Sygn. IX. GC. 576/14
Kraków, 27 października 2015r.
Sąd Okręgowy w Krakowie Wydz. IX Gospodarczy w składzie:
sędzia SO Dariusz Pawłyszcze
protokólant st. sekr. sąd. Aleksander Powroźnik
po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym w Krakowie 27 października 2015r. sprawy z powództwa (...)Sp.j. R. P., I. P.w J. przeciwko (...)S.A. w K. o zapłatę 121.141,03 zł z ustawowymi odsetkami od 25 lutego 2014r.
I zasądza od pozwanej na rzecz powódki 73.070,57 (siedemdziesiąt trzy tysiące siedemdziesiąt 57/100) zł z ustawowymi odsetkami od 3 marca 2014r. wraz z kosztami postępowania 8.000 (osiem tysięcy) zł;
II oddala żądanie zapłaty 48.070,46 zł z odsetkami od 25 lutego 2014r. i odsetek od 73.070,57 zł od 25 lutego do 2 marca 2014r.
Powodowy sprzedawca wniósł o zasądzenie od pozwanego kupującego 121.141,03 zł z ustawowymi odsetkami od 25 lutego 2014r. tytułem zwrotu opłat za przyjęcie jego towarów do sprzedaży.
W sprzeciwie [k.204] pozwany kupujący wniósł o oddalenie powództwa, ponieważ:
1. opłaty objęte żądaniem pozwu są w rzeczywistości legalnymi rabatami lub wynagrodzeniem kupującego za usługi promocyjne świadczone przez kupującego na rzecz sprzedawcy,
2. w zakresie sumy 11.084,39 zł roszczenie sprzedawcy uległo trzyletniemu przedawnieniu.
Sąd ustalił, co następuje:
umowa
W dniu 17 listopada 2008r. strony zawarły umowę [k.47], na mocy której powodowy sprzedawca zobowiązał się do sprzedaży i dostarczania pozwanemu kupującemu win zgodnie z zamówieniami kupującego po cenach wskazanych w cenniku stanowiącym zał. 6 do umowy [k.62].
Od cen z cennika sprzedawca miał udzielać rabatu 10% i upustu promocyjnego 5% oraz bonusu 5%, a w razie obrotów kwartalnych co najmniej 60.000 zł netto także dodatkowego bonusu 3% (zał.2 p. 4 i 5 k.56). Przy obrotach co najmniej 75.000 zł netto kwartalnie dodatkowy bonus wynosił 4%, a od obrotów 90.000 zł kwartalnie wynosił 5%. Aneksem nr(...) z 1 kwietnia 2012r. [k.70] strony wypłatę bonusu 5% z p.5a zał. nr 2 uzależniły od osiągnięcia obrotów 30.000 zł netto w kwartale.
Sprzedawca zobowiązał się do uczestniczenia co najmniej 4 razy rocznie w akcjach promocyjnych organizowanych przez kupującego za wynagrodzeniem wg cennika kupującego (zał. 3 p.2 k.59).
W razie otwarcia przez kupującego nowego sklepu sprzedawca zobowiązał się do dodatkowego upustu 5% od wartości pierwszego zamówienia oraz zapłaty kupującemu wynagrodzenia za promocję w wysokości 1% wartości zakupów netto poprzedzających otwarcie sklepu, lecz nie mniej niż 2.200 zł netto (zał. 4 k.60).
Aneksem nr(...) z 1 kwietnia 2010r. [k.63] strony zmieniły zał. nr 3 w ten sposób, że sprzedawca zobowiązał się płacić kupującemu 3% wartości zakupów kupującego netto na budżet promocyjny, z którego wykorzystania kupujący miał się rozliczać raz na kwartał. Strony miały uzgadniać szczegóły uczestnictwa sprzedawcy w promocjach. Aneksem nr (...) z 16 lutego 2011r. [k.66] strony podwyższyły budżet promocyjny do 5%, a aneksem nr(...) z 1 kwietnia 2012r. [k.68] do 7%. Budżet niewykorzystany w danym kwartale przechodził na następny kwartał.
