Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1554/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Ewa Stefańska

Sędziowie: SA Krzysztof Tucharz

SO Tomasz Gal (spr.)

Protokolant: Katarzyna Łopacińska

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2015 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. C.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 25 sierpnia 2014 r.

sygn. akt XXV C 215/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz P. C. kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt. VI ACa 1554/14

UZASADNIENIE

Powód P. C. w dniu 13 lutego 2013 r. wystąpił przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. z żądaniem zasądzenia na jego rzecz:

1)  kwoty 80 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną nową krzywdę polegającą na stałej niesprawności i braku możliwości poruszania się przez okres dwóch miesięcy po operacji kręgosłupa w dniu 19 czerwca 2012 r., odczuwaniu cierpienia, konieczności stałego leczenia i rehabilitacji w okresie ostatnich ponad trzech lat - z ustawowymi odsetkami:

od kwoty 50 000 zł - za okres od 26 października 2012 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 30 000 zł - za okres od 07 marca 2013 r. do dnia zapłaty,

2)  kwoty 6 050,67 zł tytułem odszkodowania za poniesione wydatki na zakup leków, rehabilitację i wizyty lekarskie z ustawowymi odsetkami:

od kwoty 4 100,67 zł - za okres od 26 października 2012 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 900 zł - za okres od 17 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty,

od kwoty 1 050 zł - za okres od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

3)  kwoty 190 zł za opiekę, jaką sprawowała nad nim żon a w czasie, gdy nie mógł wykonywać podstawowych funkcji życiowych - z ustawowymi odsetkami od 26 października 2012 r. do dnia zapłaty,

4)  o zasądzenie poniesienia wszelkich kosztów procesu przez Pozwanego.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 06 sierpnia 2007 r. wskutek wypadku samochodowego spowodowanego przez D.K. w M., doznał urazu kręgosłupa w odcinku lędźwiowym z pourazową dyskopatią z obustronnym zespołem korzeniowym.

Powód wskazał, iż prawomocnym wyrokiem Okręgowego Sądu Wojskowego z 23 stycznia 2008 r. ustalona została wina D.K., jako sprawcy wypadku.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z 27 stycznia 2010 r. sygn. akt XXV C 434/08 zasądził na jego rzecz:

-

zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł,

-

odszkodowanie w kwocie 3 255,56 zł,

-

ponadto ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku na przyszłość.

Sąd Apelacyjny wyrokiem z 24 listopada 2010 r. sygn. akt VI ACa 433/10 oddalił apelacje obu stron od tego wyroku.

Powód podkreślił, iż przez ostatnie 3 lata ból się nasilał, aż w końcu powód stał się niezdolny do samodzielnego poruszania się. Był hospitalizowany najpierw w M., gdzie leczono go środkami przeciwbólowymi, a następnie przewieziony do szpitala na ul. (...) w W., gdzie przeszedł operację fenestracji lewostronnej L4-L5 z foraminotomią i usunięciem przepukliny dysku L4-L5, po której wymagał stałej opieki, którą świadczyła jego żona w wymiarze 5 godzin dziennie przez 10 dni.

Pismem z 25 września 2012 r. wystąpił do pozwanej o wypłatę 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania w wysokości kosztów leczenia i opieki. Pozwana wypłaciła mu jedynie 210 zł kosztów opieki i 102,95 zł kosztów leków, o które zmniejszył dochodzone roszczenie.

W odpowiedzi na pozew z 09 lipca 2013 r. (k. 112-118) pozwane Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu ubezpieczyciel powołał się na opinię biegłego neurochirurga T. K. znajdującą się w aktach sprawy XXV C 434/08. Strona pozwana podniosła zarzut nieudowodnienia przez powoda związku między zdarzeniem z 06 sierpnia 2007 r. a koniecznością wykonania operacji kręgosłupa w 2012 r., bowiem ustalenie odpowiedzialności pozwanej za skutki zdarzenia, nie wyłącza ogólnej zasady wynikającej z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Wskazała, że roszczenie zadośćuczynienia jest rażąco wygórowane i nie wykazane zostało, by kwoty z tego tytułu wymagalne były w datach wskazywanych przez powoda, co oznacza niezasadność żądania odsetek. Zakwestionowała koszty rehabilitacji w kwocie 4 000 zł, które powód dwukrotnie policzył należność wynikającą z faktury (...) i dwukrotnie załączył ją do pozwu. Rehabilitacje po operacji z 2012 r. nie pozostają w związku przyczynowym z wypadkiem z 06 sierpnia 2007 r. Powód nie wskazał też, w ramach, której kwoty domaga się refundacji konkretnych faktur czy też rachunków, bowiem kwoty odszkodowania są pochodną zsumowania licznych kwot cząstkowych - nie wiadomo, których i nie wiadomo, dlaczego odsetki liczone są od nich od danych dat początkowych. Mimo upływu kilku lat od wypadku, powód nie wykazał też starań o rehabilitację w ramach NFZ, uważając, że bezpłatność usług wykonywanych przez publiczną służbę zdrowia jest fikcją.

Powód ponadto w piśmie z dnia 5 grudnia 2013 r. podstawą żądania uczynił nową krzywdę w postaci dolegliwości natury psychicznej (k. 182).

Wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2014 r. SądOkręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. akt XXV C 215/13 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 80.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wydania wyroku tytułem zadośćuczynienia i oddalił powództwo w pozostałym zakresie, rozstrzygając o kosztach procesu stosownie do jego wyniku (k. 282).

Powyższe orzeczenie Sądu Okręgowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Sąd I instancji ustalił, iż P. C. uległ wypadkowi komunikacyjnemu w dniu 06 sierpnia 2007 roku. Pozwem z 08 kwietnia 2008 r., następnie rozszerzonym, żądał ostatecznie zasądzenia od (...) S.A. na swoją rzecz kwot: 300 000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami, 15 797 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia z odsetkami, skapitalizowanej renty w kwocie 23 571 zł z odsetkami, renty na zwiększone potrzeby w kwocie 1 276 zł z odsetkami, ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość. Wyrokiem z 27 stycznia 2010 r. wydanym w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08 Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanej na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł z ustawowymi odsetkami od 14 września 2007 r. do dnia zapłaty i kwotę 3 255,56 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami: od kwoty 2 997 zł od 25 maja 2008 r. do dnia zapłaty, od kwoty 258,56 zł od 27 listopada 2009 r. do dnia zapłaty, a także ustalił odpowiedzialność pozwanej na przyszłość za skutki wypadku, w pozostałym zaś zakresie powództwo oddalił i orzekł o kosztach procesu (wyrok SO z uzasadnieniem - akta XXV C 434/08 - k. 344-345, 349-359).

Apelacje obu stron od tego wyroku oddalone zostały wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 listopada 2010 r. sygn. akt VI ACa 433/10 (wyrok SA - akta XXV C 434/08 - k. 435).

W wyniku wypadku z 06 sierpnia 2007 r. powód doznał urazu odcinka lędźwiowego kręgosłupa, co skutkowało powstaniem pourazowej dyskopatii lędźwiowej. Już badanie NMR odcinka lędźwiowego z 17 sierpnia 2007 r. wykazało uszkodzenie krążków między kręgowych L4-L5 i L5-S1.

Podczas badania neurochirurgicznego w dniu 07 października 2008 r. na potrzeby postępowania XXV C 434/08 biegły neurochirurg stwierdził obecność zespołu bólowego odcinka lędźwiowego z torem korzeniowym lewostronnym, nie stwierdził niedowładów kończynowych, ale niewielkie zaburzenia czucia w lewej kończynie i ocenił je jako 5 % długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Jednocześnie nie wykluczył w przypadku pogłębiania się choroby, konieczności leczenia operacyjnego. Stwierdził celowość dalszej rehabilitacji.

