Sygn. akt I C 400/15
Dnia 13 listopada 2015 r.
Sąd Rejonowy w C. I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący – SSR Daniel Mychliński
Protokolant – starszy sekretarz sądowy Jolanta Dziki
po rozpoznaniu na rozprawie
w dniu 04 listopada 2015 r. w Ciechanowie
sprawy z powództwa R. K.
przeciwko A. B. (1)
o zapłatę 500,00 zł
orzeka:
powództwo oddala.
I C 400/15
R. K. wniosła w dniu 12 lutego 2015 r. do Sądu Rejonowego w C. pozew przeciwko A. B. (1), żądając zasądzenia na swoją rzecz kwoty 500,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 listopada 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu wskazała, że dochodzona pozwem kwota została wypłacona A. B. (1) jako zadatek przy zawarciu umowy przedwstępnej sprzedaży samochodu przez niego oferowanego. Wobec tego, że pozwany odmówił dokonania czynności, które pozwalałyby uznać, że jest on prawowitym właścicielem tego samochodu oraz odmówił dokonania przeglądu stanu technicznego samochodu w odpowiedniej stacji diagnostycznej, odstąpiła od umowy i zażądała zwrotu kwoty 500,00 zł.
A. B. (1) wnosił o oddalenie powództwa. Wskazywał, że odpowiedzialność za to, że nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży oferowanego powódce samochodu leży po jej stronie. Wobec powyższego nie miał obowiązku zwracać jej w/w kwoty.
Sąd ustalił co następuje:
Pozwany A. B. (1) umieścił w internecie ofertę sprzedaży samochodu osobowego S. (...) nr rej. (...) 59. Przedmiotowy samochód pozwany nabył na Litwie i stamtąd sprowadził go do Polski. Ofertą sprzedaży tego samochodu zainteresowała się powódka R. K..
bezsporne
W niedzielę 30 listopada 2014 r., powódka R. K. wraz z mężem przyjechała do pozwanego A. B. (1). Obejrzała wówczas samochód. Zapoznała się z dowodem rejestracyjnym tego samochodu, który był sporządzony w języku francuskim i gdzie była adnotacja o jego wyrejestrowaniu we Francji oraz z dokumentem ubezpieczenia. Powódka była zainteresowana nabyciem tego samochodu, samochód jej się podobał. Nie wykluczała sprawdzenia stanu technicznego samochodu w serwisie samochodowym. W związku z tym, strony zawarły umowę przedwstępną sprzedaży tego samochodu. Powódka wypłaciła pozwanemu, tytułem zadatku, kwotę 500,00 zł. Strony ponadto ustaliły, że do zapłaty pozostało jeszcze 20.800,00 zł, a samochód miał zostać odebrany do wtorku 2 grudnia 2014 r.
dowód: umowa przedwstępna (k. 6), zeznania świadków A. B. (2) (k. 22-23) i J. K. (k. 34-35) oraz zeznania pozwanego A. B. (1) (k. 36-37) i częściowo zeznania powódki R. K. (k. 35-36)
W dniu 1 grudnia 2014 r., powódka R. K. zadzwoniła do pozwanego A. B. (1) i podzieliła się z nim swoimi zastrzeżeniami odnośnie ważności ubezpieczenia oferowanego samochodu. Pozwany zapewnił, że ubezpieczenie jest ważne i obowiązuje również w Polsce.