wykonywanie umowy
Pozwany kupujący zgodnie z umową notami obciążeniowymi naliczał powodowemu sprzedawcy sumę bonusu 5% (od 1 kwietnia 2012r. uzależniony od osiągnięcia obrotu 30.000 zł kwartalnie) i bonusu zależnego od obrotów (3-5%). Suma tych 9 not (w zakresie objętym żądaniem pozwu) wyniosła 43.932,54 zł [zestawienie k.269 dołączone do pisma kupującego z 18 marca 2015r. poz.1,7,9,15,18,20,22,25,30].
Tytułem rozliczenia budżetu promocyjnego kupujący wystawił sprzedawcy 3 faktury za "dodatkową ekspozycję" po 615 zł każda, tj. w sumie 1.845 zł [k.269 poz.2,3,5] i 17 faktur za "usługę promocyjną" na sumę 69.825,71 zł [poz.4,6,8,10,11,13,14,16,17,19,21,23,24,26,27,31]. Kupujący obniżył fakturę na sumę 6.877,45 zł [poz.21] o 3.732,32 zł [faktura korygująca k.155] i po korekcie suma faktur za "usługę promocyjną" i "dodatkową ekspozycję" wynosi 67.938,39 zł. "Usługa promocyjna" obejmowała m.in. reklamę w. kupowanych od powoda w wydawanym raz na kwartał (...)[k.230].
Strony ustnie umówiły się na reklamy w. sprzedawcy w (...) za wynagrodzeniem 12.300 zł [poz.23] i w "Katalogu (...)" za wynagrodzeniem 7.380 zł [poz.10].
Ponadto kupujący wystawił sprzedawcy fakturę na sumę 1.911,56 zł [k.183] tytułem "bonusu promocyjnego za III kw. 2013r." [poz.32].
Sprzedawca zapłacił wszystkie powyższe opłaty, przede wszystkim przez potrącenie z należnymi mu cenami w.. W szczególności należności objęte zarzutem potrącenia umorzyły się na skutek oświadczenia kupującego o potrąceniu opatrzonego datą 20 kwietnia 2011r. i wysłanego sprzedawcy faksem w dniu 26 kwietnia 2011r. [k.114].
Z tytułu "usługi promocyjnej" na otwarcie nowego sklepu (przewidziane zał. nr 4) kupujący wystawił 3 faktury na sumę 7.358,54 zł [poz.12,28,29]. Sprzedawca zakwestionował dwie ostatnie faktury pismem z 1 lipca 2013r. [k.186], gdyż wg niego kupujący obliczył opłaty także od wartości zakupów do innych sklepów, które wg kupującego zostały przeniesione do nowo otwartej placówki. Mimo braku zgody sprzedawcy kupujący potrącił sporne sumy z cen należnych sprzedawcy. Następnie kupujący wystawił kolejną fakturę w oparciu o zał. nr 4, tj. z tytułu zatowarowania nowo otwartego sklepu. Sprzedawca zakwestionował tę fakturę twierdząc, że opłata została zawyżona, gdyż część towarów przypisanych przez kupującego nowemu sklepowi w rzeczywistości posłużyła zaopatrzeniu istniejących sklepów. Kupujący ani nie dochodził zapłaty tej faktury, ani nie potrącił ją z cen, lecz zaprzestał kupowania w. powoda, co zakończyło współpracę stron [zeznanie I. P. k.299 27m].
Powyższy stan faktyczny był w istocie niesporny. Żadna ze stron nie zakwestionowała złożonych zeznań. W szczególności niesporne było prawidłowe pod względem rachunkowym obliczenie przez pozwanego kupującego bonusów na sumę 43.932,54 zł.