Wykonywane w dalszych latach badania NMR, także w maju 2012 r. (k. 12), we wrześniu 2012 r. (k. 31) wykazywały zwiększanie się przepukliny krążka międzykręgowego L4-L5 i dwa tygodnie po ostatnich badaniach doszło do ostrego bólu z uczuciem bezwładu kończyn dolnych, które skutkowało pilnym przyjęciem powoda do oddziału chirurgicznego, a 18 czerwca 2012 r. do oddziału ortopedycznego Szpitala przy ul. (...), gdzie wykonano lewostronną fenestrację na poziomie L4-L5 usuwając przepuklinę krążka międzykręgowego. Nie było powikłań pooperacyjnych. Do domu powód przywieziony został karetką pogotowia (faktura k. 25, dowód wpłaty - k. 26). Najpierw we wszystkich czynnościach pomagała mu żona, następnie powód poruszał się przy pomocy balkonika (faktura z 22.06.2012 r. - k. 32).

Od początku 2013 r. nasiliły się bóle odcinka lędźwiowego promieniujące do lewej kończyny dolnej, a ponownie wdrożone leczenie fizjoterapeutyczne i rehabilitacyjne przynosiło okresowe poprawy.

Badanie kontrolne NMR z 23 lipca 2013 r. wykazało obecność centralnej przepukliny krążka L5-S1 oraz rezydualnej przepukliny krążka L4-L5.

Powód uskarża się na okresowo nasilające się bóle okolicy lędźwiowo-krzyżowej promieniujące do lewego pośladka i lewej kończyny dolnej.

Powód nieco utyka przy chodzeniu, ale porusza się bez pomocy przyrządów ortopedycznych - w 1996 r. przebył uszkodzenie stawu kolanowego.

Ma osłabione czucie na zewnętrznej powierzchni lewego uda i podudzia.

Ostatnie badanie NMR z lutego 2014 r. wykazuje pogłębianie się niestabilności poziomów L4-L5-S1, co może być wskazaniem do wykonania transpedikularnej stabilizacji odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Uszkodzenie krążków międzykręgowych powoduje konieczność rozciągniętego w czasie leczenia.

Istnieje stały związek przyczynowy między obecnym stanem zdrowia i urazem powoda z 06 sierpnia 2007 r. Leczenie nie jest jeszcze zakończone, powoda może czekać kolejny zabieg operacyjny i długotrwałe leczenie rehabilitacyjne. Stwierdzone objawy nie powodują długotrwałej niezdolności do pracy, a okresowe zaostrzenia mogą być leczone w ramach zwolnień lekarskich. Obecny długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda biegły neurochirurg ocenił na 7%. Jednocześnie stwierdził, że na tle urazu z 2007 r. w zakresie neurochirurgicznym nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia, a nie powstanie nowych następstw (dok. med. - k. 9-12, w kopertach oznaczonych jako k. 137, 141, 145, opinia neurochirurga dra med. T. K. - k. 222-223).

Od 2011 r. powód często korzystał z rehabilitacji w Klinice (...) Spółce z o.o. w W. (faktury - k. 22-24, 28-30,) oraz z innych bliżej nieokreślonych usług medycznych (faktury - k. 21,27) i w (...) Sp. z o.o. Sp. kom. W W. (faktury - k. 34-62).

W czerwcu 2013 r. powód przebywał w sanatorium wśród ludzi chorych, co miało negatywny wpływ na jego psychikę. Wystąpiły u niego objawy zaburzeń psychicznych o charakterze agorafobii i zaburzeń lękowych z napadami lęku. Gdy wrócił do domu objawy te miały narastający charakter. Myślał, że ma problemy z sercem (dławił się powietrzem, zaczynało szybko bić mu serce, były takie dni, że musiał mieć rano i wieczorem podłączaną kroplówkę w szpitalu). Zaczął mieć objawy narastających zaburzeń o charakterze nerwicowym, w coraz większym stopniu zaburzających codzienne funkcjonowanie społeczne i zawodowe. W końcu kardiolog wysłał go do psychiatry. Powód zgłosił się do psychiatry 16 października 2013 r. W okresie od 16 października do 29 listopada 2013 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim, bowiem nie mógł pełnić obowiązków zawodowych (prowadzenie samochodu) ze względu na znaczne nasilenie objawów w pierwszym okresie leczenia. Powód podjął leczenie psychiatryczne, a następnie psychoterapeutyczne w dniu 24 października 2013 r. w Centrum (...) w W. ukierunkowane na zmniejszenie objawów napadów lęku panicznego i agorafobii. Poziom lęku oraz fizjologiczne objawy w momencie wystąpienia napadu paniki w znacznym stopniu utrudniały powodowi codzienne funkcjonowanie. Trudności sprawiało mu prowadzenie samochodu, wizyty w supermarkecie, wykonywanie pewnych obowiązków domowych.

Zgodnie z zaleceniem psychiatry, powód podjął leczenie farmakologiczne (escitalopram, klorazepat) oraz psychoterapię. Do psychiatry zgłasza się raz na 1,5-2 miesiące. Od początku psychoterapii, powód regularnie uczestniczy w spotkaniach z częstotliwością 1 godzina tygodniowo i jest bardzo zmotywowany do poprawy stanu swojego zdrowia. W rezultacie zmniejszyły się ilości napadów paniki z trzech dziennie do jednego tygodniowo, a dalej – do pojedynczych epizodów.

Powód uważa, że jest poprawa jego stanu, ale wie, że czeka go kolejna długa operacja i jest to tylko kwestia czasu. Przeraża go ta pespektywa, przeraża go narkoza, z której może się nie obudzić, boi się też, że będzie sparaliżowany po operacji. Często boli go kręgosłup, więc skarży się w domu, ale żona go nie rozumie, każe mu wziąć się za siebie, nie chciała wezwać karetki pogotowia, gdy się dusił, nie chciała pójść z nim do psychologa, by porozmawiać o jego stanach. Żona, jej matka i siostra mają takie samo zdanie na temat jego dolegliwości. Powód dziwi się jak ktoś może palić papierosy, skoro to szkodzi na serce, przeraża go to, że ktoś nie dba o swoje zdrowie. Myśli o przyszłości dzieci.

Kontekst pojawienia się objawów zaburzeń psychicznych o charakterze agorafobii i napadów lęku, pozwala interpretować je, jako związane z konsekwencjami wypadku z 06 sierpnia 2007 r. Należy je rozpatrywać na tle odniesionych wówczas urazów i przewlekłego obciążenia psychicznego trwającym procesem leczenia, a zwłaszcza planowanej, kolejnej operacji kręgosłupa i niepewności powoda, co do rokowań i możliwości pogłębienia się schorzenia. Powód kontynuuje leczenie psychiatryczne i psychoterapię, która skutecznie na niego oddziałuje, co wyraża się znaczącą redukcją objawów.

Leczenie psychiatryczne, jak i psychoterapeutyczne może być prowadzone w warunkach publicznej i niepublicznej służby zdrowia. Istotne jest jednak, że ze względu na specyfikę podjętej przez powoda kuracji (psychoterapia poznawczo-behawioralna), wymaga ona zagwarantowania systematyczności oddziaływań terapeutycznych.