dowód: zeznania stron (k. 35-37)
Następnego dnia, tj. we wtorek 2 grudnia 2014 r., u pozwanego A. B. (1) ponownie zjawiła się powódka R. K. wraz z mężem i bratem J. D.. Wówczas powódka uzależniła zawarcie ostatecznej umowy sprzedaży od sprawdzenia stanu technicznego samochodu w autoryzowanym serwisie S. lub V. oraz domagała się, aby to pozwany zarejestrował samochód w Polsce. Pozwany A. B. (1) wyraził gotowość sprawdzenia stanu technicznego samochodu w jednej ze stacji diagnostycznych w C., a ponadto proponował, aby samochód i dokumenty sprawdzić na Policji. Odmówił wyjazdu do serwisu S. lub V., albowiem najbliższy taki serwis był w W.. Ponownie zapewnił kupującą, że oferowany samochód będzie można zarejestrować w Polsce na podstawie tych dokumentów, które posiada. Wyraził również gotowość zarejestrowania samochodu przez siebie, ale zażądał na to pieniędzy od powódki. Powódka nie chciała przekazać pozwanemu żadnych dodatkowych pieniędzy. Godziła się ewentualnie na to, aby do ceny sprzedaży, którą zapłaci po dokonaniu rejestracji, doliczyć koszty zarejestrowania samochodu, które poniesie pozwany. Na takie z kolei rozwiązanie nie wyraził zgody pozwany. W efekcie do umowy sprzedaży samochodu S. (...) nr rej. (...) 59 nie doszło.
dowód: zeznania świadków A. B. (2) (k. 22-23), J. D. (k. 33-34) i J. K. (k. 34-35) oraz zeznania stron (k. 35-37)
W związku z powyższym, pismem z dnia 2 grudnia 2014 r., doręczonym pozwanemu A. B. (1) w dniu 4 grudnia 2014 r., powódka R. K. złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy i zażądała zwrotu kwoty zadatku w terminie 7 dni.
dowód: pismo z dnia 2 grudnia 2014 r. wraz z dowodem doręczenia (k. 7-8)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wymienionych wyżej dowodów.
Fakt zawarcia umowy przedwstępnej i wpłaty przez powódkę R. K. kwoty 500,00 zł oraz odmowa zwrotu tych pieniędzy przez pozwanego A. B. (1), mimo żądań powódki, są niesporne. Obie strony potwierdziły te okoliczności, a ponadto sam fakt zawarcia umowy przedwstępnej i dokonania wpłaty, a potem fakt żądania zwrotu tych pieniędzy potwierdzony zostały dokumentami, których strony nie kwestionowały.
Okoliczności pierwszego spotkania między stronami w dniu 30 listopada 2014 r. wynikają z zeznań samych stron oraz świadków (małżonków stron).
Sąd uznał za niewiarygodną jedynie tę część zeznań powódki R. K., gdzie potwierdziła swe informacyjne wyjaśnienia, iż już wówczas, tego 30 listopada 2014 r., uzależniła nabycie samochodu od sprawdzenia jego stanu technicznego w punkcie kontroli technicznej S. lub V.. Zeznania w tej części są niewiarygodne. Strony co prawda mogły wówczas rozmawiać o sprawdzeniu stanu technicznego pojazdu i takie ustalenia Sąd przyjął. Jest to logiczne, gdyż to pierwsze spotkanie odbyło się w niedzielę, co uniemożliwiało sprawdzenie technicznego stanu tego pojazdu od razu. Jednak nieprawdziwym jest, że strony zastrzegły wówczas kontrolę w autoryzowanym serwisie S. lub V.. Te zeznania pozostają w sprzeczności z zeznaniami pozostałych osób biorących udział w tym spotkaniu. Pozwany A. B. (1) i świadek A. B. (2) (żona pozwanego) przeczyli temu. Świadek J. K. (mąż powódki) stwierdził tylko, że „przed podpisaniem zadatku była mowa o sprawdzeniu samochodu w serwisie” (k. 35). Zaznaczył, że postulat sprawdzenia tego samochodu w autoryzowanym serwisie producenta auta pojawił się dopiero w czasie spotkania w dniu 2 grudnia 2014 r. Wreszcie te wyjaśnienia powódki z rozprawy z dnia 29 lipca 2015 r. pozostają w sprzeczności z jej twierdzeniami zawartymi w pozwie, gdzie mowa jest o dokonaniu przeglądu stanu technicznego samochodu w odpowiedniej stacji diagnostycznej. Jest zaś dość wyraźna i oczywista różnica między pojęciem stacji diagnostycznej a pojęciem autoryzowanego serwisu. W związku z tym trudno tu mówić o jakiejś możliwej pomyłce.