Kupujący wnosił ponadto o ustalenie, że sposób wydania budżetu promocyjnego powstałego na mocy zał. nr 3 został uzgodniony przez strony. Dowody przedstawione przez kupującego nie potwierdziły tej tezy. Zeznania pracowników kupującego [M. M. k.258 i A. J. k.296] wyrażały tylko ich przekonanie o istnieniu takich uzgodnień. Świadkowie ci nie byli w stanie wskazać dokładnej treści tych uzgodnień, osób uczestniczących w uzgodnieniach, miejsca i czasu ich zawarcia.
W oparciu o zeznanie dyrektora handlowego powodowego sprzedawcy I. P. [k.299 33m] sąd ustalił zawarcie przez strony ustnej umowy o reklamę w (...) za wynagrodzeniem 12.300 zł. W świetle zeznania ta "usługa promocyjna" została zamówiona odrębnie, poza budżetem promocyjnym. Także wynagrodzenie zaokrąglone do pełnych setek wskazuje, że nie wchodziło ono w skład budżetu promocyjnego. Pozostałe faktury za "usługi promocyjne" nie są zaokrąglone, co wskazuje, że sumy w nich ujęte stanowią procent obrotów stron.
Pozwany kupujący uzasadnił opłatę 12.300 zł załącznikiem nr 3 dopiero w "Zestawieniu" [k.269] złożonym na zarządzenie sądu nakazujące wskazanie umownej podstawy każdej z opłat objętych żądaniem pozwu. Powyższe dotyczy prawdopodobnie także wynagrodzenia 7.380 zł za reklamę w "Katalogu (...)". Zaokrąglenie do pełnych dziesiątek wskazuje, iż sprzedawca zapłacił tę sumę niezależnie od budżetu promocyjnego. Pozwany nie pytał świadków o te opłaty, chociaż wnioskował świadków właśnie na okoliczność uzgadniania z powodem sposobu wydania budżetu promocyjnego.
Żadna ze stron nie złożyła wykazu obrotów za 2012r. i wobec tego sąd nie mógł jednoznacznie ustalić, czy suma faktur za "usługi promocyjne" w 2011 lub 2012 roku stanowi 5 lub 7% obrotów, czy też sumy 7.380 i 12.300 zł sprzedawca zapłacił ponad owe 5 lub 7% (na s.7 pisma z 26 marca 2015r. [k.278] powód wskazał liczne przykłady dowolności wystawiania faktur za "usługi promocyjne", a pozwany nie ustosunkował się do tych zarzutów).
Sąd zważył, co następuje:
opłata inna niż marża
Przy rozstrzyganiu o żądaniu zwrotu opłat pobranych przez przedsiębiorcę handlowego od swojego dostawcy należy oceniać wyłącznie charakter opłaty - czy jest ona opłatą za przyjęcie towaru do sprzedaży i przy tym nie jest marżą (art. 15.1 p.4 u.z.n.k.). Opłata spełniająca te obydwie przesłanki jest nielegalna niezależnie od tego, czy w konkretnym przypadku utrudniała dostawcy dostęp do rynku. Ustawodawca uznał, że sama praktyka pobierania przez przedsiębiorców handlowych od dostawców opłat innych niż marża za przyjęcie towaru do sprzedaży powinna zostać wyeliminowana z rynku, a środkiem do tego jest nadanie dostawcom roszczenia o zwrot tych opłat. Dlatego nieistotna jest geneza zawarcia umowy nakładającej na dostawcę obowiązek uiszczania jakichś opłat na rzecz przedsiębiorcy handlowego.