Czas leczenia psychiatrycznego i psychoterapeutycznego, podjętego przez powoda, uwarunkowany jest potrzebą wyeliminowania objawów i ustabilizowania stanu psychicznego. Niemożliwe jest wyznaczenie jego czasu trwania, jednakże należy mieć na uwadze, że kuracja taka jest długoterminowa.

Powód pozytywnie reaguje na wdrożone leczenie psychiatryczne i psychoterapeutyczne, czego skutkiem jest znacząca redukcja objawów. Ma na to wpływ również systematyczny charakter tej kuracji, którą należy ocenić, jako efektywną i z dużym prawdopodobieństwem pozwalającą oceniać pozytywnie możliwość powrotu powoda do zdrowia (zaświadczenia z 21.11.2003 r. i 26.11.2013 r., 20.05.2014 r., 21.05.2014 r. z Centrum (...) - k. 183, 184, 251, 252, opinia biegłych: psychiatry E. S. (1) i psychologa klinicznego dra T. G. - k. 238-250).

Obecnie powód ma 33 lata. Nadal prowadzi działalność gospodarczą, której przedmiotem jest sprzedaż części do samochodów i drewna kominkowego. Pomaga mu w tym ojciec, czasem żona, która aktualnie przebywa na urlopie wychowawczym. Z obecnego związku powód ma troje dzieci w wieku 8, 4, 2 lata. Radzi sobie w normalnych czynnościach życia codziennego. Nadal jednak ma lęki związane z czekającą go operacją. Rodzi to konieczność dalszej psychoterapii, szczególnie, że powód nie ma oparcia w żonie, która nie rozumie jego lęków.

Powyższe stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie uprzednio wskazanych dokumentów, złożonych do akt sprawy, akt szkody i akt XXV C 434/08, opinii biegłych: neurochirurga dra med. T. K. - k. 222-223, psychiatry E. S. (2) i psychologa klinicznego dra T. G. – k. 238-250, a także zeznań świadków: M. C. - k. 186-187, J. C. - k. 187-188, oraz powoda słuchanego w charakterze strony - k. 167-168 w zw. z k. 278-279. Sąd uznał te dowody za wiarygodne.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy dokonał następujących rozważań prawnych:.

Sąd ten uznał, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie w zdecydowanej części.

W pierwszym rzędzie Sąd I instancji wskazał, iż odpowiedzialność ubezpieczyciela nie była kwestionowana i została przesądzona już w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Warszawie w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08, w którym prawomocnym wyrokiem z 27 stycznia 2010 r. Sąd zasądził na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł, odszkodowanie w kwocie 3 255,56 zł oraz co istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy ustalił odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku na przyszłość. Sąd Okręgowy przyjął, iż powyższe orzeczenie na mocy art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 366 § 1 k.p.c. wiąże Sąd rozpoznający niniejszy spór, wskazując iż wyrok sądu, który uzyskał prawomocność formalną (art. 363 k.p.c.), obok wynikającej z art. 365 k.p.c. mocy wiążącej (co do odpowiedzialności pozwanej z tytułu wypadku z 06 sierpnia 2007 r.), uzyskuje także cechę powagi rzeczy osądzonej. Powaga rzeczy osądzonej jest negatywnym aspektem prawomocności wyroku i polega na niedopuszczalności ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy, która została już prawomocnie osądzona ( ne bis in idem).

Sąd I instancji podkreślił, iż powaga rzeczy osądzonej ma decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowego powództwa, bowiem w zdecydowanym zakresie podstawa faktyczna powództwa pokrywała się z podstawą już prawomocnie zakończonego postępowania, toczącego się pod sygn. akt XXV C 434/08. Granice przedmiotowe powagi rzeczy osądzonej dotyczą dochodzonych w procesie roszczeń i wydanych, co do nich rozstrzygnięć. Jak wskazano powyżej, zgodnie z brzmieniem przepisu art. 366 k.p.c. wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia. Powaga rzeczy osądzonej odnosi się, przeto do roszczenia dochodzonego w procesie w takiej postaci, jaką to roszczenie miało, jako przedmiot rozstrzygnięcia sądu. Wyrok ma, zatem powagę rzeczy osądzonej tylko w takim zakresie, w jakim roszczenie przysługujące osobie uprawnionej było przedmiotem żądania pozwu – w niniejszej sprawie w zakresie żądania zadośćuczynienia oraz odszkodowania z tytułu wypadku z 06 sierpnia 2007 roku. Wyjątki od powyższej zasady odnoszą się jedynie do wypadków, w których sąd na podstawie wyraźnego przepisu ustawy nie jest związany żądaniem stron i w których, rozpoznając sprawę, rozstrzygnął wyrokiem o całości roszczenia materialnoprawnego powoda, wynikającego z okoliczności faktycznych sprawy. W tych wypadkach decydujące znaczenie dla określenia granic przedmiotowych powagi rzeczy osądzonej wyroku będzie mieć rzeczywisty przedmiot rozstrzygnięcia sądu.

Zdaniem Sądu Okręgowego wspomniany wyjątek zachodzi w niniejszej sprawie, bowiem zadośćuczynienie unormowane w 445 § 1 k.c. należy do kategorii roszczeń, co do których sąd nie jest związany zakresem żądania osoby uprawnionej, przeto należy przyjąć, że w wypadku dochodzenia przez poszkodowanego zadośćuczynienia przedmiotem rozpoznania sądu jest całość roszczeń poszkodowanego z tego tytułu i według tego Sądu taki właśnie charakter dla roszczenia powoda z tytułu urazów odniesionych w wyniku wypadku z 06 sierpnia 2007 r. miał wyrok z 27 stycznia 2010 r. wydany w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08. Rozstrzygnięcie Sądu zawarte w ww. wyroku musiało przy tym uwzględnić zarówno krzywdę doznaną przez poszkodowanego w okresie przed wydaniem wyroku, jak i krzywdę, którą mógł on doznać w przyszłości po wydaniu wyroku, co - jak wynika z przedmiotowego powództwa - miało miejsce. Powaga rzeczy osądzonej w tym wypadku dotyczyć będzie rozstrzygnięcia Sądu, obejmującego swym zakresem w całości materialnoprawne roszczenie poszkodowanego z tytułu zadośćuczynienia.

W tym zakresie dla wzmocnienia uzasadnienia przedstawionego poglądu Sąd I instancji przytoczył stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale z 21 listopada 1967 r, III PZP 37/67 - jeżeli przedmiotem rozstrzygnięcia staje się całość krzywdy doznanej w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, to prawomocne zasądzenie zadośćuczynienia wyłącza - mimo pogorszenia się stanu zdrowia poszkodowanego - przyznanie mu dalszego zadośćuczynienia poza już zasądzonym w związku z podstawą rozstrzygnięcia sporu (uchwała SN (7) z 21 listopada 1967 r. III PZP 37/67- OSNC 1968/7/113, LEX nr 683).

Jak wskazał Sąd Okręgowy za Sądem Najwyższym – rozmiary krzywdy wywołanej uszkodzeniem ciała lub rozstroju zdrowia podlegać będą w przyszłości wahaniom, co jest zjawiskiem naturalnym, dającym się z reguły przewidzieć. Chodzi zaś nie o przewidywanie skutków, które według stanu wiedzy współczesnej teoretycznie są do pomyślenia, lecz o takie, których granice zakreśla przewidywanie przeciętne na podstawie logicznego rozumowania. Nie należy, więc dopatrywać się jakiejś odrębnej krzywdy wtedy, gdy w rzeczywistości ujawniona zostaje tylko nowa okoliczność powodująca jedynie rozrastanie się istniejącej już dawniej i znanej sądowi krzywdy. Powagą rzeczy osądzonej zostały objęte te wszystkie zmiany w zakresie krzywdy, które wskazują na jej konsekwentnie postępujący rozwój bądź zanikanie.