Z kolei przebieg spotkania w dniu 2 grudnia 2015 r. jest w zasadzie zgodny w zeznaniach obu stron i zeznaniach świadków. Różnie rozłożone są jedynie akcenty w pewnych kwestiach w zależności od tego, która strona i którzy świadkowie zeznają. Odmiennie zeznający relacjonują na przykład zachowania stron w czasie tego spotkania, wskazując na różne motywy działania, ale zasadnicze fakty są zbieżne. Osoby te potwierdziły przecież, że w czasie spotkania w dniu 2 grudnia 2015 r. powódka domagała się sprawdzenia samochodu w autoryzowanym serwisie S. lub V. oraz domagała się od pozwanego zarejestrowania tego samochodu w Polsce. Wszyscy w zasadzie potwierdzili też, że pozwany wyraził gotowość sprawdzenia stanu technicznego samochodu w stacji diagnostycznej w C. i nie chciał wyjeżdżać poza C., a ponadto proponował, aby samochód i dokumenty sprawdzić na Policji oraz wyraził gotowość zarejestrowania samochodu przez siebie, ale zażądał na to pieniędzy od powódki.
Sąd zważył, co następuje.
Powództwo wniesione przez powódkę R. K. nie jest zasadne.
Zgodnie z przepisem art. 394 KC, w braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej (§ 1). W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi (§ 2). W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony (§ 3).
Uznaje się, że zadatek wymaga konsensu stron i znajduje zastosowanie we wszelkich umowach obligacyjnych, także o charakterze przygotowawczym i organizatorskim (umowa przedwstępna, umowa ramowa). Umożliwia kontrahentom tak ukształtować stosunek prawny, aby dłużnik był bardziej motywowany do wykonania świadczenia aniżeli w sytuacji, gdyby zadatku nie zastrzeżono. Chociaż zadatek ułatwia uprawnionemu odstąpienie od umowy, a tym samym osłabia więź obligacyjną, to jednocześnie stwarza sytuację dogodniejszą dla ochrony interesów tego podmiotu, w ten sposób wzmacniając jego sytuację prawną. Znaczenie zadatku polega więc na wzmocnieniu stanowiska strony, która dąży do wykonania umowy (por. W. Czachórski, Zobowiązania, 1974, s. 138; Z. Radwański (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 462).
Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy stwierdzić należy, iż strony zawierając w dniu 30 listopada 2014 r. umowę przedwstępną sprzedaży samochodu S. (...) nr rej. (...) 59, umówiły się, iż wpłacenie zadatku w kwocie 500,00 zł wywoływało skutki określone właśnie w przepisie art. 394 KC oraz, że umowa przyrzeczona miała być zawarta do dnia 2 grudnia 2014 r.
Z dokonanych ustaleń wynika niezbicie, że to to powódka uchyliła się od zawarcia umowy przyrzeczonej. Nie ulega bowiem wątpliwości, że dnia 2 grudnia 2014 r., powódka postawiła dodatkowe warunki, od których uzależniła zawarcie umowy przyrzeczonej, a które to warunki nie były ujęte w umowie przedwstępnej. Co więcej te warunki uniemożliwiały zawarcie umowy sprzedaży tego dnia, a więc 2 grudnia 2014 r.
