróżnić pojęcie poszkodowanego, który rzeczywiście musi cechować się zdolnością prawną, od pojęcia zmarłego, którym może być każdy człowiek, również w fazie prenatalnej.
Art. 8 § 1 kc, który stanowi, że każdy człowiek od chwili urodzenia ma zdolność prawną, określa moment nabycia zdolności prawnej przez człowieka, nie zaś wyznacza granicę człowieczeństwa. Stanowisko przeciwne, wyrażane głównie przez M. Nesterowicza (por. glosa od wyroku SN z dnia 9 marca 2012 r. o sygn. akt I CSK 2012/11, sip.lex.pl) koncentruje się na stwierdzeniu, że nie można mówić o śmierci, dopóki nie było urodzenia, a także na analizie prawnoporównawczej. Nie zyskało ono szerszej akceptacji w orzecznictwie, również Sąd orzekający w niniejszej sprawie jej nie podziela.
Tym niemniej należy podkreślić, że nawet przyjęcie koncepcji, w myśl której nie sposób przyznać powodom zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc, należałoby przyjąć, że naruszone zostało ich dobro osobiste w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie. W wyniku działań sprawcy szkody zaburzone zostało uzasadnione oczekiwanie spełnienia się przyszłego życia rodzinnego powodów w pełnej rodzinie, z pewnością oczekującej wspólnego życia w zgodzie i szczęściu do czego to człowiek ma przyrodzone prawo.
Nie chodzi tu w takiej sytuacji bynajmniej o sprawę więzi pomiędzy nienarodzonym dzieckiem a jego rodzicami, ale o deliktowe naruszenie dobra osobistego przysługującego jednostronnie rodzicom nienarodzonego dziecka z przyczyn wcześniej wyłuszczonych.
Jak wskazano jednak wyżej, w ocenie Sądu podstawą prawną roszczenia był art. 446 § 4 kc.
Trzeba mieć tu również uwadze, że przy orzekaniu o zadośćuczynieniu nie można stosować do ocenianego roszczenia podejścia ściśle odszkodowawczego, gdyż zaistniała krzywda nigdy nie zostanie naprawiona przez wypłaconą kwotę pieniężną. Nie da się bowiem na skutek otrzymanych środków pieniężnych przywrócić stanu poprzedniego, do czego dąży się przy odszkodowaniu za szkody majątkowe. Przyznana kwota zadośćuczynienia ma być realną i odczuwalną korzyścią, która ma stanowić przeciwwagę dla doznanej w wyniku zdarzenia krzywdy oraz pomóc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości Z drugiej strony, nie deprecjonując doznanej krzywdy należy dążyć do ustalenia obiektywnych kryteriów, które wysokość tego ekwiwalentu warunkują. W żadnym razie jednak zadośćuczynienie z art. 446 § 4 kc nie może mieć charakteru symbolicznego, mając na uwadze, że życie ludzkie jest najwyższą wartością, a krzywda wynikająca ze straty najbliższego członka rodziny z samej istoty jest bardzo znacząca.
Kierując się wskazaniami, które zawarł Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 czerwca 2011 r., w sprawie III CSK 279/10 stwierdzić trzeba, że na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek poszkodowanego.
Odpowiednie zastosowanie i ocena wyżej wymienionych kryteriów spowodowały uznanie, że żądane w pozwie kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią najbliższego członka rodziny są wygórowane.
W pierwszej przy tym kolejności należy wskazać, że Sąd nie uznał za zasadne różnicować krzywdy doznanej przez powódką A. M. oraz powoda J. M..
Choć niewątpliwie mogli oni inaczej przeżywać stratę dziecka oraz w odmienny sposób sama ciąża mogła wpływać na ich codzienne życie, to Sąd nie dostrzegł powodów by z tego względu wyżej wyceniać krzywdę doznaną przez matkę bądź zmarłego dziecka. Sami zresztą powodowie swoje cierpienia i krzywdę ocenili tak samo żądając takich samych kwoty.
Stąd podobnie ocenił to Sąd.
Przechodząc natomiast do analizy poszczególnych kryteriów ustalenia kwoty odpowiedniej - tu wskazać trzeba, że za przyznaniem wysokiego zadośćuczynienia przemawiał fakt, że poszkodowanymi są rodzice zmarłego, a więc osoby najbliżej z nim związane. Nienarodzony syn powodów był przez nich długo wyczekiwany, jego poczęcie budziło u nich dużą radość. Ponadto poczucie krzywdy u A. i J. M. może potęgować fakt, że do śmierci ich dziecka doszło w wyniku niedbalstwa położnych, a więc osób, który powołane były do właściwej opieki nad powódką i jej dzieckiem.
W tej sytuacji powodowie będą musieli wdrożyć się do funkcjonowania ze świadomością, że gdyby nie rażące zaniedbanie określonych osób, ich syn prawdopodobnie by żył.
Z drugiej strony, żądane przez powodów kwoty nie mogą być oderwane od realiów stopy życiowej społeczeństwa. Jakkolwiek bowiem siłą rzeczy każde zadośćuczynienie prowadzi do finansowego wzbogacenia poszkodowanych, to nie może ono mieć charakteru nadmiernego.
Unikając sztywnego katalogowania kwot zadośćuczynień oraz zachowując specyfikę indywidualnego przypadku, należy zachowywać rozsądne granice i unikać swoistego „przeszacowywania” wysokości przyznawanych zadośćuczynień.