Mając na względzie treść wniosków zawartych w opinii biegłego specjalisty neurochirurga T. K. (k. 220-223) Sąd I instancji uznał, że pomiędzy obecnym stanem zdrowia powoda, a urazem zaistniałym na skutek wypadku z 06 sierpnia 2007 r. istnieje stały związek przyczynowy. Związek ten występuje w zakresie powypadkowego uszkodzenia krążków międzykręgowych L4-L5 i L5-S1 i rozciągniętego w czasie tego leczenia. Sąd ten zaznaczył, że już w 2008 r. przewidywano możliwość pogłębienia się w schorzenia i konieczność leczenia operacyjnego, która zaistniała 13 czerwca 2012 r., a co za tym idzie przewidywane przed wydaniem wyroku z 27 stycznia 2010 r. stanowiły jego podstawę, zatem kwota przyznanego na mocy ww. wyroku zadośćuczynienia odzwierciedlała przewidywane następstwa wypadku z 06 sierpnia 2007 r. i z uwagi na powagę rzeczy osądzonej nie może stanowić podstawy zasądzenia ponownego zadośćuczynienia. Powyższe przejawia się także, w tym że mając na względzie występujące obecnie ortopedyczne oraz neurologiczne schorzenia powoda uznano, że stanowią one pogorszenie stanu zdrowia powoda istniejącego w dacie orzekania w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08, a nie powstanie nowych następstw wypadku z 06 sierpnia 2007 r.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż mimo bezspornego pogorszenia się stanu zdrowia poszkodowanego roszczenie o przyznanie mu dalszego zadośćuczynienia poza już zasądzonym w związku z podstawą poprzedniego sporu było niedopuszczalne z uwagi na prawomocne zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Powództwo o zadośćuczynienie oparte na urazach ortopedycznych oraz neurologicznych, które ujawniły się jeszcze przed wydaniem orzeczenia w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08 podlegało, więc oddaleniu. Wobec powyższego oddaleniu podlegały także pozostałe roszczenia związane z urazem, co do którego orzeczono już w wyroku z 27 stycznia 2010 r. mianowicie roszczenie o zasądzenie odszkodowania z tytułu kosztów poniesionych na rehabilitację.

Jednocześnie Sąd I instancji zaznaczył, iż przedstawiony powyżej pogląd prawny nie oznacza, iż bezzasadne jest całe powództwo. W tym zakresie Sąd ten podniósł, że ujawnienie się innej krzywdy, całkowicie odrębnej, której nie można było w ramach podstawy poprzedniego sporu przewidzieć oznacza nową krzywdę, która nie była przedmiotem rozstrzygnięcia i nie mogła być tym samym objęta powagą rzeczy osądzonej. Dopuszczalne w takiej sytuacji jest dochodzenie przez poszkodowanego naprawienia nowej krzywdy, gdyż nie była ona objęta powagą rzeczy osądzonej poprzedniego wyroku. Prawomocne, zatem zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nie wyłącza przyznania poszkodowanemu odpowiedniej sumy w razie ujawnienia się nowej krzywdy, której nie można było przewidzieć w ramach podstawy poprzedniego sporu, tak jak ma to miejsce w odniesieniu do urazu psychicznego powoda, który ujawnił się dopiero po wydaniu wyroku w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08.

Kontynuując rozważania Sąd Okręgowy wskazał, iż biegli: psychiatra E. S. (2) oraz psycholog T. G. (k. 238-250) stwierdzili, iż u powoda utrzymują się objawy agorafobii oraz zaburzeń lękowych z napadami lękowymi, które wystąpiły u niego dopiero w czerwcu 2013 r., (czyli po wydaniu prawomocnego wyroku w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08) i miały nasilenie w znacznym stopniu utrudniające powodowi funkcjonowanie. Z uwagi na to, powód rozpoczął 16 października 2013 r. leczenie psychiatryczne zaś 24 października 2013 r. leczenie psychoterapeutyczne, które nadal kontynuuje – przyjmuje leki przepisywane przez lekarza psychiatrę oraz korzysta z pomocy psychoterapeuty. Systematyczne leczenie terapeutyczne przynosi dla powoda zamierzone skutki, co przejawia się w znaczącej redukcji objawów. Zdaniem Sądu pomimo braku bezpośredniego związku czasowego pomiędzy wystąpieniem w czerwcu 2013 r. objawów agorafobii oraz zaburzeń lękowych z napadami lękowymi a wypadkiem z 06 sierpnia 2007 r., pogorszenie stanu psychicznego powoda należało uznać za występujące w związku przyczynowo-skutkowym z wypadkiem z 06 sierpnia 2007 r. na tle obciążenia psychicznego powoda wynikającego z odniesionych wówczas urazów i przewlekłego procesu leczenia, które jeszcze się nie zakończyło, mimo że od wypadku minęło już ponad 7 lat. Sąd Okręgowy zaznaczył, iż opinia biegłych w tym względzie jest jasna i nie budzi wątpliwości oraz że nie była kwestionowana przez strony.

Wobec powyższego Sąd ten uznał, że powód udowodnił, że występujący u niego od czerwca 2013 r. uraz psychiczny pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem z 06 sierpnia 2007 r., za który - na mocy wyroku z 27 stycznia 2010 r. - odpowiedzialność ponosi pozwana. Co istotne, uraz ten nie jest objęty powagą rzeczy osądzonej wyrokiem z 27 stycznia 2010 r., bowiem wystąpił po uprawomocnieniu się ww. orzeczenia, zatem uraz ten nie był podstawą rozstrzygnięcia w 2010 roku.

Na wstępie szczegółowych rozważań w przedmiocie roszczenia powoda o zasądzenie zadośćuczynienia oraz o zasądzenie odszkodowania z uwagi na uraz psychiczny ujawniony w czerwcu 2013 r. Sąd Okręgowy wskazał, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu (art. 444 § 1 k.c.). Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (art. 444 § 2 k.c.). W wyszczególnionych wypadkach, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.).

Sąd ten podkreślił, iż o dpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie, stanowiące formę rekompensaty pieniężnej z tytułu doznanej szkody niemajątkowej, ma być odpowiednie do doznanej krzywdy, którą określa się przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, w szczególności rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz skutków uszczerbku zdrowia na przyszłość. Choć pojęcie sumy odpowiedniej ma charakter niedookreślony, to w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego – zarówno fizyczne, jak i psychiczne – których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest odpowiednia, z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Co do zasady, wysokość zadośćuczynienia pieniężnego powinna uwzględniać aktualne warunki oraz stopę życiową społeczeństwa, kraju, w którym mieszka poszkodowany. Najbliższym punktem odniesienia powinien być poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, gdyż jej stopa życiowa rzutować będzie na rodzaj wydatków konsumpcyjnych mogących zrównoważyć doznane cierpienie. Nie można też pomijać notoryjnego faktu, iż w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej, polskie społeczeństwo jest w wysokim stopniu rozwarstwione pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Wysokość stopy życiowej społeczeństwa jedynie w sposób uzupełniający (w aspekcie urzeczywistniania zasady sprawiedliwości społecznej - art. 2 Konstytucji RP) może rzutować na wysokość zadośćuczynienia należnego poszkodowanemu za doznaną krzywdę. Kwestią zasadniczą jest rozmiar szkody niemajątkowej.