Pierwszym nowym warunkiem postawionym przez powódkę było przeprowadzenie kontroli stanu technicznego pojazdu w autoryzowanym serwisie samochodów S. lub V.. W czasie pierwszego spotkania taki postulat się nie pojawił. Brak takiego serwisu w C. lub jego okolicach znacząco ograniczał możliwość wypełnienia tego warunku. Zrozumiałe były dla Sądu obawy pozwanego, a ostatecznie jego odmowa wyjazdu do W., do takiego autoryzowanego serwisu. Wystarczające było w tym wypadku skontrolowanie stanu technicznego stacji diagnostycznej, która ma pełne uprawnienia do sprawdzenia stanu technicznego samochodu w sposób obiektywny i rzetelny. Rezygnacja powódki ze sprawdzenia samochodu w taki sposób, czemu pozwany się nie sprzeciwiał, a wręcz deklarował gotowość udania się do takiej stacji, oznacza, że to ona odstąpiła od sprawdzenia stanu technicznego pojazdu. Nie mogła więc skutecznie powołać się, przy odstąpieniu od umowy, na to, że uniemożliwiono jej właściwe zbadanie tego samochodu.
Powódka nie chciała także – co jest niesporne – zweryfikować dokumentów ani oznaczeń identyfikacyjnych oferowanego samochodu na Komendzie Policji, co tylko wzmacnia przekonanie, że nie chciała w dniu 2 grudnia 2014 r. nabyć tego samochodu w drodze umowy sprzedaży zawartej z pozwanym.
Drugim warunkiem, który postawiła powódka w dniu 2 grudnia 2014 r., żądając jego wypełnienia przed podpisaniem umowy sprzedaży, było zarejestrowanie samochodu w Polsce przez pozwanego. Ten nowy warunek pojawił się choć brak jest zakazu obrotu samochodami sprowadzonymi spoza obszaru Polski.
Należy poza tym podnieść, że powódce okazano w czasie spotkania w dniu 30 listopada 2014 r. dokumenty, którymi dysponował pozwany. Miała więc możliwość zapoznania się z tymi dokumentami, mogła je zweryfikować, porozumieć się z osobami trzecimi co do prawidłowości tych dokumentów. Po zapoznaniu się z tymi dokumentami, składając świadome i swobodne oświadczenie, zdecydowała się jednak, że zawrze z pozwanym umowę sprzedaży tego samochodu w oparciu o dokumenty okazane jej w tym dniu. Podpisała następnie umowę przedwstępną, nie stawiając żadnych dodatkowych warunków. Zobowiązała się tym samym do zawarcia umowy sprzedaży tego samochodu do dnia 2 grudnia 2014 r., bo tak należy zinterpretować zapis o deklaracji odbioru samochodu „do wtorku 02.12.2014 r.” z umowy przedwstępnej.
Te okoliczności wskazują, że nie mogła postawić nowych, nie uzgodnionych w umowie przedwstępnej warunków, od których uzależniała zawarcie umowy przyrzeczonej. Nie mogła zatem skutecznie domagać się zarejestrowania tego samochodu przez pozwanego przed zawarciem umowy sprzedaży.
Na marginesie należy tylko zauważyć, że pozwany – chociaż wcale nie musiał zdaniem Sądu tego robić – wyrażał nawet zgodę na zarejestrowanie tego samochodu, co powódka potwierdziła. Żądał jedynie – co w okolicznościach tej sprawy było usprawiedliwione – dodatkowych pieniędzy na taką rejestrację. Powódka tego postulat też nie chciała jednak spełnić.
Powyższe ustalenia dają uzasadnione podstawy do uznania, że to z winy powódki nie doszło do zawarcia umowy przyrzeczonej, ponieważ to ona uchylała się od jej zawarcia na warunkach i zasadach wynikających z umowy przedwstępnej.
Zgodnie z powołanym już wyżej art. 394 § 1 KC, zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej. Z uwagi na to, że to powódka nie wykonała umowy przedwstępnej, pozwany miał prawo od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zatrzymać.
W tej sytuacji, żądanie powódki zasądzenia kwoty 500,00 zł, tytułem zwrotu zadatku danego przy zawarciu umowy przedwstępnej, było nieuzasadnione. Dlatego też jej powództwo zostało oddalone.