I tak, w ocenie Sądu w niniejszej sprawie pewne obiektywne elementy stanu faktycznego nie pozwalały na zasądzenie na rzecz powodów kwot w żądanej wysokości.
Po pierwsze, nie negując silnych uczuć i przywiązania powodów do swojego nienarodzonego dziecka, nie sposób tego przypadku stawiać arbitralnie ponad sytuacje śmierci np. kilkuletniego dziecka. Nie sposób bowiem uznać , iż w tym drugim przypadku więź rodzinna byłaby mniej ukształtowana, co wydaje się oczywistym i szerszego uzasadnienia nie wymaga.
Ponadto nie sposób nie wziąć pod uwagę okoliczności, że powodowie od grudnia 2014 roku mają syna. Jakkolwiek faktu tego w żadnym razie nie można traktować jako okoliczności samej przez się kompensującej poczucie doznanej krzywdy z powodu utraty osoby bliskiej, to jednak zważywszy nawet na treść uzasadnienia pozwu w tym zakresie, wydaje się , iż urodzenie kolejnego dziecka w jakiś sposób musiało załagodzić poczucie zaistniałej pustki, jednocześnie w jakiejś mierze wypełniając żywione przed przedmiotowym zdarzeniem oczekiwania rodziców co do posiadania drugiego dziecka.
Jakkolwiek też powódka wskazała, że ze względu na podobieństwo synów oraz konieczność wychowywania małego dziecka przypominają się jej traumatyczne wydarzenia, to jednak konieczność opieki nad małym dzieckiem absorbująca czas i zaangażowanie siłą rzeczy będzie stopniowo wypierała z pamięci przykre wspomnienia z przeszłości.
W konsekwencji, ważąc powołane wyżej okoliczności należało uznać, , że zasądzone jak w pkt I wyroku kwoty stanowić będą dla powodów realną, wymierną i znaczącą korzyść, a jednocześnie będąc utrzymanymi w rozsądnych granicach i spełniając swoje cele – zadośćuczynią należycie krzywdzie powodów.
O odsetkach ustawowych od zasądzonych powodom kwot zadośćuczynienia orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., uwzględniając, że roszczenia, z którymi wystąpili powodowie mają charakter bezterminowy, a więc winny być spełnione w terminie wynikającym z wezwania (art. 455 k.c.), z uwzględnieniem 30-dniowego terminu, określonego w art. 817 § 1 kodeksu cywilnego. Powodowie zażądali od pozwanej zapłaty określonych kwoty pismem datowanym na 16 listopada 2013 roku, dlatego też żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od 2 stycznia 2014 roku jest zasadne.
W punkcie II Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie, tj. co do kwot przekraczających po 100000 złotych, zasądzone dla obojga powodów z osobna.
W kolejnym punkcie Sąd na postawie art. 355 § 1 kc w zw. z art. 203 § 1 kc umorzył postępowania co do żądania zapłaty kwoty 30000 zł tytułem naruszenia dóbr osobistych powódki A. M.. Jako że powódka cofając pozew zrzekła się roszczenia, nie była wymagana zgoda pozwanego w tej materii.
Żadne okoliczności sprawy nie wskazywały zaś, by cofnięcie pozwu w niniejszym zakresie było sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzało do obejścia prawa - tym bardziej, że z zebranego w sprawie materiału wynika, że decyzja o dokonaniu przez powódkę porodu martwego syna siłami natury była merytorycznie właściwa.
O kosztach procesu Sąd orzekł w myśl zasady z art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Powodom zasądzona została kwota łącznie 200000 zł, przy łącznej wartości roszczeń w wysokości 630000 zł, dlatego też wygrali oni proces w 31,7% %. Powodowie ponieśli koszty procesu w wysokości 8717 zł, na które złożyły się: część opłaty od pozwu, od której nie byli zwolnieni - 500 zł, wynagrodzenie pełnomocnika - 7200 złotych zgodnie z treścią § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, 17 zł uiszczonej opłaty od pełnomocnictwa (art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy o opłacie skarbowej) oraz 1000 złotych zaliczki na opinię biegłego, wobec czego proporcjonalnie należy im kwota 2748,- zł.
Pozwany poniósł z kolei koszt pełnomocnika (7217 wraz z opłatą od pełnomocnictwa) oraz 100 zł zaliczki na koszt doręczeń- łącznie 7317,- zł, wobec czego proporcjonalnie należy mu się kwota 2025,- zł.
Po zminusowaniu obu kwot do zasądzenia na rzecz pozwanego pozostała kwota jak w pkt IV orzeczenia.
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnąć proporcjonalnie od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 861,90 zł tytułem nieuiszczonych wydatków oraz kwotę 9500 złotych tytułem części nieuiszczonej opłaty od pozwu, w stosunku w którym obciążałaby ona stronę pozwaną. Od powodów z zasądzonego roszczenia na podstawie art. 113 ust. 2 pkt 1 ww. ustawy nakazał ściągnąć kwotę 1831,38 zł tytułem nieuiszczonej części wydatków, zaś z mocy art. 113 ust. 4 u.k.s.c odstąpił od obciążania powodów nieuiszczoną częścią opłaty od pozwu, mając na uwadze fakt, że wysokość zasądzonej należności wynikała z zastosowania prawa sędziowskiego, a także bacząc, by zasądzona kwota zadośćuczynienia poprzez jej nadmierne obciążenie kosztami sądowymi nie stała się w istocie kwotą zadośćuczynienia iluzoryczną.