Mając na uwadze powyższe zasady Sąd Okręgowy uznał, iż rozmiar nowej wyżej opisanej krzywdy, doznanej przez powoda w rezultacie wypadku z 06 sierpnia 2007 r. jest duży. W tym zakresie Sąd zaznaczył, iż sam wypadek oraz proces leczenia i rehabilitacji wiązały się z niewątpliwym bólem fizycznym oraz z uwagi na jego długotrwałość wiązał się z tak znacznym obciążeniem psychicznym, że wywołał u powoda zaburzenia psychiczne o charakterze agorafobii i napadów lęku, co stanowi uraz w sferze psychicznej powoda. Uraz ten był i jest dla powoda niezwykle dotkliwy, bowiem pojawiające się napady lękowe znacząco utrudniały mu funkcjonowanie w życiu codziennym, w szczególności w zakresie prowadzenia samochodu, robienia zakupów, spowodowały wycofanie społeczne oraz unikanie wykonywania niektórych obowiązków domowych. Są to elementy mające kluczowe znaczenie dla ustalenia rozmiaru krzywdy odniesionej przez powoda. Na rozmiar krzywdy wpływ ma także młody wiek powoda w chwili wypadku (26 lat) jak również długotrwałość leczenia, które jeszcze się nie zakończyło i którego okresu zakończenia nie da się przewidzieć.

W rezultacie Sąd I instancji przy uwzględnieniu wymienionych czynników, za odpowiednią sumę zadośćuczynienia uznał 80 000 zł, wskazując iż kwota ta będzie niewątpliwie odczuwalna ekonomicznie dla powoda, który utrzymuje się z prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na sprzedaży części do samochodów oraz drewna kominkowego.

Odsetki od ww. kwoty zadośćuczynienia Sąd ten zasądził od daty wyrokowania, tj. od 25 sierpnia 2014 r. oddalając roszczenie o odsetki za okres poprzedzający tę datę. W tym zakresie Sąd Okręgowy wskazał, że prawidłowe rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek od kwoty zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia wymagało ustalenia przez sąd, czy stan rzeczy uzasadniający zasądzenie zadośćuczynienia - a więc rozmiar krzywdy poszkodowanego - były znane już wcześniej (w chwili wyrokowania w sprawie XXV C 434/08, czy też wystąpienia przez poszkodowanego z żądaniem), a więc czy kwota żądana przez poszkodowanego była usprawiedliwiona, co do wysokości w chwili zgłoszenia żądania, czy też dopiero po zgłoszeniu żądania lub w trakcie procesu ujawniły się nowe okoliczności mające wpływ na rozmiar krzywdy. Sąd Okręgowy podniósł, iż zarówno ten rodzaj krzywdy, jak i jej rozmiar, zgłoszone zostały przez powoda i ustalone dopiero w toku niniejszego postępowania, a zatem odsetki za wcześniejszy okres nie należały się powodowi.

Sąd I instancji oddalił roszczenie powoda o zasądzenie odszkodowania z tytułu poniesionych kosztów opieki osób trzecich, bowiem koszty te nie łączyły się ze stwierdzoną nową krzywdą. Wnioski płynące z opinii biegłych: psychiatry E. S. (2) oraz psychologa T. G. (k. 238-250) – zdaniem tego Sądu - wskazują, że podjęte przez powoda leczenie psychiatryczne i psychoterapeutyczne nie wiązało się koniecznością sprawowania co do osoby powoda opieki przez osoby trzecie.

Podobnie, według Sądu Okręgowego, powód nie udowodnił zasadności roszczenia o odszkodowanie z tytułu kosztów leczenia, bowiem wykazywane przez niego koszty nie dotyczyły leczenia psychiatrycznego oraz psychoterapeutycznego - w tym zakresie powód nie przedstawił stosownych dowodów (art. 232 zd. 1 k.p.c. a contraio). Biegli, co prawda, w opinii wskazali (k. 238-250), że leczenie powoda może być prowadzone w ramach publicznej służby zdrowia, ale powód miał prawo, podjąć prywatne czy półprywatne leczenie w celu szybkiego wyeliminowania niepożądanych objawów urazu psychicznego. Kosztów tego leczenia, terapii, zdaniem Sądu I instancji, powód jednakże nie wykazał.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 100 zd. 2 k.p.c., w myśl której Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania, co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła pozwana, zaskarżając go w części, a mianowicie co do punkt 1 wyroku co do kwoty 70.000,00 zł oraz co do punkt 3 i 4 w całości, zarzucając przedmiotowemu wyrokowi naruszenie:

1)  prawa materialnego w postaci art 445 § 1 k.c. polegające na:

zasądzeniu na rzecz powoda kwoty rażąco wygórowanej i niewspółmiernej do rozmiaru krzywdy powoda;

nieodniesieniu się w zakresie ustalenia wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia związanego z ujawnionymi w toku nin. postępowania urazami o charakterze psychologiczno - psychiatrycznym do całości krzywdy powoda związanej z wypadkiem z dnia 6 sierpnia 2007 r.

2)  prawa procesowego w postaci art. 233 k.p.c. polegającej na braku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i nie dokonaniu pogłębionej analizy przedmiotowych dowodów, w postaci:

nienadania znaczenia procesowego okoliczności, iż powód wniósł powództwo opierając swoje żądanie na fakcie wystąpienia nowej krzywdy związanej z bólem i cierpieniem wywołanym pogorszeniem się stanu zdrowia powoda w sferze fizycznej i związanej z tym pogorszonym stanem zdrowia konieczności poddania się operacji, jak również braku nadania znaczenia procesowego okoliczności, iż powód podjął leczenie psychiatryczne już w toku niniejszego postępowania, po wszczęciu procesu i po złożeniu przez pozwanego odpowiedzi na pozew, w której pozwany w sposób dobitny i jednoznaczny przedstawił argumenty w całości wzięte przez Sąd Okręgowy pod uwagę w zakresie ustalenia niezasadności roszczenia powoda w zakresie wystąpienia nowej krzywdy powoda związanej z obrażeniami fizycznymi powoda;

niedokonania właściwej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego analizy treści zaświadczenia z dnia 21 listopada 2013 r. z Centrum (...), które to zaświadczenie wskazywało, iż dolegliwości psychiczne powoda w sposób istotny ustąpiły już po 5 sesjach terapeutycznych (z planowanych 12-16 spotkań) a ich częstotliwość zmniejszyła się z 3 dziennie do 1 tygodniowo po 1 miesiącu kuracji oraz zaświadczenia z dnia 21 maja 2014 r. z Centrum (...) z którego wynika, iż ilość napadów paniki w okresie 2 miesięcy przed wystawieniem zaświadczenia do sporadycznych wypadków, co świadczy o tym, iż dolegliwości powoda praktycznie ustały a jego stan psychiczny ustabilizował się;

dokonania niewłaściwej oceny faktów wynikających z cyt. wyżej zaświadczeń, polegające na uznaniu, iż sporadyczne napady paniki u powoda w sposób istotny utrudniają mu codzienne funkcjonowanie i w istotny sposób utrudniają powodowi pracę zawodową;

niedokonania pogłębionej analizy opinii psychiatryczno - psychologicznej powoda, z której wynika iż powód ma wszelkie predyspozycje do pełnego powrotu do zdrowia i równowagi psychicznej, a prowadzona w okresie od października 2013 r. do maja 2014 r. kuracja odniosła skutek w postaci znacznej redukcji napadów lęku, ograniczających się obecnie do sporadycznych przypadków;