Nieistotny był spór, czy pozwany narzucił powodowi te opłaty, czy też były one negocjowane i istniała możliwość zawarcia umowy bez tych opłat (tak samo SA w Krakowie w wyrokach z 5 października 2012r., I.ACa.891/12, [dostępny w Portalu orzeczeń sądów powszechnych] i z 15 listopada 2012r., I.ACa.1006/12 oraz SA w Poznaniu w wyroku z 13 października 2010r., I.ACa.707/10, lex 756710, SA w Lublinie w wyroku z 25 stycznia 2012r., I.ACa.639/11, lex 1110272, SA we Wrocławiu w wyroku z 3 lutego 2012r., I.ACa.1363/11, lex 1171389). W świetle art. 15.1 p.4 u.z.n.k., kwestia dobrowolności jest nieistotna, gdyż istotny jest wyłącznie charakter opłaty uiszczonej przez dostawcę przedsiębiorcy handlowego, tj. czy jest ona inną niż marża opłatą za przyjęcie towaru do sprzedaży. Dobrowolność zobowiązania się do ponoszenia takich opłat i dobrowolność ich uiszczania nie uchyla kwalifikacji pobierania takich opłat jako czynu nieuczciwej konkurencji, gdyż art. 15.1 p.4 u.z.n.k. uznaje za czyn nieuczciwej konkurencji samo pobranie opłaty określonej w tym przepisie niezależnie od tego, czy podmiot obciążony zabronioną opłatą zapłacił ją dobrowolnie. Każdy przedsiębiorca ma prawo przyjąć taki model biznesowy, w którym nie przewiduje trwonienia zasobów (czasu pracy pracowników) na negocjacje, lecz daje swym kontrahentom jedynie wybór zawarcia umowy wg jednolitego wzorca lub jej niezawarcia. Pozwany miał prawo do podjęcia decyzji, iż będzie kupował towar tylko od dostawców, którzy zaakceptują jego warunki, co nie uchybia możliwości uznania tych warunków za czyn nieuczciwej konkurencji.
Nie jest także istotne, czy działania pozwanego zagrażały interesom powoda. Pobieranie opłat innych niż marża może nawet wspomagać interesy obciążonego nimi dostawcy, jeśli konkurencyjni dostawcy są obciążani wyższymi opłatami. Ocena opłaty jako opłaty za przyjęcie towaru zależy tylko od funkcji opłaty, a nie od tego, czy w konkretnym przypadku dostawca obciążony opłatą odnosi korzyść, czy też traci na systemie opłat wprowadzonym przez pozwanego.
Art. 15.1 p.4 u.z.n.k. zabrania pobierania przez kupującego przedsiębiorcę handlowego od sprzedawcy opłat za "przyjęcie towaru do sprzedaży" innych niż marża. Przedsiębiorca handlowy kupuje od swoich dostawców towary w celu ich odsprzedaży (tj. sprzedaży bez przetworzenia) i płaci im umówioną cenę. Zatem przedsiębiorca handlowy nie pobiera (w rozumieniu prawa cywilnego) od dostawców świadczenia w postaci marży - to dostawca pobiera od przedsiębiorcy handlowego cenę. Marża jest pojęciem ekonomicznym - jest różnicą między ceną jednostkową uzyskiwaną przy odsprzedaży towaru i ceną płaconą dostawcy. Marża tylko wyjątkowo jest określana w umowie - np. gdy wytwórca lub dystrybutor zamierza zachować kontrolę nad ostateczną ceną płaconą przez docelowych nabywców i w tym celu w umowach z przedsiębiorcami handlowymi albo wprost ustala cenę, po której przedsiębiorca będzie odsprzedawał towar, lub wyznacza poziom marży przedsiębiorcy handlowego. Marża (jako różnica ceny jednostkowej przy odsprzedaży i kupnie) została zdefiniowana w art. 3.1 p.6 u. o cenach na wypadek wprowadzenia stawek urzędowych na marże (art. 2.2 u. o cenach). Marża ma pokryć koszty działalności przedsiębiorcy handlowego (inne niż ceny zakupionych towarów) oraz zapewnić zysk. Aby art. 15.1 p.4 u.z.n.k. miał sens, należy go rozumieć w ten sposób, że zabrania on pobierania przez przedsiębiorcę handlowego od swojego dostawcy opłat, które w sensie ekonomicznym nie są marżą, tj. nie wpływają wprost na różnicę ceny zakupu i sprzedaży jednostkowej ilości danego towaru.