co w konsekwencji doprowadziło także do naruszenia art. 233 k.p.c. w związku z art 445 par.1 k.c. poprzez wzięcie pod uwagę przez Sąd przy orzekaniu o wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia materiału dowodowego nienależycie ocenionego, co skutkowało zasądzeniem na rzecz powoda kwoty rażąco niewspółmiernej do rozmiaru jego krzywdy, jak również obiektywnie rażąco wygórowanej.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę punktu 1 wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 70.000,00 zł i zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 sierpnia 2014 r. do dnia zapłaty w miejsce kwoty 80.000,00 zł; zmianę punktu 3 i 4 wyroku poprzez obciążenie powoda kosztami postępowania przed Sądem I instancji z zastosowaniem zasady odpowiedzialności za wynik procesu i stosunkowe rozłożenie kosztów, z uwzględnieniem zasady odpowiedzialności za wynik postępowania; ponadto o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana podniosła, iż powództwo zasługiwało na uznania jedynie w niewielkiej części, to jest w ocenie pozwanego jedynie co do kwoty 10.000,00 zł a wyrok Sądu Okręgowego uwzględniający powództwo ponad tę kwotę, winien zostać zmieniony. Okręgowy, nie dokonał wnikliwej analizy przedmiotowego materiału, zarówno w zakresie treści dokumentów złożonych do akt sprawy, treści opinii biegłych jak również, co niezwykle istotne, nie wziął pod uwagę okoliczności w jakich przedmiotowe dowody zostały wprowadzone do procesu, w szczególności zaś czasu w jakim przedmiotowy materiał został przez powoda wytworzony i złożony do akt.

Niepoprawne i nie znajdujące oparcia w materiale dowodowym sprawy należy uznać rozważania Sądu Okręgowego w zakresie nie tyle ujawnienia się nowej krzywdy u powoda w związku ze zdarzeniem z dnia 6 sierpnia 2007 r. co w zakresie ustalenie wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia. Sąd orzekający dokonał w ocenie pozwanego wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co miało istotny wpływ na wynik procesu. Przede wszystkim dla pozwanej oczywiście widoczna jest rażąca dysproporcja pomiędzy kwotą uzyskaną przez powoda tytułem zadośćuczynienia zasądzoną na jego rzecz wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 27 stycznia 2010 r. (20.000,00 zł) a kwotą zasądzoną na rzecz powoda wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2014 r. (80.000,00 zł). Konieczne jest podkreślenie, iż Sąd Okręgowy rozstrzygając o zadośćuczynieniu dla powoda w roku 2010, brał pod uwagę uraz powoda w postaci uszkodzenia kręgosłupa na poziomie L4-L5, który skutkuje już obecnie 7 letnim okresem leczenia, koniecznością przeprowadzenia operacji u powoda i koniecznością odbywania przez powoda długotrwałej rehabilitacji (jeszcze turnus rehabilitacyjny w czerwcu 2013 r.). Nie bez znaczenia jest fakt, iż Sąd Okręgowy wydając w roku 2010 wyrok, brał pod uwagę nie tylko doznane przez powoda cierpienia w okresie 3 łat przed wydaniem wyroku, ale także cierpienia które mogą się u powoda ujawnić w przyszłości.

Biorąc za punkt odniesienia przedmiotowe rozważania, stwierdzić należy, iż kwota 80.000,00 zł przyznana powodowi wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2014 r. a dotycząca skompensowania powodowi nowej krzywdy w postaci leczenia psychiatryczno -psychologicznego jest oczywiście rażąco wygórowana i do niej nie współmierna.

Nadto, w ocenie pozwanego, Sąd nieprawidłowo ustalił rozmiar krzywdy powoda związanej z dolegliwościami psychologiczno - psychiatrycznymi. {Dolegliwości te, jak powód twierdzi, rozpoczęły się po odbyciu przez powoda turnusu rehabilitacyjnego w czerwcu 2013 r. Skierowany na leczenie psychiatryczne przez kardiologa, powód rozpoczął leczenie od 16 października 2013 r. w zakresie leczenia psychiatrycznego i od 24 października 2013 r. w Centrum (...). Jak wynika z opinii psychiatryczno - psychologicznej biegłych, wdrożone u powoda leczenie, w tym farmakoterapia, przyniosły i przynoszą pożądane efekty, a rokowania co do powrotu powoda do zdrowia są dobre (k. 302 i nast.).

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji w całości i o zasądzenie poniesienia wszelkich kosztów sądowych przez pozwanego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym (k. 316).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie i podlega oddaleniu.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, a dokonane przez ten Sąd ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne. Argumentacja przedstawiona przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jest w pełni zasadna i jako taka zostaje zaakceptowana przez Sąd II instancji, co czyni zbędnym jej powtarzanie na aktualnym etapie postępowania.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wszystkie zarzuty apelacji są niezasadne.

Za nietrafne należy uznać zarzuty skarżącej pozwanej, iż Sąd Okręgowy naruszył przepis prawa procesowego, a mianowicie art. 233 par. 1 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i brak dokonania pogłębionej analizy przedstawionych dowodów, w postaci:

- nienadania znaczenia procesowego okoliczności, iż powód wniósł powództwo opierając swoje żądanie na fakcie wystąpienia nowej krzywdy związanej z bólem i cierpieniem wywołanym pogorszeniem się stanu zdrowia powoda w sferze fizycznej i związanej z tym pogorszonym stanem zdrowia konieczności poddania się operacji, jak również braku nadania znaczenia procesowego okoliczności, iż powód podjął leczenie psychiatryczne już w toku niniejszego postępowania, po wszczęciu procesu i po złożeniu przez pozwanego odpowiedzi na pozew, w której pozwany w sposób dobitny i jednoznaczny przedstawił argumenty w całości wzięte przez Sąd Okręgowy pod uwagę w zakresie ustalenia niezasadności roszczenia powoda w zakresie wystąpienia nowej krzywdy powoda związanej z obrażeniami fizycznymi powoda;

- niedokonania właściwej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego analizy treści zaświadczenia z dnia 21 listopada 2013 r. z Centrum (...), które to zaświadczenie wskazywało, iż dolegliwości psychiczne powoda w sposób istotny ustąpiły już po 5 sesjach terapeutycznych (z planowanych 12-16 spotkań), a ich częstotliwość zmniejszyła się z 3 dziennie do 1 tygodniowo po 1 miesiącu kuracji oraz zaświadczenia z dnia 21 maja 2014 r. z Centrum (...) z którego wynika, iż ilość napadów paniki w okresie 2 miesięcy przed wystawieniem zaświadczenia do sporadycznych wypadków, co świadczy o tym, iż dolegliwości powoda praktycznie ustały a jego stan psychiczny ustabilizował się;

- dokonania niewłaściwej oceny faktów wynikających z cyt. wyżej zaświadczeń, polegające na uznaniu, iż sporadyczne napady paniki u powoda w sposób istotny utrudniają mu codzienne funkcjonowanie i w istotny sposób utrudniają powodowi pracę zawodową;

- niedokonania pogłębionej analizy opinii psychiatryczno - psychologicznej powoda, z której wynika iż powód ma wszelkie predyspozycje do pełnego powrotu do zdrowia i równowagi psychicznej, a prowadzona w okresie od października 2013 r. do maja 2014 r. kuracja odniosła skutek w postaci znacznej redukcji napadów lęku, ograniczających się obecnie do sporadycznych przypadków.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji dokonał prawidłowej i wszechstronnej oceny dowodów. Za chybiony należało uznać zarzut apelacyjny, iż Sąd Okręgowy naruszył przepis art. 233 par. 1 kpc.

Analiza oceny dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy prowadzi do wniosku, iż Sąd ten dokonał oceny dowodów zgodnie zasadą swobodnej oceny dowodów określoną w art. 233 § 1 kpc. Jako nieuzasadnione należy uznać odmienne twierdzenie skarżącej. Zgodnie z przyjętym przez Sąd Najwyższy ( wyrok z dnia 10.06.1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655 ) jak również doktrynę stanowiskiem normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymogami prawa procesowego, zasadami doświadczenia życiowego i regułami logicznego rozumowania, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i wiążąc ich moc i wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji tak zakreślonych granic nie przekroczył. Należy podkreślić, iż Sąd pierwszej instancji dokonał wnikliwej i rzetelnej analizy całego przedstawionego materiału dowodowego. W ramach dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów Sąd ten nie uchybił zasadom logicznego rozumowania lub też doświadczenia życiowego.

Pozwany mógłby tylko wówczas skutecznie postawić zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 233 § 1 kpc gdyby wykazał, iż Sąd Okręgowy uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tymczasem pozwany w ogóle nie wykazał takich błędów Sądu Okręgowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy wszechstronnie ocenił materiał dowodowy.

Odnosząc się do zarzutów skarżącej w pierwszym rzędzie należy podnieść, iż z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika w sposób jednoznaczny, iż Sąd I instancji dokonał rozgraniczenia pomiędzy dawną i nową krzywdą, szczegółowo uzasadniając stanowisko w tym zakresie, a następnie uwzględnił owo rozgraniczenie wydając wyrok, w którym oddalił powództwo w zakresie roszczenia związanego z dawną krzywdą stanowiącą przedmiot postępowania w sprawie o sygn. akt XXV C 434/08. Rozstrzygnięcie w tym zakresie pozostaje w całkowitej zgodności ze stanowiskiem pozwanej zajętym w toku procesu.

Dodatkowo pozwana postawiła zarzut Sądowi Okręgowemu braku nadania znaczenia procesowego okoliczności, iż powód podjął leczenie psychiatryczne już w toku niniejszego postępowania, po wszczęciu procesu i po złożeniu przez pozwanego odpowiedzi na pozew, w której pozwany w sposób dobitny i jednoznaczny przedstawił argumenty w całości wzięte przez Sąd Okręgowy pod uwagę w zakresie ustalenia niezasadności roszczenia powoda w zakresie wystąpienia nowej krzywdy powoda związanej z obrażeniami fizycznymi powoda.

Odnosząc się do tego zarzutu należy podnieść, iż strona skarżąca w ogóle nie wskazała jakie znaczenie procesowe miałby nadać Sąd tej okoliczności. Z tego tylko względu zarzut ten nie mógł okazać się skutecznym. Ponadto, zdaniem Sądu Apelacyjnego, okoliczność, iż powód rozszerzył podstawę faktyczną w toku procesu o twierdzenie wskazujące na nową krzywdę wynikającą z urazu psychicznego, sama w sobie nie jest okolicznością, która mogłaby prowadzić do wniosku, iż roszczenie powoda jest nieuzasadnione. Nie można czynić zarzutu powodowi, iż wystąpił z takim twierdzeniem dopiero w toku tego procesu, a Sądowi iż twierdzenie to poddał pozytywnej weryfikacji, skoro jak wynika z bezspornych ustaleń poczynionych przez Sąd (w tym miejscu należy podkreślić, iż skarżący nie uczynił przedmiotem apelacji zarzutu błędnego ustalenia stanu faktycznego), iż powód po raz pierwszy doznał nowej krzywdy w czerwcu 2013 r., czyli już po wniesieniu pozwu w niniejszej sprawie. Wynika to wprost z zeznań powoda, z zaświadczeń medycznych (k. 184 i 183) oraz z opinii biegłych sądowych psychiatry i psychologa.

Brak jest również podstaw do przyjęcia, iż Sąd Okręgowy nie dokonał właściwej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego analizy treści zaświadczenia z dnia 21 listopada 2013 r. z Centrum (...) oraz zaświadczenia z dnia 21 maja 2014 r. z Centrum (...). Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, iż Sąd I instancji poczynił ustalenia zgodne z treścią tych zaświadczeń, a treść tę uwzględnił w ramach analizy całokształtu okoliczności sprawy. Wniosek, iż napady paniki u powoda w sposób istotny utrudniają mu codzienne funkcjonowanie i w istotny sposób utrudniają powodowi pracę zawodową Sąd I instancji wywiódł na podstawie wszystkich przedstawionych dowodów.

Nie może także zostać uznany za trafny zarzut, iż Sąd Okręgowy nie dokonał pogłębionej analizy opinii psychiatryczno - psychologicznej dotyczącej osoby powoda. Wnioski wynikające z tej opinii zostały w całości uwzględnione przez Sąd I instancji zarówno w ramach ustaleń faktycznych, jak i rozważań prawnych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do uznania, iż Sąd I instancji dopuścił się naruszenia przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 445 § 1 k.c.. W tym zakresie strona skarżąca podniosła, iż zasądzona na rzecz powoda kwota jest rażąco wygórowana i niewspółmiernej do rozmiaru krzywdy powoda oraz że Sąd nie odniósł się w zakresie ustalenia wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia związanego z ujawnionymi w toku nin. postępowania urazami o charakterze psychologiczno - psychiatrycznym do całości krzywdy powoda związanej z wypadkiem z dnia 6 sierpnia 2007 roku.

Odnosząc się do tego zarzutu w pierwszym rzędzie należy podnieść, iż ustalenie jak kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 kc należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. O jej wysokości decyduje głównie sąd I Instancji. Korygowanie przez sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie tj. albo rażąco wygórowane albo rażąco niskie. Zmiana wysokości kwoty zadośćuczynienia zasądzonej przez Sąd I instancji wchodzi w rachubę jedynie w razie rażąco błędnego określenia jej wysokości. Wynika to z ocennego, nieokreślonego precyzyjnie charakteru kryteriów przydatnych do określenia odpowiedniej sumy pieniężnej na podstawie art. 445 § 1 kpc (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.07.1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971/3/53, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 11.06.2015 r., I ACa 60/15, Lex nr 1754006, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24.06.2015 r., I ACa 198/15, Lex nr 1761746, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16.04.2015 r., I ACa 145/15, Lex nr 1711408).

Tylko w sytuacji gdy rozstrzygając o wysokości zadośćuczynienia Sąd nie rozważyłby wszystkich okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia można mówić o uchybieniu prowadzącym do wniosku, iż zasądzone zadośćuczynienie jest nie odpowiednie w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 kc ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 25.03.2015 r., I ACa 906/14, Lex nr 1683308, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8.05.2015 r., I ACa 1655/14, Lex nr 1712689).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy ustalając wysokość zadośćuczynienia wziął pod uwagę wszystkie istotne okoliczności sprawy i dokonał oceny opartej na swobodnym uznaniu sędziowskim, która jednocześnie nie jest oceną dowolną. Sąd Okręgowy przedstawił bardzo szczegółową i wszechstronną ocenę roszczenia powoda. W rezultacie Sądowi temu nie można postawić zarzutu ustalenia wysokości zadośćuczynienia na poziomie rażąco wygórowanym.

Podstawę prawną zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową (krzywdę) stanowią przepisy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. W myśl wskazanych przepisów w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda polega na odczuwaniu cierpienia fizycznego (bólu i innych dolegliwości) i psychicznego (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z wypadkiem). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpienia osoby poszkodowanej (tak: G. Bieniek w Komentarzu do kodeksu cywilnego, Księga trzecia, Zobowiązania, teza 13 i 14 do art. 445, Warszawa 1999).