Niewątpliwie charakter opłaty innej niż marża mają opłaty niezależne od obrotu. Jeśli umowa nie gwarantuje sprzedawcy minimalnego poziomu zamówień kupującego, to sprzedawca nie znając skali przyszłych zamówień kupującego nie jest w stanie dokonać kalkulacji, czy cena oferowana mu przez kupującego jest opłacalna. Dopiero przy określonej wielkości obrotu opłaty niezależne od obrotu stanowią wystarczająco małą część kosztów, aby handel był opłacalny dla sprzedawcy.
Natomiast opłata stanowiąca procent obrotów jednoznacznie obniża cenę towarów sprzedawanych przez powoda o wskazany procent, co oznacza, że jest legalnym upustem od umówionej wcześniej ceny. W uzasadnieniu wyroku z 6 czerwca 2014r. (III.CSK.228/13, Lex 1506548) SN zasadnie uznał, że bonusy niczym nie różnią się od rabatów i nie są objęte hipotezą art. 15.1 p.4 u.z.n.k. Ceną płaconą przez pozwanego dostawcy w rozumieniu art. 3.1 p.1 u. o cenach nie jest cena określona przez strony w zał. nr 6 lub zamówieniu (ew. powiększona o VAT, jeśli strony umawiały się na ceny netto), lecz suma rzeczywiście należna dostawcy za jednostkową ilość towaru. A skoro już w chwili przyjmowania zamówienia dostawca wiedział, że z uzyskanej "ceny" będzie musiał zwrócić pozwanemu określony procent, to rzeczywistą ceną ustaloną przez strony była "cena" z faktury wystawionej przez powoda pomniejszona o ten procent. Bonus w wyskości od 5 do 8% (w zależności od obrotów) został udzielony już chwili podpisania umowy (ew. aneksu). Zatem prawdziwą ceną jednostkową, tj. ceną otrzymywaną ostatecznie przez dostawcę był tylko określony procent "ceny" z zał. nr 6. Dlatego sąd oddalił żądanie zwrotu bonusów obrotowych w wysokości 43.932,54 zł.
Należy pamiętać, że celem art. 15 u.z.n.k. jest wyeliminowanie praktyk mających na celu utrudnianie dostępu do rynku, przy czym za utrudnianie dostępu do rynku nie może zostać uznane oferowanie dostawcom zbyt niskich cen - nawet jeśli obiektywnie nie jest możliwe wytworzenie towaru po tak niskich kosztach. To wytwórca lub dystrybutor muszą ocenić, czy po uwzględnieniu upustów opłaca im się sprzedawać towar po tak niskiej cenie, a jeśli żaden przedsiębiorca handlowy nie oferuje wyższych cen, powinni zastanowić się nad zaniechaniem produkcji lub dystrybucji danego towaru, chyba że niski poziom cen jest wynikiem zmowy sieci handlowych zakazanej przez przepisy antymonopolowe.
budżet promocyjny
Budżet promocyjny pozwany kupujący miał tworzyć z wpłat powodowego sprzedawcy stanowiących określony z góry procent obrotów. Taki sposób obliczania opłat upodabnia wpłaty na budżet marketingowy do legalnych upustów, takich jak omówione wyżej bonusy marketingowe. Jednakże kupujący na mocy p.1 zał. nr 3 [k.65] był zobowiązany do uzgodnienia ze sprzedawcą sposobu wykorzystania tego budżetu, a takich uzgodnień sąd nie ustalił. Budżet niewykorzystany w danym kwartale przechodził na następny kwartał. Kupujący wystawiał faktury na "usługi promocyjne" i dopiero w toku procesu przypisał te usługi wykorzystywaniu budżetu promocyjnego. Rolę tę przypisał także wynagrodzeniu 12.300 zł za reklamę w "Katalogu (...)" i 7.380 zł za reklamę w "Katalogu (...)", choć wysokość tych opłat wskazuje, że nie są one obowiązującym wówczas 5 lub 7% odpisem od obrotów (inne faktury za usługi promocyjne nie są zaokrąglone do pełnych setek lub dziesiątek). Także zeznanie I. P. wskazuje, że wynagrodzenie 12.300 zł zostało pobrane poza 7% budżetem promocyjnym.
Kupujący nie przedłożył rozliczenia budżetu promocyjnego, tj. zestawienia obrotów i uzgodnionych ze sprzedawcą usług mających na celu wykorzystanie budżetu promocyjnego. Pismem z 26 marca 2015r. [k.278] sprzedawca podniósł liczne błędy w fakturach mających rozliczać ten budżet i powtórzenia, tj. dwukrotne wystawianie faktur za te same usługi. Budżet promocyjny zgodnie z zał. nr 3 nie przysługiwał kupującemu bezwarunkowo. Obowiązkiem kupującego było zaofiarowanie sprzedawcy "uczestnictwa w bieżących promocjach" w zakresie uzgodnionym ze sprzedawcą. Skoro odpowiednie uzgodnienia nie nastąpiły i kupujący nie rozliczył się z budżetu, zobowiązany jest do jego zwrotu. Podstawą obowiązku zwrotu nie jest Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, lecz art. 405 i 410 § 2 K.c. (cel świadczenia pieniężnego sprzedawcy nie został osiągnięty, gdyż kupujący nie uzgodnił ze sprzedawcą zakresu swoich usług promocyjnych i ich cen). Spór o to, czy opłata pobrana przez kupującego od sprzedawcy jest nielegalną opłatą z art. 15.1 p.4 u.z.n.k., jest aktualny, jeśli opłata przysługuje kupującemu w oparciu o sam tekst umowy. W zakresie budżetu promocyjnego kupujący nie wykazał spełnienia umownych warunków do zatrzymania sum pobranych na budżet promocyjny i powinien zwrócić te sumy na podstawie art. 405 K.c.
Nie można wykluczyć, że wynagrodzenia 7.380 zł i 12.300 zł za reklamy w "Katalogu (...)" i "Katalogu (...)" miały oparcie w ważnych, ustnych umowach. Jednakże sam pozwany przypisał te wynagrodzenia budżetowi promocyjnemu i nie rozliczając się z tego budżetu utracił prawo do jego zatrzymania.
Z faktur przypisanych przez kupującego budżetowi promocyjnemu sprzedawca dochodzi sumy 67.938,39 zł i sąd zasądził zwrot tej sumy.
otwarcie nowych sklepów
Z tytułu "usługi promocyjnej" na otwarcie nowego sklepu kupujący wystawił 3 faktury na sumę 7.358,54 zł [poz.12,28,29]. Jednakże kupujący nie umożliwił sprzedawcy sprawdzenia podstawy naliczenia opłat (wartości zakupów na zatowarowanie nowego sklepu). Gdy powód zakwestionował faktury, pozwany zerwał współpracę. Zał. nr 4 przewidywał opłaty 5% i 1%. Kupujący nie wskazał, który z tych dwóch wskaźników zastosował, nie udowodnił także wielkości obrotu będącego podstawą naliczenia. Dlatego sprzedawcy na podstawie art. 405 K.c. przysługuje zwrot opłat.
bonus promocyjny
Kupujący obciążył sprzedawcę także "bonusem promocyjnym" na sumę 1.911,56 zł [faktura k.183]. W zestawieniu [k.271 poz.32] kupujący jako podstawę wystawienia faktury wskazał zał. nr 2 p.5 [k.56] przewidujący bonus liczony od obrotu, tj. legalny upust cenowy. Jednakże powołany p.5 zał. nr 2 przewidywał rozliczanie bonusu notami księgowymi i przez cały okres współpracy kupujący wystawiał takie noty. Pozwany nie wyjaśnił, dlaczego w tym jednym przypadku wystawił fakturę Vat i zmienił nazwę z "bonusu obrotowego" na "bonus promocyjny". Pozwany prawdopodobnie na skutek upływu czasu nie potrafił już wskazać rzeczywistej umownej podstawy wystawienia tej faktury (być może nie było takiej podstawy) i przypisał ją p.5 zał. nr 2 tylko w celu wykonania post. z 3 marca 2015r. [k.261 1:06]. Ze względu na niewykazanie przez pozwanego prawa do tego świadczenia, sąd zasądził jego zwrot na podstawie art. 405 K.c.
wymagalność roszczenia o zwrot opłat
Okoliczność, czy powodowy sprzedawca dobrowolnie zobowiązał się i zapłacił opłaty, nie jest istotna dla istnienia dochodzonego roszczenia. Natomiast dobrowolność uiszczenia opłaty ma znaczenie dla wymagalności roszczenia o zwrot opłaty. Do pobrania nienależnej opłaty konieczne jest współdziałanie obydwu stron - kupujący musiał zażądać opłaty, a sprzedawca musiał ją uiścić. W takim wypadku - podobnie jak w sytuacji, gdy dopiero z wyliczenia poszkodowanego sprawca szkody poznaje jej wysokość - obowiązek zwrotu opłaty na podstawie art. 455 K.c. staje się wymagalny dopiero na skutek wezwania do jej zwrotu (tak samo SA w Krakowie w wyrokach z 9 lipca 2008r., I.ACa.531/08 i z 26 czerwca 2008r., I.ACa.472/08).
W wezwaniu z 17 lutego 2014r. [k.190] doręczonym pozwanemu 18 lutego 2014r. [k.195] powód wyznaczył termin do 24 lutego 2014r., co jest terminem zbyt krótkim do oceny zasadności żądania. Pozwany odrzucił żądanie pismem z 3 marca 2014r. [k.196], co mieści się w terminie określonym w art. 455 K.c. Dlatego powodowi na podstawie art. 481 § 1 i 2 K.c. powodowi przysługują odsetki ustawowe od 3 marca 2014r.
przedawnienie
Na podstawie art. 499 K.c. oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe, co oznacza, że za datę spełnienia potrącanych świadczeń należy przyjąć pierwszy dzień, w którym stała się wymagalna późniejsza z wzajemnych wierzytelności. Jednakże na podstawie art. 120 K.c. bieg terminu przedawnienia o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego przez potrącenie rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Sprzedawca mógł wnieść pozew o zwrot nienależnych opłat dopiero po ich zapłacie, tj. otrzymaniu od kupującego faksem oświadczenia o potrąceniu w dniu 26 kwietnia 2011r., tj. mniej niż 3 lata przed wniesieniem pozwu w dniu 18 kwietnia 2011r.
Sam kupujący jako datę przedawnienia wskazał 22 kwietnia 2011r. k.216]. Pozew nadany listownie wpłynął do sądu 23 kwietnia 2011r. Koperta nie zachowała się, lecz referendarz wydający nakaz jako datę wniesienia pozwu wskazał 18 kwietnia 2014r. [k.198].
koszty
Nakład pracy pełnomocników uzasadnia ocenę kosztów zastępstwa na dwukrotną stawkę minimalnej, tj. 7.200 zł. Jednakże połowę tego nakładu pracy należy przypisać postępowaniu dowodowemu, w którym pozwany nie udowodnił tezy o uzgadnianiu poszczególnych usług objętych fakturami za "usługi promocyjne". Obowiązkiem pozwanego było wykazanie już w sprzeciwie prawa do obciążenia powoda każdą z opłat objętych żądaniem pozwu. Powiązanie wystawionych faktur z umowami wiążącymi strony, na dodatek nierzetelne (zob. pismo powoda z 26 marca 2015r.), spowodowało przedłużenie procesu. Dlatego powodowi na podstawie art. 103 K.p.c. przysługuje suma 3.600 zł.
Druga połowa kosztów zastępstwa podlea rozliczeniu zgodnie z art. 100 K.p.c. Powód wygrał w 64%, pozwany w 36% i powodowi przysługuje różnica, tj. 28% z 3.600 zł, czyli 1.008 zł
Ponadto powodowi przysługuje zwrot opłaty 5% od zasądzonej sumy 77.208,49 zł, tj. 3.861 zł.
W sumie powodowi przysługuje 8.469 zł, a po zaokrągleniu 8.500 zł.