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji ustalając wysokość należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia odwołał się do kryteriów wypracowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Zgodnie z dorobkiem judykatury określając wysokość zadośćuczynienia Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego. W razie uszkodzeń ciała pierwszorzędne znaczenie muszą mieć orzeczenia lekarskie co do charakteru doznanych obrażeń, ich rodzaju i czasu leczenia. Zadośćuczynienie powinno uwzględniać nie tylko krzywdę istniejącą w chwili orzekania, ale również taką, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno odczuwać oraz krzywdę dającą się z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć (tak też SN w uzasadnieniu do wyroku z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175). Sąd w pełni podziela pogląd, iż powyższe kryteria pozwalają określić ramy, w jakich powinno mieścić się zadośćuczynienie, które z jednej strony powinno przedstawiać realną, ekonomicznie odczuwalną wartość, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. W orzecznictwie ostatniego okresu podnosi się uzupełniający charakter zasady umiarkowanego zadośćuczynienia – w przyjętym wyżej znaczeniu – w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej, i wskazuje się, że powołanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania go w rozsądnych granicach nie może prowadzić do podważenia jego kompensacyjnej funkcji (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 czerwca 2005 roku, III CK 392/04, Lex nr 177203, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00 nie publ. oraz z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40). Zadośćuczynienie spełnia funkcję łagodzącą za doznaną niewymierną materialnie krzywdę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1999 roku, II UKN 141/99, Lex nr 151535). Długotrwałość cierpień i rodzaju skutków ma znaczenie i to istotne dla określenia wysokości zadośćuczynienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1975 roku, II CR 18/75, LEX nr 7669).

W tym kontekście Sąd I instancji trafnie zważył, że poszkodowany powód doznał dużego cierpienia psychicznego, gdyż w wyniku przedmiotowego wypadku doszło u niego do zaistnienia choroby psychicznej o charakterze agorafobii i napadów lęku.

Uszczerbek powoda skutkujący koniecznością systematycznego leczenia w postaci terapii i farmakologicznego wiąże się ze znacznym poczuciem krzywdy. Krzywda ta bierze się też ze świadomości, że doznał choroby psychicznej, której nasilenie może powrócić w przypadku zaniechania leczenia. Powód uzyskał znaczącą redukcję objawów tylko dlatego, iż systematycznie kontynuuje leczenie psychiatryczne i psychoterapię. Istotnym jest, iż czas takiego niezbędnego leczenia jest niemożliwy do ustalenia z medycznego punktu widzenia. Bieli sądowi byli w stanie wskazać jedynie, iż kuracja taka jest długoterminowa. Możliwość powrotu powoda do zdrowia z natury rzeczy ma charakter jedynie potencjalny. Dokonując oceny roszczenia powoda nie można w tym kontekście tracić z pola widzenia tej okoliczności, iż zadośćuczynienie ma charakter jednorazowy, czyli jest przyznawane poszkodowanemu tylko raz w zakresie danej krzywdy, bez względu na to czy stan zdrowia związany z tą krzywdą ulegnie nawet bardzo znacznemu pogorszeniu (zob. uchwała SN (7) z 21 listopada 1967 r. III PZP 37/67- OSNC 1968/7/113, LEX nr 683). W tym miejscu należy zaznaczyć, iż powód doświadczył zastosowania tej zasady odnośnie dawnej krzywdy związanej z urazem kręgosłupa. Powyższe oznacza, iż zadośćuczynienie za daną krzywdę powinno być zasądzone zarówno za krzywdę, którą poszkodowany odczuwa obecnie, jak i za krzywdę którą będzie znosił do końca życia i która może zwiększyć swoje rozmiary ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 8.01.2015 r., I ACa 469/14, Lex nr 1665847 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21.01.2015 r., VI ACa 486/14, Lex nr 1661269). Gdyby zatem doszło do pogorszenia stanu zdrowia psychicznego powoda nie będzie mógł on już dochodzić ponownie zadośćuczynienia. W ocenie Sądu takiego potencjalnego pogorszenia nie można wykluczyć, a przy uwzględnieniu dotychczasowego stanu zdrowia powoda jest ono prawdopodobne. W tym zakresie należy wskazać, iż źródłem objawienia się urazu natury psychiczno – psychologicznej był długotrwały proces leczenia związany z leczeniem urazu kręgosłupa oraz związana z tym niepewność co stanu zdrowia związanego z kręgosłupem, w tym w szczególności okresowy pobyt w placówce ochrony zdrowia wśród osób chorych. Mając na uwadze okoliczność, iż zgodnie z treścią sporządzonej w niniejszej sprawie opinii biegłego neurochirurga T. K. powoda czeka nadal długotrwałe leczenie kręgosłupa, w tym leczenie operacyjne oraz taka sama rehabilitacja oraz że wynik tego leczenia jest trudny do ustalenia zachodzą uzasadnione podstawy do przyjęcia, iż ryzyko ponownego nasilenia się objawów choroby psychicznej lub rozwoju tej choroby ma w przypadku osoby powoda charakter obiektywny. Rozpoznając roszczenie powoda w niniejszej sprawie ryzyko to należy uwzględnić.

Istotne jest także to, iż poszkodowany ma świadomość co do tego w jakim zakresie w/w schorzenie zmieniło jego życie, a także życie jego rodziny. Nie jest on już funkcjonalnie takim mężem i ojcem jak wcześniej. Równocześnie bezustannie powód rozpamiętuje swoją krzywdę, czyli to, co stracił i czego nigdy nie odzyska. Nie może już funkcjonować w taki sposób jak przed wypadkiem. Należało zważyć, iż powód domaga się zadośćuczynienia z powodu naruszenia dobra szczególnie cennego, jakim jest zdrowie. Zdaniem Sądu przyznanie w sytuacji powstania u poszkodowanego choroby psychicznej mniejszego zadośćuczynienia prowadziłoby do niepożądanej deprecjacji tego dobra (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 16 lipca 1997 roku, II CKN 273/97, nie publ.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego za chybiony należy uznać zarzut pozwanej, iż Sąd Okręgowy ustalając wysokość zadośćuczynienia w niniejszej sprawie nie odniósł jej do całości krzywdy powoda związanej z wypadkiem z dnia 6 sierpnia 2007 roku. W odniesieniu do tego zarzutu należy wskazać, iż Sąd I instancji w zakresie w jakim dokonywał oceny roszczenia powoda w części dotyczącej nowej krzywdy pozostawał w stanie braku związania wyrokiem wydanym w sprawie dawnej krzywdy. Sąd ten nie miał obowiązku porównywania wysokości obu zadośćuczynień, Sąd był uprawniony i zobowiązany do dokonania w tym zakresie samodzielnych ustaleń i rozważań.

Analizując całokształt okoliczności niniejszej sprawy należało przyjąć, iż Sąd Okręgowy uznając, że powód jest uprawniony do otrzymania zadośćuczynienia w wysokości 80.000 zł nie doprowadził do sytuacji, w której powód uzyskał świadczenie rażąco wygórowane i nie odpowiednie do krzywdy. W konsekwencji brak było także podstaw do zmiany wyroku Sądu I Instancji w zakresie rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu.

Mając na uwadze całokształt poczynionych powyżej rozważań Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 par. 1 i 3 kpc w zw. z art. 108 kpc oraz na podstawie par. 2, par. 6 pkt 6 w zw. z par. 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Sąd zastosował zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania, mając na uwadze, iż skarżąca pozwana przegrała spór przed Sądem II instancji. Na zasądzoną na rzecz powoda kwotę 2.700 zł składa się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda.